Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Samsung NX 16 mm f/2.4 - test obiektywu

27 lutego 2012

4. Rozdzielczość obrazu

Rozdzielczość Samsunga 2.4/16 przetestowaliśmy w oparciu o pliki RAW z aparatu Samsung NX10. Pliki RAW były wywołane bez wyostrzenia programem dcraw. Nie mamy zbyt dużo testów obiektywów przeprowadzonych przy pomocy Samsunga NX10, więc trudno mówić tutaj coś o maksymalnych osiągach jakie można uzyskać na jego matrycy. Można jednak przypomnieć, że Samusng NX 2/30 osiągał maksymalny wynik lekko przekraczający 50 lpmm, a na f/16 notował wynik w okolicach 36 lpmm. Można więc spodziewać się, że najlepsze obiektywy stałoogniskowe mogą docierać do poziomu 51–53 lpmm. Tak się szczęśliwie składa, że bardzo podobne wyniki uzyskuje się na matrycach aparatów takich jak Canon 50D, Olympus E-3, Pentax K-5 czy Sony A580. Wyniki uzyskane na NX10 można więc niejako bezpośrednio porównywać z rezultatami uzyskanymi przez różne obiektywy na wyżej wymienionych korpusach.

Zobaczmy więc jak na tym tle prezentują się wyniki Samsunga NX 16 mm f/2.4. Poniższy wykres pokazuje jego zachowanie w centrum i na brzegu kadru.

Samsung NX 16 mm f/2.4 - Rozdzielczość obrazu

----- R E K L A M A -----


Jeśli chodzi o centrum kadru, trudno się czegokolwiek doczepić. Nawet na maksymalnym otworze względnym jakość obrazu jest dobra, bo MTF-y przekraczają poziom 40 lpmm. Tutaj Samsung wyraźnie przeważa nad konkurencyjnym obiektywem Sony 2.8/16, który będąc ciemniejszy bardzo słabo radził sobie na maksymalnym otworze względnym. Najlepsze rezultaty testowany Samsung osiąga dla przysłon f/4.0–5.6, gdzie dochodzi do poziomu prawie 48 lpmm. Nie są to osiągi tak dobre jak u modelu NX 2/30, ale szerokokątne „naleśniki” rzadko osiągają rekordowe rozdzielczości. Nie udało się to ani „naleśnikowi” Sony, ani też Panasonikom 2.5/14 i 1.7/20.

Jeśli chodzi o brzeg kadru, Samsung znów jest lepszy od Sony. Sony uzyskiwało poziom przyzwoitości dopiero po domknięciu do okolic f/5.6, Samsung jest już w pełni użyteczny od przysłony f/4.0. Kręcić nosem można trochę na zachowanie dla f/2.4 i f/2.8, ale trzeba jednak pamiętać, że mamy do czynienia z malutkim „naleśnikiem”, od którego maleńkich soczewek cudów nie możemy oczekiwać. Jeśli tylna soczewka ma średnicę 14 mm, o telecentryczność jest bardzo trudno i przy takich kątach widzenia, w okolicach maksymalnego otworu względnego, rogi muszą być „miękkie”.

Poniższe wycinki z centrum naszej tablicy do testowana rozdzielczości pobrano z plików JPEG (najniższy dostępny poziom wyostrzania, który w Samsung NX10 jest naprawdę niski) zapisywanych równolegle z RAW-ami, użytymi do powyższej analizy.

Samsung NX 16 mm f/2.4 - Rozdzielczość obrazu


Pozostała nam do wyjaśnienia jeszcze jedna nietypowa kwestia. W sieci można natrafić na informacje, że o ile 16-tka Samsunga dobrze współpracuje z aparatami takimi jak NX10, NX11 czy NX100, to słabo radzi sobie w rogach kadru znacznie bardziej upakowanej matrycy NX200. Postanowiliśmy to sprawdzić. Używając NX10 i NX200 wykonaliśmy więc zdjęcia na przysłonach f/2.4 i f/4.0 i wycięliśmy z nich fragment z prawego-dolnego rogu. Owe fragmenty są zaprezentowane poniżej.

JPEG
Samsung NX10
Samsung NX200
f/2.4
Samsung NX 16 mm f/2.4 - Rozdzielczość obrazu Samsung NX 16 mm f/2.4 - Rozdzielczość obrazu
f/4.0
Samsung NX 16 mm f/2.4 - Rozdzielczość obrazu Samsung NX 16 mm f/2.4 - Rozdzielczość obrazu


W przypadku przysłony f/2.4 jakość obrazu dla obu aparatów jest słaba – zresztą jest to dokładnie zgodne z tym co wyszło w teście rozdzielczości. W przypadku f/4.0 ilość szczegółów robi się większa, a na ostrzejsze wygląda zdjęcie z NX200. Trudno to jednak wiązać z realnym wzrostem rozdzielczości, bo wydaje się, że odpowiedzialne jest za to trochę większe wyostrzanie na poziomie minimalnym u NX200 niż u NX10 (taki efekt opisywaliśmy w testach obu aparatów). Tak więc zupełnie nie potwierdzamy informacji znalezionych w sieci. W przypadku naszego egzemplarza zachowanie 16-tki na brzegu kadru było mniej więcej takie same na obu użytych w porównaniu korpusach.

Trudno nam wyrokować co było przyczyną nietypowego zachowania opisanego w sieci. Przyczyn może być kilka – ot choćby porównywanie obrazów o różnym stopniu wyostrzenia. Wcale nie jest wykluczone, że aparaty o różnym firmware w różny sposób korygują wady obiektywu – a korekty tej nie można przecież wyłączyć (będzie o tym w następnych rozdziałach). A różny sposób korygowania w różny sposób wpływa na odbieraną ostrość zdjęcia.