Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia
29 stycznia
2014 14:06

Dzięki uprzejmości polskiego oddziału firmy Samsung przez kilka chwil mogliśmy pobawić się bezlusterkowcem Samsung NX30. Owocem tej zabawy są galerie przykładowych zdjęć, które zaprezentowaliśmy Wam wczoraj, a dziś możemy podzielić się z Wami pierwszymi wrażeniami z użytkowania tego modelu.

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 został zaprezentowany na początku stycznia tego roku i jest to obecnie najbardziej zaawansowany bezlusterkowiec w rodzinie aparatów NX. Znalazła się w nim 20-megapikselowa matryca CMOS APS-C z czujnikami dla autofokusu fazowego, migawka z czasami otwarcia do 1/8000 s, rozbudowany interfejs Wi-Fi oraz obrotowy monitor AMOLED i uchylny wizjer elektroniczny. Z pełną specyfikacją tego modelu możecie zapoznać się tutaj.

Budowa i jakość wykonania

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Topowy bezlusterkowiec Samsunga z pewnością nie należy do małych aparatów. Swoim wyglądem przypomina on niewielką lustrzankę, a w połączeniu z najnowszym obiektywem Samsung NX 16–50 mm f/2.0–2.8 daje nam pokaźnych rozmiarów zestaw o wadze ponad 1 kg. Poniżej prezentujemy kilka zdjęć pozwalających porównać NX30 do Olympusa E-M1 z obiektywem M.Zuiko 12–40 mm f/2.8.

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Trzeba przyznać, że choć bezlusterkowiec systemu Mikro Cztery Trzecie jest niewiele mniejszy od NX30, to jednak w zestawie z obiektywem Olympus wydaje się bardziej kompaktowy. Wszystko za sprawą pokaźnego Samsunga NX 16–50 mm f/2.0–2.8. Wystarczy jednak do korpusu podpiąć niewielkiego NX 16–50 mm f/3.5–5.6, a sytuacja diametralnie się zmienia.

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Pod względem wagi porównanie z Olympusem wypada na korzyść NX30, bowiem jego korpus waży 375 gramów bez akumulatora i jest o 68 gramów lżejszy od OM-D. Gdy weźmiemy jednak pod uwagę zestaw z obiektywem, to okazuje się, że Samsung jest cięższy o około 200 gramów. Trzeba jednak pamiętać, że NX 16–50 mm f/2.0–2.8 ma nie tylko lepsze światło, ale też został zaprojektowany do współpracy z nieco większym sensorem.

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Jak już wspomnieliśmy, korpus NX30 jest dużo lżejszy od Olympusa, co niestety przełożyło się na jakość wykonania. W Samsungu nie znajdziemy już tak dużej liczby metalowych elementów i jego korpus został zrobiony z nieco gorszej jakości materiałów. Trzymając obydwa bezlusterkowce w rękach dość szybko dochodzimy do wniosku, że to produkt systemu Mikro Cztery Trzecie wiedzie prym pod względem jakości wykonania. Nie oznacza to wcale, że w przypadku Samsunga mamy do czynienia z jakąkolwiek tandetą, gdyż jest to solidny korpus, z dobrze spasowanymi elementami.

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Na obudowie Samsunga znajdziemy łącznie 3 klapki skrywające złącza. Pod pierwszą, położoną na spodzie, umieszczono akumulator litowo-jonowy BP1410 oraz slot na kartę pamięci SD/SDHC/SDXC. Dwie pozostałe klapki umiejscowiono na przeciwległych bocznych ściankach, a skrywają one złącze USB 2.0 Hi-Speed, wyjście HDMI 1.4a oraz złącze 3.5 mm dla zewnętrznego mikrofonu.

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Przyciski i menu

Liczba manipulatorów znajdujących się na obudowie NX30 na pierwszy rzut oka wydaje się niewielka, jednak po kilku chwilach spędzonych z Samsungiem okazuje się, że do wszystkich najważniejszych ustawień mamy bezpośredni dostęp za pomocą dedykowanych guzików.

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Na górnej ściance, obok włącznika i spustu migawki, umieszczono:
  • przycisk wyboru trybu pomiaru światła,
  • przycisk ustawień interfejsu WiFi,
  • koło nastaw,
  • przycisk uruchamiający tryb wideo,
  • koło wyboru opcji fotograficznych:
    • zdjęcie pojedyncze,
    • zdjęcia seryjne,
    • samowyzwalacz,
    • bracketing,
  • koło wyboru trybów z następującymi opcjami:
    • tryb Auto,
    • tryb P,
    • preselekcja przysłony,
    • preselekcja czasu,
    • tryb manualny,
    • trybu ustawień własnych C1, C2,
    • tryb Preselekcja obiektywu, umożliwiający fotografowanie przez wybieranie opcji przyciskiem iFn na obiektywie,
    • tryb inteligenty, umożliwiający fotografowanie w wybranych trybach tematycznych,
    • tryb ustawień opcji WiFi,

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Na tylnej ściance znajdziemy natomiast:
  • przycisk kompensacji ekspozycji,
  • przycisk blokady ekspozycji,
  • przycisk uruchamiający menu,
  • przycisk funkcyjny Fn,
  • wybierak kierunkowy otoczony obrotowym pierścieniem, przyciski kierunkowe pozwalają też na dostęp do ustawień:
    • informacji wyświetlanych na ekranie,
    • balansu bieli,
    • czułości,
    • autofokusu
  • przycisk OK do zatwierdzania wyborów i ustawiania centralnego punktu AF,
  • przycisk uruchamiający tryb podglądu zdjęć,
  • przycisk do usuwania zdjęć.
Na przodzie korpusu umieszczono też przycisk podglądu głębi ostrości, a obok wizjera znalazło się pokrętło, którym możemy dokonać ustawienia dioptrażu w wizjerze.

Producent przewidział też możliwość zmiany funkcjonalności wybranych przycisków. W menu mapowania przycisków możemy bowiem wybrać, do jakich ustawień mają dawać dostęp trzy z nich (Podgląd głębi ostrości, Niestandardowy, AEL). Trzeba jednak przyznać, iż liczba oferowanych tam opcji jest bardzo uboga.

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Inżynierowie Samsunga postanowili nieco przeprojektować menu w stosunku do modelu NX20. Użytkownicy otrzymują teraz 4 główne zakładki ułożone w pionie: menu trybu fotografowania, menu trybu wideo, menu ustawień własnych, menu ustawień aparatu. Pomimo, iż możliwości konfiguracyjne NX30 odbiegają od tego, co oferuje np. Olympus E-M1, to w każdej z zakładek znajduje się sporo pozycji, co często wymaga dość mozolnego przewijania, aby dotrzeć do pożądanej opcji.

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

W aparacie znajdziemy też jeszcze kilka innych możliwości konfiguracji wybranych parametrów. Pierwszą z nich jest menu podręczne wyświetlające się po naciśnięciu przycisku Fn (lub pola Fn na monitorze).

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Daje ono dostęp do najważniejszych ustawień, co w połączeniu z dotykowym interfejsem staje się bardzo przydatnym narzędziem.

Kolejnym interesującym rozwiązaniem jest menu podręczne wyświetlane na ekranie po naciśnięciu przycisku iFn znajdującego się na obiektywie.

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Mamy tam dostęp np. do ustawień przysłony, czułości, kompensacji ekspozycji, czy balansu bieli. Wszystko obsługuje się dotykowo obracając odpowiednie pierścienie wyświetlane na ekranie.

To jeszcze nie wszystko, bowiem po wciśnięciu przycisku WiFi lub ustawieniu tej opcji na kole wyboru trybów, na ekranie pojawiają się kolejne menu z ikonkami dającymi szybki dostęp do opcji związanych z interfejsem bezprzewodowym i udostępnianiem zdjęć.

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Szkoda, że znajdujące się tam opcje są zdublowane, bowiem okazuje się, że jedną z opcji na kole wyboru trybów, bądź jeden z przycisków obudowy można było wykorzystać zupełnie do czegoś innego. Bardzo by się przydał w pełni konfigurowalny przycisk funkcyjny z dużą liczbą opcji do wyboru.

Na koniec wypada też wspomnieć o kolejnym menu, które pojawia się po naciśnięciu strzałki znajdującej się na górze ekranu dotykowego. Wyświetlane są na nim informacje o stanie naładowania baterii i poziomie zapełnienia karty pamięci oraz suwak umożliwiający regulację jasności monitora i ikonki dające dostęp do kilku wybranych ustawień aparatu.

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Wyświetlacz i wizjer

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

W Samsungu NX30 zastosowano odchylany i obrotowy, 3-calowy, dotykowy, kolorowy ekran Super AMOLED o rozdzielczości 1.037.000 punktów, co daje nam 720×480 pikseli. Jego jakości trudno cokolwiek zarzucić – wyświetlane na nim obrazy wyglądają znakomicie, a ich rozdzielczość jest w pełni zadowalająca. Jak już wspomnieliśmy, ekran jest dotykowy, co z pewnością podniosło walory użytkowe bezlusterkowca, bowiem interfejs ten działa znakomicie – na poziomie porównywalnym ze smartfonami, czy tabletami. Przewijanie zdjęć, czy przesuwanie suwaków odbywa się bardzo szybko i precyzyjnie i w związku z tym inżynierom Samsunga należą się w tym miejscu duże pochwały.

Jedną z ciekawych rzeczy, którą znajdziemy w NX30, jest jego odchylany wizjer elektroniczny. Bazuje on na wyświetlaczu składającym się z 2.359.000 punktów (1024×768 pikseli), pokrywa 100% pola widzenia i posiada powiększenie 1.0x. Jednak to, co wyróżnia go spośród konkurencji, to możliwość odchylania do góry o kąt do 80 stopni. Choć odchylanie nie jest płynne i odbywa się zaledwie w 2 krokach, to trzeba przyznać, iż jest to bardzo użyteczne rozwiązanie, które z pewnością przyda się w wielu sytuacjach.

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Do rozdzielczości obrazu wyświetlanego w wizjerze nie możemy mieć żadnych zastrzeżeń, ponieważ reprezentuje on poziom porównywalny do najwyższej klasy konkurencyjnych bezlusterkowców lub aparatów Sony SLT. Jednak zdecydowanie słabiej wypada tutaj zastosowany układ soczewek. Niestety sprawia on, że obraz na brzegach wizjera jest rozmazany, a do tego wprowadza on zauważalną dystorsję wklęsłą. Jego powiększenie też nie powala na kolana i bezpośrednie porównanie z Olympusem E-M1 wypada na korzyść OM-D.

Użytkowanie

Jak już wspomnieliśmy, Samsung NX30 z pewnością nie należy do najmniejszych bezlusterkowców, jednak pozwoliło to zaoferować użytkownikom bardzo wygodny w użytkowaniu korpus. Jego uchwyt został znakomicie wyprofilowany, a dzięki temu, że jest on sporych rozmiarów, aparat trzyma się doskonale. Stabilny chwyt da się osiągnąć jedną ręką i to nawet w przypadku, gdy do korpusu podpięty jest pokaźny i ciężki NX 16–50 mm f/2.0–2.8. Niestety spore rozmiary tego obiektywu w połączeniu z dużym gripem sprawiają, że między tubusem obiektywu a uchwytem jest na prawdę niewiele miejsca. Osoby z grubszymi palcami będą miały więc spory problem, aby wygodnie chwycić taki zestaw, co potwierdzają poniższe zdjęcia.

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Zastosowany w aparacie układ przycisków, ich wielkość oraz pracę wszystkich manipulatorów trzeba uznać za bardzo udane. Już po kilkunastu minutach Samsunga NX30 obsługiwało się szybko i wygodnie, co tylko potwierdza bardzo intuicyjne ich rozłożenie na obudowie. Smucą natomiast dość ubogie możliwości dostosowania aparatu do własnych upodobań. Co prawda NX30 oferuje na górnym kole dwa tryby ustawień własnych, jednak podczas kilkudziesięciu minut spędzonych z nowym bezlusterkowcem nie udało nam się znaleźć zbyt wielu opcji pozwalających na indywidualną konfigurację przycisków, czy wybranych ustawień. Być może funkcjonalność ta jest gdzieś ukryta i nie dotarliśmy do niej, jednak w sytuacji, gdy rzeczywiście NX30 okaże się tak ubogi w opcje konfiguracyjne, to trzeba będzie uznać to za słaby punkt tego modelu.

Producent zaoferował nam wiele miejsc, w których możemy zmieniać wybrane ustawienia aparatu. Naszym zdaniem trochę tego za dużo, bowiem 5 menu podręcznych w połączeniu z menu głównym sprawiają, że wszystkie opcje są dość mocno rozproszone i często musimy się zastanawiać, gdzie dokładnie ukryto szybki dostęp do interesującej nas opcji.

Na pochwałę zasługuje zastosowany w Samsungu interfejs dotykowy. Zdecydowanie jest to mocna strona tego modelu, ponieważ aparat bardzo często wyświetla nam duże i czytelne ikony pozwalające wybrać żądaną opcję, co sprawia, że z pewnością każdy użytkownik z przyjemnością skorzysta z tej funkcjonalności.

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Nie możemy mieć też zastrzeżeń do szybkości działania aparatu. Wszystkie operacje możemy wykonywać bez zbędnych opóźnień, a pozytywne wrażenia w tej kwestii potęguje też sprawnie i precyzyjnie działający autofokus.

Trzeba przyznać, że producent dużo uwagi poświęcił na rozbudowanie funkcji wykorzystujących moduł WiFi. Do ich korzystania z pewnością zachęca technologia NFC, w którą aparat został wyposażony i którą producent ochrzcił hasłem Tag & Go. Żeby sparować Samsunga NX30 ze smartfonem, czy tabletem wystarczy zbliżyć go do odpowiedniego pola na bocznej ściance, a urządzenia automatycznie się rozpoznają i umożliwią współpracę.

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Samsung NX30 - pierwsze wrażenia

Z pomocą przychodzi tu oferowana pod platformy Android oraz iOS aplikacja Samsung SMART CAMERA App. Pozwala ona nie tylko na przesyłanie zdjęć do urządzeń zewnętrznych, ale również zdalne zarządzanie aparatem. Dzięki interfejsowi WiFi mamy też możliwość wykonywania kopii zapasowej zdjęć, wysyłanie ich pocztą elektroniczną, a także geotagowania przy wykorzystaniu modułu GPS z naszego smartfona. Bardzo intrygującą funkcją jest „Baby monitor”. Nie mieliśmy okazji jej przetestowania, ale zapewne pozwala ona wykorzystać aparat jako tzw. elektroniczną nianię monitorującą nasze pociechy.

Widać, że inżynierowie Samsunga bardzo poważnie podeszli do możliwości, jakie daje komunikacja bezprzewodowa i promowana przez producenta idea SMART Camera 3.0 znajduje tu zastosowanie.

Podsumowanie

Kilkadziesiąt minut spędzonych z Samsungiem NX30 z pewnością należy uznać za pozytywne doświadczenie. Jest to w miarę solidny bezlusterkowiec z przemyślanym układem przycisków, co sprawia, że już od samego początku wykonywanie nim zdjęć staje się bardzo przyjemne. Znajdziemy w nim sporo funkcji wykorzystujących komunikację bezprzewodową, co sprawia, iż będzie on doskonałym narzędziem dla osób korzystających z mediów społecznościowych i chcących szybko dzielić się swoimi zdjęciami. Na pochwały zasługuje też ułatwiający pracę dotykowy interfejs, a możliwość odchylania wizjera okazała się bardzo funkcjonalnym rozwiązaniem.

Aparat nie ustrzegł się jednak kilku wpadek. Do jego słabych punktów trzeba zaliczyć źle zaprojektowaną optykę wizjera, ustawienia parametrów rozproszone w kilku menu konfiguracyjnych oraz niezbyt rozbudowane możliwości dostosowania ustawień do własnych potrzeb. Pod tym względem topowe bezlusterkowce Olympusa, czy Panasonika prezentują się znacznie lepiej i w związku z tym pozostaje mieć nadzieję, iż Samsung wybroni się korzystną ceną oraz dobrą jakością obrazu, co sprawi, iż będzie on świetną alternatywą do kosztujących 5000–6000 zł modeli E-M1 i GH3.

Na koniec zapraszamy do obejrzenia galerii przykładowych zdjęć wykonanych Samsungiem NX30, które znajdziecie na tej stronie.


Komentarze czytelników (44)
  1. bobby-6-killer
    bobby-6-killer 29 stycznia 2014, 14:09

    "Niestety spore rozmiary tego obiektywu w połączeniu z dużym gripem sprawiają, że między tubusem obiektywu a uchwytem jest na prawdę niewiele miejsca. Osoby z grubszymi palcami będą miały więc spory problem, aby wygodnie chwycić taki zestaw, co potwierdzają poniższe zdjęcia."
    A nie mówiłem! :P

  2. jurekde
    jurekde 29 stycznia 2014, 14:55

    a mnie cieszy,że rośnie konkurencja...telefon Samsunga już mam....ale na aparat poczekam aż się moje F.C.S i N trochę zużyją...

  3. espresso
    espresso 29 stycznia 2014, 15:13

    ktoś dreptać zaczyna poważnie Sonemu po piętach i nie tylko jemu

  4. mate
    mate 29 stycznia 2014, 15:25

    Umiejscowienie gniazd USB i HDMI (zwłaszcza tego drugiego) na gripie pod prawą ręką też nie jest moim zdaniem najszczęśliwszym pomysłem, gdyż przeglądanie zdjęć na zewnętrznym ekranie czy też przesył obrazu w trybie live będzie jakąś ekwilibrystyką.

  5. andrzejm
    andrzejm 29 stycznia 2014, 15:40

    To, że ma tryby C1 i C2 automatycznie stawia go półkę wyżej w konfigurowalności od OM-D

  6. ncc23marek
    ncc23marek 29 stycznia 2014, 16:12

    Samsung NX30 - nie było pierwszego wrażenia
    dlaczego ... bo android i dodatki są u mnie źle widziane
    Aparat ma robić zdjęcia. Przysłona/czas/czułość
    Fajnie jak patrzy sie przez dobra matówkę np. z Nikona czarne linie które na chwilę świecą na czerwono. Jeszcze fajniej jak za pomocą jednego kliknięcia mam powiększenie zdjęcia na ekranie aparatu.
    Ta małpka typu bezlusterkowiec jest tylko wynalazkiem. Może marketingowcy kogoś namówią by to cudo kupić.

  7. handlowiecupc
    handlowiecupc 29 stycznia 2014, 16:26

    Właściwie (bo na bok a nie w dół) gibany AMOLED to szacun. Dodatkowo gibany wizjer to już padam do stóp.

  8. komisarz_ryba
    komisarz_ryba 29 stycznia 2014, 16:31

    @ncc23marek - NX30 raczej robi zdjecia i pewnie pozwala dostosowac przyslone czas i czulosc. Powiekszenie zdjecia masz za pomoca jednego obrotu gornym pokretlem - wiecej pokrecisz to wieksze powiekszenie. Czarne linie mozna sobie ustawic (wybrac z kilku wzorow). Na czerwono raczej nie swieca i szczerze mowiac nie wiem dlaczego mialyby swiecic.

    Tak sie zastanawiam i nie potrafie zrozumiec ze ci sami ludzie, dla ktorych "aparat ma robic zdjecia" tak bardzo kontempluja obecnosc lustra czy jego brak, obecnosc androida lub jego brak albo walsnie swiecace na czerwono czarne linie (a jak swieca to tez sa czarne czy juz czerwone?).

  9. mate
    mate 29 stycznia 2014, 16:36

    @ncc23marek
    Ale o czym ty w ogóle piszesz? Jaka małpka? Przecież to jest aparat z normalną obsługą guzikami i bez androida, więc o co ci chodzi?

  10. komisarz_ryba
    komisarz_ryba 29 stycznia 2014, 16:36

    a w ogole to skad wiadomo, ze NX30 jest na androidzie? Bo mial nie byc.

  11. Matt
    Matt 29 stycznia 2014, 16:38

    Może być oparty o Androida, ale nie mieć typowego interfejsu graficznego tego systemu, jaki spotykamy w telefonach czy tabletach.

  12. ncc23marek
    ncc23marek 29 stycznia 2014, 17:16

    @mate
    a ja uważam ze to jest "małpka"
    brakuje w tym aparacie jeszcze funkcji dzwonienia, golenia i szorowania

  13. mate
    mate 29 stycznia 2014, 17:17

    @komisarz_ryba
    Bo nie jest, ale zawsze znajdzie się taki "ziutek" jak ncc23marek, który nie przeczyta ze zrozumieniem tekstu, ale do wypisywania głupot w komentarzach to pierwszy :)

  14. mate
    mate 29 stycznia 2014, 17:20

    @ncc23marek
    Możesz sobie nawet uważać, że rower to prom kosmiczny, co nie znaczy że tym rowerem polecisz w kosmos. Czym wg. ciebie obsługa tego aparatu różni się od obslugi np. Nikona D5300?

  15. 29 stycznia 2014, 17:28


    "Dzięki uprzejmości polskiego oddziału firmy Samsung" napisaliście artykuł wychwalający Olympusa OM-D E-M1.

    "przez kilka chwil mogliśmy pobawić się bezlusterkowcem Samsung NX30" i znaleźliście przede wszystkim słabości NX30 w porównaniu do ww. Olympusa.

    "bezpośrednie porównanie z Olympusem E-M1 wypada na korzyść OM-D."

  16. jaad75
    jaad75 29 stycznia 2014, 18:42

    dcs, ja się wcale nie dziwię, też mi się E-M1 nieporównywalnie bardziej podoba. :)

  17. 29 stycznia 2014, 19:44


    Artykuł "Samsung NX30 - pierwsze wrażenia" różni się znacząco od "Fujifilm FinePix X-E2 - pierwsze wrażenia" link czy "Fujifilm FinePix XQ1 - pierwsze wrażenia", które sądząc po bełkocie zachwytów i samych pozytywnych wrażeniach: "Korzystanie z Fujifilm X-E2 to czysta przyjemność", "Nasze pierwsze odczucia i wrażenia po kilku chwilach spędzonych z Fuji X-E2 są bardzo pozytywne" i "Kilka chwil spędzonych z Fuji XQ1 pozwala nam wypowiadać się o tym aparacie bardzo pozytywne" -są artykułami sponsorowanymi. (???) -co nigdzie nie jest napisane.

    Pamiętam zachwyty Miłościwie Nam Panującego m.in link nad X-Pro1 przed testem :-)

  18. Rodenstok
    Rodenstok 29 stycznia 2014, 20:40

    Dla mnie aparat to narzędzie do robienia zdjęć im prostszy tym lepszy. Dużo mechaniki i jak najmniej elektroniki gwarantuje trwałość. To co oferuje Samsung to zabawka naszpikowana elektroniką i tu mam kilka istotnych pytań - jaka jest trwałość takich rozwiązań, jak długo dotykowy ekran będzie sprawnie działał?, jak wygląda ergonomia podczas prawdziwych sesji fotograficznych? jak obsługiwać to zimą przy -10 stopni C. Jeśli rynek foto ma docelowo wyglądać jak rynek laptopów to ja dziękuje bardzo - to jest po prostu zaśmiecanie świata elektronicznymi trupami . Co to za optyka która wielkością dorównuje optyce analogowej (pelnoklatkowej) a pokrywa APSC? Jaka jest trwałość tej optyki i jednocześnie wartość w czasie. Ja do dziś używam stałek Canona np. 35mmf2 czy 85mmf1.8 które dawały świetny obrazek na analogu 20lat temu i dają dziś na APSC czy FF - to jest prawdziwa optyka, której zakup ma sens bo wciąż mam gwarancję trwałości bagnetu. I na koniec jaka jest wartość dodana bezlusterkowców skoro jeśli ma być małe i poręczne to jakość optyki jest raczej żenująca, a jak chcemy mieć dobrą jakość to wielkość zestawu dorównuje standardowym lustrzankom? W mojej ocenie bezlusterkowce to sposób na biznes, wymysł marketingowców i maszynka do zarabiania pieniędzy - elektronika jest tania jak barszcz, marże są kosmiczne a klienci jak barany poddają się tej modzie.
    Ok takie mamy czasy ale pamiętajmy o tym, że kolejny nowszy korpus nie da wam lepszych zdjęć bo fotografia to forma sztuki i pomysl na zdjęcie na cale szczęście wciąż rodzi się w głowie - aparat to tylko narzędzie. Dużo światła życzę ....


  19. ag
    ag 29 stycznia 2014, 20:52

    Pisanie o tym Samsungu, że to małpka, to spora przesada. Jedyne, co mi się nie podobało w dotychczasowych modelach, to sam obraz. Oby ten był lepszy od wcześniejszych. Ale żeby nikt na mnie nie pomstował, to od razu piszę, że się tylko bawiłem Samsungami w sklepach, a zdjęcia oglądałem w sieci. Poza tym Samsungi mi się podobają jeśli chodzi o funkcjonalność. A ten z podpiętym obiektywem robi wrażenie.

  20. Rodenstok
    Rodenstok 29 stycznia 2014, 20:53

    A propo odchylanego okulary wizjera to firma Minolta oferowała to 10lat temu w modelu Dimage A1 i wtedy to było rewolucyjne rozwiązanie - niestety Minolty już nie ma :-(

  21. ag
    ag 29 stycznia 2014, 21:23

    Rodenstok - trochę przesadzasz. Co do trwałości sprzętu:
    1. dla porównania analog - EOS 100 - po 10-ciu latach padła migawka, brak możliwości wymiany, elektronika sprawna. Tak w zdjęciach to około 8000 sztuk
    2 Sony DSC-H1 - kupiony chyba z 7 lat temu; kilka razy na ziemi, raz w morzu (b krótko), po 2 przeglądach i czyszczeniach działa do teraz; na liczniku powinno być około 25000 zdjęć, głównie z wakacji
    3. Panas TZ-5; po 2 latach skonał w nagłym przypływie morza w jasny słoneczny dzień - fala wyglądała jak małe tsunami; na liczniku około 2500 zdjęć
    4. Canon 400D - około 30000 zdjęć, kupiony w 2008 roku; dwa wypalone piksele w matrycy, pracuje nadal, choć wydaje mi się, że głośniej
    5. obiektywy do Canona - te z plastikowymi bagnetami
    - 35-80 działa do teraz, przestałem go używać około 5 lat temu, kilka razy na betonie; pracował na EOS-ie 100; po podpięciu do 400D nie widzę luzów na mocowaniu
    - 50/1,8 skonał po 10-ciu latach na betonie; bagnet do końca się nie zużył
    Pozdrawiam

  22. Rodenstok
    Rodenstok 29 stycznia 2014, 21:34

    ag - nie rozumiem Twoich przykładów - ja to zestawienie określiłbym jako tragedię w kontekście trwałości.

  23. ag
    ag 29 stycznia 2014, 21:52

    Odpowiadam
    Po najmniejszej ilości zdjęć z przyczyn "naturalnych" padł aparat "mechaniczny". Kompakty padły generalnie na skutek wypadków, a nie ze względu na elektronikę. Ta się trzyma. Przykładem jest Sony. A że tak wygląda u mnie usterkowość? Trudno - piszę prawdę. Też bym wolał, żeby wszystko funkcjonowało wiecznie. I jeszcze tylko dodam, że nie rozwalam ich celowo, ale też nie pieszczę się z nimi, bo są do robienia zdjęć. A dlaczego to napisałem? Poniżej fragment Twojego tekstu.

    "To co oferuje Samsung to zabawka naszpikowana elektroniką i tu mam kilka istotnych pytań - jaka jest trwałość takich rozwiązań, jak długo dotykowy ekran będzie sprawnie działał?"

    Pozdrawiam

  24. jaad75
    jaad75 29 stycznia 2014, 22:33

    @Rodenstok "Ja do dziś używam stałek Canona np. 35mmf2 czy 85mmf1.8 które dawały świetny obrazek na analogu 20lat temu i dają dziś na APSC czy FF - to jest prawdziwa optyka, której zakup ma sens bo wciąż mam gwarancję trwałości bagnetu."
    Nie masz żadnej gwarancji - Canon już kilkukrotnie w historii zmieniał bagnet i nie miał tu żadnych skrupułów.

  25. mate
    mate 29 stycznia 2014, 22:46

    @Rodenstok
    Z tą świetną jakością 35/2 na cyfrze (a zwłaszcza na cyfrze ff) to nie przesadzaj, to szkło jest obecnie bardzo przeciętne i praktycznie każdy współczesny zoom Canona (pomijając światłosiłę) go kładzie a z takim np. Nikkorem 35/1.8 na cropie to nawet nie ma co porównywać.
    I tak jak wspomniał jaad75, użytkownikom bagnetu FD 25 lat temu też się wydawało że mają gwarancję trwałości bagnetu, jak się skończyło - wiadomo.

  26. Boa
    Boa 29 stycznia 2014, 22:53

    Rodenstok | 2014-01-29 20:53:38
    "A propo odchylanego okulary wizjera to firma Minolta oferowała to 10lat temu w modelu Dimage A1 i wtedy to było rewolucyjne rozwiązanie - niestety Minolty już nie ma :-("
    Przed A1 była jeszcze: link
    Pamiętam, bo używałem przez kilka lat :)

  27. wulf
    wulf 29 stycznia 2014, 23:34

    @mate, życzyłbym samsungowi, żeby używane obiektywy do systemu nx były za 25 lat w takich cenach jak obecnie obiektywy canon fd.
    Co prawda ceny poszły w górę ostro od momentu pojawienia się bezlusterkowców bo tylko do nich da się je sensownie przypiąć ale fakt pozostaje faktem.
    Obecnie nie widać jakichkolwiek przesłanek mogących sygnalizować konieczność zmiany bagnetu przez którąkolwiek z firm. Co innego zaniechanie produkcji lub upadek całej firmy.

  28. mate
    mate 29 stycznia 2014, 23:49

    @wulf
    No właśnie, ceny poszły w górę dzięki aparatom z małym rejestrem. Jeszcze kilka lat temu kupowało się to niemal po cenie złomu rzędu kilku-kilkunastu zł za sztukę. Tylko niektóre perełki trzymały cenę.

  29. Rodenstok
    Rodenstok 30 stycznia 2014, 07:29

    mate
    moim celem nie było wywołanie kolejnej wojny systemowej, niestety Ty tak to odebrałeś, pisałem o Canonie bo akurat mam ten system, równie dobrze mógłbym napisać o Pentaksie czy Nikonie.
    Artykuł o tym Samsungu skłonił mnie tylko do refleksji nad kierunkiem fotografii, mnie się takie konstrukcje nie podobają i zdania nie zmienię. Ktoś wychowany na w pełni manualnych aparatach nie jest w stanie zaakceptować pseudo funkcjonalności takich zabawek jak opisana w tym artykule.

  30. Chris62
    Chris62 30 stycznia 2014, 10:31

    ncc23marek | 2014-01-29 16:12:30


    Samsung NX30 - nie było pierwszego wrażenia
    dlaczego ... bo android i dodatki są u mnie źle widziane
    Aparat ma robić zdjęcia. Przysłona/czas/czułość
    Fajnie jak patrzy sie przez dobra matówkę np. z Nikona czarne linie które na chwilę świecą na czerwono.
    --------
    Misiu, matówka Nikona jest w aparacie innego typu tzw luszczance która co raz ma problem z trafieniem w punkt bo pole pomiaru AF m atak duże, że trafienie w mały obszar jest loterią.
    Wizjer tegoż Nikona z matówka świecąca na czerwono nie wyświetli histogramu i nie zasymyluje zdjęcia PO zrobieniu i nie ma różnych układów linii pomocniczych do wyboru.
    ====================

    Rodenstok | 2014-01-29 20:40:57


    Dla mnie aparat to narzędzie do robienia zdjęć im prostszy tym lepszy. Dużo mechaniki i jak najmniej elektroniki gwarantuje trwałość. To co oferuje Samsung to zabawka naszpikowana elektroniką i tu mam kilka istotnych pytań - jaka jest trwałość takich rozwiązań, jak długo dotykowy ekran będzie sprawnie działał?, jak wygląda ergonomia podczas prawdziwych sesji fotograficznych? jak obsługiwać to zimą przy -10 stopni C. Jeśli rynek foto ma docelowo wyglądać jak rynek laptopów to ja dziękuje bardzo - to jest po prostu zaśmiecanie świata elektronicznymi trupami . Co to za optyka która wielkością dorównuje optyce analogowej (pelnoklatkowej) a pokrywa APSC? Jaka jest trwałość tej optyki i jednocześnie wartość w czasie.
    -------------------------

    Używam Samsunga NX10 od ponad 3 lat więc pokrótce Ci odpowiem.
    Jak dotąd bezawaryjny dział zarówno w upałach jak i przy mrozach. OK przy mrozach szybciej wyczerpuje akumulator a w ekstremalnych upałach zdarzyło się że musiałem akumulator wyjąć aby go zresetować niemniej robiłem wtedy ponad 300 zdjęć dziennie.

    Elektroniką dziś naszpikowane jest wszystko po prostu dzięki niej jest taniej.

    Optyka jest wielka? No bądź poważny i pokaż mi mniejszy zoom z ekw. 24-75/ F2-F2,8.
    Ten zoom kryje APS-C i dzięki F2 można nim uzyskać zdjęcia identyczne jak z pełnoklatkowego 24/F2,8 pod względem GO i tego nie masz na ten moment w innym sytsemie APS-C a tym bardziej MFT.
    Sprzedawcy MFT są śmieszni dając w zestawie kitowy F3,5-F5,6 kiedy z uwagi na mniejszy sesnosr już z założenia powinni oferować kita o 1EV jaśniejszego aby nadrobić do aparatów APS-C niedomogi techniczne..
    Jest to zoom skrojony specjalnie na APS-C czego posiadacze luszczanek z taką matrycą nie mają tylko muszą kupować szkła pod FF tak na wyrost a do tego mają wtedy zawężony kąt widzenia z powodu cropa.
    A że komuś może brakować miejsca na palce cóż wtedy nie kupi takiego aparatu.
    Moje palce na pewno się zmieszczą. Gdybym miał łapy Pudziana nosiłbym kloca a'la Pentax 645D.

    Reasumując wielkość optyki wynika z pola powierzchni jakie musi pokryć i jej śwaitłosiły.
    Pomniejszanie gabarytów jest możliwe ale wtedy otrzymamy sporą winietę czyli praktycznie 1-2 EV ciemniej niż deklaruje producent i rozmazane brzegi.
    Jak Ci wielkość tego szkła nie odpowiada Samsung oferuje mini zoom 16-50 ale ze śwaitłosiłą F3,5-F5,6 czyli taka jak kitowe odpowiedniki konkurencji.

    No ale tak naprawdę problem w tej krytyce jest inny, mianowicie Samsung zaczyna oferować poważny sprzęt a to musi wywołać reakcję u klakierów konkurencji. Konkurenta należy skrytykować i wychwalać swoje aby podtrzymać sprzedaż własnego towaru.
    Najbardziej krytykuje się to czego włąsny sprzęt nie posiada.
    Niedawno Samsung wprowadził Wi Fi jako pierwszy i zbierał krytykę i drwiny a teraz każdy producent implementuje i co już się panowie klakierzy nie śmiejeta?

  31. krzyskra0
    krzyskra0 30 stycznia 2014, 12:41

    dsc- weź sobie któregokolwiek Fujika do ręki, żeby się przekonać, że obcowanie z aparatami Fuji to "czysta przyjemność". Niestety, Samsung nie zachwyca. Olympus OMD czy Fuji X-T1 są ładniejsze ze sto razy i nie ma co krzyczeć, że "optyczni" są na usługach Fujifilm czy Olympusa. Samsung to Samsung, niestety.

  32. Chris62
    Chris62 30 stycznia 2014, 12:47

    krzyskra0 | 2014-01-30 12:41:32
    Niestety, Samsung nie zachwyca. Olympus OMD czy Fuji X-T1 są ładniejsze ze sto razy i nie ma co krzyczeć, że "optyczni" są na usługach Fujifilm czy Olympusa. Samsung to Samsung, niestety.
    ---------------------

    Każdego zachwyca coś innego, można tez powiedzieć że Fuji to Fuji dużo droższy a babol za babolem i userowi pozostaje często serwis niestety.

  33. 30 stycznia 2014, 13:05

    Nie mam żadnych ekstatycznych odczuć w kontakcie z przedmiotami,
    choć jakość materiałów i solidność cenię.

  34. Chris62
    Chris62 30 stycznia 2014, 14:10

    dcs | 2014-01-30 13:05:24


    Nie mam żadnych ekstatycznych odczuć w kontakcie z przedmiotami,
    choć jakość materiałów i solidność cenię.
    -----------------

    Ja powiem tak sprzęt jak buty nawet najpiękniejsze są g. warte kiedy uwierają i chodzić się nie da.
    Aparat ma się wygodnie trzymać i ma być ergonomiczny tak aby wszystko było w zasięgu palca a kluczowe opcje na wierzchu nie gdzieś tam w menu.
    Tu owszem kiedy trzymamy korpus i ręka się poci albo mamy jakieś niemiłe odczucie dotyku to coś jest nie tak.
    Nie wiem jak będzie z tym modelem ale np stary NX10 mnie nie drażni i wciąż go lubię choć kila rzeczy bym ulepszył.Ciekawe więc czy NX30 te ulepszenia posiada.

  35. 30 stycznia 2014, 16:18

    Jakiś wielki się wydaje jak na bezlusterkowca. Na pewno nie jest to malutki GM1...

  36. septemberlicht
    septemberlicht 30 stycznia 2014, 19:20

    Jest tej wielkości co GH3.

  37. Rodenstok
    Rodenstok 30 stycznia 2014, 21:41


    Chris62 napisał "No ale tak naprawdę problem w tej krytyce jest inny, mianowicie Samsung zaczyna oferować poważny sprzęt a to musi wywołać reakcję u klakierów konkurencji"

    No tutaj popłynąłeś Chris62.......żart dnia :-)




  38. 46romko
    46romko 30 stycznia 2014, 23:39

    Rodenstok ma jakiś problem!
    Jak komuś nie pasuje nowa technologia to bardzo prosto można cofnąć się wstecz i cieszyć się kliszą. Równie dobrze można znaleźć samochód z silnikiem gaznikowym bez katalizatora i pasów bezpieczeństwa i śmiać z tych wszystkich "głupków" którzy jeżdżą czymś na miarę 21 wieku.
    Rodenstok ! - dla takich jak Ty są fajne telefony z klawiaturą analogową i dużym czerwonym przyciskiem SOS ;)

  39. 31 stycznia 2014, 14:07
  40. 31 stycznia 2014, 14:10


    Samsung NX30 + 18-55mm f/3.5-5.6 OIS -1000$

    Olympus OM-D E-M1 (Body) -1400$
    link

  41. Chris62
    Chris62 4 lutego 2014, 09:30

    NX30 to wciąż korpus amatorski więc nie porównujmy cen.
    Dla E-M1 konkurentem będzie NX1 pytanie kiedy to nastąpi.

  42. 4 lutego 2014, 19:07

    @Chris62
    optyczne.pl w tym artykule porównało NX30 z E-M1.

  43. antON2
    antON2 3 kwietnia 2014, 03:18

    Do kolegi - Jak komuś nie pasuje nowa technologia to bardzo prosto można cofnąć się wstecz i cieszyć się kliszą.
    Co do jednego to na pewno się nie zgadzamy . W cale nie trzeba się cofać wstecz ponieważ wielu czołowych fotografików nadal fotografuje analogiem i to z dobrym skutkiem , jak też 80 % filmów ambitnych powstaje właśnie na materiałach analogowych.
    Kolejny cytat zapożyczony
    " Twierdzenie, że cyfra to przyszłość, jest tak samo głupie, jak twierdzenie, że grafika komputerowa zastąpi malowanie za pomocą pędzla i farb."
    Przepraszam ale to naprawdę dwa różne światy.

  44. adamzpolski
    adamzpolski 20 września 2018, 15:40

    Mam Samsunga nx30 od 2 miesięcy. Bardzo fajnie się z nim pracuje. Ekran dotykowy działa bardzo dobrze. Sam aparat nie zaciął mi się ani razu, ani nie zawiesił. Matryca niezła w porównaniu do nx20. Obraz w ISO 3200 na nx30 wyglada jak ISO 1600 na nx20. Zdjęcia w RAW bardzo szczegółowe. Używam go ze szkłami (nx 12-24, nx 60/2.8 macro, nx20/2.8 i Pentax M 50/1.4. Współpraca wzorowa. Bateria, korzystając z wizjera pozwala na ok. 500 zdjęć :) Fajnie że pokazany wskaźnik baterii jest też w % - w nx20 były 3 kreski. Ma też w porównaniu z poprzednikiem funkcję "focus peaking" co przy macro i manualnym obiektywie jest świetną rzeczą. Pokazuje też miejsca prześwietlone przed wykonaniem zdjęcia. Jedynym minusem jaki zauważyłem jest zła optyka wizjera :( obraz na brzegach wizjera jest nieco rozmyty :( Migawka 1/8000 s i zdjęcia seryjne 9 kl/s też stawia go klasę wyżej niż amatorskie lustrzanki z 2018 roku. Rzuca się w oczy bardzo głęboki grip - na plus.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.