Canon ostrzega przed podróbkami obiektywu EF 50 mm f/1.8 II
Firma Canon postanowiła przestrzec osoby zamierzające kupić obiektyw EF 50 mm f/1.8 II przed podróbkami trafiającymi na rynek, a potem czasem także do serwisu japońskiego producenta.
W komunikacie, który można znaleźć m.in. tutaj, firma Canon informuje, że co jakiś czas do serwisów tego producenta trafiają podróbki dosyć popularnego i niedrogiego obiektywu EF 50 mm f/1.8 II (w ubiegłym roku pojawiła się nowa wersja oznaczona jako EF 50 mm f/1.8 STM).
Z zewnątrz podróbki są niemal nieodróżnialne od oryginałów. Są oznaczone nazwą japońskiego producenta, chociaż tutaj mogą być różnice, o czym niżej. W środku jednak zastosowane są inne elementy (np. obwody elektryczne), przy czym Canon ostrzega, że części takie często nie spełniają norm bezpieczeństwa i mogą doprowadzać do powstawania awarii.
Canon zaprezentował jeden z przykładów pozwalających określić, czy mamy do czynienia z podróbką obiektywu EF 50 mm f/1.8 II. Przy bagnecie wyryte są napisy „CANON” oraz „INC.”. Na oryginalnym obiektywie słowa te są oddzielone spacją. Zobaczcie poniżej:
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ciekawe, czy te podróbki wychodzą z zakładu Yongnuo czy z tego po drugiej stronie ulicy :-)
Miałem kiedyś ten obiektyw /oryginał/, i był to największy badziew w mojej karierze fotografisty :)
Takie czasy, że nawet badziewie się podrabia ;-)
No co ty za herezje siejesz, przecież to jest nadekwiwalent Olympusa 1.4/25 czy średnioformatowych standardów f/2.8 czy wolniejszych. Hasel, fejzłan czy fudżik to się przy tym chowają.
:-)
Jakie to jest znamienne...
Chinol nie zauważył różnicy między jednym wyrazem a drugim. Bo co to za różnica. A japoniec zauważył. To niesamowite, jakie piętno na narodzie wywiera kilkadziesiąt lat komuny, jak głęboko zakorzenione w świadomości są tandeta i bylejakość. Podróby prawie jak oryginał, ale to dziadostwo zawsze zdradzą szczegóły, które w oryginale i falsyfikacie kosztują tyle samo... Zerowe poczucie estetyki, proporcji, ciąg do badziewia- tego żadne pieniądze, technologia ani kontrola produkcji nie naprawią.
Pracuję na co dzień z przybyszami z Dalekiego Wschodu, więc widzę to na każdym kroku.
@oz
Jestem pewien, że brak spacji był zrobiony z premedytacją i wyrachowaniem. Tak samo jak chinole piszą "Panasonix" i "Panashiba", tak samo napisali "CANONINC". Wszystko, w celu zmniejszenia kary za podrabianie w razie procesu.
Canoninc. -ładnie
Tylko kto przy zdrowych zmysłach kupuje jeszcze tego starego gniota z AF który praktycznie nie działa, skoro jest już wersja STM za podobną kasę, o niebo lepsza :)
@wzrokowiec
Jakiej kary?! W Chinach prawo nie działa. Klepią co chcą z dowolnym znakiem towarowym. Ciężko też nie udowodnić czegokolwiek w momencie gdy mamy obiektyw do KONKRETNEGO systemu z technologią której producent nie udostępnia tak po prostu na prawo i lewo.
Dziwne jest tylko, że w cywilizowanych krajach pozwala się na import tego badziewia, no ale u nas jest sporo suwerenów, którzy jak mają do wyboru coś dobrego za 3zł i g*wno za 2zł, to wybiorą g*wno. ZAWSZE.
Różnica pomiędzy oryginałem a podróbką tylko w spacji ?
(żart)
ale, kiedyś rozebrałem podróbkę baterii Nikona.
W środku były baterie ... Panasonic.
Ale i tak padły.
A jeszcze jedno,
wiecie co oznacza znak CE ?
Oczywiście się domyślacie,
ale w większości przypadków
znaczy to China Export.
Ciekawe czemu tego po prostu identycznie nie odlewają tylko coś zmieniają. Ciekawe o tyle że z przodu dalej napisane jak byk CANON.
Uwaga!!! Firma Canon ostrzega, że używanie podróbek obiektywu EF50 mm f/1.8 może skutkować lepszymi zdjeciami niż oryginał. Firma Canon nie bierze w tym przypadku odpowiedzialności.
Kiedyś dostałem w prezencie kubek termiczny w kształcie obiektywu Nikkor 24-70. Kubek jest do złudzenia podobny do oryginału, nawet pudełko i woreczek są idealne, z tym że wszędzie zamiast Nikon jest napisane Nicoin ;-)
Nie wiem jak podróbka ale oryginał sprawuje się bardzo dobrze. Za czasów filmów obiektyw miał bardzo dobrą opinię. Posiadam i bardzo sobie chwalę. Mam też 50mm f/1,4, ale często noszę leciutką wersję plastykową. Bo lekka :-) Mam nadzieję, że Canon wypuści mimo podróbek jeszcze coś takiego: lekkiego, taniego i dobrego :-)
znane sa przypadki , ze podrobki sa lepsze od oryginalow, w zwiazku z czym pojawiaja sie nawet podrobki podrobek.
Dziwne, po co podrabiać sprzęt klasy najniższej? Jest tu jakiś zysk?
Szkoda że nie chcą podrobić np. 135/2
TS
16 grudnia 2016, 16:15
Dziwne, po co podrabiać sprzęt klasy najniższej? Jest tu jakiś zysk?
W sytuacji gdy koszt fabrykacji produktu u producenta nie przekracza kilku procent ceny końcowej, a u podrabiacza jest zapewne niższy.
Pytanie nie ma sensu.
Ten oryginał Canona też wygląda jak tania podróbka. Nigdy w życiu nie widziałem tak tandetnego obiektywu jak ten Canon. Jak go wziąłem do reki to miałem wrażenie, że to pusta w środku atrapa z wystawy sklepowej :)
@Borat
Dlatego napisali, że jest nieodróżnialna.
Też mam kubek termiczny 24-105 ale Caniama :)
Nikt nie napisal, ze jakosc gorsza, albo optyka inna, tylko, ze podrobka porazi pradem.
Na 100% producent ten sam.
Co to jest kubek termiczny?
Termos?
Tak,coś takiego :
link
Ciekawe Karpiu, ja mam też taki kubek, ale żaden Caniam tylko napisali normalnie Canon. Kupiłem u Chinola w Londynie. Tam też się nikt niczym nie przejmuje.
Swoją drogą dobra jakość. Mam go już trzy lata i mimo co najmniej 3-4 kaw dziennie wszystko działa :-) Nawet napisy nie wytarte. A może to orginał?
A ja mam podróbkę kubka termicznego. Też nazywa się CANIAM ale jest całkowicie plastikowy i nie ma tam żadnego Devara. Ale w ręce nie parzy, widać ultradźwiękowy plastik izolacyjny ULTRASONIC
Nie tylko kropka, AF głośny jak pralka "Frania" aż cały korpus drży!, bagnet ciasny że trzeba na siłę go wkręcać. I najważniejsze !!!! - dostępny u "AUTORYZOWANEGO sprzedawcy Canon" na Allegro.
Zapakowałem go z powrotem szybciej niż go wydobyłem z pudełka i od razu odesłałem w ten sam dzień. Mam STMy i wiem jak pracują więc byłem zdziwiony skąd takie coś się wzięło ale... inni mogą pomyśleć że tak ma być i kupić. Strata 16 zł za zwrot (na szczęście bezproblemowy) i obiektyw będzie pewnie krążył po allegro aż trafi na jakiś prezent lub dla początkującego.
Ja swojego nigdy nie używałem,stoi już 2 lata.Dostałem go od mojej kobity i się wystraszyłem że to prawdziwe szkło Canona...a ja Nikoniarz :)
Może za jakiś cze ten obiektyw będzie podrobiony przez Zeissa?
A'propos podróbek: miałem kiedyś w ręku noname'ową lornetkę z napisem WATERPROF. Profesor woda?
@goornik - kiedyś na allegro sprzedawali pamięci marki waranty void if removed.