O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
Choć ostatnie dni nie przyniosły nam żadnych spektakularnych premier, to wciąż czekamy na planowany pod koniec tego miesiąca wysyp nowości, bowiem najnowsze plotki tylko potwierdzają wcześniejsze doniesienia na ten temat.
Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł.
Canon
Coś dla miłośników patentów
Firma Canon zaproponowała w jednym z wniosków patentowych technologię zwiększającą dynamikę tonalną rejestrowanego obrazu. Producent chce w tym celu wykorzystać podwójne piksele (Dual Pixel AF), które do tej pory w jego sensorach wspomagały ustawianie ostrości. Każda z dwóch części piksela ma pracować przy innym wzmocnieniu, a po równoległym sczytaniu sygnału ma on być poddany odpowiedniej obróbce, co zdaniem inżynierów ma wpłynąć na poprawę dynamiki.EOS R z matrycą APS-C
Ponownie pojawiają się doniesienia na temat bezlusterkowca systemu EOS R, który ma zostać wyposażony w matrycę formatu APS-C. Podobno Canon wciąż rozważa wprowadzenie tego typu produktu na rynek, jednak na razie nie ma w planach prac nad niepełnoklatkowymi obiektywami z bagnetem RF. W związku z tym potencjalnym użytkownikom pozostanie możliwość korzystania z dużych obiektywów pełnoklatkowych, lub używanie modeli EF-S poprzez przejściówkę.Teleobiektywy Canon RF
Mówi się, że inżynierowie Canona pracują obecnie nad dwoma teleobiektywami dla systemu EOS R. Pierwszym z nich ma być wyposażony w bagnet dla bezlusterkowców odpowiednik modelu EF 100-400 mm f/4.5-5.6L IS II USM, drugi natomiast to RF 200-500 mm L, który może pojawić się pod koniec przyszłego roku.DJI
DJI Mavic Mini
Do sieci trafiły kolejne informacje na temat nadchodzącego drona DJI Mavic Mini. Dzięki temu zapraszamy do zapoznania się z jego domniemaną specyfikacją oraz krótkim filmikiem prezentującym jego rozmiary.- Waga: 245 g,
- Wymiary: 140x140x53 mm,
- Maksymalna prędkość wznoszenia i opadania: 3 m/s,
- Maksymalna prędkość: 50 km/h,
- Maksymalny czas lotu: 18 minut,
- Zakres pracy gimbala: –85° do 0°,
- 3-osiowa stabilizacja,
- Matryca formatu 1/2.3 cala o rozdzielczości 12 Mpix,
- Odpowiednik ogniskowej 25 mm,
- Światłosiła f/2.6,
- Pole widzenia 81.9°,
- Zakres czułości: Wideo ISO 100–3200, Foto ISO 100–1600,
- Zakres pracy migawki: 2–1/8000 sek.,
- Rozmiar zdjęć: 4000×3000 px,
- Tryby wideo: 4K: 3840×2160 30p, 2.7K: 2688×1515 60p, FHD: 1920×1080 120p,
- Maksymalna przepływność sygnału wideo: 60 Mpbs,
- Format wideo: MP4 (MPEG–4 AVC/H.264),
- Maksymalny zasięg transmisji: 100 m.
GoPro
GoPro Hero 8 i GoPro Max
Serwis Photo Rumors opublikował zdjęcia rzekomo przedstawiające nadchodzące kamery sportowe GoPro Hero 8 i GoPro Max. Pierwszy z modeli ma być następcą Hero 7, natomiast drugi ma pozwalać na rejestrację obrazu o kącie widzenia 360 stopni. Wkrótce po publikacji administrator serwisu otrzymał pismo od producenta z żądaniem usunięcia fotografii, co tylko potwierdza ich autentyczność. Zdjęcie zostały usunięte, ale że w internecie nic nie ginie, to możecie je zobaczyć w serwisie The Verge.Irix
Nowe wersje obiektywów Irix
Podobno Irix pracuje nad nowymi wersjami obiektywów 11 mm f/4 i 15 mm f/2.4 z mocowaniami dla bezlusterkowców Nikon Z i Canon RF. Oprócz tego producent zamierza też wprowadzić na rynek wersje kinematograficzne.Nikon
Kolejny aparat na horyzoncie
Firma Nikon zarejestrowała w jednym z urzędów certyfikacyjnych aparat cyfrowy o nazwie kodowej N1912. Jest to już szósty produkt zgłoszony przez japońskiego producenta, więc niebawem możemy spodziewać się prawdziwego wysypu nowości.Nowy akumulator
W Rosji firma Nikon zgłosiła do certyfikacji akumulator oznaczony symbolem EN-EL25. Modele EN-EL22, EN-EL23 oraz EN-EL24 były wykorzystywane w bezlusterkowcach Nikon 1 oraz aparatach Coolpix P600, P610, P900 i S810c. W związku z tym można przypuszczać, że producent szykuje się do premiery nowego kompaktu.Nadchodzi rewolucja
Indyjski oddział firmy Nikon zapowiedział w mediach społecznościowych, że już jutro zostanie pokazane coś rewolucyjnego i skierowanego dla filmowców. Trudno powiedzieć, czy będzie to nowy produkt, czy np. aktualizacja firmware rozbudowująca funkcje wideo w znanym już aparacie.Sony
Nowe bezlusterkowce Sony E
Podobno w dniach 29/30 sierpnia ma odbyć się konferencja prasowa organizowana przez firmę Sony. Plotki głoszą, że producent zamierza zaprezentować dwa bezlusterkowce w matrycami APS-C.Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Sony, trzymam kciuki. Za ludzkie ceny...
Wkurzają mnie te rewolucyjne aparaty fotograficzne dla filmowców. Nie mogą sobie pokupować kamerek? Wolałbym jakiś rewolucyjny produkt dla fotografów, a na to się chyba nie zanosi.
@DlaZabawy
O matko - temat wałkowany setke razy.
A jaką kamerkę kupisz za taką cenę, która ma wymienialny obiektywy i matrycę APS-C/FF?
Podpowiem: No nic nie kupisz.
Canon też od lat ma patent na Quad Pixel AF i... i co z tego? Nigdzie go nie wykorzystał.
Ten "patent" Canona to tylko potwierdzenie że firmy foto od lat robią wszystko aby uniknąć nieuniknionego - czyli wprowadzenie funkcji od dawna znanych w smartpfonach do aparatów foto. To na pewno odstręcza młodych ludzi - trybów manualnych można i trzeba uczyć ale aparat fotograficzny powinien w trybie auto dawać rezultaty przynajmniej nie gorsze niż smartfon.
@DlaZabawy
A których funkcji foto Ci brakuje w obecnym sprzęcie i dlaczego uważasz, że to jest kosztem funkcji filmowych?
Tym patentem Canon przyznaje się, że jego matryce mogłyby mieć lepszą dynamikę. Ale czy to istotnie ją poprawi jeśli jeden piksel, dajmy na to, będzie miał wzmocnienie odpowiadające ISO 100 a sąsiedni ISO 400?
Skąd fotony będą wiedziały na który padać? Bo jak będą chaotycznie to będziemy mieli średnią arytmetyczną, czyli trochę więcej szumu i trochę więcej przepału. Na wykresie może i będzie per saldo lepiej, ale czy na zdjęciu to się zauważy? Wątpię. Ale może ktoś kupi ten patent i będzie kasa, no i poprawi się firmie wskaźnik wynalazczości, którym tak się chlubi.
@cedrys: Jak mi się zdaje, sprawa dynami jest dość łatwa do rozwiązania na drodze programowej. Tyle, że dwa sensele robią za jeden piksel. Jeśli zliczenie z tego o iso 400 wyniesie 16384, to znaczy, że jest przepał, więc czytasz ten z iso 100. Obraz tworzysz mnożąc wskazanie sensela z iso 100 przez 4. Jeśli zaś na senselu o iso 100 sygnał spadnie poniżej pewnej wartości, gdzie masz już nieakceptowalny poziom szumu, czytamy sensel iso 400. W ten sposób wyciągamy i z cienia i ze świateł.
@focjusz: aparaty są "za dobre". W standardowych sytuacjach biją smartfony na głowę i nikt nie widzi na zdjęciach powodu, żeby je poprawiać. Firma wyda kasę na opracowanie nowych funkcji, a ludność i tak kupi smartfona, bo nie dość, że fotografuje, to jeszcze można z niego dzwonić. Problemem firm fotograficznych staje się to, jak obniżyć cenę aparatu, a nie jak go polepszyć.
@cedrys
"Tym patentem Canon przyznaje się, że jego matryce mogłyby mieć lepszą dynamikę"
Matryce wszystkich producentów mogłyby mieć lepszą dynamikę.
"Skąd fotony będą wiedziały na który padać? Bo jak będą chaotycznie to będziemy mieli średnią arytmetyczną, czyli trochę więcej szumu i trochę więcej przepału. Na wykresie może i będzie per saldo lepiej, ale czy na zdjęciu to się zauważy?"
Oczywiście. Wystarczy wziąć sobie rawa z SuperCCD Fuji, pod względem użytecznej dynamiki to wciąż jedne z najlepszych matryc w swoim rozmiarze, mimo postępu w klasycznych sensorach. Tyle tylko, że z nimi pracowało się nieco inaczej. Jak chciało się wyciągnąć max dynamiki, to nie naświetlało się na histogram do prawej i ciągnęło cienie, tylko naświetlało się na cienie, a dzięki mniej czułym pikselom, zdejmowało się ze świateł, bo był tam spory zapas.
Firmy fotograficzne walczą o przetrwanie. Jak mają obniżać ceny inwestując jednocześnie w badania i nowe technologie przy malejącej sprzedaży aparatów i co za tym idzie obiektywów.
Prawda jest taka, że 90% ludzi fotografuje telefonami. Sam się łapię na tym, że zamiast brać kompakt czy lustro, zabieram komórkę bo mniejsza i poręczniejsza(np. na kajak, na jakąś górę). I niby mam FF, a wystarcza fotka z dobrego telefonu. Tylko dobrego zoomu jeszcze brakuje i to jest duże ograniczenie. Na razie..W sumie szkoda mi tych firm bo tym wyścigiem same siebie załatwią.
No to żaden z Ciebie fotograf, skoro wybierasz smartfon :P
Wygląda na to że istotne jest czym robisz, a nie efekt końcowy
Chciejstwo.
Ja uwazam ze teraz osiagi oferowane przez FF i dobry obiektyw teraz przerastaja potrzeby sredniego uzytkownika wielokrotnie.
Sam to zauwazylem jak robiac portret mozna z odbicia w zrenicy wyciagnac rozklad luster i swiatel w pokoju, a to juz jest straszne.
Ilosc informacji jaka jest zapisywana na takim zdjeciu na poziomie "lupografa" jest megaolbrzymia i przerazajaca, mam powiedziec babci ze robiac jej zdjecie jestem wstanie powiedziec co miala na parapecie ?
A to co oferuje dobra komorka wystarcza.
Kompakty - czy NiC robili porzadne kompakty ?
Uwazam ze nie, bo nie widze kompaktu krotego bym od nich kupil, kiedys mialem kieszonkowca od Fuji, a teraz w desperacji kupie albo Sony albo cos innego.
Moze Nikon B700 jest calkiem calkiem, ale nie chce Nikona.
Patenty sa po to by inni nie zrobili tego czego nie trzeba. A nie po to by z tego korzystac.
Multi ISO - jak komorki zaczely robil wielokrotne naswietlanie i programowe laczenie to i w aparatach kazdy bedzie stosowal rozwiaznie Fuji.
Jeśli nie szukamy ujęć artystycznych to do uwiecznienia rodziny na plaży komórka w zupełności wystarczy:
link
@Jarun: czego dowodzą zdjęcia przeskalowane do 3,3 megapiksela?
Jarun i to jest największy ból **** wszystkich tutejszych handlowców :)
W Opolu w najwiekszym CH kilka miesięcy temu Fotojoker zwinął swój interes z lokalu i przeniósł się na hol oferując tylko usługi foto. Sprzętu już tam nie dotkniesz. Przypadek? Nie sądzę.
W neonecie sprzętu FOTO też już nie ma, niektóre Media Experty też nie oferują, a w niektórych Euro RTV/AGD jest bieda straszna - kilka małpek, kilka większych HZ, najtańszych luster i kilka bezluster - wszystkie modele oklepane i powtarzalne.
Aparaty cyfrowe osiągnęły bylejakość już wiele lat temu, 2001-2003, więc nie powinno być dziwne, że aparaty w smartfonach 2019 nie są gorsze :D
Jaki klient taki kram, jakos to tak lecialo.
@Jarun.
Przecież to zdjęcie z iPhona jest tragiczne:
link
Ten sztuczny DoF na łańcuchu czy na tym krzaku wygląda mega tandetnie.
Jakby zaznaczyć nie udolnie tło w Photoshopie i rozmyć...
@Szabla napisał:
"@Jarun: czego dowodzą zdjęcia przeskalowane do 3,3 megapiksela?"
Dowodzą tego, że żeby pochwalić się znajomym na FB zdjęciami z wakacji, nie trzeba targać ze sobą na plażę FF 48Mpix.
Do wydruku rodzinnego albumu też takie fotki w zupełności wystarczą.
Ty patrzysz na fotografię przez pryzmat swoich doświadczeń. Prawda jest jednak taka, że 99% osób "produkujących" wakacyjne zdjęcia nie ma pojęcia o tym, co to jest ISO lub nawet migawka. Te osoby chcą po prostu uwiecznić, gdzie były i co widziały. I tyle. I dla nich jakość zdjęć generowanych przez dzisiejsze komórki jest bardziej niż wystarczająca.
@Jarun
Oj nie przesadzałbym, że 99% nie ma pojęcia co to migawka...
To mama mojego kolegi wie, mimo, że nie ma nic wspólnego z fotografią :)
Sporo osób wie. To nie jest wiedza tajemna dla fotografów.
Myślę, że z 20-40% osób wie co to migawka - mimo, że nie są fotografami.
Czekam już od 10 lat, aż rynek aparatów foto padnie.
Wtedy przyjdzie chińczyk i zrobi to, czego potrzebujemy za ćwierć ceny. (kupując na Ali, a nie u polskiego zdziercy).
@PASQD_PL
"Wtedy przyjdzie chińczyk i zrobi to, czego potrzebujemy za ćwierć ceny. (kupując na Ali, a nie u polskiego zdziercy). "
Czyli konkretnie co i za ile? Ostatnio był YI M1 w zestawie z 12-40 za 150$ nowy, na Amazonie. Rynku nie zawojował.
@PASQD_PL: polski zdzierca ma również pracować za miskę ryżu, jak wieszczył Matołusz?
@Jarun: nic się nie zmieniło. W latach 50-tych bardzo popularne były odbitki wielkości 6 x 9 cm - nawet zdjęcia grupowe. Mało kto mógł się rozpoznać na nich, ale pamiątka to pamiątka. Większych się nie robiło.
Nawiasem mówiąc, dzięki temu, że były robione średnioformatowymi aparatami (czasami całkiem niezłymi), obecnie - po zeskanowaniu - dużo zyskały :)
Bo to był Yi ;) Nawet Samsung wymiękł, logo firmy z tradycjami, na tym rynku dużo znaczy. Czy 90% użytkowników komórek chce kolejnego bezlusterkowca nawet za 150$? Nie sądzę.
Must have aparatu to wifi/4G/BT i integracja z portalami społecznościowymi albo po prostu android, ładowanie i zasilanie z powerbanku, wyświetlacz na całej tylniej części obudowy, wbudowane filtry - najlepiej z milion.
Co jest zbędne?
Pokrętła i przyciski, wysoki FPS w trybie seryjnym. Nie musi być pancerny,
nie musi być wodoszczelny, w każdym razie nie bardziej od słuchawki za pięć stów.
Całość widzę w obudowie mniejszej niż XF10.
@PASQD_PL
"Bo to był Yi ;) Nawet Samsung wymiękł, logo firmy z tradycjami, na tym rynku dużo znaczy."
Skoro logo dużo znaczy, to jak chcesz żeby przyszedł chińczyk i pozamiatał?
"Must have aparatu to wifi/4G/BT i integracja z portalami społecznościowymi albo po prostu android, ładowanie i zasilanie z powerbanku, wyświetlacz na całej tylniej części obudowy, wbudowane filtry - najlepiej z milion. "
To wszystko mają telefony, w dodatku ma się je zawsze w kieszeni, dlatego zdobywają rynek masowego twórcy/odbiorcy fotografii. Zresztą, był już Samsung NX z Androidem na pokładzie, rynku nie zawojował.
@PASQD_PL myślę, że za 5 lat będzie coś takiego na rynku, albo... ktoś wpadnie na udoskonalenie zoomowych nakładek na telefony.
Kurna. Nie potrzeba żadnego Androida i integracji z facebookiem w aparacie.
Wystarczy zrobić dobre połączenie między aparatem a aplikacją w Smartfonie tak by dało się jednym klikiem połączyć aparat z telefonem - a z poziomu tej aplikacji dodać sobie co tam chcecie - "wyślij na facebooka", "postarz", "dodaj kocie uszy" i inne takie.
@mate "Skoro logo dużo znaczy, to jak chcesz, żeby przyszedł chińczyk i pozamiatał?"
Chińczyk ma kasę więc np. Huawei/Xiaomi odkupi trupa Pentaxa czy Nikona, tak jak Dji wzięło Hassela.
@To wszystko mają telefony,
Nie mają tylko jakości (kolory, szumy, sztuczny bokeh).
@PASQD_PL
"Nie mają tylko jakości (kolory, szumy, sztuczny bokeh)."
Jak widać masowemu odbiorcy to nie przeszkadza i przedkłada wygodę i mobilność nad jakością dedykowanego urządzenia.
Szybkie połączenie aparatu z telefonem jest już od kilku dobrych lat...
@Szabla Gdzies jest, a dokladniej na papierze, hehe.
Jakby Canon bez loga Canona kosztowal z 30% ceny toby schodzil ze ludzie by stali za nim w kolejkach.
Ale cos co wyglada jak aparat, i nie ma loga to nie to samo co Canon bez loga Canon.
Znaczek C, N,S czy inny ma ludziom male znaczenie, Leica - ta, Oni moze maja znaczek cenny ale nie masowe klepacze.
@BlindClick
"Jakby Canon bez loga Canona kosztowal z 30% ceny toby schodzil ze ludzie by stali za nim w kolejkach. "
Nic by nie schodziło jak ciepłe bułeczki. Sporo ludzi pokupowało te lustra ileś lat temu jak była moda na cyfrowe lustrzanki, a teraz i tak używają telefonów, a te aparaty kurzą się w szafie. Nowa lustrzanka Canona kosztuje 1000 zł, to nie pieniądze są problemem, bo sprzedaż najmocniej spada w segmencie najtańszych luster. Przeciętnemu pstrykaczowi nie chce się po prostu nosić osobnego klamotu, bo telefon daje mu wystarczającą dla niego jakość.
Od dawna to piszę, że jest kłopot, co zrobić by wykorzystać jakość współczesnego aparatu. Od dawna też pytam, po czorta mnożenie megapiksli. Warto się przyjżeć historii rozwoju fotografii. Był czas, że sprzęt robiło się po coś. Pod konkretne zdjęcia. Np portretówka była do portretów. Obiektyw był narzędziem, a tym, czym się chwalił pstrykacz, to zdjęcia. Był taki czas, że modny stał się portret w świetle zastanym. Wówczas prawdopodobnie Canon wypuści ten swój kultowy 50mm f/1.0. W tym czasie ten obiektyw miał sens, bo ten portrety i tak zwykle robiono na jakiś karkołomnych czasach rzędy 1/4 sekundy. Poruszenia przykrywały wady optyczne.
Dziś się robi sprzęt dla sprzętu. Można wykombinować coś, aby z parametrów technicznych zrobiło się jakieś zdjęcie. Lecz zwykle współczesny focista nie nosi sprzętu po aby robić zdjęcia. Nie nosi go w ogóle, bo za ciężki :-) Tu pies pogrzebion. Zanika zwyczaj robienia zdjęć. Pstryka się dla dokumentacji. Napędu do tego, aby strzelić "mocną fotę", taką która niekoniecznie się spodoba, ale będzie przemawiająca, inna, chyba calkiem odparował. Owszem, jest ochota zrobienia zdjęcia reklamującego jakość sprzętu, które potem wywiesza się na portalu firmy, od której kupiliśmy klamoty. Tak, aby inni stęknęli z zazdrości, że takiej szklarni to oni nie mają. Nieliczni zastanawiają się, jak zdjęcie będzie funkcjonowało jako zdjęcie. Większość tych co mają "prawdziwe" aparaty, po prosty bawi się sprzętem. Ja też tak robię.
link
Samyang 500 mm f/6,3. Z autofokusem było by łatwo :-)
Jak by były pomysły na zdjęcia, sprzęt byłby potrzebny.
Półkilogramowe albo cięższe gimbale, kije do selfie, monopody, do smartfonów i kamerek, nie przeszkadzają.
Robię zdjęcie i ma być na Instagramie od razu, a nie za kilka minut.
@PASQD_PL
"Półkilogramowe albo cięższe gimbale, kije do selfie, monopody, do smartfonów i kamerek, nie przeszkadzają."
W jakimś stopniu pewnie przeszkadzają, dlatego nie wszyscy je noszą. A do dedykowanego aparatu nie potrzebujesz gimbala czy kijka jak chcesz selfie? Potrzebujesz, w dodatku też większe, bo muszą wytrzymać większe obciążenia, więc wciąż jeden klamot więcej. Choćbyś nie wiem jak tupał nogami, to większość przedkłada wygodę telefonu kosztem jakości. Zresztą to nic nowego, dawniej takie osoby wybierały najprostsze małpki, dzisiaj zastąpiły je telefony, a odsetek osób odczuwających potrzebę posiadania lepszego aparatu z wymienną optyką jest mniej więcej taki sam.
@BlinClick: używam tego od kilku lat. Zdjęcie aparatem, szybkie przeniesienie do smartfonu, krótka obróbka SnapSeedem i na fejsa :)
@mate - W moim D7200 brakuje mi chociażby wbudowanego odbiornika GPS+GLONASS+GALILEO do geotagowania zdjęć (albo jakiejś praktycznej metody podłączania zewnętrznego urządzenia, bez dodatkowych kabelków i utraty uszczelnień), czy łatwego robienia na bieżąco kopii zapasowej RAWek w chmurze (najlepiej za pośrednictwem tabletu). Byłoby też fajnie, gdyby nie trzeba było odkręcać gripa przed wymianą baterii w aparacie, trochę to denerwujące jest. No i ładowanie akumulatorków przez USB by nie zaszkodziło, zawsze to jeden grat mniej do targania w podróż (co prawda obecnie ładowarkę biorę i tak tylko na wszelki wypadek - ale jednak biorę). Odświeżenie matrycy po tych paru latach też by nie zawadziło... podejrzewam też, że stworzone dekadę temu obiektywy też można by obecnie trochę ulepszyć - niektóre trochę mi się sfatygowały, można by pomyśleć nad wymianą. No i wielki nieobecny: stabilizacja matrycy współpracująca ze stabilizacją w obiektywach. A, i radiowe wyzwalanie lampy wbudowane w aparat byłoby fajne. Jak widzisz, mnóstwo rzeczy można jeszcze w lustrzankach ulepszyć - tylko dlaczego to się nie dzieje??? Pewnie dlatego, że R&D pracuje nad filmowaniem...
...nie - nad aparatami bez lustra. Lustrzanki to już zamknięty rozdział.
Poza tym - grip jest jak dla mnie tak szalenie wygodnym akcesorium (mam duże dłonie, lubię ujęcia pionowe), że odkręcam go tylko w celu wyjęcia baterii z aparatu - jak dla mnie mógłby on stanowić jedno z puszką, pewnie udałoby się dzięki temu zmniejszyć nieco sumaryczne wymiary i masę sprzętu. Wraz z ulepszeniami powyżej i gibanym ekranikiem... z 10.000 PLN wydałbym na taki aparat bez wahania. Ale niczego takiego na rynku nie ma.
@Szabla - tak, czy inaczej - nie ma ani lustrzanek w pełni wykorzystujących współczesne technologie, ani porządnych systemów bezlusterkowych, w które mógłbym wejść bez uczucia poważnych regresji. Jest za to płacz, że spada sprzedaż.
Lustrzanki nie są w stanie wykorzystać współczesnych technologii, więc wszystkie prace toczą się nad aparatami bezlustra.
Geotagowanie przez smartfon? Jest.
Przesyłanie zdjęć podczas pracy aparatu? Jest.
Ładowanie i praca przez USB? Jest.
Stabilizacja matrycy? Jest?
Brak migawki mechanicznej? Jeszcze nie.
:)
Baterie wyjmowane z gripa, a nie aparatu? Są.
Pozory balu na Titanicu. Rynek foto i tak tonie , glownie za sprawa samych producentow. Ludzie traca nim zainteresowanie. Zerknalem ostatnio na oceny sprzetu na Optycznych. Jesli porownac ilosc ocen takiego Nikona D90 i wspolczesnych "przebojow" obraz katastrofy moze powalic.
Nie zatonął nawet rynek filmów małoobrazkowych i dorożek, więc nie będzie tak źle.
@Szabla - Terefere, a zaraz się okaże, że nie wszystko w jednym aparacie, że trzeba FF kupować (i to pewnie nie to najtańsze), albo przy okazji pożegnać się z wbudowanym wizjerem, świetnie działającym auto focusem (detekcja fazy), czy beztroskim korzystaniem z baterii.
I weź pod uwagę, że nie chodzi mi tylko o przesyłanie zdjęć na urządzenie mobilne, chcę RAWki, od razu do wybranej przeze mnie chmury. I nigdzie nie pisałem o braku mechanicznej migawki (nie przeszkadza mi ona), a używanie smartfona do geotagowania to moim zdaniem średnio rozsądny pomysł (bateria, nieprzewidywalne zachowanie systemu operacyjnego, który może nagle uznać, że przekazywanie danych GPS na zewnątrz to mało ważne zadanie, i można je zawiesić).
Lustrzanki jak najbardziej są w stanie wykorzystać współczesne technologie, np. ładowania baterii - w czym niby lustro miałoby tu przeszkadzać?
@Szabla
Nie zatonął ale cięcia są. Uważaj bo młodszy, tańszy i postępowy cię wysiuda ze stanowiska.
Widzę, że nie znasz zbyt dobrze współczesnych aparatów.
@Legoman
Jesli porownac ilosc ocen takiego Nikona D90 i wspolczesnych "przebojow"
sprawdziłem przed chwilą (19.08.2019 22:45)
liczba komentarzy pod testem Nikon d90:74
liczba komentarzy pod testem Nikon z7: 305 (4x więcej !)
Moim zdaniem rynek ma się tak dobrze, jak jeszcze nigdy dotąd!
Lustro w niczym nie przeszkadza, trzeba się pozbyć części mistrzów od marketingu, a zamiast nich zatrudnić, jak to się dawno temu robiło, kilku prawdziwych fotografów. Warto by ich zapytać, co by się przydało do robienia zdjęć :-) Wówczas jest szansa. Wciskanie ludziom ciemnoty, że bezlusterkowiec jest jakąś innowacją ma szanse w gronie marketingowców. Fotograf powie od razu, że to opitolona lustrzanka pozbawiona części bardzo ważnej funkcjonalności :-)
@baron13
Moja koleżanka kupiła używanego Nikona d7200 + 2 obiektywy +sb700 + filtry + statyw od kolegi, który stwierdził, że boi się targać sprzęt na plaże (bo mu piasku naleci), a smartofony robią doskonałe zdjęcia.
Mówimy o człowieku, który miał Nikona D7200 i kupę sprzętu, a fotografował od czasów PRL i legendarnych Zenitów.
a koniec końców moja koleżanka i tak strzela większość zdjęć komórką.
Pytanie, o czym to świadczy? Ja potrafię wybrać się z Sinarem, zrobić 4 zdjęcia, potem bawić się dwie godziny z obróbką czarno-białych negatywów. I co? Hobby, czyli zajob :-) Ktoś potrafi się ograniczyć, ale to w niczym nie zmienia technicznych warunków jakie daje sprzęt. Są zdjęcia do których wystarczy smartfon, ale jest mnóstwo takich sytuacji, że potrzebujesz sprzętu. Jeśli sobie powiesz "a ja jestem mistrzem smartfona", no możesz przestać chcieć. Co nie zmieni faktu, że rezygnujesz np z fotografii makro, ptasiarstwa i tak dalej. Nawet ktoportret odpada ;-)
@Szabla - to który niby współczesny aparat APS-C to wszystko ma, bez istotnych cięć w porównaniu do D7200?
Tak, tak. :P
No właśnie widzę. Ze współczesnego sprzętu - chyba jedynie X-T3 mógłby być dla mnie jakąś alternatywą dla D7200 (D500, jeśli akceptujemy wyraźne zwiększenie gabarytów/masy) - co nie znaczy, że sumarycznie byłby jakoś wyraźnie wygodniejszy; brak odpowiednika N70-300 pewnie trochę by mnie bolał, akumulatorków pewnie więcej musiałbym ze sobą zabierać, no i de facto nie wiem, jak by się z X-Trans’em pracowało podczas obróbki.
Niby postęp, a jednak kręcenie się w kółko.
Szabla 19 sierpnia 2019, 15:29.... W latach 50-tych bardzo popularne były odbitki wielkości 6 x 9 cm - nawet zdjęcia grupowe.
Jak to przeczytalem juz mialem pisac ze jesli wezmiesz szklo powiekszajace to zobaczysz ze na tych zdjeciach jest sporo milionow pixeli. Ale widze ze w drugiej czesci posta sie wybroniles.
No i po Sony 😉
link
@DlaZabawy
W przypadku Nikona postęp jest - kupujesz bezlustro i masz AF podczas filmowania.
> Fotograf powie od razu, że to opitolona lustrzanka pozbawiona części bardzo ważnej funkcjonalności :-) [baron13]
a co jak Fotograf używa np. aparatu, który nie jest lustrzanką? sporo takich było, lustrzanka to przecież stosunkowo nowy wynalazek w fotografii. Dla takiego ta specyficznie lustrzankowa funkcjonalność (ograniczająca się zresztą tylko do kadrowania) przecież w ogóle nie istnieje.
@thorgal - Za to nie masz już uchwytu do pionowych ujęć i podwójnego slotu na karty. Zgadnij, jak (jako fotografujący!) cieszę się z takiego postępu...
Film promujący 90D: link
Film promujący M6 mk2: link
90D zapowiada się ciekawie - taki trochę kubeł zimnej wody dla wszystkich wieszczących koniec luszczanek ;) Ciekawe czym Nikon odpowie w serii D7XXX, bo za chwile się okażę, że walka na polu umierających luszczanek odbije się tym, że będą miały one lepsze ficzery niż bezlustra CiN, które dopiero raczkują :D
@Deadi
Nie sądziłem, że to powiem, ale 90D wygląda faktycznie bardzo ciekawie i zapowiada się kawał solidnej maszyny. Osobiście ciekawi mnie czy zobaczymy jeszcze M5 mk2 w tym roku. Niestety nie potwierdziły się plotki o możliwym IBIS w żadnym z tych aparatów.
@JdG, napisał:
"lustrzanka to przecież stosunkowo nowy wynalazek w fotografii."
Jest jakakolwiek dziedzina związana z fotografią, ktorą ty *ogarniasz? Od 1826 roku i pierwszego obrazu na płytce cynowej do 1933 roku i zrobienia 1 lustrzanki(produkcji seryjnej) trochę czasu minęło. Jeżeli twoim zdaniem jak na całą historię fotografi, którą na siłe można datować od 1826 roku, coś co powstało ponad 80 lat temu to nowy wynalazek to ci nawet nie współczuje.
W 1936 powstała pierwsza lustrzanka(single-lens reflex) na błone zwojową 24mmx36mm, czyli format ogólnie do dziś bardzo powszechny. Istnieją źródła mówiące że prototyp radzieckiej lustrzanki "sport" powstał wcześniej ale nie był wprowadzony do produkcji seryjnej tak jak własnie kine exakta.
*To nie jest chamstwo, to jest prostowanie twoich farmazonów.
@DlaZabawy
"W moim D7200 brakuje mi chociażby wbudowanego odbiornika GPS+GLONASS+GALILEO do geotagowania zdjęć"
No to tak jak w znakomitej części pozostałych Nikonów, tych sprzed ery filmowej też. Jedyny wyjątek to D5300. Taka polityka firmy, że nie dają wbudowanych GPS (zresztą Nikon nie jest tu jakimś wyjątkiem).
"No i ładowanie akumulatorków przez USB by nie zaszkodziło, zawsze to jeden grat mniej do targania w podróż"
Większość współczesnych aparatów to już ma.
"No i wielki nieobecny: stabilizacja matrycy współpracująca ze stabilizacją w obiektywach."
W bezlustrach Nikona też już jest, ale to pewnie dlatego, że one nie filmują... a nie czekaj, Z6 to najlepiej filmujący Nikon.
"Jak widzisz, mnóstwo rzeczy można jeszcze w lustrzankach ulepszyć - tylko dlaczego to się nie dzieje??? Pewnie dlatego, że R&D pracuje nad filmowaniem..."
Z pewnością inżynierów od ww, rzeczy przesunięto do działu odpowiedzialnego za oprogramowanie matryc pod kątem filmowym.
Większość braków, które wymieniłeś wynika z takiej a nie innej polityki producenta, a nie że to efekt rozwijania funkcji filmowych. Co więcej, część z ficzerów w aparatach (jak stabilizacja u niektórych czy możliwość stałego zasilania) pojawiła się właśnie ze względu na użyteczność filmowania. Pisanie, że aparat nie ma np. GPS bo ma funkcje filmowe nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
@Legoman
"Rynek foto i tak tonie , glownie za sprawa samych producentow. Ludzie traca nim zainteresowanie."
Nie dalej jak 2 tygodnie temu była o tym dyskusja, a ty nadal nic z niej nie zrozumiałeś. Nic nie tonie, tylko wraca do pewnej stałej, która była przez wiele lat. To boom na lustrzanki cyfrowe, który był mniej więcej w latach 2008-2012 to była anomalia od średniej z wielolecia. Do 2007 r. podaż aparatów z wymienną optyką nie przekraczała 5 mln sztuk rocznie, by następnie zacząć szybko rosnąć i przekroczyć 20 mln sztuk w 2012 r. Od tego momentu sprzedaż systematycznie spada. Moda minęła, ludzie, którzy się zachłysnęli tymi najtańszymi lustrzankami z kitem ciepnęli je w końcu w kąt i zaczęli używać czegoś innego (głównie telefonów), a odsetek osób które naprawdę potrzebują lepszego sprzętu, mają większe poczucie estetyki czy jakości obrazu jest mniej więcej stały, więc i sytuacja rynkowa wraca do pewnego status quo.
"Jesli porownac ilosc ocen takiego Nikona D90 i wspolczesnych "przebojow" obraz katastrofy moze powalic."
Łał, odkryłeś że aparat, który jest od ponad 10 lat na rynku zebrał więcej opinii niż nowości, no SZOK!
Baronie, owe "Dual ISO" w "Dual Pixel" nie jest takie - wydaje mi się - oczywiste.
Tzn. jest jeśli owe pół piksele są w płaszczyźnie ostrości - bo wówczas rejestrują ten sam obraz. Jeśli są poza nią, to trzeba by najpierw oszacować, o ile odległe od siebie piksele rejestrują ten sam rozmyty fragment. Jeśli fotografujemy ścianę (w sensie obiekt 2D), to pół biedy, ale jeśli scenę 3D, to rozmycia z różnych odległości się nałożą i potrzeba odtworzyć głębię sceny.
Ale ciekawe, jak sobie poradzą.
@Bahrd: jak sądzę wszystko tu załatwia rozmiar tych półpikseli. To są tysiące na bok, Nawet jeśli pojawią się gdzieś artefakty, to trzeba będzie ich szukać z lupą w ręce. Zauważ, że ten sam problem masz z matrycą Bayera. I faktycznie w ekstremalnych warunkach widać że np lepiej rejestruje szczegóły film kolorowy, niż matryca. Całkiem niedawno robiłem sobie sesję skanowania, żeby sprawdzić, czy skaner jeszcze dycha i przy okazji stwierdziłem, że 20 mpikseli na filmie potrafi więcej niż 24 mpiksle na na fufu. Tyle, że tak zwany pies z kulawą nogą to wypatrzy. Moje zdanie jest takie, że pomysł jest świetny, bo mamy nadmiar pikseli. Ja bym jeszcze oczekiwał realnego, sprzętowego sumowania ładunków z pikseli dla zmniejszenia szumów w wysokich czułościach. Zauważ, ze można to zrobić bez kłopotu dla zielonego. Wówczas może on robić za piksel jasności, pozostałe dwa dają informację o kolorze. Pomarzyć...
@mate - nie wiem, czy konkretnych inżynierów, ale środki finansowe na pewno. A na bezlustra Nikona się na razie nie przesiądę - jak napisałem wyżej, brakuje w nich rzeczy, z których intensywnie korzystam w lustrzance.
@DlaZabawy
"nie wiem, czy konkretnych inżynierów, ale środki finansowe na pewno."
Środki finansowe to przesunięto głównie w kierunku bezluster, bo trend rynkowy jest dość oczywisty od dłuższego czasu. Samo filmowanie, to oprócz odpowiedniej matrycy, którą i tak kupują na zewnątrz, to trochę kodu.
Dlaczego w takim razie do takiego Nikona Df, który w ogóle nie oferuje funkcji filmowych, nie dano tych wszystkich ficzerów, o których piszesz?
Kilka razy pisałem. Aby sprzedać nową lustrzankę, to musi być w czymś lepsza od poprzedniej. Ten kto ma, nie kupi tańszej, oczekuje na to, że coś zostanie poprawione. W przypadku lustrzanek, to jest klient który nie złapie się na gadżety, musi być konkret. Większa czułość z rozsądnym szumem, AF pracujący przy mniejszej ilości światła. Bajery typu GPS na pokładzie, czy radiowe sterowanie lampą, pożądane, ale to za mało. Co robi NiC? Produkuje z części do lustrzanek bezlusterkowce o w najlepszym razie podobnych parametrach. Bo znajdzie się g(ł)upi co kupi :-) Tak to działa. Nie dlatego pokazują się bezlusterkowce jako nowości, że to nawet teraz modne, się sprzedaje itd, ale dlatego, że najwyraźniej z tej technologii, jaka jest nie daje się wydusić lepszych lustrzanek. Więc robimy coś innego. Klient się nie zorientuje, przecież nie robi zdjęć :-)
@baron13
"Produkuje z części do lustrzanek bezlusterkowce o w najlepszym razie podobnych parametrach."
Taa. Porównaj sobie specyfikację i możliwości Nikona D610 do Z6 (to ta sama półka cenowa na starcie) i wróć jeszcze raz opowiadać dyrdymały.
90D
A wiecie, że ten 90D nie ma nawet trybu 24fps w wideo?
Tylko 25 i 30fps...
Już go zlali internauci za brak tego trybu.
Canon musiał coś okroić.
Ale za to jest 4K bez cropa (do wyboru w menu z cropem, czy bez ale z line skipping wtedy).
@baron
link
@mgkiler
Nie zmienia to faktu że Nikon ze swoimi lustrzankami zaczyna coraz bardziej odstawać od konkurencji z matrycami aps-c -C, S i F.
@PDamian:
No nie wiem.
Nikon D500 to niezła bestia.
Obstawiasz, że Canon 90D mu dorówna? Chyba nie...
(tak. Mam Canona... Nie jestem Nikonowcem)
@filemon_se
"boi się targać sprzęt na plaże (bo mu piasku naleci), a smartofony robią doskonałe zdjęcia. "
To nie piasek jest problemem, a złodzieje. Sam nad polskim morzem stosuję taką taktykę że jednego dnia biorę lustrzankę i cykam dzieciom zdjęcia i w tym dniu nie ma zmiłuj ktoś zawsze siedzi na kocu. W pozostałe dni mam tylko telefon.
Dlaczego o telefon się nie martwię? Bo jest łatwy do namierzenia, trudny do sprzedania (bo go mogę zablokować) i 10 krotnie tańszy niż aparat + obiektyw jakich używam. Do tego z daleka nie widać że leży gdzieś pod kocem podczas gdy plecak foto zdradza swą zawartość każdemu.
Podobnie robię w parkach rozrywki. Każdorazowe używanie szafki gdy chcę skorzystać z atrakcji jest bez sensu. Jeżdżenie na zmianę z żoną bo ktoś musi pilnować sprzętu jeszcze bardziej bez sensu. Lepiej w ogóle nie brać aparatu bo i tak nic wyjątkowego do sfotografowania tam nie ma.
Rozwiązaniem na powyższe sytuacje byłyby małe aparaciki albo zupełnie pozbawione własnego ekranu i działające jako akcesorium do komórki, albo w formie jaką kilka miesięcy temu pokazał Canon. Taki aparacik za kilka stów można mieć zawsze przy sobie, nie żal stracić, a daje lepsza jakość zdjęć niż komórka.
@mate - te „trochę kodu” może kosztować całkiem spore pieniądze. I jeszcze podbić wymagania dotyczące mocy obliczeniowej. czy przepustowości jakiegoś interface’u.
Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego Df jest taki, a nie inny - w ogóle nie rozumiem idei tego aparatu.
@DlaZabawy
"te „trochę kodu” może kosztować całkiem spore pieniądze. I jeszcze podbić wymagania dotyczące mocy obliczeniowej. czy przepustowości jakiegoś interface’u."
Moc obliczeniowa podzespołów i tak jest najczęściej z jakąś górką, a firmware pisać i tak trzeba. Że nie jest to nie wiadomo co to dobitnie pokazują chłopaki z MagicLantern oferując alternatywne oprogramowanie do Canonów i ile więcej względem firmowego oprogramowania można wyciągnąć.
Moje dzieci uczyły się jeździć na kucyku.
Z kucyka mają zdjęcia tylko z komórki - bo tyko nią byłem w stanie robić zdjęcia i jednocześnie trzymać córkę, bo żona ceni bezpieczeństwo przede wszystkim.
Nikon sobie podróżował w torbie na moim ramieniu, a potem zrobił piękne zdjęcia w stajni :)
A i jeszcze taka ciekawostka.
Byłem na roczku znajomej. Wszyscy goście mieli komórki, z dwoma wyjątkami. Ja miałem Nikon w torbie z 2 skokami i lampą, a koleżanka Canon 6d w walizce z 3 obiektywami i 2 lampami.
Jak się impreza rozkręciła i dzieci 1 do 4 lat zaczęły biegać, to mąż koleżanki siedział na walizce :)
Tak wygląda wyższość luster.
@DlaZabawy
Dodam jeszcze, że dawanie funkcji filmowych to wzrost uniwersalności urządzenia, czyli potencjalnie większa grupa odbiorców, czyli potencjalnie większy wolumen produkcji i sprzedaży a to przekłada się na obniżenie kosztów R&D w przeliczeniu na egzemplarz aparatu. To tak a propos kosztów.
Czytając komentarz przyszło mi na myśl ciekawe porównanie :D
Rower szosowy (kompakt) chyba wszyscy kojarzą - opona łysa, wąska na średnio 23mm, lekki osprzęt i rama, twarde przełożenia.i sportowa geometria ramy. Co prawda 30 lat temu było trochę inaczej, ale nie w tym rzecz.
Potem ktoś wpadł na pomysł by stworzyć rower przełajowy (lustrzanka). W skrócie to to samo co szosa tylko opona grubsza przeznaczona w lekki teren i gdzie niegdzie zmiana konstrukcyjna typu szerszy widelec, inny hamulec itd. Generalnie sprzęt bardzo specyficzny stworzony dla speficzynej grupy osób.
Ale ktoś wyczuł piniondz i stworzył rower o nazwie gravel (bezlusterkowiec) Czyli tak naprawdę rower przełajowych o cechach bardziej cywilnych/rekreacyjnych, mniej typowo sportowych, z jeszcze szerszą oponą (32mm to jest typowo przełajowa regulaminowa, gravele zwykle mają szerszą).
I teraz wnioski - szosa 10 lat temu kosztowała furtunę, przełaj był ciężko dostepny i droższy niż szosa, a obecnie gravel to hit mody i kosztuje 30% więcej niż porównywalnej klasy szosa, mimo, że technologicznie bazuje na przełaju/szosie. :)
@Deadi
"Czytając komentarz przyszło mi na myśl ciekawe porównanie :D "
Tylko że nie ma nic wspólnego z realiami rynku foto.
O! Zdecydowanie wolę analogie do rowerów niż do gitar! Zwłaszcza, odkąd pewien znany na całym świecie doktor astronomii zrobił sobie z ojcem gitarę z napoczętego przez korniki stołu, czy kredensu...
A "grawele" są po prostu uniwersalne jak smartfony - więc każdy może na nich jeździć. Rasowa szosa (i to też albo aero, albo do wspinaczki, albo na bruk) - jak lustrzanka - jest na co dzień niewygodna i dobrze służy tylko zawodowcom (no i trochę pomaga MAMIL-om).
filemon_se, napisał:
"Jak się impreza rozkręciła i dzieci 1 do 4 lat zaczęły biegać, to mąż koleżanki siedział na walizce :)
Tak wygląda wyższość luster. "
Histria mrożąca krew w żyłach, ja bym nie robił zdjęć ani lustrem ani bezlustrem a tym bardziej komórką. Tak wyglada wyższość zycia społecznego nad makaronem bezglutenowym. Tylko czego to dowodzi? Może tego, że dorosli już nie potrafią spędzać czasu z dziećmi......
@mate „Moc obliczeniowa podzespołów i tak jest najczęściej z jakąś górką, a firmware pisać i tak trzeba” - nie przeceniałbym tych górek. Jeśli można je zlikwidować oszczędzając 0.50 USD na egzemplarzu, to (jak znam życie) managerowie zrobią to bez mrugnięcia okiem. Akurat pracuję przy rozwoju oprogramowania dla działki embedded, więc coś o tym wiem.
A „pisać i tak trzeba” nawet nie chce mi się roztrząsać. Kilka słów: roboczogodziny, poziom skomplikowania, komponenty firm trzecich, ryzyko.
@filemon-se - co wyście tam wyprawiali, że tylko komórką się dało??? Jakim w ogóle cudem komórką łatwiej??? Ustawiasz aparat na priorytet migawki (przy standardowej ogniskowej 35mm FF 1/320s powinna wystarczyć, na początek dla pewności możesz dać krótszy czas), wyłączasz stabilizację (i tak guzik da przy robieniu zdjęć z chabety), ustawiasz jakiś jak najbardziej automatyczny tryb focusowania, i normalnie robisz córce zdjęcia wystawiając rękę z aparatem w którą stronę chcesz (wodze trzymasz sobie w jednej ręce, łydy, dosiad, i dotyk wodzy z jednej szyi konia naprawdę wystarczają), jak małpką. Możesz też włączyć tryb seryjny, bo mnóstwo zdjęć będzie źle skadrowanych.
@filemon-se - I co to w ogóle za pomysł, żeby TRZYMAĆ dzieciaka, który uczy się jeździć konno? Lonżę, czy uwiąz - rozumiem, ale dzieciaka??? Jak się aż tak boicie, to kupcie żółwika, ale trzymanie to naprawdę bez sensu. Jak ona się ma nauczyć utrzymywania równowagi? Anglezowania?
Poza tym - i tak kiedyś w końcu spadnie, jak każdy. Ten nie zaznał jeździectwa blasku, kto nie całował nigdy piasku :D
@DlaZabawy
"nie przeceniałbym tych górek. Jeśli można je zlikwidować oszczędzając 0.50 USD na egzemplarzu, to (jak znam życie) managerowie zrobią to bez mrugnięcia okiem."
To jakim cudem za pomocą alternatywnego firmware można wyciągnąć nieskompresowane wideo raw 14-bit czy zwiększyć rozdzielczość rejestrowanego wideo oraz przepływność, skoro uważasz, że bebechy są skrojone na styk względem specyfikacji producenta?
Wiele ograniczeń jest czysto programowych i ich wprowadzenie też pociąga dodatkowe koszty.
@mgkiller: a z M6 usunęli pokrętło od kompensacji ekspozycji, a dodali przycisk. W sumie dodanie wajchy od trybu focusa i dodanie przycisku AF oceniam na plus.
Chociaż z drugiej strony nie jest nigdzie napisane że nie ma 24 fps, w filmie chyba podali tylko maksymalną wartość dla 4k i FHD dla NTSC/PAL.
> Całkiem niedawno robiłem sobie sesję skanowania, żeby sprawdzić, czy skaner jeszcze dycha i przy okazji stwierdziłem, że 20 mpikseli na filmie potrafi więcej niż 24 mpiksle na na fufu. [baron13]
To ciekawe! skanowałeś film 35 mm czy 6 cm?
> Jeżeli twoim zdaniem jak na całą historię fotografi, którą na siłe można datować od 1826 roku, coś co powstało ponad 80 lat temu to nowy wynalazek [sanescobar]
Po pierwsze, napisałem: "lustrzanka to przecież stosunkowo nowy wynalazek w fotografii." Przeoczyłeś najwyraźniej słowo "stosunkowo".
Sam koncept lustra w kamerze fotograficznej (w sumie już prymitywna "camera obscura", to urządzenie tego rodzaju) jest bardzo wiekowy. Nie chce mi się grzebać w historii, ale pewnie już Leonardo wynalazł lustrzankę. Choć koncept jest więc bardzo stary, to gołym okiem widać, że prawdziwie popularny stał sie dopiero w latach 70-tych XX w., za sprawą firm, które wszyscy znamy.
Wcześniej niż Exacta, bo już w 20-tych latach pewną popularność zyskał odmienny koncept użycia lustra w aparacie foto, mianowicie lustrzanka 2-obiektywowa. To wszystko pokazuje, że lustro w aparacie foto jest problemem dość szczególnego rodzaju. Raczej jest to niepotrzebna komplikacja niż rzecz niezbędna. Przez początkowe 100 lat aparaty obywały się bez lustra - nie było żadnej potrzeby, żeby je wprowadzać (choć nie można wykluczyć, że jakieś konstrukcje tego rodzaju powstały).
Pewnie dopiero miniaturyzacja aparatów i wprowadzenie filmów zwojowych wymusiły dopracowanie celowników i powstanie nowych rozwiązań w tym względzie a rozwój optyki wymiennej doprowadził w końcu do tryumfu lustrzanek. Ale teraz, w epoce cyfrowej, lustro w aparacie jest znowu tylko pewną niekonieczną opcją, a właściwie już tylko zbędną komplikacją.
*baron13* utknął w lustrzankach, bo ukształtował go bieda rynek fotograficzny PRL-u. Trudno mi inaczej wytłumaczyć jego fascynację lustrzankami. W latach 70-tych, czy 80-tych dostępne były na nim tylko siermiężne konstrukcje typu Zenit E (Zenit TTL już był rarytasem). Dederońska Praktica, niemal zupełnie na nim nieosiągalna, była marzeniem każdego fotografa.
> Raczej jest to niepotrzebna komplikacja niż rzecz niezbędna.
to zdanie jest do bani, powinno być : "Raczej jest to opcjonalna komplikacja niż rzecz niezbędna"
O ludzie... Po pierwsze, w jakimś przypadku mogło nie być tańszego odpowiednika. Po drugie, jeśli przetaktujemy część układów, pominiemy kwestie odprowadzania ciepła (vide Magic Lantern), odrzucimy w kąt wymagania dotyczące niezawodności (ile maksymalnie aparatów może wyzionąć ducha przed okresem gwarancji, związane również z odprowadzaniem ciepła i spodziewanym sposobem użytkowania), pominiemy wymagania dotyczące zakresu temperatur pracy, itd. - to owszem, wyciśniemy ze sprzętu sporo więcej. Dochodzi jeszcze kwestia binningu i loterii krzemowej, wczesne serie często są gorszej jakości, itd.
@MatrixSTR
"Chociaż z drugiej strony nie jest nigdzie napisane że nie ma 24 fps, w filmie chyba podali tylko maksymalną wartość dla 4k i FHD dla NTSC/PAL."
Wedle dostępnych dotychczas materiałów - nie ma:
link
@DlaZabawy
"O ludzie... Po pierwsze, w jakimś przypadku mogło nie być tańszego odpowiednika."
Coś dużo tych przypadków z budżetowymi puszkami typu 500D włącznie.
@JdG, napisał:
"Przeoczyłeś najwyraźniej słowo "stosunkowo". "
Nie pleć bzdur, nawet NIEumiarkowanie. Sosunkowo to można określić ilość twoich postów bez wypisywania głupot i jest to dośc niski procent.
Lustrzanka nie jest ani stosunkowo ani umiarkowanie nowym wynalazkiem w fotografii, bezwzględu na to ile debilizmow jeszcze wypiszesz.
Nawet nie potrafisz z palnietej głupoty wyjść z twarzą.
@JdG, napisał:
"Raczej jest to niepotrzebna komplikacja niż rzecz niezbędna. "
Na szczęscie mądrzejsze głowy nad tym siedziały :)
@JdG, napisał:
"Przez początkowe 100 lat aparaty obywały się bez lustra - nie było żadnej potrzeby, żeby je wprowadzać (choć nie można wykluczyć, że jakieś konstrukcje tego rodzaju powstały). "
Podaj tą cezurę (100 letnią ) czasową od kiedy do kiedy aparaty obywały się bez lustra i nie było potrzeby, zeby je wprowadzać, konkretnie daty. Lubie poczytać jak matołek ( link )robi z siebie wiekszego "tego" niż jest.
@JdG, napisał:
"Wcześniej niż Exacta, bo już w 20-tych latach pewną popularność zyskał odmienny koncept użycia lustra w aparacie foto, mianowicie lustrzanka 2-obiektywowa. To wszystko pokazuje, że lustro w aparacie foto jest problemem dość szczególnego rodzaju. "
To dokładnie pokazuje jak ty kompletnie nie masz wyobraźni i doszczętnie nie rozumiesz budowy aparatów. Nie dość że nie odnajdujesz się w świecie cyfrowym to nawet nie potrafiłeś poczytać o histori fotografii. To jeszcze nic w porównaniu z tym, że jesteś takim nieukiem iż nie ogarnąłeś dlaczego aparaty dwuobiektywowe zostały zastąpione własnie innymi rozwiązaniami, między innymi lustrzankami. Pomysl może po co był ten drugi obiektyw :)
Trzeba mieć naprwdę śiermięzne podejście do jakichkolwiek technikaliów, żeby nie kojarzyć co nadeszło po aparatach dwuobiektywowych i dlaczego to była między innymi konstrukcja z lustrem :)
@mate - a potem jest problem, bo się coś komuś przegrzewa...
O, faktycznie, mityczny Nokishita puścił farbę i 90D wygląda okay. Ciekawe, jak nowa matryca?
PS
1. Mógłby się sam kalibrować z obiektywami.
2. "Optical viewfinder & face detection" - ale chyba nie na raz?
@Bahrd
"2. "Optical viewfinder & face detection" - ale chyba nie na raz?"
Czemu nie? Do rozpoznawania twarzy rozdzielczość czujnika pomiarowego wystarczy. Do eye AF za mało, ale na twarz styknie.
@mate: chociaż w tych danych co podałeś też nie ma FHD 120 FPS, albo błąd w "Total Pixels Approx. 25.8 megapixels"
@Deadi
"Ale ktoś wyczuł piniondz i stworzył rower o nazwie gravel (bezlusterkowiec) Czyli tak naprawdę rower przełajowych o cechach bardziej cywilnych/rekreacyjnych, mniej typowo sportowych"
-taką geometrię to miały szosy endurance.
@Bahrd
@mate
"2. "Optical viewfinder & face detection" - ale chyba nie na raz?"
Mój Canon 760D według tego co tam napomknięte jest w instrukcji to też potrafi wykryć twarz i ustawić ekspozycję na nią. Możliwe, że to działa bo zdjęcia z ludźmi bardzo dobrze mają dobraną ekspozycje.
@mate: w 2001 roku Minolta miała aparat kompaktowy Riva Zoom 160, która dzięki wbudowanemu modułowi CCD wyświetlała w celowniku optycznym aktywne pola AF, preferując sylwetki link
Działało to całkiem sprawnie - zwłaszcza jak na 2001 rok. Rok temu kupiłem ten model i naprawdę jest nieźle, zważywszy na rok produkcji :)
link
Mate, w sumie racja.
Szabla, niezłe!
A o Nagrodach Których Nazwy Nie Wolno Wypowiadać dalej nic...
O premierach 90D:i EOS M6 II też.
Bo to ploty póki co.
A co z tą rewolucją Nikona? Ani widu ani słychu :) chyba że mi cos umknęło :D
"Nadchodzi rewolucja
Indyjski oddział firmy Nikon zapowiedział w mediach społecznościowych, że już jutro zostanie pokazane coś rewolucyjnego i skierowanego dla filmowców. Trudno powiedzieć, czy będzie to nowy produkt, czy np. aktualizacja firmware rozbudowująca funkcje wideo w znanym już aparacie."
Widu link 😛
O 90D i M6 to już nie zwykłe plotki, ale prawdziwe przecieki.
I - doprawdy - trudno (poza kierowaniem się modą, a być może ceną, ew. "kieszonkowością") - zdecydować się na M6, skoro 90D ma zasadniczo takie same bebechy a przy tym... "ekologiczny" (bo działający na energię słoneczną! ;)) wizjer z pokryciem 100%.
I normalnie zamykany LCD!
PS
Ciekawe, czy do 90D można będzie podpiąć EVF od M6?
@Bahrd
"I - doprawdy - trudno (poza kierowaniem się modą, a być może ceną, ew. "kieszonkowością") - zdecydować się na M6, skoro 90D ma zasadniczo takie same bebechy a przy tym... "ekologiczny" (bo działający na energię słoneczną! ;)) wizjer z pokryciem 100%. "
A da radę do tego 90D podpiąć 22/2, 32/1.4 czy chociażby taniego kiciaka za kilka stówek dającego ekwiwalent od 24 mm?
@mate:
Podpinasz taniego 10-18 i masz twój odpowiednik 24mm, a do tego dostajesz też odpowiednik 16mm.
Także skończcie to głupie licytowanie się na zakresy ogniskowych.
Jeden system ma takie progi, a inny taki. Żadne nie są lepsze/gorsze tylko inne.
A Bahrd zadał serio fajne pytanie:
"czy do 90D można będzie podpiąć EVF od M6?"
Wie ktoś coś?
Bo takie EVF doczepiane to nie jest nowość. Może ktoś zna odpowiedź?
OK. Znalazłem:
link
link
Kurcze. Szkoda, że to nie działa też z lustrzankami. Podpinamy takie coś do lustrzanki i wszystkie zalety bezlusterkowca dostajemy w lustrzance :)
@mgkiller
"Podpinasz taniego 10-18 i masz twój odpowiednik 24mm, a do tego dostajesz też odpowiednik 16mm."
Nie ma to jak proponować zastąpić obiektyw typu 24-70 obiektywem 16-28, jeszcze jakieś "genialne" pomysły?
"Podpinamy takie coś do lustrzanki i wszystkie zalety bezlusterkowca dostajemy w lustrzance :) "
Największą zaletą bezlustra jest bagnet o małym rejestrze, więc fantazjuj dalej.
@mate:
Jak w beton...
Ja nigdzie nie mówiłem o zastąpieniu 24-70 obiektywem 16-28, tylko o DOKUPIENIU drugiego.
Dlaczego MUSI być według Ciebie 24-70? A jak komuś 24mm to też za wąsko?
Przestań się upierać na ten jeden wybrany przez Ciebie zakres.
Sony też ma 28-70 do FF.
Największą zaletą bezlustra jest EVF. A skończ już o tych obiektywach do bezluster bo to się robi już nudne. Aktualnie mniejszy rejestr nie pokazał znacznych zalet. Obiektywy miały być mniejsze a są większe.
Większe jest też winietowanie i spadek jakości na brzegach...
Mgkiler, szkoda, ale może jak raz Canon w 90D zechce...
Mate, no 1:1 to się nie da - i być może nawet tak to sobie Canon zaplanował. Ale idą nowe Tamrony, więc kto wie...
Przyznam, że po początkowym entuzjazmie dla bezluster nadszedł u mnie czas rozsądku - to, co mam, śmiga z lustrem.
Więc pewnie ekstra dutki pójdą w rower... - tu jakoś o rozsądek trudniej.
@mgkiler
"Jak w beton... "
Nie musisz być aż tak autokrytyczny.
"Ja nigdzie nie mówiłem o zastąpieniu 24-70 obiektywem 16-28, tylko o DOKUPIENIU drugiego."
Którego można dokupić również na bagnet EF-M, co nie zmienia faktu, że na to mocowanie jest sporo szkieł, w tym tani kiciak dający ekwiwalent 24-70, których próżno szukać na bagnet EF-S.
"Dlaczego MUSI być według Ciebie 24-70?"
Nie musi, ale podstawowy zoom zaczynający się od 24 mm jest bardziej uniwersalny niż zaczynający się od 29 mm.
"Największą zaletą bezlustra jest EVF."
To jest twój punkt widzenia. EVF jest możliwy do zrealizowania w każdym typie aparatu, w lustrzankach w trybie LV też, małego rejestru nie zaimplementujesz do lustrzanki.
"A skończ już o tych obiektywach do bezluster bo to się robi już nudne."
Raczej niewygodne do twojej argumentacji.
"Aktualnie mniejszy rejestr nie pokazał znacznych zalet."
Yhy, zwłaszcza w obiektywach szerokokątnych.
"Obiektywy miały być mniejsze a są większe."
Następny płaskoziemca. Chcesz powiedzieć, że obiektywy o tej samej ogniskowej, świetle i zbliżonej jakości optycznej (konstrukcji), dedykowane do bezluster są generalnie większe od swoich odpowiedników lustrzankowych?
@mate
A umiesz podać mi obiektywy do bezluster o tych samych ogniskowych, tej samej jakości obrazu, tym samym świetle, inne niż UWA, które są wyraźnie mniejsze niż lustrzankowe odpowiedniki?
@mgkiler
"inne niż UWA, które są wyraźnie mniejsze niż lustrzankowe odpowiedniki? "
Chwila chwila, przed momentem twierdziłeś, że szkła do bezluster są większe, a teraz już mają być wyraźnie mniejsze i nie UWA, szybko ci się założenia zmieniają.
@mate:
Acha....
Czyli pierw twierdziłeś, o zaletach bagnetu do bezluster.
A teraz jak chce byś pokazał te zalety w innych obiektywach niż UWA to nagle....
NIE MA?
No super...
@mate:
Dodam, że sam napisałeś:
"Chcesz powiedzieć, że obiektywy o tej samej ogniskowej, świetle i zbliżonej jakości optycznej (konstrukcji), dedykowane do bezluster są GENERALNIE większe od swoich odpowiedników lustrzankowych? "
Tak. Są generalnie większe.
Za wyjątkiem jedynie UWA to generalnie są większe.
Jak coś jest generalnie to powinno tyczyć się większości.
Udowodnij teraz, że generalnie nie są... bo jeden przykład z UWA to jak na razie słabo... Gdzie po za UWA obiektywy do bezluster są mniejsze (przy podobnej jakości obrazu i świetle)?
@mgkiler
"Udowodnij teraz, że generalnie nie są... bo jeden przykład z UWA to jak na razie słabo... Gdzie po za UWA obiektywy do bezluster są mniejsze (przy podobnej jakości obrazu i świetle)? "
Żeby udowodnić, że NIE SĄ WIĘKSZE, to wystarczy że będą podobnych gabarytów mistrzu logiki.
Generalnie, mijasz się z faktami.
@mate:
Aby pokazać zalety czegoś to należy... pokazać zalety.... A nie że nie ma wad. Mistrzu logiki.
Mówimy o zalecie, że obiektywy do bezluster miały być generalnie mniejsze (a nie równe, bo wtedy NIE MA ZALETY).
No więc?
Czekam?
Bo jak na razie jest to prawda tylko dla UWA.
@mgkiler
"Aby pokazać zalety czegoś to należy... pokazać zalety..."
Ja tylko obalam twoje farmazony po tym jak się wciąłeś w dyskusję. Napisałeś, że generalnie obiektywy do bezluster są większe, więc żeby obalić tę teorię, to obiektywy do bezluster wcale nie muszą być wyraźnie mniejsze, jak sugerowałeś później.
"Bo jak na razie jest to prawda tylko dla UWA. "
Jak na razie, to nieprawdą jest twoje twierdzenie, że generalnie są większe, a ja nie raz pisałem, że zysk z gabarytów jest największy przy UWA i maleje wraz z wydłużaniem ogniskowej.
@mate
Zaczęło się od tego, że napisałeś, że największą zaletą bezluster jest ich rejestr.
To może byś to udowodnił.
Bo na razie to ja wykazałem, że to jest niewielka zaleta. Bo daje zysk tylko dla UWA, a potem jak sam powiedziałeś maleje.
To jak to jest największa zaleta bezluster, że UWA będzie trochę mniejsze to...
@mgkiler
"Zaczęło się od tego, że napisałeś, że największą zaletą bezluster jest ich rejestr.
To może byś to udowodnił."
Podałem przykłady obiektywów w postaci 22/2, 32/1.4 czy kitowego 15-45, podasz ich odpowiedniki na bagnet EF-S?
"Bo na razie to ja wykazałem, że to jest niewielka zaleta."
Nie, ty sobie ubzdurałeś, że za zaletę można uznać tylko wymiary, tymczasem zaletami mogą być lepsze parametry przy podobnych wymiarach (jak w przypadku 22/2 na EF-M vs 24/2.8 na EF-S), istnienie konstrukcji nieosiągalnych z danym mocowaniem (jak sporo Samyangów czy Laowa z mocowaniami bezlustrowymi), czy po prostu większa uniwersalność bagnetu EF-M (do którego można podpiąć wszystko to co do EF-S, w drugą stronę to tak nie działa).
@mate:
OK.
No ale teoretycznie jak można zrobić obiektyw o takich samych gabarytach, ale jaśniejszy lub lepszy optycznie to powinno się też dać w drugą stronę, czyli o podobnej jasności i jakości obrazu a mniejszy.
@mgkiler
"No ale teoretycznie jak można zrobić obiektyw o takich samych gabarytach, ale jaśniejszy lub lepszy optycznie to powinno się też dać w drugą stronę, czyli o podobnej jasności i jakości obrazu a mniejszy."
No i? Czyli taki Canon ma jeszcze wypuścić 24/2.8 na EF-M obok istniejącego 22/2 czy o co chodzi?
@mate
Raczej Canon powinien wypuścić więcej obiektywów dedykowanych na EF-M (bez przejściówki). I nie z kitowym światłem a porządnym, do tego by były mniejsze niż te na EF/EF-S.
Zauważ, że idea systemu EF-M jest, że to są małe aparaty i obiektywy.
OK, ale Canon zamknął się na bardzo małych ze światłem kitowym.
Przecież nie raz czytałeś, że ludzie chcieli by więcej obiektywów do EF-M z lepszym światłem.
Uparłeś się na tego 22/2 i nie widzisz nic po za nim. A 1-2 fajne obiektywy do EF-M to mało.
@mgkiler
"Uparłeś się na tego 22/2 i nie widzisz nic po za nim."
Nie, to jest tylko przykład dobrze ilustrujący to o czym piszę.
"A 1-2 fajne obiektywy do EF-M to mało. "
W sytuacji, gdy do EF-M można podpiąć wszystko to co do EF-S, to te kilka natywnych obiektywów może przesądzić sprawę. Poza tym fajnych szkieł jest całkiem sporo, kto powiedział że muszą to być tylko Canony?
@mate:
Dobra. O co chodzi.
No więc.
Fajnie by było jakby np Sony, lub Tamron/Sigma wypuścili sporo małych i tanich obiektywów do bezluster. Czyli takich co nie muszą mieć jakości Art... Ale by były tanie i małe.
Tego bym chciał.
@mgkiler
"Fajnie by było jakby np Sony, lub Tamron/Sigma wypuścili sporo małych i tanich obiektywów do bezluster. Czyli takich co nie muszą mieć jakości Art... Ale by były tanie i małe."
Czy Sigmy 19, 30, 60 mm f/2.8 po ok. 850 zł każda spełniają ten warunek?
Tak wiem, chcesz Sigmę 17-50/2.8 wielkości kitowego 16-50 do Sony i w cenie 1000 zł...
@mate:
Terez wyobraź sobie sytuacje, że jakaś średnio zortientowana pani w Media Markt myśli czy kupić lustrzankę, czy bezlustro i pyta Cie o rade - co jej da bezlustro.
A Ty do niej, że największa zaleta bezlustra to krótki rejestr....
aha...
Ile % osób zrozumie taką odpowiedź?
To jest tak specyficzna zaleta, że tylko geek wie o co w ogóle w niej chodzi. A nawet geeki się spierają czy to w ogóle jest zaleta (niby mniejszy obiektyw szczególnie UWA, ale za to większa winieta i gorsze bzegi - ile było dyskusji o tym...)
Zalety bezluster powinny być wyraźne - nawet dla laików.
Tak jak zalety komórek są wyraźne i komórki zdobyły rynek.
@mgkiler
"Terez wyobraź sobie sytuacje, że jakaś średnio zortientowana pani w Media Markt myśli czy kupić lustrzankę, czy bezlustro i pyta Cie o rade - co jej da bezlustro.
A Ty do niej, że największa zaleta bezlustra to krótki rejestr..."
No to jeżeli ty jesteś na poziomie przeciętnego nabywcy z MM to mów od razu.
W takim razie na pytanie, co da bezlustro, bierze się 2 aparaty, kładzie obok siebie i mamy:
link
Można jeszcze dorzucić, że ten obiektyw w bezlustrze jest bardziej uniwersalny, bo obejmie nim szersze widoczki i mamy odpowiedź. Obrazki to nawet chyba ty jesteś w stanie zrozumieć?
@mgkiler: Najprostsza odpowiedź i najuczciwsza jest taka, że bezlusterkowiec, to opitolona lustrzanka i w związku z tym nie ma zalet, ma wady :-) Tak na marginesie, ileś razy czytałem lamenty, że Cwanon nie daje mozliwości ładowania przez USB. Właśnie kupiłem ładowarkę na USB za całe 22 złocisze. Oki, to nie jest dokładnie to, ale w moim przypadku załatwia sprawę. zawsze mam zapasową bateryjkę, więc wyładowaną wyjmuję, wkładam zapas, a tę pierwszą ładuję np z powerbanku. Co prawda, nigdy mnie jeszcze nie spotkała sytuacja, abym wyładował sobie obie batryjki (cóż, mogę wziąć jeszcze jedną), ale dali powerbank w jednym sklepie, więc mam tę jeszcze jedną możliwość. A przy okazji nauka, ile potrafią być warte internetowe argumenty. 22 pln :-)
@mate
Ja nie mówie o sobie, tylko o całym społeczeństwie.
Losy Canona, Nikona, Sony nie zależą ode mnie, ani od Ciebie, tylko od całości społeczeństwa.
@mgkiler
"Ja nie mówie o sobie, tylko o całym społeczeństwie. "
Całe społeczeństwo nie potrzebuje aparatów z wymienną optyką (niezależnie już od ich typu konstrukcyjnego) i pora w końcu to sobie uzmysłowić. Był boom kilka lat temu, gdzie ludziom się wydawało, że potrzebują, dlatego w krótkim okresie czasu sprzedaż lustrzanek i raczkujących wtedy bezluster wzrosła 4-krotnie, jednak właśnie wśród takich "pań z MM" moda minęła, aparaty wylądowały w szafie, zdjęcia były robione telefonami a rynek aparatów z wymienną optyką wraca do stanu sprzed tego wzrostu, gdzie bardziej zaawansowane aparaty wybierają bardziej świadomi klienci, stąd wciąż jeszcze spadki sprzedaży (ilościowe).
@baron13
"Tak na marginesie, ileś razy czytałem lamenty, że Cwanon nie daje mozliwości ładowania przez USB. Właśnie kupiłem ładowarkę na USB za całe 22 złocisze"
Nic nie zrozumiałeś o co chodziło z tym ładowaniem po USB.
Ładowanie "przez usbę" to tylko i aż wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda. I nie zdziwię się, gdy nowe Soniacze APS-C będą też miały ładowanie bezprzewodowe.
@Bahrd
"Ładowanie "przez usbę" to tylko i aż wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda."
No oczywiście, tylko barona rozwiązanie za 22 pln nijak nie rozwiązuje braku opcji ładowania po USB w puszce :)
Ale co jest wygodnego w tym, że aparat jest podpięty do prądu i ładuje się bateria i nie mogę nim robić zdjęć?
Ja wolę wyjąć baterie i włożyć do ładowarki, a druga bateria w aparacie i dalej robić zdjęcia.
Ładowanie przez USB to krok wstecz. Bo albo robimy zdjęcia, albo trzymamy aparat na kablu.
Ja nie chcę aparatu trzymać na kablu. Na kablu ma być ładowarka, a aparat robić zdjęcia ma dalej.
@mgkiler
"Ja wolę wyjąć baterie i włożyć do ładowarki, a druga bateria w aparacie i dalej robić zdjęcia. "
I w jaki sposób OPCJA ładowania po USB Ci to uniemożliwia?
"Bo albo robimy zdjęcia, albo trzymamy aparat na kablu."
Albo robimy zdjęcia/filmy mając podpięte zasilanie, no tylko z wyjętym akumulatorem to nie pyknie.
@mate
Nie pisałem, że uniemożliwia tylko niektórzy tak piszą, jakby to była jakaś mega zaleta i że w podróży to ładowanie po USB to mus...
A ja uważam, że w podróży właśnie lepiej mieć 2 baterie i ładowarkę niż ładować po USB, bo wtedy aparat dalej robi zdjęcia, a rozładowana bateria się ładuje.
Nie muszę więzić aparatu na kablu.
Niech sobie taka opcja będzie - tylko niektórzy ją strasznie przeceniają.
@mgkiler
"Nie pisałem, że uniemożliwia tylko niektórzy tak piszą, jakby to była jakaś mega zaleta i że w podróży to ładowanie po USB to mus..."
Ja tam widzę, że ludzie piszą iż to wygoda, a nie mus.
"A ja uważam, że w podróży właśnie lepiej mieć 2 baterie i ładowarkę niż ładować po USB"
A nie przyszło Ci do głowy, że jedno nie wyklucza drugiego?
"Niech sobie taka opcja będzie - tylko niektórzy ją strasznie przeceniają. "
A może nie przeceniają, tylko wykorzystują możliwość ładowania bez przerywania pracy aparatu? Np. długie timelapsy albo filmowanie? Pomyślałeś o tym?
Mgkiler, jak raz w podróży własnie zrozumiałem, że podpinając w samochodzie aparat do ładowania przez USB mógłbym w nim np. nie musieć pamiętać o włączaniu/wyłączaniu GPS.
Często po prostu wygoda umożliwia zrobienie czegoś, na co wcześniej nie było czasu, miejsca, etc. - tak to rozumiem, nie jak wygodę tylko dla niej samej (do ziemniaków też mam obieraczkę/obierak, chociaż przecież można - jak Gustlik u kaprala Kucharka - nożem ;) ).
PS
Swoją drogą, dlaczego GPS w 6D jest taki powolny i prądożerny, to nie rozumiem. Mógłby - np. w trybie oszczędnym - po zrobieniu zdjęcia włączać się na tylko chwilę - zamiast co wybrany w menu czas.
Ładowarka na USB nie jest tym samym co ładowanie aparatu przez USB, niczego takiego napisałem. A wręcz przeciwnie "Oki, to nie jest dokładnie to, ale w moim przypadku załatwia sprawę. " No i właśnie, spada z wokandy większość spraw, które to USB załatwia. Jeśli chodzi i podłączenie aparatu w studio, to Cwanon czemuś preferuje zasilacze sieciowe. Domyślam się, że może chodzić o duże prądy, które przy dłuższym kablu USB mogą narobić kłopotów, spadki napięcia itd. Natomiast atrakcje w postaci ładowania z różnych dziwnych źródeł mamy zapewnione, bo np mogę podpiąć ładowarkę pod zasilacz nawigacji samochodowej i ładuję się z sieci samochodu. Mogę użyć ładowarek do smartfonów, mogę ładować aku z laptopa, najlepiej podpiętego do zasilacza. Na marginesie, przetwornica scalona we właściwie detalu kosztuje ok 0.7 pln. A to jest naprawdę to co kosztuje atrakcja ładowania przez USB. To inna sprawa, że Cwanon mógłby to dać prawie bezkosztowo. Ale nie daje wielu rzeczy, jak np środkowego pina w stopce do lampy w tanich aparatach, nie daje trybu prawdziwego manuala lampy błyskowej... jak to monopolista.
@baron13
"No i właśnie, spada z wokandy większość spraw, które to USB załatwia."
No właśnie nie spada, bo ideą ładowania po USB w aparacie jest możliwość ładowania akumulatora bez konieczności wyjmowania go z aparatu i odcinania zasilania, twoje rozwiązanie nijak tego nie załatwia.
Widzę, że niektórzy nie ogarniają dość prostych spraw...
Canon RF 15-35mm f/2.8L IS USM 82,600 THB – $2499 USD
Canon RF 24-70mm f/2.8L IS USM 82,600 THB – $2499 USD
Canon RF 70-200mm f/2.8L IS USM 93,500 THB – $2799 USD
[ link ] - a my tu o groszach... :D
@Bahrd,
$(2*2499+2799)*3.90*1.22 = 30410 PLN, do tego korpus, ale nie z tych co są, tylko ten co będzie. Do tych co są wystarczy kiciak lub EF-y przez adapter. Żadne z tych rozwiązań mnie nie urządza, pozostaję przy lustrzankach. Ponieważ nie jestem kolekcjonerem, część sprzętu upłynniłem (5D4, TS 24) a część zlikwidowałem (5D2, bo wyblakł mu bayer). Zostawiłem sobie tylko 3 korpusy: 6D, 70D i 450D.
Ja też. Jedynie zamiast 450D trzymam jeszcze równie leciwą (z czasów, gdy $1 ~ 2 zł), ale nadal ulubioną 1D III (10 lat a śmiga na oryginalnej baterii!).
Ech - jak mówią - kiedyś to nawet przyszłość była inna niż teraz... :)
@mgkiler
"Aktualnie mniejszy rejestr nie pokazał znacznych zalet. Obiektywy miały być mniejsze a są większe. Większe jest też winietowanie i spadek jakości na brzegach..."
Większe obiektywy niż na lustrach to chyba tylko w RF i to tylko w linii f/1.2. We wszystkich systemach aps-c E/EF-M/X szkła są malutkie w porównaniu do tego co oferuje lustrzankowa konkurencja. Jeżeli chodzi o pełną klatkę, to jest różnie. Często szkła są porównywalne gabarytowo, ale nie powiedziałbym, że są większe.
@baron
"Najprostsza odpowiedź i najuczciwsza jest taka, że bezlusterkowiec, to opitolona lustrzanka i w związku z tym nie ma zalet, ma wady :-)"
Na tym forum jesteś chyba jedyną osobą z takim zdaniem, więc nie jest to opinia miarodajna. Argument z cyklu Sedan to opitolony Kombi, a to z kolei opitolony Van, więc suma summarum jak nie jeździsz tirem to masz G a nie samochód... Ja twierdzę, że widzę wiecej zalet w bezlustrach niż w lustrach i który z nas ma rację? :D
Obaj macie.
Serio. Tylko niewiele z tego dla innych wynika.
Jedne spodnie pasują na Ciebie, inne na Barona. Przypadkowo może się zdarzyć, że takie same pasują na Was obu. Wtedy producent spodni sprzeda więcej tego samego kroju i rozmiaru.
Wtedy znajomi pomyślą, że skoro widzą dwóch w takich samych, to znaczy, że takie są lepsze. I być może, gdy przyjdzie do kupna...
Producent spodni zarobi i zapłaci jeszcze, żeby wdział jej jakiś ktoś, znany z noszenia spodni. I wtedy jeszcze więcej ludzi pomyśli, że takie są lepsze.
Znajdą się też ludzie, którzy będą z niutonometrem rozciągać te spodnie, żeby sprawdzić trwałość szwów... I jedni będą woleli spodnie wytrzymałe, a inni ładnie uszyte.
Nihil novi sub sole... ;)
PS
Za komuny zazdrościliśmy znajomym/krewnym "na Zachodzie", że mogli przebierać w aparatach, samochodach, ba - nawet jogurty mieli różne do wyboru.
Nie uwierzyłbym wówczas, że możliwość wyboru niekoniecznie ludziom przynosi szczęście...
PPS
W plotkach posucha: ale ponoć mają być szersze (17/18-70/80) tanie "kiciaki" do RF.
Jeżeli 17-70/18-80 ma kryć pełną klatkę, to nie zapowiada się na taniego kiciaka :P Chyba, że pojawi się w końcu RF aps-c.
Słusznie. Powinienem był napisać: "być może tańsze od szkieł z L".
To w sumie ciekawe, czy pojawi się następca 7D - i jeśli tak, to czy w linii M czy R? Z drugiej strony, skoro np. Sigma robi szkła Sport i Contemporary, to i Canon mógłby zaoferować np. 200-500/6.3 (albo samo 600/6.3) w obu wersjach: RF i EF-M.
Następcą 7D jest 90D ;) APS-C R to wielka niewiadoma - trzeba czekać na ruch Canona. Jeżeli chodzi o EF-M to przypominam tylko, że Canon cały czas trzyma się uparcie 61mm średnicy wszystkich swoich obiektywów ;) To zawsze będzie amatorski system. Ptasiarze i sportowcy raczej nie mają tu czego szukać.
Ja to raczej widzę tak, że do hipotetycznego M5 II z odpowiednio sprawnym AF nadal pasują wszystkie "ptasie" szkła EF. Więc ryzyko wejścia w nowy system niewielkie.
A 90D będzie w sam raz dla tych, którzy mają 60D (no, powiedzmy, jak ktoś bardzo musi, to 70D).
Poza tym: nie zrobi większych/dłuższych Canon, to może rękawice podniesie Sigma albo/i Tamron.
Cały czas liczę na na bezlusterkowe zoomy od Sigmy i Tamrona :) Póki co Tamron skupił się na FF, a dotychczasowy cropowy 18-200 chyba nie działa już z żadnymi współczesnymi korpusami przez brak updatu fw. No a Sigma skupiła się na stałkach. Szkoda, bo przydałby mi się jakiś budżetowy spacer zoom do niektórych wypadów. Na szczęście efm 18-150 spadł do akceptowalnego 1,5k w sklepie na E.
W kwestii teoretycznego M5 II pamiętaj, że do tej pory żaden z korpusów M nie był uszczelniony i Canon nie wprowadził żadnej rewolucji w bateriach (na miare a7III). Dla ptasiarzy to chyba słabe rozwiązanie. Trochę nie moja bajka i nie znam w pełni potrzeb, więc nie będę dalej tego komentował ;)
No to kończymy... ;)
No i brak plotek z ostatniego tygodnia. Może to i lepiej...