Marka Gucci opublikowała kampanię, w której modele fotografowali się samodzielnie
W związku z sytuacją epidemiologiczną, zdjęcia do najnowszej kampanii marki Gucci nazwanej #GucciTheRitual modele i modelki wykonali samodzielnie w domach.
Dyrektorzy artystyczni kampanii są zadowoleni z efektu tego niecodziennego sposobu pracy - według ich komentarza, zdjęcia mają w sobie dużą dozę autentyczności i hipernaturalizmu.
Czy tak jest faktycznie, pozostawiamy ocenie czytelników. Kilka przykładowych zdjęć z kampanii zamieściliśmy poniżej, więcej można znaleźć na profilu Gucci na instagramie.
Bardziej interesujące wydaje się pytanie, czy w związku z tym fotografowie mody powinni zacząć sobie szukać innej pracy?
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
W ten sposób wyeliminowano fotografów - a więc obniżono koszty przygotowania kampanii reklamowej.
Być może to nowy trend - wyeliminowanie zbędnych kosztów.
Prasa już to skutecznie wyeliminowała - poprzez stocki.
Teraz agencje reklamowe...
Niebawem pozostanie - co poniktórym - jedynie branzlowanie się posiadaniem drogiego sprzętu (którego jedynym zadaniem będzie dowartościowanie właściciela).
Taka nowomoda - na miarę naszych czasów.
Zmiany są nieuniknione.
Sądzę jednak że w tym przypadku jak najbardziej mieli udział fotografowie, którzy pewnie online mówili jak ustawić światło, jak pozycje, jak dobrać parametry, a z którego kąta itp, co poprawić - a rola modelki/modelów ograniczała się fizycznego powtórzenia komunikatów i wciśnięcia migawki dostarczonego sprzętu. Jest trochę zdolnych i wszechstronnych ludzi, ale sądzę że połowa tych modeli/modelek potrafi głównie odpowiednio zapozować i wypiąć co trzeba przed obiektywem, a nie posądzałbym ich o zdolności ustawienia odpowiedniej kompozycji, światła itp,(Zresztą pewnie wystarczy porównać ich selfiki z insta z efektami tej kampanii)... a te zdjęcia są całkiem fajne, więc nie sądzę aby powstały bez pomocy. Tej naturalności dodaje raczej głównie domowe otoczenie, chociaż i tu mam wątpliwości... która modelka trzyma jakieś wypchane czy żywe kury w domu(3 zdjęcie)... taka dygresja.
Hipernaturalizm to moda która przeminie jak każda inna w momencie w którym nastąpi jej przesyt. A odnoszę wrażenie, że to już niedługo. Instagram jest tym przesycony aż do porzygania więc wystarczy kilku wpływowych trendsetterów. Pytanie w którą stronę to pójdzie ale może się wydawać, że odejście od kiczu i naturalizmu jest prawdopodobne.
Zgadzam się z przedmówcą. Wszystko było wyreżyserowane i ustawione a jedyna różnica to fotograf online. Wszystko dla reklamy, żeby było o czym napisać a przy okazji zwiększyć zasięgi ;) Nadal porządna kampania nie może się obyć bez ekipy fachowców i moim zdaniem pomimo buńczucznych zapowiedzi o sztucznej inteligencji czy tam uczeniu maszynowym to są tematy nie do przeskoczenia. Większy problem dotyczy ogólnego spadku zapotrzebowania na jakość. Wynika to z masowości i szybkości zamian. Po co świetna kampania skoro za chwilę wyjdzie "nowy model" i czas jej życia będzie za krótki, żeby opłaciło się w nią inwestować. Ale wydaje mi się, że ten trend też się z czasem zmieni. Zalew chłamu musi spowodować przesyt mortadelą w kolorowym papierku.
następny krok to modele zastępują naukowców...
najważniejsze jest to że klijent sam sobie ślubu nie zrobi
I kotleciarze weselni moga byc ostatnim bastionem w fotografii gdzie komus nowy Canon czy Nikon zarobi na siebie i na fotografa.
a jednak działa, odsłony są, ruch jest, dyskusja jest. Reklama w polu dyskusji podświadomej z uzytkownikiem o orientacji "konsumpcja bezwzgledu na wszystko" zadziałała :)
Różnicy wielkiej w finezji między ostatnim opisem broszury canona co będzie w nowym R5 a tym co dali w aparacie dla vlogerki od sony też za dużej nie ma.
Wam się wydaje, że jest a to dokładnie ta sama papka marketingowa :)
Brakuje jeszcze tradycyjnego marudzenia starych januszy z optyczne.pl, którzy tak często kupują nabijane cekinami torebki Gucciego.
Teraz wszelkiej maści Majdany i śmieciocele-bryty będą miały radochę i używanie.
@Kmicic
no nie zupełnie... tu też były już pomysły - przynajmniej w czasie przyjęcia.
Jakaś firma (chyba w USA) rozdawała gościom kompakty - mieli oni robić co uważają za interesujące. Po imprezie goście oddawali kompakty a firma wybierała i obrabiała foty.. mając dużo materiału zawsze coś się wybierze.
A więc i to już było... - nie wiem czy się przyjęło, ale próby/testy były.
GUCCI - firemka żyjąca z wyzysku.
Mam tam gdzie wzrok nie sięga akcje tego tworu.
Noszenie, używanie, kupowanie produktów tej firmy to wstyd.
Tego typu firmy to czarna plama na historii cywilizacji.
Firmy tego typu muszą się wyróżniać. I ta akcja taka jest. Nic po za szumem w mediach się nie liczy. Gdyby go brakło to marki premium, nie miałyby nic do zaoferowania, w szczególności nic za co trzeba byłoby zapłacić x00 % więcej.
Z drugiej strony powszechność urządzeń do fotografii, łatwość publikacji i niskie oczekiwania odbiorców powoduje, że wartość fotografii jako zawodu maleje. W powszechnej świadomości zaciera się różnica między amatorem i profesjonalistą. Koszty pozyskania materiału foto maleją.