Wady: W tej cenie trudno narzekać. Może faktycznie obiektyw sprawia wrażenie delikatnego, nie jest siermiężnym wołem roboczym z pancerną obudową. Winieta nie jest duża ale jakaś taka mało przyjemna, mi trochę przeszkadza nawet po korekcji w body. Aberracje też się pojawiają. Nie są jednak wielkie. I nie wiem dlaczego 1,8 w tym obiektywie nie daje mi wrażenia że to 1,8. Jakby ciemno jest. Z moim body współpracuje niestety tak, że przy skorzystaniu z funkcji ostrzenia na nieskończoności nie mam możliwości podglądu wykonanego zdjęcia. Muszę wyłączyć i włączyć aparat na nowo. Nie przeszkadza mi to jednak znacząco.

Zalety: Ostry, szybki i cichy. Mało waży a obudowa choć sprawia wrażenie delikatnej jest jednak bardzo estetyczna. Zgrabny, z dobrym światłem daje dużo frajdy. Funkcja ustawiania ostrości na nieskończoność bardzo dobrze się sprawdza. AF jest celny, nie gubi się, nie szuka… Tani wobec konkurencji. Rozmycie tła jak dla mnie bardzo pozytywne i najprościej mówiąc ładne. Dystorsja dobrze korygowana już w body jeśli ktoś z tego korzysta.

Podsumowanie: Gdzieś czytałem, że Samyang planuje jeszcze jakieś ulepszenia wobec tego obiektywu dlatego zakup w promocji ze stacją dokującą może być zasadny. Ja tak kupiłem. Osobno kasy na stację bym nie wydał. Choć o „astrofoto” mam blade pojęcie, coś tam w nocy próbowałem popełnić pomimo kiepskiej pogody i słabych warunków. Wyszło naprawdę nieźle. Choć (żeby nie było tak kolorowo) aberracje jednak trochę widać. Jak pisał mój poprzednik obudowa nie jest szczytem finezji ale za to jest w moim odczuciu elegancka. Dzięki temu, że to plastik, obiektyw waży tyle ile waży. I teraz coś co trudno mi ubrać w słowa. Niby wszystko jest ok, obrazek, praca obiektywu, waga, cena to jednak jest gdzieś z tyłu mojej głowy coś, co powoduje, że nie cieszę się z tego zakupu tak jak tego oczekiwałem. Może przez to, że miałem w palach zakup innego szerokiego kąta, który bardzo chciałem mieć, a na który mnie jednak nie stać:) Ten Samyang jest więc dla mnie pewnego rodzaju substytutem:) Tym zaś, którzy planują jego zakup z pełną świadomością posiadanych przez niego wad i zalet, z czystym sumieniem mogę go polecić.

Wady: tania, plastikowa obudowa, głośne przyciski/przełączniki, nie najgłośniejszy, ale też nie najcichszy AF, pierścień ostrości pracuje z dość dużym oporem i wyraźnie słychać jego pracę podczas obracania się

Zalety: niesamowicie ostry od środka aż po brzegi, ładne rozmycie tła (ocena subiektywna), stosunkowo nieduża CA (łatwa do skorygowania), bardzo szybki i celny AF - w różnych warunkach oświetleniowych, lekki, nieduży, wszędzie się zmieści i wszędzie można go zabrać, mimo zastosowania taniego plastiku obiektyw nie wydaje się być "kruchy", uszczelka przy mocowaniu bagnetowym

Podsumowanie: Obiektyw kupiłem w promocji ze stacją dokującą, która prawdopodobnie mi się nie przyda. :) To z tego względu, że moim skromnym zdaniem obiektyw po wyjęciu z pudełka żadnych korekt nie potrzebuje. Fotografuję czysto amatorsko body A7III. Na ostatni wakacyjny wyjazd zabrałem właśnie tego Samyanga i Zeissa 55/1.8. Tak spodobała mi się uniwersalność ogniskowej 24mm, że 55tką wykonałem z 10-15 zdjęć na 700 wszystkich pstryknięć na wyjeździe. Nie będę przepisywał tego co napisałem w wadach i zaletach, ale może odniosę się do wykonania obudowy. Otóż tak, jest wykonana z plastiku, który przy "obmacaniu" sprawia wrażenie taniego. Z drugiej strony należy zerknąć na cenę tego obiektywu i konkurencję na rynku. Viltrox 24/1.8 - nieostry, Sony 24/1.4 - drogi (a według testów, na pełnej dziurze mniej ostry od Samynaga, + o dziwo GM cechuje większa aberracja chromatyczna). Tak naprawdę w tej cenie konkurencji brak. Raczej sceptycznie podchodziłem do produktów Samyanga, ale tym szkłem mnie do siebie przekonali i oby tak dalej.