Voigtlander Nokton 50 mm f/1.1
Voigtlander zaprezentował nowy, manualny obiektyw Nokton 50 mm f/1.1. Produkt daje na pełnej klatce kąt widzenia niespełna 46 stopni, a na jego konstrukcję składa się 7 soczewek ułożonych w 6 grupach oraz 10-listkowa przysłona. Obiektyw z jednej strony został zakończony bagnetem VM, a na jego drugim końcu znajdziemy mocowanie filtrów o średnicy 58 mm.
Voigtlander Nokton 50 mm f/1.1 ma być dostępny od przyszłego miesiąca w cenie 999 euro, a jego pełna specyfikacja jest już dostępna w naszej bazie:
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Musi mieć piękny bokeh :]
Oby piekniejszy, niz ich 40/1.4...
jak dla mnie cudeńko ,choć wiadome ,że to obiektyw nie dla śmietanki bo ta no właśnie gdzie ta śmietanka ????no 1,1 i 10 listków przysłony myślę że bokeh będzie cudny .
AAAAAAAA!!!!! aaale czaad!!
szkoda tylko bagnetu :(
Pod m43 piękna z tego robi się portretówka
no co Wy chlopaki - przeciez najlepsze zdjecia na swiecie robi canon 5D i ELKI - i ta PLASTYKA
a to nawet samo ostrosci nie ustawi....
hihihihihihiiiiiiiii
ech....... minione czasy.....
ale przynajmniej wiem ,że potrafię sam trafić tam gdzie chcę i to Roskosz dopiero ,naturalnie trafić (ustawić)ostrość .
ale tak sobie w sumie pomyślałem - taki Voigtlander na Panasie G1 (albo daj boziu malutkiego Olympusa) to będzie istny cud :D
Świetna portretówka dla micro4/3. Z 50mm zrobi się ekwiwlanet portretowej setki.
F/1.1 da piękne rozmycie nawet na matrycy 4/3 (jak 100mm f/2.8 na FF), czasy jak dla f/1.1 (zostajemy przy niskim ISO i nie ma co narzekać na większe szumy na wysokich ISO), a ręczne ostrzenie na jedynym na razie przedstawicielu micro4/3 - Panasonicu G1 (jest jeszcze G1H) to bajka - obraz można powiększać na wizjerze bez odrywania od niego oka i dokładnie wyostrzyć.
i zdaje się że ostatnio były informacje, że są już adaptery dla micro4/3 dla obiektywów z bagnetem Voigtlandera
link
@Piotr_0602, gwoli ścisłości, to 50/1.1 będzie miał na 4/3 Go jak 100/2.2 dla 135...:)
Piękny sprzęt, piękny pierścień ostrości. Pewnie wydadzą go z innymi bagnetami. Tylko testu brak...
Na inne bagnety to raczej nie ma co liczyć bo to typowo pod bagnet M czyli pod dalmierz, który rządzi się trochę innymi prawami niż lustro, ale adapter już jest więc... Pozostaje kwestia czy to 1,1 będzie tak samo użyteczne jak 1,0 w Leica... miałem Nocton'a 35/1,4 mam Summilux'a 35/1,4 ASPH. i to jednak nie to samo, Nocton jest świetny, ostry, ale brakuje mu plastyki Summilux'a no i na pełnej dziurze jednak Summilux górą... Pozdrawiam, photolo.
rzeczywiście, głębia na 4/3 jeszcze płytsza niż pisałem , jak z 100mm f/2.2 na FF, czyli więcej do portretu nie trzeba
Jeśli ostry od pełnej dziury (lub tylko lekko przymknięty) to miód malina.
czasy oczywiscie dla f/1.1 czyli canon z FF nie ma wcale przewagi wysokiego ISO, bo to nie trzeba ISO podbijać nawet w kiepskim świetle
bookeh przy tylu listkach przesłony będzie śliczny
brak AF, ale wg tego co czytam, na G1 i opcji powiększenia obrazu na EVF ustawianie ostrości jest przyjemniejsze niż oryginalnych dalmierzach
gdyby cena jeszcze była niższa... 1000 EUR... rynkowa pewnie będzie niższa niż sugerowana, a jeśli kurs EUR jeszcze mocno spadnie... będzie to całkiem ciekawe szkiełko dla (bogatszych) użytkowników micro4/3 - malutka, ultrajasna portretówka
noo...zaczynam zbierac kase, musze miec te szklo :)
@jaad75, crop nie zmienia światła, a jedynie ogniskową. Więc zostanie f/1.1, przy ogniskowej 100mm.
perinoid: crop nie zmienia także ogniskowej...........
Crop zmienia kąt widzenia :)))
portretówka f/1.1 - kąt widzenia ekwiwalentu 100mm na FF
głębsza GO (f/2.2 zamiast f/1.1. na FF) to w tym przypadku tylko zaleta, jeśli chcemy mieć ostro coś więcej niż czubek nosa
gdyby tak jeszcze AF... ale i tak łatwiej tu ustawić celnie ostrość (powiększanie na EVF) niż w jakiejkolwiek lustrzance
zastanówcie się jeszcze od jakiej dziury będzie użyteczny zanim zaczniecie na FF przeliczać..
Bessa R3M + 50/1.1 + 35/1.2. Dotychczas deprecjonowalem 35tke Noktona z powodu braku towarzysza. Teraz wraz z 1:1 wizjerem Bessy bedzie super rzecz na fotografowanie a'la slub.
A czy to nie jest przypadkiem remake starego obiektywu Leicy? Albo Nikona?
goornik - można uznać, że każde szkło z ogniskową 50mm to remake :D
Maverik, coś w tym jest..... :)
Ale do merium. Gdyby to był nowy układ optyczny, byłby cień nadziei, że nowy Nokton nie będzie obarczony wadami słoików przeze mnie wymienionych...
Zdumiewają mnie bzdury w stylu "F/1.1 da piękne rozmycie nawet na matrycy 4/3 (jak 100mm f/2.8 na FF)," i świadczą tylko o ignorancji piszących je osób. Krótsza ogniskowa na mniejszej matrycy daje zupełnie inną amplitudę krążka rozproszenia. To że głębia ostrości będzie taka sama nie znaczy że zdjęcia będą z obu matryc wyglądać tak samo bo zupełnie inaczej będzie wyglądać nieostrość. Na matrycy małoobrazkowej z dłuższą ogniskową będzie zdecydowanie bardziej rozmyte tło i zdecydowanie mocniej odcięta ostrość od nieostrości.
Dlatego żaden super jasny obiektyw nawet f/0.5 na mniejszej matrycy (4/3) nigdy nie da takiego efektu jak z małego obrazka. Analogicznie, nie można porównywać małego obrazka z jasnym obiektywem do średniego formatu bo efekt jest zupełnie inny.
MMM - piszesz tak, jakbyś od lat fotografował tym Noktonem na 4/3.....Trochę luzu...
goornik: a co to ma do rzeczy ile lat kto i czym fotografuje? Prawa optyki są niezmienne i nie ma znaczenia czy obiektyw nazywa się "nokton" czy "ala ma kota"...
Jeśli chodzi o rozmycie tła to widzę kolejne głupoty wypisywane przez ignorantów. ilość listków przysłony ma tylko znaczenie przy oddawaniu punktowych świateł, natomiast wygląd bokehu zależy od optyki. Gdyby bokeh zależał tylko od listków przysłony to na pełnym otworze wszystkie obiektywy miałyby identyczny co jest oczywistą nieprawdą, a najpiękniejszy bokeh miałyby stare manualne szkła o kilkudziesięciu listkach przysłony.
czy twierdzisz, że bokeh NIE zależy od kształtu otworu przysłony? Ja sądzę, że owszem....
goornik: na pełnym otworze bokeh nie zależy w najmniejszym stopniu od ilości i kształtu listków przysłony.
Przy przymknięciu przysłona nadaje kształt punktowym źródłom światła, które poza ostrością zamieniają się w kółeczka. Na pozostałe elementy nieostrości przysłona ma marginalny wpływ i praktycznie jest bez różnicy czy przysłona ma 5 czy 20 listków.
idealne kółeczka to masz tylko:
- na pełnym otworze
- w środkowej części kadru
Nawet jeśli obiektyw jest do końca otwarty, na brzegu może dać znać o sobie winietowanie "mechaniczne" i kółeczka będą obcięte.
A po przymknięciu przysłony nieostry obraz punktu jest wielokątem identycznym z otworem przysłony, ma więc ogromne znaczenie ile jest segmentów przysłony i jak dalece kształt otworu odbiega od koła
goornik: co ma wspólnego z tematem twój wywód o idealnych kółeczkach? Można jeszcze dodać że w narożnikach powstaje efekt "kocich oczek" itd., tylko nie o tym mówimy.
Kształt przysłony _______nie ma większego wpływu_______ na wygląd bokeh (poza punktowymi światłami, które zmieniają się w wyraźne kółka) ponieważ "nieostry obraz punktu" jak piszesz nie występuje na obrazie samodzielnie ale w otoczeniu innych, które tak bardzo zlewają się ze sobą i nakładają że w żaden sposób nie da się odgadnąć ile listków ma ma przysłona.
Zrób sobie prosty eksperyment: wytnij z nieprzezroczystego materiału kółko wielkości dekielka a w tym kółku zrób trójkątny otwór imitujący przysłonę. Załóż na obiektyw i zobaczysz że nie widać żadnej różnicy w bokeh między trójkątem a idealnym okręgiem.
...nie widać różnicy poza oczywiście punktowymi źródłami światła.
link Voigtlander 50mm NOKTON with Sony Alpha NEX-5