Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Olympus E-P1 i akcesoria - znamy oficjalne ceny w Polsce

Olympus E-P1 i akcesoria - znamy oficjalne ceny w Polsce
1 lipca
2009 09:01

Firma Olympus Polska udostępniła na stronie internetowej nowy, oficjalny cennik swoich produktów, który obejmuje również aparat E-P1, obiektywy M.Zuiko 14-42 mm f/3.5-5.6 ED i M.Zuiko 17 mm f/2.8, a także wszystkie akcesoria systemu Mikro Cztery Trzecie, w tym konwertery, lampę FL-14 i wizjer VF-1

Oficjalne ceny produktów systemu Mikro Cztery Trzecie prezentujemy poniżej, a pełen cennik Olympusa jest dostępny tutaj.

  • Olympus E-P1 srebrny korpus - 2 999 zł
  • Olympus E-P1 biały korpus - 2 999 zł
  • Olympus E-P1_17mm zestaw z obiektywem Pancake srebrny/srebrny + celownik VF-1 - 3 899 zł
  • Olympus E-P1_17mm zestaw z obiektywem Pancake biały/srebrny + celownik VF-1 - 3 899 zł
  • Olympus E-P1_1442 zestaw srebrny korpus / czarny obiektyw 1442 - 3 399 zł
  • Olympus E-P1_1442 zestaw srebrny korpus / srebrny obiektyw 1442 - 3 399 zł
  • Olympus E-P1_1442 zestaw biały korpus / srebrny obiektyw 1442 - 3 399 zł
  • Olympus E-P1_1442_17 mm zestaw z dwoma obiektywami srebrny korpus (czarny obiektyw 14-42 + srebrny pancake 17mm), VF-1 celownik optyczny - 4 399 zł
  • Olympus M.Zuiko Digital 17 mm 1:2.8 - 1 399 zł
  • Olympus M.Zuiko Digital ED 14-42 mm 1:3.5-5.6 srebrny - 1 399 zł
  • Olympus M.Zuiko Digital ED 14-42 mm 1:3.5-5.6 czarny - 1 399 zł
  • Olympus MF-2, OM-adapter do systemu Mikro Cztery Trzecie - 899 zł
  • Olympus MMF-1, 4/3-adapter do systemu Mikro Cztery Trzecie - 899 zł
  • Olympus FL-14 lampa projekt dla systemu Mikro Cztery Trzecie - 899 zł
  • Olympus VF-1, celownik optyczny do E-P1 z M.ZUIKO DIGITAL 17mm - 499 zł
  • Olympus CS-10B biały, skórzany pokrowiec do E-P1 - 319 zł
  • Olympus CS-10B brązowy, skórzany pokrowiec do E-P1 - 319 zł
  • Olympus CSS-S109LL biały, długi pasek na ramię - 269 zł
  • Olympus CSS-S109LL brązowy, długi pasek na ramię - 269 zł


Komentarze czytelników (74)
  1. colinSTi
    colinSTi 1 lipca 2009, 09:19

    900zl za adapter, 270zl za pasek!? Pozlacany czy z diamentami?

  2. DeMuerte
    DeMuerte 1 lipca 2009, 09:25

    Co tak wszyscy zamilkli?-) Tyle bylo zachwytow przecie. Widze ze olympus zmienia sie w fotograficznego Apple'a. No coz jesli nie moze produkowac dobrych systemow to przynamniej postawi na wyglad aparatow i marketing pelna para, bo jeszcze nikt taki w tej branzy na tym poletku sie nie pojawil.

  3. andytown
    andytown 1 lipca 2009, 09:26

    to są ceny sugerowane,.,, w sklepach internetowych zawsze są niższe - czasami nawet o 1/3

  4. tomek__
    tomek__ 1 lipca 2009, 09:27

    no i pozamiatane

  5. hijax_pl
    hijax_pl 1 lipca 2009, 09:27

    No ceny jak dla kolekcjonerów. A sentyment kosztuje :-)

    Swoja drogą widać że to ceny z kosmosu i rynek je troszkę zweryfikuję, bo:

    1) E-P1 w zestawie z 14-42 = 3399zl, ale już kupowane oddzielnie 2999 + 1399 = 4398 ;-) czyli tyle co zestaw z dwoma szkłami

    2) E-P1 w zestawie z 17mm i celownikiem = 3899, spekulujac ze body ze szkłem kosztuje 3399, wychodzi na to że w zestawie celownik jest o złotowkę droższy :)

  6. kzal
    kzal 1 lipca 2009, 09:42

    prędzej wypuści teraz uboższy model za 1 tys. mniej - co wciąż oznacza cenę jak z sufitu, ale nabywcy potraktują to jak niezłą okazję i chyba o to chodzi

  7. MC
    MC 1 lipca 2009, 09:53

    Troche drogo nawet jak na ceny sugerowane.

  8. mavierk
    mavierk 1 lipca 2009, 10:08

    i tak taniej, w porównaniu z przewidywaniami (3300 za puszkę, 3600 za kita 4k za pancake) :)

    Do gwiazdki zejdzie do 2500 za kita i będzie cud :)

  9. lisekluk1
    lisekluk1 1 lipca 2009, 10:32

    Lipa! Ceny z kosmosu jak dla mnie. Jeżeli nie spadną do około 1500zł za korpus to raczej nie wróżę powodzenia. Za co tu się płaci? bo na pewno nie za osiągi.

  10. sparky81
    sparky81 1 lipca 2009, 10:39

    biorac pod uwage ze to tak naprawde kompakt, tyle ze z wymiennymi obiektywami... Ale nadal kompakt bo pozbawiony calej skomplikowanej mechaniki w body, ceny kosmiczne... podejzewam ze to bylo tak... wzieli cene w usd, potem ja przeliczyli na pln, dodali 30% i im wyszlo ze taka cena bedzie dobra ...

    No i pytanie takie, w czym olympus z kitem bedzie lepszy od dobrego kompakta z 20x zoom, filmami hd itd za 1200zl, jesli ktos i tak zostanie z jednym i tylko jednym obiektywem... ;)

    Wyglada fajnie, ale nie powala na tyle, zeby to mialo jakikolwiek sens... przynajmniej dla mnie


  11. Oxygenum
    Oxygenum 1 lipca 2009, 10:39

    Nie bardzo rozumiem skąd te ceny?

    Przecież ten kompakt jest droższy od najnowszych lustrzanek e-systemu.

    Olympus E-620 + 14-42 2586 zł

    Nawet najbardziej zaawansowane E-3 body jest w cenie ok 4400 zł czyli takiej jak E-P1 z 2 obiektywami....

    Olympus E-30 + 14-42mm f/3.5-5.6 jest do kupienia za 3777,0 zł

    Panasonic G1 z obiektywem jest w cenie ok. 2100 zł....

  12. Fasol
    Fasol 1 lipca 2009, 10:42

    kurde i tak czy smak jak bym chcail kupic e-p1 to kurde 4 k musze miec bo samo body to 3 i adapter na 4/3 to koszt 900 zl kurde a potrzebuje aparatu z nagrywanie filmow ;'/

  13. lennykrawiec
    lennykrawiec 1 lipca 2009, 10:45

    Poniosło.

  14. kaziu
    kaziu 1 lipca 2009, 10:47

    czekam na krok panasonica i nastepce LX3 :)

  15. jarekzon
    jarekzon 1 lipca 2009, 10:53

    Lubię Olympusa, ale te ceny są z kosmosu - albo w Polsce tak mało się zarabia, co jest chyba bardziej prawdopodobne.

  16. Piotr_0602
    Piotr_0602 1 lipca 2009, 11:19

    ceny dla idiotów, pewnie takie będą w Media Markt

    sprzęt naprawdę niezły, ale poczekamy na normalne, racjonalne ceny
    inaczej się sprzedawać nie będzie, choćby był jeszcze lepszy niż jest

    aparat jest mniej zaawansowany od Panasonica G1, sporo tańszego
    nie każdy potrzebuje filmów
    a G1 ma świetny elektroniczny wizjer, odchylnany LCD, i znacznie szybszy AF
    tyle że EP-1 mniejszy

    miałem go kupić, ale przy obecnych cenach nie kupię,
    nawet nie ma się co zastanawiać nad zakupem EP-1
    (to miał być dla mnie aparat dodatkowy do FF, a nie zamiast)
    zacznę myśleć o EP-1 gdy cena spadnie od sugerowanej o min. 50%

  17. Loopik
    Loopik 1 lipca 2009, 11:35

    No cóż.
    Nie oczekujcie, że cena spadnie do 50%, to by był wielki błąd Olympusa i oni to wiedzą. Nikt tego nie kupi z praktycznego podejścia tylko z fantazji. Myślę, że jak wypuszczą wersję w rodzaju "limited", "deluxe" za większą kasę to popyt będzie jeszcze większy. Nikt tego dla "Kowalskiego" nie będzie proponował, bo mają całą gamę kompaktów od tego.

  18. globus911
    globus911 1 lipca 2009, 11:37

    Nikt nie musi kupować tych zabawek. A w OLYMPUSIE w sprawie cen coś się komuś po pie...

  19. andytown
    andytown 1 lipca 2009, 11:58

    Olek zakłada ze ten pierwszy aparat jest dla fascynatów.... i taka jest jego cena...

  20. tomekh
    tomekh 1 lipca 2009, 11:58

    Piotr_0602 "aparat jest mniej zaawansowany od Panasonica G1, sporo tańszego
    nie każdy potrzebuje filmów
    a G1 ma świetny elektroniczny wizjer, odchylnany LCD, i znacznie szybszy AF
    tyle że EP-1 mniejszy"

    oddając sprawiedliwość trzeba dodać że poza tym że EP-1 jest mniejszy, ma też lepszą jakość obrazu na wysokich czułościach niż G1, ma filtry artystyczne i możliwość nagrywania filmów , ale za to nie ma lampy i wizjera. Licząc bardzo subiektywnie te plusy i minusy wychodzi mi że EP-1 powinien być droższy co najwyżej o ok 700 zł od G1. G1 w co lepszych (tańszych) sklepach można kupić za ok 1800 zł, co daje w sumie nie więcej niż 2500 tyś za EP-1 jednym obiektywem - to rozumiałbym że jest sprawiedliwa cena.
    pozdr

  21. pursat
    pursat 1 lipca 2009, 11:59

    Jak to jest, ze w Polsce ceny sa wiecznie s kosmosu. W moim ulubionym, choc nic a nic najtanszym sklepiej ma sie to tak:

    link

    O ile przed wejsciem do UE mozna bylo spekulowac o clach, to co teraz nalezy sobie pomyslec?
    Ze Polacy to naiwny narod i kupi wbrew zdrowemu rozsadkowi za cene wyzsza niz na zachodzie mimo, iz wyplaty wschodnie?
    To jakis fenomen. Gratuluje firmie Olympus gola do wlasnej bramki na Polskim rynku.
    Jeszcze jakies pytania czemu Sony w krotkim czasie wykroili spory kawalek rynku?

  22. pursat
    pursat 1 lipca 2009, 12:05

    Jak to jest, ze w Polsce ceny sa wiecznie s kosmosu. W moim ulubionym, choc nic a nic najtanszym sklepiej ma sie to tak:

    link

    O ile przed wejsciem do UE mozna bylo spekulowac o clach, to co teraz nalezy sobie pomyslec?
    Ze Polacy to naiwny narod i kupi wbrew zdrowemu rozsadkowi za cene wyzsza niz na zachodzie mimo, iz wyplaty wschodnie?
    To jakis fenomen. Gratuluje firmie Olympus gola do wlasnej bramki na Polskim rynku.
    Jeszcze jakies pytania czemu Sony w krotkim czasie wykroili spory kawalek rynku?

  23. londonpeter
    londonpeter 1 lipca 2009, 12:15

    Fakt, ceny wysokie. Ale tylko dla Polakow.
    Zarabiam w funtach i takie aparaciki moge co miesiac kupowac.
    Wiec zamiast biadolic nad cena, zrobcie cos ze soba.

    Nastepnie proponuje sie rozejrzec po ofertach, przeciez nikt Wam nie kaze kupowac po cenach sugerowanych.
    Uzywajcie wyszukiwarek, to nie boli. Minut dziesiec sie straci, ale pare setek zostanie w kieszeni.
    link

  24. Marian
    Marian 1 lipca 2009, 12:23

    Wiele tu absurdów napisano, a tymczasem:
    to nie jest kompakt
    to nie jest zabawka
    to jest sprzęt dla amatorów, a nie dla tych którzy tak naprawdę to chcieli by mieć możliwie najtańszą lustrzankę Sony, Canona albo Nikona
    to nie jest lustrzankowe badziewie
    to nie ma być dodatek do lustrzanki tylko aparat podstawowy, do którego dodatkiem ewentualnie mogłaby być lustrzanka
    to jest aparat do którego przez adaptery podepnie się prawie każdy inny system obiektywów
    to jest sprzęt dla doceniających zalety aparatów typu Leica
    to jest aparat ładniejszy od Panasonica G1
    pokrowiec czy pasek do niego to nie jest jakieś "szmaciane" badziewie ale prawdziwa skóra
    itp.
    I dopiero w takim kontekście spojrzeć warto na ceny będące przecież cenami nowości.

  25. andytown
    andytown 1 lipca 2009, 12:35

    proponuje tego linka zobaczyć jak ep-1 został na BH wypozycjonowany
    link

  26. Piotr_0602
    Piotr_0602 1 lipca 2009, 12:44

    Sorry, ale filmy to kręci teraz byle kompakt, i prawie każda wychodząca na rynek lustrzanka ma taką opcję. Dla mnie to mała wartość dodana, bo trochę niewygodnie byłoby kręcić filmy czymś o kształtach/rozmiarach kompaktu. Panasonic GH1 jest do tego lepszy. Ja chcę aparat do zdjęć, a nie kamerę. Filmy mogą być jako bonus, ale nie są wielką wartością dodaną.

    Zalety EP-1 to wymienna optyka, duża matryca i wszystko w małym body. W większym (ale nie dramatycznie większym) body ma to G1 (to ten sam system), ale G1 ma ZNACZNIE lepszy AF (miałem w ręku oba aparaty, więc mam porównanie), ma jedyny w swoim rodzaju i naprawdę niezły EVF i ma bardzo użyteczny ruchomy LCD. Minusem G1 jest to, że w przeciwieństwie do EP-1 w kieszeni marynarki się nie zmieści (choć już w kieszeni polara tak). Ale technologicznie jest bardziej zaawansowany i pewnie droższy w produkcji.

    Lepsza jakość obrazu w EP-1? Wątpię. To GH1 ma inną matrycę. EP-1 ma tą samą którą ma E30 i E620, a pewnie i G1. Filtry artystyczne? Bez żartów, to bajer w stylu wykrywania twarzy. Filtry to mogę zrobić dowolne w Photoshopie.


    Ja naprawdę poważnie rozważałem zakup EP-1, z 17mm f/2.8 i wizjerem. Ale 4kPLN za taki zestaw nie dam, musiałbym upaść na głowę. Okolice 2kPLN - proszę bardzo, już dziś wyjmuję kasę.

    Dla mnie to byłoby uzupełnienie FF a nie aparat podstawowy.
    Wiem że to naprawdę dobry aparat, ale nie za tą cenę.
    Do aparatu podstawowego wg mnie troszeczkę mu brakuje, a przede wszystkim:
    1) brakuje szybkiego AF (co najmniej jak w G1)
    2) brakuje większej, "naleśnikowej", micro szklarni (co najmniej szeroki kąt i portret)

    Czego by mi Olympus nie wmawiał nie wydam na to 4kPLN. Nigdy.

  27. Fasol
    Fasol 1 lipca 2009, 12:55

    ja mysle ze to pujdzie w dół jak oly skuma sie ze jego "przyjaciel" pan P jest tańszy ;]

  28. londonpeter
    londonpeter 1 lipca 2009, 12:56

    Piotr_0602 - a moze za tysiaka bys chcial?
    Doksztalc sie, zmien robote, przeczekaj chwile i go kup.

    To samo bylo z E-3. Widocznie ci sami malkontencji teraz marudza, a to za drogi, a to za maly, a bo Olympus.
    Troche czasu i wizjer za free bedzie dodawany, stylowe etui byc moze tez. A przynajmniej cena spadnie o 30%.

    Ludzie opanujcie sie. Za drogi? Nie kupujcie. Nie kazdy musi sie wozic Mercedesem.
    Jak sie nie ma poczucia estetyki i poszanowania wlozonej pracy w jakosc wykonania E-P1. Kupcie sobie Canony i tym podobne. Jednym i drugim podobne zdjecia wykonacie, ale przyjemnosc uzytkowania zupelnie odmienna.

    Wiec, nie ma sensu wypowiadanie sie na temat ceny. Takowa zostala ustalona i juz.
    Nie stac cie? Nie dla psa kielbasa.

  29. rafax
    rafax 1 lipca 2009, 13:06

    no drogo ale chyba nikt się nie spodziewał że będzie inaczej co?

    ale nie czarujmy się, to nie jest aparacik dla mas. MZ będzie idealny dla mojej lepszej połówki dla której kompakt to już duuużo za mało a normalne małe body z dokręconym porządnym (szklanym) słoikiem jest po prostu za ciężkie na dłuższe wypady. A i "do miasta" będzie idealny bo mały, lekki i z naleśnikiem.

    @ Marian: nareszcie jakiś rozsądny głos w dyskusji
    @ andytown: tia... taką hmm... "tańszą Leicą" chcą być co? ;-) zamiar niezły, wypada trzymać kciuki żeby się udało. Choć umieszczanie tego wśród dalmierzowców to chyba lekka przesada.

  30. rafax
    rafax 1 lipca 2009, 13:08

    @ londonpeter: porównanie z Mercedesem jak najbardziej na miejscu :-)

  31. Liszu
    Liszu 1 lipca 2009, 13:10

    "Wiec zamiast biadolic nad cena, zrobcie cos ze soba. "

    Byliśmy w Londynie i zarabialiśmy w funtach :) Teraz zarabiamy w złotówkach i to znacznie więcej niż wychodziło po wymianie funciszy lub w przypadku określania poziomu życia w stolicy Anglii bez przeliczania na złotówki. Mimo to cena jest absurdalna, bo nawet bogaty, szanujący pieniądz nie wyda takiej sumy na coś takiego. I darujmy sobie na przyszłość uwagi rodem z opowiadań typu "chwyciłem Pana Boga za nogi" :) Troszkę śmiesznie to wygląda.

  32. pursat
    pursat 1 lipca 2009, 13:33

    Londonpeter zdajesz sie miec obrazliwy sposob pojmowania. Znaczy legalnie jest byc Polakiem, mieszkac i zarabiac w Polsce czy nie? Pytam bo mam wrazenie, ze w twoim pojmowaniu to naganne.
    Osobiscie nie wiem czyj zlodziejski umysl zawyza ceny podobnych produktow na Polske, skoro tutaj taniej utrzymac prezesow oddzialu i cala reszte nie koniecznie potrzebnych mi panow do oplacenia marza w cenie kupowanego aparatu.
    Co do reszty, idea lepiej wykonanego tego samego co oferuja inni podoba mi sie. To niegdysiejsza filozofia marki Rolls Royce'a, nie zas Mercedesa a propos analogii do samochodow.

  33. pursat
    pursat 1 lipca 2009, 13:38

    Pasek 269 zl... Moze zrobmy ranking podobnych absurdow. To moj obecny faworyt jak na razie.

  34. Piotr_0602
    Piotr_0602 1 lipca 2009, 13:44

    londonpeter, żałosne twoje wypowiedzi
    zarabiam wielokrotność polskiej średniej, ale nie o to chodzi
    nie jestem podatnym na manipulacje maniakiem-snobem który koniecznie chce mieć modną nowinkę, foto to moje hobby (jedno z wielu), ale staram się je traktować racjonalnie

    Za tysiaka to biorę od razu 2 sztuki (drugą dla żony, która się na foto nie zna ale miałaby fajny aparacik)
    Za 2,5 biorę jednę sztukę.
    Za 4 nie wezmę żadnej. Czułbym się nabity w butelkę przez marketing Olka, wodzony za nos, traktowany jak głupek, albo jak naiwny snob.

    Bez obaw, stać mnie wydać 4kPLN na sprzęt. Mam FF, oświetlenie, parę L-ek, inny fotograficzny złom z droższymi znaczkami. Nie o to chodzi że nie stać mnie na wydanie 4kPLN czy 10kPLN na foto. Po prostu czułbym się nabity w butelkę wydając 4kPLN na EP-1 z jednym naleśnikiem. Bez problemu tez mogę ściągnąć go z USA za 900$, czyli jakiś tysiąc złotych mniej niż oficjalne krajowe ceny. Ale to nadal sporo - podobny zestaw E-410 z 25mm można było nabyć za 600$ i taką cenę bym akceptował.

    4kPLN na foto wolałbym też wydać inaczej niż EP-1.
    Jest po prostu za drogi, bo nie oszukujmy się - Leica to nie jest.
    Miałem go kwadrans w rękach i wywarł bardzo dobre wrażenie, trochę klimatu z Leici można by się doszukać, ale ma też swoje bolesne wady - choćby nienadzwyczajny AF.

    Gdyby AF był na poziomie G1 (lub szybszy), ekranik był OLEDem o większej rozdzielczości, a od ręki można by do niego dobrać 3 malutkie szkiełka w podstawowym zakresie... Miałem go w rękach z 14-42 i chociaż samo body sprawia bardzo dobre, solidne wrażnie, to 14-42 był boleśnie plastikowy i po prostu do niego nie pasował. Spodziewałem się takiego G1 w mniejszej wersji, a jest mieszkanka kompaktu z G1, w designerskim opakowaniu. Sorry, ale nie lecę tylko na oldskulowy wygląd... nie dam się naciągnąć. Poczekam aż cena WYRAŹNIE spadnie.

  35. merti
    merti 1 lipca 2009, 14:04

    Może i ma żałosne wypowiedzi al podał nadwyraz ciekawy sznurek. Wg przelicznika walut na dzień dzisiejszy body E-520 1152 zł link , a w "naszych" porównywarkach stoi za 1649 zł. Prawie 5 stówek różnicy. Coś nie chce mi się wierzyć w te ceny na B&H (może bez Vaty?).
    Co do biadolenia tutaj to coraz bardziej jestem za tym by w kraju przejść na walutę euro. Wtedy by się skończyły porównania cen na świecie, a zaczęły w sklepach :D A tak swoją drogą zamiast biadolić to odkładajcie złocisze na sprzęt by go zakupić w dolcach, bo te znów tanieją :)

  36. lisekluk1
    lisekluk1 1 lipca 2009, 14:34

    londonpeter napisał: "Wiec zamiast biadolic nad cena, zrobcie cos ze soba.
    Nastepnie proponuje sie rozejrzec po ofertach, przeciez nikt Wam nie kaze kupowac po cenach sugerowanych. "

    Człowieku za kogo ty masz użytkowników tego portalu za bandę nieudaczników życiowych i matołów. Proponuję przemyśleć co piszesz albo najlepiej nic nie pisz i nie obrażaj innych.
    Kogo to obchodzi w jakiej walucie zarabiasz, cena jak na polskie warunki jest wysoka i to fakt!!

  37. londonpeter
    londonpeter 1 lipca 2009, 15:21

    Ot, byly dobre rady dla tych co naprawde chca dostac ten aparat. Znalesc tanszego sprzedawce, przeczekac szal, lub sie zastanowic nad swoimi mozliwosciami. Chciec to moc.
    Po co ta wrzawa i cala nagonka na ceny, zeby tylko sie pokazac?
    Wiecznym maruderom sie nie dogodzi, nigdy. Przychodza tacy do mojego sklepu, wypatruja najdrozszy sprzet i zaczynaja. Jaki to on drogi, a jaki wyglad smieszny, po co te dodatki... itd. Wychodzac kwituja, ze takiego nigdy nie kupia. A pewnie, ze nie kupia, nie musza. Towar z zalozenia jest wycelowany w innych odbiorcow i ma sie dobrze.
    I tu nie chodzi o wielkosc portfela, ale podejscie do produktu i okreslenie swoich potrzeb.

    Serdecznie przepraszam Wszystkich ktorych urazilem swoja wypowiedzia.

    PS. nie wszyscy musza miec wszystko.

  38. KrOPPa
    KrOPPa 1 lipca 2009, 16:17

    @londonpet
    "Nie stac cie? Nie dla psa kielbasa." - dobrze, że przepraszasz, bo jest za co.
    Zawsze wydawało mi się, że to jednak forum dla pasjonatów, których mimo różnych podziałów na polu postrzegania estetyki lub przynależności do różnych "klanów" firmowych STAĆ na wystarczającą kulturę osobistą i wzajemny szacunek, tak by nie obrażać innych swoimi wypowiedziami.

  39. KrOPPa
    KrOPPa 1 lipca 2009, 16:24

    A aparat, śliczny i drogi. Po wypowiedziach widać jednak zawód, że nastąpił element lekkiej przesady. Marketing. Olympus jednak chce zrobić coś wyjątkowego, a pozycjonowanie aparatu i designem i ceną to tylko elementy tej polityki. Ale czy to tych, którzy chcą "tego epejeden" zrazi bardzo? Pewnie nie. Zakombinują, znajdą promocję, uciułają, sprowadzą ze Stanów lub Londka i będą mieli _bardzo_orginalny aparat_. Gdyby cena była "zwykła" mieli by po prostu _jeszcze_jeden_aparat_.

  40. ciekawus
    ciekawus 1 lipca 2009, 16:25

    londonpeter, wyraźnie masz problem z maruderami. Może lepiej sprzedawać tanie kompakty?

    PS. Je też jestem maruderem: Adaptery za 899 to zwyczajny rozbój. Chiny na 100% zaoferują kilkakrotnie tańsze.

  41. Piotr_0602
    Piotr_0602 1 lipca 2009, 16:42

    Dokładnie. Za 900 zł można by sprzedawać telekonwenter z jakąś tam optyką, a nie pusty adapter. Ale już widać bardzo wielu producentów najróżniejszych adapterów pod najróżniejsze bagnety. Tyle że ten micro4/3-4/3 musi mieć dodatkowo styki.

    Ceny akcesoriów - słynny pasek - też.
    Na razie wygląda na akcję - skubać napalonych naiwniaków.
    Wystawienie bardzo wysokiej ceny nie czyni automatycznie sprzętu świetnym. Zobaczymy - rynek to zweryfikuje. Wygląda na to, że przy cenie 4kPLN sprzedaż w Polsce nie będzie imponująca. A w USA mamy kryzys i też wielu zastanowi się, nim wyda 900$ na nową zabawkę. Może wydać mniej na G1, E-420 czy Pentaxa k-m. A i cena Sigmy DP-1 po premierze E-P1 ostro zleciała w dół.

    Każdy, niezależnie czy kupuje kompakt, Canona 1000D, Nikona D3, Hasselblada czy owe E-P1 chce mieć dobry stosunek jakość/cena. Jakość E-P1 wydaje się niezła, ale można by też chcieć więcej (szczególnie AF i jakość ekranu). Ci co nie liczą się z ceną, mogą kupować dalmierze Leici.

    Normalne są głosy na forum - podoba mi się ten aparat, chętnie bym go kupił, ale przy takiej cenie tego nie zrobię. A udawanie że to jest coś wiecej nie ma sensu - technologicznie E-P1 to mniej niż Panas G1. Reszta to mniejsze i ładniejsze (choć to kwestia gustu) "oldskulowe" opakowanie.

  42. DeMuerte
    DeMuerte 1 lipca 2009, 16:50

    Londonpeter mam do Ciebie tylko pare slow - JESTES ZALOSNA NADETA RZYGOWINA, niezlaeznie czy masz duzo kasy czy nie , nic nie zmieni tego faktu, nie chce mi sie nawet rozwodzic nad twoja wypowiedzia szkoda czasu...

  43. alsimair
    alsimair 1 lipca 2009, 17:18

    No, no, DeMuerte. Swoją wypowiedzią pokazałeś faktycznie wysoki poziom. Pozazdrościć, że wszyscy się tak nie zachowują.

  44. KrOPPa
    KrOPPa 1 lipca 2009, 17:24

    oj, teraz doczytałem... 5 paczuszek za wizjer? oj...
    to fajne szkło z drugiej ręki można wykukać już za to a nie szkiełko w ramce... no. sprzęt ustawiony na golenie. :)

    kryzys rzecz realna, kto ma kasę - to miło. większość moich znajomych, włącznie ze mną jednak zaczęła trzy razy oglądać każdy banknot zanim go wydadzą na coś. I to nie zależy ile zarabialiśmy rok czy pół roku temu. Dotyczy to szczególnie kolegów "zzawody" i politykę cenową Olympusa należy zaliczyć do odważnych...

  45. przemyslb
    przemyslb 1 lipca 2009, 17:31

    nie wazne ile się zarabia... większośc ludzi nie lubi przepłacac, ja nie lubie
    cena wydaje sie jak z kosmosu

  46. Loopik
    Loopik 1 lipca 2009, 17:40

    Ale farsa!
    Bez obrazy dla nikogo, ale to większość tych komentarzy przypomina marudzenie małej dzidzi którą mama zabrała ze sklepu z zabawkami bez kupowania niczego.
    Ten aparat będzie się świetnie sprzedawał nawet za 1 tys. zł drożej. Tak działa prawo odwrotnego popytu gdzie wraz ze wzrostem ceny rośnie popyt. To dotyczy towarów luksusowych ORAZ takich jak ten, czyli takich które nie muszą być "warte swojej ceny" ani być praktyczne, ważne że są "super" tak jak wszystko Apple, Mini Cooper itp.
    Darujcie sobie gadki w stylu, że nie jest tyle wart... A Leica M8.2 jest warta 20 tys ? No bez jaj !!! Tak jak już wielu tutaj powiedziało, nikt nikogo nie zmusza do kupowania ale opanujcie gorycz rozczarowania... PEACE

  47. merti
    merti 1 lipca 2009, 17:55

    ... a tak poza nawiasem, bo Optyczne poszło już do domu :) , to podobno zamykają jedyne muzeum Pentaxa w Japonii, a Fuji podało sobie łapę z Nikonem w sprawie pisania firmware do tego drugiego...

  48. ciekawus
    ciekawus 1 lipca 2009, 18:12

    Loopik!
    Bez obrazy dla Ciebie, ale prawdopodobnie jesteś kolekcjonerem. Zatem tracisz czas, bo ten Olek to nie jest prestiżowe, nobliwe cudo, tylko zwykły pstryk. Ludzie narzekają na cenę, bo porównują go do jemu podobnych. Lepszych, tańszych... Olek obecnie nie ma sławy, jaką miała (ma nadal??) Leica. Wątpię, żeby on był kiedykolwiek kolekcjonerski, tak jak potrafią być kolekcjonerskie aparaty analogowe, których wartość użytkowa się moralnie nie zmniejsza z roku na rok (syndrom pikselozy). Prawo odwrotnego popytu działa dla Rollsa ale nie dla Poloneza :-)

    Kto wybierze ten systemik widząc takie drogie klamoty? Czy rozwój optyki tego systemiku jest prawdopodobny? Osobiście wątpię. Ten systemik nie zyska nigdy popularności, właśnie przez zbyt wysokie ceny.

  49. tomek__
    tomek__ 1 lipca 2009, 18:19

    londonpeter, wykazujesz typowe cwaniactwo dla kogoś, kto łatwo się dorobił;
    to ile tych pounds zarabiasz?

  50. Loopik
    Loopik 1 lipca 2009, 18:27

    Ciekawus,
    Nie uważam, że on jest kolekcjonerski, ale napewno jest w gronie rzeczy "bejeranckich", które kupuje się z setek różnych powodów, ale napewno nie z powodu PRAKTYCZNOŚCI i ZDROWEGO ROZSĄDKU. I pomimo, że to zwykły "pstryk" to jednak stylowy i po to się go kupuje, tak jak Ipoda, który też jest przepłacony i nie ma nawet radia (chyba, że coś się zmieniło) i to nie zmienia faktu, że idzie jak woda pomimo ceny z d... wziętej.
    Sprzeczanie się na temat jego ceny po prostu nie mają sensu, tak jak mówienie o jego wadach i zaletach. To tak jak z odtwarzaczami MP3, wszyscy muszą mieć dobry dźwięk, dużą pojemność, odtwarzać filmy, być tani i jeszcze obiad gotować, a Ipod jak będzie najgorszym szmelcem i tak będzie modny i będzie się sprzedawał.

  51. tomek__
    tomek__ 1 lipca 2009, 18:53

    EP-1 jest za drogi na polskim rynku, ale nie ma tańszego aparatu, który pozwala na taką jakość zdjęć, a przy tym byłby mniejszy bądź tych samych rozmiarów..

  52. jarekzon
    jarekzon 1 lipca 2009, 19:00

    Trzeba też pamiętać, że Polska to nie "pępek świata". Nie jesteśmy bynjmniej potęgą, jak to mówi nasz minister finansów, ale aparat i tak jest za drogi o conajmniej 700 zł.

  53. john.can.
    john.can. 1 lipca 2009, 20:45

    rozmawialem z gosciem ktory zajmuje sie dystrybucja canona na europe i postawilem mu tez to pytanie ,dlaczego ceny w polsce sa wyzsze niz np.w canadzie czy usa ,on mi nieco szyderczo odpowiedzial ,dlatego ze polacy sa zbytnio wymagajacy na 100 szt. sprzedanych jest 80 zwrotow do wymiany w ameryce nie wiecej niz 10,co podnosi znacznie koszty obslugi ,serwicu etc.sytucja ta powoduje zniesienie rownierz wszelkich promocji i obnizek.

  54. k_u_b_a
    k_u_b_a 1 lipca 2009, 21:19

    Przecież to ceny sugerowane.

  55. DeMuerte
    DeMuerte 1 lipca 2009, 22:22

    Hehe wszyscy chwala ten aparat a nikt go nie trzymal w zyciu w rece, niektorzy gadaja jakby spedzili z nim 10 lat conajmniej i jeszcze podkreslaja super jakosc, ktorej w zyciu nie doswiadczyli, niech sie moze odezwa Ci , ktorzy ten aparat maja i ewentualnie ten brylantowy pasek i ogromniasty skorzany pokrowiec-) Bo slychac tu duzo szpanerow (niektorzy uwierzcie z londynu nawet,to jakis lepszy swiat hehe), nalogowych ogladaczy reklam albo dzieci bogatych rodzicow,a potrzebne sa jakies rozsadne i wywazone opinie typu zrobilem zdjecie wrobelka jak przygladal sie mojemu drogiemu paskowi o 2300 przy iso 3200 i wyszlo niezle, patrzcie tu link itd

  56. alsimair
    alsimair 1 lipca 2009, 23:03

    DeMuerte - narzekasz na innych (Londonpeter), a sam nie grzeszysz kulturą osobistą. No chyba, że w Twoim mniemaniu wyzywanie innych, całkiem Ci obcych ludzi od "szpanerow (...), nalogowych ogladaczy reklam albo dzieci bogatych rodzicow".

    Wiesz jak się coś takiego nazywa? Hipokryzja.

  57. Breen
    Breen 1 lipca 2009, 23:11

    Ech cena... W tej chwili to już lepiej chyba kupic tańszą(?) Sigmę DP2. Ale tak naprawdę czekam na Samsunga NX, jeśli Samsung będzie tak jak do tej pory konkurował ceną to możemy sie spodziewać groźnej konkurencji na droddze EP-1

  58. DeMuerte
    DeMuerte 1 lipca 2009, 23:14

    A

  59. DeMuerte
    DeMuerte 1 lipca 2009, 23:15

    Alsimair ciesze sie ze jestes-) od dzis bedziesz moim przybocznym wrogiem-) na moim dworze-)

  60. Piotr_0602
    Piotr_0602 1 lipca 2009, 23:23

    DeMuerte, tak się składa że miałem okazję (zupełny przypadek) pobawić się chwilę tym Olkiem. Jakiś kwadrans, ale wrażenia bardzo dobre. Metalowa (w większości) obudowa robi dobre wrażenie, taki leciutki leicowaty klimat, wydaje się toto solidne. Chodzi toto szybko, dopracowane toto i ergonomiczne. Trochę się grzeje z prawej strony. Ekranik może cudem rozdzielczości nie jest, OLED też nie, ale rzeczywiście nie jest zły i widać pod dużym kątem. Menu inne niż w lustrzankach, ale idzie szybko się zorientować. Ergonomiczny, taka korekcja ekspozycji ustawia się intuicyjnie. Jest mały, ale nie przesadnie mały i swoje waży. Miałem go w rękach z 14-42 i ten obiektyw jakoś do niego nie pasuje. Plastikowy taki, z body tworzy jakiś taki mezalians. AF nie chodzi tak tragicznie jak się obawiałem czytając pierwsze opinie z dpreview, da się żyć, ale G1 na pewno jest szybszy (tym też się bawiłem). Z 17 f/2.8 będzie szybciej, bo jaśniej. Spróbowałem go schować w kieszeni spodni od garnituru i z 14-42 jest za duży. Z naleśnikiem myślę że się zmieści w kieszeni spodni, jak i w bocznej kieszeni marynarki.

    Ma swój urok ten aparat. Jakość zdjęć niezła, szczególnie biorąc pod uwagę rozmiary. Spodziewamy się szumów jak z kompaktu, a to zupełnie nie ta klasa - to matryca z lustrzanki. Może ISO 6400 jest do niczego, ale z ISO 3200 coś się da wyciągnąć, a ISO 1600 już akceptowalne. Filmy kręci zgrabnie.
    Cały czas po ekraniku latały kwadraciki wykrywania twarzy (i miałem wrażenie że sam wyostrza podczas kręcenia filmów) - nie miałem czasu dochodzić jak to wyłączyć.

    Aparat mi się spodobał, ale 4kPLN za niego nie dam. Gdyby AF był szybszy, gdyby był uszczelniony, gdyby ekran rzucał na kolana OLED-em i super rozdzielczością... A tak jest bardzo dobry, ale nie idealny, i nie jest wart 4kPLN. Tyle... Na razie jest do niego tylko jedna stałka i równie dobrze mogę brać pod uwagę Sigmę DP-1 (choć ma dużo więcej wad od Olka jest dziś dużo tańsza). Ta staniała mocno po premierze Olka, stanieje również DP-2.

  61. alsimair
    alsimair 1 lipca 2009, 23:28

    DeMuerte - nie chcę być niczyim wrogiem. Ale chamstwo i hipokryzja mnie denerwują.

  62. Marek B
    Marek B 2 lipca 2009, 07:37

    Bez sensu. Cena na Cyfrowe PL wynosi 3890 zł. I ktoś tutaj wspominał o niższych cenach w internecie ??? ... chyba w USA, bo pazerny Polaczek nie daruje :D

  63. Liszu
    Liszu 2 lipca 2009, 11:29

    @Loopik - "Ten aparat będzie się świetnie sprzedawał nawet za 1 tys. zł drożej. Tak działa prawo odwrotnego popytu gdzie wraz ze wzrostem ceny rośnie popyt. To dotyczy towarów luksusowych ORAZ takich jak ten, czyli takich które nie muszą być "warte swojej ceny" ani być praktyczne, ważne że są "super" tak jak wszystko Apple, Mini Cooper itp. "

    Taki mechanizm nie ma prawa zadziałać w tym przypadku. Do jego wystąpienia musi być spełniony jeden z dwóch warunków:

    - produkt nie może posiadać przejrzystej specyfikacji, czyli musi być czymś bliżej nieokreślonym (np. jakaś super droga błyskotka)
    - marka produktu, jego linia produktowa lub sam producent musi posiadać status unikalnego, wyjątkowego z bardzo pożądanego przez nabywców powodu (np. design) i - co jest szczególnie ważne, ale może nie występować w przypadku silnego statusu unikalności - być spozycjonowanym przez lata jako drogi, często wyraźnie droższy od konkurencji.

    Który z tych warunków jest spełniony? Żaden.

    Specyfikacja jest jasna i oczywista. Szybko więc przestajemy oszukiwać nawet samego siebie. Kupujemy zwykły (choć dyskusyjnie nowatorski) aparat z ciekawym wzornictwem po cenie wskazującej na klasę sprzętu o jeden szczebel wyższą. Nie ma tu miejsca na niedopowiedzenia, nie ma więc miejsca na emocje. Całość mogła by się obronić gdyby został spełniony warunek drugi, ale...

    ...Olympus od wielu lat pozycjonuje się jako producent aparatów przystępnych amatorom fotografii o mniej zasobnych portfelach. Jednym z szumnych założeń systemu 4/3 jest przecież miniaturyzacja i cięcie kosztów. To nie jest wadą Olympusa, lecz przeszkodą w osiągnięciu celu, o którym piszesz Loopik. Nabywca po prostu nie przyjmie teorii o "cudzie za wielką kasę". Apple od lat ma kultowe dziś wzornictwo przemysłowe i konsekwentnie przesadzane ceny. Mini Cooper spod skrzydeł BMW kosztuje absurdalne pieniądze, bo już przed wejściem do sprzedaży osiągnął status zasłużonego następcy auta, które przeszło do historii motoryzacji.

  64. londonpeter
    londonpeter 2 lipca 2009, 11:38

    @ DeMuerte - zgadzam sie z toba, wiekszosc ma wybitne zdanie o sprzecie, ktorego w zyciu nie widzieli na wlasne oczy. Sa to w wiekszosci tzw. macacze, co to wlaza jak Panowie do sklepu, truja za przeproszeniem dupe i blyszcza prasowa wiedza, tudziez testami z dpreview.
    Co do Londynu - toz to zaden szpan. Wiekszych lansiarzy znajdziesz w warszafce. Osobiscie osiadlbym juz gdzies w Dwerniku albo w Stuposianach. Jednak pewne warunki ekonomiczne, osobiste i polityczne trzymaja mnie z dala od macierzystego kraju. I niekoniecznie jest to powod do dumy.

    Wracajac do tematu.
    Niech ktos mi wytlumaczy jaki ma sens komentowanie pierwszych cen sugerowanych producenta?
    Checia powybrzydzania sobie? Jesli ktos naprawde sledzi rynek sprzetu fotograficznego, czy jakiegolowiek elektronicznego to doskonale zna schemat ustalania cen. No, ale przeciez jest okazja do wypisywania swoich fantazji "czego to ja bym nie kupil". Takim zawsze stanie na drodze cos wrednie przeszkadzajacego w zakupie. A moze ten caly sztab japonskich ekonomistow zle skalkulowal cene? Moze sie znow pomylili? Za co im wogole placa? Przeciez My tu na forum znamy wartosc rzeczywista tego sprzetu. I z gory wiemy jaka bedzie ilosc sprzedanych sztuk przy roznych ofertach cenowych.

    Szukac duzo nie musialem, oto komentarze cenowe:

    "może by dali temu cenę G1, a sam G1 opuścili w cenie?
    tylko co tam wsadzili za matrycę i co ona potrafi?
    upchali więcej Mpix a to nie wróży dobrze"

    "150 euro to IMHO ciut za dużo. Ten aparat sprawia wrażenie cyfrowego ekwiwalentu wodoszczelnych, jednorazowych małpek, które ludzie zabierali nad morze etc. Z definicji powinien być tani ;)"

    "Za 1400 zł to nieporozumienie przynajmniej do Nikona

    Poniżej tysiąca jest Nikkor 55-200 VR,
    Za 1700 jest 70-300 VR najlepsze tele do Nikona w tej klasie cenowej.

    Zarówno AF Nikona jak i system VR są jednak lepsze niż Sigmy."

    ...

    et cetera

    Samych specjalistow mamy na forum, a producenci nie maja pojecia o biznesie i rynku cenowym.

  65. KrOPPa
    KrOPPa 2 lipca 2009, 12:40

    dobra... to pogadajmy sobie o pogodzie, skoro nie ma sensu o cenach i wyposażeniu...
    to jak tam w Londynie? ładnie? bo u nas strasznie gorąco...

    @londonpeter chyba nie do końca rozumiesz (albo ja i reszta źle zrozumieliśmy) po co to forum. Tu chyba uwagi na temat artykułów wymieniać możemy. Nie widziałem nigdzie napisu "forum tylko najprofesjonalniejszych profesjonalistów wśród profesjonalnych fotografików" więc Twoje narzekanie na narzekanie jest co najmniej dziwne.
    Producenci mogą sobie wymyślać najdziwniejsze strategie marketingowe, ceny i inne sposoby by coś nam sprzedać, a naszą rolą jest kręcić nosem i wybrzydzać. Czy to się sprzedawcom i producentom podoba czy nie "klient ma zawsze rację". A jak Cię to frustruje, czego upust tu dajesz, to zmień fach, bo inaczej nie będzie, nie łudź się. Jak nie zrozumiesz zawsze będziesz zdegustowanym uber-sprzedawcą a klienta będziesz traktować jak motłoch co nie śmierdzi groszem i tylko macać za darmo by chciał. Ja tam unikam takich sklepów jak ognia. Sprzedawca, który ma mnie za śmiecia tylko dlatego, że zadaje pytania i mam swój światopogląd i chcę się chwilę powymądrzać, bo a nuż sprowokuje jakąś wymianę zdań, która da mi lepsze spojrzenie na to co kupuje to "fajans" nastawiony na kasę, a nie serwis dla ludzi.

    Tak samo jest na tym i innych forach. Włącznie z wymienionym DPreview.

    Chcesz wiedzieć "jaki ma sens komentowanie pierwszych cen sugerowanych producenta?" "Chęcią powybrzydzania sobie?" A nawet jeśli, to źle? Myślisz, że dystrybutorzy i producenci nie czytają tego? Nie analizują? Czy ty w ogóle coś wiesz na temat marketingu, strategii sprzedaży, budowania wizerunku, drenażu targetów, grupach responsywnych? A może ludzie przychodzą, wybrzydzają i wychodzą, bo spotkali kiepskiego sprzedawcę? Wiesz, że narzekanie na produkt jest pierwszym impulsem zainteresowania potencjalnego klienta? Zdecydowana większość sprzedaży zaczyna się od pytania o wady, nie zalety. Ciekawe? Może czas coś przeczytać? Jakiś kursik?

    Ergo - vox populi vox Dei. Trzeba słuchać.

  66. tomekh
    tomekh 2 lipca 2009, 13:07

    Piotr_0602 - EP-1 ma identyczną matrycę jak GH1, który dodam że w Polsce ma kosztować 6999 zł (!) z jednym obiektywem kitowym. Tu dopiero ktoś upadł na głowę. EP-1 już od 800 włącznie wzwyż daje zauważalnie lepszą jakość zdjęć niż G1 - wiem bo porównywałem dokładnie.
    pozdrawaiam

  67. Loopik
    Loopik 2 lipca 2009, 13:48

    @Liszu - "Który z tych warunków jest spełniony? Żaden"
    Obawiam się, że nie masz racji i na dodatek sam dałeś odpowiedź dlaczego. Po pierwsze to nawiązuje do "oldschool'a" i swojego przodka OM (tak jak w przypadku Mini Coopera). I uważam, że ma szansę stania się modnym, dzięki czemu właśnie w takich kategoriach się wtedy znajdzie. Poza tym zauważ jakie poruszenie wywołuje na forum, co tylko mały przykład na to, że najwyraźniej nie mamy do czynienia z "jakimś kolejnym cyfrakiem" tylko czymś więcej. Gdyby było inaczej i ludziom nie zależało to na widok cen by po prostu przeszli na inną stronę zamiast się frustrować.
    Oczywiście Olympus nie ma takiej pozycji w swojej kategorii jaką miał apple przy sprzedaży Ipoda, ale być może właśnie takie mają intencje, co może pomóc firmie sprzedawać więcej, bo obawiam się, że ani wśród lustrzanek ani kompaktów na rynku nie dominują, więc mogą po prostu szukać innych dróg.

    KrOPPa - ma rację co do "że narzekanie na produkt jest pierwszym impulsem zainteresowania ", tak jak już napisałem wcześniej, gdyby nikogo nie interesował ten aparat to nikt by się nie frustrował na temat jego ceny. Osobiście gdyby to dotyczyło mojego produktu to bym się cieszył, że większość komentarzy dotyczy ceny, "pomarudzą, pomarudzą ale kupią". Tak jak 5D mark II był objeżdżany i komentowany bez końca za filmowanie, a to tylko mu w końcu dało więcej klientów.

    PS. Tak w ogóle to mnie się też nie podobają te ceny, a jeżeli GH1 faktycznie będzie kosztował 7tys, to już będzie komedia. Ale nie wiem czego to jest wina, snobistycznych cen czy realiów naszego kraju.

  68. KrOPPa
    KrOPPa 2 lipca 2009, 15:36

    GH-1 kosztuje tyle, bo dodali tam dodatkowe procesory do przetwarzania obrazu video - zakodowanie w AVC-HD jest bardzo procesorożerne - to bardzo dobry kodek stosowany do tej pory w drogich kamerach Panasa. Poza tym, tak jak w przypadku Olympusa, ten aparat nie ma opowiednika na rynku.
    I porównując systemy HD na rynku, to nie jest wygórowana cena. Trzeba inaczej na to spojrzeć - znajdźcie dobrą kamerę HD z wymienna optyką (bo to jest dobra kamera HD!), dodajcie do niej aparat o zbliżonych możliwościach do lustrzanek i podsumujcie. Kamera Panasonica, którą ostatnio miałem na planie do jednego z teledysków (Out Of Tune - link daje analogiczny, bardzo obrabialny efekt, a kosztuje ponad 15 tyś plus dysk (ponad tysiąc).
    Gdybym nie miał już kamery HD w studiu to GH-1 (po paru testach pewnie) wylądował by na składzie.
    Ja jestem w targecie :) Do kręcenia wyczynów dziecka na rowerze starczy mi zwykła HDV... :)

  69. Liszu
    Liszu 2 lipca 2009, 16:16

    @Loopik - nie widziałem sensu nawet wspominać o protoplaście E-P1 ze względu na fakt, że o tym wiedzą najwyżej osoby MOCNO zainteresowane tematem. Jak wygląda lub wyglądał Mini Cooper, wie nawet moja babcia, dzięki czemu jego "kultowość" jest społecznie akceptowalna i stała się przyczynkiem do automatycznego wyniesienia na piedestał wersji od BMW. Pamiętajmy, że unikalność, wyjątkowość i tzw. właśnie "kultowość" wynika z odbioru danego produktu przez osoby trzecie. Wartość unikatu drastycznie spada, gdy jego wyjątkowość widzi jedynie jego właściciel lub garstka mu podobnych freaków. Na twarz leci wtedy oczywiście i wartość rynkowa. Sama grupa poklepujących się po ramieniu pasjonatów Olympusa nie zapewni tu sukcesu rynkowego, a nie sądzę by Micro 4/3 powstało na potrzeby niszowego odbiorcy.

  70. Piotr_0602
    Piotr_0602 3 lipca 2009, 08:54

    Nie patrzmy przez pryzmat naszego kraju. Gdy Olek produkował i sprzedawał Peny u nas był głęboki socjalizm i nikogo nie byłoby na nie stać (wtedy kosztował tyle co jedna zachodnia pensja) ani nie były w ogóle dostępne. Wtedy ewentualnie bogatsi mogli kupić jakieś produkty made in ZSRR.

    Penów Olek sprzedał chyba ze 14 milionów czy coś koło tego.
    Na bogatszym Zachodzie i w bogatszej Japonii znajdzie się trochę miłośników "kultowych" Penów.

    Swoją drogą, znów dostajemy po d... jako biedni kuzyni Europy. Złotówka poleciała na pysk. W USA zestaw E-P1 + naleśnik + wizjer kosztuje 900$, drogo, ale nie tak drogo jak dla nas. W lipcu 2008 dolar zleciał do 2zł - przy takim kursie byłoby to dziś 1800 złotych. Czy to byłoby drogo za takie eleganckie, malutkie cudeńko o możliwościach lustrzanki (no prawie, bo AF wolniejszy)? Wg dzisiejszego kursu $ cena z USA to poniżej 3kPLN za taki zestaw. To cena w Polsce jest chora i nieprzystosowana do naszych realiów.

    Stąd albo spadnie, albo sprzeda się tego mizerna ilość.

  71. tomekh
    tomekh 3 lipca 2009, 09:22

    1800 zł ? z pocałowaniem ręki bym wziął. miło pomarzyć o takiej cenie ...

  72. pursat
    pursat 3 lipca 2009, 17:24

    Piotr_0602, dobrze prawisz. Co prawda czasy sie zmieniaja. Nie ma juz w PL tamtej komuny - jest nowa, na pewno inna. Na zachodzie jednak klasa srednia liczy kase na zabawki w tym przedziale cenowym. Stac ich, ale nie rzucaja sie bez pomyslunku na takie zakupy jak mogloby sie wydawac. Pasek, do ktorego nieco obsesyjnie sie uczepie nie jest do przelkniecia dla nikogo normalnego w tej cenie. Konwerter bagnetu tez.
    Czy sam aparat bedzie sie sprzedawal? Rowno 6 dni temu odbieralem osobiscie w Londynie zamowiony obiektyw. Na troje klientow, dwoje mialo owego Olka w rekach. www.cameraworld.co.uk
    Za 700 funtow dostajesz komplet z obiektywem. Ktos, komu obce sa lustrzanki aparat ow moze namieszac w glowe. Metalowa obudowa, maly, zmiennie szkla. To naprawde przemyslany produkt i jakosc zdjec na prawde wystarczy srednia, inne cechy beda dominowac o jego popularnosci.
    Zgadzam sie, ze Polacy sa bardziej wymagajacy. Bo sa swiadomi, bo nie stac ich na brak swiadomosci. To skutek wspolczesnej historii jakby nie mierzyc.
    Sam od trzech dni mysle czy po pierwszym nie dokupic takiego kompletu by miec na rozne okazje cos porecznego zamiast ciezkiej i wielkiej lustrzanki.

  73. anonimus
    anonimus 4 lipca 2009, 10:14

    Długo czekałem co Olympus pokaże w mikro4/3. Aparat oceniłem jako fajny. Za największą zaletę uznałem stabilizację matrycy. Za wady, brak wizjera i odchylanego ekranika. Ten ostatni gadżet jest dla mnie bardzo użytecznym narzędziem bo pozwala posługiwać się aparatem w analogiczny sposób jak starymi lustrzankami dwuobiektywowymi lub innymi z tego typu aparatami. Niewiadomą jest dla mnie głośność migawki, która w przypadku G1 Lumiksa jest bardzo głośna.

    Jeżeli chodzi o wygląd aparatu to jest on ciekawy. Niestety z zoomem wygląda już słabo. Obiektyw ten nie ma uroku dawnych szkieł, ma zbyt grube ścianki w stosunku do szkła. Wydaje się również wykonany z gorszych materiałów.

    Jeżeli chodzi o cenę to jest ona wysoka. Duży na nią wpływ ma zapewne dodanie funkcji filmowych. Tym samym aparat ten jest czymś w połowie drogi pomiędzy G1 a GH1. Ja jednak potrzebuję małego aparatu do pracy. Kamera nie jest mi potrzebna. Dodatkowo brak jest jasnych szkieł w systemie mikro 4/3, a adaptery są bardzo drogie – z sytuacją, że dodatki są niewspółmiernie drogie do aparatu mieliśmy do czynienia w przypadku i innych producentów (wspomnę tylko cenę wężyka do FZ-50). System zapowiada się ciekawie, ale na obecną chwilę nie kupię, bo ma dla mnie niewłaściwy stosunek możliwości i jakości do ceny. Może doczekam się tańszej wersji dla tylko fotografujących.

  74. 4 lipca 2009, 19:22

    oglądałem ten aparat w jessops i jestem trochę rozczarowany. przede wszystkim z obiektywem 14-42 jest dosyć ciężki i niezbyt wygodnie się go trzyma, nie wspominając o zmianie ogniskowej. brak lampy i wizjera to już jest spore wyzwanie, ale cena na poziomie 700 funtow, nawet na warunki uk to dosyć dużo. jeśli chodzi o design, nad którym jest taki ogólny zachwyt, to do mnie on nie przemawia. tylna ścianka tego aparatu z tą plastikową wstawką wygląda imho dosyć tandetnie, ale to oczywiście subiektywna sprawa. jakie ep-1 robi zdjęcia każdy widzi. czekałem na ten aparat od momentu, kiedy pojawił się g-1, ale za te pieniądze niestety, nie. dodatkową kwestią jest film, który pojawił się na 43rumors.com link , w którym koleś mówi, że "autofocus is really slow" (1:43). porażka jak na aparat, który chce się mieć zawsze pod ręką gotowy do akcji. w tej sytuacji wydaje się, ze najlepszym pomysłem jest poczekać jeszcze trochę na odpowiedź panasonica, który w g-1 i gh1 ma lepszy autofocus (oczywiście cena gh-1 to już w ogóle jakieś totalne nieporozumienie). jak tak dalej pójdzie, to trzeba będzie się przeprosić z kompaktami.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.