Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Carl Zeiss Distagon T* 28 mm f/2.0 ZE , to kolejny obiektyw w ofercie niemieckiego producenta wyposażony w bagnet dla lustrzanek Canon. Przypomnijmy, że wcześniej Zeiss zaprezentował modele Distagon T* 21 mm f/2.8, Distagon T* 18 mm f/3.5 z canonowskim bagnetem EF.
Nowy produkt ma kosztować 965.55 EUR + VAT, a jego pełna specyfikacja jest już dostępna w naszej bazie:
Jak za tę cenę, za bardzo przypomina tanie Pentacony. Niewygodą obsługi oczywiście. Bez autofokusa mnie nie rusa. Za to ciekawe, jakie wychodzą z niego fotki...
Mogway - LOL zmartwię Cię bardziej, on nie ma stabilizacji. Fakt jest ładny, mam zestaw Zeiss Distagon T* 2/28 ZF, Zeiss Planar T* 1.4/85 ZF i sa to najlepsze szkła tego typu jakie mam ale niestety nie tak ładne :). Jeśli chodzi o komfort pracy, kulturę ostrzenia i ogólnie trzymanie nie mają sobie równych. Spore pieniądze ale warto.
MF - dobra, trudno. Ale co z ustawieniem przysłony? Czyżby ustawiona odległość zmianiała się wraz z wartością przysłony? Bo nie widzę tam innego miejsca gdzie mógł by być.
haldek, wygląda na to, że pierścienia zmiany przysłony nie ma gdyż obiektyw jest oferowany z mocowaniami tylko tych korpusów, które oferują zmianę tego parametru z poziomu aparatu. Wniosek kolejny... na M42 go nie zrobią :( a taki Planar 1.4/50 na ten przykład jest :D
Panowie, Cajsy w mocowaniu kanonierskim nie mają pierścienia przysłony, gdyż sterowanie przysłoną odbywa się z body. Gobo, rzeczywiście na zdjęciu przysłona jest w pełni domknięta, czyli na pewno nie jest to obiektyw z mocowaniem EF (ZE), wbrew napisowi widocznemu z przodu :) Brawo za spostrzegawczość. Ale tym razem chociaż nie użyli zdjęcia Maźka do reklamy, jak w przypadku Distagona 21/2,8 :)
Ciekawus skoro piszesz o "niewygodzie obsługi" to znaczy, że nigdy nie miałeś w ręku żadnego Zeiss'a tudzież innego porządnego manualnego szkła, pierścień nastawiania ostrości chodzi tak płynnie, że można powiedzieć, że pływa, jednym palcem można nim kręcić i to ma być "niewygoda obsługi"? no chyba, że masz na myśli brak AF'a, ale gwarantuję Ci, że są systuacje i to całkiem sporo, w których szybciej i precyzyjniej nastawisz ostrość MF'em niż AF'em, warunek jest jeden - sprzętu trzeba używać w miarę często i regularnie , a nie 5 razy w roku... Pozdrawiam, photolo.
photolo, nie mam dużej wiedzy na ten temat ale wszystkie obiektywy EF jakie widziałem mają przysłonę domyślnie otwartą, a domyka się po wysterowaniu z body. Pomiar światła odbywa się zawsze na otwartej przysłonie (no chyba że przykręcimy słoik typu M42, który nie komunikuje się z body wcale i jest całkowicie mechaniczny), więc wszystkie obiektywy EF mają przysłonę otwartą, dopóki nie zostanie zamknięta przyciskiem podglądu głębi ostrości no i oczywiście przed otwarciem migawki.
Na pewno kupią go ci z grubym portfelem, którzy przeważnie nie robią zdjęć. Grunt, to szeroka oferta i precyzyjnie wyselekcjonowany target. Takie "cacka" nie robią mnie wrazenia, ale nie odmawiam im prawa bytu.
12 października 2009, 22:33
Mogway bez AF
dobry 16-85 NIkona tak samo ostrzy, to jakbym mial wybierać kopiłbym 85 1,2 Canona + 5DII + 135 i 200mm 2,0, albo NIkona, bo nikon ma lepsejsze obiektywy. 85 1,4 + 135 DC.
Dzięki za odpowiedzi. Pozwolę sobie jeszcze podrążyć temat przysłony, kożystając z obecności osób znających system C i obiektywy Zaiss`a. W w/w obiektywie pierścienia przysłony brak - to jasne. Ale skoro go nie ma a ustawia sie ją kółkiem w aparacie - to czy obiektyw komunikuje się z aparatem? Z tego co mi się do tej pory wydawało Zaiss`y raczej były wolne od wszystkiego co mogło by popsuć jakieś niechciane wyładowanie elektryczne. Więc gdyby tak było, że brak elektroniki, to musiało by w aparacie i obiektywach być jakieś uniwersalnie skalibrowane połączenie mechaniczne w którym aparat oreśla maksymalne domknięcie przysłony? W jaki sposób w takim razie identyfikuje maksymalny otwór obiektywu. W sumie całkiem to by było fajne - całkowicie automatyczna przysłona pomimo całkowicie mechanicznego połączenia. Wow! A tak co do zdjęcia z domkniętą przysłoną, to lepiej wygląda bo widać w końcu te 9 listków - a skoro sterowannie wygląda na mechaniczne to chyba raczej nie ma problemu z zablokowaniem popychacza chociażby kawałkiem plastra :-)
W obiektywach Canona sterowanie przysłoną odbywa się na drodze elektronicznej poprzez styki na bagnecie, nie ma żadnego połączenia mechanicznego, nie ma możliwości ręcznego jej domknięcia. Silniczek w obiektywie domyka przysłonę na żądanie korpusu. Stąd na zdjęciu nie powinna ona być domknięta, to jest obiektyw do Nikona lub Pentaxa z nałożonym pireścieniem ZE.
Smakowity wygląd! Rzeczy technicznie doskonałe cechuje to pociągające piękno... Pomimo wysokiej ceny myślę, że jest to inwestycja bez wielkiej utraty wartości (także ze względu na jakość materiału - i nie mam tu na myśli jedynie szkła;-). Jest taki sklep we Frankfurcie, który odwiedzam przy każdym targowym pobycie link Na wystawie leży cała masa używanych profesjonalnych szpejów. Jak widać górna półka traci znacznie mniej swojej wartości w porównaniu do mainstreamu.
Jak masz zalozony i przytrzymasz podglad GO to odpinajac szkielko przeslona zostaje domknieta i wraza w pozycje otwarta dopiero po podlaczeniu do korpusu.
Jest jak napisał Gobo: szkła ZE Cajsa mają styki na bagnecie. Taki ukłon w stronę wygodnickich... :) przysłonę regulujemy kółkiem z body, zaś ostrość ustawiamy ręcznie (pierścień chodzi tak lekko że się to robi jednym palcem), gdy już ją ustawimy to mamy piknięcie potwierdzenia ostrości i zapala się czerwony punkt AF na matówce. A wyniki są takie (oczywiście inna ogniskowa) ... :) link
A dziękuję! :) W sumie jedno z niewielu udanych zdjęć z tej sesji. Nie zabierajcie manualnych szkieł do focenia dynamicznego sportu - to pomyłka! ;) Canonowskie 70-200 z autofocusem milion razy lepiej by się sprawdziło... następnym razem wypożyczę sobie by pofocić trochę sportu.
BUHAHAHAHA!!! Akurat Zeiss może zapłacić najlepszym w świecie fotografom za publicity... :) No i nie będzie traktował Polski jako rynku na swoje szkła... To nie ten rodzaj firmy żeby szeptaną reklamę uprawiać.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Roznica w wygladzie dosc znaczna.
Coś w tych obiektywach Carl Zeiss est takiego że chciałbym je mieć wszystkie... :)
Powiedzmy sobie wprost, jest piekny.
Nie ma co dodawac, jesli chodzi o wyglad kladzie konkurencje na kolana.
Jak za tę cenę, za bardzo przypomina tanie Pentacony. Niewygodą obsługi oczywiście. Bez autofokusa mnie nie rusa. Za to ciekawe, jakie wychodzą z niego fotki...
Dobrze przeczytałem? MF jedynie?
Yes, sorry.
Mogway - LOL zmartwię Cię bardziej, on nie ma stabilizacji. Fakt jest ładny, mam zestaw Zeiss Distagon T* 2/28 ZF, Zeiss Planar T* 1.4/85 ZF i sa to najlepsze szkła tego typu jakie mam ale niestety nie tak ładne :). Jeśli chodzi o komfort pracy, kulturę ostrzenia i ogólnie trzymanie nie mają sobie równych. Spore pieniądze ale warto.
Nie dla mnie to arcydziełko szuki optycznej. Za drogi i do tego do FF.
Ciekawe, czy za kilka lat przy podłączaniu tego cacka do korpusu Canona nie pojawi się komunikat "error 99"?
MF - dobra, trudno. Ale co z ustawieniem przysłony? Czyżby ustawiona odległość zmianiała się wraz z wartością przysłony? Bo nie widzę tam innego miejsca gdzie mógł by być.
.. pierścień ustawiania tej ostatniej.
Brzydal.
Hmm.. Chyba kolejna wpadka grafików Zeissa. W obiektywach Canona po odłączeniu od korpusu przysłona powinna być otwarta.
haldek, wygląda na to, że pierścienia zmiany przysłony nie ma gdyż obiektyw jest oferowany z mocowaniami tylko tych korpusów, które oferują zmianę tego parametru z poziomu aparatu. Wniosek kolejny... na M42 go nie zrobią :( a taki Planar 1.4/50 na ten przykład jest :D
A gdzie widzisz żeby obiektyw był podłączony do korpusu?
Po co komu AF w tak szerokim i wspaniałym optycznie obiektywie?:)
przy mocowaniu bagnetu jest drugi pierścień do zmiany przysłony....
Panowie, Cajsy w mocowaniu kanonierskim nie mają pierścienia przysłony, gdyż sterowanie przysłoną odbywa się z body. Gobo, rzeczywiście na zdjęciu przysłona jest w pełni domknięta, czyli na pewno nie jest to obiektyw z mocowaniem EF (ZE), wbrew napisowi widocznemu z przodu :) Brawo za spostrzegawczość.
Ale tym razem chociaż nie użyli zdjęcia Maźka do reklamy, jak w przypadku Distagona 21/2,8 :)
Ciekawus skoro piszesz o "niewygodzie obsługi" to znaczy, że nigdy nie miałeś w ręku żadnego Zeiss'a tudzież innego porządnego manualnego szkła, pierścień nastawiania ostrości chodzi tak płynnie, że można powiedzieć, że pływa, jednym palcem można nim kręcić i to ma być "niewygoda obsługi"? no chyba, że masz na myśli brak AF'a, ale gwarantuję Ci, że są systuacje i to całkiem sporo, w których szybciej i precyzyjniej nastawisz ostrość MF'em niż AF'em, warunek jest jeden - sprzętu trzeba używać w miarę często i regularnie , a nie 5 razy w roku... Pozdrawiam, photolo.
do komor: nie przesądzałbym sprawy... może być tak, że przysłona otwiera się do pełnej dziury dopiero po wpięciu w korpus :) Pozdrawiam, photolo.
photolo, nie mam dużej wiedzy na ten temat ale wszystkie obiektywy EF jakie widziałem mają przysłonę domyślnie otwartą, a domyka się po wysterowaniu z body. Pomiar światła odbywa się zawsze na otwartej przysłonie (no chyba że przykręcimy słoik typu M42, który nie komunikuje się z body wcale i jest całkowicie mechaniczny), więc wszystkie obiektywy EF mają przysłonę otwartą, dopóki nie zostanie zamknięta przyciskiem podglądu głębi ostrości no i oczywiście przed otwarciem migawki.
Na pewno kupią go ci z grubym portfelem, którzy przeważnie nie robią zdjęć. Grunt, to szeroka oferta i precyzyjnie wyselekcjonowany target.
Takie "cacka" nie robią mnie wrazenia, ale nie odmawiam im prawa bytu.
Mogway
bez AF
dobry 16-85 NIkona tak samo ostrzy, to jakbym mial wybierać kopiłbym 85 1,2 Canona + 5DII + 135 i 200mm 2,0, albo NIkona, bo nikon ma lepsejsze obiektywy. 85 1,4 + 135 DC.
AF jest w soniakach zeissa.
Jak wyżej napisano: pierścienia regulacji przysłony nie ma, bo to się robi kółkiem z body. :)
Ładne cacko ale ja raczej poczekam na 35mm.
Dzięki za odpowiedzi. Pozwolę sobie jeszcze podrążyć temat przysłony, kożystając z obecności osób znających system C i obiektywy Zaiss`a. W w/w obiektywie pierścienia przysłony brak - to jasne. Ale skoro go nie ma a ustawia sie ją kółkiem w aparacie - to czy obiektyw komunikuje się z aparatem? Z tego co mi się do tej pory wydawało Zaiss`y raczej były wolne od wszystkiego co mogło by popsuć jakieś niechciane wyładowanie elektryczne. Więc gdyby tak było, że brak elektroniki, to musiało by w aparacie i obiektywach być jakieś uniwersalnie skalibrowane połączenie mechaniczne w którym aparat oreśla maksymalne domknięcie przysłony? W jaki sposób w takim razie identyfikuje maksymalny otwór obiektywu. W sumie całkiem to by było fajne - całkowicie automatyczna przysłona pomimo całkowicie mechanicznego połączenia. Wow!
A tak co do zdjęcia z domkniętą przysłoną, to lepiej wygląda bo widać w końcu te 9 listków - a skoro sterowannie wygląda na mechaniczne to chyba raczej nie ma problemu z zablokowaniem popychacza chociażby kawałkiem plastra :-)
W obiektywach Canona sterowanie przysłoną odbywa się na drodze elektronicznej poprzez styki na bagnecie, nie ma żadnego połączenia mechanicznego, nie ma możliwości ręcznego jej domknięcia. Silniczek w obiektywie domyka przysłonę na żądanie korpusu. Stąd na zdjęciu nie powinna ona być domknięta, to jest obiektyw do Nikona lub Pentaxa z nałożonym pireścieniem ZE.
hahahaha
Smakowity wygląd! Rzeczy technicznie doskonałe cechuje to pociągające piękno... Pomimo wysokiej ceny myślę, że jest to inwestycja bez wielkiej utraty wartości (także ze względu na jakość materiału - i nie mam tu na myśli jedynie szkła;-). Jest taki sklep we Frankfurcie, który odwiedzam przy każdym targowym pobycie link Na wystawie leży cała masa używanych profesjonalnych szpejów. Jak widać górna półka traci znacznie mniej swojej wartości w porównaniu do mainstreamu.
Jak masz zalozony i przytrzymasz podglad GO to odpinajac szkielko przeslona zostaje domknieta i wraza w pozycje otwarta dopiero po podlaczeniu do korpusu.
Ktos zbyt duzo razy "Teorie Spisku" ogladal...
strOOs, a Ty chyba nie widziales poprzedniej reklamówki Zeissa...
Jest jak napisał Gobo: szkła ZE Cajsa mają styki na bagnecie. Taki ukłon w stronę wygodnickich... :)
przysłonę regulujemy kółkiem z body, zaś ostrość ustawiamy ręcznie (pierścień chodzi tak lekko że się to robi jednym palcem), gdy już ją ustawimy to mamy piknięcie potwierdzenia ostrości i zapala się czerwony punkt AF na matówce.
A wyniki są takie (oczywiście inna ogniskowa) ... :)
link
ilDpttore,
link - mucha nie siada, perfect.
A dziękuję! :) W sumie jedno z niewielu udanych zdjęć z tej sesji.
Nie zabierajcie manualnych szkieł do focenia dynamicznego sportu - to pomyłka! ;)
Canonowskie 70-200 z autofocusem milion razy lepiej by się sprawdziło... następnym razem wypożyczę sobie by pofocić trochę sportu.
Nowe szaty cesarza link
link
BUHAHAHAHA!!!
Akurat Zeiss może zapłacić najlepszym w świecie fotografom za publicity... :)
No i nie będzie traktował Polski jako rynku na swoje szkła...
To nie ten rodzaj firmy żeby szeptaną reklamę uprawiać.