Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Korzystając z krótkiej chwili czasu, jaką spędziliśmy z Leicą S2 podczas dzisiejszego otwarcia salonu Leica Store, mamy okazję zaprezentować naszym Czytelnikom kilka zdjęć z finalnego egzemplarza tej średnioformatowej lustrzanki niemieckiego producenta.
Zdjęcia przykładowe
Aparat: Leica S2 Parametry: 70 mm, f/4.0, exp. 1/90 sek., ISO 1250 Plik: JPEG, 7488 x 4976 pix, 7.53 MB
Aparat: Leica S2 Parametry: 70 mm, f/2.8, exp. 1/125 sek., ISO 640 Plik: JPEG, 7488 x 4976 pix, 8.27 MB
Aparat: Leica S2 Parametry: 70 mm, f/2.5, exp. 1/60 sek., ISO 640 Plik: JPEG, 7488 x 4976 pix, 9.45 MB
Aparat: Leica S2 Parametry: 70 mm, f/4.0, exp. 1/125 sek., ISO 320 Plik: JPEG, 7488 x 4976 pix, 5.59 MB
Aparat: Leica S2 Parametry: 70 mm, f/4.0, exp. 1/25 sek., ISO 160 Plik: JPEG, 7488 x 4976 pix, 12.41 MB
Aparat: Leica S2 Parametry: 70 mm, f/4.0, exp. 1/45 sek., ISO 320 Plik: JPEG, 7488 x 4976 pix, 9.27 MB
Aparat: Leica S2 Parametry: 70 mm, f/4.0, exp. 1/90 sek., ISO 640 Plik: JPEG, 7488 x 4976 pix, 8.03 MB
Aparat: Leica S2 Parametry: 70 mm, f/2.8, exp. 1/15 sek., ISO 160 Plik: JPEG, 7488 x 4976 pix, 11.4 MB
Aparat: Leica S2 Parametry: 70 mm, f/2.8, exp. 1/45 sek., ISO 320 Plik: JPEG, 7488 x 4976 pix, 9.06 MB
Dziwię się trochę, że dział marketingu Laicy zgodził się na publikowanie takich zdjęć. Test żaden. Zdjęcia kiepskie. Domyślam się, że maszyna warta tyle co limuzyna średniej klasy, potrafi więcej? Wpadka Panowie od marketingu.
Na test przyjdzie czas w stosownym do tego momencie. A takie zdjęcia na szybko z nowego modelu, zawsze staramy się pokazywać. Choć wiemy, że w takich warunkach i w tym co jest pod ręką trudno pokusić się o jakąś finezję.
Dla mnie te zdjęcia pokazują na razie jedno. Każdy kto widział ISO 400 z jakiegoś innego cyfrowego średnioformatowaca wie o co mi chodzi...
No i na tym właśnie polega błąd. Zamiast pokazać możliwości dużej matrycy - pokazujecie jej słabości w kiepskich, jeśli chodzi o światło warunkach. Panie Arku - dobrze Pan wie o co mi chodzi?. Ten aparat będzie świetny w plenerze. Takie zdjęcia przykładowe to kicha i już
Rozdzielczość jest niesamowita, ale banding jaki występuje na zdjęciu z logiem po prostu poraża. Oczywiście tej leiki nie kupię ze względów, bo mnie nie stać, ale jakoś ten ideał prysł :(
dch - bo ten aparat nie nadaje się do takich warunków, w jakich Arek go testował - dziwię się raczej gościm z Leicy, ze na publikację tych zdjęć dali zgodę?
27 stycznia 2010, 23:41
zgadzam się.. panowieOptyczni, nie macie żon, dziewczyn, koleżanek? przystojnych kolegów? chociaż jeden portret ustrzelić..
Ta maszyna jest stworzona dla dotychczasowych uzytkowników Bronicy lub Mamyi - czyli ludzi przyzwyczajonych do dobrego światła i statywu. I takim ją testować.
Jakość zdjec rewelacyjna - nie ma dwoch zdan. Po zmieniajacej sie wielkosci JPG wraz z zwiekszaniem ISO widac jednak, ze wykorzystanie pelnych mozliwosci tego aparatu nie bedzie raczej mozliwe w trudniejszych warunkach oswietleniowych...
A ja z ciekawością obejrzałem te zdjęcia. Dobrze, że się ukazały i wyglądają tak jak wyglądają bo to pokazuje, że nie ma sprzętu idealnego, a wszystko zależy od warunków w jakich fotografujemy no i oczywiście fotografa :-)
Jest ostro. Dosłownie. Reprodukcja czerwieni jak w foveonie :) Niestety crop 1:1 nosi bardzo wyraźne ślady wyostrzania, jak było to ustawione w puszce - jeżeli w ogóle można...
Piter, Winston, dziwi mnie Wasz tok myślenia. Dostajecie sample z adnotacją o warunkach w jakich zostały zrobione i narzekacie. Pewnie że zdjęcia studyjne wyglądałyby lepiej, ale pomyślcie zanim coś napiszecie. W testach są narzekania na brak zdjęć "z życia wziętych", tutaj że nie studyjne... Ehhh... Poza tym chyba wszystko jasne - goście mięli parę chwil na to żeby potrzymać aparat w ręku, na miejscu, w salonie. Rozumiem że wolelibyście w ogóle nie zobaczyć zdjęć i wcale byście nie narzekali na to że nie ma sampli, bo pewnie były nieudane i optyczni są opłacani przez leikę :/ - Bardzo fajna zabawka. Cena oczywiście dalece anty-amatorska ;) ale zawsze pozostaje analogowy średni format jako alternatywa.
A ja mam wrażenie że połowa tutaj komentujących rozumy pozjadała i patrzy przez pryzmat jednego parametru na całość, a na dodatek nie potrafiłaby wykorzystać takiego aparatu.
Przykład? Wielki płacz, bo jest szum na 640 ISO? A więc tak... Umiejętność wykorzystania tego co S2 oferuje. Jeśli tak szumi, to bez lampy zdjęcia z koncertów niby nie wyjdą? A więc tak, matryca APS-C daje około 2900px szerokości. A teraz ściągnijcie sobie to zdjęcie z S2 na pulpit. Otwórzcie. Tam jest jakieś 7400px szerokości. Szum? Teraz przeskalujcie sobie z 7400 na 2900. Dzięki tak wielkiej matrycy i szczegółowości zdjęcie będzie posiadało wciąż dużą szczegółowość względem APS-C, a i szum mocno zmaleje. Do tego APS-C nie zaoferuje takiej rozdzielczości gdy potrzebne są zdjęcia studyjne do wydruków wielkoformatowych. Wszyscy zachwycają są jakością na wysokich ISO w D300, ale pamiętajcie że najpierw to trzeba umieć wykorzystać możliwości danego sprzętu, bo pozornie lepszy może okazać się o wiele mniej oferującym. Podobna sytuacja by miała z A900 i wielkością matrycy Sonego oraz jej przeskalowaniem w PS'ie.
Zresztą wg mnie te aparaty są analogiczne, bo oferują podobne możliwości i wstrzeliły się w podobny segment. A900 dla fotografów tych mniej zamożnych, S2 - dla tych bardziej, a oba oferują bardzo wiele tylko trzeba umieć to wykorzystać.
banding, schodki... Jak zwykle z wielkim podziwem (nerwowo miętoląc swój wysłużony filcowy beret z antenką, który wcześniej pokornie zsunąłem z wyłysiałej czaszki) czytam takie opinie. To wspaniale, że tylu jest prawdziwych znawców-tropicieli.
bezeder - schodki widoczne na podglądzie całego zdjęcia wynikają z niskiej rozdzielczości monitora, który nie jest w stanie pokazać wszyskich pikseli na raz. Obejrzyj zdjęcie w powiększeniu 100% a schodki znikną.
Wiekszosc tu komentujacych chyba nie mialo nigdy w rece sredniego formatu... Cyfrowego!
S2 to nie jest moze pelny sredni format ale jest za to zwarty, wygodny jak lustrzanka i wgniata jesli chodzi o to co potrafi... na wyzszych iso wlasnie!!!! Wiekszosc srednich formatow na iso 400 szumi jak wasze lustrzaneczki na isoo 6400... I mysle ze to wlasnie Arek mial na mysli...
Jak dla mnie rysunek z tego jest boski, szczegolowosc fantastyczna a do tego, doskonale wysokie iso! no i obiektywy z centralna migawka... WYPAS!!!!
Moim skromnym zdaniem zdjęcia prezentują się super, aczkolwiek szum przy wysokich ISO wygląda trochę jakby wygładzony funkcją "odszumiania" w aparacie. Poza tym to takie zdjęcia, "na szybko" bez testowania też bardzo dużo mówią o aparacie, a tutaj to wygląda bardzo dobrze i pewnie z RAW'ów można wyciągnąć jeszcze więcej w takich samych warunkach. Chętnie przeczytam test.
Piter - ten aparat nie byl testowany. pkazalismy tylko kilka PRZYKLADOWYCH fotek nim wykonanych, zrobionych w takich warunkach w jakich mieslismy mozliwosc. zawsze to lepsze niz nic, a na test przyjdzie pora.
28 stycznia 2010, 09:35
Szkoda, że zdjęcia nie są tak urozmaicone jak np: na dpreview, gdzie się je ogląda z wielką przyjemnością.
Heh, kiedy Arek napisał "Każdy kto widział ISO 400 z jakiegoś innego cyfrowego średnioformatowaca wie o co mi chodzi..." to Piter chyba jednak nie zrozumiał o co chodzi.
@archangelgabrys - a ja myślałem, że tzw średni format jest m.in. po to żyby mieć możliwość kropowania do powiększenia 100% bez utraty ostrości i bez bonusów w takim wydaniu jak tu...
@Gandalf58 - sory, ale uważasz mnie za kretyna? :D Odpal sobie drugie zdjęcie z lornetką i przyjzyj się czarnej obwódce, tej z uchwytem na pasek i zbadaj jej obrazowanie kiedy jej krzywizna dochodzi do pionu - SCHODY Faktycznie - na pierwszym tego nie widać, może stłumione przez wyostrzanie :P Na trzecim pewnie już odszumianie rozmywa :P Ale na drugim z lornetką powoli patrz i zjeżdzaj po tej czarnej obwódce - przed uchwytem, na prawej krawędzi będą schody, tam później idziejsz prosto i na lewo... :P
Sory, rozumiem wszystkich broniących Leici, że to nie test itd, ale wydaje mi się, ze za taką ceną powinny się kryć faktycznie supertechnologie a nie rozwiązania programowe...
@bezeder: obejrzałem dokładnie wskazany fragment zdjęcia "leicaS2_fot06.JPG" (o tym mówisz?) i nie widzę tam nic innego niż ostry obraz, a schody widać kiedy wyświetlisz sobie 1:1 lub bliżej. I nie świadczą one o niczym innym jak o cholernie ostrym obiektywie i chyba dość słabym filtrze AA na matrycy. Jeśli rozumiesz naturę obrazu budowanego z pikseli oraz rozumiesz na czym polega antialiasing to będziesz wiedział, że kiedy poziom zmiękczenia jest idealnie zerowy to zobaczysz zerojedynkowe schody na poziomie pikseli.
Napiszę od siebie, zupełnie prywatnie. Ja nie wierzę w żadne zdjęcia przykładowe. Oryginalnie, jak planowałem zacząć testy szkieł, to nawet nie miałem żadnego zamiaru pokazywać zdjęć przykładowych. I w pierwszych 10 testach opublikowanych u nas ich nie było. Bo takie zdjęcia, pisane jako JPG, zawierają za dużo zmiennych i niewiadomych, aby je rzetelnie porównywać.
Weźmy choćby tą S2. Przed zrobieniem zdjęć przykładowych, miałem aparat w rękach 5 minut. Przy zupełnie nowym sposobie jego obsługi, nie miałem czasu aby zobaczyć co i jak można w nim ustawić. Dlatego poprosiłem kolegów z Leica Store o ustawienie wszystkiego w tryb standard. Nie wiem jednak co to znaczy. Nie wiem jak wtedy są wyostrzone obrazy, jak i czy w ogóle odszumiane, jak kompresowane. Itp. itd. Dowiem się, jak dostanę ten sprzęt do testów. Na razie to wróżenie z fusów.
No ale nasi Czytelnicy uwielbiają zdjęcia przykładowe i dyskusję o nich. Daję im więc to co lubią, bo ja ich lubię :)
Zawsze myślałem, że Polska to katolicki kraj! A tu się okazuje, że to kraj nieustannych protestantów! Ludzi którzy protestują że schody są ostre, inni, że nieostre, że obiektyw kosztuje 50K a ci, że jest za tani, ten pseudoprofesjonalny bełkot zastanawia, czy Arek nie powinien zatrudnić psychologa, który pomagałby niektórym uczestnikom forumowych dyskusji, bo to co piszą nie jest dowodem wiedzy, tylko rozpoznaniem! Miłego mimo wszystko dnia!
Przeciętny aparat w swoim segmencie za nieprzeciętną cenę. A takie zdjęcia mają sens, pokazują napalonemu amatorowi, ze nie powinien się napalać, jak studia foto nie ma , bo taką lejką cudów w domowych warunkach nie stworzy... i zwykła lustrzanka APS-c mu wystarczy. A jak chce lepsze fotki to musi inwestować nie tyle w lepsze korpusy, co studio i oświetlenie. Bo fotografia to gra światła.. a nie czarodziejskie obudowy i cudowne matryce...
PS. Mi się zdjęcia bardzo podobają. Jakość bardzo dobra, a ostrość znakomita. Logo na zdjęciu wygląda jak zrobione w Photoshopie (w części centralnej).
Arek, ja też napiszę całkiem prywatnie. Z tymi zdjęciami przykładowymi masz rację. Najbardziej jednak lubię czytać opinie pod zdjęciami przykładowymi. Dwie osoby patrząc na to samo zdjęcie widzą coś zupełnie różnego...
Dobrze że dodałeś 'między innymi' :) W zasadzie wszystko napisałem w tym temacie, co mi po głowie chodziło. I szczerze mówiąc, Twoja opinia nie jest tego przeciwieństwem. Powtórzę: ta Leica oprócz możliwości kropowania z dużego obrazu, umożliwia osiągnięcie bardzo ładnych i szczegółowych zdjęć po przeskalowaniu. Żeby zmniejszyć szum na APS-C, też powinno się zdjęcie przeskalować. A ponieważ zdjęcie z Leiki jest większe, to możliwości zarówno kropowania jak i skalowania też są dużo większe względem APS-C.
@RicoSuvaue - uratowałeś moją wiarę w to forum. Nie mam nerwów Twoich ani Arka, więc nie wytrzymam i powiem to dużymi literami: TO ISO TO REWELACJA. Oczywiście puryści z 10/12 mpixowymi matrycami FF mogą zacząc się smiać bo ich iso ileśtysięcy jest lepsze. I mają rację. Do dzisiaj średni format w cyfrze był używalny w zasadzie wyłącznie w warunkach nieograniczonego światła na bardszo niskich iso. A oto mamy średnioformatowy, cyfrowy aparat, z którym mamy szanse wyjęść na ulicę i skorzystać z zastanego światła ,jeśli zdążymy, zanim smutni panowie w dresach nam go nie zabiorą (aparat, nie światło) :-)
tez nie wierzę w zdjecia przykładowe ale porównywanie wielu zdjec wykonanych przez roznych fotografów dlatego nie warto sie podniecac poczekac na test , to daje ogólny pogląd , choc bardzo techniczy za jakis czas pojawi sie wiecej fotografi w sieci wiec mozna wyrobic sobie zdanie czy zdjecia pasuja do naszego stylu fotografowania co do szumów to jest to duza niewiadoma sa zalezne od kombinacji : ISO / czas naswietlania / motyw
Hmm, wg mnie taki banding mógłby powstać w skutek kompresji pliku, a to by znaczyło że soft odpowiadający za kompresję JPG w tym aparacie nie jest jeszcze dopracowany.
Aparat ma duży potencjał. Zdjęcia pokazują, że jest niezły. Ale to tylko aparat i ma wady. Niestety nie zarobię nim tyle by mi się opłacał jego zakup. Więc nie ma co się zastanawiać. Stosunek jakości do ceny nie dla mnie. :(
Mnie w tych zdjęciach najbardziej zastanowiło to, że jeden z najlepszych i najdroższych aparatów produkowanych seryjnie, nie potrafi poprawnie obliczyć parametrów ekspozycji (zakładam, że zdjęcia robione były przy ustawieniach ‘zasugerowanych’ przez aparat). Jedno zdjęcie tej samej kompozycji niedoświetlone jest bardziej, drugie mniej. I to przy neutralnej, zdawałoby się scenie. Kiedy wykonuje się kilka tysięcy zdjęć w krótkim czasie, ważna okazuje się nie tylko ich rozdzielczość, ale także, żeby nie trzeba było obrabiać każdego z osobna. Zdjęcia przykładowe z testu Leici M9 były horrendalnie niedoświetlone (co zauważyli niektórzy komentatorzy). Uważam, że nic tego nie usprawiedliwia. Nie po wydaje się 'majątek' na aparat, żeby fotografować cały czas np. na ustawieniu +2/3 EV, co oczywiście i tak nie rozwiąże problemu, jeżeli aparat nie naświetla równo dwóch zdjęć tej samej sceny. Cieszę się, że (pomimo krytyki i złośliwych komentarzy) redakcja publikuje surowe zdjęcia z życia wzięte i bez korekty ekspozycji.
Ja tam typowego bandingu (sensora) nie widzę... Za to wyraźnie widać schodki przy łagodnych przejściach tonalnych - tym wyraźniejsze im wyższe iso! Jeśli skojarzymy to z malejącym rozmiarem jpegów pomino zwiększania czułości (!), to wniosek może być albo prosty: pliki są automatycznie mocniej kompresowane im wyższe iso - albo bardziej skomplikowany: kompresja jest stała a jedynie techniki odszumiania przed kompresją powodują uproszczenia w obrazie a ich ubocznym efektem jest również zmniejszenie rozdzielczości tonalnej zdjęć. Jako, że najprostrze powody są w życiu najczęstsze, stawiam na zmienną kompresję jpeg (pomimo odszumiania). Dla mnie to typowy objaw wzmacniania kompresji (czyli zaniżania rozmiaru jpega). Trzeba jednak przyznać, że choć schodki są wyraźne to dla użytkowników strzelających wyłącznie w jpegach (chyba tylko do sklepowych testów) praktycznie nieistotne. Oczywiście zakładam, że pliki surowe okażą się rzeczywiście surowe...
Jakoś nie kapuje o co chodzi z tymi zdjęciami. Jak sobie otworzę pojedyńcze, to widać albo całe, albo tylko jakąś rozmytą plamę. Czy trzeba mieć jakiś specjalny monitor żeby je oglądać?:-)
Coraz śmieszniej jeden nie potrafi obsługiwać przeglądarki a drugi nie potrafi ocenić jakości. Sam nie przepadam za Leiką ale muszę przyznać że od lustrzanek dzieli przepaść.
a mnie sie wydaje ze faktycznie jak ktos napisał , rozdzielczosc zrobiła swoje zeby dostrzec szum na najwyzszym iso ..trzeba duzego powiekszenia ...no chyba ze sa ludzie jak petrus na przykład o wiekszej rozdzielczosci gałki ocznej
Osoby widzące banding na swoich monitorach, na zdjęciu z logo Leiki, niech sobie to zdjęcie otworzą w Photoshopie czy innym programie i odczytają jakie wartości RGB są na granicy tych "bandingowych" obszarów. Bo u mnie różnica jest o 1-2 czasem 3 wartości na jednej składowej, a na pozostałych nie ma wcale albo jest 1 różnicy. No sorry, ale 8-bitowy JPG po prostu więcej nie przenosi :)
rolech - świadomie "wlozyłem kij w mrowisko" - piszę na kompie, który ledwo toleruje polskie znaki diakrytyczne. Mieliście mało czasu, warunki były jakie były. Prowadzi Pan dobry portal fotograficzny. To zobowiązuje. Mało czasu, nie mieliśmy mozliwości - trochę dziwię się, że pisze Pan takie rzeczy. Pana portal wydaje się opiniotwórczy jeśli chodzi o technikę. Tak uważam. Po to psuć przypadkowymi fotkami?
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Dziwię się trochę, że dział marketingu Laicy zgodził się na publikowanie takich zdjęć. Test żaden. Zdjęcia kiepskie. Domyślam się, że maszyna warta tyle co limuzyna średniej klasy, potrafi więcej? Wpadka Panowie od marketingu.
Na test przyjdzie czas w stosownym do tego momencie. A takie zdjęcia na szybko z nowego modelu, zawsze staramy się pokazywać. Choć wiemy, że w takich warunkach i w tym co jest pod ręką trudno pokusić się o jakąś finezję.
Dla mnie te zdjęcia pokazują na razie jedno. Każdy kto widział ISO 400 z jakiegoś innego cyfrowego średnioformatowaca wie o co mi chodzi...
No i na tym właśnie polega błąd. Zamiast pokazać możliwości dużej matrycy - pokazujecie jej słabości w kiepskich, jeśli chodzi o światło warunkach. Panie Arku - dobrze Pan wie o co mi chodzi?. Ten aparat będzie świetny w plenerze. Takie zdjęcia przykładowe to kicha i już
Rozdzielczość jest niesamowita, ale banding jaki występuje na zdjęciu z logiem po prostu poraża. Oczywiście tej leiki nie kupię ze względów, bo mnie nie stać, ale jakoś ten ideał prysł :(
dch - bo ten aparat nie nadaje się do takich warunków, w jakich Arek go testował - dziwię się raczej gościm z Leicy, ze na publikację tych zdjęć dali zgodę?
zgadzam się.. panowieOptyczni, nie macie żon, dziewczyn, koleżanek? przystojnych kolegów? chociaż jeden portret ustrzelić..
to tak jakby Sinar pozwolił na zdjęcia reportażowe swoim P2?
Ta maszyna jest stworzona dla dotychczasowych uzytkowników Bronicy lub Mamyi - czyli ludzi przyzwyczajonych do dobrego światła i statywu. I takim ją testować.
Jakość zdjec rewelacyjna - nie ma dwoch zdan. Po zmieniajacej sie wielkosci JPG wraz z zwiekszaniem ISO widac jednak, ze wykorzystanie pelnych mozliwosci tego aparatu nie bedzie raczej mozliwe w trudniejszych warunkach oswietleniowych...
link czekamy na nowy firmware ;]
Jak dla mnie zachowanie na iso 1250 wyśmienite. I jakość zdjęć mimo, że na szybko doskonała...
"chwila czasu" - pleonazm fachowo
A ja z ciekawością obejrzałem te zdjęcia.
Dobrze, że się ukazały i wyglądają tak jak wyglądają bo to pokazuje, że nie ma sprzętu idealnego, a wszystko zależy od warunków w jakich fotografujemy no i oczywiście fotografa :-)
Jest ostro. Dosłownie. Reprodukcja czerwieni jak w foveonie :)
Niestety crop 1:1 nosi bardzo wyraźne ślady wyostrzania, jak było to ustawione w puszce - jeżeli w ogóle można...
Piter, Winston, dziwi mnie Wasz tok myślenia. Dostajecie sample z adnotacją o warunkach w jakich zostały zrobione i narzekacie. Pewnie że zdjęcia studyjne wyglądałyby lepiej, ale pomyślcie zanim coś napiszecie. W testach są narzekania na brak zdjęć "z życia wziętych", tutaj że nie studyjne... Ehhh...
Poza tym chyba wszystko jasne - goście mięli parę chwil na to żeby potrzymać aparat w ręku, na miejscu, w salonie. Rozumiem że wolelibyście w ogóle nie zobaczyć zdjęć i wcale byście nie narzekali na to że nie ma sampli, bo pewnie były nieudane i optyczni są opłacani przez leikę :/
-
Bardzo fajna zabawka. Cena oczywiście dalece anty-amatorska ;) ale zawsze pozostaje analogowy średni format jako alternatywa.
oj oj oj....
Czyżby Panowie z Leiki "nie nauczyli się programować matrycy"?
Pamiętam, że gdzieś czytałem, że atutem tej Leiki w stosunku do innych systemów średnioformatowych ma być właśnie jej "reporterskość", a tu co???
Nie wiem, jak dla mnie, nie ma co oceniać, trzeba czekać na wersję sprzedajną, bądź jakiś firmware.
Bo to tutaj to nieporozumienie jest.
I czy mi się wydaję, czy widzę schodki na okrągłościach w ostrości (patrz - zdjęcia lornetki, czarna obręcz z uchwytem dla paska)?!?!?
A ja mam wrażenie że połowa tutaj komentujących rozumy pozjadała i patrzy przez pryzmat jednego parametru na całość, a na dodatek nie potrafiłaby wykorzystać takiego aparatu.
Przykład?
Wielki płacz, bo jest szum na 640 ISO? A więc tak... Umiejętność wykorzystania tego co S2 oferuje. Jeśli tak szumi, to bez lampy zdjęcia z koncertów niby nie wyjdą? A więc tak, matryca APS-C daje około 2900px szerokości. A teraz ściągnijcie sobie to zdjęcie z S2 na pulpit. Otwórzcie. Tam jest jakieś 7400px szerokości. Szum? Teraz przeskalujcie sobie z 7400 na 2900. Dzięki tak wielkiej matrycy i szczegółowości zdjęcie będzie posiadało wciąż dużą szczegółowość względem APS-C, a i szum mocno zmaleje. Do tego APS-C nie zaoferuje takiej rozdzielczości gdy potrzebne są zdjęcia studyjne do wydruków wielkoformatowych. Wszyscy zachwycają są jakością na wysokich ISO w D300, ale pamiętajcie że najpierw to trzeba umieć wykorzystać możliwości danego sprzętu, bo pozornie lepszy może okazać się o wiele mniej oferującym.
Podobna sytuacja by miała z A900 i wielkością matrycy Sonego oraz jej przeskalowaniem w PS'ie.
Zresztą wg mnie te aparaty są analogiczne, bo oferują podobne możliwości i wstrzeliły się w podobny segment. A900 dla fotografów tych mniej zamożnych, S2 - dla tych bardziej, a oba oferują bardzo wiele tylko trzeba umieć to wykorzystać.
banding, schodki...
Jak zwykle z wielkim podziwem (nerwowo miętoląc swój wysłużony filcowy beret z antenką, który wcześniej pokornie zsunąłem z wyłysiałej czaszki) czytam takie opinie.
To wspaniale, że tylu jest prawdziwych znawców-tropicieli.
bezeder - schodki widoczne na podglądzie całego zdjęcia wynikają z niskiej rozdzielczości monitora, który nie jest w stanie pokazać wszyskich pikseli na raz.
Obejrzyj zdjęcie w powiększeniu 100% a schodki znikną.
Może popili i im w głowie szumi a z schodkami to mieli problemy
Wiekszosc tu komentujacych chyba nie mialo nigdy w rece sredniego formatu... Cyfrowego!
S2 to nie jest moze pelny sredni format ale jest za to zwarty, wygodny jak lustrzanka i wgniata jesli chodzi o to co potrafi... na wyzszych iso wlasnie!!!! Wiekszosc srednich formatow na iso 400 szumi jak wasze lustrzaneczki na isoo 6400... I mysle ze to wlasnie Arek mial na mysli...
Jak dla mnie rysunek z tego jest boski, szczegolowosc fantastyczna a do tego, doskonale wysokie iso! no i obiektywy z centralna migawka... WYPAS!!!!
:( no i zachorowalem na to cudenko :(
bubu :(
no, wypas, wypas, ale żona nie da się sprzedać, więc S2 nie będzie.
Moim skromnym zdaniem zdjęcia prezentują się super, aczkolwiek szum przy wysokich ISO wygląda trochę jakby wygładzony funkcją "odszumiania" w aparacie.
Poza tym to takie zdjęcia, "na szybko" bez testowania też bardzo dużo mówią o aparacie, a tutaj to wygląda bardzo dobrze i pewnie z RAW'ów można wyciągnąć jeszcze więcej w takich samych warunkach. Chętnie przeczytam test.
Jednak d3s dużo bardziej uniwersalny :)
Piter - ten aparat nie byl testowany. pkazalismy tylko kilka PRZYKLADOWYCH fotek nim wykonanych, zrobionych w takich warunkach w jakich mieslismy mozliwosc. zawsze to lepsze niz nic, a na test przyjdzie pora.
Szkoda, że zdjęcia nie są tak urozmaicone jak np: na dpreview, gdzie się je ogląda z wielką przyjemnością.
Heh, kiedy Arek napisał "Każdy kto widział ISO 400 z jakiegoś innego cyfrowego średnioformatowaca wie o co mi chodzi..." to Piter chyba jednak nie zrozumiał o co chodzi.
Pentax średnioformatowy o ile ujrzy światło dzienne powinien być nie gorszy a dużo tańszy....
APS-C jest pod względem szumu dużo lepszy.
S2 do zdjęć ze statywu bardzo dobry: pejzaże,moda itp.
Czy da się utrzymać ten aparat z obiektywem 1 ręką?
@archangelgabrys - a ja myślałem, że tzw średni format jest m.in. po to żyby mieć możliwość kropowania do powiększenia 100% bez utraty ostrości i bez bonusów w takim wydaniu jak tu...
@Gandalf58 - sory, ale uważasz mnie za kretyna? :D
Odpal sobie drugie zdjęcie z lornetką i przyjzyj się czarnej obwódce, tej z uchwytem na pasek i zbadaj jej obrazowanie kiedy jej krzywizna dochodzi do pionu - SCHODY
Faktycznie - na pierwszym tego nie widać, może stłumione przez wyostrzanie :P
Na trzecim pewnie już odszumianie rozmywa :P
Ale na drugim z lornetką powoli patrz i zjeżdzaj po tej czarnej obwódce - przed uchwytem, na prawej krawędzi będą schody, tam później idziejsz prosto i na lewo... :P
Sory, rozumiem wszystkich broniących Leici, że to nie test itd, ale wydaje mi się, ze za taką ceną powinny się kryć faktycznie supertechnologie a nie rozwiązania programowe...
@Oxygenum: "Czy da się utrzymać ten aparat z obiektywem 1 ręką?" - sądząc z filmu zapowiadającego ten aparat - można.
@bezeder: obejrzałem dokładnie wskazany fragment zdjęcia "leicaS2_fot06.JPG" (o tym mówisz?) i nie widzę tam nic innego niż ostry obraz, a schody widać kiedy wyświetlisz sobie 1:1 lub bliżej. I nie świadczą one o niczym innym jak o cholernie ostrym obiektywie i chyba dość słabym filtrze AA na matrycy.
Jeśli rozumiesz naturę obrazu budowanego z pikseli oraz rozumiesz na czym polega antialiasing to będziesz wiedział, że kiedy poziom zmiękczenia jest idealnie zerowy to zobaczysz zerojedynkowe schody na poziomie pikseli.
Napiszę od siebie, zupełnie prywatnie. Ja nie wierzę w żadne zdjęcia przykładowe. Oryginalnie, jak planowałem zacząć testy szkieł, to nawet nie miałem żadnego zamiaru pokazywać zdjęć przykładowych. I w pierwszych 10 testach opublikowanych u nas ich nie było. Bo takie zdjęcia, pisane jako JPG, zawierają za dużo zmiennych i niewiadomych, aby je rzetelnie porównywać.
Weźmy choćby tą S2. Przed zrobieniem zdjęć przykładowych, miałem aparat w rękach 5 minut. Przy zupełnie nowym sposobie jego obsługi, nie miałem czasu aby zobaczyć co i jak można w nim ustawić. Dlatego poprosiłem kolegów z Leica Store o ustawienie wszystkiego w tryb standard. Nie wiem jednak co to znaczy. Nie wiem jak wtedy są wyostrzone obrazy, jak i czy w ogóle odszumiane, jak kompresowane. Itp. itd. Dowiem się, jak dostanę ten sprzęt do testów. Na razie to wróżenie z fusów.
No ale nasi Czytelnicy uwielbiają zdjęcia przykładowe i dyskusję o nich. Daję im więc to co lubią, bo ja ich lubię :)
Zawsze myślałem, że Polska to katolicki kraj! A tu się okazuje, że to kraj nieustannych protestantów!
Ludzi którzy protestują że schody są ostre, inni, że nieostre, że obiektyw kosztuje 50K a ci, że jest za tani, ten pseudoprofesjonalny bełkot zastanawia, czy Arek nie powinien zatrudnić psychologa, który pomagałby niektórym uczestnikom forumowych dyskusji, bo to co piszą nie jest dowodem wiedzy, tylko rozpoznaniem!
Miłego mimo wszystko dnia!
Przeciętny aparat w swoim segmencie za nieprzeciętną cenę. A takie zdjęcia mają sens, pokazują napalonemu amatorowi, ze nie powinien się napalać, jak studia foto nie ma , bo taką lejką cudów w domowych warunkach nie stworzy... i zwykła lustrzanka APS-c mu wystarczy. A jak chce lepsze fotki to musi inwestować nie tyle w lepsze korpusy, co studio i oświetlenie. Bo fotografia to gra światła.. a nie czarodziejskie obudowy i cudowne matryce...
@ Arek
"... bo ja ich lubię :) "
Czytelnicy w znakomitej większości, śmiem twierdzić, odwzajemniają Twą adorację :-) .
PS. Mi się zdjęcia bardzo podobają. Jakość bardzo dobra, a ostrość znakomita. Logo na zdjęciu wygląda jak zrobione w Photoshopie (w części centralnej).
Miłego dnia!
Arek, ja też napiszę całkiem prywatnie. Z tymi zdjęciami przykładowymi masz rację.
Najbardziej jednak lubię czytać opinie pod zdjęciami przykładowymi.
Dwie osoby patrząc na to samo zdjęcie widzą coś zupełnie różnego...
@bezeder
Dobrze że dodałeś 'między innymi' :)
W zasadzie wszystko napisałem w tym temacie, co mi po głowie chodziło. I szczerze mówiąc, Twoja opinia nie jest tego przeciwieństwem. Powtórzę: ta Leica oprócz możliwości kropowania z dużego obrazu, umożliwia osiągnięcie bardzo ładnych i szczegółowych zdjęć po przeskalowaniu. Żeby zmniejszyć szum na APS-C, też powinno się zdjęcie przeskalować. A ponieważ zdjęcie z Leiki jest większe, to możliwości zarówno kropowania jak i skalowania też są dużo większe względem APS-C.
Fajny aparacik i tyle.
@RicoSuvaue - uratowałeś moją wiarę w to forum. Nie mam nerwów Twoich ani Arka, więc nie wytrzymam i powiem to dużymi literami: TO ISO TO REWELACJA. Oczywiście puryści z 10/12 mpixowymi matrycami FF mogą zacząc się smiać bo ich iso ileśtysięcy jest lepsze. I mają rację. Do dzisiaj średni format w cyfrze był używalny w zasadzie wyłącznie w warunkach nieograniczonego światła na bardszo niskich iso. A oto mamy średnioformatowy, cyfrowy aparat, z którym mamy szanse wyjęść na ulicę i skorzystać z zastanego światła
,jeśli zdążymy, zanim smutni panowie w dresach nam go nie zabiorą (aparat, nie światło) :-)
Smutni to będziemy my po odebraniu takiego cacka a Panowie zapewne bardzo weseli i zadowolenia z Siebie :)
tez nie wierzę w zdjecia przykładowe
ale porównywanie wielu zdjec wykonanych przez roznych fotografów
dlatego nie warto sie podniecac
poczekac na test , to daje ogólny pogląd , choc bardzo techniczy
za jakis czas pojawi sie wiecej fotografi w sieci wiec mozna wyrobic sobie zdanie czy zdjecia pasuja do naszego stylu fotografowania
co do szumów to jest to duza niewiadoma
sa zalezne od kombinacji : ISO / czas naswietlania / motyw
A mnie najbardziej zainteresował ten banding na logo... Z czego to wynika? Nie odsyłajcie do wikipedii...
Hmm, wg mnie taki banding mógłby powstać w skutek kompresji pliku, a to by znaczyło że soft odpowiadający za kompresję JPG w tym aparacie nie jest jeszcze dopracowany.
Aparat ma duży potencjał. Zdjęcia pokazują, że jest niezły. Ale to tylko aparat i ma wady. Niestety nie zarobię nim tyle by mi się opłacał jego zakup. Więc nie ma co się zastanawiać. Stosunek jakości do ceny nie dla mnie. :(
Mnie w tych zdjęciach najbardziej zastanowiło to, że jeden z najlepszych i najdroższych aparatów produkowanych seryjnie, nie potrafi poprawnie obliczyć parametrów ekspozycji (zakładam, że zdjęcia robione były przy ustawieniach ‘zasugerowanych’ przez aparat). Jedno zdjęcie tej samej kompozycji niedoświetlone jest bardziej, drugie mniej. I to przy neutralnej, zdawałoby się scenie. Kiedy wykonuje się kilka tysięcy zdjęć w krótkim czasie, ważna okazuje się nie tylko ich rozdzielczość, ale także, żeby nie trzeba było obrabiać każdego z osobna. Zdjęcia przykładowe z testu Leici M9 były horrendalnie niedoświetlone (co zauważyli niektórzy komentatorzy). Uważam, że nic tego nie usprawiedliwia. Nie po wydaje się 'majątek' na aparat, żeby fotografować cały czas np. na ustawieniu +2/3 EV, co oczywiście i tak nie rozwiąże problemu, jeżeli aparat nie naświetla równo dwóch zdjęć tej samej sceny. Cieszę się, że (pomimo krytyki i złośliwych komentarzy) redakcja publikuje surowe zdjęcia z życia wzięte i bez korekty ekspozycji.
Ja tam typowego bandingu (sensora) nie widzę... Za to wyraźnie widać schodki przy łagodnych przejściach tonalnych - tym wyraźniejsze im wyższe iso! Jeśli skojarzymy to z malejącym rozmiarem jpegów pomino zwiększania czułości (!), to wniosek może być albo prosty: pliki są automatycznie mocniej kompresowane im wyższe iso - albo bardziej skomplikowany: kompresja jest stała a jedynie techniki odszumiania przed kompresją powodują uproszczenia w obrazie a ich ubocznym efektem jest również zmniejszenie rozdzielczości tonalnej zdjęć. Jako, że najprostrze powody są w życiu najczęstsze, stawiam na zmienną kompresję jpeg (pomimo odszumiania). Dla mnie to typowy objaw wzmacniania kompresji (czyli zaniżania rozmiaru jpega). Trzeba jednak przyznać, że choć schodki są wyraźne to dla użytkowników strzelających wyłącznie w jpegach (chyba tylko do sklepowych testów) praktycznie nieistotne. Oczywiście zakładam, że pliki surowe okażą się rzeczywiście surowe...
Jakoś nie kapuje o co chodzi z tymi zdjęciami. Jak sobie otworzę pojedyńcze, to widać albo całe, albo tylko jakąś rozmytą plamę. Czy trzeba mieć jakiś specjalny monitor żeby je oglądać?:-)
Bardzo kiepskie zdjęcia, wręcz kompromitujące firmę Leica !
Coraz śmieszniej jeden nie potrafi obsługiwać przeglądarki a drugi nie potrafi ocenić jakości. Sam nie przepadam za Leiką ale muszę przyznać że od lustrzanek dzieli przepaść.
Oczywiście na korzyść Leici
a mnie sie wydaje ze faktycznie jak ktos napisał , rozdzielczosc zrobiła swoje
zeby dostrzec szum na najwyzszym iso ..trzeba duzego powiekszenia
...no chyba ze sa ludzie jak petrus na przykład o wiekszej rozdzielczosci gałki ocznej
Osoby widzące banding na swoich monitorach, na zdjęciu z logo Leiki, niech sobie to zdjęcie otworzą w Photoshopie czy innym programie i odczytają jakie wartości RGB są na granicy tych "bandingowych" obszarów. Bo u mnie różnica jest o 1-2 czasem 3 wartości na jednej składowej, a na pozostałych nie ma wcale albo jest 1 różnicy. No sorry, ale 8-bitowy JPG po prostu więcej nie przenosi :)
rolech - świadomie "wlozyłem kij w mrowisko" - piszę na kompie, który ledwo toleruje polskie znaki diakrytyczne. Mieliście mało czasu, warunki były jakie były. Prowadzi Pan dobry portal fotograficzny. To zobowiązuje. Mało czasu, nie mieliśmy mozliwości - trochę dziwię się, że pisze Pan takie rzeczy. Pana portal wydaje się opiniotwórczy jeśli chodzi o technikę. Tak uważam. Po to psuć przypadkowymi fotkami?
Komor, różnica 1 - zgoda (to max jpega) ale nie 2 i 3... ;-)
A zbadał ktos jak się ma do tego profil Adobe RGB tych jpegów? :)))
Muszę TU BRONIĆ LEICĘ. ONA WCALE NIE ROBI GORSZYCH FOTEK NIŻ MÓJ NIKON D50. SĄ BARDZO PODOBNE DO TYCH WYCHODZĄCYCH Z MOJEGO ULUBIONEGO KORPUSU.