Nowe statywy Camrock
Dystrybutor sprzętu fotograficznego, firma Foxfoto poinformowała o wprowadzeniu do oferty nowych statywów Camrock. Na szczególną uwagę zasługuje model TXC66, wykonany z włókien węglowych. Przy wysokości maksymalnej 166 cm waży jedynie 1.18 kg (bez głowicy).
Informacja prasowa
Dystrybutor sprzętu fotograficznego, firma Foxfoto ma przyjemność poinformować o wprowadzeniu do oferty nowych statywów Camrock. Na szczególną uwagę zasługuje model TXC66, wykonany z włókien węglowych. Przy wysokości maksymalnej 166 cm waży jedynie 1,18 kg (bez głowicy). W komplecie znajduje się również głowica kulowa, a przewidywana cena detaliczna zestawu to 369 zł. Więcej danych statywów znajduje się poniżej.
Camrock TXC66
![]() |
- materiał: włókna węglowe,
- max. wysokość pracy z głowicą: 166 cm,
- udźwig statywu/głowicy: 5 kg,
- możliwość odwrotnego zamocowania aparatu,
- możliwość odwrotnego składania nóg statywu,
- głowica kulowa oraz pokrowiec w komplecie,
- waga statywu: 1,18 kg,
- cena: 369 zł.
Camrock TS53
![]() |
- materiał: aluminium, magnez,
- max. wysokość pracy z głowicą: 153 cm,
- udźwig statywu/głowicy: 6 kg,
- możliwość odwrotnego zamocowania aparatu,
- możliwość zamocowania dwóch głowic jednocześnie,
- głowica kulowa oraz pokrowiec w komplecie,
- waga statywu: 1,23 kg,
- cena: 144 zł.
Camrock TH70 Video
![]() |
- materiał: aluminium,
- max. wysokość pracy z głowicą: 170 cm,
- udźwig statywu/głowicy: 5 kg,
- głowica 3D oraz pokrowiec w komplecie,
- waga statywu: 1,85 kg,
- cena: 109 zł.
Camrock TC63 turystyczny
![]() |
- materiał: aluminium,
- max. wysokość pracy z głowicą: 163 cm,
- udźwig statywu/głowicy: 4 kg,
- głowica 3D oraz pokrowiec w komplecie,
- waga statywu: 1,42 kg,
- cena: 109 zł.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Zastanawia mała różnica w wadze pomiędzy statywami aluminiowym a węglowym. Ceny jak najbardziej na kieszeń amatora. Poczekamy rok dwa co powiedzą ich użytkownicy.
rok dwa? a jak firma tyle nie przetrwa???
nie widzieli, w rekach nie trzymali, nie uzywali, a juz okreslili mianem dziadostwa i wroza rychly upadek producentowi
typowa glupota ludzka : ) ale no takie zycie, ktos musi gadac glupoty na tej ziemii . pozdrawiam ,,fuckmehard"
ciekawi mnie bardziej czy maksymalna wysokosc oznacza w tym wypadku po wyciagnieciu kolumny, czy przed jej wyciagnieciem. podejrzewam jednak to pierwsze, bo 166 bez kolumny przy 1,2 kg to bylaby kosmiczna wysokosc.
jakby nie patrzyl - sa tanie karbonowe nogi. lekkie, o przyzwoitej wysokosci a jakosci wykonania na pewno wystarczajacej dla niedzielnych pstrykaczy. ale jak znam zycie, fanatycy Manfrotto i tak znajda powod, zeby wychwalac swoje kilkukrotnie drozsze wloskie badziewie... ;)
Zainteresował mnie ten pierwszy statyw. Potrzebuję taniego, lekkiego, szybkiego w rozkładaniu i porządnego statywu z głowicą kulową. Wie ktoś w ogóle, co to za firma i jaką ma opinię na rynku. W Polsce się jeszcze z nią nie zetknąłem, ale widziałem reklamy w zachodnich magazynach.
@f8@24mm - "fanatycy Manfrotto i tak znajda powod, zeby wychwalac swoje kilkukrotnie drozsze wloskie badziewie... ;)"
Dokładnie tak, ja bym tylko z tego uśmieszku na końcu zrezygnował ;)
Coraz większa produkcja włukna węglowego i coraz częstrze zastosowanie żywic.
Obniżanie jakości produktów (żywic i włukna) to dwa podstawowe powody obniżenia ceny produktu finalnego. Można go jeszcze zrobić w Chinach które lubią nowe technologie.
Aluminium jest sztywniejsze od większości kompozytów węglowych.
rolech | 2010-11-22 20:07:07
nie widzieli, w rekach nie trzymali, nie uzywali, a juz okreslili mianem dziadostwa i wroza rychly upadek producentowi
Bo bo jak się widzi cenę 100-150 zł za statyw to trudno spodziewać się jakości :)
Nie oszukujmy się jak chce się kupić coś dobrej jakości to tak od 3 stówek trzeba zaczynać.
Jak producent chce zbić cenę to musi się to odbić na jakości użytych materiałów i montażu. po prostu nie ma cudów. Z pustego i Salomon nie naleje.
@ f8@24mm
Używałem zarówno Manfrotto jak również wynalazków typu Goldphoto itp.
Różnica w jakości jest spora. Dokładność, wykonania spasowane elementów, trwałość itd.
Posiadam statyw Goldphoto nie pamiętam modelu w każdym razie podróbka, któregoś ze starszych modeli manfrotto). Kosztował bodaj 180 zł ale po ponad roku użytkowania mogę śmiało stwierdzić, że kupując kolejny na pewno nie będę inwestował w tanie wynalazki.
Mam porównanie z produktem oryginalnym, statywy i głowice Manfrotto ma kilku moich znajomych. Używałem ich na kilku wypadach i różnica w jakości jest naprawdę spora. Manfrotto jest stabilniejszy, lepiej wykonany, zaciski poszczególnych sekcji statywu działają lepiej. W goldphoto trzeba mocno dokręcić śruby w zaciskach żeby trzymały. Jak się przykręci za lekko to nie trzymają, ja się dokręci mocno żeby statyw był stabilny to później bardzo ciężko złożyć statyw i trzeba sporo siły żeby otworzyć zacisk i złożyć nogi. W manfrotto wszystko chodzi leciutko a statyw jest znacznie stabilniejszy mimo podobnej wagi i wymiarów.
Po Camrocku spodziewam się podobnej jakości :)
Drugi raz nie kupię wynalazków, wolę raz zapłacić i mieć sprzęt na kilka lat.
Mam też głowicę Manfrotto 460MG, za która zapłaciłem bodaj 350 zł i nie żałuję ani grosza. Powiem szczerze, że przed zakupem też myślałem o jakimś tanim gównie ale teraz ciesze się, że tego nie zrobiłem bo mam ją 2 lata i działa idealnie.
I nie mówię tego żeby poszpanować produktami Manfrotto. Po prostu nauczony własnym doświadczeniem stwierdzam, że szkoda pieniędzy na tego typu tanie wynalazki.
Parafrazując jeden z niezapomnianych dialagów z filmu poszukiwany poszukiwana Stanisława Barei:
"Ciekawe jaka jest zawartość włókna we włóknie" w modelu Camrock TXC66.
Firma się rozwija i udowadnia że można robić tanio ciekawe czy też dobre jakościowo statywy . Będę w sklepie to obejrzę , dotknę bo kusząca jest wizja węglowego statywu za 369pln którego nie czuć w plecaku i w portfelu :)
@Borat
Jeden średnio dobry Manfrotto to trzy lub cztery Camrock TXC66 Wiadomo mogą głaskać je dniami by ładnie były dopracowane :) poczekaj 3-4 latka a i Camrock będzie tak robił :)
@ Borat Mowa o Camrocku a tu piszesz o Goldphoto co ma piernik do wiatraka ?
Kupilem kiedys "tani" widelec do szosy z wlokna... Pelen wypas... Wazy polowe najlepszych z alu... Pieknie tlumi drgania... Tylko problem w tym, ze kiedy pierwszy raz na nim wyjechalem o malo co sie nie zabilem... Wchodze w zakret, skrecam kierownica, kolo sie skreca a za chwile probuje wrocic do swojej wyjsciowej pozycji... Lata praktyki na rowerze wyratowaly mnie z opalow... Zsiadlem, chwycilem kolo miedzy nogi i chcac sprawdzic czy wszystko dobrze skrecilem, odkrylem ze unieruchomiajac kolo mozna obrocic kierownica o conajmniej 30 stopni...
Z czasem sie nauczylem jezdzic na tym dziwactwie, ale....
No wlasnie ale! Jesli te statywy dzialaja jak moj widelec... To ja sie boje...
fuckmehard | 2010-11-22 18:16:40 co to za dziadostwo ten camrock? tanie to jak psychozupa z muchomora w tajdze
@pierdolonyjebaniec (sorki jesli niedokladnie przezlozylem na polski twoj login ale slaby jestem w Szwedzkim sorki za wyrazy ale jak widze nikomu to nie przeszkadza - moze dlatego ze to nazwa wlasna :-(
Dlaczego twierdzisz ze weglowe statywy sa dziadowskie? Masz jakies doswiadczenia to wal o co dokladnie chodzi. Jesli nie masz doswiadczen i w tajdze tez nie byles to po tych muchomorach odczekaj jaks czas az przejdzie pierwszy wstrzas i wtedy pisz.
@ sparky81 Widelec do kolarki porównujesz do statywu - inne obciążenia inna bajka . Swoją drogą 30 stopni proszę Ciebie takie bajki to pisz ludziom na forum co nigdy na biku nie jeździli . 30 stopni dobre jak możesz podeślij jakiś filmik .
Przeczytałem komentarze, większość to żenada. Co do statywu to każdy kupujący zadecyduje. Jeden chce Porsche drugi Cinquecento.
sparky81, 30 stopni to bardzo dużo, coś w to nie wierze.
A poza tym teraz wszystko tłuką z karbonu, nawet kierownice do DH. Zawodniczego, ale DH, więc to nie może być słabe i nie może być wiotkie. Poza tym widelec Twój napewno jest zrobiony z alu i karbonu i słabym punktem mogą być łączenia stopów, chociaż moim zdaniem poteżnie wyolbrzymiasz.
@ dexlab
Cena podobna to i jakość będzie podobna.
@ dexlab
"Jeden średnio dobry Manfrotto to trzy lub cztery Camrock TXC66 Wiadomo mogą głaskać je dniami by ładnie były dopracowane :) poczekaj 3-4 latka a i Camrock będzie tak robił :)"
Za 3-4 lata firma może już nie istnieć albo kupi to ktoś inny, zmieni nazwę i będzie klepał to samo pod inna marką :)
nie przesadzajmy fotografuję 35 lat widziałem rozlatujące się głowice tego opiewanego manfrotto, w najmniej oczekiwanym momencie - akcji na inscenizacji bitwy w Krojantach właśnie w monopodzie manfrotto puściły mi śruby w zaciskach, body z obiektywem 400 mm wiecznie zjeżdżało w dół !
Widziałem gubiące się nakrętki od zacisków mafrotto, nawet karbonowy gitzo nie dał rady w wodzie i się zaciął !
Używam ... drewnianego Berlebacha nie do zajeżdżenia i od 3 miesięcy klon statywu Brenbo tj. tripo (aluminowo magnezowy) fotografuję tylko w terenie póki co ze stabiloności i wytrzymałości 5+
oby tak dalej!
a propos jakości markowego sprzętu używam komórek od 14 lat, żadna mi się nigdy nie popsuła ... ale w tym roku padła mi po kolei Nokia a niedawno Sonyericsson ?! Zaczynam wierzyć iż "klony" nie podróbki produkowane w Chinmach niedługo będą lepsze od oryginałów, zresztą często na wschodzie klepia to te same fabryki po przeciwległych stronach ulicy.
Polecam tanie sprawdzone "klony"!!!
Panowie handlowcy ... dodajcie przed obecną ceną cyfrę 1 albo 2 i będzie git, będzie profi jak cholera, wszyscy to kupia i bedą szpanować ...
Tak, Marek B. Szczególnie Camrock TH70 Video i TC63 turystyczny są profi - sądząc po samym wyglądzie. Koń by się uśmiał.
Tak naprawdę Rolech ma rację. Trzeba pomacać i powyginać. Jak ktoś ma intuicję techniczną, wybierze dobre wykonanie. Czasem niestety jednak pewnych ułomności nie da się sprawdzić naocznie lub przewidzieć i dopiero po latach użytkowania widać, co było warte:
- giętkie miękkie czyste aluminium (pierwiastkowe, bez dodatków)
- nakrętki i śruby z czystego pierwiastkowego żelaza bez śladów węgla (przekręcają się gwinty)
- miękki znal a nie stal
- słabe kleje
- słabe powłoki malarskie
- nietrwałe kruszejące polimery
Jezu, ale wy sie rozpisujecie.
Placzecie, ze Camrock to kicha, bo jest tani.
"Spotyka na ulicy moskiewskiej Nowy Ruski Nowego Ruskiego. - O, fajny krawat - zauważa. - Gdzie kupiłeś? Ile dałeś? - W Paryżu. Za dwa tysiące. - Och, ty frajerze. Tu za rogiem w sklepie są takie same po 5 tysięcy. Leć tam natychmiast, kup i nie rób z siebie dziada."
Jakby Camrocki wystawic po 1000zl to juz by byla kolejka, a tak to kazdy narzeka, ze zbyt tanie.
Samyangi sa do dupy, bo to manuale, Camrock jest za tani, Leica za droga, Sony za plastikowe, Tamron to tylko BB/FF moze sie pochwalic.
I tak o wszystkim.
Ja tam latam z monopodem Goldphoto i go sobie cenie. 4-5kg mozna na nim bez problemu postawic i nic mu nie jest, kosztowal 100zl i nie zaluje. Statywu nie kupie, bo nie potrzebuje - nie robie takich zdjec zeby byl mi potrzebny. A jak ktos sobie policzy ze bedzie robil 20 zdjec w roku na statywie i ma to byc lekkie urzadzenie to kupi Camrocka weglowego bo wyjdzie go kilka razy taniej od manfrotto a przy jego uzywaniu starczy do smierci. I tyle.
W sierpniu nabyłem głowicę Camrock H020 i dałem się pozytywnie zaskoczyć. Robi bardzo dobre wrażenie solidnej bryły metalu, pracując przy tym jak należy, oferując bardzo stabilną pozycję sprzętu przez dłuższy czas w karkołomnych pozycjach. Nie należy wprawdzie do najlżejszych ani superkompaktowych, ale godziłem się na tę cenę za deklarowane 6kg udźwigu. W istocie, nie zdarzyła mi się sytuacja, kiedy głowica nie zablokowałaby kuli lub zmieniła jej pozycję przez 24h w przechyle.
...I żyliśmy razem szczęśliwie... lecz krótko. Po niecałych trzech miesiącach odkryłem luz pomiędzy mocowaniem płytki a trzpieniem głowicy (blok montażu płytki można było obrócić względem trzpienia kuli o ok. 5°). Sprawę skutecznie rozwiązało odkręcenie śruby imbusowej, trzymającej parę w komplecie, i zredukowanie wolnej przestrzeni pomiędzy wypustką trzpienia (której udało się nieco zetrzeć podczas owej krótkiej eksploatacji) a gniazdem montażu poprzez uszczelnienie luki. Zadowolenie z rozwiązania nie trwało długo. Cztery tygodnie później znów odkryłem podobny symptom — możliwość obrócenia zablokowanego aparatu w prawo i w lewo, tym razem o ok. 15°. Uprzednio wzmocnione najsłabsze ogniwo nadal trzymało się bez zarzutu, dłuższe oględziny sprowadziły mnie więc bliżej powierzchni kuli, gdzie odkryłem luz pomiędzy trzpieniem a samą kulą. Tym razem byłem zmuszony się poddać, dzień później wysyłając głowicę na ścieżkę reklamacyjną FotoABC.
Dla kontrastu — tego samego miesiąca dwoje moich znajomych sprawiło sobie statywy Camrock A-370, proste rozwiązania, nie udające, że są czymś więcej. Przy swojej cenie 55 zł oferują wyraźnie lepszą stabilność, niż podstawowe, wykonane z równie tanich materiałów, odpowiedniki np. z oferty SLIK. Obydwa do dziś mają się dobrze i nie straciły nic ze swojej pierwotnej "zdolności trzymania aparatu w pozycji, w której się go zostawiło".
Osobiście nie mam zamiaru skreślać tej marki. Jak na debiutowy produkt, H020 nie była niewypałem, przeciwnie, materiały były wręcz imponujące w stosunku do ceny, osadzenie trzpienia okazało się po prostu najsłabszym ogniwem. Głowicę wymieniam na bardziej uznaną markę, skoro dystrybutor na razie nie chwali się postępami w tej kwestii, ale będę przyglądać się dalszym premierom, w końcu Rzymu też nie postawili w jeden dzień.
Słowem wyjaśnienia — nie spodziewałbym się opinii o tych produktach w zagarnicznych źródłach — marka Camrock należy (lub de facto należy) do łódzkiego FoxFoto, znanego ze sklepu infoto.pl.
@Borat - Goldphoto to jest podrobka manfrotto jesli mnie pamiec nie myli. czyli do dupnego projektu dolozone jest diabli wiedza jakie wykonanie ;)
Goldphoto to nie jest jedyna alternatywa do wloskiego badziewia. sprobuj kiedys nog np. Benro badz Velbona (mam na mysli np. karbonowa Sherpe Pro) i glowicy typu markinsowego (Benro, Triopo, Redged... nawet Phottix to ostatnio sprzedaje). i kulture pracy mechanicznej z MF. jest przepasc.
fakt, ze Manfrotto jest duzo dookola (jak, nie przymierzajac, psiego gowna na trawniku) nie swiadczy bynajmniej, ze to jest jakis punkt odniesienia. bo ani to nie jest tanie, ani wypasione. z ta jakoscia, to tez jest mocno przegadane ;)
a z zupelnie innej beczki, tak juz o samej marce Camrock - nie dorabiajmy ideologii tam, gdzie jej nie ma ;) to jest po prostu marka wlasna dla produktu wychodzacego z jakiejs fabryki w kraju malych zoltych ludzikow. wykonanego zapewne na tej samej linii produkcyjnej (a niewykluczone, ze i w dokladnie tym samym procesie) co szereg niemal jednakowych produktow spotykanych po calym swiecie pod roznymi lokalnymi nazwami.
na przykladzie glowic statywowych (bo troche lepiej temat znam): Bilora, Phottix, Cullman, Walimex, Jessops, Redged, Benro, Triopo ... to tylko kilka marek, pod jakimi spotykane sa bardzo podobne glowice. polecam poszperac po necie i poogladac samemu. po prostu to co trafia jako "naklej swoja marke" to sa kolejne, coraz lepsze iteracje projektu oryginalnie wzorowanego (czyt. zerznietego) z Markinsa czy Arki ;) sek w tym, ze niektore z tych produktow (na pewno Benro) to juz sa na tyle zaawansowane iteracje, ze pod wzgledem kultury pracy i jakosci mechanicznej sa na bardzo dobrym poziomie, a ze Markins, czy Arca Swiss sa funkcjonalnie o niebo lepsze od przereklamowanego Manfrotto, to summa summarum jest produkt o swietnym stosunku jakosci/mozliwosci do ceny ;)
@dexlab, lennykrawiec
Wyjasnie moze odnosnie widelca. 30 stopni liczac od "maksymalnie w lewo" do "maksymalnie w prawo". A sam widelec, pomijajac same koncowki gdzie montuje sie kolo i czop na ktory nasadza sie lozysko, jest z wlokna. I moze w tym tkwi szkopul bo widelec tej samej firmy ale z aluminiowa rura, jest pozbawiony tej przypadlosci... Jezdzilem na obu i mam porownanie.
Caly bajer wlokna weglowego polega na takim ulozeniu wlokien, aby po zespojeniu tworzyly maksymalnie sztywna strukture (chyba ze chce sie uzyskac celowe ugiecia). Byc moze producent w przypadku mojego widelca przesadzil z "odchudzaniem" albo zwyczajnie zabraklo wiedzy przy projektowaniu...
I stad moja obawa odnosnie carbonowych statywow producenta "z chin"... Aby cos dobrze zrobic nie wystarczy technologia, potrzebna jest wiedza... A jej brak moze miec w rezultacie oplakane skutki...
ps.
Kamery nie posiadam a A900 nie kreci filmow... Niedowiarkow zapraszam w razie watpliwosci do katowic...