Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test

Test dwóch aparatów podwodnych

16 lipca 2018

2. Fujifilm FinePix XP130

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Choć w ofercie Fujifilm nie znajdziemy już lustrzanek ani aparatów kompaktowych klasy megazoom, to producent sukcesywnie rozbudowuje serie produktów Fujifilm X, a także co jakiś czas raczy nas nowym wodoodpornym kompaktem z rodziny FinePix XP. Nie inaczej było w styczniu tego roku, gdy poznaliśmy model XP130. Porównując najnowszy produkt z jego odpowiednikami prezentowanymi dokładnie co 12 miesięcy od 2014 roku widać, że producent nie wprowadza tu rewolucyjnych zmian. Nawet słowo ewolucja jest w ty wypadku nieco na wyrost, bowiem wprowadzane każdego roku zmiany są w zasadzie kosmetyczne - a to powiększony zostaje ekran LCD, a to zwiększa się jego rozdzielczość. Innym razem dostajemy drobne ulepszenie w trybie wideo, lub nieco poprawia się tryb zdjęć seryjnych. Z pewnością jednak cieszy fakt, że od 2014 roku aż dwukrotnie zwiększyła się głębokość, na jaką możemy zanurkować z aparatem. Niestety od lat nie widać jakiś różnić w parametrach matrycy, czy obiektywu i aż się prosi, aby w końcu tchnąć w serię XP jakiś powiew świeżości.

Póki co pozostaje nam się przyjrzeć bliżej modelowi XP130, w którego wnętrzu pracuje 16-megapikselowa matryca CMOS formatu 1/2.3", na której powierzchnię kieruje światło obiektyw o odpowiedniku ogniskowych 28–140 mm i świetle f/3.9 - 4.9.

Budowa i jakość wykonania



----- R E K L A M A -----

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

FinePix XP130 wygląda dość niepozornie. Patrząc na niego ma się wrażenie, że to produkt wykonany niskobudżetowo ze słabej jakości materiałów. Jednak w przypadku tego modelu kolejny raz przekonujemy się, że nie warto oceniać rzeczy po wyglądzie. Wystarczy wziąć aparat do ręki by przekonać się, że jego konstrukcja jest bardzo solidna. Co prawda w korpusie zastosowano tylko plastikowe elementy, to nie można mieć najmniejszych zastrzeżeń do ich jakości i twardości. Nieco gorzej jest z ich spasowaniem, choć całość wygląda na dobrze połączoną, to pod naciskiem dają się słyszeć lekkie skrzypienia.

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

W temacie "klawiszologii" w serii XP w zasadzie nic się nie zmienia od lat. Układ i funkcje przycisków są dokładnie takie same jak w testowanym przez nas w 2014 roku modelu XP70. W górnej części obudowy znalazł się spust migawki oraz włącznik i guzik uruchamiający tryb wideo, a na tylnej ściance (patrząc o góry) mamy:
  • przyciski zmiany ogniskowej,
  • przycisk uruchamiający tryb podglądu zdjęć,
  • wybierak kierunkowy dający też dostęp do ustawień kompensacji ekspozycji, trybu makro, lampy błyskowej i samowyzwalacza,
  • przycisk MENU/OK uruchamiający menu główne i zatwierdzający wybory,
  • przycisk do uruchamiania trybu zdjęć seryjnych i transmisji bezprzewodowej,
  • przycisk DISP/BACK zmieniający informacje wyświetlane na ekranie i ułatwiający nawigację po menu.
Oprócz manipulatorów na obudowie znajdziemy też dużą klapkę, pod którą ukryto akumulator litowo-jonowy NP-45S o wydajność ok. 210 zdjęć, slot na kartę pamięci SD/SDHC/SDXC oraz złącze Mikro USB 2.0 Hi-speed i wyjście mikro HDMI typu D.

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Cieszy fakt, że konstruktorzy Fujifilm wciąż stosują najlepszy naszym zdaniem mechanizm zamykania klapki, który bazuje na samoblokującym się pokrętle. Aby otworzyć klapkę wystarczy nacisnąć znajdujący się wewnątrz pokrętła przycisk zwolnienia blokady i przekręcić pierścień w odpowiednim kierunku. Zamykanie jest równie proste, bowiem wystarczy przekręcić pierścień w drugą stronę do oporu, a blokada sama się załączy uniemożliwiając przypadkowe otwarcie klapki.

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Na pochwalę zasługuje też szybka chroniąca ekran LCD. Nawet na granicznej głębokości 20 metrów praktycznie nie ugina się ona w ogóle, więc z aparatem możemy śmiało nurkować w pełnym dopuszczalnym przez producenta zakresie głębokości, bez obaw, że uszkodzimy monitor.

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Na koniec tradycyjnie warto wspomnieć o plastikowym gwincie statywowym, który umieszczono niemal centralnie na dolnej ściance obudowy.

Eksploatacja

Pod względem eksploatacji aparat nie sprawiał większych problemów. Nurkowania w Adriatyku przeszedł bez większych skaz, a podczas tygodniowego wyjazdu nie zawiódł ani razu. W sumie dwa tygodnie użytkowania nie pozostawiły na nim znaczących uszczerbków. Brak na korpusie jakichkolwiek większych wgnieceń czy rys i jedyne na ekranie LCD pojawiło się kilka powierzchownych zadrapań.

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Jeśli chodzi o utrzymanie XP130 w czystości, to nie mieliśmy na tym polu większych problemów. Plastikowe elementy są dość śliskie, co zapobiegało osadzaniu się na nich soli. W rezultacie czyszczenie opisywanego FinePiksa przebiegało bez większych zastrzeżeń. Jedynie czasem irytowała woda, która potrafiła wyciekać spod przycisków nawet w dwa dni po nurkowaniu. Na szczęście nie zaobserwowaliśmy, jakichkolwiek objawów z zacinającymi się guzikami, tak jak to miało miejsce w przypadku XP70.

Funkcje dodatkowe

W XP130 znajdziemy kilka przydatnych funkcji dodatkowych. Jedną z nich jest bez wątpienia możliwość komunikacji aparatu ze smartfonem. Dzięki interfejsom WiFi oraz Bluetooth i aplikacji Fujifilm Cam Remote możemy z poziomu smartfona sterować aparatem, przeglądać i udostępniać zdjęcia, a także je geotagować.

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Komunikacja oraz parowanie odbywają się bez najmniejszych problemów.

W aparacie zaimplementowano również tryb zdjęć HDR oraz tryb zdjęć panoramicznych. W pierwszym przypadku aparat wykonuje serię ujęć, które automatycznie składa w wynikową fotografię o zwiększonej dynamice tonalnej. Niestety efekt jest niezbyt spektakularny, a ponadto wynikowa fotografia ma rozdzielczość ograniczoną do 8 Mpix.

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130
Zdjęcie wykonane w trybie P

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130
Zdjęcie wykonane w trybie HDR

Znacznie lepiej FinePix radzi sobie w trybie zdjęć panoramicznych. Cała procedura ogranicza się do wciśnięcia spustu migawki i płynnego przesuwania aparatu w określonym kierunku. Możemy też wcześniej wybrać jaki kąt ma obejmować zdjęcie - czy ma to być 120, 180, lub 360 stopni. Aparat bardzo dobrze radzi sobie ze składaniem szerokich kadrów i nawet przy dość trudnych scenach możemy uwiecznić na zdjęciu pełen obrót.

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Użytkowanie pod wodą

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Struktura i wygląd menu głównego nie zmieniły się od czasów modelu XP10, którego testowaliśmy w 2010 roku, przez co wygląda ono dość archaicznie.

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Podobnie jak to miało miejsce we wcześniejszych modelach, aparat oferuje w dwa tryby przeznacozne do fotografii podwodnej. Są to:
  • Pod wodą – do fotografii podwodnej (dotyczy filmów),
  • Pod wodą (makro) – do zbliżeń fotografii podwodnej (dotyczy filmów).
Niestety przełączanie się pomiędzy trybami jest dość uciążliwe, gdyż wymaga wejścia do menu głównego, wciśnięcia przycisku kierunkowego w prawo w celu wejścia do menu trybu fotografowania i tam wyboru (strzałkami góra-dół) odpowiedniego trybu oraz zatwierdzenia go przyciskiem OK. Niestety lista dostępnych trybów jest dość długa i wszystko to zajmuje sporo czasu. Chcąc uzyskać pod wodą dobrą skalę odwzorowania niestety musimy przejść całą tę procedurę ponownie, ponieważ tryb „Pod wodą (makro)” wyraźnie zmniejsza minimalną odległość ostrzenia.

Na szczęście chcąc wykonać szybko zdjęcie po wynurzeniu się z wody nie musimy grzebać w menu i przebijać się przez długą listę trybów tematycznych, bowiem możemy wykonać fotografię w którymś z trybów podwodnych. Zdjęcie będzie wówczas właściwie naświetlone, a jego kolorystyce trudno cokolwiek zarzucić, co potwierdza poniższy przykład.

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Choć plastiki zastosowane w korpusie XP130 są dość śliskie, to aparat dobrze trzyma się w mokrych dłoniach. Dobry chwyt ułatwia gumowy element na przedniej ściance i wyraźne karbowanie w miejscu, gdzie spoczywa kciuk. Przyciski są dość małe, jednak nie było większych problemów, by obsługiwać aparat w suchym skafandrze i podwójnych rękawicach. Zastrzeżenia można mieć natomiast do ulokowania przycisku odpowiedzialnego za uruchamianie trybu wideo, gdyż trudno go obsługiwać trzymając aparat jedną ręką - ciężko go sięgnąć palcem wskazującym i do tego został dość głęboko osadzony w obudowie.

Niestety sporo zastrzeżeń mamy do działania autofokusu. W wielu sytuacjach aparat w ogóle nie był w stanie ustawić ostrości i nie pozwalał zrobić zdjęcia. Działo się to nie tylko podczas nurkowania w jeziorze, gdzie przejrzystość nie jest najlepsza, ale również podczas nurkowania i snorkelingu w czystych wodach Adriatyku. W rezultacie często chcąc zrobić zdjęcie trzeba było szukać w kadrze kontrastowego elementu i na nim ostrzyć. Problemy te ilustruje poniższy film.

Słabo pod wodą spisuje się też ekran LCD. Wyświetlany na nim obraz jest zdecydowanie za ciemny, a do tego to, co widzimy na nim podczas kadrowania, odbiega od tego, co potem pojawia się na podglądzie zdjęcia. Wyświetlana fotografia jest jeszcze ciemniejsza, co utrudnia jej ocenę.

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Zauważyliśmy też trochę problemów z wbudowanym w aparacie czujnikiem położenia. Domyślnie jest on włączony i zapisuje informacje do metadanych zdjęć i filmów. Niestety zupełnie wariuje pod wodą i często zdjęcia robione w poziomie traktuje jako pionowe, lub jako zrobione do góry nogami. W rezultacie korzystając z przeglądarki zdjęć uwzględniającej orientację sporo zdjęć jest wyświetlanych niewłaściwie, co widać na poniższym screenie z Adobe Lightroom.

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

O ile z obróceniem zdjęć nie mamy problemów, to w przypadku filmów jest już nieco gorzej. W takiej sytuacji najlepiej wyłączyć w menu aparatu opcję "AUT. OBR. OBRAZU", a jeśli tak jak my, zapiszecie już kilka filmów z włączonym czujnikiem położenia, to warto korzystać z playera, który nie uwzględnia orientacji w metadanych.

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Na koniec warto wspomnieć o dodawanej w zestawie z aparatem opasce na nadgarstek, która dzięki wyposażeniu w zapinkę sprawia, iż aparat możemy zawiesić na ręce bez obawy, że zgubi się podczas pływania.

Jakość zdjęć i filmów podwodnych

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130

Podczas testów dość szybko okazało się, iż XP130 najlepiej spisuje się podczas snorklowania, lub nurkowania na niewielkich głębokościach. Tylko wtedy możemy liczyć na w miarę przyzwoite odwzorowanie kolorów. A najlepsze efekty uzyskiwaliśmy na basenie, gdyż wówczas kolorystyka i naświetlenie zdjęć były prawidłowe. Nurkując z maską i rurką w wodach otwartych choć odwzorowanie barw było przyzwoite, to niemal wszystkie zdjęcia były niedoświetlone. Wraz ze wzrostem głębokości Fujifilm nie radzi sobie zupełnie z balansem bieli i na karcie zapisuje fotografie o silnie niebieskiej dominancie. Dzieje się tak już na głębokości nawet 3 metrów.

Na zdjęciach daje się też zauważyć dość szybki spadek jakości obrazu w miarę oddalania się od centrum kadru. W rezultacie na brzegach widać już dość mocne zniekształcenia.

Nurkując z aparatem w zielonych wodach musimy liczyć się z faktem, że zdjęcia również będą mocno niedoświetlone, a do tego pojawi się na nich zielona dominanta.

XP130 dobrze radzi sobie w trybie makro. Pozwala on na uzyskanie bardzo przyzwoitej skali odwzorowania, a do tego możemy czasem posiłkować się wbudowaną lampą błyskową, która nawet z niewielkiej odległości prawidłowo potrafi doświetlić fotografowany obiekt.

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130
Zdjęcie wykonane w trybie makro

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130
Zdjęcie wykonane w trybie makro

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130
Zdjęcie bez użycia lampy

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130
Zdjęcie wykonane z lampą błyskową

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130
Zdjęcie bez użycia lampy

Test dwóch aparatów podwodnych - Fujifilm FinePix XP130
Zdjęcie wykonane z lampą błyskową

Na filmach kręconych pod wodą dają się zauważyć podobne problemy zarówno z kolorystyką, jak i spadkiem jakości na brzegu kadru. Na szczęście nie ma aż tak dużych problemów z niedoświetleniem obrazu. Niestety nawet w ujęciach rejestrowanych na basenie widać dość dużą kompresję, przez co obraz traci na szczegółowości. Warto też wspomnieć o problemach z ustawianiem ostrości, które pojawiają się podczas ogniskowania.

Podsumowanie

Najpierw przyjrzyjmy się liście wad i zalet testowanego aparatu.

    Zalety:
    • sztywna i wytrzymała szybka chroniąca ekran LCD,
    • solidna obudowa,
    • funkcjonalny pasek w zestawie,
    • pewne trzymanie aparatu nawet w mokrych dłoniach,
    • dobry tryb zdjęć panoramicznych,
    • dobra współpraca ze smartfonem poprzez WiFi i Bluetooth,
    • przyzwoity tryb makro,
    • dobra kolorystyka zdjęć wykonywanych na basenie,
    • lampa błyskowa nie wprowadza dużego winietowania,
    • prawidłowa kolorystyka zdjęć wykonanych na powierzchni w trybie podwodnym,
    • wygodny system zamykania klapki chroniącej złącza.

    Wady:
    • tryby tematyczne schowane głęboko w menu,
    • gubienie ostrości filmu podczas zmiany ogniskowej,
    • słaba kolorystyka zdjęć w ciepłych wodach,
    • słaba kolorystyka filmów w ciepłych wodach,
    • słabe odwzorowanie detali na zdjęciach i filmach podwodnych,
    • problemy z autofokusem,
    • słaby tryb HDR,
    • problemy z czujnikiem położenia aparatu,
    • niedoświetlone zdjęcia w trybie podwodnym.

Czytając niniejszy rozdział można odnieść wrażenie, że Fujifilm XP130 to produkt niezbyt udany. Jednak nie możemy go oceniać w oderwaniu od jego ceny. Obecnie aparat możemy kupić za około 850 zł co stanowi niewiele ponad połowę tego, co musimy zapłacić za Nikona W300. Natomiast Olympus TG-5 kosztuje obecnie około 1800 zł. Testowanego FinePiksa należy więc traktować jako produkt niskobudżetowy. Mimo to kupujący otrzymuje aparat zamknięty w solidnym korpusie, z którym może nurkować bez obaw na głębokości 20 metrów, a który bez problemów zmieści mu się w niewielkiej kieszeni. Powyższa lista zalet i wad pokazuje, iż nawet w niedrogim produkcie możemy znaleźć sporo pozytywnych cech. Niestety te negatywne dotyczą w głównej mierze jakości zdjęć i filmów, a przecież często to jest najważniejsze kryterium, którym kierujemy się przed zakupem.