Olympus OM-D E-M1 i M.Zuiko Digital ED 12-40 mm f/2.8 PRO
Firma Olympus zaprezentowała nowy bezlusterkowiec OM-D E-M1 oraz obiektyw M.Zuiko Digital ED 12–40 mm f/2.8. E-M1 to najbardziej zaawansowany aparat w ofercie firmy, wyposażony w 16-megapikselową matrycę Live MOS, procesor obrazu TruePic VII oraz szybki system autofokus, dzięki któremu obiektywy Cztery Trzecie pracują z wykorzystaniem detekcji fazy, a Mikro Cztery Trzecie detekcji kontrastu.
Nowy system AF według producenta ma być jeszcze szybszy od zastosowanego w modelu E-M5 i pozwalać na ustawienie ostrość na jednym z 37 punktów (w trybie detekcji fazowej) lub 81 obszarach ostrości (w trybie detekcji kontrastu). Dzięki wprowadzeniu trybu detekcji fazowej poprawa szybkości w szczególności ma być widoczna przy współpracy aparatu z obiektywami systemu Cztery Trzecie (przy użyciu adaptera MMF-3). Kolejnymi zmianami w stosunku do modelu E-M5 jest zastosowanie nowego elektronicznego wizjera o powiększeniu 1.48x i rozdzielczości 2.360.000 punktów oraz wbudowanego modułu sieci bezprzewodowej Wi-Fi z funkcjonalnością sterowania aparatem za pomocą smartfonu. Zwiększeniu do 10 kl/s wzrosła maksymalna szybkość zdjęć seryjnych, powiększono także bufor, który w E-M1 umożliwia w najszybszym trybie rejestrację serii 41 zdjęć RAW.
Wzorem modelu E-M5, korpus nowego OM-D został wykonany z magnezu i uszczelniony zapewniając odporność na kurz i zachlapania. Producent informuje także o możliwości pracy aparatu w czasie mrozu do −10 stopni C. Zastosowany wyświetlacz podobnie jak w E-M5 ma rozmiar 3 cali, jest dotykowy i można go odchylać do góry o 80 stopni oraz do dołu o 50 stopni, ale jest typu LCD zamiast OLED, a jego rozdzielczość wzrosła do 1.037.000 punktów. W E-M1 zastosowano 5-osiowy stabilizator obrazu znany z modelu E-M5. Aparat nie posiada wbudowanej lampy błyskowej, ale w komplecie z korpusem oferowana jest zewnętrzna lampa błyskowa FL-LM2. Filmy mogą być zapisywane z jakością Full HD 1080/30p w formacie MOV lub HD 720 z szybkością 30 kl/s w formacie AVI, z dźwiękiem stereo.
Według zapewnień producenta, czarny E-M1 ma trafić do sprzedaży od połowy października 2013 roku.
![]() |
Wraz z premierą nowego flagowego bezlusterkowca, Olympus zaprezentował nowy jasny i uszczelniony zoom M.Zuiko Digital ED 12–40 mm f/2.8 należący do serii obiektywów PRO. Producent zapowiedział także wprowadzenie do oferty pod koniec 2014 roku obiektywu M.ZUIKO DIGITAL ED 40–150 mm f/2.8, który stanowić ma uzupełnienie nowego zooma w zakresie tele.
![]() |
![]() |
Specyfikacje nowego aparatu i obiektywu są już dostępne w naszej bazie:
Informacja prasowa
Olympus wprowadza na rynek najlepszy w historii aparat Mikro Cztery Trzecie
Warszawa, 10 września 2013 – Olympus stworzył aparat, który rozwiąże problem właścicieli lustrzanek pełnoklatkowych i APS-C – OM-D E-M1. Lustrzanki cyfrowe są zbyt duże, by mieć je zawsze przy sobie. OM-D E-M1 jest bardziej kompaktowy i doskonale sprawdza się w podróży. Łączy w sobie niewielkie rozmiary systemu Mikro Cztery Trzecie z jakością obrazu właściwą dla lustrzanek cyfrowych. Nowy sensor Live MOS oraz procesor obrazu TruePic VII nowej generacji stanowią gwarancję niezwykłej precyzji i doskonałej jakości obrazu. PODWÓJNY FAST AF, w jaki wyposażono E-M1, przewyższa wydajność autofokusa swojego poprzednika, OM-D E-M5. To jeden z najszybszych na świecie systemów AF, z którego można korzystać, robiąc zarówno standardowe zdjęcia, jak i zdjęcia sekwencyjne. OM-D E-M1 posiada wizjer elektroniczny o mocy powiększenia pełnoklatkowej lustrzanki wysokiej klasy i unikalny* 5-osiowy system stabilizacji obrazu, który zastosowano już wcześniej w OM-D E-M5. Aparat E-M1, odporny kurz, zachlapania oraz niskie temperatury**, za sprawą PODWÓJNEGO FAST AF jest kompatybilny ze stale rosnącą liczbą wymiennych obiektywów.
Czarny E-M1 będzie sprzedawany od połowy października 2013 roku jako samodzielny korpus oraz zestaw z obiektywem M.ZUIKO DIGITAL 12–40mm 1:2.8. Klient używający już z E-Systemu, kupując OM-D E-M1, ma możliwość skorzystania z oferty specjalnej.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Najszybszy AF zastosowany w aparatach Olympus
Użytkownicy E-M1 będą czerpać korzyści z najszybszego w historii systemu AF zastosowanego w aparatach Olympus. PODWÓJNY FAST AF zapewnia bardzo szybkie działanie autofokusa zarówno z obiektywami Mikro Cztery Trzecie, jak i Cztery Trzecie, które można zamocować do E-M1 poprzez adapter. Aparat wykrywa rodzaj używanego obiektywu i automatycznie wybiera najbardziej odpowiednią technologię AF – AF detekcji fazy lub AF działający na zasadzie detekcji kontrastu. Obiektywy Cztery Trzecie pracują z wykorzystaniem detekcji fazy, a Mikro Cztery Trzecie z detekcji kontrastu. Technologie AF pozwalają ustawić ostrość na jednym z 37 punktów lub 81 obszarach ostrości.![]() |
Najlepsza jakość obrazu
Kiedy firma optyczna taka jak Olympus twierdzi, że nowy aparat zapewnia najlepszą jakość obrazu spośród wszystkich modeli konsumenckich jakie kiedykolwiek wyprodukowała, to oznacza to, że nowy produkt spełnia najwyższe wymagania. Aparat OM-D E-M1 zachwyci nawet wielbicieli lustrzanek – nie tylko za sprawą trzech kluczowych, dopełniających się elementów. Obiektywy systemu Cztery Trzecie i Mikro Cztery Trzecie (63 obiektywy; ich liczba stale rośnie) doskonale współpracują z nowym 16-megapikselowym sensorem Live MOS i potężnym procesorem obrazu siódmej generacji serii TruePic. Procesor TruePic VII używa nowej Technologii Drobnych Szczegółów II, pozwalając tym samym uzyskać najlepszą jakość zdjęcia bez względu na zastosowany obiektyw i przysłonę.![]() |
Najmocniejszy jak dotąd wizjer elektroniczny firmy Olympus
Olympus rozwija kreatywność użytkowników dzięki nowemu, elektronicznemu wizjerowi o powiększeniu 1,48x (około 1,3x większe niż w typowej lustrzance). Wizjer elektroniczny przewyższa wizjery optyczne za sprawą: rozdzielczości 2 360 000 punktów, PODWÓJNEGO FAST AF, automatyki regulowania podświetlenia oraz nowej funkcji, unikalnej dla OM-D E-M1. Tryb podglądu HDR pozwala na monitorowanie obrazów HDR w celowniku przed zrobieniem zdjęcia, a także na eksperymentowanie z czterema kluczowymi ustawieniami: proporcjami boków, powiększeniem, kolorami, światłami i cieniami. OM-D E-M1 wprowadza także nowy sposób dostosowania kolorów. Zamiast wykresów i cyfr użytkownik ma teraz do dyspozycji Kreator Kolorów. Wyniki można sprawdzić w czasie rzeczywistym w EVF dzięki podglądowi na żywo. Opóźnienie wynosi zaledwie 29 ms, jest niezauważalne dla ludzkiego oka, pozwala natomiast na obserwację ruchu nawet bardzo szybko przemieszczających się obiektów***.![]() |
Niezawodny aparat
Hybrydowy, 5-osiowy stabilizator obrazu Olympus* kompensuje ruch wokół osi obiektywu, przesunięcia w pionie i w poziome oraz wszelkie przechylenia aparatu. Dzięki niemu z łatwością zrobimy ostre zdjęcie bez statywu, fotografując z wykorzystaniem dużych ogniskowych. Nawet jeśli jesteśmy w ruchu, hybrydowy IS pozwoli nam zarejestrować film HD wolny od niepożądanych poruszeń i rozmyć bez względu na zastosowaną ogniskową. Do kadrowania w czasie rzeczywistym możemy wykorzystać wizjer lub ekran LCD.Wykonany z magnezu korpus E-M1 jest odporny na kurz**, zachlapania** oraz mróz**. OM-D E-M1 to najlepszy aparat perfekcyjnie pracujący w temperaturach nawet do −10°C*.
![]() |
![]() |
Zaawansowane WiFi
Jednym z najistotniejszych atutów E-M1 jest wbudowane WiFi, które w łatwy i szybki sposób pozwala skomunikować aparat ze smartfonem i umieścić wybrane zdjęcia na stronach internetowych oraz portalach społecznościowych. Smartfona możemy używać również jako pilota zdalnego sterowania, by nie dotykać aparatu podczas fotografowania z długim czasem ekspozycji.![]() |
Parowanie ze smartfonem jest łatwe i szybkie, wystarczy, że użyjemy kodu QR. Na ekranie smartfona możemy śledzić obraz Live View wyświetlany na ekranie aparatu, a nawet sprawdzać wyjątkowy i spektakularny efekt Live Bulb. Bieżąca aktualizacja obrazu Live View następuje w zadanych odstępach czasu podczas ekspozycji w trybie Bulb. Za pomocą ekranu telefonu ustawimy ostrość i zdalnie wyzwolimy migawkę za pośrednictwem WiFi (w trybach P, A, S, M).
Najbardziej przyjazny profesjonalistom systemowy aparat Olympus
OM-D E-M1 został zaprojektowany w ścisłej współpracy z profesjonalnymi fotografami, którzy podzielili się z Olympusem swoimi pomysłami na stworzenie bardziej ergonomicznego aparatu. W porównaniu z nieporęcznymi lustrzankami, programowalne pokrętła, przełączniki i pierścienie E-M1 mają odpowiednią wielkość i zostały tak ułożone, że aparat doskonale leży w dłoni, a jego obsługa jest niezwykle łatwa. Na przykład: za pomocą dwóch pokręteł można ustawić przysłonę i ekspozycję, a następnie, przesuwając dźwignię zmiany funkcji pokręteł – ISO oraz balans bieli. Aparat E-M1 wymaga korzystania z obiektywów profesjonalnej jakości. Jest ich coraz więcej. Wraz z flagowym OM-D w sprzedaży pojawi się odporny na kurz, zachlapania oraz mróz** obiektyw M.ZUIKO DIGITAL ED 12–40mm 1:2.8. Wkrótce dostępny będzie również obiektyw M.ZUIKO DIGITAL ED 40–150mm 1:2.8, idealny do robienia profesjonalnych zdjęć poruszających się obiektów.
Niezwykle atrakcyjne oferty firmy Olympus
Osoby posiadające aparaty Mikro Cztery Trzecie mogą również korzystać z obiektywów systemu Cztery Trzecie. Użytkownicy aparatów E-System, którzy do listopada 2013 roku dokonają zakupu E-M1, otrzymają od firmy Olympus adapter o wartości ok. 200€. Natomiast Klienci, którzy zarejestrują się przed rozpoczęciem sprzedaży zaplanowanej na początek października, otrzymają bezpłatny egzemplarz pionowego uchwytu zasilającego HLD-7. Podłączony do aparatu znacznie ułatwia pracę.![]() |
OM-D E-M1 to wyjątkowy aparat, który zasługuje na wyjątkowe traktowanie.
Dlatego też, z myślą o użytkownikach E-M1, Olympus stworzył bezpłatny Serwis Plus, a także przygotował ofertę bezpłatnego wydłużenia gwarancji posiadanego aparatu E-M1. Klienci, którzy dołączą do Serwisu Plus będą mogli korzystać ze „Specjalnej infolinii”, z „Usługi osobistego odbioru” oraz z usługi „Szybka naprawa”.
Zapraszamy do odwiedzenia strony www.myolympus.olympus-europa.com i dołączenia do Serwisu Plus.
![]() |
![]() |
Akcesoria:
- Bezpłatny adapter MMF-3, odporny na kurz i zachlapania**, dla użytkowników systemu Cztery Trzecie. Adapter pozwala zamocować obiektywy Cztery Trzecie do korpusów Mikro Cztery Trzecie. Doskonale sprawdza się podczas fotografowania odpornymi na kurz i zachlapania** obiektywami serii „Pro" i „Top Pro” – dostępny do końca listopada 2013 roku.
- Profesjonalna, systemowa torba PEN (CBG-10) i miękki pokrowiec (CS-42). Ochrona i szybki dostęp do aparatu oraz obiektywów.
![]() |
![]() |
![]() |
- Pikowany pokrowiec (CS-43) oraz pasek (CSS-P118). Pasek na szyję można prać.
![]() |
![]() |
- Obudowa podwodna (PT-EP11). Wyposażona w wymienny port, pozwala zejść na głębokość 45 metrów.
![]() |
![]() |
- Pionowy uchwyt zasilający HLD-7. Nieporuszone zdjęcia bez względu na pozycję, w jakiej fotografujemy.
![]() |
![]() |
DODATKOWE funkcje:
- Fotostory, 3 sposoby tworzenia historyjki.
- 12 Filtrów artystycznych, w tym nowy filtr Diorama II – znakomity efekt rozmycia ostrości na zdjęciach portretowych.
- Zdjęcia seryjne 10 kl/s do fotografowania szybko poruszających się obiektów.
- Automatyczne filmy poklatkowe.
- Live Bulb – aktualizacja podglądu naświetlenia w czasie rzeczywistym.
- Peaking ostrości przy wykorzystaniu manualnych obiektywów.
![]() |
GŁÓWNE CECHY OM-D E-M1:
- Najlepsza jakość obrazu oferowana przez aparaty Olympus.
- Idealnie proporcjonalny korpus Mikro Cztery Trzecie bardziej kompaktowy niż korpus lustrzanek cyfrowych. Solidnie wykonany, doskonale leżący w dłoni.
- Kompatybilny ze standardem Cztery Trzecie i Mikro Cztery Trzecie dzięki PODWÓJNEMU FAST AF.
- EVF – 2,36 mln punktów, powiększenie 1,48x – łatwe kadrowanie i zmiana ustawień w czasie rzeczywistym.
- * 5-osiowa stabilizacja obrazu kompensuje ruch wokół osi obiektywu, przesunięcie w pionie i poziomie, a także przechylenia aparatu. Niezrównana stabilność, nieporuszone zdjęcia oraz filmy rejestrowane w ruchu.
- Nowy sensor Live MOS oraz procesor obrazu TruePic VII nowej generacji z Technologią Drobnych Szczegółów II – niezwykła precyzja, doskonała jakość obrazu.
- Wbudowane WiFi – zdalne wyzwalanie migawki, podgląd Live View, sterowanie P, A, S, M, podgląd Live Bulb i możliwość udostępniania zdjęć za pomocą ekranu dotykowego kompatybilnego smartfona.
- Solidna obudowa magnezowa odporna na kurz, zachlapania oraz mróz** (do −10°C*).
** Stosownie do warunków testowych określonych przez Olympus.
*** Możemy odnieść wrażenie, że ruch niektórych bardzo szybko poruszających się obiektów nie jest odtworzony płynnie.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Wciąż mały ale jednak coraz większy....
Dużo marketingowej paplaniny, ale podoba mi się (z uchwytem pionowym, bo bez wygląda pokracznie).
Mnie do tego systemu zniechęcają proporcje i relatywnie ciemna szklarnia. W dobie monitorów panoramicznych nawet typowe 3/2 jest lekkim archaizmem a pozornie ciemne i tanie słoiki 3,5 dla APS-C są odpowiednikiem kosztownych 2,8 dla 4/3...
Myślę że w tym kierunku pójdzie rozwój zaawansowanych aparatów. Niedługo pewnie podobny zrobi Sony tylko bez lustra a na samym końcu C i N i nagle elektroniczny wizjer zrobi się cool :)
szuman, aby nawet paplać to musi być o czym. W Olku jest o czym.
6500 zł to sporo, nawet jak za tak fajny (wg specyfikacji) aparat...
Fajny aparacik, ale nie dla mnie. Przyzwyczaiłem się już do FF a minimum dla mnie to APS-c.
Ale cóż, niech żyje różnorodność! Każdy system ma swoje mocne i słabsze strony.
Live Bulb- to jest naprawdę ciekawe i może być bardzo użyteczne. AF fazowy i do tego najszybszy kontrastowy i do sportu będzie jak znalazł z obiektywami f2.8. Mi się podoba :-)
@handlowiecupc
Jakimi to magicznymi wyliczeniami operujesz, że z jasności 2.8 robi ci się cudownie 3.5??? Czy jak pentaxową DA 35/2.4 podłączam do korpusu małoobrazkowego to czary mary hokus pokus i robi się obiektyw 35/1.8? To dlaczego czasy na FF pozostają identyczne jak na aps-c?
Nie ma sensu się kłócić o wyższość czy niższość danego formatu. Wielkość sensora nie jest wadą ani zaletą tylko jego cechą. Osobiście wolę format FF bowiem częściej wykorzystuję efekt małej głębi ostrości i nie odpowiada mi format sytemu Olympusa. Myślę że nowy aparat Olympusa będzie świetnym nabytkiem dla podróżnych fotografów.
Łeb odpada a mózg się lasuje !
Jak to mówią... Krawaty wiąże i usuwa ciążę :)
Zobaczcie co potrafi w wysokim ISO i jakie foty robi z ręki przy czasie 1.6 sek.
link
Nasze lustra kulą się ze strachu w zakamarkach naszych wielkich plecaków...
To jest wstęp do SONY mix A/E. PDAF -->przejściowka --> bagnet A CDAF --> bagnet E
Dobrze, że trochę większy niż E-M5, bo 40-150 wygląda potężnie, zresztą nawet 12-40 jest 80 gramów cięższy niż Panas 12-35...
fatman@
Zdjęcia robią wrażenia :)
Genialny komentarz Fatman:)
aparat zapowiada się świetnie, Jakkolwiek konkurencja też jest mocna.
Ważne ze mając ok 10k da się zbudować z oferty rynkowej naprawdę fajny zestaw. FF zostaną zredukowane tylko do pracy.
Co do proporcji zdjęć proponuję robić portrety w 16:9 i życzę powodzenia;P
@fatman - pytanie tylko, jak deklarowana wartość ISO będzie się miała do rzeczywistej... W E-1 było to dokładnie o 1EV niżej.
Kiedy inni przetrą szlaki. wejdą główni gracze C i N ze swoimi nowymi produktami i przejmą rynek :).
@ Marek B | 2013-09-10 08:32:11
Kiedy inni przetrą szlaki. wejdą główni gracze C i N ze swoimi nowymi produktami i przejmą rynek :).
Jak będzie co przejąć w segmencie entry level i amatorskim - wycieczkowo-dziecięco-rodzinno-kotletowym. :D
Piękny sprzęt!
Wygląda na przemyślaną ewolucję E-M5. Odnoszę wrażenie że Oly posłuchał użytkowników i dopracował i tak b. udaną już konstrukcję (ISO100, 1/8000s, grip, zaawansowany HDR, etc). Możliwości dopasowania body do indywidualnych potrzeb dalej mnie zaskakują w poprzednim OM-D, a tu widać wcisnęli jeszcze więcej... Może nawet będzie trzeba do instrukcji zajrzeć ;)
@Fatman
Sample na wysokim ISO (szczegóły na 6400!) dają istotnie w czachę...
Aparacik bardzo fajny, fotki które zalinkował fatman to .... no po prostu opad szczęki. Szkoda, że lampa nie jest wbudowana tylko stanowi osobny element - jednak lepszy rydz niż nic - do wyzwalania WL będzie jak znalazł.
Marek B napisał:
" Kiedy inni przetrą szlaki. wejdą główni gracze C i N ze swoimi nowymi produktami i przejmą rynek :). "
Żeby główni gracze nie skończyli jak Nokia na rynku telefonów komórkowych.
Albo co gorsza, jak Kodak (choć podobno znaczek "Kodak" ma się reaktywować wkrótce w systemie micro43 właśnie).
Miała Nokia większość rynku, była głównym graczem, miała nawet pierwsza smarfony przed Applem, ale w pewnym momencie zagapiła się i nie wyczuła zmian. Dziś to cień dawnej potęgi.
Ale pożyjemy, zobaczymy... Postęp w obrazku ciągły. Może za 10 lat micro43 będzie miało czyściutkie ISO 204800, a FF czyściutkie ISO 819200. Ale wtedy wysokie ISO będzie tyle obchodziło użytkownika co dziś ilość megapixeli. Kiedyś był wyścig na Mpix, a dziś czy to 16, czy 24, co za różnica. Ile osób robi wydruki rozmiarów bilboardu?
EM-1 wygląda OK, czekamy Optyczni na test.
Oby się Olek za bardzo nie zagalopował w rozmiarach. Micro43 ma małe być. A EM-1 nieco większy od EM-5. OK, jeszcze ujdzie, nadal mniejszy od GH3. Ale obiektywy też rosną. 12-40/2.8 ma filtr 62mm, czym niebezpiecznie się zbliża do lustrzankowych obiektywów. A zapowiedzialny 40-150/2.8 na mały nie wygląda. Choć swoją drogą, ciekawe ile ważyłby odpowiednik 80-300mm f/2.8 na FF? 3kg?
Znakomity aparat! Niesamowite obiektywy! Wierzę, że z każdym rokiem będzie ich coraz więcej. Micro 4/3 jest w tym momencie najszybciej rozwijającym się systemem foto. Nowoczesny korpus ze znakomitą współpracą z obiektywami systemu 4/3. Wszyscy użytkownicy obiektywów (micro 4/3 i 4/3) otrzymali nowe niezawodne narzędzie pracy.
Ja tu widzę,rewelacyjne zdjęcia.aparat marzenie.teraz to będę miał dylemat.czy poczekać na sony, czy od razu kupować Olympusa!.jestem pod wrażeniem!
@Piotr_0602 - 3 kg to waży Sigma 120-300/2.8, taki 80-300/2.8 byłby pewnie znacznie większy i cięższy...
@Łukasz 1....
Kiedy tylko ukaże się jakikolwiek nowy sprzęt producentów innych niż C i N, zaraz komentatorzy wieszczą szybki upadek tychże firm. Tylko, że jakoś od kilku lat to się nie sprawdza. Ileż to już było "proroczych" wypowiedzi w tym temacie. A fakty są takie, że wynalazcy prezentują nowe wyroby, a poczciwi C i N sprzedają i mają się bardzo dobrze. A tak naprawdę to jakie to ma znaczenie kto będzie producentem ? sprzęru ? ... istotnym jest był był on wysokiej jakości i w przystępnej cenie, i tyle :)
Niektóre wpisy (FOTOGRAF) aż śmierdzą nieudolnym PR-em opłacanym przez firmę i nic nie wnoszą.
Poczekamy - zobaczymy. Lubię micro43, ale poczekajmy na testy. Cena niemała, zobaczymy o ile będzie lepiej od OMD (EM-5) czy EP5.
Na razie sprzeczne informacje co do niektorych rzeczy - na Dpreview piszą że współpraca ze starymi obiektywami 4/3 jest średnia, gdzie indziej można znaleźć informaje że może nie na poziomie AF z takiego Nikona D800, ale na poziomie starszego Nikona D200 (co by było i tak nieźle). Pytanie jak jest naprawdę. Z obiektywami micro43 AF będzie pewnie śmigał (świetnie już było w OMD, a tu może być lepiej), ale ze starmymi 4/3 niekoniecznie jest tak jak marketing twierdzi.
Mam mieszane uczucia co do gabarytów. Idealny kształt/rozmiar body micro43 ma Panasonic GX7. Wg mnie.
Seria OMD duża nie jest, ale ten kominek z wizjerem nieco ograniczna "kieszonkowość". A nowy EM-1 jest większy od EM-5 (niedużo, ale zawsze) i dąży do gabarytów GH3 który może już konkurować rozmiarem z najmniejszymi lustrami. Jak zobaczę na własne oczy i wezmę do ręki w jakimś Saturnie, to stwierdzę czy EM-1 nie urósł za dużo. A i obiektywy troche za bardzo puchną. Panasonic 12-35/2.8 ma świetny, nadal mały rozmiar i filtr 58mm, a na teście Optycznych wypadł świetnie. Olympus 12-40/2.8 jest większy, filtr 62mm. A co dostaniemy w zmian w porównaniu do Pansonica? Osobiście wolałbym mały aparat jak GX-7 z opcją dokręcenia gripów dla tych którzy mają wielkie łapy.
I jeszcze jedno zastrzeżenie do EM-1. Filmy. Kiepskawo w tym temacie, szczególnie dla nas w Europie, gdzie mamy PAL. Dlaczego nie ma 25/50? Tu EM-1 nie może podskoczyć nawet starym modelom Panasonica czy Sony, ani lustrom Canona. Dlaczego Olek to olał? Czy można to poprawić nowym firmwarem? Taka wydajna stabilizacja na pokładzie (są informacje o ostrych zdjęciach z ręki z ekspozycją 2 sekundową, chodził po necie świetny filmik z pokazem możliwości stabilizacji) aż się prosi o dobry tryb filmowy.
Optyczni - proszę o szybki, rzetelny test.
Piękny aparat i szkło, zalinkowane fotki robią wielkie wrażenie. Będzie to narzędzie dla podróżników i bogatszych amatorów. I to jakie. Ergonomia bije o głowę te znaną mi z Nexów.
Postępu w jakości obrazka nie ma żadnego - proszę obejrzeć sobie porównanie RAW-ó na dpreview.
link
Czyli nadal gorzej ca. o 1EV niż APS-C i 2EV niż 2EV.
"Olympus stworzył aparat, który rozwiąże problem właścicieli lustrzanek pełnoklatkowych i APS-C - OM-D E-M1. Lustrzanki cyfrowe są zbyt duże, by mieć je zawsze przy sobie. " - LOL LOL LOL :-D
Miało być "2EV niż FF" :D
Nie rozumiem, czemu z formatu dedykowanego do robienia względnie dobrych zdjęć przy zachowaniu małych gabarytów sprzętu robi się takie pseudo-profesjonalne potwory z gripami i reporterskimi zoomami.
Ciekawostka - Olek pokazał roadmap:
link
Ultraszeroki PRO? 7-14mm? f/2.8? f/4?
Ultratele PRO? 150-350mm? Ekwiwalent 700mm na końcu? f/4? f/5.6?
Czy sie aby Olek nie zagalopował gabarytowo w tym dążeniu do PRO?
Nawet jeśli 12-40/2.8 będzie rewelacyjny, to już 12-35/2.8 od Panasonica jest więcej niż bardzo dobry, a mniejszy, leżejszy i z mniejszą średnicą filtra.
Nie lepiej zamiast 150-350mm byłoby zaprojektować malutką stałkę 10mm f/2.8 i zrobić body jak GX7? Olek nie powinien popełniać błędów z 4/3. Duże to może być FF.
Z innej beczki. Ciekawym czy się zmaterializują ostatnie patenty Konika-Minola obiektywów do micro43.
Czy ja dobrze widzę, że dla obiektywów m4/3 nadal będzie contrast detection (w EM-5 mocno preferujący fotografowanie martwej natury tudzież papug rasy Norwegian Blue).
A już pędziłem EM-5 na popularnym serwisie aukcyjnym wystawiać... :-(
Dobrze, że jest w końcu focus peaking - do EM-5 już pewnie nigdy nie dodadzą.
@MarekB - ja nie wieszczę upadku CiN bo to ciągle jeszcze jest w ich rękach. Ale segment na ktróym najwięcej zarabiali ( lustrzanek EL) będzie po takich premierach jak ta ciągle malała.
Patrząc na sample z dpr (raw) mam wrażenie, że w kwestii szumu nowe OM-D (i po trosze Panas GX7) sprawuje się lepiej, ale stare zachowuje więcej kontrastu / detalu.
Aparat zniewalający. Znów się niezdrowo podnieciłem. Jak by był rzeczywiście już obiektyw ultratele do niego 150-350/4 to zapisuję się natychmiast w przedsprzedaży.
@Lordzie, jak dla kogoś wielkość świadczy o profesjonalizmie to może dokupić gripa, lampę, statyw i nowe obiektywy 2.8
AD:
FOTOGRAF | 2013-09-10 09:15:25
Znakomity aparat! Niesamowite obiektywy! Wierzę, że z każdym rokiem będzie ich coraz więcej. Micro 4/3 jest w tym momencie najszybciej rozwijającym się systemem foto. Nowoczesny korpus ze znakomitą współpracą z obiektywami systemu 4/3. Wszyscy użytkownicy obiektywów (micro 4/3 i 4/3) otrzymali nowe niezawodne narzędzie pracy.
- Spadaj na inny portal i tam agituj !! PR-owiec się znalazł!
Matryca to chyba podobna technologia co w EM-5 i EP5, tylko dodana detekcja fazy. IQ będzie podobne pewnie. Nowy procek lepiej obrobi JPG i usunie morę, a brak filtra AA da nieco ostrzejsze zdjęcia. Pewnie firmware jeszcze do dopracowania. Ale jest jeszcze opcja lepszego DR przy użyciu dedykowanego przycisku HDR i wielokrotnej ekspozycji "w locie". Powinno być lepiej a nie gorzej. Oprogramowanie coraz mądrzejsze.
Z tego co piszą to zdaje się że AF działa z obiektywami micro43 przy S-AF (w EM-5 już było bardzo szybko) a kontraście, a na fazie w C-AF, a z 4/3 w trybie hybrydowym (faza + detekcja). Pewnie będą mogli to jeszcze dopracować firmwarem. S-AF będzie śmigać z micro43, C-AF może będzie znośne, a 4/3 może na poziomie pierszych luster 4/3.
Postęp panie, nowoczesność w domu i zagrodzie.
Podobno stabilizacja robi wrażenie i jest lepiej niż w EM-5.
Mnie się podoba geotagowanie zdjęć na bazie informacji ze smartfona przez Wi-Fi. Ale pewnie tylko Android i iOS, bo o Windows Phone pewnie nikt pamiętać nie będzie. O Symnianie pewnie też...
Ale nie ma co się podniecać, trzeba czekać na testy.
@LordYoghurt
Po to, żeby ludzie, którzy taki sprzęt chcą mogli go sobie kupić? Jak nie pasują Ci pseudo-profesjonalne potwory z gripami i reporterskimi zoomami to ich nie kupuj, masz do wyboru całą gamę kompaktowych korpusów z równie kompaktowymi stałkami.
---
Recenzja podlinkowana przez fatmana sugeruje, że jest spory skok jakościowy między sensorem E-M5 a E-M1. Na fotkach testowych z dpreview tego nie widzę, ale może to dlatego że jestem ślepy, bo różnicy między E-M5 a Nikonem 7100 też nie widzę, a przecież wiem, że Nikon ma mniejsze szumy. Ciekaw jestem, jak to wypadnie w obiektywnych pomiarach w warunkach laboratoryjnych. Ale jak na mój gust to pod względem jakości zdjęć nowy Olumpus nie musi się wstydzić przed lustrzankami APS-C.
No i wyniki nowej 5-osiowej stabilizacji robią wrażenie. Jeżeli inni recenzenci potwierdzą, że rzeczywiście można z powodzeniem robić z ręki zdjęcia przy czasach rzędu 1-2 sekund, to dla mnie absolutna rewelacja.
Poza tym widać ukłon Olympusa w stronę swoich wcześniejszych klientów. System 4/3 jest praktycznie martwy, ale jego użytkownicy mają teraz prostą drogę migracji na sprzęt nowej generacji, i nie muszą rozstawać się ze swoimi obiektywami. Jak dla mnie to dobrze świadczy o firmie, chociaż można by się zapytać, dlaczego trwało to tak długo :)
No i wreszcie pełnowartościowa funkcjonalność Wi-Fi. I przynajmniej z wstępnych doniesień wynika, że AF tracking działa znacznie lepiej niż w poprzednich modelach, co chyba było do tej pory piętą achillesową bezlusterkowców.
Ja mimo wszystko skłaniam się bardziej ku Panasonicowi GX7, głównie ze względu na mniejsze gabaryty i mniejszą wagę. Ale muszę przyznać, że E-M1 robi bardzo dobre pierwsze wrażenie. Ciekawe, ile będzie u nas kosztować.
Był moment zwątpienia kiedy Olympus ogłosił koniec 4/3, ale widać że firma jest konsekwentna. System jest dojrzały, i chyba najbardziej przemyślany. Moim zdaniem C i N mogliby się tylko uczyć traktowania
klienta poważniej (patrz nieistniejące obiektywy dedykowane do APS-C, kiepskie bezlusterkowce bez możliwości wykorzystania starych szkieł). Gdyby tylko inżynierowie Olympusa mieli budżety takie jak C/N/S, byłoby nieźle.
Co do większych, cięższych szkieł - 300-400g to chyba rozsądna graniczna waga obiektywów na tak małe korpusy. Pewnie teoretycznie da się zrobić zoom F1.4 na m4/3, ale byłby to bezsens - tak samo jak nie ma co liczyć na małe i jasne szkła FF z AF...
W sumie fajny aparat ale w czym jest on lepszy od K-30? E-M5 - 6500 zł, K-30 - 2100 zł.
@tripper
"Po to, żeby ludzie, którzy taki sprzęt chcą mogli go sobie kupić"
Tak też myślałem, dzięki za utwierdzenie mnie w przekonaniu, że jednak nie o sens tu chodzi ;-)
@myzrael
E-M1 ma zdalną kontrolę przez Wi-Fi, focus peaking do manualnego ostrzenia, 10 kl/s, odchylany wyświetlacz, tryb live bulb, lepszą stabilizację, większy zakres migawki, mikrofon stereo, mniejsza waga. Pewnie by się coś jeszcze znalazło. Oczywiście w drugą stronę to też działa, i zależy od indywidualnych preferencji użytkownika.
A co do ceny, nie możesz porównywać ceny samego body Pentaxa z zestawem E-M1 + topowy obiektyw Olympusa, który kosztuje prawie tyle co body. Dorzuć do tego K-30 topowy obiektyw Pentaxa i cena wyjdzie Ci podobna. I nie twierdzę bynajmniej, że K-30 to zły aparat, ale jak już porównujemy ceny, to bądźmy uczciwi. Zresztą porównywanie ceny nowości rynkowej z produktem, który doczekał się już następcy też nie jest fair.
@tripper
Samo body bez obiektywu E-M1 ma kosztować ok 6500 zł.
W ogólnym rozrachunku E-M1 ma raczej więcej ficzerów od K-30 ale mimo wszystko patrząc na specyfikacje są to dosyć porównywalne aparaty, a 3-krotna cenowa przebitka wydaje się przesadą.
Ciekawy czy jak ten AF będzie użyteczny ze szkłami 4/3 to czy w każdym następnym epl-6 itd. też dadzą taki AF czy będzie tylko domeną pro body.
myzrael, tak patrząc, to można negować cenę większości droższych aparatów, bo przecież na papierze są "niewiele" lepsze od tych tańszych. U każdego producenta występują kilkukrotne różnice ceny pomiędzy poszczególnymi puszkami w tej samej grupie, do każdej można podpiąć szkło i dostać podobny wynikowy obrazek. To jest kwestia pozycjonowania produktu i tego, ile ktoś jest skłonny zapłacić.
@myzrael
Jeżeli rzeczywiście cena w Polsce będzie taka jak piszesz, to masz rację, cena trochę zaporowa. Zrobiłem proste przewalutowanie: 1500$ ~= 4800 zł, (czyli gdzieś poziom E-M5 w okolicach premiery?). Nie pomyślałem, że rzadko u nas tak to działa :)
Ale też i target tego sprzętu jest inny. To z założenia nie jest konkurencja dla lustrzanek entry-level, bo pod względem oferowanej funkcjonalności zjada je na śniadanie. W tej chwili ten aparat to zdecydowanie oferta dla entuzjastów z grubszym portfelem. Zobaczymy, jak cena będzie się zachowywała w następnych miesiącach. Miałem trochę nadzieję, że premiera E-M1 może wywoła presję na spadek cen E-M5, ale się na to nie zanosi, ewidentnie Olympus pozycjonuje je inaczej i E-M1 to chyba próba wbicia się na rynek bardziej pro (cokolwiek to znaczy).
@LordYoghurt
Wiesz, z tym sensem jest tak, że to zależy od osoby. Nie dla każdego taki aparat jest bez sensu. Ja też raczej bym wybrał GX7, niż E-M1. Ale moim zdaniem akurat E-M1 jest bardziej sensowny niż Sony A3000, bo w przypadku E-M1 za większe gabaryty i wagę (która i tak jest niższa niż wielu lustrzanek APS-C) dostajesz coś w zamian, a w gadżecie Sony dostajesz większe gabaryty i wagę, bez żadnych innych korzyści. To dopiero jest bez sensu. Poza tym weź pod uwagę, że Olympus ewidentnie ma nadzieję, że E-M1 będzie stanowił ścieżkę migracji dla starych użytkowników lustrzanek systemu 4/3. Więc skoro ma zastąpić lustrzankę, to musi być jak lustrzanka.
Koniec końców to klienci decydują co ma sens a co nie. Jeżeli klienci chcą bzdurnych gadżetów to je dostaną (vide A3000) :) Ale nie uważam, żeby akurat E-M1 był bez sensu. Choć na pewno nie jest to sprzęt dla każdego.
Olympus jest również /a może też głównie/ producentem wyśmienitego laboratoryjnego sprzętu medycznego. Niegdysiejsze analogowe lustrzanki prawie wszystkie były projektowane z myślą o ich wykorzystaniu w fotografii technicznej, medycznej itp. Może ten akurat aparat będzie również spełniał taką rolę ?. Nie wiadomo. Ze specyfikacji wynika, że jest to bardzo solidny aparat. Kto wie czy nie flagowy w ofercie Olympusa. Gdyby jeszcze tak producent przystosował całą szklarnię od analogów do formatu 4/3, kto wie czy nie wróciłby do grona "czołowych graczy" w segmencie foto. A trzeba pamietać że Olympus ma całkiem pokaźną listę doskonałych szkieł.
link
bardzo fajny aparacik, tylko powinien miećmatrycę apsc ;)
Gdyby tak Olympus zrobił FF... ale to mało prawdopodobne niestety, a jakby zrobił to nie byłoby tanie.
A 3 lata temu na forum wieszczono koniec matryc u4/3 bo znacznie odstawały od APS-c (szumy, dynamika tonalna)
Fajne pierwsze zdanie informacji prasowej. :)
Z tym testem na link rzeczywiście jakoś dziwnie - rozumiem, że kwadrat z 5d m III jest większy z racji większego sensora, ale nie rozumiem czemu kwadrat z X pro 1 jest mniejszy niż kwadraty OMD mimo większego od OMD sensora :P
Pierwszy zgrzyt, koleś z TheCameraStoreTV, do którego to filmiku podlinkował KQ twierdzi, że focus peaking działa tylko ze szkłami mikro 4/3. Jednym słowem funkcjonalność najbardziej użyteczna w przypadku używania obiektywów manualnych, nie działa w takiej sytuacji. Jak dla mnie spory minus, zwłaszcza, że taki korpus wydaje się być idealny dla miłośników egzotycznych analogowych szkiełek. Ciekawe, czy są dostępne jakieś inne pomoce w takiej sytuacji.
Bezlusterkowy Olympus FF (oczywiście na zupełnie nowym bagnecie), byłby zaiste fajną rzeczą, ale w obecnej sytuacji renesansu jakości obrazu z matryc 4/3 i wobec tak już pokaźnej ilości obiektywów 4/3 i m4/3 jest to raczej nieprawdopodobne. Z mojego punktu widzenia nisza, w którą wpisuje się E-M1 jest przez ten aparat niemal idealnie zagospodarowana. Zastanawiając się, czego jeszcze mógłbym chcieć od sprzętu tej klasy, przychodzą mi do głowy jedynie dwie rzeczy:
1. Matryca multiaspect - nieco większa niż klasyczne wymiary matrycy 4/3, wypełniająca koło pola obrazowego tak, żeby można było uzyskać zdjęcia o innych proporcjach boków (np 2:3 i 1:1) bez straty kątów widzenia. Podobne rozwiązanie zastosował już Lumix.
2. EVF o jeszcze większej ilości pixeli. Używam nex-a 7 z EVF o podobnej rozdzielczości - jest super, ale są sytuacje zdjęciowe, w których chciałoby się obrazu o jeszcze większej szczegółowości bez używania funkcji powiększenia. Sądzę, że 4 Mdot jest to rozdzielczość, która zadowoliłaby większość użytkowników przyzwyczajonych do dobrej jakości OVF (oczywiście nie wszystkich).
Tak, czy inaczej - brawa dla Olympusa - mojej ulubionej marki analogowej.
Wygląda na to, że (prawie) wszystkim się podoba, ale nikt nie deklaruje chęci zakupu :). Za drogo? Na pewno drogo. Dla mnie też jest trochę zbyt napakowany możliwościami, których nie potrzebuję (poza fajnym - jak sądzę po specyfikacji - wizjerem) i zbyt duży (no ale nie używam póki co jasnych zoomów ani Voigtlanderów).
Z drugiej strony to chyba pierwsze bezlustro, które pokazuje, że także fotografowie przyrody czy sportowi mogą użyć sprzętu tej klasy (40-150/2.8 i pokazane w planach supertele) i nie są skazani na lustrzanki...
Dzisiaj dzwonił do mnie facet z jakiegoś banku i oferował mi kredyt na korzystnych warunkach na firmę. Czy to znak ?
;-) idealny sprzęt do kotleta, fajny aparat z dwoma zoomami z dostatecznie dużą głębią ostrości do wszystkiegi i fufu z 3 jasnymi stałkami jako zapasowe body do smaczenia.
Kredyt może się przydać ;) Na stronie Olympusa jest już cena link
Szkoda, że opcje video są w formie szczątkowej :( Moje wątpliwości budzi też to zdjęcie: link
Przyglądnijcie się jaka masakra przypominająca idiotenkamera występuje na koszulce gościa z pierwszego planu po prawej stronie oraz na teksturze chodnika i ulicy. Oby to był wynik wybranej większej (?) kompresji jpg, a nie sposobu przetwarzania informacji przez nowego Olka.
@pgi
Jaja sobie robisz? Na podstawie znaczka pocztowego chcesz cokolwiek oceniać?
Ciekawe - z wyglądu przypomina starego olka e-520. Co broń boże nie jest żadnym zarzutem, wręcz przeciwnie. I nie śmiałbym się z aspiracji Olympusa do segmrntu profi, bo na pewno znajdą się zawodowcy, którzy się skuszą na takie cacko, w wielu zastosowaniach się sprawdzi.
@tripper: camera store tak jak wcześniej Robin Wong się myli - peaking działa także z manualami. Trzeba coś przestawić w menu a jeśli o menu mowa (czuję nosem test) to warto zauważyć CAF Lock w menu i odpowiednio do siebie i sytuacji ustawić czułość układu.
No to byłem blisko z ceną tripper :)
Ciekawa ta cena złotówkowa. Dostałem dziś maila od Olympusa z zajawką. W przedsprzedaży body można zamówić za $1399, a szkło za $999.Nawet jak się doda vat amerykański, to jeszcze daleko do ceny złotówkowej. Przeginają u nas, jak zwykle.
Swoją drogą bardzo ciekawa propozycja, ten nowy Olek. Czekam na testy matrycy i obiektywu. Zgrubnie licząc przebicie wagowe 3-krotne w stosunku do mojego C5mk2 ze szklarnią. Pokusa dla kręgosłupa !
@mate
Sorka, nie wiem dlaczego link odsyła do miniatury, a nie do zdjęcia w pełnej rozdzielczości. Tutaj jest strona z przykładowymi zdjęciami: link
"Wygląda na to, że (prawie) wszystkim się podoba, ale nikt nie deklaruje chęci zakupu :)."
To zobaczcie co się dzieje na amazonie:
link
link
@pinto
To o niczym nie swiadczy - kilka dni temu "numerem jeden" na amazonie byly "wynalazki" Sony:P
Gdyby w tym Olku siedzial cyfrowy maly obrazek...ehhhh...
Jak za drogo (bo jest za drogo) to jest jeszcze świeża premiera od Panasonica.
Na Fotopolis GX7 oceniono jak wzorcowy.
Też bardzo ładny:
link
obiektywy można do jednego i drugiego przypiąć te same.
Dla wzdychających do FF polecam ten ciekawy artykuł:
link
(a gdy powstawał, jeszcze nie było EM-1)
@MarekZegarek
Bo ceny w Polsce są przeliczane z cen europejskich. link
link
Ceny w USA nie obowiązują na żadne aparaty.
ma siedzieć w NEXie
"Gdyby w tym Olku siedzial cyfrowy maly obrazek...ehhhh..." ma siedzieć w NEXie i to już niedługo.
faktycznie z tego linkowanego z dpreview porównania wynika, że szumy w Olku są na poziomie matrycy w NEX6 (a to dosyć leciwa konstrukcja). nie zmienia to faktu, że M1 prezentuje się świetnie, chociaż jak na amatorską kieszeń w jaką celuje ten produkt to cena dosyć spora.
tak czy inaczej ogromny amatorski torcik nieuchronnie przesuwa się w kierunku mniejszych konstrukcji i mniejszej optyki. C i N wciąż nie traktują tego segmentu zbyt poważnie i co zabawne, trochę zmuszają swoich użytkowników do przesiadki na "tani" FF. idea jest jasna - magiczna plastyka ma swoją cenę i naiwny amator musi znabyć jakieś pełnoklatowe Lki, a później cały ten szpej słusznej wagi przenieść szlakiem przez rysy aby zmądrzeć. inwestycje są jednak tak skomponowane, że nawet kiedy wróci i zaduma się leżąc bez ducha nad MOkiem to... musi być zadowolony :D
Sprzęcik całkiem fajny, ale czy uda się Olympusowi przekonać do niego zawodowców. Może jakąś niewielką część tak. Poczekajmy na testy. Z pełną klatką raczej nie ma szans. Dlatego problemu posiadaczy pełnej klatki na pewno nie rozwiąże jak to sugerują marketingowcy. Jest zysk na gabarytach i wadze, ale nie taki żeby aparat mieć zawsze przy sobie.
Z drugiej strony jest to sprzęt poza zasięgiem przeciętnego (finansowo) amatora. Poza tym Olympus i Panasonic zbyt wysoko cenią swoje zabawki jak na ich możliwości. Nie mógłby Olympus wdupczyć wizjerów do swoich Penów i sprzedawać tego w przyzwoitej cenie np. na poziomie NEX-6. Taki aparat byłby idealny dla niejednego amatora.
Mam OM-D EM5 od roku i przez ten rok stał się moim ulubionym aparatem. To aparat prawie doskonały, a do ideału brakuje mu tylko matrycy FF przy tych samych gabarytach :) Co do wojen systemowych to pewnie pod względem jakości obrazka m4/3 FF nigdy nie pobije, ale z drugiej strony dostajemy całą gamę zalet: wielkość, waga, dyskrecja na ulicy, stabilizacja matrycy (która notabene działa świetnie i z ręki można robić spokojnie na czasach o których w lustrzankach można tylko pomarzyć). Dlatego m4/3 nadaje się idealnie do fotografii podróżniczej, ulicznej. Mimo to OM-D1 nie kupię, bo przynajmniej z tego co widać na zdjęciach, gabaryty się nieco za bardzo rozrosły. A co do wojen systemowych to wygra ten kto zrobi podobny aparat z FF, dobrymi szkłami i w cenie niewiele wyższej od rozsądnej.
@Leeb70
Uwierz, że dla żadnego producenta foto polski rynek nie jest wyznacznikiem tego, co cenowo jest w zasięgu przeciętnego amatora, a w bardziej rozwiniętych krajach ten aparat kosztuje ok. połowy średniego miesięcznego wynagrodzenia, więc jest w zasięgu przeciętnego fotoamatora.
@rangefinder
Zrobić aparat FF o takich gabarytach pewnie nie jest problemem, ale już szkła (zwłaszcza zmiennoogniskowe) o podobnych parametrach jak te w m4/3 byłyby dużo większe. W tym systemie nie na puszkach, ale na szkłach się najwięcej oszczędza jeśli chodzi o rozmiary i masę. Porównaj sobie takiego Panasonica 35-100/2.8 i np. Sigmę 50-150/2.8 (a to jest wciąż szkło na APS-C), to na jednym tylko szkle zyskujesz prawie 1 kg.
Fajny aparat. Stabilizacja fajna sprawa.
brawo dla olymPusa że wybrnął z małą matrycą budując nowy system parę lat temu i nie włączył sie w ten bełkot zatytułowany "FF"
thorgal "Gdyby w tym Olku siedzial cyfrowy maly obrazek...ehhhh... "
A ja się pytam, po co FF w tak małym korpusie? Żeby robić ekwilibrystykę z wielkimi zoomami @2.8 pod matrycę FF.
Już gabaryty Olkowych 12-40mm2.8 i 40-150mm2.8 z lekka wypaczają ideę małego podróżniczego sprzętu.
mate@
To że zarabiają więcej w krajach zachodnich to fakt, ale też nie oznacza że tam ludzie z tego powodu szastają pieniędzmi na lewo i prawo. Niemcy, Szwedzi, Anglicy itd. porównują dokładnie ceny sprzętu i kupują zazwyczaj racjonalnie a zaoszczędzone pieniądze wydadzą np. na wyjazd wakacyjny czy dodatkowy osprzęt. Spotykałem wielokrotnie zachodnich turystów z typowymi Canonami, Nikonami ze średniej półki nie odbiegającym wbrew pozorom co widać na naszych ulicach.. Polska nie jest może oczkiem w głowie wśród producentów sprzętu foto ale na pewno dobrym i liczącym się średniakiem którego nie wolno pomijać i lekceważyć w planach sprzedażowych. Takich krajów o podobnym pozimie życia i zarobkach jest na świecie przynajmniej kilkadziesiąt i cała ta ilość przekłada się na poważną sprzedaż sprzętu fotograficznego.
Szukając nabywców E-M1 nie zapominajcie o wciąż dużej grupie posiadaczy świetnych obiektywów systemu 4/3. Jak ktoś ma 12-60, 14-54, 50-200, ZD50 to może zmienić swoje E3 czy E5 na świetne nowe body i zostawić dobre szkła.
szafir51:
"Szukając nabywców E-M1 nie zapominajcie o wciąż dużej grupie posiadaczy świetnych obiektywów systemu 4/3. Jak ktoś ma 12-60, 14-54, 50-200, ZD50 to może zmienić swoje E3 czy E5 na świetne nowe body i zostawić dobre szkła."
Ja tam posiadam niezłe szkła 4/3, ale ze względu na wysoką cenę M1 niespieszno mi do niego, wolałbym aby modele E-PLx czy E-PMx dostały matrycę z czyjnikami fazowymi, to wtedy użytkownie szkieł 4/3 byłoby możliwe za dużo niższą cenę.
aparat wygląda naprawdę fajnie , choć nie ukrywam ,że ma godnych rywali choćby Nikon d7100 lub d7000.
Co do oceny trochę bym z tym poczekał oglądając w na dpreview. RAWY mam mieszane uczucia , poczekajmy zobaczymy.
link
Synchronizacja błysku 1/320s - mocna rzecz. Dopiero teraz dojrzałem w specyfikacji.
Fajna promocja jest GRIP i przejściówka 4/3 - m4/3 gratis przy zakupie M1.
Trzeba spełnić jakieś tam warunki
Czegoś tu nie rozumiem... Bezlusterkowiec miał pobić lustrzankę wymiarami i masą bo pod innymi względami wyraźnie od niej odstaje Tymczasem...:
link
Wróżę małe powodzenie tej poczwarze.
eMGie@
Ustaw sobie widoki z góry : )
Jedyne czego można żałować, to że Olympus znowu idzie w zoom-y, zamiast dać ze 2 stałki (ekw. 35mm i 50mm) ze światłem F1.2. To miałoby największy sens jako kompaktowy zestaw i mogłoby konkurować z Fuji.
mate@
Zgodnie z tym co zentaurus napisał, wątpię żeby przeciętni fotoamatorzy z bardziej rozwiniętych krajów byli masowymi nabywcami takiego aparatu. Zresztą, sam Olympus pozycjonuje ten sprzęt z nowym obiektywem w segmencie pro. Gdyby przeanalizować statystyki z amazon.com, to podejrzewam że wyszłoby że przeciętny fotoamator kupuje sprzęt za 300-400 $.
Stałek różnej maści i różnych producentów jest już sporo w tym ze światłem 0.95 teraz czas na dobrej klasy zoomy do reporterki.
@eMGie
A teraz zestaw sobie do tego Canona dwa szkła kryjące ekwiwalent 24-200 mm ze światłem 2.8 i wtedy porozmawiamy o rozmiarach, ok?
W m4/3 masz też mniejsze body, jeśli ten jest za duży, natomiast ten Canon to już najmniejsze co mają.
@Leeb70
Nie twierdzę, że każdy kto wejdzie do MediaMarktu w Niemczech będzie masowo kupować ten korpus, ale bez wątpienia jest to dla nich mniejszy wydatek niż dla przeciętnego Polaka i cena już tak nie szokuje.
Przy E-M5 był festiwal narzekania. A po co to, dlaczego tak drogo, kto to kupi, taniej kupić lustrzankę.
I jakoś się okazało, że jest to całkiem popularny aparat.
Teraz widzę, że powtórka na całego. Jest to o tyle dziwne, że w innych dyskusjach to samo towarzystwo poleca "tani" amatorski FF za 8k + obiektywy za 8-10k. Jak do fotografii przyrody obiektywy droższe niż 10k to norma. A tutaj marne 6500zł na starcie jest problemem.
Jakoś produkty Fuji znajdują nabywców pomimo podobnej ceny.
Aparat Olympusa ma zachęcające specyfikacje, resztę oceni rynek korygując ostatecznie jego cenę.
Ja tu widze jeden problem ogólny. To problem zarobków w Polsce. :), a nie ceny
Nasza średnia krajowa jeśli kiedyś się zbliży do europejskiej, albo relacja do Euro i dolara dojdzie do poziomu 2-3: 1 a nie jak obecnie 3-4:1 to już poziom narzekania znacząco osłabnie :)
A aparat jest po prostu piękny :)
I daje piękny obrazek.
i pewnie ma tak samo mocno zaniżone iso jak M5 (400=200, 3200=1400)
z pewnością ta cena nie uwzględniała polskiego klienta, ciekawe ile sztuk sprzeda się w naszym grajdole
a cena jest normalna, na zachodzie to mniej niż jedna pensja niżej kwalifikowanego robola
Ja tu widzę,rewelacyjne zdjęcia.aparat marzenie.teraz to będę miał dylemat.czy poczekać na sony, czy od razu kupować Olympusa!.jestem pod wrażeniem!
Ogladam sobie nowa scene testowa na DPreview i porownoje EM-1 do Nikona D7100, Canona 70D, i 5DIII na ISO3200. RAW-y z 5DIII sa najlepsze a pozostale aparaty daja jakosciowo baaardzo podobny obraz. Porownanie JPG-ow rowniez pokazuje przewage 5DIII ale zaraz za nim jest Olympus, ktory na glowe bije D7100 i jest sporo lepszy od 70D. Nie wiem wiec jakie porownanie widzial na DPreview kolega basta ale zdaje sie ze nie to samo co ja.
@ mateyek
mam inne wrażenia: zdjęcia wydają się ostrzejsze i żywsze niż z tych lustrzanek, które wymieniłeś, ale za to widać na jpgach Olka strasznie postrzępioną kaszanę w szarych i ciemniejszych partiach. Jakość jpgów Olka w największej rozdzielczości niestety przypomina zdjęcia z lepszej jakości małpek.
Lepiej poczekać na rawy i wiarygodny test niż wydawać werdykt na podstawie jpgów - obym się zawiódł na + ;-)
Szum na jednolitych, zwłaszcza ciemniejszych partiach obrazu, chociaż na jasnym błękitnym niebie też jest, to typowa cecha aparatów Olympusa. Wynika to z nieodszumiania lub mniejszego odszumiania rawów niż ma konkurencja. Szum w płaszczyźnie ostrości za to jest praktycznie niewidoczny nawet na dość wysokich czułościach.
Myślę, że to cecha a nie wada. Teraz, choćby w LR odszumia się po prostu bajecznie łatwo jednym suwaczkiem. A najważniejsze, że po takiej operacji szczegóły pozostają na miejscu.
@ wulf
Rawów nie widziałem z nowego Olka, pisałem o jpgach. Nie wiem o co chodzi z tego typu fakturą - czy jest to kwestia szumienia matrycy i stratnej kompresji jpgów, czy też małej szczegółowości matrycy na gładkich lub płaszczyznach z delikatną fakturą. Widać to wyraźnie np. na T-shirtach.
Jak któryś (któraś ;-) z Was zwróciło uwagę na scenkę testową na dpreview to warto przyjrzeć się różnicy w ostrości widocznej zwłaszcza w rawach (w jpg też). Dobrze to widać na włosach króla karcianego. Przejście z iso 400 na 800 i wyższe powoduje, że szczegóły są. Poniżej iso 800 szczegółów brak.
Ciekawe czy ten efekt to wynik działania aparatu czy oprogramowania czy może brak trafienia z ostrością podczas testu?
Leeb70 | 2013-09-11 21:47:55 - zyskujesz 6 milimetrów głębokości, tracisz 14mm szerokości. Przy 3mm większej wysokości i tak ogólne wymiary tego bezlusterkowca są większe niż lustrzanki. Do tego lustrzanka waży niby te 18% mniej niż bezlusterkowiec. link Coś kiepski ten biznes.
Jako drugi, wycieczkowy korpus jednak lepiej sprawi się lustrzanka - nie trzeba taszczyć dodatkowych obiektywów a i sam korpus mniejszy.
Zresztą - przy cenie ponad 2000$ to raczej nie ma o czym mówić - nikt rozsądny tego nie kupi. Ot, aparat dla zapaleńców którym nie przeszkadzają ograniczenia małej matrycy 4/3 i zabrnęli w ślepą uliczkę bez możliwości dalszego upgrade'u wyprzedając swój system lustrzanek.
Pamiętam jeszcze pół roku temu były długie rozmowy o tym jak już nikomu nie będzie się opłacało wypuszczać korpusu z matrycą APS-C powyżej 1500$ bo kto to niby kupi kiedy są pełnoklatkowe lustrzanki za te same pieniądze? (i tutaj wywody o szturmie pełnej klatki na rynek przeciętnych konsumentów)
Tym czasem mamy korpus z cropem x2 i jeszcze ludzi którzy naiwnie BRONIĄ tak absurdalnej ceny. Po prostu ręce opadają. Fanbojstwo do potęgi entej.
IMHO ten korpus z taką matrycą nawet jakby był zrobiony z tytaniu, miał "popiątny fast AF" oraz możliwość ustawiania ostrości z każdym obiektywem świata - nawet tymi podłączanymi przez adaptery - i tak niebyły warty tak absurdalnie wysokiej ceny. Nie kiedy na rynku są tanie korpusy FF za 1500$ i profesjonalne za 2000$. Nie kiedy można dostać mniejsze lub podobne wymiarowo lustrzanki. Nie kiedy nawet nie ma do niego żadnego porządnego systemu lamp błyskowych, czy kompletnego systemu obiektywów.
Sky_walker@
Tej głębokości masz więcej. 6 mm różnicy dotyczy wymiaru z gripem. Zauważ, że korpus Canona to bambuła i na oko jest ok. 2 razy szerszy od korpusu E-M1. Do tego dochodzą różnice w wymiarach szkieł, które w przypadku APS-C są generalnie większe. Poza tym, ten Canon to akurat najmniejsza lustrzanka i nie zachwyca swoimi osiągami. Wg DxOMark (nie uważam tego za wyrocznię, ale czegoś trzymać się trzeba : )) jest daleko za najnowszymi Penami. Zresztą, generalnie Canon ostatnio podupadł : )
Też uważam, że ten sprzęt jest za drogi w świetle możliwości które oferuje. Nie podoba też mi się idea proponowania właścicielom szkieł 4/3 aby korzystali z przejściówki. Gdzieś czytałem, że początkowo Olympus pracował równolegle nad lustrzanką, ale później się wycofał.
@Sky_walker
Ocho, już się zaczyna. Po pierwsze, to nie cena ponad 2000$, tylko sugerowana cena to 1400$ a wiadomo, że realna cena rynkowa dość szybko spada poniżej tej sugerowanej. Porównujesz najmniejsze lustro z największym (obok GH3) bezlusterkowcem. A teraz dołóż sobie do tego Canona chociażby duet szkieł odpowiadających Panasonikom 12-35/2.8 i 35-100/2.8, w przypadku m4/3 taki zestaw waży 1,16 kg, w przypadku Canona (EF-S 17-55/2.8 + Sigma 50-150/2.8) 2,39 kg, faktycznie, różnica znikoma.
A co do kompletności systemu, to masz prawie 50 obiektywów działających z pełną automatyką, ok. 10 lamp błyskowych (piszę tylko o firmowych, czego twoim zdaniem brakuje takiej FL-50R?), kompletny system akcesoriów do fotografii podwodnej. Wskażesz jakąś istotną niekompletność systemu, czy tak tylko sobie piszesz bez sensu nie mając bladego pojęcia o temacie?
@Leeb70
A co jest złego w korzystaniu z przejściówki, skoro po jej podpięciu AF jest tylko nieznacznie wolniejszy od tego w E-5 (a był to jeden z najlepszych systemów AF w lustrach), za to w zamian dostajesz jakby 2 bagnety i jak ktoś ma szkła 4/3, to ewentualnie jakieś braki można już sobie uzupełniać w m4/3.
Do przejściówki w sensie technicznym nie mam zastrzeżeń, jeśli jest wykonana z dobrych materiałów, bez łuszczących się powłok i z zachowaniem odpowiednich tolerancji. Myślę, że firmowa przejściówka to zapewni. Ja osobiście wolałbym lustrzankę bez przejściówki.
Rozwiązanie to pokazuje, że Olympus już zdecydował, że system 4/3 z pomocą tej przejściówki nomen omen przejdzie do historii. Jeszcze do niedawna na swoich stronach Olympus zapewniał, że system 4/3 będzie rozwijany. Z informacji, które pojawiają się w sieci wynika, że podczas prac nad E-M1 jeszcze wahano się nad wypuszczeniem lustrzanki 4/3. Z jakichś powodów nie chcą jednak ciągnąć dwóch systemów. Olympus już chyba wie, że nie powalczy z topowymi lustrzankami APS-C, nie wspominając o FF. Zawsze będzie krok do tyłu. Jedną z cech systemu mikro 4/3, która ma do niego przekonać nowych użytkowników są niewątpliwie mniejsze rozmiary i masy. Zresztą stąd pojawił się kilka lat temu pomysł stworzenia tego systemu, aby jakoś wybrnąć z problemu mniejszej matrycy. Przy mniejszych wymiarach aparatów zbliżonych wielkością do kompaktów, niższa jakość obrazu już tak nie raziła.
Nie wiem czy obiektywy 4/3 nadal są produkowane, czy oferta ze sklepów to zalegające zapasy. Na pewno nic nowego się nie pojawia od dłuższego czasu i już chyba się nie pojawi. Strategią Olympusa jest chyba to, aby ostatni miłośnicy systemu 4/3 za pomocą tej przejściówki łagodnie i bez marudzenia, znowu nomen omen, przeszli na system mikro 4/3. O tym, że system 4/3 będzie powoli konał chyba świadczy to, że wypuszcza się obiektywy pro pokrywające zakres jasnych zoomów 4/3.
Jak słyszę "przejściówka" to mnie mdli. Dałem się kiedyś nabrać, zakupiłem do Panasia G1 żeby podpiąć zd70-300 i zd14-54, zd 50-200.. Z tym drugim i trzecim nie działał af z tym pierwszym uciekło mi sporo Boeingów mimo że leciały wolno :)
Zdarzało mi się zapomnieć, zostawić itp . To koszmar fotografa. Nigdy więcej.
Ciekawe co przeszkadza Olympusowi wrócić do lustrzanek. Jedyną bolączką były matryce. Teraz nie ma przeszkód. Matryce w OMD i najnowszym są ok.
Wiem - to chciwość, dla niepoznaki nazywana rozwojem firmy, innowacyjnością postępem.
E 30 z matrycą z OMD i nic mi więcej nie potrzeba- ech rozmarzyłem się.
Olympusie zdradziłeś mnie to i ja cię zdradzę.
W tej sytuacji, powrót do lustrzanek, to jak powrót do powozów konnych. ;)
@krawężnica
To trzeba było czytać specyfikację techniczną przed zakupem. Panasonic, w przeciwieństwie do Olympusa, nigdy nie gwarantował pełnej kompatybilności ze szkłami 4/3 przez przelotkę. Natomiast teraz z nowym Olkiem to jest już inna bajka, gdyż po dodaniu fazowego AF na matrycy szkła 4/3 pracują praktycznie tak samo sprawnie jak na natywnym bagnecie 4/3.
ciekaw jestem tego af fazowego w matrycy, przeczuwam dziwne akcje
natomiast poprzedni pomysł z dwu dzielnym gripem omd e-5, jest chyba lepszy
w tym modelu uchwyt wygląda jak doklejony z innego aparatu i dopiero z gripem jakoś się komponuje
ciekaw jestem tego af fazowego w matrycy, przeczuwam dziwne akcje
natomiast poprzedni pomysł z dwu dzielnym gripem omd e-5, jest chyba lepszy
w tym modelu uchwyt wygląda jak doklejony z innego aparatu i dopiero z gripem jakoś się komponuje
ciekaw jestem tego af fazowego w matrycy, przeczuwam dziwne akcje
natomiast poprzedni pomysł z dwu dzielnym gripem omd e-5, jest chyba lepszy
w tym modelu uchwyt wygląda jak doklejony z innego aparatu i dopiero z gripem jakoś się komponuje
Przedstawiciel Sony już powoli przyzwyczaja swoich klientów do rezygnacji z luster i być może bagnetu A. : )
Szabla/ Powóz konny to szybkość af w bezlusterkowcach w stos. do af E3/E30/E5.
To właśnie cofanie a nie rozwój. Nie moja wina że Olympus przyzwyczaił swoich użytkowników do celnego i błyskawicznego af, i nie mówię tu o zdjęciach seryjnych.
Oczywiście te wszystkie wady mogą zniknąć w nowym korpusie tylko że cena deczko oderwana od układu odniesienia.
Mate / Korpusy mikro 4/3 Olympusa też nie współpracowały z wszystkimi obiektywami pomimo szumnych zapowiedzi. Szybkość ostrzenia pominę przysłoną milczenia :)
Po co szybkie samochody, skoro olbrzymia większość "kierowców" nie potrafi jeździć? ;)
Jak myslicie, jak wypadnie w zestawieniu z nowym panasoniciem GX7??
M5 względem GH2 skraca czas naświetlania i niedoświetla o ponad 0.3Ev. pozostałe 0.7Ev podciąga pewnie elektronika aparatu Olka skoro GH2 dla iso200 ma 200, a Olek dla 200 ma pomierzone 107 (dxomark.com). A tyle było plucia na SLT kiedy Sony oficjalnie przyznało, że na lustrze traci się 1/3Ev
można sobie sprawdzić te różnice w czasach
link
link
tu można porównać zmierzone iso dla obu aparatów aby przekonać się jak duże są różnice
link
nie rozumiem tylko dlaczego usuwane są takie komentarze