Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Fujifilm X-H2 - test trybu filmowego

8 listopada 2022
Amadeusz Andrzejewski Komentarze: 18

3. Użytkowanie

Rozdzielczości i klatkaże

Zanim przejdziemy do zwyczajowego wyliczenia dostępnych w Fujifilm X-H2 rozdzielczości i klatkaży filmowania, musimy dla porządku omówić dwie funkcje. Pierwszą z nich jest cyfrowy zoom. Pozwala on na płynne przybliżanie od całej dostępnej w trybie filmowym szerokości kadru do jej połowy, czyli od 1x do 2x. Wartość powiększenia możemy zmieniać płynnie, aczkolwiek należy to zrobić przed rozpoczęciem nagrywania. Cyfrowy zoom dostępny jest w trybach:
  • 4K UHD HQ,
  • 4K DCI HQ,
  • 2K DCI (do 60 kl/s),
  • Full HD (do 60 kl/s).
Druga, również wiążąca się z dokadrowaniem funkcja została opisana w menu jako "powiększenie przycinania filmu". Wprowadza ona stałego cropa wynoszącego 1.25x względem całej szerokości matrycy dostępnej w trybie filmowym. Jest to wartość zbliżona do 1.23x, którą aparat wymusza przy filmowaniu w 100-240 kl/s w Full HD. Funkcja ta jest dostępna w trybach:
  • 4K UHD (nie HQ),
  • 4K DCI (nie HQ),
  • 2K DCI (do 60 kl/s),
  • Full HD (do 60 kl/s).
Po takim wstępie możemy już przejść do zwyczajowego wyliczenia oferowanych przez testowany aparat rozdzielczości i klatkaży w trybie filmowym.
  • w rozdzielczości 8K UHD (7680×4320, proporcje 16:9), z wykorzystaniem całej szerokości matrycy, możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
  • w rozdzielczości 6.2K (6240×3510, proporcje 16:9), z wykorzystaniem całej szerokości matrycy, możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
  • w rozdzielczości 4K DCI (4096×2160, proporcje 17:9), w trybie HQ, z wykorzystaniem całej szerokości matrycy lub z cyfrowym zoomem regulowanym w zakresie od 1x do 2x, możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
  • w rozdzielczości 4K UHD (3840×2160, proporcje 16:9), w trybie HQ, z wykorzystaniem całej szerokości matrycy lub z cyfrowym zoomem regulowanym w zakresie od 1x do 2x, możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
  • w rozdzielczości 4K DCI (4096×2160, proporcje 17:9), z wykorzystaniem całej szerokości matrycy lub z włączoną funkcją "powiększenie przycinania filmu" (crop 1.25x), możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
  • w rozdzielczości 4K DCI (4096×2160, proporcje 17:9), z wymuszonym przez aparat cropem 1.14x lub z włączoną funkcją "powiększenie przycinania filmu" (crop 1.25x), możemy nagrywać w klatkażach:
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
  • w rozdzielczości 4K UHD (3840×2160, proporcje 16:9), z wykorzystaniem całej szerokości matrycy lub z włączoną funkcją "powiększenie przycinania filmu" (crop 1.25x), możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
  • w rozdzielczości 4K UHD (3840×2160, proporcje 16:9), z wymuszonym przez aparat cropem 1.14x lub z włączoną funkcją "powiększenie przycinania filmu" (crop 1.25x), możemy nagrywać w klatkażach:
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
  • w rozdzielczości 2K DCI (2048×1080, proporcje 17:9), z wykorzystaniem całej szerokości matrycy, z włączoną funkcją "powiększenie przycinania filmu" (crop 1.25x) lub z cyfrowym zoomem w zakresie od 1x do 2x możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
  • w rozdzielczości 2K DCI (2048×1080, proporcje 17:9), z cropem 1.14x, z włączoną funkcją "powiększenie przycinania filmu" (crop 1.25x) lub z cyfrowym zoomem w zakresie od 1.14x do 2x możemy nagrywać w klatkażach:
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
  • w rozdzielczości Full HD (1920×1080, proporcje 16:9), z wykorzystaniem całej szerokości matrycy, z włączoną funkcją "powiększenie przycinania filmu" (crop 1.25x) lub z cyfrowym zoomem w zakresie od 1x do 2x możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 24 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
  • w rozdzielczości Full HD (1920×1080, proporcje 16:9), z cropem 1.14x, z włączoną funkcją "powiększenie przycinania filmu" (crop 1.25x) lub z cyfrowym zoomem w zakresie od 1.14x do 2x możemy nagrywać w klatkażach:
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
  • w rozdzielczości 2K DCI (2048×1080, proporcje 17:9), w slow motion (bez dźwięku) i z wymuszonym przez aparat cropem 1.23x, możemy nagrywać w klatkażach:
    • 100 kl/s,
    • 119.88 kl/s,
    • 200 kl/s,
    • 239.76 kl/s,
  • w rozdzielczości Full HD (1920×1080, proporcje 16:9), w slow motion (bez dźwięku) i z wymuszonym przez aparat cropem 1.23x, możemy nagrywać w klatkażach:
    • 100 kl/s,
    • 119.88 kl/s,
    • 200 kl/s,
    • 239.76 kl/s.
Powyższe zestawienie pokazuje, że matryca w X-H2 jest wyraźnie wolniejsza od tej użytej w modelu X-H2S. Już w 4K w 50 kl/s nie jest możliwe nadpróbkowanie i pojawia się wymuszony przez aparat crop 1.14x. Nie ma także trybu "open gate" o proporcjach obrazu 3:2. Na liście trybów nagrywania nie znajdziemy również 4K z prędkością 100/120 kl/s. Różnica w prędkości sensorów obu omawianych aparatów jest zatem spora. Jaka dokładnie - sprawdzimy w kolejnym rozdziale.

Na koniec dodajmy jeszcze, że model X-H2 nie posiada żadnych ograniczeń czasu nagrywania, co oczywiście chwalimy.

Kodeki

Na pokładzie testowanego aparatu znajdziemy kodeki H.264, H.265 oraz Apple ProRes. Dodatkowo możliwe jest wypuszczenie materiału w formacie ProRes RAW na zewnętrzne rejestratory obrazu. Przy wewnętrznym zapisie dostępne są zarówno kodeki bazujące jedynie na kompresji wewąntrzklatkowej ("All-Intra" lub "All-I") jak i takie, które korzystają też z kompresji międzyklatkowej ("Long GOP", określane też jako "IPB"), a warianty próbkowania koloru sięgają od 4:2:0/8-bit, przez 4:2:0/10-bit aż do 4:2:2/10-bit. Oczywiście nie każda kombinacja kodeka, typu kompresji i próbkowania jest dostępna, ale nawet bez tego jest ich tak dużo, że coś dla siebie znajdą zarówno miłośnicy bezkompromisowej jakości obrazu, jak i osoby chcące nagrać kilka godzin materiału, który nie będzie potem zajmował setek gigabajtów miejsca.


----- R E K L A M A -----

Jeśli chodzi o przepływność strumienia danych, to dla kodeków innych niż Apple ProRes (w przypadku którego przepływności są odgórnie ustandaryzowane przez firmę Apple) wynosi ona od 50 do 720 Mbit/s niezależnie od wybranej rozdzielczości i klatkażu (pewne ograniczenia pojawiają się jedynie przy wyborze kodeka typu "All-Intra"). Wymaga to od użytkownika odrobiny rozwagi - nagrywanie Full HD w 720 Mbit/s nie da nam żadnego zysku jakościowego i jedynie zapcha karty pamięci i dysk w komputerze, a wybranie 50 Mbit/s przy filmowaniu w 8K to gotowa recepta na katastrofę. Lepiej gdyby producent zdecydował się wprowadzić nieco ograniczeń w tych kwestiach.

Jeśli chodzi o same wartości to ich rozpiętość jest spora i świadomy użytkownik bez problemu znajdzie wśród nich pożądany kompromis między rozmiarem pliku a jakością obrazu.

Profile obrazu

Profile obrazu oraz inne funkcje wpływające na jego charakter, to użytkownik X-H2 ma do wyboru obejmują:

  • logarytmiczne profile obrazu F-Log oraz F-Log 2,
  • kompatybilny z technologią telewizji HDR profil obrazu Hybrid Log Gamma,
  • szereg symulacji negatywów znanych z innych modeli tego producenta,
  • możliwość zwiększenia rozpiętości dynamicznej o 200 lub 400% (1 lub 2 EV) niezależną od wybranej symulacji negatywu,
  • możliwość regulacji jasności ciemnych i jasnych partii obrazu za pomocą krzywych.

Dla porządku dodajmy jeszcze, że dla standardowych symulacji negatywów najniższą dostępną czułością jest ISO 125. Zwiększenie zakresu dynamicznego o 200 lub 400% powoduje jej wzrost do odpowiednio ISO 250 i ISO 500. W przypadku profilu Hybrid Log Gamma najniższą dostępną czułością jest ISO 800, natomiast w profilach logarytmicznych jest to ISO 500 i ISO 1000 odpowiednio dla profili F-Log i F-Log2. Wszystkie podane powyżej wartości są o 1/3 EV niższe niż te, z których korzysta model X-H2S i wynikają z faktu, że w modelu X-H2 najniższą skalibrowaną czułością jest ISO 125, a nie ISO 160.

Zobaczmy teraz, jak część opisanych powyżej profili i funkcji wypadnie w starciu z naszą scenką testową.

Standardowy profil obrazu zachowuje się w kwestii odporności na prześwietlenie i niedoświetlenie zgodnie z oczekiwaniami – przy prześwietleniu niemal natychmiast tracimy informacje w jasnych partiach obrazu, a przy niedoświetleniu jesteśmy w stanie odzyskać obraz kosztem nieco większych szumów w cieniach. Choć trzeba odnotować, że tych ostatnich jest niewiele.

Gdy do standardowego profilu obrazu dodamy zwiększenie dynamiki do 400% (wiąże się to z podniesieniem minimalnej dostępnej czułości z ISO 125 do 500), obserwujemy dwie zmiany. Po pierwsze, przy odzyskiwaniu niedoświetlonego ujęcia widzimy nieco więcej szumu, co wynika bezpośrednio z użycia wyższej czułości. Po drugie, co ważniejsze, zyskujemy całkiem sporą odporność na prześwietlenia – informacje z przepalonych obszarów udało się w sporej części odzyskać. Funkcja ta zatem faktycznie działa i może być atrakcyjną opcją dla osób, którym nie chce się obrabiać obrazu nagranego w F-Logu.

Jeśli natomiast chodzi o oba F-Logi i profil Hybrid Log Gamma, to te zachowują się dość podobnie. Wszystkie dość mocno szumią w cieniach, co sprawia, że przy niedoświetleniu obraz będzie mało użyteczny. Najlepiej pod tym względem wypada HLG. Minimalnie gorzej F-Log, a zdecydowanie najwięcej szumu w cieniach pojawia się, gdy sięgnąć po F-Loga 2. Z kolei przy prześwietleniu wszystkie trzy profile bez problemu znoszą ekspozycję 2 EV powyżej poprawnej i dopiero przy dalszym jej zwiększaniu widać wyraźne, niemożliwe do odzyskania przepały. Tu z kolei najlepiej wypada F-Log 2, a najgorzej F-Log, HLG plasuje się w środku stawki. Niezależnie jednak od profilu zapas w światłach wynosi albo niecałe 2 EV albo niewiele powyżej tej wartości. Wiele testowanych przez nas aparatów wypada na tym polu nieco lepiej.

Zakres tonalny

Spójrzmy teraz na liczbowe wartości opisujące zakres tonalny, otrzymane po nagraniu tablicy Stouffer T4110 na poszczególnych profilach obrazu i kombinacjach nastaw. Stopklatki z tak nagranych ujęć zostały przeanalizowane z użyciem programu Imatest, co pozwoliło uzyskać wspomniane liczbowe wartości. Ponieważ Imatest nie zawsze generuje wyniki dla wszystkich możliwych stosunków sygnału do szumu, przedstawiamy wartość dla najostrzejszego kryterium (stosunek sygnału do szumu 10:1 opisany jako „WYSOKA JAKOŚĆ”) oraz dla najniższego (wartość „Total” podawana przez Imatest, zazwyczaj nieco przekraczająca tę dla stosunku sygnału do szumu 1:1, w tabeli wartość ta została podpisana „NAJNIŻSZA JAKOŚĆ”).

Oprócz tego, w prezentującej te wyniki poniższej tabeli, załączamy także wykresy waveform monitor z programu DaVinci Resolve, prezentujące, jakie wartości przyjmują poszczególne pola tablicy zależnie od użytego profilu obrazu. Tablica była nagrywana tak, by prześwietlić pierwsze jedno lub dwa pola.


Profil obrazu

Wykres
Zakres tonalny
Provia / Standard Fujifilm X-H2 - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
9.63 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
7.68 EV
Provia / Standard + DR 400% Fujifilm X-H2 - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
12.6 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
6.7 EV
Hybrid Log Gamma Fujifilm X-H2 - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
12.6 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
6.87 EV
F-Log Fujifilm X-H2 - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
12.1 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
6.79 EV
F-Log 2 Fujifilm X-H2 - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
12.3 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
7.63 EV

Co ciekawe, przedstawione powyżej wyniki są dość porównywalne z tymi, które uzyskał model X-H2S. Widać zatem, że spadki zakresu tonalnego wynikające z warstwowości matrycy oraz z użycia mniejszych pikseli w miarę się nawzajem równoważą, choć oczywiście nie do końca.

Warto zwrócić uwagę na występujące tu, podobnie jak w modelu X-H2S, duże różnice między osiągami dla kryterium wysokiej i niskiej jakości obrazu. Oznacza to, że de facto użytkownik może mieć do dyspozycji spory zakres tonalny, ale będzie się on wiązał z zauważalnym zaszumieniem, zwłaszcza w cieniach. W przypadku korpusów Fujifilm jest to jednak mniejszy problem niż w przypadku konkurencji, ponieważ szum generowany przez matryce w aparatach tego producenta ma w szerokim zakresie czułości przyjemną, ziarnistą strukturę, co powoduje, że użytkownik jest w stanie zaakceptować większą jego ilość w ujęciach.

W tym kontekście możemy z jednej strony uznać wynik 7.63 EV dla kryterium wysokiej jakości obrazu za przeciętny, ale już 12.6 EV dla kryterium niskiej jakości obrazu za całkiem dobry. Na pytanie, które z tych kryteriów jest ważniejsze, każdy użytkownik musi już sobie odpowiedzieć samodzielnie w oparciu o własne preferencje estetyczne i użytkowe.

Autofokus

Fujifilm X-H2, podobnie jak model X-H2S, korzysta z nowego układu autofokusa. Układ ten działa zarówno w oparciu o detekcję fazy, jak i kontrastu, oferuje maksymalnie 425 pól oraz wspomaga się sztuczną inteligencją, która ma funkcje takie jak wykrywanie twarzy i oczu ludzi, głów i oczu zwierząt lądowych oraz ptaków, a także rozpoznawanie pojazdów (rowery, samochody, motocykle, pociągi, samoloty).

Poza wyborem celu do rozpoznawania, użytkownik może także regulować szybkość działania układu AF (w skali od -5 d o+5 z krokiem jednostkowym) oraz jego czułość na pojawienie się w kadrze nowego celu (w skali od 0 do 4 z krokiem jednostkowym).

Spójrzmy jak opisany powyżej układ sprawdza się w praktyce.

Drobne zastrzeżenie możemy mieć do szybkości pracy układu - nie zawsze był on w stanie nadążyć za celem z satysfakcjonującą prędkością. Imponuje za to jego pewność, stabilność i kultura pracy - nie widać w niej zawahań, które obserwowaliśmy na przykład w teście Canona R7. Całkiem dobrze wypada też czas reakcji układu na zmiany w kadrze i to już przy średniej wartości czułości.

Ogólnie model X-H2 wypadł odrobinę gorzej niż X-H2S, ale nadal możemy uznać jego układ autofokusa za wystarczająco dobry, by móc go używać w praktycznej pracy. Pamiętajmy jednak, że w przypadku systemu Fujifilm X tego rodzaju konkluzje dość mocno zależą od użytego obiektywu - z niektórymi starszymi stałkami, kultura pracy układu autofokusa może być co najmniej dyskusyjna.

Stabilizacja

Fujifilm X-H2 oferuje system 5-osiowej stabilizacji matrycy, który dodatkowo może współpracować z odpowiednimi obiektywami systemowymi, tworząc system podwójnej stabilizacji obrazu. Gdy do korpusu podłączony jest obiektyw wyposażony w stabilizację optyczną, nie da się osobno włączać lub wyłączać stabilizacji w obiektywie i korpusie. Można to zrobić jedynie naraz, najczęściej z użyciem stosownego przełącznika na obiektywie. Stabilizacja oferuje tryb zwykły oraz wzmocniony, przeznaczony do nagrywania nieruchomych kadrów. Oprócz tego, w trybie filmowym możemy wspomóc się stabilizacją cyfrową, która wiąże się z przycięciem obrazu o dodatkowy czynnik 1.1x.

Spójrzmy jak to wszystko wygląda w praktyce:

Z utrzymaniem w miarę nieruchomego kadru stabilizacja radzi sobie całkiem nieźle, niezależnie od wybranego trybu czy kombinacji trybów pracy. Natomiast przy ujęciach w ruchu zdecydowanie najlepiej wypada tryb wzmocniony, choć i jemu do ideału sporo brakuje. Jednym słowem - mogłoby być nieco lepiej. Dodajmy też, że nie widać żadnego zauważalnego wpływu stabilizacji cyfrowej na uzyskiwane efekty, korzystanie z niej nie wydaje się zatem mieć specjalnego sensu. Jej negatywny wpływ na szczegółowość obrazu też nie jest zbyt duży. Dla porządku dodajmy też, że stabilizacja cyfrowa nie jest dostępna w niektórych trybach nagrywania (np. 4K HQ), ale wobec jej znikomej skuteczności trudno uznać to za poważną wadę.