Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
W ofercie chińskiego producenta akcesoriów fotograficznych - firmy JJC, pojawił się nowy produkt. To zatyczka na obiektyw Sony E 16-50 mm f/3.5-5.6 PZ OSS. Akcesorium montowane jest na przedniej części obiektywu, a listki zatyczki otwierają się automatycznie w momencie jego uruchomienia.
Rozwiązanie firmy JJC oznacza dużą wygodę dla użytkownika aparatu z obiektywem Sony E 16-50 mm f/3.5-5.6 PZ OSS. Zatyczki nie zgubimy, bo jest ona na stałe przymocowana do obiektywu. Nowy produkt firmy JJC ma pojawić się na rynku w połowie kwietnia. Zatyczkę można już zamawiać za niecałe 24 dolary m.in. na stronie japońskiego sklepu Oriental Hobbies.
Jestem mile zaskoczony tym pomysłem. Szczególnie jeśli na 16 mm nie wprowadza winiety. Wynalazek niby banalny ale za akceptowalne pieniądze może ułatwić życie. Czekamy na inne średnice gwintu.
gdyby twozyl winiete to pomyśl nie mial by sensy, raczej nie ma z typ problemu. Bardzo tajne i pożyteczne akcesorium zwlaszcza w miejscach gdzie mocno wieje z piachem, albo w tlumie gdzie wyciągamy aparat tylko aby pstryknac szybko fotke. Nikt obiektywu nie po rysuje. Dobrze ze nie ma na nim napisu Nikon bo cena byla by z 4 razy droższa jak zatyczka Nikona. No i czekamy na kolejne rozmiary.
@MaciekKwarciak Mam obiektywy w cenie 2000 +/- 500zł. Lepszych nie potrzebuje, na każdym jest jakiś neutralny filtr, w cenie ok. 100zł. Moim zdaniem warto. Ale rzeczywiście przy tanim szkle, trzeba się zastanowić. Nie wiem za ile można kupić sensowny filtr do tego obiektywu.
Przecież ta pokrywka z założenia ZASTĘPUJE filtr ochronny. Chyba że ktoś lubi degradować obraz i fotografować przez szybę... tfu! Przez "filtr ochronny". Tak tak, dobrze kombinujecie, 'ochroniarze'! Kosztowny obiektyw z doskonałą optyką - bez wątpienia filtr ochronny jest konieczny.
Z drugiej strony - jeśli to takie idealne rozwiązanie - zastanawiam się, dlaczego producenci znakomitych i kosztownych instrumentów optycznych od razu nie dodają ZINTEGROWANEGO i uwzględnianego w projekcie wymiennego elementu frontowego. Bo nawet najlepszy dodatkowy element pogarsza jakość optyki! Ktoś powie - bo obiektyw byłby droższy. Ale czy to nie byłaby interesująca opcja - zapłacić kilka złotych więcej zamiast szukać drogich super-hiper SZYBEK niezależnych producentów?
Pewnie mnie 'zmoderują' ale jeszcze coś dodam: mój znakomity Samsung K-zoom jest wyposażony w podobną genialną 'automatyczną zatyczkę'. Jest ona tak świetna optycznie i drogocenna, że jest od przodu chroniona... SZYBKĄ! Żeby zasłonki zatyczki się nie porysowały, zapewne.
@cygnus "zastanawiam się, dlaczego producenci znakomitych i kosztownych instrumentów optycznych od razu nie dodają ZINTEGROWANEGO i uwzględnianego w projekcie wymiennego elementu frontowego."
To spójrz na zasadę działania tej zatyczki, potem jeszcze raz i jeszcze raz jak będzie taka konieczność. Ona może się zamykać, bo obiektyw chowa się w nieruchomym tubusie. Rozjaśniło już się coś?
@mate cygnus miał na myśli szkiełko UV. Nie rozumie praw ekonomii i wolnego rynku. To tak jakby sprzedawcy samochodów mieli w komplecie sprzedawać przyczepki. Jednym to potrzebne innym nie. Tak jak akcesoria foto.
Jeżeli chodzi o filtry w celach ochronnych. Każdy robi co uważa. Ja jednak wolę co chwilę wycierać szmatką szkło wymiennego filtra niż niewymienialną soczewkę przednią i narażać ją na porysowanie. Ale przecież jestem idiotą, skoro używam filtra ochronnego. No jest jeszcze inny sposób, żeby nie trzeba było używać ani filtra, ani czyścić soczewki przedniej. Zasłonić zaślepką i schować do szafki i nigdy nie używać. A jeżeli już trzeba, to tylko prawie w sterylnych warunkach.
@klausownik "Zasłonić zaślepką i schować do szafki i nigdy nie używać."
Ino należy mieć na względzie, że owa zaślepku nie może być taka sobie, ot bele jaka. Najlepi jakby to beła stalowa i elegancka zaślepku Firmy NIKON, rzecz jasna oznaczona symbolem ASC oraz odpowiednio numerowana.
Należy chronić przednia soczewkę obiektywu. Moim zdaniem najlepszą /sprawdzoną/ jest nakręcenie na obiektyw porządnej osłony przeciwsłonecznej. Ochroniła ona obiektywy moich szkieł przed uderzeniami, kroplami płynów a nawet upadek "dziobem" prosto w piasek plaży. Soczewki są czyste i nie porysowane. Bardzo rzadko tez usuwam szmatkami i innymi wynalazkami urojone zanieczyszczenia z soczewek :)
Oczywiście, że osłona przeciwsłoneczna jest najlepsza w razie upadku. Porysowana soczewka nie wpływa na jakość obrazka w zauważalnym stopniu, filtr UV już tak.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Ale skąd zatyczka będzie wiedzieć że obiektyw się uruchamia?
Ma dzyngielek/dźwigienkę/sprężynkę, widać na pierwszej grafice.
... pożyteczna rzecz, no i tańsza od zaślepki :)
Jestem mile zaskoczony tym pomysłem. Szczególnie jeśli na 16 mm nie wprowadza winiety. Wynalazek niby banalny ale za akceptowalne pieniądze może ułatwić życie. Czekamy na inne średnice gwintu.
Pomysł interesujący, ale zapewne wyklucza zastosowanie filtru ochronnego i jak pisał poprzednik ciekawe co z winietą na 16mm?
gdyby twozyl winiete to pomyśl nie mial by sensy, raczej nie ma z typ problemu. Bardzo tajne i pożyteczne akcesorium zwlaszcza w miejscach gdzie mocno wieje z piachem, albo w tlumie gdzie wyciągamy aparat tylko aby pstryknac szybko fotke. Nikt obiektywu nie po rysuje. Dobrze ze nie ma na nim napisu Nikon bo cena byla by z 4 razy droższa jak zatyczka Nikona. No i czekamy na kolejne rozmiary.
Nawet bez automatycznego otwierania to dobra rzecz. Są takie na inne obiektywy? Np. na takie gdzie mocowanie filtrów to 58 mm.
@felis
Filtr ochronny? Ja bym nawet się nie wygłupiał przy obiektywach poniżej 4000zł.
@MaciekKwarciak
Mam obiektywy w cenie 2000 +/- 500zł. Lepszych nie potrzebuje, na każdym jest jakiś neutralny filtr, w cenie ok. 100zł. Moim zdaniem warto.
Ale rzeczywiście przy tanim szkle, trzeba się zastanowić. Nie wiem za ile można kupić sensowny filtr do tego obiektywu.
Przecież ta pokrywka z założenia ZASTĘPUJE filtr ochronny.
Chyba że ktoś lubi degradować obraz i fotografować przez szybę... tfu! Przez "filtr ochronny".
Tak tak, dobrze kombinujecie, 'ochroniarze'! Kosztowny obiektyw z doskonałą optyką - bez wątpienia filtr ochronny jest konieczny.
Z drugiej strony - jeśli to takie idealne rozwiązanie - zastanawiam się, dlaczego producenci znakomitych i kosztownych instrumentów optycznych od razu nie dodają ZINTEGROWANEGO i uwzględnianego w projekcie wymiennego elementu frontowego.
Bo nawet najlepszy dodatkowy element pogarsza jakość optyki!
Ktoś powie - bo obiektyw byłby droższy. Ale czy to nie byłaby interesująca opcja - zapłacić kilka złotych więcej zamiast szukać drogich super-hiper SZYBEK niezależnych producentów?
Pewnie mnie 'zmoderują' ale jeszcze coś dodam:
mój znakomity Samsung K-zoom jest wyposażony w podobną genialną 'automatyczną zatyczkę'. Jest ona tak świetna optycznie i drogocenna, że jest od przodu chroniona... SZYBKĄ!
Żeby zasłonki zatyczki się nie porysowały, zapewne.
Fajne ale gwint 40,5 mm. Do niczego innego sie nie nada. Szkoda.
@cygnus
"zastanawiam się, dlaczego producenci znakomitych i kosztownych instrumentów optycznych od razu nie dodają ZINTEGROWANEGO i uwzględnianego w projekcie wymiennego elementu frontowego."
To spójrz na zasadę działania tej zatyczki, potem jeszcze raz i jeszcze raz jak będzie taka konieczność. Ona może się zamykać, bo obiektyw chowa się w nieruchomym tubusie. Rozjaśniło już się coś?
@mate
cygnus miał na myśli szkiełko UV. Nie rozumie praw ekonomii i wolnego rynku. To tak jakby sprzedawcy samochodów mieli w komplecie sprzedawać przyczepki. Jednym to potrzebne innym nie.
Tak jak akcesoria foto.
Jeżeli chodzi o filtry w celach ochronnych. Każdy robi co uważa. Ja jednak wolę co chwilę wycierać szmatką szkło wymiennego filtra niż niewymienialną soczewkę przednią i narażać ją na porysowanie. Ale przecież jestem idiotą, skoro używam filtra ochronnego.
No jest jeszcze inny sposób, żeby nie trzeba było używać ani filtra, ani czyścić soczewki przedniej. Zasłonić zaślepką i schować do szafki i nigdy nie używać. A jeżeli już trzeba, to tylko prawie w sterylnych warunkach.
@klausownik
"Zasłonić zaślepką i schować do szafki i nigdy nie używać."
Ino należy mieć na względzie, że owa zaślepku nie może być taka sobie, ot bele jaka.
Najlepi jakby to beła stalowa i elegancka zaślepku Firmy NIKON, rzecz jasna oznaczona symbolem ASC oraz odpowiednio numerowana.
Należy chronić przednia soczewkę obiektywu. Moim zdaniem najlepszą /sprawdzoną/ jest nakręcenie na obiektyw porządnej osłony przeciwsłonecznej. Ochroniła ona obiektywy moich szkieł przed uderzeniami, kroplami płynów a nawet upadek "dziobem" prosto w piasek plaży. Soczewki są czyste i nie porysowane.
Bardzo rzadko tez usuwam szmatkami i innymi wynalazkami urojone zanieczyszczenia z soczewek :)
Oczywiście, że osłona przeciwsłoneczna jest najlepsza w razie upadku. Porysowana soczewka nie wpływa na jakość obrazka w zauważalnym stopniu, filtr UV już tak.
Póki co trochę drogo:
link