W ostatnich latach wielu producentów aparatów fotograficznych zdecydowało się wejść w segment pełnoklatkowych bezlusterkowców, które w chwili obecnej wydają się być bardziej perspektywicznym i przyszłościowym rozwiązaniem, niż jeszcze niedawno dominujące powszechnie lustrzanki.
W lipcu 2019 roku Sigma zaprezentowała pierwszy obiektyw stałoogniskowy z linii C (od angielskiego Contemporary) przeznaczony do pełnoklatkowych bezlusterkowców Sony, Sigmy i Panasonika.
Jeśli chodzi o portretówki o ogniskowej w okolicach 85 mm dominują tutaj dwie klasy instrumentów - bardzo jasne i drogie modele o świetle f/1.2-1.4 oraz kierowane do amatorów konstrukcje o maksymalnym otworze względnym na poziomie f/1.
O ile z tematem obiektywów fotograficznych czytelnicy naszego portalu są w zdecydowanej większości bardzo dobrze zaznajomieni, o tyle obiektywy filmowe dla wielu nadal pozostają mało znanym obszarem.
Jeśli chodzi o topowe obiektywy stałoogniskowe z serii Art, to w przypadku instrumentów przeznaczonych do pełnoklatkowych bezlusterkowców, Sigma zaprezentowała już modele A 35 mm f/1.2 DG DN, A 85 mm f/1.
Nie jest tajemnicą, że wielu producentów optyki produkuje zarówno obiektywy fotograficzne, jak i filmowe. W zasadzie łatwiej chyba byłoby wskazać takich, którzy tego nie robią. Przy tym zazwyczaj instrumenty przeznaczone dla filmowców mają identyczne lub zbliżone parametry, jak ich fotograficzni kuzyni oraz kosztują nieco więcej.
Pod sporą częścią naszych testów trybu filmowego powraca w dyskusjach temat autofokusa i stosowania go przy filmowaniu. Z jednej strony współczesne układy automatycznego ustawiania i prowadzenia ostrości są naprawdę świetne i momentami potrafią zrobić rzeczy nieosiągalne dla człowieka.
Seria pełnoklatkowych obiektywów przeznaczonych do bezlusterkowców z linii Sigma Contemporary zaczęła się dość nietypowo. W lipcu 2019 roku firma zaprezentowała model Sigma C 45 mm f/2.8 DG DN i zaoferowała go na bagnetach Sony FE i L-mount.
Seria pełnoklatkowych obiektywów przeznaczonych do bezlusterkowców z linii Sigma Contemporary zaczęła się dość nietypowo. W lipcu 2019 roku firma zaprezentowała model Sigma C 45 mm f/2.8 DG DN i zaoferowała go na bagnetach Sony FE i L-mount.
Premiera MōVI, pierwszego szeroko stosowanego gimbala do filmowania, miała miejsce w 2013 roku. Od tego czasu, dzięki firmom takim jak na przykład FeiyuTech, urządzenia te trafiły z profesjonalnych planów filmowych do arsenału niemal każdego filmowca, niezależnie od tego, czy mówimy o specjalistach od ślubów, filmów korporacyjnych, reklam, teledysków czy form fabularnych.
Większość z nas robi sobie różnego rodzaju plany, niektórzy wręcz układają harmonogramy i rozpisują swoje działania, przychody, wydatki czy wyjazdy na długi czas do przodu. Dotyczy to zarówno zwykłych ludzi planujących swoje życie prywatne i zawodowe, ale oczywiście jeszcze bardziej wszelkiego rodzaju firm, od tych małych, poprzez średnie, aż do największych korporacji.
W systemach, które mają wieloletnią i ugruntowaną pozycję na rynku, oferta dłuższych teleobiektywów jest bogata. Przykładowo, mając lustrzankę firmy Canon, zaczynając od obiektywów zmiennoogniskowych, mamy do wyboru amatorskie modele klasy 55–250 mm i 70–300 mm, lubianego zarówno przez amatorów jak i zawodowców Canona EF 100–400 mm f/4.
Dzień dobry, nazywam się Yasuhiro Ohsone. Po dołączeniu do firmy SIGMA w 1987 roku spędziłem wiele lat rozwijając aparaty i obiektywy. Wraz z nadejściem koncepcji SIGMA GLOBAL VISION w 2012 roku zaangażowałem się w rozwój produktów SIGMA jako szef działu planowania produktów i naszych nowych oddziałów OEM.
Obiektywy zmiennoogniskowe praktycznie od zawsze cieszyły się dużym zainteresowaniem fotografów, zarówno entuzjastów, jak i osób zajmujących się tą dziedziną zarobkowo. Ich zaletą jest przede wszystkim możliwość zastąpienia kilku \"stałek\" jednym instrumentem.
Gdy na początku stycznia br. mieliśmy okazję testować nową 400-tkę GMaster od Sony, zwracaliśmy uwagę, że producent przez dość długi czas nie oferował wcześniej obiektywów o ogniskowej przekraczającej 300 mm.