Uważam, że świetnym pomysłem jest, abym to ja właśnie, jako wielbiciel mocno domkniętej przesłony w fotografii, zrecenzował nowe obiektywy M.ZUIKO PRO f/1.2 w systemie OLYMPUS. Zdarzało mi się fotografować w przeszłości, korzystając z niskich przysłon, kiedy przechodziłem etap fascynacji obiektywami manualnymi.
Wczoraj mieliśmy okazję wybrać się na polską premierę obiektywów Olympus M.Zuiko Digital ED 45 mm f/1.2 PRO oraz Olympus M.Zuiko Digital ED 17 mm f/1.2 PRO, która odbyła się w studio fotograficznym Las.
Od premiery modelu A7 w 2013 roku Sony nie zwalnia tempa, prezentując kolejne modele korpusów i obiektywów z mocowaniem FE. Dwa tygodnie temu rodzina „szkieł” przeznaczonych do pełnoklatkowego systemu FE powiększyła się o dwa produkty – szerokokątne 12–24 mm f/4 G oraz 16–35 mm f/2.
Z całą pewnością użytkownicy systemu Mikro Cztery Trzecie nastawieni na wykonywanie zdjęć zmiennoogniskowym teleobiektywem i potrzebujący szkła o dobrych parametrach optycznych nie mogą obojętnie przejść obok M.
Gdy system debiutuje na rynku, bardzo często pojawia się z ciemniejszymi obiektywami uniwersalnymi. W przypadku systemu Mikro 4/3 w wykonaniu Panasonika był to model Panasonic G VARIO 14-45 mm f/3.5-5.
Olympus PEN E-PL1 był moim pierwszym aparatem systemu Mikro Cztery Trzecie. Sięgnąłem po niego z myślą o fotografii podwodnej. Kitowy obiektyw z zestawu czyli M.Zuiko Digital 14–42 mm f/3.
Aby uniknąć nieporozumień muszę zacząć od nieco przydługiego wstępu. Wszystkie obiektywy dzielimy ze względu na długość ogniskowej na trzy grupy. Pierwszą z nich tworzą obiektywy standardowe. Długość ich ogniskowej powinna być równa przekątnej obrazu na matrycy, a nazwa mówi o tym, że świat widziany przez nie wygląda tak jak rejestrowany przez ludzkie oko.
Decydując się na zakup lustrzanki cyfrowej, na początku stoimy przed wyborem systemu, który najbardziej przypasuje naszym potrzebom i upodobaniom. Najczęściej zaczynamy od porównywania parametrów i funkcji aparatów, aktualnie będących w naszym zasięgu finansowym.
W cyklu „Legendarne obiektywy” tym razem prezentujemy całą rodzinę krótkoogniskowych obiektywów do makrofotografii firmy Nikon. Obiektywy te w ofercie firmy znajdowały się w latach 1961–2006, a więc przez prawie pół wieku! W tym odcinku zaprezentowane i omówione zostaną wszystkie bez wyjątku wersje Micro-Nikkora 55/3.
Gdy firma Nikon zaprezentowała światu obiektyw Nikkor AF-S 16–35 mm f/4.0G ED VR, w komentarzach dotyczących tej premiery sceptycznie wyraziłem się na temat obecności stabilizacji optycznej w tego typu konstrukcji.
W cyklu „Legendarne obiektywy” przedstawiamy kolejne „perełki” marki Nikkor. Po prezentacji dwóch unikalnych obiektywów typu „rybie oko”, tym razem przyszedł czas na nie mniej egzotyczne obiektywy do fotografii medycznej, nazwane przez producenta Medical-Nikkor.
Z różnymi systemami związane są różnego rodzaju mity i przekonania, które niewiele mają wspólnego z rzeczywistością, a często wynikają z nieznajomości podstawowych praw fizyki czy optyki.
W poprzednim odcinku cyklu „Obiektywy Olympus w praktyce” mówiliśmy o obiektywach uniwersalnych i tam skupiliśmy się głównie na dwóch modelach, a mianowicie Olympus M.
Za najbardziej uniwersalne obiektywy uważa się modele, które dają zakres ogniskowych od 28 mm do co najmniej 300 mm - oczywiście mówimy tutaj o ekwiwalencie ogniskowych dla pełnej klatki. Co ciekawe, tego typu obiektywy znajdziemy zarówno w ofercie pod pełną klatkę (modele 28-300 mm), na matryce APS-C/DX (obiektywy klasy 18-200 mm, 18-250 mm, 18-270 mm czy nawet 18-300 mm), a także do matryc klasy 4/3 czy Mikro 4/3.
W dniu wczorajszym w Polsce pojawił się pan Kazuto Yamaki – obecny prezes firmy Sigma Corporation. Firma K-Consult, będąca przedstawicielem marki Sigma na Polskę, wykorzystała tę niecodzienną okazję do zorganizowania specjalnej konferencji prasowej, która odbyła się dzisiaj w Sigma ProCentrum w Warszawie.