Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Matryca CMOS APS-H 120 Mpix od Canona

Matryca CMOS APS-H 120 Mpix od Canona
24 sierpnia
2010 09:11

Firma Canon poinformowała o opracowaniu nowej matrycy CMOS w rozmiarze APS-H (29.2×20.2 mm). Sensor posiada rozdzielczość 13 280 × 9 184 pikseli, co w sumie daje oszałamiającą liczbę 120 Mpix i stanowi 7.5-krotny wzrost w stosunku do 16-megapikselowej matrycy APS-H znanej z Canona EOS-1D Mark IV.

Matryca została opracowana w myślą o lustrzankach cyfrowych, a producent podaje, że dzięki zmodyfikowanej metodzie sczytywania danych z sensora, możliwe było osiągnięcie szybkości na poziomie 9.5 kl/s przy zachowaniu pełnej rozdzielczości zdjęć. Matryca pozwala także na rejestrację filmów wideo w rozdzielczości Full HD (1920×1080 pikseli) i co ciekawe obraz może być sczytywany z dowolnego z ok. sześćdziesięciu obszarów o tej rozdzielczości, które składają się na całkowitą powierzchnię sensora.

Matryca CMOS APS-H 120 Mpix od Canona


Komentarze czytelników (133)
  1. MC
    MC 24 sierpnia 2010, 09:13

    Szumy już na iso100 i DR na poziomie 4EV?

  2. bopp
    bopp 24 sierpnia 2010, 09:16

    Wow, to chyba trzeba mieć zewnętrzny dysk twardy bo na CF to 1 może 2 zdjęcia w RAW pewnie wejdą ;)

  3. maput
    maput 24 sierpnia 2010, 09:16

    Strach się bać... 5DMIII będzie mieć 180MPix ? Jaki komp to uciągnie ? A ile szkieł wyrobi ?

  4. Dx47
    Dx47 24 sierpnia 2010, 09:17

    Ciekawe czy zamontują ją w mark V ?

    @MC - niby pytasz ale mam wrażenie że już oceniasz.

  5. noeee
    noeee 24 sierpnia 2010, 09:20

    jedynie EF 100 2.8 L to pociągnie optycznie ;)
    reszta szkieł wysiada na starcie ;)

  6. MC
    MC 24 sierpnia 2010, 09:20

    Biorąc pod uwagę to co się dzieje w 7D to wcale nie jest to niestety wykluczone.

  7. Fasol
    Fasol 24 sierpnia 2010, 09:21

    a może canon nas zaszokuje może szumy wyskakują przy iso 32k i DR jest na poziomie 20 EV

  8. Sky_walker
    Sky_walker 24 sierpnia 2010, 09:26

    a może canon nas zaszokuje i stworzy anomalię fizyczną przed sensorem pozwalającą na sensowne funkcjonowanie czegoś... takiego?

  9. 24 sierpnia 2010, 09:27

    Ktoś coś kiedyś wspominał o końcu wyścigu na megapiksele, ze taki trend niby teraz w branży będzie, czy jakoś... ;-)

  10. Kriss_12
    Kriss_12 24 sierpnia 2010, 09:28

    Matryce APS-H nie są przecież montowane w serii 5D.

  11. archangelgabrys
    archangelgabrys 24 sierpnia 2010, 09:29

    @Peter Apas

    "Ktoś coś kiedyś wspominał o końcu wyścigu na megapiksele, ze taki trend niby teraz w branży będzie, czy jakoś... ;-) "

    No i miał rację, z Canonem to już nikomu się ścigać nie będzie chciało :)

  12. maput
    maput 24 sierpnia 2010, 09:29

    Ale ileż można przy takiej matrycy stworzyć generacji małych RAWów o róznych rozdzielczościach.... aRAW, bRAW, cRAW, dRAW.....

  13. maput
    maput 24 sierpnia 2010, 09:34

    @Kriss_12
    "Matryce APS-H nie są przecież montowane w serii 5D. "

    No nie są, ale jak już upakowali 120MP na APS-H, to nie wierzę, że na FF pozostaną przy marnych kilkudziesięciu ;)


    A Nikon mam nadzieję, że w następnych lustrach (poza studyjnymi) ponad 20MP nie wyskoczy ;)

  14. cyberant
    cyberant 24 sierpnia 2010, 09:35

    jak dla mnie to przesada.. nie kupiłbym takiego sprzętu z tego prostego powodu że mi takie foty nie są do niczego potrzebne. mam cały czas 350d z 8MPIx matrycą i w 90% fotek i tak je przeskalowuje na mniejsze....

    Ja rozumiem jak ktoś robi fotki na plakaty A0 czy bilbordy na pół ściany wieżowca :) warto więc ładowac takie matryce na duży format, ale APS-H ? to sprzęt teporterski. Do gazety na 4 -6 standardowych modułów czy też na portal internetowy wystarczą dobrej jakości fotki o rozdziałce 1024x768...

    Postęp musi być, ale wolałbym matryce mniejszą (wystarczy 15MPix) która ma bezszumowe ISO 12k, robi fotki w podczerwieni/ultrafiolecie po zmianie opcji w aparacie, nagrywa filmy 1000kl/s żeby się w domu pobawić w jakiś "slow motion" i ma dynamikę 15-20EV robie RAW HDR z 3-5 fot w real time.. itd..

    Podsumowując moim skromnym zdaniem rozwój cyfrówek powinien pujsc w poszerzanie możliwości / opcji a nie ilość MPix..

  15. Sky_walker
    Sky_walker 24 sierpnia 2010, 09:37

    "Ja rozumiem jak ktoś robi fotki na plakaty A0 czy bilbordy na pół ściany wieżowca" - i tak nikt nie zrobi fotki na ścianę wierzowca czymś takim - co z tego, że rozdzielczość astronomiczna jak jakość beznadziejna a i pewnie (patrząc na 7D) dynamika leży (jeśli w ogóle jakaś tam jest ;) )

  16. Rafalec
    Rafalec 24 sierpnia 2010, 09:46

    A który obiektyw pozwoli to wykorzystać?

  17. sparky81
    sparky81 24 sierpnia 2010, 09:52

    Nie jestem specem ale czy nie jest tak, ze bedzie mozna wywalic wszelkie flitry bayera i inne z matrycy? a mimo zczytywania calosci, obraz koncowy bedzie mial te 12-25mp pozbawione wad dzisiejszych matryc ?

  18. 24 sierpnia 2010, 09:53

    no właśnie do reporterki. Pomyślcie jak to ślicznie można będzie wykropować. Z 2 km robić zdjęcia gwiazdom i gwiazdeczkom do druku w szmatławcach. A od czasu formatów sRAW nie widzę powodu by normalnie fotografować w trybie gdzie 1 pixel jest składany z 8 czy nawet 16.

  19. MasterB
    MasterB 24 sierpnia 2010, 09:54

    Jakiej wielkości będą RAWy z takiej matrycy? Około 120-140MB za sztukę?
    Poza tym nigdzie nie ma informacji że ta matryca trafi do lustrzanek...

  20. martens
    martens 24 sierpnia 2010, 09:56

    Słabo. Idiotenkamera Canon PowerShot SD3500 ma 14.5 Mpix na matrycy 1/2.3 " (6.16 x 4.62 mm).
    Czyli 50MP/cm2. Musieliby wcisnąć na tą APS-H 295Mpix aby dorównać temu PowerShot w idiotyzmach Mpixelowych.

  21. maput
    maput 24 sierpnia 2010, 09:58

    MasterB - przeczytaj newsa jeszcze raz ;)

  22. MasterB
    MasterB 24 sierpnia 2010, 10:01

    maput - ok, mój błąd. Kawa widocznie jeszcze nie zadziałała :P

  23. ozzman1
    ozzman1 24 sierpnia 2010, 10:05

    To jak wszyscy juz wyrzuca swoje stare Canony EOS-1D Mark IV z ich smiesznie malo szczegolowymi matrycami APS-H to ja chetnie jednego lub dwa przyjme ;)

  24. Sci-Clone
    Sci-Clone 24 sierpnia 2010, 10:10

    Łoooohohohohoooo.... ładnie poszaleli!

    Życzę programistom Canona dużej cierpliwości w wymyślaniu jak pozbyć się szumu.
    Ci to dopiero mogą mieć ciężkie i nieprzespane nocki ;-) .

    Pozdrawiam!

  25. 24 sierpnia 2010, 10:16

    Zanim ta radosna twórczość R&D trafi do aparatów, to minie sporo czasu. Może pod pewnymi względami obraz jest fatalny, ale opracowane tutaj rozwiązania (np. szybkie sczytywanie) trafią do mniejszych matryc używanych obecnie. A nawet jeśli jest gotowa do użytku, to najpierw pojawią się pośrednie rozmiary, bo nie ma sensu sprzedawać od razu tego co najlepsze, kiedy konkurencji brak.
    Poza tym to bardzo ładny fajerwerk marketingowy. Kiedy spekuluje się skąd Nikon ma swoje matryce, Canon pokazuje: "patrzcie, co MY potrafimy zrobić!" ;)

  26. lcf
    lcf 24 sierpnia 2010, 10:31

    Może będą to pakować do niewielkich serii aparatów do specjalistycznych zastosowań, jak swego czasu 20Da dla miłośników astronomii.

    Dla normalnego użytkownika 120 MP to oczywiście przesada, ale przy tworzeniu map lotniczych to już może mieć sens.

  27. dude83
    dude83 24 sierpnia 2010, 10:35

    I jaki procesor to uciągnie quad core? Tu już chyba będą musieli się dogadać z sony i ich cella z PS3 montować w lustrzankach :)

  28. qbic
    qbic 24 sierpnia 2010, 10:38

    Nie wiem po co ten płacz, 120 G,R,G,B mpix / 4 -> i dostajemy 30 mpix jakości foveona

  29. Kokosz
    Kokosz 24 sierpnia 2010, 10:57

    @MC; @ Sky_walker
    a dużo zdjęć zrobiłeś używając 7D? Bo nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. Przeczytałeś jeden test i już jesteś znawcą?

    A swoją drogą bardzo ciekawe te 120Mpx. Ciekawe jak to będzie wyglądało w praktyce. Jakie będą zastosowania bo na razie nie wyobrażam sobie 120Mpix w aparacie do codziennych zastosowań. Prędkość sczytywania tak olbrzymiej ilości danych jest niesamowita. To na pewno będzie wykorzystane w mniejszych matrycach.

  30. martens
    martens 24 sierpnia 2010, 10:58

    qbic
    nie jest to prawda, pomijając te extremalne gęsości pixeli z zasady np z 12mpix da się więcej wyciągnąć niż z 3mpix foveona. Pixele w klasycznej matrycy są rozrzucone na płaszczyźnie i mimo że teoretycznie każdy jest odpowiedzialny za inny kolor. To praktycznie zawsze kolor w naturze jest mieszaniną wszystkich barw podstawowych i każdy pixel matrycy odbiera jakiś sygnał. Jeżeli mamy granicę pomiędzy plamami powiedzmy niebieskim i żółtym albo jeszcze prościej litery na papierze czarny i biały. To algorytm przypisuje kolor na podstawie grupy pixeli ale granica jest określana z dokładnością co do poszczególnego pixela monochromatycznego przypisując mu barwę najbliższej grupy.

  31. photolo
    photolo 24 sierpnia 2010, 11:07

    Dla mnie to kolejny dowód na to, że w dziedzinie sprzętu foto, pod względem technologicznym to Canon od blisko 20 lat ciągnie do przodu i jest leader'em kreatywności, innym pozostaje równać, z reguły z ok. 10-letnim opóźnieniem.
    - obiektywy typu TS-E
    - sterowanie przysłoną z poziomu korpusu
    - silnik w obiektywie
    - silnik USM
    - system stabilizacji obrazu
    - seria obiektywów profi o jasności 4
    - matryca CMOS
    - soczewki DO
    itp., itd., a Nikon tylko kopiuje :), zastanawiam się za co płacą inżynierom Nikon'a? i próbuję znaleźć choć jeden patent, który Nikon zastosował jako pierwszy, chyba tylko 3D Matrix... ale mniejsza o to... zauważyłem jeszcze jedną prawidłowość, jakość materiałów użytych do produkcji i jakość wykonania w przypadku Nikon'a to od jakiegoś czasu równia pochyła, niestety w dół, sprzęt jest coraz gorzej wykonany (nie ujmując mu walorów np. optycznych), Canon z kolei raczej trzyma poziom. Ot, takie moje luźne obserwacje, które mam nadzieję nie wywołają kolejnej wojny C kontra N. Pozdrawiam, photolo

  32. Ktosik
    Ktosik 24 sierpnia 2010, 11:10

    i fajnie ze takie zabawki powstają jest to naturalna kolej rzeczy pokazują możliwości uczą budować inne układy do zastosowań komercyjnych, a jak wypadnie na Optycznych kto to wie :D

    może troszkę większa fizycznie matryca:
    link

  33. Ktosik
    Ktosik 24 sierpnia 2010, 11:13

    i ze wychodzą nieostre zdjęcia :P :

    link

  34. Kriss_12
    Kriss_12 24 sierpnia 2010, 11:28

    Jako wieloletni użytkownik systemu EOS nie mogę zrozumieć dla kogo Canon chce wyprodukować taką lustrzankę. Dla potrzeb fotografii studyjnej (reklamowej), pejzażowej lepsze są matryce większych rozmiarów, bo tylko rozmiar sensora gwarantuje większą szczegółowość obrazu i dynamikę. Zdjęcia z tego aparatu nie będą bardziej szczegółowe niż z 16 megowego 1D. Dla fotoreportera prasowego takie ogromne pliki to kula u nogi. Bardzo często zdjęcia z wydarzeń są przesyłane do redakcji przez internet. Poza tym największego formatu magazyny mają rozkładówki formatu około A3, czyli jakieś 5000x3333 dla druku w 300 dpi aż nadto wystarcza. Chyba, że to ma być sprzęt dla takich mistrzów fotografii (czytaj nieudaczników) jak Stefan Rudik, który dopiero przed komputerem decyduje co chciał pokazać na zdjęciu i nie waha się pozostawić jakieś 20% kadru:
    link

    PS. Oczywiście nigdy nie wątpiłem, że Canon to firma o ogromnym potencjale.

  35. tomek__
    tomek__ 24 sierpnia 2010, 11:40

    Matryce w komórkach mają jeszcze większą gęstość upakowania pikseli, a i tak połowa społeczeństwa robi nimi zdjęcia, ciesząc się, że mają "zajebistą jakość w telefonie"...

  36. rysiekp17
    rysiekp17 24 sierpnia 2010, 11:46

    ciekawe czy jest możliwe stworzenie takiej optyki która to ogarnie :) z jednej str to głupota stosowanie takich rozdzielczości ale z drugiej jakoś trzeba gnać do przodu :) kto wie czy nie będziemy mieli wszczepione rejestratory obrazu do mózgu który przechwytuje obraz z oczu hehe

  37. panmarecq
    panmarecq 24 sierpnia 2010, 11:53

    Och Canon Canon...fajnie to wygląda i brzmi tylko po co nam to?! Chcemy dobrych,odnowionych wersji obiektywów,świetnych aparatów.Sony się bardzo mocno rozwija a wy tylko w te megapiksele pakujecie! Canon pobudka bo niedługo sony zaleje cały rynek!

  38. rysiekp17
    rysiekp17 24 sierpnia 2010, 11:55

    a co do wielkości zdjęć to nie ma co się bać - po coś w końcu robią te tera bajtowe karty sd i superaśnie szybkie procesory

  39. Kokosz
    Kokosz 24 sierpnia 2010, 11:55

    @ Kriss_12
    A kto powiedział że nie można wykorzystać 20% kadru? Tego gościa zdyskawlifikowali za manipulacje obrazem a nie za crop 20%.

  40. Kriss_12
    Kriss_12 24 sierpnia 2010, 12:12

    Kokosz, ja nie twierdziłem, że jego zdyskwalifikowali za kadrowanie. Zakładam, że fotograf powinien być świadom tego co chce pokazać na zdjęciu, mieć koncepcję już w chwili wyzwalania migawki. Jeszcze nie tak dawno materiałem profesjonalnym był slajd, dlatego trzeba było kadrować "na gotowo". Wycinanie, zwłaszcza tak drastyczne, wiąże się z utratą jakości. Najbardziej prestiżowe czasopisma nie dopuszczają tej operacji.

  41. MC
    MC 24 sierpnia 2010, 12:13

    @Kokosz: wystarczająco, żeby podziękować za tak napchaną matrycę.

  42. jaad75
    jaad75 24 sierpnia 2010, 12:17

    A nie pomyśleliście jakie to daje możliwości pixel binningu?

  43. AntykWariat
    AntykWariat 24 sierpnia 2010, 12:41

    @@@@jaad75

    Nie, bo nikt nie wie co to znaczy

    ;-)

  44. cra89
    cra89 24 sierpnia 2010, 12:48

    chodzi o to zeby "polaczyc" kilka subpixeli w jeden zwiekszajac zdolnosc tego polaczonego subpixela do gromadzenia fotonow czyli w skroce wieksza czulosc mniejszy szum :)

  45. cedrys
    cedrys 24 sierpnia 2010, 12:53

    Z tego co pisze na dpreview, Canon już w 2007 r. opracował matrycę 50Mp. Dalej pisze tak:
    "With CMOS sensors, while high-speed readout for high pixel counts is achieved through parallel processing, an increase in parallel-processing signal counts can result in such problems as signal delays and minor deviations in timing. By modifying the method employed to control the readout circuit timing, Canon successfully achieved the high-speed readout of sensor signals. As a result, the new CMOS sensor makes possible a maximum output speed of approximately 9.5 frames per second, supporting the continuous shooting of ultra-high-resolution images."
    Domyślam się, że tyle czasu potrzebowali, aby opanować problemy z sczytywaniem synchronicznym wynikające z różnicy dróg do przetworników A/C. Moim zdaniem jest to działająca konstrukcja eksperymentalna i sygnał dla Intela/ AMD, że będzie potrzeba znacznie więcej czadu niż daje quad core. Poza tym od dawna w użyciu są komputery wieloprocesorowe oraz 2-monitorowe programy edycyjne. Sami też muszą opracować układ wielordzeniowy jeśli to ma pójść do puszki. A może taki nowy aparat już nie będzie produkował JPG-ów, bo jakoś nie widzę takiego połączenia. Do tej pory cykali po 20-25% wzrostu liczby pikseli ale 7,5x to w tej chwili skok za duży jak na zastosowanie komercyjne. W nośnikach dokonał się ogromny postęp i cały czas trwa, więc może jak będą gotowi to wszystko da się dopiąć? Z powyższego cytatu nie wynika, że ta technologia nadaje się do mniejszych matryc, ale może poprawić jakość obrazu przez zmniejszenie smużenia. Może jednak to było przyczyną opóźniania się 1Ds4? To tej teorii pasuje następujący fragment:
    "Images captured with Canon's newly developed approximately 120-megapixel CMOS image sensor, even when cropped or digitally magnified, maintain higher levels of definition and clarity than ever before."
    Czy to jest przechwałka wkrótce zobaczymy jak tylko pojawi się 1Ds4.

  46. Kriss_12
    Kriss_12 24 sierpnia 2010, 12:56

    Czyli to podobnie jak gdyby zrobić matrycę o kilka razy mniejszej liczbie kilka razy większych pikseli :-))

  47. Kriss_12
    Kriss_12 24 sierpnia 2010, 13:01

    Oczywiście mój ostatni komentarz dotyczy pixel binningu.

  48. jaad75
    jaad75 24 sierpnia 2010, 13:06

    @Kriss - niezupełnie, bo możesz pozbyć się filtra AA i znacząco zmienić stosunek sygnału do szumu, w porównaniu z mniej upakowanymi matrycami...

  49. lennykrawiec
    lennykrawiec 24 sierpnia 2010, 13:07

    To jest przyszłość. Matryce będą miały coraz więcej pikseli, filtry antyaliasingowe będą słabsze. I nagle okaże się, że nawet kit jest w stanie poradzić sobie z kilkudziesięcioma megapikselami. Poza tym w efekcie producenci zapewnią programowe łaczenie pikseli co podniesie dynamike tonalną, obniży poziom szumu i da mniejsze pliki.

  50. Piotr_0602
    Piotr_0602 24 sierpnia 2010, 13:08

    Wariactwo. Podczas gdy inni dają jakieś sensowne innowacje w aparatach (ostatni model Sony A55 z półprzepuszczalnym lustrem, ruchome LCD w Nikonach, Panasonikach, Olympusach, Sony, HDR z ręki, panorama z ręki, małe bezlusterkowce bez problemów FF/BF, dobrej jakości EVF, ultraszybkości Casio) Canon nadal pcha się w bezsensowny wyścig na megapixele.

    Po co komu 120Mpix na matrycy APS-H??? Problemy FF/BF powiększą się dramatycznie. Obiektywy nie dadzą rady tych 120Mpix szczegółów przekazać na matrycę. Procesory nie wyrobią z obróbką (a może wyrobią, ale tę moc można by wykorzystać dużo sensowniej), karty pamięci i dyski twarde się pozapychają (lub trzeba będzie wydać krocie na nowe), a komputery będą obrabiać zdjęcia godzinami. ISO i DR będą pewnie kiepskie z tych 120MPix. Wolałbym 3EV dynamiki więcej niż te Mpix.

  51. Kriss_12
    Kriss_12 24 sierpnia 2010, 13:19

    Jaad75, może właśnie o to chodzi w tym szaleństwie.

  52. pawelpiwowarczyk
    pawelpiwowarczyk 24 sierpnia 2010, 13:48

    Wariactwo, jeśli obróbka światła padająca na matrycę będzie postępowała w sposób klasyczny.
    Ale jeśli powstanie coś na kształt płaskiego Foveona, bez filtru, AA to będzie przełom.

    Taka matryca umożliwi stworzenie cyfrowej stabilizacji matrycy.

  53. kewlas
    kewlas 24 sierpnia 2010, 13:59

    W 2007 roku Canon chwalił się przekroczeniem rozdzielczości 50 megapikseli na matrycy o tej samej wielkości. Do tej pory żaden aparat tej firmy nie zbliżył się nawet do takiej liczby megapikseli - cytat z Fotopolis , więc czym wy się tak podniecacie ?

  54. kewlas
    kewlas 24 sierpnia 2010, 14:02

    Wyscig canona to jakiś bezsens lepsze bardziej potrzebne rozwiazania jakie daje nikon czy sony , bardziej praktyczne i potrzebne nam fotografom. Opanujcie się ludzie . Bez niepotrzebnej demagogi.

  55. bartikrasnik
    bartikrasnik 24 sierpnia 2010, 14:04

    lepiej mieć niż nie mieć te 120MPix, a ile osób wie co powoduje ze są ograniczenia rozpiętości tonalnej, jak można zwiększyć odczyt fotonów, kiedyś były tv lampowe wielkie i przeciętna jakość obrazu,dziś tv na 2cm a jakość i kolory oszałamiające i jakoś dali rade z "miniaturyzacja", ty ludzie parzą na pryzmat techniki wczorajszej nie wiedząc co moze być jutro, kto z was pamięta dyskietki i moment wejścia CD jakie to było oszałamiające jak można na takiej powierzchni zmieścić 650MB, a dziś nikogo nie dziwi płytka z 50GB i dyski po kilka tera. chciałbym tu zobaczyć by ktoś udowadniał ze ta matryca 120MPix jest kiepska bo.... a nie spekulacje. Piotr_0602 może te więcej 3EV to większy orzech do zgryzienia niż 500MPix, a moze te 120Mpix bedzie podobne do matryc S5pro, po 40Mpix o rożnych wrażliwościach na światło i osiągną dynamikę 20EV.. to będzie jutro a wiedzy jutrzejszej nie mamy...

  56. 24 sierpnia 2010, 14:16

    Tak, w tym szaleństwie jest metoda...
    Aparat z taką matrycą świetnie się sprzeda. Dowodem jest 7D. PR kocha liczby i kupujący kochają liczby. Łatwiej pochwalić się nowym aparatem z 120Mpix, przecież fotografie już „nikogo” nie interesują.
    Teraz już wszyscy mają dobre aparaty i wykonują doskonałe zdjęcia, a z takim aparatem, w którym jest 120Mpix, to nie wiem, wszystkie fotografie trafią do MOMA czy SFMOMA. MAGNUM będzie pękać w szwach ( czy może raczej ze śmiechu ).
    Najlepsze obiektywy dostępne w sprzedaży osiągają 200 linii/mm, producenci deklaruje, że potrafią wykonać obiektywy osiągające 400linii/mm... wszyscy na tym zarobią !
    I w końcu zobaczymy bakterie na twarzach modelek, ocenimy wszystkie szwy celebryty...
    Wspaniała wiadomość !!!

  57. jaad75
    jaad75 24 sierpnia 2010, 14:21

    @SCH, właśnie o to chodzi, by to obiektyw był naturalnym "flitrem AA"...

  58. cube
    cube 24 sierpnia 2010, 14:23

    Nooo nareszcie będzie można robić panoramy w Gigapix przez zwykłą interpolację jednego zdjęcia! i te 9.5 kl/s... chyba wcześniej będę potrzebował nowego laptoka... ;-)

  59. 24 sierpnia 2010, 14:29

    @jaad75
    Aparaty bez filtrów AA są juz produkowane: M9 czy P645D. Liczba MPix jest w nich "optymalna".

  60. jaad75
    jaad75 24 sierpnia 2010, 14:38

    SHC - nie, bo są wrażliliwe na efekt Moire'a, poza tym, w przypadku pixel binningu, nawet taki 60Mpix P65+ , daje zaledwie pliki 15MPix...

  61. darek-dorado
    darek-dorado 24 sierpnia 2010, 14:48

    @MC@ fotografowałeś 7D, czy tak gadasz dla zasady?

  62. martens
    martens 24 sierpnia 2010, 14:55

    Naprawdę nie ma się czym podniecać. To jest 20Mpix/cm2, kompakty prawie każdego producenta na matrycach 1/2.5" maja większą gęstość upakowania. Znaczy to samą matrycę mogłyby wyprodukować stosując efekt przeskalowania w fotolitografii i na zasadzie sztuka dla sztuki każdy z nich. Istotne jest zrobić potem sensowny aparat z taką matrycą który będzie umiał te pixele wykorzystać i obrobić.
    Ale Canon lubi wyścigi w chodzeniu do tyłu.

  63. 24 sierpnia 2010, 15:00

    @jaad75
    Efekt Moire'a pojawi się na każdej fotografii wykonanej matrycą o uporządkowanej geometrii czujników ( o ile nie zastosuje się filtru AA ). Zjawisko to zależ tylko i wyłącznie od konfiguracji linii fotografowanego obiektu i geometrii matrycy. Jeżeli fotografia zostanie wykonana na matrycy 120Mpix obiektywem o 400liniach/mm, to również znajdą się obszary, gdzie zjawisko to wystąpi. Istnieją programy do obróbki cyfrowej fotografii ( np. SharpRaw ), które wykorzystują dobre algorytmy i całkowicie niwelują ten efekt. Oczywiście programy te nie są tak szybkie, jak pozostałe „kultowe” programy, ale współczesny użytkownik ocenia programy na podstawie szybkości działania, a nie końcowego efektu - czyli jakości fotografii.

  64. tomek__
    tomek__ 24 sierpnia 2010, 15:10

    gdyby piksele były rozmiarów takich jak w matrycach w komórkach, to mogliby spokojnie na tej powierzchni wycisnąć 1000 (słowne: tysiąc) MPix

  65. jaad75
    jaad75 24 sierpnia 2010, 15:11

    @SCH, efekt Moire'a nie pojawi się jeśli rozdzielczość matrycy będzie wyższa od rozdzielczości obiektywu... A w komercyjne szkła przenoszące 400 linii niespecjalnie wierzę...

  66. Kriss_12
    Kriss_12 24 sierpnia 2010, 15:14

    Canon cały czas pracuje nad nowymi technologiami. Wątpię w to, że ta firma chciałaby przyciągnąć nabywców epatując ich tylko tymi 120 Mpix (tym samym posądzając klientów o totalną bezmyślność). Może ta matryca to już nie wyścig na megapiksele, a np. droga do pozbycia się filtra AA. Jeżeli tak, to ukłon dla inżynierów tej firmy. To byłby rzeczywisty postęp, znacznie większy niż zabawa w pozbywanie się jakichś elementów w konstrukcji aparatu. Patent półprzepuszczalnego, nieruchomego lustra liczy sobie ponad 20 lat. Na marginesie: Dobrze, że Canon i Nikon nie śpieszą się z wypuszczeniem bezlusterkowców. Może dzięki temu będą to konstrukcje faktycznie wnoszące jakąś nową jakość w technice i komforcie fotografowania – choćby możliwości profesjonalnej lustrzanki w połowę mniejszym korpusie. Plotki o kompakcie Canona z matrycą APS-H dają nadzieję, że tak się stanie.

  67. Ktosik
    Ktosik 24 sierpnia 2010, 15:37

    @Kriss_12 tak tak... sony jest beee bo wykorzystało lustro półprzepuszczalne genialny patent canona który jednak go nie wykorzystał w cyfrówkach bo na to nie wpadł... a konstrukcje bezlusterkowca niestety najprawdopodobniej będą na innym bagnecie bo już strasznie dawno canon-owcy nie zmieniali szklarni :P pozdrawiam

  68. 24 sierpnia 2010, 15:52

    Przy dużej rozdzielczości matrycy mory nie będzie, o ile... obiektyw nie jest zbyt ostry :P. Mora to jest to samo zjawisko co dudnienie dźwięku. Jedno widać, drugie słychać, a każde można policzyć. W wyniku złożenie sygnałów o podobnych częstościach powstaje nowy sygnał (wzorek, dźwięk), całkiem inny od wyjściowych - o mniejszej częstości i zmiennej amplitudzie.

    Ponieważ w obrazie występują małe i duże częstości, więc nie pozbędziemy się mory budując matrycę o bardzo małej rozdzielczości (co również z innych powodów jest bez sensu ;))). Matryca musi mieć, jak pisze jaad75, rozdzielczość większą od obiektywu. Dużo większą. Wydaje mi się, że właśnie dlatego w gęstych matrycach m43 pozwolono sobie na osłabienie filtra AA...

  69. Kriss_12
    Kriss_12 24 sierpnia 2010, 16:03

    @Ktosik, źle mnie zrozumiałeś. Mnie chodzi o to, że wszelkie zmiany w budowie i obróbce sygnału z matryc mają zupełnie inną rangę niż np. pozbycie się lustra z aparatu. Nie jestem fanem żadnej firmy. Na tym forum ganiłem już Canona za pewne niedociągnięcia w podstawowych funkcjach aparatu, takich jak pomiar światła i ustawianie ostrości. Gdyby to firma Sony pozbyła się jako pierwsza filtra AA, nie szczędziłbym jej słów uznania. Tymczasem Sony wypuszcza trudną do ogarnięcia liczbę modeli, które różnią się szczegółami i nic szczególnego nie wnoszą.

  70. hijax_pl
    hijax_pl 24 sierpnia 2010, 16:08

    Taka matryca miałaby jedną poważną zaletę: abstrahując od poziomu szumów porównywalnego z kompakcikami i wymaganiom stawianym szklarni - na aparat taki zakładamy szkiełko, np 24mm i mamy 16x zoom cyfrowy bez straty jakości i możliwości wydruku A4 - czyli takie poręczne, tanie tele :)

    Strach pomyśleć co by było gdyby przykręcić np 300mm? :o
    Teleskop ;)

  71. helldust
    helldust 24 sierpnia 2010, 16:22

    Jak czytam wypociny ekspertów piszących na temat rzeczy której nie widzieli na własne oczy, nie widzieli jej działania, możliwości itd., dodatkowo w żenująco niskim poziomie, nasuwa mi się kilka ciepłych słów pod ich adresem. Ale skwituję to pewnym cytatem:

    "Co to jest szumofobia?

    Opublikowano 24 stycznia 2010 przez wer

    Szumofobia jest rodzajem natręctwa nakazującego szukać w każdym zdjęciu szumów powstałych w niedoświetlonych miejscach. Szumofoba nie interesuje zdjęcie jako takie, tylko ile szumu na nim występuje. Każde zdjęcie jest analizowane od strony rejestracji. Jeśli będzie na nim naga kobieta to i tak tego nie zauważy, jako że powiększa zdjęcie na ekranie komputera do 400% i szuka szumu.

    Zaawansowani szumofobii porównują szum z kilku aparatów, doszukują się różnic. Mimo, że zdjęcie ma być wielkości 15x10 cm, to i tak muszą analizować plik raw, który wystarcza na wydruk A3. Dla szumofoba nie istnieje dobre zdjęcie, najwyżej akceptowalne. W czasach fotografii tradycyjnej szumofobia nazywała się ziarnofobią. Filmy o czułości większej niż ISO 100 były traktowane jako zło, zresztą wcześniej ISO 100 było tak traktowane dopóki w sprzedaży powszechnie były filmy 25 i 50 ISO.

    Szumofobia nie występuje nigdy jako pojedynczy zespół chorobowy. Zwykle wiąże się z badaniem nieostrości, aberacji chromatycznych, dystorsji i innych straszliwych rzeczy jakie mogą pojawić się na zdjęciu. Ulubionymi stronami szumofobów są wszystkie serwisy gdzie testuje się aparaty, matryce. Porównania szumów mogą zajmować im długie dni, potem toczą wzajemne dyskusje o wyższości aparatu X w ISO 800 nad aparatem Y w ISO 400."

    :)

  72. photolo
    photolo 24 sierpnia 2010, 16:39

    Piotr_0602 napisał: "Wariactwo. Podczas gdy inni dają jakieś sensowne innowacje w aparatach (ostatni model Sony A55 z półprzepuszczalnym lustrem..."
    Też mi innowacja... patent z polprzepuszczalnym lustrem ma już... 45 lat i nomen omen jest to patent... Canon'a link powtórzony w Canon EOS 1N RS, na którego ongiś napaliłem się jak dzieciak, aż w końcu pewien stary rozsądny fotograf wybił mi go z głowy bo półprzepuszczalne lustro to tylko kłopoty: zabiera światło i jest dodatkową płaszczyzną do osadzania się kurzu, która w przeciwieństwie do zwyklego lustra może mieć wpływ na jakość zdjęć :), no ale pewnie SONY zaraz wymyśli jakieś wycieraczki do tego lustra i znowu bedzie innowacyjne :)))

  73. helldust
    helldust 24 sierpnia 2010, 17:04

    AMD i Intel dążą przy produkcji procesorów przejścia w jak najniższy proces technologiczny. Dzięki temu procesory mają mniejsze zapotrzebowanie na energię i dzięki temu wydzielają mniej ciepła. Ciszej i oszczędniej.
    Canon, upakowując 120mpix na matrycy APS-H czyni podobnie. Pokazuje, że inwestuje w nowe technologie, pozwalają one na takie upakowanie pixeli na tak małej matrycy. Firma myśli przyszłościowo i już teraz tworzy innowacje. Czy i kiedy trafi to do konsumenta to już inna bajka, ale jak widać nie wszyscy są w stanie to zrozumieć. Oni już wiedzą że będzie szumiało i że nie będzie szkieł pod nie. Tylko że kiedy ta technologia wejdzie do masowego użytku to nie wiadomo, co będzie działa się w świecie foto w tym czasie. Ale szumofoby już pewnie wiedzą :)

  74. canonik
    canonik 24 sierpnia 2010, 17:06

    @helldust. Podpisuję się pod Twoją wypowiedzią dwoma rękami. Goście chyba nie widzieli pięknego czy subtelnego ziarna, bo chyba nigdy nie mieli analoga w ręce. Ja teraz na przekór "szumofobom" kupuję 7-kę, bo i tak większość zdjęć pójdzie w mRAW-ach. Od czasu do czasu zakładam film do EOS-a 3, po to, by podelektować się ziarnem z Ilforda.

  75. Yura
    Yura 24 sierpnia 2010, 17:09

    Taka matryca to tylko do pixel-binningu.

    Pozostaje jedynie nadzieja, że aparaty z taką matrycą będą reklamować zgodnie z rozdzielczością wyjściową zdjęcia, a nie ilością pikseli na matrycy...

  76. helldust
    helldust 24 sierpnia 2010, 17:20

    Żeby zatkać niektórym otwory proponuję to:
    link

    W wolnym tłumaczeniu:
    Fotograf Siergiej Michajłowicz Prokudin-Gorskii (1863-1944) podjął fotograficzny przegląd Imperium Rosyjskiego, przy wsparciu cara Mikołaja II. Kiedyś wyspecjalizowane kamery do przechwytywały trzy czarnobiałe zdjęia po kolei z rzędu, dość szybko jedno po drugim, za pomocą czerwonego, zielonego i niebieskiego filtru, umożliwiając im później odtwarzane i filtrowanie składając je razem za pomocą rzutnika latarni, aby pokazać prawdziwe kolorowe.

    Co Wam to przypomina? Feveona?? ;) Zobaczcie jak piękne i szczegółowe są tam zdjęcia. Pochodzą ze zbiorów Biblioteki Kongresu i stanowią część, zbioru kilkuset zdjęć. Jak ktoś chce to może spróbować własnych sił i złożyć zdjęcie w całość. Oto próba jednego z forumowiczów:
    link
    pisał, że da się zrobić lepiej,ale to kupa roboty, bo trzeba skalować i takie tam, na jedno ok godziny, a z tego co wiem na obróbce się zna, i nie chce mu się robić, a to powyżej zrobił od ręki.

  77. helldust
    helldust 24 sierpnia 2010, 17:29

    No i co szumofobki? Jakie tam widzicie szumy, aberacje, winiety itd. itd.?? No? No? ;)

  78. cedrys
    cedrys 24 sierpnia 2010, 17:31

    canonik,
    Jako szumofob cyfrowy oraz dustofob zapytowywuję Cię, czy nie uważasz, że afirmacja subtelnego ziarna to jest jakaś odmiana szumofobii nieregularnej?

  79. jaad75
    jaad75 24 sierpnia 2010, 17:31

    @Yura "Pozostaje jedynie nadzieja, że aparaty z taką matrycą będą reklamować zgodnie z rozdzielczością wyjściową zdjęcia, a nie ilością pikseli na matrycy..."
    Z całą pewnością nie. Zauważ jak reklamowane są wyświetlacze LCD w aparatach - wszyscy podają ilość subpikseli, a nie faktyczną rozdzielczość ekranu... Większe cyferki po prostu lepiej się sprzedają...

  80. handlowiecupc
    handlowiecupc 24 sierpnia 2010, 17:39

    Szkła pociągną bo będą to nowe do bezlusterkowców. Canon specjalnie ściemnia, że to do lustrzanek by zwodzić konkurencję.

  81. wojkij
    wojkij 24 sierpnia 2010, 17:49

    Ludzie - to że canon zrobił w laboratorium taką matryce nie znaczy że zaraz wsadzą ją do jakiegoś produkcyjnego aparatu.

    Ta matryca ma znaczenie badawcze i reklamowe a wy płaczecie że szkła nie "uciągną"...

  82. jaad75
    jaad75 24 sierpnia 2010, 17:51

    Kto tu płacze? Chyba Ci, którzy nie rozumieją jak można wykorzystać tyle pikseli...

  83. noeee
    noeee 24 sierpnia 2010, 17:57

    a w teleskopy wysyłane na orbitę to pewnie je wsadzą - do badania nowych galaktyk jak znalazł ...
    gdzieś na 100% znajdzie się dla nich kolejne zastosowanie ....
    zdjęcia satelitarne z kosmosu - Ziemi też jak znalazł

  84. anonimus
    anonimus 24 sierpnia 2010, 18:12

    Wiele osób mówi o filtrze AA. Mnie zawsze zastanawiało czy rozwiązaniem nie byłoby rozmieszczenie pikseli jak w rastrze stochastycznym. Przypuszczam, że problemem byłoby wyprodukowanie takiej matrycy. Podobnie zastanawiałem się kiedyś dlaczego lustrzanek z mniejszymi matrycami nie produkują z normalnym lustrem. Wtedy w wizjerze widaćby było np 130% kadru, a ramka pozwalałaby wykadrować zdjęcie. 120 Mpix matryca to raczej informacja, że w Canonie pracujemy nad nowościami.

  85. cedrys
    cedrys 24 sierpnia 2010, 18:35

    Anonimus,
    Nieregularne piksele mocno podrożyłyby produkcję matrycy CMOS, gdzie oprócz fotodiod, mikrosoczewek i filtru Bayera są wzmacniacze i inna elektronika. Sam tylko system Bayera wymaga, aby składniki każdego kwartetu RGBG były powierzchniowo takie same. Niektóre firmy jak Sony czy Canon zastępują jeden filtr zielony turkusowym lub bladozielonym (7D), żeby uzyskać lepsze własności szumowe. Fitr A-A jest tanim rozwiązaniem, ale... no, wiesz...
    Natomiast zwiększenie pola widzenia w wizjerze to koszt większego pryzmatu i towarzyszących elementów, również większy ciężar i paskudny wygląd jak w A850.

  86. Talkontar
    Talkontar 24 sierpnia 2010, 19:32

    Można się tylko uśmiechnąć czytając te zażarte dyskusje :-)
    Ta matryca nigdy nie trafi do żadnego aparatu. To jest coś takiego, jak bardziej zakręcone modele koncepcyjne samochodów. W produkcie to się nie pojawi, a jeśli już to za kilka lat i w znacznie bardziej skromnej postaci (z naciskiem na znacznie). W tego typu przedsięwzięciach chodzi o badanie technologii, które będą przydatne, ale do znacznie bardziej skromnych produktów ostatecznych.
    Jak już kilka osób podało w 2007 była ogłoszona matryca APS-H 50 mp i co? I był szum medialny i na szumach zostało, a w przypadku takich ogłoszeń to o szum głównie chodzi.
    A, że znajdzie się grupka canoniarzy, którzy będą uważać, że ich aparaty są lepsze tylko dlatego, że ich firma zrobiła coś, co wygląda imponująco na papierze, a co nigdy nie będzie w żadnym produkcyjnym aparacie robić zdjęć, jest po prostu... no sami sobie powiedzcie jakie :-)
    Największą bolączką w fotografii cyfrowej jest to, że dla większości użytkowników nie liczy się w ogóle efekt końcowy, czyli fotografia. Tacy ludzie nie potrafią, lub nie chce im się, dołożyć koniecznego pierwiastka swojej kreatywności i znajdują radość jedynie w kupowaniu coraz to nowych gadżetów łudząc się, że to pozwoli im robić lepsze zdjęcia albo przynajmniej, że inni tak pomyślą.
    A tak naprawdę to dla 99% fotografów kolejne megapiksele są kompletnie nieprzydatne, a takie rzeczy, jak dynamika tonalna, pomiar ekspozycji, skuteczny AF w trybie ciągłym (wielka klapa sony w a55), czy choćby zwykła ergonomia użytkowania aparatu są o wiele ważniejsze. Niestety te naprawdę ważne sprawy nic dla dominującej masy konsumentów nie znaczą. A wielką obawą napawa mnie to, że firmy produkujące aparaty muszą w dzisiejszym świecie patrzeć na żądania tej gadżeciarskiej masy konsumentów, a nie na rzeczywiste korzyści dla fotografów. Jak tak dalej pójdzie to ktoś, komu zależy na przyjemności i jakości fotografowania będzie musiał sięgać po profesjonalne puszki, bo wszystko poniżej to będzie gąszcz mało przydatnych rzeczy, które przytłumią to, co w fotografi istotne.

    Ale się rozpisałem :-)

    Teraz możecie się na mnie rzucić, bo na każdym takim forum gadżeciarze oczywiście dominują... jak niestety wszędzie...

  87. 24 sierpnia 2010, 20:01

    @anonimus, cedrys - losowe rozrzucenie pikseli załatwiłoby problem mory, ale faktycznie byłoby technologicznie skomplikowane. Mnie jednak zastanawia czy nie wystarczyłaby losowa interpolacja zwyczajnie (regularnie) rozmieszczonych pikseli. To znaczy dla określenia wartości w danym punkcie bierzemy losową część sygnału sąsiadów (kwestia doboru rozkładów)...

  88. 24 sierpnia 2010, 20:03

    Oczywiście wielokrotnie wywołując w ten sposób tego samego RAWa, za każdym razem dostaniemy nieco inne zdjęcie ;P.

  89. 90s
    90s 24 sierpnia 2010, 20:20

    Lądowanie na księżycu też nie miało z grubsza sensu , tak samo jest z tą matrycą.
    Chodzi o poszerzanie możliwość i poznawanie kolejnych ograniczeń oraz bycie pierwszym.
    Co za osiągniecie byłoby dla canona chwalenie się obrotowym ekranem?


    Dziś też nie widzę potrzeby posiadania takiego giganta, a rok temu nie widziałem potrzeby posiadania wyższego modelu niż ten co miałem.

    Więc pożyjemy zobaczymy jak to ewoluuje, bo żadna firma nie robi niczego bezcelowo.

  90. anonimus
    anonimus 24 sierpnia 2010, 20:24

    TS - to co napisałeś ma sens, ale właściwie matryca powinna mieć wtedy 2, 3 razy więcej pikseli niż miałoby zdjęcie. Ale problem z losowym rozmieszczeniem pikseli jest techniczny, ale może dożyjemy takich czasów, że będzie to możliwe. Np. fotodiody pływające w jakimś żelu, gdzie losowość robiłaby się sama. Pamietam jak pojawiły się pierwsze kalkulatory, pierwsze faksy, czy ktoś pomyslał, że tak się to będzie rozwijać?

    cedrys - czy EOS 300 był taki wielki? Miał chyba 90% w wizjerze, to na matrycy z przelicznikiem 1,6 dałoby około 140%. Wyrysować prostokąt na matówce i masz pracę prawie jak w dalmierzu. A tak mamy małe okienka w ciemności wizjera. :(

    Talkontar - ja się z toba zgadzam. Bo dziś odpowiedź na pytanie do czego służy aparat, odpowiedź brzmi do bycia lepściejszym. A zdjęcie rodzi się w głowie, jest wynikiem umiejętności obserwowania otoczenia. Ale teraz panuje moda na fajerwerki. Programy do przeglądania zdjęć automatycznie wyostrzają, to samo robią odtwarzacze DVD, telewizory. Kolory są podkręcane i można się zastanawiać po co ta cała technika, skoro i tak każdy widzi inaczej, ale najczęściej przewalone? Ano do bycia lepściejszym :D

  91. cedrys
    cedrys 24 sierpnia 2010, 20:29

    TS,
    Jest jednak drobny problem natury technicznej. Procesory cyfrowe nie potrafią generować prawdziwych liczb losowych w prosty i szybki sposób. Te algorytmy, które są dostatecznie szybkie generują tylko liczy pseudolosowe. Efekt byłby taki, że miałbyś wzór mory podobny jak na tapetach albo fraktalopodobny, w zależności od algorytmu.

  92. Adam.B
    Adam.B 24 sierpnia 2010, 21:04

    Przecież to że tak zrobili to jest jeden wielki chwyt reklamowy - i widać po komentarzach że działa :P

  93. pawelpiwowarczyk
    pawelpiwowarczyk 24 sierpnia 2010, 21:11

    > Procesory cyfrowe nie potrafią generować prawdziwych liczb losowych w prosty i szybki sposób
    To akurat można łatwo obejść posiłkując się danymi z wybranych pikseli matrycy, ostatnio naciśniętych przycisków, (jak jest) danych z odbiornika GPS.

  94. 24 sierpnia 2010, 21:16

    Cedrys, generatory, których używałem były dostatecznie szybkie i losowe na potrzeby symulacji jakie robiłem. Szybkością spokojnie wyrobiłyby w wywoływarkach. Na potrzeby kryptografii ich losowość faktycznie jest zbyt kiepska, pytanie czy byłoby tak samo w przypadku zdjęć. No ale tu tego nie rozstrzygniemy :). Ostatecznie można jakoś wykorzystać naturalną losowość, np. szum.

    Talkontar, masz bardzo dużo racji. Firmy patrzą na badania rynkowe. A te robione są przez osoby mające średnie pojęcie o fotografii (w końcu badają też rynek kaszek i samochodów), które nie bardzo wiedzą o co pytać i jak pytać. Jeśli pytanie brzmi: jakie czynniki są ważne przy wyborze aparatu, to pada zwykle lista parametrów technicznych typu megapiksele, zoom, punkty AF... Kto by zawracał sobie głowę np. efektywnym powiększeniem wizjera! Pyta się o to co jest w specyfikacjach. Badacz i respondent nie sięgają głębiej. No a dalej mamy "produkty spełniające oczekiwania klienta" (przez duże K); ech wiem jak to działa niestety :(.

  95. thorgal
    thorgal 24 sierpnia 2010, 21:25

    po ostatnich sensownych premierach nikona i sony canon znowu musial przypomniec kto rzadzi...:))))

  96. jacq
    jacq 24 sierpnia 2010, 21:38

    no to teraz można focic 50tka do ptaszkow i wycinac np; 20 mpx :)

  97. dude83
    dude83 24 sierpnia 2010, 21:48

    Nie ma się nad czym rozwodzić, wypuścili coś takiego żeby pokazać że mogą i potrafią coś takiego stworzyć. To trochę tak jak defilady sprzętu wojskowego w Chinach czy Korei północnej "patrzcie na nas, mamy coś takiego!"

  98. jacq
    jacq 24 sierpnia 2010, 21:50

    @dude83 a reszta tez potrafi czy nie chce ? :)

  99. Adam.B
    Adam.B 24 sierpnia 2010, 22:02

    Nie chce.
    Ale nie zdziwię się jak zaczną się premiery 'popisowych' aparatów z tak gigantycznymi matrycami.
    Np.
    Canon 1D Extra Edition 180mpx full frame max iso 1600 i zero szumu. A do tego 2 klatki na sekundę bo i tak więcej niż 3 sekund karta pamięci nie zmieści :D

  100. tzb
    tzb 24 sierpnia 2010, 22:20

    Wypowiedź thorgala w stu procentach odpowiedziała na pytanie o zasadność eksperymentu.
    Nic do niej nie mam, po prostu z wyuczonego, marketingowego punktu widzenia powiedziała mi "cel osiągnięty".

    Ale wypowiedź photolo była już bardziej irytująca, jako bardziej przesycona ślepym umiłowaniem marki. W żadnym razie nie zamierzam umniejszać zasług Canona, bo jest za co tej firmie dziękować (z IS na czele), ale nie popadajmy w przesadę i nie przypisujmy jej cudzych zasług.
    Pozwolę sobie zatem małe sprostowanie.
    Zanim Canon przedstawił swój obiektyw tilt-shift (w 1973 roku), konkurencja Nikona sprzedawała się już od... 12 lat (rozumiem jednak, jeśli chodziło o obiektyw tilt-shift z automatyką przysłony, lecz to i tak daje odpowiedź nt. autorskich rozwiązań Nikona).
    Zanim Canon zastosował soczewki niwelujące aberrację w teleobiektywach (DO, prototyp w roku 2000), rozwiązanie Nikona miało już lat 25.
    Odpowiadając na drugą część tej wypowiedzi (po co Nikonowi R&D), oprócz powyższych wynalazków, pragnę przypomnieć choćby patent synchronizacji z tylną kurtyną czy lustrzankę nagrywającą ruchomy obraz.
    A ponieważ argument o "profesjonalnych" szkłach f/4 wydaje mi się nieco naciągany (choć nie mówię, żeby był nieprawdziwy, po prostu nie śledziłem historii tego rodzaju optyki) to dorzucę cyferkę, która wydaje mi się nieco bardziej istotna:
    - pierwszy obiektyw małoobrazkowy 50mm f/1.4

  101. dude83
    dude83 24 sierpnia 2010, 22:37

    Nie wiem, nie wnikam.
    Sony chwali się że posiada technologie do produkcji matryc o podobnych parametrach ale nie ma procesorów które były by w stanie je uciągnąć przy zachowaniu normalnych rozmiarów sprzętu foto. Domyślam się, że chodzi o naprawdę bardzo mocne układy które już niestety wymagają dodatkowego chłodzenia.

    Wracając do twojego pytania wyczuwam w nim nutkę ironii, dlatego zaznaczę, że moja teoria to hipoteza. Nie wiem jak jest bo nie mam niestety nikogo w centrali canona w Japonii :)

  102. dude83
    dude83 24 sierpnia 2010, 22:38

    powyższe do jacq

  103. Yura
    Yura 24 sierpnia 2010, 23:04

    @dude83 - a skąd wiesz, że akurat Canon ma?

  104. kaczor--ek
    kaczor--ek 24 sierpnia 2010, 23:12

    A szumów już nie będzie,matryca będzie miała chłodzenie wodne ;)

  105. dude83
    dude83 24 sierpnia 2010, 23:19

    Yura chyba nie rozumiem pytania... Czy mówiłem że coś ma?

  106. 24 sierpnia 2010, 23:32

    Jest tylko jedno pytanie: jaki to ma sens?

  107. 24 sierpnia 2010, 23:33

    Jeden plik RAW z takiej matrycy to ponad 100 MB!!

  108. 24 sierpnia 2010, 23:37

    Jeden plik RAW z takiej matrycy to ponad 100 MB co przy szybkości 9,5 fps daje ok 1 GB danych do zapisania w ciągu sekundy. Nie ma nośnika, który będzie w stanie zapisać tyle danych.

    najszybsze dyski SDD mogą mieć problem z zapisem 2 klatek/sek :)

  109. Crow
    Crow 24 sierpnia 2010, 23:39

    To już jest jakieś wariactwo...

  110. jaad75
    jaad75 24 sierpnia 2010, 23:42

    @Borat - była mowa powyżej: pixel binning.

  111. Yura
    Yura 25 sierpnia 2010, 00:49

    @dude83 - powiedziałeś, że Sony się chwali, że może zrobić taki procesor i że tego nie zrobi, bo nie ma procesora, który mógłby sobie poradzić z taką matrycą.

    Więc ja się pytam, skąd wiesz, że Canon ma taki procesor?

  112. +++
    +++ 25 sierpnia 2010, 01:57

    Spoko - czas pokaże co z tego wyniknie :)

  113. ilDottore
    ilDottore 25 sierpnia 2010, 02:04

    To jest raczej tylko demonstracja technologii i zastraszanie żółtej konkurencji, niż cokolwiek innego.
    W przyszłym roku bym się tego w lustrzankach jeszcze nie spodziewał. :)
    Ale za dwa lata... kto wie... Czas kupić mocniejszy komp.

  114. dplus
    dplus 25 sierpnia 2010, 08:54

    Blablabla, znowu komenty w stylu nie potrzebuję tego, więc napiszę że to bez sensu.

    Nikt nie skojarzył tego z możliwościami jakie można osiągnąć? W canonie 5d mk2 w formacie sRAW (OIDP) czyli po zmniejszeniu, przy ISO 6400 poziom szumów jest identycznie niski jak w D3/D700. Canon najwidoczniej zamiast rozwijać niskoszumne matryce zgodnie z kierunkiem Nikonowskim poszedł swoją drogą i pewnie osiągnie to samo lub więcej niż Nikon składając jeden punkt z wielu sensorów.
    Już teraz Sony kombinuje w ten sposób w swoich kompaktach w trybie nocnym (seria zdjęć do złożenia jednego bez szumów).

  115. dude83
    dude83 25 sierpnia 2010, 09:24

    Yura to co napisałem o sony to sprawa z innej beczki, nie napisałem zaś nigdzie że canon taki procesor posiada. Śmiałem się nawet z tego w moim wcześniejszym poście.

    To że canon taki procesor posiada to twój domysł, a nie moje słowa :)

  116. lennykrawiec
    lennykrawiec 25 sierpnia 2010, 10:14

    Wszystko kwestią odpowiedniego łączenia pikseli co napewno da genialne rezultaty.

  117. Dżozef
    Dżozef 25 sierpnia 2010, 10:52

    @dude83" a producent podaje, że dzięki zmodyfikowanej metodzie sczytywania danych z sensora, możliwe było osiągnięcie szybkości na poziomie 9.5 kl/s przy zachowaniu pełnej rozdzielczości zdjęć."

    "Możliwe było" a więc fakt dokonany

  118. juree
    juree 25 sierpnia 2010, 11:51

    @ szumofobia
    a niedawnom widział na tym forum dyskusję nt jpg vs RAW, która w ogólnej ocenie wiodła do stwierdzenia, że tylko RAW bo inaczej to kicha i brak profesjonalizmu...., gdzie dodam biedaczysko Rudik skopane ujęcie wyciąga do pucharowego miejsca...
    W związku z tym może redakcja będzie jednoznacznie stwierdzała przy podawaniu wyników testów szumów RAW, jpg czy da się robić zdjęcia czy nie :-)

    A dla Canona brawa wielkie za matrycę!

  119. leszek3
    leszek3 25 sierpnia 2010, 12:43

    photolo też mnie zadziwił wypowiedzią, która pachnie sprzętowym fanatyzmem, niemniej z tym DO to oznacza to optykę dyfrakcyjną i IMHO w aparatach pierwszy zrobił to Canon. Ale może ktoś ma pewniejsze dane? Natomiast na pytanie, co zrobił Nikon jako pierwszy, to odpowiedź jest prosta: kompletny SYSTEM zbudowany wokół lustrzanki SLR. Męczące są te próby dowiedzenia, że któraś z firm jest tytanem intelektualnym, a reszta to nieudolni kopiści.

  120. marc07
    marc07 25 sierpnia 2010, 21:01

    Ta dyskusja jest bez sensu jeśli uważacie że to ma trafić do aparatów.
    gdzie soczewki dla tego super wąskiego przemysłu są produkowane pod specjalne zamówienia - i może uciągną tą rozdzielczość. Może teleskop Havla wyposażą w nową matrycę i zobaczymy czy na Plutonie ktoś mieszka czy tylko wiatr wieje;)

  121. marc07
    marc07 25 sierpnia 2010, 21:03

    (coś ucieło się)
    Ta dyskusja jest bez sensu jeśli uważacie że to ma trafić do aparatów. To trafi do sprzętu do obserwacji gwiazd/wszechświata gdzie soczewki dla tego super wąskiego przemysłu są produkowane pod specjalne zamówienia - i może uciągną tą rozdzielczość. Może teleskop Havla wyposażą w nową matrycę i zobaczymy czy na Plutonie ktoś mieszka czy tylko wiatr wieje;)

  122. dude83
    dude83 25 sierpnia 2010, 21:43

    Dżozef fakt, nie zwróciłem na to uwagi. W takim razie wielki szacun dla canona

  123. dude83
    dude83 25 sierpnia 2010, 22:15

    Z tym że moment... na ile ten procesor przypomina układ z lustrzanki (małych rozmiarów), a nie intela Corei7? To jest kolejne pytanie :)

  124. helldust
    helldust 25 sierpnia 2010, 22:38

    @dude83
    "Matryca została opracowana w myślą o lustrzankach cyfrowych"

    Więc układ jest raczej mały - imho ;)

  125. Yura
    Yura 25 sierpnia 2010, 23:27

    Matryca oczywiście, że jest opracowana dla cyfrówek, ale to nie znaczy, że Canon ma procesor który ją obsłuży. Wynik sczytywania może być czysto teoretyczny, albo do jego uzyskania użyto kilku procesorów, albo dane zostały zgrane do jakiegoś bufora z pominięciem przetwarzania danych, cokolwiek.

    Poza tym chyba nie ma co się napalać na zdjęcia w takiej rozdzielczości, przecież to przeogromna ilość informacji - nie ma takich nośników, które by umożliwiły tak szybki zapis (chyba, że dysk SSD?) - to na bank będzie wykorzystane do pixel binningu a wtedy i tak będzie wymagało potężnej mocy obliczeniowej.
    Łatwo się może wydawać, żeby zrobić szybszą jednostkę obliczeniową ale patrząc na to z perspektywy zasilania, to nie jest takie banalne...

  126. Xan
    Xan 25 sierpnia 2010, 23:34

    @Yura kwestia zasilania to jedno, drugie to odprowadzenie ciepła z takiego procesora.

  127. MaSz
    MaSz 26 sierpnia 2010, 00:16

    Matryca APS-H ma powierzchnie 548 mm2 a matryca PowerShot SX210 IS 28,5 mm2 i posiada ona 14mpx
    czyli na matrycy APS-H zmiescilo by sie przy tym upakowaniu blisko 270mpx. Czyli te 120 to wcale nie tak duzo ;)

  128. Ktosik
    Ktosik 26 sierpnia 2010, 08:37

    największy problem mieli z upakowaniem takiej ilości pikseli bo to ze jest ich 120 Mp nie stanowi problemu dla rozwiązań komputowych stacjonarnych, ani szybkość zapisu gdzie wystarczy odpowiednia macierz dysków, ani obróbka sygnału, z która dzisiejsze procesory wielordzeniowe potrafią sobie radzić, już o technologi CUDA nie wspomnę, zapominacie tez ze sczytywanie w cmosie nie musi być pixel po pixelu ale może być co drugi albo co czwarty albo dowolny inny podział, cztery procesory do szybkiego sczytania jeden do sterowania nimi i ze 120 robi się 30 na procesor z którymi dzisiejsze procesory nawet mobilne potrafią obsłużyć

  129. wercio
    wercio 26 sierpnia 2010, 18:39

    @Ktosik może i obsłużą, ale baterie z aparatu tego nie obsłużą, a średnio chce się ludziom nosić plecak z akumulatorem. A jak odprowadzisz ciepło z tych procesorów. Wiatraczki w aparacie? I na co to zapiszesz? 120Mpix przy 16 bitach na piksel to daje kosmiczne wartości co do zapotrzebowania na miejsce i przepustowość pamięci masowych. 16 bitów, bo przecież matryca nie ma 8bitów tylko albo 12 albo 14, więc zapis musi być 16 bitowy, bo inaczej będzie zbyt skomplikowana zabawa. Na dzień dobry mamy 240MB. To daje nam 1920Mb/s. Czyli potrzebujemy albo USB 3 albo fibre channel, żeby zapisać co najmniej 2 zdjęcia na sekundę. Do tego macierz, bo pojedynczy dysk tego nie zapisze. Z aparatu robi nam się jakiś super storage. Czyli ogólnie w tej chwili eksperyment.

  130. Pete67
    Pete67 27 sierpnia 2010, 08:45

    Zastanowił bym się najpierw nad zastosowaniem takiej matrycy....
    przemysł, może w satelitach...
    na pewno tam gdzie nie liczy się szybkostrzelność a ilość danych na zdjęciu.
    Cykasz raz z samolotu i masz bardzo duzą fote terenu zamiast nakładać powiedzmy 9 fotek...
    No nikt nie mówi o seryjnej produkcji już teraz.. zwłaszcza o rynku konsumenckim.
    takiej rozdzielczości fotki... :) ile możliwości kropowania:)
    robisz zdjęcie modelce i potem masz wszystkie pryszcze widoczne jak diabli...
    ;)

  131. 27 sierpnia 2010, 12:25

    jedyne co mi przychodzi do głowy to zdjęcia szpiegowskie z samolotów.

  132. jaad75
    jaad75 27 sierpnia 2010, 15:34

    Bo oczywiście komentarzy już Wam się przeczytać nie chciało...

  133. qbic
    qbic 31 sierpnia 2010, 12:28

    @martens

    Mówiłem o obrazie 1/4 (CFA:GRGB) celowo, gdyż wtedy unikamy artefaktów związanych z interpolacja, a jak zapewne wiesz, każdy rodzaj interpolacji ma plusy i minusy . Pomijam w tym momencie aspekty dyfrakcji i filtrów AA.

    Wiadomo ze rozdzielczość bayera jest większa (120CFA vs 30Fav) w momencie gdy zignorujemy kolor, ale jak już pisałem wyżej - dane na temat koloru są obarczone błędem spowodowanym interpolacja, bayer wygrywa ze wzgledu na dosyc niskie prawdopodobieństwo występowania błędów (na poziomie który przeszkadza w odbiorze obrazu) i prawdopodobnie łatwość produkcji.

    Moze się okazać ze 120mpix skalowane do 30mpix jest rozwiązaniem dużo efektywniejszym od foveona chociażby ze względu na mniejsze strat światła w kolejnych warstwach, chociaż nie wiem w tym momencie jaka jest relacja strat w foveonie vs filtry CFA.

    Moze Pan Marmelada ma coś ciekawego do dodania w tym temacie?

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.