Zaprezentowanie Sony ZV-1 II było zarówno odważnym, jak i nowatorskim ruchem ze strony tego producenta. Po raz pierwszy na rynku pojawił się kompakt z ultraszerokokątnym obiektywem, o zakresie ogniskowych (w ekwiwalencie dla formatu 35 mm) wynoszącym 18-50 mm i światłosile f/1.8–4. Do tej pory największy kąt widzenia oferowały megazoom-y FZ72 i FZ82 Panasonika – 20 mm, ale przy matrycy formatu 1/2.3 cala.

Przy okazji niniejszego artykułu, zdecydowanie warto wspomnieć o jednym projekcie Nikona, który ostatecznie nie doszedł do skutku. W lutym 2016 roku ogłoszono bowiem premierę trzech kompaktów Nikon DL, w tym modelu DL18–50, wyposażonego w obiektyw o takim samym zakresie ogniskowych oraz matrycy formatu 1". Szefostwo Nikona podjęło jednak zupełnie niezrozumiałą przez nas decyzję o wycofaniu się z tego pomysłu i ostatecznie żaden z „DL-i” nie ujrzał światła dziennego. Naszym zdaniem Nikon zmarnował znakomity pomysł na aparat, który miał zasadniczo dwie przewagi nad nowym Sony ZV-1 II, mianowicie: jaśniejszy obiektyw (f/2.8 na ogniskowej 50 mm) i sprzętową stabilizację (VR).

Wprawdzie w przypadku ZV-1 II mamy do czynienia z urządzeniem adresowanym do vloggerów, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by wykorzystywać go jako zwykły aparat fotograficzny. Zastosowano w nim 20-megapikselowy sensor EXMOR RS formatu 1", pozwalający fotografować w tempie 24 kl/s, a zatem taki sam, jak w ostatnich generacjach aparatów RX100. Zabrakło natomiast takich elementów jak wizjer, czy wbudowana lampa błyskowa, co można zrozumieć z uwagi na podstawowe przeznaczenie urządzenia. Nieco inną konstrukcję ma także mechanizm zmiany położenia ekranu – zamiast samej możliwości odchylania, mamy obrotowy przegub. Tego typu różnic jest więcej i będziemy przybliżać je w toku kolejnych rozdziałów naszego testu, wraz z innymi cechami i osiągami tego modelu.

----- R E K L A M A -----

Zestawienie specyfikacji ZV-1 II, a także poprzednika oraz Canona V1 można zobaczyć pod tym linkiem. Tryb filmowania przeanalizowaliśmy już w w tym materiale.

Aparat do testu udostępnił polski oddział firmy Sony Europe Limited, za co serdecznie dziękujemy.

Opis naszej procedury testowej można znaleźć w artykule „Jak testujemy cyfrowe aparaty kompaktowe?”. Jeśli pojawią się dodatkowe wątpliwości z tym związane, zachęcamy do lektury artykułu „Często zadawane pytania”.