Konferencja prasowa - Nikon D3x
1. Konferencja prasowa firmy Nikon - 1 grudnia 2008 r., Warszawa
Dzisiejszy dzień dla sympatyków firmy Nikon jest dużym świętem. O 5 rano naszego czasu Nikon oficjalnie ogłosił premierę najnowszej lustrzanki dla fotografów studyjnych. Zgodnie z tradycją nosi ona oznaczenie D3x. Szczegółowo o najnowszym modelu pisaliśmy w artykule ''D3x - nowa flagowa lustrzanka Nikona'', a specyfikację D3x można znaleźć w naszej bazie aparatów.
Polska premiera D3x miała miejsce w Warszawie w godzinach przedpołudniowych. Z tej okazji firma Nikon Polska zorganizowała konferencję prasową w... zakładzie fryzjerskim ''Towarek & Goszcz''. Dlaczego w takim miejscu? Promocja D3x jest stylizowana na wzór sycylijskiej mafii. Hasło ''poznaj Rodzinę'' ma kojarzyć się z rodziną Corleone - bohaterów powieści i filmu ''Ojciec chrzestny''. D3x jest brakującym i najważniejszym członkiem rodziny lustrzanek firmy Nikon, na którego wiele osób czekało. Użytkownicy Canona od blisko 1.5 roku mają model 1Ds Mark III - 21-megapikselową lustrzankę pełnoklatkową. Teraz doczekali się takiego aparatu użytkownicy Nikona. D3x był ostatnim modelem, którego brakowało w ''żółtym'' systemie. Dla amatorów stworzono D90, dla półprofesjonalistów D300 z matryca APS-C i D700 z pełnoklatkową matrycą, dla reporterów jest szybki Nikon D3, a teraz przyszedł czas na profesjonalny aparat studyjny, czyli D3x.
Prezentacji D3x na konferencji prasowej dokonali tradycyjnie Panowie Wiktor Sobolewski i Paweł Duma z firmy Nikon Polska. Zaskoczeniem były jednak zdolności aktorskie Pana Wiktora, który wcielił się w rolę Corleone. Z właściwą ojcu chrzestnemu intonacją głosu zaprezentował nam ''szefa'' lustrzanek Nikona - model D3x. Po tej prezentacji można było ocenić działanie nowego aparatu w zaaranżowanym studiu. Tę cześć pokazu poprowadził fotograf Szymon Kobusiński. Wykonywane zdjęcia od razu trafiały do komputera i na bieżąco można było oceniać ich jakość.
Egzemplarze D3x dostępne w trakcie konferencji były przedprodukcyjnymi wersjami, dlatego nie mogliśmy opublikować jakichkolwiek zdjęć wykonanych tymi aparatami. To czym możemy się podzielić, to opinia o ergonomii i użytkowaniu. Ogólnie jednak wiadome jest, że D3x to wersja modelu D3, ale z inną matrycą. Ergonomia korpusu, obsługa i menu są takie jak w reporterskim modelu D3. Tego Nikon nie musiał zmienić, bo jak pamiętamy z naszego testu, ergonomia D3 jest w zasadzie idealna.
Prezentowane na monitorze studyjne zdjęcia wykonane przy czułości ISO 100 wyglądały bardzo dobrze. Zarówno oddanie szczegółów, kolorów jak i przejść tonalnych robiło duże wrażenie. Jednak bez bezpośredniego porównania z konkurencją, trudno miarodajnie ocenić to co oferuje D3x. Na całościową ocenę przyjdzie nam poczekać do momentu publikacji pełnoprawnego testu. Dostępność tego aparatu przewidziana jest w Europie już na dzień 19 grudnia. Jest zatem nadzieja, że jeszcze przed świętami będzie można go kupić w Polsce i tym samym sprawić sobie miły prezent pod choinkę. Dokładna cena aparatu nie jest jednak jeszcze ustalona. Szacunki podają, że będzie ona się zawierać pomiędzy 20000 a 30000 PLN. Średnia z tych dwóch liczb, czyli około 25000 PLN, wydaje się być kwotą najbardziej prawdopodobną.
Redakcja Optyczne.pl pragnie gorąco podziękować firmie Nikon Polska za zaproszenie na konferencję prasową poświęconą lustrzance Nikon D3x.