Tyle się mówi, że kompakty już umarły, a tu ciągle nowe modele wychodzą.
Od Canona, Nikona i nie tylko.

Jeżeli to prawda z tym 4K w Nikonie to Canon też będzie musiał zadbać o 4K (nie tylko w 5DMk4) w swoich lustrzankach.

Ciekawe czy Sony z nowym RX-em zrobi to samo co z kompaktami - pozostawi stary model a nowy wyceni o np. 25% wyżej czyli ok 20000 zł

@mgkiler,
Canon to nie za bardzo musi dbać (choć warto by było). Za to Nikon powinien poważnie zadbać o rezerwację dobrej knajpy na własną stypę.

No i jak to u Sigmy- kolejna seria obiektywów do kupienia bo stare są do d....
A ja mam ćwierćwieczne "stare grzmoty" od Canona które bezbłędnie chodzą z nowymi puszkami i Sigmę mam w ....

Nikon ma poważniejszy w wideo problem niż konieczność wprowadzenia 4K czy 2,25x crop w 4K (D500).
Jest nim AF podczas filmowania i brak funkcji pomagających w ręcznym nastawieniu ostrości.

@PDamian
Czy nowe obiektywy AF-P też mają problem z AF podczas filmowania?
Pytam, bo nie miałem jeszcze w ręku szkła tego typu.

Chodziło mi o kiepski autofokus przy detekcji kontrastu.
canon z Dual Pixel odjechał.

Chyba na matrycy powinny się znaleźć czujniki detekcji fazowej jak w Nikonach 1 czy Sony -żeby dogonić.

AF-P? -Nie wiem. link ;)

@Dżozef

Ale tu mowa o nowych obiektywach do belusterkowców. Przecież te do lustrzanek działają nadal z nowymi puszkami i nic nie trzeba wymieniać

Wyobrażasz sobie komfortowe użytkowanie ogromnych ciężkich obiektywów serii Art z małymi apartami takimi jak Sony A7? Podłącz do Sony takiego kloca jak Sigma A 85/1.4 i spróbuj tym fotografować.

Czujniki detekcji fazowej to w zasadzie już obowiązkowe powinny być w nowych puszkach do filmowania ( chyba że wymyślą coś lepszeg)
Oczywiście profi nie używają AF ( w produkcjach artystycznych bo w repo to już raczej tak ) ale przecież nikt nie sprzedaje tylko profi.
Pozatym nie wiem czym D7500 miałby różnić się od D500? nieco okrojonymi parametrami - za 1/2 ceny. To obaczymy bo jak będzie 2/3 ceny to nie wróżę powodzenia.
Zwłaszcza że nawet Sigma zmienia jak widać podejście do tematu bezluster...

Borat, nowe Sigmy dla Sony FE też pewnie będą klockami, tyle że zaprojektowanymi bez uwzględnienia komory lustra, co pewnie przy szerokim kącie da największą różnicę.

@mgkiler

Mówi się, że kompakty umarły bo umarły. Nawet sami producenci przewidują w swoich sprawozdaniach finansowych zanik tego rynku w ciągu następnych 4-5 lat.

To, że jeszcze jakieś kompakty są robione nie powinno dziwić. Rynek na dzień dzisiejszy to ułamek tego co kiedyś, ale jednak jeszcze coś tam się sprzedać da.

Porównaj sobie ostatni rok z tym co było 5-7 lat temu. Wtedy każdy producent wypuszczał po 15 kompaktów rocznie. W zeszłym roku wszyscy oprócz Canona i Nikona ograniczyli się do 2-3 modeli i większość wycofała się z robienia taniej masówki z malutkimi matryczkami. Za rok czy dwa również CaNikon zejdzie do takiej liczby.

@Borat
Nie tak dawno ktoś linkował tu kompleksowy artykuł na temat mobilności A7. Wychodzi na to, że wysokiej jakości jasne obiektywy są nawet większe niż ich lustrzankowe odpowiedniki? Nie wierzy to sam sprawdź.

@borat
Sigma to rzeczywiście kloc. Ale taki Canon 1.2 nie dość, że jaśniejszy, to i tak mniejszy od sonowego zestawu odpowiednikowego: link

@kubsztal

Różnica jest taka, że do Sony mogę wybrać i gdy potrzebuję mobilności użyć mnejszego, lżejszego obiektywu. W przypadku tego Cannona czy założysz mniejsze czy większe szkło i tak masz wielki kloc bo body nie zmniejszysz.

Ciekawe ile będzie ważył stabilizowany Canon 85/1.4?
link

1,4 kg?

@Borat,
pisałeś o 85 to Ci zapodałem przykład 85. O wadze nie pisałeś. Oczywiście bezlustro będzie ważyło mniej. Wystarczy trochę pomachać hantelkami ;) Jakie szkło będzie *znacząco* mniejsze - do tego takie, którego nie załatwię naleśnikiem na lustrze?

@tripper (Mówi się, że kompakty umarły bo umarły. Nawet sami producenci przewidują w swoich sprawozdaniach finansowych zanik tego rynku w ciągu następnych 4-5 lat.):

byłoby dziwne, gdyby tak się stało. Kompakty - zarówno te zaawansowane, jak i automaty - z pewnością znajdą amatorów; chyba nie mniej niż dawniej miały tego typu urządzenia; to są prostu bardzo wygodne urządzenia do fotografowania (o ile działają poprawnie, bo nie jest to regułą). Taki Samsung EX-1 to był prawdę powiedziawszy najlepszy cyfrowy aparat fotograficzny jakiego dotąd używałem (mimo kilku poważnych wad, jakie miał). Zrobiłem nim ponad 150 tys. zdjęć, zanim się zużył i zasadniczo nie odmawiał pracy w żadnych warunkach.

Taki mały, wygodny aparat z w miarę dobrym, jasnym obiektywem, pozwalający fotografowi ustawić szybko wszystkie parametry zdjęcia (ekspozycja, ostrość, nawet balans bieli), także manualnie, i zrobić porządne zdjęcie (8-16 Mpx) w formacie RAW, to prawdziwy skarb i dlatego takie aparaty z pewnością będą miały sporo amatorów.

Kompakty z matrycą CX (czyli 1", czyli całkiem dużą), to jest bez wątpienia dobry pomysł, jeśli chodzi o kompakty dla - powiedzmy - zaawansowanych fotoamatorów. Nikon tego nie zrobił i to pewnie będzie dlań kosztowny błąd.

Panowie, wy tutaj o Canonie, Nikonie, kompaktach a nikt nie zwrócił uwagi, że Fuji zapowiedział X-E3. To jest konkretny news!

Nikon D750 "matryca 20 Mpix znana z Nikona D500" czyli Sony IMX321

Tak żeby teraz D500 staniał do 7 tysi i D7500 zastępuje całkowiecie 7200. A tak mogą pozycjonować 3 produkty

kubsztal
Jakie szkło będzie *znacząco* mniejsze - do tego takie, którego nie załatwię naleśnikiem na lustrze?

Choćby większość manuali na dalmierze;] 10, 12, 15mm już w ogóle gniotą.
Na apsc większość szkieł (szczególnie stałek) jest sporo mniejsza niż lustrzankowe bo w ogóle są na apsc a nie wyłącznie warianty FF.
No i są rzeczy typu niedostępne na lustrzanki 50/0.95.
I jesteś pewien że potrafisz przebić gabarytami i wagą np. A7+zeiss 35/2.8? Zobacz sobie też w 3 wymiarach różnice wielkości a nie tylko z góry jak większość zapaleńców lustrzanek próbuje porównywać aby nie płakać za bardzo;)

@mgkiler "Tyle się mówi, że kompakty już umarły,"
Bo to efekt wrzucenia wszystkiego do jednego worka "kompakty" i interpretowanie znaczącego spadku sprzedaży jako że "umarły".
A czy w tym worku kompaktów są również kompakty zaawansowane? Nie wszyscy zawsze tachają lustro... Analogicznie czy wszyscy się przesiedli na smartfony? Nieoczekiwanym hitem jakim stała się odświeżona Nokia 8310 raczej pokazuje, że nie wszyscy się przesiadają na smartfony. Więc można by raczej wysnuć tezę, że i owszem proste kompakty, takie z 1-3 "zoomem" raczej z rynku będą znikać, ale i pozostanie miejsce zarówno dla bardziej zaawansowanych konstrukcji jak i nawet dla tych prostszych, bo nie każdy od razu kupuje zestaw smartfon + lustro :)

Panowie, powiem, że zawsze mnie zadziwiacie, jak bijecie się o kilka deko wagi sprzętu. Wiele razy już pisałem , że w szczególnych okolicznościach rozumiem, ze noszenie tele 300mm zamiast 600mm ma sens i warto zapłacić za mniejszy obiektyw o większej rozdzielczości aby nie ciągać ze sobą kilogramów. Lecz jeśli zabieram sprzęt do konkretnych zdjęć i nie ma on się wozić ze mną cały czas, to naprawdę robi zasadniczą różnicę chocby 2-3 kg na normalnego faceta? A, ciekawe, kobiety jakoś nie występują w tego typu wątkach. Owszem, mi robi różnicę, czy maszerować z lekkim statywem, czy z pełnowymiarowym Manfrotto, który źle się nosi, ale jesli dojdę do wniosku, że dla zdjęć tak trzeba, to jakoś to załatwię. Pojadę tramwajem za 3 pln, moze nawet wezmę taksówkę. Do pomyślenia jest kupienie sobie autka do wożenia sprzętu. A tak w ogóle, to znajomy doktór stwierdził, że na sklerozę dobrze by było wrzucić do plecaka kilka cegieł i z nimi ciągle chodzić.
A jeśli chodzi o super-jasne obiektywy na małe matryce, to niestety, fizyka jest nieubłagana. Fufu pozwala zbudować matryce o większych czułościach i mamy przewagę przynajmniej 1 EV jeśli porównujemy się z takim starociem jak 6d albo 2 EV, bo to zależy od obróbki :-) Duży może więcej :-) Mamy też mniejszą GO na takich samych katach widzenia. Nigdy bym nie poświęcił ani dla jakości, ani tym bardziej dla możliwości wagi sprzętu, bo to jest działka i pomyslunek fotopstryka, jak tego użyć. Zawsze się jakiś sposób znajdzie: taczki, mocny kumpel, samochód żony albo kochanki, rower, maluch, gruzawik w ostateczności. tylko pomyśleć :-)

link

Baron, ja rozumiem, że ty raczej uprawiasz "fotografię balkonową", ewentualnie balkonowo/z-pracy-powrotną i nie sprawia ci to problemu, ale uwierz - czasami trzeba brać sprzęt na 2-3 tygodnie, 2 puszki, 5-6 obiektywów, a do tego jeszcze kupę innych rzeczy i dokładanie kolejnej masy do wagi już ponad limit naprawdę nie jest śmieszne.

Tylko, że często ten lżejszy sprzęt wychodzi drożej niż tragarz :)

baron18
"Mamy też mniejszą GO na takich samych katach widzenia"

To jest tak samo zaleta jak i wada.

@ B=baron13: "... robi zasadniczą różnicę chocby 2-3 kg na normalnego faceta?"

Dla fotografa niewyrywającego się z miejskich rewirów pewnie nie robi, albo robi niewielką.

Przepraszam za "B=baron13" - widać mi się palec omsknął na klawiaturze.

Mała głębia ostrości nie jest wadą -bo można ją zawsze zwiększyć przymykając przysłonę w obiektywie.
-ile można czytać te bajeczki zwolenników systemu m4/3?

Wadą nie dość jasnych obiektywów zaś jest że pracują one na limicie dyfrakcyjnym -skutecznie ograniczającym rozdzielczość -osiągi tych obiektywów.

Dyfrakcja skutecznie ogranicza osiągi nawet takiego "Pro" obiektywu do systemu m4/3 jak Olympus M.Zuiko Digital 300 mm f/4.0 ED IS PRO za prawie 11000 złotych.
"Malkontenci mogą narzekać, że do poziomu ponad 80 lpmm osiąganego przez najlepsze stałki jednak trochę brakuje. Tyle, że te rekordowe wartości osiągane są na przysłonach f/2.8 i f/4.0. Olympus nie ma światła f/2.8, a otwór f/4.0 to jego maksymalny otwór względny, gdzie na jakość obrazu wciąż mają wpływ aberracje optyczne. O tym, jak dobrze z nimi sobie poradzono, świadczy jednak zachowanie na przysłonie f/5.6, gdzie wynik, w granicach błędów pomiarowych, jest dokładnie jaki sam jak w najlepszych jasnych stałkach. To oznacza, że dla przysłony f/5.6 Olympus pracuje już praktycznie w limicie dyfrakcyjnym"
" [z telekonwerterem 1.4x] Tutaj natrafiamy na te same problemy, które poruszyliśmy w obszernym wstępie do testu Panaleiki 100–400 mm. Maksymalny otwór względny Olympusa 4/300 z konwerterem 1.4x to f/5.6. Aby odciąć wady optyczne, musimy go przymknąć o co najmniej 1 EV. To oznacza, że nawet w przypadku bardzo dobrej pracy tego zestawu, trudno będzie nam dotrzeć do wyników na poziomie 60 lpmm." link
-I to wszystko już na mało upakowanej matrycy testowego Olympus E-PL1 -12mpix.
Na bardziej upakowanych matrycach dyfrakcja jeszcze bardziej daje w kość -wymiana aparatu na taki z matrycą 16 czy 20mix bardzo słabo przekłada się na zwiększenie rozdzielczości -szczegółowości zdjęć. Para idzie w gwizdek.

@ikit - różnice w wadze samych aparatów nie są wcale takie duże:
Sony A7II - 600g
Nikon Df - 760g
Nikon D750 - 840g

w Nikonie też można znaleźć obiektywy ważące w okolicach 120-140g np. Yongnuo YN 50 mm f/1.8, Nikon Nikkor MF 50 mm f/1.8, naleśnik Nikon Nikkor MF 45 mm f/2.8 P.

Do tego jak dla mnie ergonomia samego body Nikona zdecydowanie jest lepsza, już nie mówiąc o wydajności baterii. W Sony trzeba by brać 2 dodatkowe baterie do daje około 100g, aby mieć możliwość wykonania tylu zdjęć co w Nikonie.

*baron13* (Nigdy bym nie poświęcił ani dla jakości, ani tym bardziej dla możliwości wagi sprzętu:

czyli porzucasz "fufu" Canona i przechodzisz na Fuji GFX 50 - na początek? (potem pewnie Phase One, jak przypuszczam).

@PDamian (Maksymalny otwór względny Olympusa 4/300 z konwerterem 1.4x to f/5.6 ... Para idzie w gwizdek):

no proszę! i kolejny raz okazało się, że Olympusem zdjęć nie zrobisz :-( a co mają mówić, ci, którzy jeszcze skromniejszych matryc używają? horror!

@xenon

100 procent racji!

Próbowałem krótko z m4/3, niestety do bardziej ambitnej, zaawansowanej fotografii krajobrazowej i przyrodniczej nie nadaje się, z powodów o których Koledzy piszą, nie będę powtarzał. W Fotografii podróżniczej, i podobnej może ? dla mnie system m4/3 niestety bezużyteczny.
Sprzęt fotograficzny wożę w samochodzie (oczywiście dwie lustrzanki FF+ kilka szkieł i filtry), waży to dużo ale jeszcze mogę chodzić, jak nie będę dawał rady kupię sobie Leicę Monochrom (lubię b&w) i trzy obiektywy.
pozdrawiam.

@jelen40: "... m4/3, niestety do bardziej ambitnej, zaawansowanej fotografii krajobrazowej i przyrodniczej nie nadaje się...

... jak nie będę dawał rady kupię sobie Leicę Monochrom (lubię b&w) i trzy obiektywy."


Zmiana sprzętu wymusi także korektę tematyki - z Leicą i trzema obiektywami (zakładam że typowymi dla tej konstrukcji, czyli o ogniskowej nie większej niż 135 mm) nie poszalejesz w fotografii przyrodniczej.
Tak więc o Leice wykorzystywanej w fotografii przyrodniczej można powiedzieć to samo co stwierdziłeś w odniesieniu do m43, tzn. że "nie nadaje się".

@jelen40 - Za to Micro 4/3 z jakąś niezbyt dużą stałką to całkiem rozsądny zamiennik kompaktu, a przynajmniej u mnie się to sprawdza. Chociaż przy moim następnym bezlusterkowcu chyba raczej wybiorę format 3:2...