Firma Sigma Corporation zaprezentowała aparat kompaktowy dp2 Quattro. Jest to przedstawiciel zupełnie nowej linii Quattro, która będzie liczyć trzy modele: dp1, dp2 i dp3. Nowy aparat wyposażono w przeprojektowaną matrycę Foveon X3 o efektywnej rozdzielczości 29 megapikseli.
Specyfikacja aparatu jest dostępna w naszej bazie:
Sigma dp2 Quattro posiada obiektyw o ogniskowej 30 mm (odpowiednik dla formatu małoobrazkowego to 45 mm) i świetle f/2.8, czyli analogiczny do tego, jaki mogliśmy znaleźć w DP2 Merill. Podobnie jest w pozostałych zapowiadanych modelach, a więc w dp1 Quattro mamy do czynienia z obiektywem o ogniskowej 19 mm, a w dp3 – 50 mm. Producent przekonuje, że jego konstrukcja została zoptymalizowana, aczkolwiek, podobnie jak w DP2 Merill, posiada on 8 elementów w 6 grupach i 9 listków przysłony.
Nowy sensor ma rozmiar 23.5×15.7 mm i składa się z trzech warstw (niebieskiej, zielonej i czerwonej), przy czym charakteryzują się różną rozdzielczością. Najwyższa – niebieska – posiada 19.6 milionów komórek światłoczułych, natomiast pozostałe mają po 4.9 milionów. Według Sigmy, taki podział ma wiele zalet, począwszy od szybkości odczytu danych (jest ich po prostu mniej do przetworzenia) do zmniejszenia szumu. Sensor obsługuje czułości ISO od 100 do 6400, a maksymalna rozdzielczość obrazów w formacie JPEG wynosi 7680×5120, natomiast RAW – 5424×3616 pikseli.
Wszystkie trzy nowe modele Sigmy mają posiadać 3-calowe ekrany LCD o rozdzielczości 920 tysięcy punktów, a także 9-polowy autofocus działający na zasadzie detekcji kontrastu.
Cena, dostępność i daty premiery pozostałych przedstawicieli linii Quattro nie są na razie znane.
Oooo, tego się nie spodziewałem. Jak grom z jasnego nieba :)
Sądząc po wyglądzie, ta seria aparatów Sigmy będzie jeszcze bardziej kontrowersyjna niż poprzednicy. Nie da się zaprzeczyć, że wyróżnia się z tłumu.
Jestem naprawdę bardzo ciekaw, co potrafi ta nowa matryca, i jak w praktyce sprawdzi się ten niecodzienny kształt korpusu.
Ale po co ta ściema z rozdzielczościami plików? To przecież tak na prawdę będzie matryca 4.9MPix. Canon jakoś w 300D dał radę upchnąć matrycę 6MPix, a to było 11 lat temu.
Ni pies ni wydra .
sądząc po opisie chyba poszli na kompromis z jakoscią obrazu...
Design absolutnie czaderski, piękny detal. Popieram takie eksperymenty.
Aparaty te będą zapewne jeszcze bardziej niszowe, niż poprzednie wersje DP, ale to dobrze. Brawa dla Sigmy, za odwagę, niepodążanie utartymi szlakami i zatrudnienie wrażliwych na formę projektantów.
Szkoda, że to nie aparaty systemowe. Miałbym kłopot z wyborem ogniskowej.
Wybrażam sobie pionowy grip do tego i robi mi się błogo :)
O! Ciekawy kształt. Jest dosyć nietypowy ale zapewne ma na celu wygodę użytkowania, a nie przyciągnięcie uwagi. Ciekawe jak to będzie z wygodą uchwytu?
Po mojemu, to nie jest symulacja przynajmniej eksperymentu. Odesłanie w przeszłość demozaikowania daje rezultaty., to było widać na samplach z poprzednich modeli i to widać na skanach z filmów. w pewnych okolicznościach, właśnie typu daleka panorama miasta rozdzielczość współczesnych cyfrówek trzeba dzielić przez cztery. Obawiam się jednak, że Sigma nie ma koncepcji co z tym dalej zrobić.
Aż się prosi wdupczyć bagnet. Byłby fajny system. Obiektywy by się nie marnowały w oczekiwaniu na kolejne eksperymenty z Foevonem.
O ergonomię uchwytu to się zbytnio nie boję, choć podejście dość nietypowe.
Wygląda na to że ten aparat trzymać się będzie bardziej kciukiem niż pozostałymi palcami dłoni.
Za to design jest wg mnie bardzo atrakcyjny.
Gorzej że będzie wystawał z kieszeni ;-)
@brt - patrząc "piksel w piksel" to 300D miał (przed interpolacją) ok. 1,5M pix.
trudno porównywać w ten sposób matryce z filtrem Bayera, z matrycami warstwowymi Foveon.
To dwie zupełnie inne bajki.
Z niecierpliwością czekam na sample. Duże kafle G i R powinny poprawić słabość Foveona, czyli szumy w cieniach, zaś 20mpx w kanale niebieskim pozwoli utrzymać wysoką rozdzielczość. Ciekawe, na jakim poziomie. Poprzedni Foveon 3x15mpx miał całkiem niezły detal. :)
Uchwyt fajny, ale wygodne to chyba nie będzie - długie ramię dźwigni, przy końcu której jest ciężki obiektyw.
Ładny ten telefon, i nawet ergonomia prawie klasyczna... ;)
Kolejny wynalazek...
Dobre... coś mi to śmierdzi upychaniem niepełnowartościowych matryc - sztucznie się obniża rozdzielczość dolnej warstwy, bo pewnie z nią jest najwięcej problemów (i najwięcej odpadów z produkcji).
Tego mi brakowało do samoyeabek - aparatu z odwrócony gripem!
Za Leeb70 - przy takim kształcie korpusu i tej wielkości obiektywie aż się prosi o zrobienie bagnetu i nawet te trzy szkła od DP1/2/3 by wystarczyły, plus ten nowy korpus z gripem. Trochę mnie zastanawia jednak matryca, tylko po 5mpix na G, R to jednak trochę krok wstecz...
Bezlusterkowiec + 3 stałki systemowe i mógłby być hit a tak kolejny wymysł który będzie się sprzedawał tak samo jak "drewniane klocki hasela".
Nie rozumiem po co komu kupować 3 matryce + stały obiektyw że móc zastosować inną ogniskową..
Wygląd ciekawy, myślę że będzie się dobrze trzymać, ciekawe co podyktowało tak dużą szerokość korpusu - czy tylko względy design?
Nowy układ matrycy daje szanse na wysoki detal dzięki niebieskiej warstwie 20mpx, oraz lepsze opanowanie szumu dzięki mniejszej rozdzielczości reszty, ciekawe jak będzie sprawdzać się w praktyce.
Zgodnie z przedmówcami, szkoda że nie ma bagnetu...
Ja pierdu... świetnie wygląda:-D
A to już od dawna powtarzam, że Sigma mogłaby wypuścić korpus pod któreś z obecnych mocowań, nie musi nawet wymyślać swojego. Bagnet E jest otwarty, bagnet m4/3 też, zresztą Sigma jest członkiem konsorcjum m4/3, więc to już zupełnie żaden problem i nawet pod to mocowanie mogliby puścić aps-c na upartego. Taki rozmiar się zmieści w bagnecie, szkła pod m4/3 kryjące aps-c też są a ze szkłami Olka czy Panasa można sobie włączyć crop x2, technicznie to żaden problem.
Na mojego czuje postępowanie Sigmy świadczy o tym, że Foveonem coś nie wyszło. Gdyby wszystko było w porządku, to myślę, że najbardziej rozsądnym było by zrobienie matrycy FF. Krok dwa to korpus możliwie najbardziej uniwersalny. Nawet, gdyby toto pracowało do iso 400 to myślę, że by się sprzedawało. Jeśli robią inaczej to pewnie coś się gryzie.
@baron13
Sigma ma korpusy uniwersalne, czyli swoją linię luster z serii SD, jednak ich popularność dość mocno swego czasu ograniczał bagnet, kiedy oferta szkieł od Sigmy była taka sobie. Gdyby poszli drogą Fuji z linią Sx Pro i robili na licencji korpus z własną matrycą i pod któreś z popularnych mocowań, bądź gdyby dużo wcześniej mieli takie szkła jak 18-35 i robili je tylko pod własne mocowanie, to myślę, że mieliby większy udział w rynku aparatów niż obecnie.
News nr 6666 - iście szatańskie dzieło!
Technika swoją drogą ale dezajn to raczej nieporozumienie. Dotyczy przede wszystkim formę objektywu, jakby przeklejonego na siłę do korpusu. Poza tym, takie małe szkło ( średnica ) a taka duża obudowa? Jeszcze jakby zrobili ją w formie stożka.
Ale szok!
Tak brzydkie że aż piękne. Fajnie że ktoś podąża własną ścieżką. Ale zachwyty zachwytami, tylko kto to kupi. Nie chodzi o wygląd, bo ten może się podobać (choć może być niepraktyczny, bo niepotrzebnie zwiększa gabatyty) - ale dlaczego kupować 3 razy matrycę, 3 razy procesor, 3 razy gniazdo do kart pamięci i ogólnie 3 razy ten samo body jeśli się chce mieć 3 różne ogniskowe? Dłubie te swoje niszowe klocki Sigma, dłubie, drogie toto, a popularność zero, koma zero, zero niewiele procenta. W dodatku zawsze wychodzi im kontrowersyjnie działające body, powolne, prądożerne. Trzeba ciężkich fanatyków Foevona by to kupić.
Zrobili by body pod jakiś popularny system, to by się sprzedawało. Można by mieć wiele obiektywów do jednej matrycy. Można by mieć jedno normalne body bez wad, szybkodziałające, robiące więcej zdjęć niż z analogowej kliszy, z dobry AF, a drugie specyficzne Sigmy do zadań specjalnych.
Zrobili by body pod bagnet do NEX-a.
Albo lepiej - do micro43. Matryce w technologii Foevon drogie - matryc micro43 wyszłoby więcej z krzemowego wafla niż matryc APS. A system ten jest najbardziej otwarty i z uwagi na nieco mniejszy rozmiar matrycy potrzebuje ciekawych technologii matryc.
Ale widać Sigma nie ma ochoty schylić się po kasę, bo woli dłubać powoli te swoje kompakty z Foveonem, lub ultrahiperniszowy system lustrzankowy.
Choć swoją drogą, uznanie za nieszablonowe podejście do fotografii.
Moe bym to i kupił, gdyby nie było takie drogie. Ale cóż, jak ktoś celuje w ultraniszę, to zawsze będzie drogi.
Widać to po designie. Ktoś kto te body nabędzie to jakby wołał "patrzcie jakiego dziwactwa używam".
@Piotr_0602
Moim zdaniem mogliby zrobić to pod m4/3 ale aps-c (zmieści się), różnica w cenie wytworzenia matrycy byłaby w praktyce żadna (jakieś grosze) a miałoby to kilka zalet. Po pierwsze po podpięciu Sigm 19/2.8, 30/ 2.8 i 60/2.8 kryłyby w pełni ten format. Po drugie i moim zdaniem fajniejsze, ze szkłami o kole obrazowym przewidzianym w m4/3 dostałoby się matrycę z prawdziwym "multi aspect" czyli rozwinięcie idei Panasonika z modelu GH1, tyle tylko, że miałbyś możliwość wyboru od 1:1 do powiedzmy 16:9 z wykorzystaniem pełnego pola obrazowego i bez utraty kątów widzenia, to byłaby naprawdę świetna rzecz.
Sigma brnie dalej jak nie absurdalnym konkurowaniem z średnim formatem to futurologicznym dizajnem o watpliwej ergonomii - wzjera zabudowanego nadal brak. Stare matryce np z dp 2 i sd 14 były świetne pod względem kolorystyki, miały to coś. Wystarczyło dopracować korpusy, nieprzesadzać z ceną i byłaby fajna nisza aparatów z unikalną jakością obrazu na niskich iso .Szkoda , że marnuje się potencjał foveona który z modelu na model zatraca swój wyjątkowy charakter.
Foevon wciśnięty w niszę rozwija się wolno. A konkurencja pędzi. Wkrótce zalety Foveona nad innymi technologiami pozostaną wspomnieniem, albo inni dopracują się podobnej technologii (tylko lepiej dopracowanej). Mając ułamek promila rynku nigdy Sigma nie będzie w stanie przeznaczyć wystarczających środków na R&D by być konkurencyjną. Jej body zbierają w recenzjach kiepskie oceny. Mimo unikalnych zalet matrycy reszta jest niedopracowana, mimo kolejnych generacji. Sigma robi body z mnóstwem wad i odrobiną zalet. Takie body można mieć jako drugie, w tym samym systemie, a nie jako podstawowe. No, chyba że ktoś robi tylko bardzo nieśpiesznie zdjęcia krajobrazowe ze statywu, w ilości jednej analogowej rolki dziennie.
Dziwny design utrwala tą niszowość apratu. Mam wrażenia że Sigma ma w nosie pieniądze, a Foevona klepie sobie hobbystycznie, dla zabawy a nie dla biznesu.
Teoretycznie drogę ma otwartą do micro43. W jakiś sensie była w sojuszu micro43, mogłaby pewnie łatwo wypuścić body z tym bagnetem. Ssytem jest otwarty.
Większy rozmiar matrycy może wykorzystać, jak wspomiano, jako multiaspekt albo jakoś wykorzystac do stabilizacji elektronicznej (drgające koło obrazowe pływa po większej powierzchni matrycy, a procek jakoś to kalkuluje by było ostro).
Może też zrobić wyraźnie tańsze body - w uproszczeniu - z wafla 1m2 wytnie się albo 4115 matryc m43, albo 2681 matryc APS (243mm2 vs 373mm2). W praktyce wytnie się mniej, ale dysporoporcja będzie pewnie większa (myślę, że co najmniej dwukrotna, jak się policzy jeszcze odpady jakościowe). A akurat przy Foevonie matryca stanowi pewnie dużo większy % całych kosztów niż przy body z Bayerem. Raz - rzędy wielkości mniejsza produkcja niż Bayerów, dwa - zrobienie 3 warstw światłoczułych musi być dużo droższe niż jednej warstwy.
Mogłaby zrobić tani Foevon-micro43 lub drogi Foevon-APS-NEX. Ale z jakiś powodów nie chce.
Mam nadzieję, że w kolejnej lustrzance powiększą całą matrycę zamiast komórki światłoczułe w warstwach G i R. Wbrew niektórym opiniom, twierdzę, że Foveon produkuje obrazy w nienaturalnych barwach. Do tego dochodzi wrażenie płaskości zdjęć i oczywiście zielone placki w cieniach. Mój początkowy entuzjazm dla tej technologii opadł. Życzę jednak Sigmie sukcesów w doskonaleniu koncepcji. Im świat różnorodniejszy tym ciekawszy.
Duże to i szkło ciemne :/
Kiedy wreszcie zrobią coś jaśniejszego niż 2,8??
Domyślam się, co może być problemem: w poszczególnych warstwach następuje rozpraszanie światła. Zapewne ważna jest telecentryczność obiektywu albo np odpowiedni kąt padania światła dla poszczególnych rejonów matrycy. Przy innym kącie światło się rozłazi w głębszych warstwach. Prawdopodobnie jest jakiś techniczny powód, na przykład taki, przez który matryca współpracuje tylko z jednym obiektywem.
Dziwne, brzydkie, obiektyw tylko f/2.8 a jednak ogromny, uchwyt wydaje się strasznie nieergonomiczny i dziwnie oddalony od obiektywu, co może znacznie utrudniać trzymanie korpusu jedną ręką.
Ogólnie... nawet jeśli miałby najlepszą jakość obrazu ze wszystkich kompaktów na rynku - i tak pewnie bym go nie kupił.
Jaja jak balony, obiektyw z podpiętym aparatem w komplecie. 3 obiektywy do wyboru. Nie zrozumiem Japończyków - nie prościej było zrobić aparat z bagnetem? No chyba, że się Panowie prezesi dogadali - wy w sigmie nie zrobicie nam konkurencji bezlusterkowcem. No i mamy takie dziwadła. Jak widać wpadli w końcu na to jak poradzić sobie z za małą ilością światła na dolnych warstwach matrycy, no ale poczekajmy na sample i testy.
Do tej pory kompakty Sigmy w różnych testach zbierały "tróje" za budowę, obsługę, prędkość itp ale za jakość obrazu zawsze była "piątka" na a o to chyba przede wszystkim chodzi, by efekt końcowy był najlepszy. Ja kiedyś przez trzy dni bawiłem się DP1 - wspominam oczywiście wspaniałą jakość obrazka i przyjemność z pracy nad RAWami ale także pamiętam koszmarnie wolną pracę, problemy z szumami i z uzyskaniem poprawnej czerwieni. Tak jak tutaj już ktoś napisał: postęp w świecie foto gna do przodu a inżynierowie z Sigmy mają i tak swój rytm, płyną swoim wolnym nurtem! Mnie z kolei bardzo interesuje, czy ktoś wskrzesi technologię rozszczepiania światła pryzmatem i stosowania trzech niezależnych matryc - tak jak w kamerach 3CCD.
Mnie się nie podoba.
Adameck - nadal sie to stosuje w niektórych kamerach. Ale wydaje mi się, że podstawowym problemem jest tutaj gabaryt. Tamte kamery mają przetworniki koło 1/3", więc rozmiary luster, samych matryc i flange distance nie są duże
Nazwa "Quattro" kojarzy mi się z Audi.
@Leeb70: "Aż się prosi wdupczyć bagnet"... bardzo fachowe i niezwykle przekonujące. Naprawdę można zaimponować... gimnazjalistom.
takim aparatom mówię TAK. właśnie ciekawie zaprojektowanym. bo chyba zgodzimy się z tym, że taki mały aparacik z to gadżet. robi zdjęcia wysokiej jakości, ma duża matrycę, ale jeśli może wyglądać to niech wygląda. a jeśli jeszcze wygląda rasowo to jest jak trzeba.
ŁoŁ ! Ale paskudztwo ;-)
Dimensions
dp1 Quattro | Wide: 161.4mm/6.4"(W), 67mm/2.6"(H), 87.1mm/3.4"(D)
dp2 Quattro | Standard: 161.4mm, 67mm, 81.6mm
dp3 Quattro | Mid-tele: 161.4mm/6.4"(W), 67mm/2.6"(H), 101.8mm/4.0"(D)
Merrillki /kolejno/
Wymiary
121.5 x 66.7 x 64.3 mm
121.5 x 66.7 x 59.2 mm
121.5 x 66.7 x 80.6 mm
nie ma co narzekać, może będzie toto wygodne w obsłudze. Inne faktycznie, ale trzeba to organoleptycznie sprawdzić, bo może to nie być głupie rozwiązanie. Wolałbym takie coś, niż doklejany gripek, lub inny klocek z drewna :)
A myślałem, że nic ładniejszego i bardziej ergonomicznego od Nexa się nie da zrobić
Jakość obrazka będzie pewnie jeszcze lepsza niż z Merrilla.
Już nie mogę się doczekać żeby wziąć to w swoje łapki.
A utyskiwaczom, że technika pędzi do przodu a Sigma stoi w miejscu
Przypominam, że wielu ludzi fotografuje jeszcze analogami
I mają z tego masę frajdy.
Miałem Dp1, mam DP1 Merrill. A ten będzie następny.
@fotofan: "Jaja jak balony, obiektyw z podpiętym aparatem w komplecie. 3 obiektywy do wyboru."
Pomysł wcale nie jest nowy - np. Rolleflex oferował aparaty (TLR) różniące się obiektywami. Tak więc oprócz modelu z obiektywem standardowym, oferowany był Rolleiflex z szerokokątnym Distagonem 55mm lub Tele Rolleiflex ze 135 mm Sonnarem.
Inną drogą poszła Mamiya - stosując w dwuobiektywowych lustrzankach zdublowane obiektywy wymienne - mocowane do wysuwanej czołówki, połączonej z zasadniczą częścią korpusu elastycznym mieszkiem.
WTF? A cóż to za hebel do drewna? Czy to się aby będzie wygodnie trzymać?
Kiedyś miałem coś takiego: link
Też wprowadzało ludzi w zdumienie. Raz mnie nawet kierownik kina wywalił ze sali, bo myślał że tym filmuję :-)
nie to lewarek do zmiany opon w Sokole Millenium
Piękny design! Forma podporządkowana funkcji, według mnie natychmiastowy klasyk. Co prawda NEXy są podobne ale podziwiam Sigmę za większą odwagę i minimalizm.
W dodatku matryca Foveon to na pewno ciekawy patent, na razie cierpi jeszcze na wiele chorób wieku dziecięcego, ale potencjał jest, i widać że inżynierowie szukają jak im zaradzić. Podobno Canon też rozwija podobną technologię i nie ukrywam że czekam na wyniki.
nie jest taka duża ta sigma
link
oczywiście, to mały aparacik. gadżet. i dlatego sigma mogła go tak zaprojektować bo ten kształt nie będzie wcale rzucał się w oczy.
Kształt ma odjechany. Żeby tak był przy tym korpusie jasny zoom, może niekoniecznie f/1,8, ale tak choćby rzędu 2,8.
przecież ma 2,8 nie przeczytałeś?
zapowiada się świetny aparat, szczególnie że wizjer optyczny który niestety jest opcjonalny jest bardzo duży, możliwe że nawet 1.5x w stosunku do poprzedniego.
Matryca ? ciekawy kompromis, może będzie lepsze iso 400 i 800 bez straty dr i density
poza tym widzę dwa pokrętła, możliwe że w końcu bezboleśnie będzie można zmieniać f i s :}
Zastanawia mnie, czemu te obiektywy są takie duże, jeśli soczewki są takie małe :/