Sanyo Xacti CG9 - kamera czy aparat?
Widząc nowe produkty napotykamy coraz większe trudności z określeniem ich przeznaczenia. Czasem nie wiemy nawet czy kupujemy telefon komórkowy z aparatem cyfrowym, czy aparat z funkcją telefonowania. Podobnie jest w przypadku Sanyo Xacti CG9 - producent twierdzi, iż jest to nowa kamera MPEG-4, ale została ona wyposażona w matrycę CMOS pozwalającą wykonywać zdjęcia w rozdzielczości 9.1Mpix i to w trakcie kręcenia filmów, bez konieczności przerywania tej czynności.
Zatem, czy mamy do czynienia z aparatem, czy z kamerą, trudno jednoznacznie powiedzieć, więc pozostańmy przy tym co twierdzi producent.
![]() |
Kamera wykorzystuje kodeki MPEG-4 AVC/H.264, a filmy rejestruje na kartach SD lub SDHC. Wyposażono ją w obiektyw z 5-krotnym zoomem optycznym o ogniskowej 6.3-34 mm i świetle f/3.5-3.7. Kadrowanie umożliwia 2.5-calowy ekran LCD.
![]() |
Wykonywanie fotografii ułatwia wbudowana lampa błyskowa, a tryb zdjęć seryjnych o szybkości 5 kl/s utrudnia nam podjęcie decyzji czy to aparat, czy kamera.
W USA produkt będzie dostępny w połowie kwietnia w cenie 280$.
Pozostałe cechy Sanyo Xacti CG9:
- Stabilizacja obrazu w trybie foto i video
- Funkcja detekcji twarzy
- Interpolacja zdjęć do 12Mpix
- Wbudowana lampa błyskowa
- Rejestracja dźwięku stereo wysokiej jakości (AAC-LC)
- Redukcja szumu wiatru
- Funkcja kamery internetowej
- Możliwość robienia zdjęć przy jednoczesnej rejestracji filmu
- Łatwe podłączenie do magnetowidu lub nagrywarki DVD
- 40MB pamięci wewnętrznej
- Tryb super makro (od 1cm)
- Wydruk zdjęć bez pośrednictwa komputera (PictBridge)
- Wyjście USB 2.0 i S-Video
- Wymiary 7.4cm x 10.2cm x 3.8cm
- Waga ok. 200g
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
...tak i jak zawsze jak cos jest do wszystkiego to wiadomo do czego jest.
Jest w tym troche racji ale patrzac z drugiej strony - czyli ze strony turysty niedzielnego fotografa, to po cholere mu taszczyc na wycieczke dwa urzadzenia jak moze zabrac cos takiego. Takie rozwiazanie ma same zalety: mniej wazy, 2x mniejsze prawdopodobienstwo zgubienia i kradziezy.
No dobra, dla turysty pomysł dobry, tu nie ma co dyskutować. Ale ta interpolacja do 12 Mpix? Bosz... Lepiej downsampling do 4MPix zrobić... :)
komor - swieta racja, ale magia megapikseli dziala na klienta.
Moja xacti to raczej kamera, a nie aparat, bo zdjęcia są kiepskiej jakości. Kolory są nienaturalne i redukcja szumów jest widoczna przy każdej czułości. Z tym modelem może być podobnie.
Golarka! GOLARKA! Nie kamera i nie aparat! Ot co pomyśłałem gdy spojrzałem dziś rano na stronę główną!
ale powiem wam ze w mojej kamerce canona bardzo denerwowalo mnie ze jak krecilem film musialem przerwac, zmienic tryb by zrofic fotke. Wiec pomysl nie jest taki glupi. Rąk by mi nie starczylo by taszczyc ze soba lustrzanke i kamere jednoczesnie