Sony G Master FE 100-400 mm f/4.5-5.6 GM OSS
Oprócz aparatu A9, firma Sony zaprezentowała też dzisiaj nowy, pełnoklatkowy obiektyw z mocowaniem E - model G Master FE 100-400 mm f/4.5-5.6 GM OSS. Na jego budowę optyczną składają się 22 soczewki ułożone w 16 grupach.
Specyfikacja obiektywu jest dostępna w naszej bazie:
Informacja prasowa
Nowy superteleobiektyw zmiennoogniskowy FE 100–400 mm F4,5–5,6 GM OSS wyróżnia się nieprzeciętną ostrością, szybkim napędem AF i kompaktową konstrukcją.
Firma Sony wprowadziła do oferty obiektywów z mocowaniem typu E nowy model o największej jak dotąd ogniskowej: superteleobiektyw zmiennoogniskowy FE 100-400 mm F4,5-5,6 GM OSS (SEL100400GM).
Nowy obiektyw jest przeznaczony do współpracy z pełnoklatkowymi matrycami obrazu. Odznacza się wysoką rozdzielczością optyczną, będącą cechą charakterystyczną wszystkich obiektywów z flagowej rodziny Sony G Master™. Do jego wyróżników należy ponadto niezwykła szybkość i precyzyjność napędu AF, lekka i poręczna konstrukcja oraz szereg profesjonalnych rozwiązań i możliwości personalizacji. Olbrzymi potencjał tego wyjątkowego narzędzia docenią zwłaszcza fotografowie, którzy często fotografują sport lub dziką przyrodę - zarówno hobbystycznie, jak i zawodowo.
G Master: najwyższy standard konstrukcji i najlepsze parametry
Superteleobiektyw zmiennoogniskowy FE 100-400 mm GM spełnia wszystkie surowe wymogi stawiane konstrukcjom z uznanej serii Sony G Master. Odznacza się nieprzeciętną ostrością odwzorowania obrazu w całym kadrze, niezależnie od ustawienia ogniskowej i ostrości. Pozwala więc wydobyć ze sceny lub głównego tematu najdrobniejsze szczegóły i skontrastować je z pięknie wyglądającym, miękko rozmytym tłem.
Obiektyw ma złożoną konstrukcję optyczną, którą tworzą 22 soczewki w 16 grupach. Wykorzystano w niej między innymi jedną soczewkę ze szkła Super ED (Extra-low Dispersion - o bardzo małej dyspersji) i dwie ze szkła ED: ich zadaniem jest kompensacja aberracji chromatycznej i zagwarantowanie maksymalnej rozdzielczości. W obiektywie użyto również firmowej powłoki przeciwodblaskowej Sony Nano AR, przydatnej zwłaszcza przy fotografowaniu sportu i dzikiej przyrody.
Szybkie i dokładne działanie systemu AF
Aby nowy superteleobiektyw FE 100–400 mm GM nadążał za szybkimi akcjami, zastosowano w nim połączenie dwóch silników liniowych z bezpośrednim napędem Direct Drive SSM, zapewniającym także dokładność i cichą pracę.
System dwóch silników pozwala błyskawicznie rozpędzić mechanizm ustawiania ostrości w celu uchwycenia szybkiego ruchu, będącego normą podczas zdjęć sportu i dzikiej przyrody. Precyzyjny system kontroli pozycji i nowo zoptymalizowany algorytm AF gwarantują z kolei szybkie odszukanie obiektu i ustawienie na niego ostrości. Zapewnia to maksymalną wydajność systemu AF przy współpracy z takimi aparatami, jak nowy α9.
Lekka konstrukcja, rozbudowane możliwości personalizacji
Wobec coraz większej presji klientów na lekkość, małe wymiary i większą poręczność superteleobiektywów nowy model FE 100–400 mm GM waży zaledwie 1395 gramów. Jest najlżejszym urządzeniem w swojej klasie i idealnie pasuje do całego wachlarza niewielkich korpusów firmy Sony.
Pod względem funkcjonalnym nowością jest pierwszy w rodzinie Sony α pierścień regulacji momentu obrotowego zoomu. Pozwala on użytkownikowi regulować moment obrotowy pierścienia w celu szybszych lub wolniejszych zmian ogniskowej, zależnie od indywidualnych upodobań. Obiektyw jest też wyposażony w przycisk blokady ostrości, do którego można przypisać różne inne funkcje: wybór trybu ustawiania ostrości, wybór strefy AF czy popularną funkcję nastawiania ostrości na oczy.
Konstrukcja teleobiektywu zapewnia odporność na pył i wilgoć1, a zawierająca fluor powłoka przedniej soczewki ułatwia usuwanie kurzu i tłuszczu. W komplecie jest również demontowalny uchwyt do statywu.
Profesjonalne działanie i niezawodność
Elementem nowego obiektywu FE 100–400 mm GM jest optyczny system stabilizacji obrazu, ułatwiający uzyskanie ostrego obrazu przy zdjęciach z ręki. Minimalna odległość przy nastawianiu ostrości wynosi 0,98 metra, co zwiększa uniwersalność podczas zdjęć w plenerach. 9-listkowa przysłona kołowa pozwala uzyskać miękki, pięknie wyglądający efekt bokeh.
Obiektyw FE 100–400 mm GM może współpracować z telekonwerterami 1,4x (SEL14TC) i 2,0x (SEL20TC). Oznacza to, że efektywna ogniskowa uzyskiwana przez fotografów i filmowców może wynosić do 800 mm przy pracy z korpusem pełnoklatkowym i około 1200 mm (w przeliczeniu na format 35 mm) po zamontowaniu na aparacie z matrycą formatu APS-C.
Do nowego obiektywu będzie można również nabyć zapasową osłonę przeciwsłoneczną (ALC-SH151).
Dostępność
Dostawy nowego superteleobiektywu zmiennoogniskowego FE 100-400 mm GM do Europy rozpoczną się w lipcu 2017 r.
Zdjęcia wykonane nowym obiektywem i różnorodne materiały poświęcone temu oraz innym produktomSony α można też znaleźć w serwisie http://www.alphauniverse.com, stworzonym w celu kształcenia i inspirowania wszystkich fanów i użytkowników marki Sony α. Nowe materiały będą także zamieszczane bezpośrednio w Galerii zdjęć Sony i kanale „Aparaty” Sony w serwisie YouTube.
1. Nie gwarantuje się stuprocentowej odporności na pył i wilgoć.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
No i pojawiło się brakujące ogniwo !
to ile W Polsce będzie kosztować zestaw FE 100-400 + A9, obstawiamy :D
szkło około 12000 pln
Trzeba było zostać ambasadorem.
Tyle co dobre przechodzone Audi A6 30000 zł
mnie się coś wydaje, że mając te 30 000 zł będziesz musiał szarpnąć chwilówkę bo zabranie ;-)
: ))
Canon Canon 100-400 w wersji II kosztuje ok 9,5 tyś., Nikkor A FS 80-400mm ponad 10 tyś.
Oba szkła są już kilka lat na rynku więc 12 tyś. za Sony w dniu premiery nie jest niczym nadzwyczajnym. Gdyby dzisiaj weszły na rynek nowe wersje Canona i Nikona kotowałyby pewnie podobnie.
Canon 100-400 w wersji 2 kosztuje ( np. w Niemczech ) z Cash Back 1800 Euro .
Ciekawi mnie zimowa olimpiada. A9 + to cacko...
@Borat
ale to jest trochę bajanie bo dla kupującego nie mają znaczenia daty premier tylko to co realnie może nabyć w danym momencie. przy tym Canon często ma cashback nierzadko na poziomie 1000 zł, a Sony praktycznie nie prowadzi takich akcji promocyjnych. praktycznie nie ma też rynku wtórnego więc spadek cen tego szkła jeszcze mocniej rozciągnie się w czasie.
@jausmas
No ale co w tym dziwnego? System jest młody to i rynek wtórny niewielki jak Canon startował z system EOS to też rynku wtórnego nie było.
dziwnego nic, tyle że nie liczyłbym na takie szybkie zejście z ceny bo rynek wtórny którego nie ma, nie osłabi rosnącego popytu na takie szkła. dlatego jestem przekonany, że ta relacja cen do konkurencji utrzyma się dłużej, niestety dla użytkowników FE
jausmas@
To jest właśnie problem Sony. Zamiast produkować 20-letnie obiektywy, rzucają na rynek bezwstydnie nowe korpusy aparatów i szkła.
@zentaurus - lepiej się nie dało skomentować:D
Trochę czepię sie ideologi jaka była rozpowszechniana przy premierach bezlusterkowców. Wszyscy próbowali wmawiać, że nowe aparaty są mniejsze, lżejsze i wygodniejsze (dla mnie nie są - lubię większe aparaty). Z obiektywami też tak miało być (i rzeczywiście obiektywy Olympusa, Panasonica czy Fuji są mniejsze). Dziś okazuje się że przy zestawie kilku szkieł i akcesoriów jedynym mniejszym elementem jest tylko aparat, bo wszystko inne jest podobnych rozmiarów jak sprzęty przeznaczone dla pełnoklatkowych DSLR-ów. Niższa waga samego aparatu okupiona jest koniecznością posiadania kilku akumulatorów które skutecznie niwelują korzyść z posiadania lekkiego body i w konsekwencji prowadzi do kolejnego problemu jakim jest ładowanie kilku czy kilkunastu akumulatorów.
@deel77
"Trochę czepię sie ideologi jaka była rozpowszechniana przy premierach bezlusterkowców. Wszyscy próbowali wmawiać, że nowe aparaty są mniejsze, lżejsze i wygodniejsze. Z obiektywami też tak miało być"
Nie wiem, co czytałeś, ale od zawsze była mowa, że te konstrukcje MOGĄ być mniejsze, a nie MUSZĄ i tak w rzeczywistości jest, te puszki z większością stałek są zauważalnie mniejsze, jeżeli ktoś się spodziewał jakiejś znacznej redukcji rozmiarów np. teleobiektywów, to najzwyczajniej nie rozumie definicji ogniskowej. Zaletą również (a może przede wszystkim) jest mniejszy rejestr i brak lustra, co znosi większość ograniczeń wprowadzanych przez ten element.
@mate
z drugiej strony takie 70-200 2.8 jest wyjątkowo kobylaste, a właśnie w tak popularnych jasnych zoomach zysk byłby najbardziej odczuwalny. porównaj sobie z białą Minoltą 80-200/2.8 High Speed i pomyśl, że mogłaby być jeszcze lżejsza.
@mate
Jak napisałem - czepiam się. Nie zmienia to faktu, że są przypadki, że np. body + obiektyw (a7 + 85mm) jest tak samo długi jak DSLR + 85mm i zysk z usunięcia komory lustra został stracony długością obiektywu.
Mi osobiście nie przeszkadza wielkość obiektywów, których wielkość zazwyczaj jest determinowana fizyką. W przypadku aparatów zdecydowanie wolę większe body i lepszą ergonomię niż miniaturyzację.
Co do rozmiaru, to nie jest to taka istotna sprawa. Ci, którzy potrzebują kieszonkowy aparat z wymienną optyką cośtam znajdą (głównie aps-c). Ale kto teraz w ogóle kupuje aparaty fotograficzne? Pasjonaci. I dla większości z nich aparat ma być przede wszystkim wygodny. A tu budowy dłoni się nie przeskoczy - aparat bez wyraźnego gripa jest po prostu niewygodny do trzymania w dłoni.
Lustro, optyczny wizjer, osobna obsługa Af względem matrycy głównej - to wszystko elementy, które można usunąć zyskując:
- mniejszy poziom wibracij,
- wyższą niezawodność,
- wyeliminowanie problemu front-, backfocus
- niższe koszty produkcji w dłuższej perspektywie
A mniejszy rozmiar i waga to tylko przy okazji (i pewnie dla niektórych nie bez znaczenia).
Następną ofiarą tej ewolucji będzie migawka.
@mmatja
"Co do rozmiaru, to nie jest to taka istotna sprawa"
Kilka lat temu kiedy pojawiały się pierwsze bezlustra i mniejsze korpusy ludzie też pisali, że to bez znaczenia, że wygodniej jak większe, że uchwyt pewniejszy, że stabilniej się trzyma z większym szkłem... w teorii fajnie się racjonalizuje jak się nie ma pojęcia o czym się pisze. Dzisiaj sporo z tych troli przeskoczyło na bezlusterkowce i bronią tej decyzji z tą samą zaciekłością ;) ogólnie mówiąc zabawnie mijasz się z rzeczywistością bo nie masz pojęcia o czym piszesz
@deel77
"W przypadku aparatów zdecydowanie wolę większe body i lepszą ergonomię niż miniaturyzację."
I tutaj sprawę załatwia grip, oczywiście takowe też są do lustrzanek, jednak taki A7 z gripem jest rozmiarów zbliżonych do lustra ff bez gripa, oferując przy tym lepszą ergonomię, a po odpięciu gripa mamy małą puszkę do niewielkich stałek, coś nieosiągalnego już w przypadku lustrzanki.
@mate - dla mnie zbyt mały rozmiar bezlusterkowców, a w szczególności brak gripa lub jego szczątkowość w stosunku do np. lustrzanek Nikon, jak miniaturyzacja całości w stosunku do obiektywów, które i tak najczęściej są zbliżonych rozmiarów jak w lustrzankach to całkowita dyskwalifikacja m.in. bezlusterkowców Sony.
@xenon to po co się udzielasz w temacie sprzętu, którego nawet nie miałeś w łapach ale z definicji jest poza zakresem Twoich zainteresowań ("całkowita dyskwalifikacja m.in. bezlusterkowców Sony") ??
@jasumas - próbuję zrozumieć co mogłeś mieć na myśli, ale nie do końca mi się to udaje. "w teorii fajnie się racjonalizuje jak się nie ma pojęcia o czym się pisze" - kto nie ma pojęcia o czym pisze? i w jakiej teorii?
Wg Ciebie minaturyzacja aparatów jest rzeczą pożądaną? Wg mnie to nonsens.
Rozmiar aparatu i jego kształt muszą odpowiadać użytkownikowi. Jak masz małe dłonie, to mały aparat będzie w sam raz. Jak masz duże, to z wyborem bezlustra możesz mieć spory kłopot. Tak samo dla mnie nie ma znaczenia, czy aparat waży 100g więcej, czy mniej. I myślę, że dla większości osób kupujących aparaty z wymienną optyką to też nie ma takiego znaczenia.
@mmatja
@mate już wyjaśnił, że uchwyt zawsze można poprawić gripem natomiast w drugą stronę to nie działa. ktoś kto pisze, że bezlusterkowce nic nie wnoszą w kwestii komfortu pracy po prostu krytykuje coś czego nigdy dłużej nie trzymał w dłoniach. poza tym jeśli aparat wyciąga się na imieninach cioci to faktycznie większy rozmiar może nawet sprzyjać wrażeniom odbiorców :P
Publiczne wyciągniecie większego sprzętu zawsze sprzyja wrażeniom odbiorców :D
Nie do każdego aparatu można dokupić grip. Grip nie załatwia sprawy wyważenia całości aparat+obiektyw. Mam chyba teraz 5, czy 6 aparatów. Wiekszość z nich to bezlustra. Niektóre z nich (i to właśnie te najmniejsze) są pod względem ergonomicznym masakrycznie złe. Przy większych obiektywach jest to szczególnie odczuwalne.
W całej rewolucji związanej z rezygnacją z lustra zmniejszenie aparatu jest najmniej istotnym aspektem. Dla niektórych będzie pozytywne, dla innych nie. Nie zmienia to faktu, że skupianie się na tym jest bez sensu.
@mmatja
"Nie do każdego aparatu można dokupić grip."
Akurat do A7-ek i A9 jest.
"Grip nie załatwia sprawy wyważenia całości aparat+obiektyw."
Gdyż? Jaka jest różnica czy puszka waży określoną masę sama z siebie czy przez dołożony grip (zwłaszcza, że ten obniża środek ciężkości puszki sprawiając, że tym bardziej nie leci do przodu po podpięciu większego szkła)?
@mate
Ale dyskusja nie dotyczyła tylko A7 i A9. Które jak na bezlustra i tak nie są takie znowu małe. (Tak, wiem - jesteśmy w wątku o obiektywie na bagnet E.)
@jausmas - co ty możesz wiedzieć o tym, czy miałem określony sprzęt w rękach, czy nie. Podczas ostatniego zakupu body mocno rozważałem zakup właśnie bezlusterkowca Sony, ale z opisanych powodów świadomie wybrałem Nikona.
@xenon
piszesz o braku gripa link
i mam traktować Twoje komentarze poważnie?
@jausmas - o Tobie mogę powiedzieć to samo, bo nie czytasz ze zrozumieniem i doklejasz słowa, których nie napisałem. Nie mówię, że Sony nie ma gripa. Napisałem, że w tych aparatach które rozważałem przy zakupie, nie było, albo były niewygodne dla MNIE.
@mmatja
''Ale dyskusja nie dotyczyła tylko A7 i A9. Które jak na bezlustra i tak nie są takie znowu małe. ''
Ale są małe jak na FF.
A ta a9 na tle flagowców canona i nikona jeżeli chodzi o wielkość wygląda jak zabawka nawet gdy jest podpięty grip pod a9 (w pozytywnym znaczeniu). Jeżeli osiągami będzie zbliżona do nich to będzie świetny malutki aparacik z wielkimi możliwościami...
Ktoś tu może wie, czy 100-400 współpracuje w pełni z telekonwenterem sel14 ?