Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Kodak Super 8 - w tym roku, ale drożej

Kodak Super 8 - w tym roku, ale drożej
17 stycznia
2018 14:27

Firma Kodak zaktualizowała wątek poświęcony nowej wersji analogowej kamery na film Super 8. Poznaliśmy nową, choć wciąż nieoficjalną cenę urządzenia.

Pierwsze informacje o kamerze Kodak Super 8 pojawiły się dwa lata temu. Urządzenie miało trafić na rynek w ciągu kilku miesięcy, a spodziewany koszt szacowano na ok. 750 dolarów za sztukę. Teraz, przy aktualizacji informacji na temat tego modelu, pojawił się film pokazujący możliwości kamery.

Dowiedzieliśmy się także, że cena kamery ukształtuje się ostatecznie na poziomie ok. 2500-3000 dolarów, chociaż dokładna kwota nie została podana. Kodak Super 8 ma trafić do sprzedaży jeszcze w tym toku.

Dodatkowe informacje można znaleźć tutaj.


Komentarze czytelników (13)
  1. Szabla
    Szabla 17 stycznia 2018, 14:30

    Coraz weselej w branży ;)

  2. sloma_p
    sloma_p 17 stycznia 2018, 15:14

    Kogoś powaliło z tą ceną. Używane kamery S8 za grosze można kupić...

  3. m
    m 17 stycznia 2018, 16:20

    wciaz moze mysla ze hipsterzy maja kasa

  4. 17 stycznia 2018, 16:59

    3000 zielonych za jakiegoś analogowego bezużytecznego dzisiaj strupa. Nic dziwnego, że ta firma jest dzisiaj na dnie.

  5. Hegemon
    Hegemon 17 stycznia 2018, 17:58

    Pomijając absurdalne koszty urządzonka...
    Na jednej ze scenek pod koniec filmu była postać borsuka z patyków. Mnie od razu przypominał się film "Miś" Ta kamera ma taki sam sens, jak właśnie ten cały miś. Tak popsuć obraz można każdym Premierem czy Vegasem. Sens użytkowania takiej kamery, jest MOIM ZDANIEM, delikatnie mówiąc - dyskusyjny, a samodzielna obróbka filmów 8mm - to po prostu jakiś hardkor. Zdarzyło mi się kilka razy w życiu popełnić takie wywoływanie, na początku lat 80 poprzedniego stulecia (kamera Quarc 8 wprawdzie nie Super, ale też 8mm). Już samo wkręcenie filmu do koreksa było poważnym wyzwaniem (a co, jak robić na kliszy, to bawić się od początku do końca...). Tego nie było półtora metra, jak zwykłej kliszy małoobrazkowej, tylko 10. Potem ten dwufazowy sposób wywoływania z naświetlaniem. Film nigdy nie wyszedł mi równomierny, zawsze jasność jeździła jak oszalała. Już widzę potencjalnego hipstera, który paprze się w odczynnikach. Widzę, że tu film jest w kasecie, a nie na rolce i tylko Kodak może go wywołać (kasa, kasa), więc się pytam - gdzie tu sens i potencjalna zabawa?
    Kodak powinien zacząć produkować kamienne toporki i rylce do pisma klinowego - sens ich produkcji i użytkowania byłaby mniej więcej taki sam, jak tej kamery.

  6. Juzer
    Juzer 17 stycznia 2018, 21:41

    Na ludzkich sentymentach zarabia się najlepiej. I uczciwie.

  7. Lipen
    Lipen 17 stycznia 2018, 22:15

    Gdyby ta informacja pojawiła się 1 kwietnia to jeszcze bym zrozumiał. Firma wypada z rynku, więc się nie dziwię, że próbuje jakoś zabłysnąć. Przynajmniej wiemy, że jeszcze istnieje.

  8. szperacze
    szperacze 17 stycznia 2018, 22:58

    A gdzie ten slajd kodaka?

  9. 17 stycznia 2018, 23:46

    @Hegemon

    Widocznie w tej firmie jest ktoś kto nie przyjmuje do wiadomości, że czasy kamer 8 mm minęły bezpowrotnie jak parowozy i lampy naftowe :)

  10. szuu
    szuu 18 stycznia 2018, 09:46

    to będzie ta analogowa jakość, o którą ułomna syfra walczy zataczając koło! ;-)

    trzeba korzystać póki czas i zarabiać na sentymencie starszego pokolenia, które lubi powspominać a i zdążyło się dorobić.
    dla młodszych te wszystkie winyle, lampy i klisze nie będą już tak cenne. dla nich nostalgiczną kultową technologią z młodzieńczych lat będą płyty CD i ajfony.

  11. grzegorz_maj
    grzegorz_maj 18 stycznia 2018, 10:28

    "bezpowrotnie jak parowozy i lampy naftowe"

    btw. samochód o napędzie parowym opalany drewnem jest karbon neutral. wystarczyłoby odpowiedni DPF skonstruować..

  12. jelen40
    jelen40 18 stycznia 2018, 15:09

    Hegemon!
    tutaj masz napisane o standardach 8mm, Super 8 i DS-8 taki właśnie występował w późniejszych kamerach Kwarc produkcji radzieckiej (Made in USSR), wcześnie format 8mm, miałem filmowałem obydwoma formatami.
    link
    Cytat wg. Wikipedii.
    "owa taśma filmowa miała 16 mm szerokości (2 razy po 8 mm) i otwory perforacji na każdym brzegu. Każda jej klatka miała około połowę wielkości klatki filmu 16 mm, dzięki czemu na całej taśmie mogło się ich pomieścić cztery razy więcej. Nowością w stosunku do taśmy 16 mm było również to, że po włożeniu filmu do kamery najpierw na całej długości naświetlana była jedna jego połowa. Następnie, po założeniu tej samej taśmy w odwrotnym kierunku, naświetlano jej drugą połowę. Po wywołaniu filmu przecinano go wzdłuż środka, a obie części sklejano właściwymi końcówkami otrzymując w ten sposób jeden film na 8 mm taśm"
    Możliwe było samodzielne wywołanie tego filmu w koreksach jak do taśmy filmowej 16 mm, robiłem to bez problemów, proces podobny jak w ORWO, tyle że mniej kąpieli i niskotemperaturowy, żadnych problemów, rozcinało się film specjalnym urządzeniem, nożykiem. Format Kodaka niestety jest inny, 1xSuper 8mm w kasecie, inna perforacja, inne projektory, wywołanie samodzielne problematyczne , bardzo wąska taśma, to też proponuje doczytać !
    Odnośnie powrotu do fotografii i filmu analogowego, no cóż widzę tutaj same "dzieci" doby Internetu, na szczęście nie wszyscy ! Mój syn słucha Matallici właśnie z winyli, fotografuje głównie analogowo na filmie typ 135 etc. Nic nie umarło a gwarantuję że taśma filmowa dobrze wywołana i przechowywana przetrwa ten cały cyfrowy "chłam". Ostatnio mnie ktoś zapytał , a po co komu odbitki fotograficzne i wydruki, a ja pytam książki na papierze to są potrzebne ? (kiedy wynaleziono druk ?) ile lat mają najstarsze rękopisy, książki drukowane ? Pozdrawiam udanych kadrów.

  13. Hegemon
    Hegemon 19 stycznia 2018, 10:50

    @jelen40

    Nie śledziłem rozwojowych konstrukcji tych kamer, Pod nazwą Quarz Rosjanie produkowali całą gamę kamer na kliszę chemiczną. Nie trzeba być specjalnie bystrym, żeby wiedzieć, dlaczego zaczęto używać taśmy 16mm z perforacją na dwóch brzegach. Ja używałem koreks do taśmy 8mm, przy taśmie 16 mm pewnie miałeś ciut łatwiej z wkręceniem - szersza, to bardziej sztywna.
    Moje filmowanie filmowanie na 8mm potraktowałem jako ciekawostkę, nigdy się do tego jakoś nie przykładałem. Zrobiłem nią może z 8 rolek filmu, (Orwo, a jakże). Raczej skupiłem się na fotografii, w tamtych czasach Zenith'em E a potem TTL. A kamera wraz z projektorem Ruś wylądowała pod koniec lat 80 w komisie...
    A co do współczesności - ja swoje zdjęcia (oczywiście, nie wszystkie, tylko te wybrane) drukuję termosublimacją UP-DR150 (nigdy więcej drukarek Sony!!!, po pięciu latach zakończyli produkcję, i materiałów do niej też...), a mniejsze ilości - HiTii, a jak potrzebuję coś do wystawienia, mam zaprzyjaźnioną drukarnię, która robi mi wydruki większych formatów, nie psując przy okazji barw. Oglądanie fotografii w postaci papierowej ma klimat. Mam ponad 20 klasycznych albumów z fotkami wykonanymi przeze mnie.
    Wadą współczesności i zapisu cyfrowego jest to, że ludzie mniej się do zdjęć przykładają. Kiedyś, mając na kasecie do dyspozycji jedynie 36 klatek (+ ewentualnie dwie, trzy zapasowe rolki w torbie), zanim się nacisnęło spust migawki, to staranniej się ustawiało kadr, kompozycję, parametry ekspozycji. A teraz?? Zamiast jednego zdjęcia robi się 30 - któreś będzie dobre.
    Co do słuchania z płyt winylowych - to raczej moda, niż faktyczna korzyść. Szczególnie, że współczesna muza (czy reedycje), zanim trafią na winyl, są obrabiane czysto cyfrowo, począwszy od samego zapisu dźwięku. Płyty wydawane w latach 80 w większości także były przygotowywane cyfrowo. Tylko proces tłoczenia dawał analogowy finał. Poza tym - współczesne systemy cyfrowego kodowania dźwięku mogą mieć taką rozdzielczość, dla którego przy porównaniu z zapisem analogowym igła gramofonu musiałaby reagować na pojedyncze atomy winylu. Analog wcale nie jest taki "debeściarski" (nie ważne, w muzyce, czy w fotografii itp), jak twierdzą niektórzy. Ale tego tematu na tym forum rozwijał nie będę.
    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.