Yongnuo YN43 - fotograficzny moduł dla smartfona
Wygląda na to, że firma Yongnuo wprowadza do oferty moduł fotograficzny o nazwie YN43, wyposażony w matrycę i mocowanie obiektywowe. Urządzenie jest przeznaczone do współpracy ze smartfonami.
Podobne rozwiązanie prezentowała już wcześniej np. firma Sony, pod postacią takich urządzeń, jak choćby QX1 (w naszym serwisie znajdziecie test Sony ILCE-QX1). Warto też wspomnieć o Olympusie Air.
![]() |
Jeśli chodzi Yongnuo YN43, to wiemy na razie niewiele. Na stronie chińskiego producenta zamieszczone są jedynie zdjęcia urządzenia. Z kolei w App Store pojawiła się do ściągnięcia aplikacja dla urządzeń mobilnych z system iOS. Z jej opisu wynika, że YN43 wyposażono w matrycę formatu 4/3 oraz mocowanie pozwalające na podłączenie do korpusu obiektywów Canon EF i EF-S.
![]() |
![]() |
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Takie duże mocowanie bagnetowe i taka malutka matryczka
i wszystko to do smartfona?
Skoro są tacy nowatorscy to powinni zastosować różne bagnety i po cyferkach 43 dodać literkę C, N, O, P, Sa, Se itp.
Mała matryca prawdopodobnie dla utrzymania, miejmy nadzieję, niskiej ceny. Tak czy owak, konstrukcja może mieć sens. Moim zdaniem głównie dla zdalnego fotografowania.
Fajnie, że daliście linka do podobnych produktów innych marek a nawet testu, jakoś te urządzenia mnie ominęły.
Fajnie się czytało komentarze pod testem sony o marnowaniu potencjału i "śmiecioróbstwie" oraz ominięciu Polski jako mądrego narodu, który i tak by tego nie kupił. Ciekawe, że gdy olek zaproponował podobne urządzenie pół roku później te osoby już milczały :P
@baron13
"Tak czy owak, konstrukcja może mieć sens. Moim zdaniem głównie dla zdalnego fotografowania. "
a na twoim super, hiper najlepszym FF z wymiatającym środkowym punktem af 6d przy byle jakim smartfonie camera connect nie działa?
Działa (nie wiem czy z byle jakim smartfonem, ale z przyzwoitym działa). Tyle że tego YN łatwiej będzie ukryć lub dyskretnie postawić. Tak czy owak gadżet. Cena, choć może niska (bo Yongnuo), i tak nie będzie wynosić 100 czy 500 zł, więc u nas raczej nie ma szans. Chyba że się mylę i będzie niska, ale wtedy trzeba będzie martwić się o jakość. Ciekawe co to za matryca i jak z ergonomią, niezawodnością połączenia z fonem itd.
zwazywszy, ze 'na swiacie' juz od dawna aparaty, najczesciej MF, obsluguje sie z telefonu badz tabletu podczas sesji, pomysl YN zatem nie jest wielce nowatorski.
ale im wiecej tego typu rozwiazan, tym szybciej wyklaruja sie najwygodniejsze sprzety a i system pracy rowniez sie zmieni.
Debilizm tego rozwiązania nie przestaje mnie zadziwiać.
Jaki sens robić aparat z wymienną optyką z usuniętym wyświetlaczem i elementami sterującymi aby później mordować się przypinając to do smartfona zamiast zrobić normalny aparat z możliwością sterowania smartfonem?
No i mamy bezlusterkowca na lustrzankowe obiektywy canona!
@komor
"Działa (nie wiem czy z byle jakim smartfonem, ale z przyzwoitym działa). "
@komor, to była ironia, wiem niestety canona też mam :P
@pomydor
"zwazywszy, ze 'na swiacie' juz od dawna aparaty, najczesciej MF, obsluguje sie z telefonu badz tabletu podczas sesji, pomysl YN zatem nie jest wielce nowatorski. "
Obsługę z telefonu/tabletu to najczęsciej właśnie w entrylevel uświadczysz.
@MaciekKwarciak
"No i mamy bezlusterkowca na lustrzankowe obiektywy canona! "
Ja mam takiego, nazywa się A7R II, powiem ci że całkiem dobrze to działa :P najgorzej, że af lepiej chodzi ze szkłami canona niz na staruszku 6D :P
@komor
"Ciekawe co to za matryca i jak z ergonomią, niezawodnością połączenia z fonem itd."
Akurat o oprogramowanie byłbym spokojny, Chińczycy pokazali, że radzą sobie z ogarnięciem Androida czy dobrze pomyślaną komunikacją (vide nakładki na Andka Xiaomi i Huawei czy sposób komunikacji DJI).
matrycę to chyba ma m43 :) ogólnie rozwiązanie irracjonalne, jak pisał Borat
Już się producentom w d... poprzewracało... Produkować jakieś badziewia do telefoników, toć to lepiej kupić byle aparat a nie nosić takie dziwadło.
A mnie to takie coś zaintrygowało. Sony i Kodak mieli już coś podobnego z na stałe wbudowanymi obiektywami. W ofercie Kodaka taki aparacik jest chyba nadal. A może ktoś z forumowiczów używał już któryś z takich aparatów i mógłby coś konkretniejszego powiedzieć?
Czyli mogę przykręcić obiektywy Canona do drona... jaki to ma zasięg sterowania? bo moja sąsiadka mieszka wysoko ;)
@ag
"Sony i Kodak mieli już coś podobnego z na stałe wbudowanymi obiektywami."
Sony ma też coś takiego z wymiennymi obiektywami, o czym zresztą masz wspomniane w powyższej notatce prasowej.
"A może ktoś z forumowiczów używał już któryś z takich aparatów i mógłby coś konkretniejszego powiedzieć?"
Przecież masz podany link do testu, zajrzałeś chociaż?
link
Matryca m43 a mocowanie Canon EF? Cos tu nie klapuje. Olympus już raz próbował taki gadzet ale oczywiscie z mocowaniem m43
Noszę swój telefon w prawej kieszeni wewnętrznej jeansów, a w lewej klucze. Mam pytanie, gdzie zmieszczę te nowe akcesoria, prezentowane w tym artykule...? ;)
@TRI-X: "Matryca m43 a mocowanie Canon EF? Cos tu nie klapuje." - wszystko klapuje. Wielkość matrycy jest kompromisem między mobilnością a wielkością, a mocowanie obiektywowe jest na najpopularniejszy system, żeby zmaksymalizować prawdopodobieństwo sukcesu sprzedażowego tego tworu. Ktoś, kto ma mały korpus m4/3, zwykle dobrze się komunikujący przez Wifi, nie potrzebuje jeszcze takiego czegoś.
@komor
"wszystko klapuje. Wielkość matrycy jest kompromisem między mobilnością a wielkością"
To akurat kompletna bzdura w kontekście tego urządzenia. Czy gdyby miało matrycę aps-c byłoby większe? Nie. Czy przez zastosowanie mniejszej matrycy szkła są mniejsze? Nie. Wspomniane tutaj Sony QX1 przecież jest mniejsze.