Wyjątkowo korzystna opozycja planetoidy Juno
W listopadzie b.r. w wyjątkowo korzystnej opozycji znajdzie się planetoida (3) Juno. Będzie ją można dojrzeć przez małą lornetkę lub sfotografować prostym sprzętem, bez konieczności użycia montażu paralaktycznego.
Planetoida (3) Juno została odkryta przez niemieckiego astronoma Karla Hardinga w dniu 1 września 1804 roku, jako trzeci obiekt z głównego pasa planetoid znajdującego się między Marsem a Jowiszem. Jeśli chodzi o rozmiar (320×267×200 km) jest 11 obiektem na liście planetoid. Przyczyną tak szybkiego odkrycia, lata przed większymi od niej ciałami, jest mocno eliptyczna orbita o mimośrodzie wynoszącym aż 0.26. W efekcie, choć jej średnia odległość od Słońca to 2.67 jednostki astronomicznej, w swoim peryhelium zbliża się do naszej dziennej gwiazdy na odległość 1.99 j.a. (298 milionów kilometrów).
![]() |
![]() |
Wszystkie opisane powyżej fakty oznaczają, że cały listopad jest doskonałym czasem do obserwacji i fotografowania Juno. Już obecnie jej blask sięga 7.7 magnitudo, a w połowie listopada wzrośnie do 7.5 mag. Formalnie, w idealnych warunkach, dobrze zaadoptowane do ciemności ludzkie oko jest w stanie dostrzec tak słabe obiekty. Gdy byłem młodszy, miałem okazję obserwować gołym okiem gwiazdy o takiej jasności będąc w obserwatorium astronomicznym w chilijskich Andach. Zdecydowanie łatwiej będzie dojrzeć Juno używając lornetki lub lunety. Nawet małe instrumenty o średnicach obiektywu około 30 mm wystarczą aby bezproblemowo zlokalizować Juno.
W listopadzie będzie ona znajdować się w konstelacji Rzeki Erydan, blisko granicy z gwiazdozbiorem Byka. Wychodząc na obserwacje w okolicach północy dojrzymy ten obszar nieba około 40 stopni nad południowym horyzontem. W lokalizacji Juno pomoże nam ta mapka, przygotowana przez portal In The Sky.
Duża jasność planetoidy powoduje, że bardzo łatwo ją sfotografować. Dysponując jasnym obiektywem o ogniskowej (lub jej ekwiwalencie) od 24 do 50 mm możemy wycelować go w omawiany rejon nieba, ustawić czułość w okolicy ISO 3200, wykonać kilku-kilkunastosekundową ekspozycję, na której gwiazdy będą wciąż punktowe, a zasięg powinien pozwolić na zarejestrowanie obiektów słabszych niż 7.5 mag. Powtórzenie tej samej czynności po kilku godzinach lub następnego dnia, pozwoli łatwo zlokalizować Juno, bo powinna ona zauważalnie zmienić swoje położenie na tle gwiazd. Oczywiście nie będzie to fotografia o wartości artystycznej, ale być może komuś z Was sprawi satysfakcję własnoręczne sfotografowanie planetoidy. Następna tak łatwa okazja dopiero za 13 lat.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Nie ciekawa planetoida ,zagęszczone powietrze, gazy,pył,zawiesiny.
O wiele fajniejsza jest Vesta.
Ale jak? Gdzie te zagęszczone powietrze, gazy, pyły, zawiesiny?
Aż prosi się, by wykonać time lapse - ten sam wycinek nieba fotografować przez kilanaście nocy - Juno powinna mieć ruch wsteczny więc poruszać się będzie w prawo względem gwiazd.
Zgadza się. Tym bardziej, że będzie miała jasność większą niż 8 mag w zasadzie do końca grudnia więc czasu sporo.
Arek
"Ale jak? Gdzie te zagęszczone powietrze, gazy, pyły, zawiesiny? "
W mieście obserwacji? ;)
W tym czasie będę na tajskim zadupiu, co gwarantuje przejrzystość nieba. Czy szukać jej kierując się tymi samymi wskazówkami, czy gdzieś indziej?
Będzie w tym samym miejscu na sferze niebieskiej, ale to miejsce będzie na innej wysokości nad horyzontem. Wyżej, więc lepsze warunki do obserwacji.
...ale z centrum Bangkoku i tak nic nie widać - sprawdzałem!
@handlowiecupc
Jeśli chcesz znać dokładną lokalizację (i jasność) danego obiektu z danego miejsca o danym czasie, polecam Stellarium (darmowy na Windę, Maca i Linuxa). Bardzo fajny program pomocny w obserwacji nieba i o wielu funkcjach.
Tygodniowy urlop w domku nad jeziorem link
@goornik
A co powiesz o Kao Sok?
Bardzo ciekawy artykuł! Przy okazji pozwolę sobie dodać, że równocześnie z Juno widoczna jest jeszcze Westa. Wprawdzie maksimum blasku (i to w całej dekadzie) osiągnęła w czerwcu, kiedy można było śledzić ją gołym okiem, ale obecnie jest w miarę przystępnym celem do fotografowania.
Oto przykład: link
A szczegółowy poradnik polowania na Westę znajduje się tu: link
Pozdrowienia dla łowców i obserwatorów - czystego nieba! : )