Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Skylum Luminar 4.0 oficjalnie

Skylum Luminar 4.0 oficjalnie
18 listopada
2019 15:11

Producent już od dłuższego czasu promował najnowszą wersję oprogramowania Luminar, cyklicznie wypuszczając kolejne zapowiedzi. Program Luminar 4.0 ujrzał właśnie światło dzienne, a jego działanie w znacznym stopniu opiera się na narzędziach czerpiących ze sztucznej inteligencji.

Pierwszą z nowych funkcji, w które wyposażony jest Luminar 4, jest AI Sky Replacement, który pozwala na automatyczną „podmianę” nieba na zdjęciach. Wybierać można pomiędzy wgranymi automatycznie wzorami nieba, lub wykorzystać własne zdjęcie. Kolejnym narzędziem jest AI Skin Enhancer & Portrait Enhancer. Pozwala ono na automatyczne zlikwidowanie niedoskonałości skóry oraz wyrównanie jej kolorystyki i struktury. Mamy również AI Structure – funkcja ta wzmacnia tylko istotne obszary zdjęcia, resztę pozostawiając nienaruszoną.

W nowym oprogramowaniu znalazło się również miejsce na narzędzie Sunrays – za jego pomocą dodamy, jak obiecuje producent, realistyczne promienie słoneczne. Kolejnymi nowościami są AI Enhance oraz Smart Contrast. Pierwsze z nich, podobnie jak AI Structure, pozwala na selektywne nałożenie efektu, drugie natomiast pozwala na wzmocnienie kontrastu przy „zachowaniu kolorów i szczegółów”.

Luminar 4.0 udostępnia również ponad 70 regulowanych presetów. Może działać zarówno jako pełnoprawny program, jak i wtyczka do programu Zdjęcia (macOS), Adobe Photoshop, Adobe Photoshop Elements oraz Adobe Lightroom Classic.

Cena oprogramowania rozpoczyna się od 89 dolarów, a więcej informacji można znaleźć tutaj.


Komentarze czytelników (50)
  1. Mirkowaty
    Mirkowaty 18 listopada 2019, 17:10

    no to się zacznie teraz, insta blogerki będą jednego dnia pojawiać się w 10 różnych miastach, odległych od siebie od drogę równowartości odległości Ziemia-Księżyc i zacznie się wysyp miliona zdjęć z tym samym niebem, dostarczonym razem z programem. Koniec fotografii już jest bliski...

  2. Adam Śmiałek
    Adam Śmiałek 18 listopada 2019, 18:18

    Koniec fotografii już nastąpił. Poważnie traktują ją tylko fotografujący, a reszta ogląda zdjęcia zwykle niewiele dłużej, niż czas migawki ich powstania :)

  3. konczako
    konczako 18 listopada 2019, 18:38

    Mirkowaty i Adam Śmiałek... na szczęście rzeczywistość nie jest tak straszna a fotografia ma się dobrze.... fotografia umiera w każdym z nas dopiero gdy myślimy, że sprzęt i oprogramowanie zrobi za nas zdjęcie:). Na szczęście tak pesymistyczne postrzeganie fotografii zdarza się tylko na portalach sprzętowych i forach gdzie o samej "fotografii" dyskutuje się bardzo mało.

  4. 2marekm
    2marekm 18 listopada 2019, 19:00

    Fotografia nie jest zbyt poważnym zajęciem, aby się nią przejmować.

  5. konczako
    konczako 18 listopada 2019, 20:34

    Fotografia jest poważnym zajęciem jeśli ktoś robi z niej sztukę... ale przejmować w takim sensie jak poprzednicy faktycznie nie ma co. PS. Fotografia to coś nieuchwytnego i magicznego, to jak najbardziej poważna sprawa!:)

  6. arriesten
    arriesten 18 listopada 2019, 20:36

    Oj tam oj tam...problem stary jak sztuka. Już starożytni upiększali sławne postaci w posągach. A jeśli delikwent miał poważny defekt wyglądu jak cebulogłowy Perykles, to mu na głowę rzeźbiarz hełm zakładał :-). I żaden historyk sztuki tego nie krytykuje ;-). Tak samo było w malarstwie.

    A co samego Luminara. Ściągnąłem demo, zainstalowałem i wywaliłem po 10 minutach tak samo jak kiedyś wcześniejszą wersję. Programistów mają chyba kupionych na wagę w biedronce skoro program zżera 1,5GB RAMu w czasie eksportu pliku i zamula laptopa. Z tego co widziałem, problem szeroko omawiany na forach.

  7. focjusz
    focjusz 18 listopada 2019, 20:36

    2marekm - dobry tekscior ale nieprawdziwy I nie chodzi tu tylko o cały biznes zdięciowy ale też o wspomnienia. Nie tylko ja żałujemy że jest tak mało zdjęć rodziców, dziadków a już pradziadków ma w ogóle rzadko kto ma nie wspominając o bardziej ulotnych rzeczach.

    Co do softu powyżej - to po prostu kolejny krok. Zmianę nieba na zdjęciu można było robić i wcześnej. Problem był taki że było to czasochłonne a w dodatku wymagało nie taniego sprzętu oraz doświadczenia ( = pieniędzy )
    Nie widzę w tym nic złego - choć jak zawsze może to być wykorzystane do niecnych celów ( jak naprawianie słabych zdjęć ;P )

  8. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 18 listopada 2019, 22:24

    "program zżera 1,5GB RAMu"
    Ale to znaczy że to dużo, czy że to mało? Taki standardowy laptop 8GB RAM da radę?

  9. arriesten
    arriesten 18 listopada 2019, 22:33

    @MaciekKwarciak
    Jak masz 8GB i dysk SSD powinno być ok ale chodzi o coś innego. Przykładowo FormatFactory przetwarzający film 4K mniej żre RAMu niż program eksportujący kilkoumegabajtowy plik jpg. Na co dzień używam darmowego PhotoscapeX i śmiga błyskawicznie i ma całkiem rozbudowane możliwości.

  10. Deadi
    Deadi 19 listopada 2019, 07:48

    Ale 8GB RAM to chyba dzisiaj standard i minimum jeśli chodzi o sprzęty?
    Nie wyobrażam sobie pracować na 4/6GB, z resztą w telefonach jest już 6GB, a co dopiero w PC/NB.

  11. arriesten
    arriesten 19 listopada 2019, 08:42

    @Deadi
    Dzisiaj tak ale gdy kupowałem laptopa ponad 2 lata temu standardem było 4GB. Ale nie o to chodzi, sprzęt można zawsze wymienić tylko szkoda to robić (i nieekologicznie) pod jeden, kiepsko napisany program. Słabo to świadczy o programistach gdy tak prosta czynność jak zapisanie JPEGa zajmuje 1,5GB przez co najmniej kilkanaście sekund, gdy inne programy tego typu robią to błyskawicznie.

  12. Jonny
    Jonny 19 listopada 2019, 08:52

    Powtarzam przy każdej okazji do znudzenia, że w małoobrazkowej fotografii tradycyjnej, nikt retuszu nie robił, więc zdjęcie musiało być od razu takie jak trzeba i to już samo w sobie było największym wyzwaniem.

    Natomiast obecnie, praktycznie każdy ambitny amator, dokonuje często poważnych zmian w swoich obrazach i w dodatku uważa to za postęp.

    Niechby takiemu cyfrowemu fotografowi, odebrać Photoshopy, Lightroomy itp., to będzie niczym małe dziecko zagubione we mgle.
    Jako ćwiczenie, gorąco polecam zapis w plikach JPG, bez edycji nawet na poziomie sprzętowym (w aparacie), bo to ubogaca techniki fotografowania i w ogóle myślenie fotograficzne.

  13. misiak76
    misiak76 19 listopada 2019, 09:01

    Ja coraz częściej myślę o powrocie do analoga… Powoli się rozglądam za jakimś średnim formatem...

  14. Deadi
    Deadi 19 listopada 2019, 09:11

    @Jonny, choć pisze to tylko jako teoretyk to wiem, że "photoshop" i "lightroom" istniał już w czasach ciemni jako umiejętność nadawania odpowiednich cech zdjęciu poprzez jego wywołanie.

    Dziś to robimy cyfrowo, podobnie jak zdjęcie. Czy coś się zmieniło?. Kadrowanie to 1/3, ustawienie aparatu i pstryk to kolejna 1/3, wywołanie i obrobienie ostatnia 1/3 - każdy etap łatwo jest s&%*(%ić i każdy jest tak samo istotny dla dobrego zdjęcia. Owszem fotoszopowanie poprzez zmiany tła, dodawania/odejmowanie elementów, wygładzanie cery, niedoskonałości uważam za fałsz i szkodę dla fotografii. Z drugiej strony to wciąż sztuka, a ta jak wiadomo rządzi się swoimi prawami :)

    @arriesten

    4GB ramu standardem 2 lata temu? chyba w budgetowcach/marketówkach do 1500zł. Z resztą kupowanie takiego sprzętu nie ma sensu nawet do worda/internetu, bo muli a tym już bardziej do bardziej zaawansowanych zadań.

  15. Adam Śmiałek
    Adam Śmiałek 19 listopada 2019, 09:12

    Ale retusz nie zmieni kompozycji czy sposobu ujęcia tematu. Tak się porobiło, że ciężar powstawania "fotografii" przerzucono na jej "obróbkę". Tym czasem jej istota jest nie tutaj i żadne filtry ani ich brak (ani powrót do analoga) tego nie zmienią. Do zrobienia dobrego zdjęcia wystarczy często telefon z profilem domyślnym.

  16. Jonny
    Jonny 19 listopada 2019, 09:45

    Adam Śmiałek - a potrafisz podać definicję dobrego zdjęcia ?

    Moim zdaniem nie masz racji twierdząc, że cyfryzacja nie zaszkodziła fotografii, bo zniosła ona refleksję, którą zastąpiło zwyczajne pstrykanie.
    Może się więc tak zdarzyć, że trafem ślepej kury, spośród tysiąca zdjęć, jedno będzie jakoś się wyróżniać, ale czy to tak powinna wyglądać fotografia ?

  17. maggotsic
    maggotsic 19 listopada 2019, 10:41

    Fotografia w tradycyjnym znaczeniu tego słowa, to jeszcze reportaż, który trzeba szybko publikować, najlepiej zaraz po jego wykonaniu. Portrety, czy krajobrazy - tu już mamy obróbkę i zdjęcie staje się ładnym obrazem lub zwykłym obrazkiem ;) Czy to dobrze, czy źle, tego nie da się rozstrzygnąć. Jedni lubią zdjęcia prosto z puszki, inni ze standardową obróbką, a jeszcze inni - tam, gdzie ingerencja programów typu Luminar, PS, LR, jest duża.
    Na Instagramie jest wysyp zdjęć z tymi promieniami słonecznymi lub astro, które składają się z kilku łączonych ujęć. Portrety, na których zamiast twarzy są maski, upiększanie ludzi i ich ciał, filtry rozmywające itd. itd. Takie czasy.

  18. Adam Śmiałek
    Adam Śmiałek 19 listopada 2019, 10:48

    Cyfryzacja tak samo zaszkodziła foto jak na przykład wysyp tanich ubrań modzie. Kiedyś kupowało się buty na 15 lat, dziś każdy ma wszystkiego ile chce (a raczej ile ma miejsca w szafie, bo znowu metraż wzrósł dla odmiany). Zatem można nadal dbać o modę, łatwość dostępu do ciuchów nic tu nie zmienia, ale większość tego nie robi.

    Definicja dobrego zdjęcia jest jak definicja dobrego obrazu albo utworu muzycznego. Wrażliwi estetycznie wiedzą o co chodzi, niewrażliwi nigdy nie poznają różnicy między dobrym, a tylko poprawną kopią. Ale nazwać się tego nie da, bo to pojęcie nieprecyzyjne.

  19. Jonny
    Jonny 19 listopada 2019, 11:00

    @maggotsic - nie każdy reportaż domaga się szybkiej publikacji i nie każdy jest publikowany w dziennikach, czy tygodnikach, zatem jest czas, żeby chwilkę podumać, zanim odda się gotowy materiał edytorowi.
    Myślisz może jednak, że i w reportażu fotografowie nie próbują kreować wirtualnej rzeczywistości ?
    Usuwanie niechcianych elementów zdjęcia, to wcale częsta praktyka, tym bardziej, że robi się to wręcz z dziecinną łatwością.
    Dodawanie dramatyzmu niebu, też jest dosyć częstym grzeszkiem osób lubiących wytwarzać obrazy rodem ze światów alternatywnych.
    Jeżeli komuś nie odpowiada rzeczywistość, to niech raczej kupi sztalugi, farby i pędzle, zamiast pracowicie, całymi godzinami zmieniać zdjęcia, na wzór swoich imaginacji.
    Jeszcze kiedy dotyczy to pejzażu, to niech tam, ale podobne praktyki stosuje się w portrecie, co już normalne nie jest.

  20. Jonny
    Jonny 19 listopada 2019, 11:04

    Adam Śmiałek - jasne, że nie da się zdefiniować dobrego zdjęcia, choć absolutnie da się odróżnić zdjęcie zrobione przez absolwenta uczelni artystycznej od fotografii wykonanej przez niedzielnego pstrykacza.

  21. lord13
    lord13 19 listopada 2019, 11:10

    @Jonny
    "choć absolutnie da się odróżnić zdjęcie zrobione przez absolwenta uczelni artystycznej od fotografii wykonanej przez niedzielnego pstrykacza."

    A to akurat kompletna bzdura. Dyplom uczelni artystycznej nie gwarantuje niczego. Zresztą, ilu ze znanych fotografów ma/miało jakikolwiek dyplom uczelni artystycznej?

  22. Jonny
    Jonny 19 listopada 2019, 11:16

    @lord13 - to, że jest to bolesny i mało popularny pośród samouków temat, to dla mnie akurat nie nowina. ;-)

    A ja uważam, że aby łamać kanony, warto najpierw je dobrze poznać, bo inaczej nawet kiedy komuś uda się wytworzyć ciekawy i niebagatelny obraz, to nawet nie będzie umiał go opisać.

  23. wosmar
    wosmar 19 listopada 2019, 11:28

    Jeden czy dwa komentarze na temat opisanego w newsie Luminara, a reszta to jakieś dywagacje filozofów ...

  24. maggotsic
    maggotsic 19 listopada 2019, 11:28

    @Jonny
    Wiem, wiem...już nie chciałem się rozpisywać ;)
    Wydaje mi się, że sport, pokazy lotnicze, polityka, jakieś gwałtowne i nieprzewidziane wydarzenia - tu nie ma w co ingerować w kwestii "upiększania".

  25. lord13
    lord13 19 listopada 2019, 11:29

    @Jonny
    "to, że jest to bolesny i mało popularny pośród samouków temat, to dla mnie akurat nie nowina. ;-)"

    To jest przede wszystkim nieprawda, a nie mało popularny temat.

    "A ja uważam, że aby łamać kanony, warto najpierw je dobrze poznać, bo inaczej nawet kiedy komuś uda się wytworzyć ciekawy i niebagatelny obraz, to nawet nie będzie umiał go opisać."

    Czyli w skrócie, jeżeli na przykładowych 10 prac 9 będzie autorstwa samouków, a 1 absolwenta uczelni artystycznej to i tak się nie liczy, bo te 9 nie będzie umiało opisać tematu (cokolwiek by to miało znaczyć)? To chciałeś napisać?

  26. Jonny
    Jonny 19 listopada 2019, 11:40

    lord13 - nie rozumiesz, czy nie chcesz zrozumieć, że sztukę warto kreować w sposób świadomy, a nie uprawiać jakiś prymitywizm, niczym Drowniak.

    Prymitywizm też ma swoje miejsce w sztuce, niemniej kiedy ulegają mu osoby pretendujące do miana rzemieślników, to skóra cierpnie.

    Był kiedyś w tv program "Usterka", który nieźle takie postawy piętnował.

  27. arriesten
    arriesten 19 listopada 2019, 11:42

    @Jonny
    Ale co? Boli że nie jesteś jak dawniej jedynym w okolicy czarodziejem z magicznym tajemniczym sprzętem? Co niektórym tutaj by się marzyło chronienie zawodu fotografa ustawami, obowiązkiem należenia do cechu itd. Może jeszcze komisja weryfikacyjna w internecie, która banowałaby nie dość dobre zdjęcia a na "partaczy" nakładała areszt 30 dni.

    Cyfryzacja nie zaszkodziła fotografii. Zaszkodziła zawodowym fotografom, którzy kiedyś nieźle żyli ze zwykłego bezrefleksyjnego cykania fotek oraz z robienia odbitek. Gdy nastały czasy cyfryzacji i internetu nagle okazało się, że król jest nagi jak naga jest dziunia która na instagramie wrzuca sweetfocie z wakacji. Z tym, że dziunię oglądają tysiące (a nawet miliony) a do punktów foto zaglądają tylko ludzie robiący zdjęcia do dowodu i ślubne pary.

    @Adam Śmiałek
    15 lat się chodziło w jednych butach z biedy. To mit jakoby kiedyś robiono lepsze buty. Kiedyś za dobre buty u lokalnego szewca robotnik musiał oddać całą wypłatę. Teraz ten sam robotnik za wypłatę kupi lepsze buty niż u tamtego szewca + logo znanego domu mody. Na szczęście teraz może sobie kupić w CCC za 150zł i po roku bez żalu wyrzucić. Nie tak dawno jeszcze, za rządów faszystowskiej junty zwanej Sanacją, praktycznie mało które dziecko wiejskie (80% społeczeństwa) miało jakiekolwiek buty poza struganymi chodakami. Powszechny był widok, że dorosłe chłopstwo szło boso do kościoła a buty zakładało dopiero na jego progu.

  28. Jonny
    Jonny 19 listopada 2019, 11:54

    arriesten - polemika z tak absurdalnymi poglądami jest dla mnie stratą czasu.

    PS. Obstalowywałeś kiedyś obuwie u dobrego szewca ?
    Prawdopodobnie nie, bo inaczej nie pisałbyś takiej nieprawdy.

  29. lord13
    lord13 19 listopada 2019, 12:00

    @Jonny
    "nie rozumiesz, czy nie chcesz zrozumieć, że sztukę warto kreować w sposób świadomy, a nie uprawiać jakiś prymitywizm, niczym Drowniak."

    I niby dyplom uczelni artystycznej to gwarantuje?
    Zapytam jeszcze raz, ilu znanych fotografów jest/było absolwentami uczelni artystycznych?
    Jaki kierunek wg. ciebie należałoby skończyć, żeby później fotografia autorstwa takiego absolwenta był bez mrugnięcia rozróżnialna od fotografii autorstwa samouka?

    "Był kiedyś w tv program "Usterka", który nieźle takie postawy piętnował."

    Pomijając walory tego programu, to raczej piętnował partactwo, niezależnie od tego czy partacz miał dyplom czy nie.

  30. arriesten
    arriesten 19 listopada 2019, 12:08

    @Jonny
    Nie ale po co miałbym to robić? W sklepie kupisz dobre i wygodne buty w ciągu paru minut z kilkunastu/kilkudziesięciu dostępnych fasonów. Jeśli się o nie dba, to nawet po 3 latach wyglądają prawie jak nowe a jeśli są zużyte, to wyrzucam i kupuję kolejne. Zresztą szewców brakuje, wątpię by w całej Warszawie znalazło się więcej niż 5ciu takich co nie tylko naprawia ale i robi buty na wymiar. Mam jeszcze tracić czas na chodzenie po szewcach? :D W imię czego? Co lepszego zrobi dla mnie szewc niż jakiś Ochnik, Kazar czy Wojas? Nogi będą same chodzić? A może wyrosną skrzydełka i zostanę Hermesem?. Może stosuje jakąś magiczną smoczą skórę albo jednorożca? :D

  31. Jonny
    Jonny 19 listopada 2019, 12:21

    @lord13
    "I niby dyplom uczelni artystycznej to gwarantuje? "

    Gwarantuje przede wszystkim, że osoba go posiadająca, dysponuje wiedzą wystarczającą, aby mieć wpływ na sztukę, albo wręcz, aby tę sztukę kreować.

    Nie każdy absolwent uczelni artystycznej wywrze na sztuce swoje piętno, niemniej jeżeli dysponuje krzyną talentu, to ma szansę, aby to zrobić w sposób w pełni świadomy.

    Fotografia jest taką dziedziną sztuki, w której granica między wybitnością a miernością jest dla przypadkowego widza niejasna, a jest tak dlatego, że w przeciwieństwie do malarstwa, czy rzeźby, fotografia odzwierciedla rzeczywistość, nie widać zatem ostro, które zdjęcie ma jakieś walory, a które jest ich pozbawione.

    Co znamienne, dziś nawet w jury konkursów fotograficznych, zasiadają samoucy, co w znacznej mierze jeszcze bardziej zmąca i tak już mętną wodę fotograficznego świata.

  32. Jonny
    Jonny 19 listopada 2019, 12:29

    arriesten - jeżeli czegoś nie robiłeś i nie masz na ten temat nawet bladego pojęcia, to dlaczego wygłaszasz aż tak bardzo kontrowersyjne sądy ?

    Gdyby było jak mówisz, że buty zrobione przez dobrego szewca nie są warte 2 - 5 tys. złotych (w UK nawet do 10 tys. złotych), to uważasz, że ktoś wydawałby na nie tyle pieniędzy ?
    Tak bardzo nienawidzisz swoje stopy, że chcesz aby parszywiały od toksycznych substancji w obuwiu z PRC ?

    W UK, firmy szewskie zajmujące się wytwarzaniem obuwia na miarę, mają już ponad dwustuletnie tradycje, nie wiesz czasem dlaczego ?

  33. lord13
    lord13 19 listopada 2019, 12:40

    @Jonny
    Pomijając cały ten twój bełkot, to rozumiem, że z grupy zdjęć bez problemu będziesz w stanie odróżnić te zrobione przez absolwentów uczelni artystycznych?

  34. arriesten
    arriesten 19 listopada 2019, 12:58

    @Jonny
    To nie buty są tyle warte, tylko praca szewca i podbudowanie ego jakiegoś zakompleksionego snoba. Buty są tyle warte ile materiał na nie zużyty x ich trwałość. Myślisz, że szewc używa jakiejś magicznej skóry, lepszej niż DOBRY producent w swoich butach? Frajerom można wszystko wcisnąć - patrz Iphony albo super-hiper garnki z Zeptera. Ostatnio w modzie "kraftowe" piwa z kija po 12zł za 100ml. Przepłacą i jeszcze się będą cieszyć, że niby są wyjątkowi, lepsi. A jeśli chodzi o ubrania, to zauważyłem, że wyróżniać strojem chcą się kobiety, artyści i geje. Kobietą raczej nie jesteś więc... ;-)

    Toksyczne stopy? I co dostanę? raka stopy? :D Teraz to pojechałeś ostro z fantazjami.

    UK? I czego to ma dowodzić? Na całym świecie są tradycyjne firmy robiące różne produkty na indywidualne zamówienia. Na całym świecie są też milionerzy który kupują garnitury w sklepach pod marką Armani itp. i czego to dowodzi? Że nie mają gustu?

  35. arriesten
    arriesten 19 listopada 2019, 13:10

    O ile mi wiadomo, żaden wybitny artysta z historii, żadnej akademii sztuk nie kończył. Czy nauczyciele Chopina byli wybitnymi artystami? Nie. Oni w ogóle nie byli żadnymi artystami a i pianistami byli przeciętnymi.

    Tak więc żadna szkoła, nie stworzy fotografa-artysty. Strata czasu. Albo ktoś ma smykałkę i talent albo nie ma. Co zaś do techniki - wystarczy parę godzin internetu albo jakaś książka z empiku.

  36. Jonny
    Jonny 19 listopada 2019, 13:18

    Nie będę już kontunuował przepychanek w tym wątku i zamiast czytać argumenty od czapy, pójdę na umówioną sesję w plenerze.

    Czego i kolegom życzę. :-)

  37. BlindClick
    BlindClick 19 listopada 2019, 13:22

    @Jonny 1 z 1000, a jak robia paparazzi, albo sportowi, czy ptasznicy ? Czy ich cieszy,czy wroca do 36 klatek za 200% jakosci? Za 500% moga wrocic, ale umowmy sie ze moga klapnac 36(xN N=niezaduzo) fotek w ciagu 1 okresu.
    Czy raczej seria 10-20fps, mi tez to nie pasi, bo brak w tym magii a czuje potege statystyki, efekt koncowy daje znac.
    Boli ze statystyka wygrala ze mna, ale mam to, inaczej by czegos nie bylo.

    @Adam Śmiałek "Ale retusz nie zmieni kompozycji czy sposobu ujęcia tematu. "Mhm, nie, wlasnie zmieni i to drastycznie, guru obrubki, nie pamietam teraz, "Edsel" z lat 30 i okolic?
    Robil super zdjecia ale 100% mocy dodawal w obrobce, sa w necie zestwienia, orygial i obrobione, zakladam ze on mogl byc inspiracja do zrobienia Photoshopa, heheheeh.
    Z iloscia makeupu ktory nakladal, rownaja sie dopiero wspolczesne telefony, a jest uznawany za "Boga" fotografii.
    Lubie go, za wizje i caloksztalt, natomiast co do obrobki ja sobie osobiscie dziele na grupy, dokument ktory ma byc wierny, celem jest wiernosc, i sztuka - gdzie celem jest odjazd w kosmos, i jest dopuszczalna obrobka nawet niszczaca wiekszosc histogramow i skal, po to by osiagnac jakis cel. Jak w malarstwie. Niektore obrazy to zwykle bohomazy, ale uznane za piekne wiec tak sie na nie mowi.

  38. arriesten
    arriesten 19 listopada 2019, 13:23

    Brak argumentów i uciekł z podkulonym ogonem jak zbita....;-)

  39. lord13
    lord13 19 listopada 2019, 13:24

    @Jonny
    "Nie będę już kontunuował przepychanek w tym wątku i zamiast czytać argumenty od czapy, pójdę na umówioną sesję w plenerze."

    Nie zapomnij dyplomu zabrać :)

  40. Jonny
    Jonny 19 listopada 2019, 13:33

    O czym rozmawiać z osobami leczącymi kompleksy wypisując kompletne androny ?

    .... albo, które nie mają pojęcia jak kancerogenne potrafią być produkty rodem z PRC ?

    Szkoda czasu, pa !

  41. lord13
    lord13 19 listopada 2019, 13:37

    @Jonny
    Kompleksy? Leczeniem kompleksów to jest właśnie podpieranie się dyplomem. Sztuka potrafi obronić się sama.

  42. Adam Śmiałek
    Adam Śmiałek 19 listopada 2019, 16:51

    Ojtam, z tymi butami chodziło o to, że kiedyś jak ktoś je kupował, to robił święto, a wcześniej badał rynek jak dzisiejsi teoretycy fotografii, którzy dwa lata kupują aparat :) Siłą rzeczy nawet jeśli jakościowo to był szajs, był on wybierany świadomie i zwykle jakoś tam cieszył, przynajmniej na początku. I podobnie z fotografią, była relatywnie droższa, bo na kliszy mieściło się osiem zdjęć, które swoje kosztowały, a jeszcze trzeba było je wywołać i odbić. Zatem nawet jeśli ludzie nie mieli narzędzi do czynienia jakości (czy nabywania butów w fasonie topowym), przynajmniej się starali. Dziś się nie starają, bo im to spowszedniało. Stąd odsetek byle czego dużo większy, choć także dostępność do nie byle czego łatwiejsza.

    Uczelnie artystyczne nie mają dać gwarancji robienia sztuki, ale statystycznie absolwenci będą promować poziom wyższy niż przeciętny, niewykształcony pstrykacz. Samouków jest wielu, ale w gąszczu ignorantów z dostępem do aparatu (gitary, kamery itd) giną w tłumie. Uczelnie artystyczne oprócz tego, że są perpetuum mobile pracującym dla samych siebie, tworzą jakiś układ odniesienia jakości, lepiej czy gorzej działający, ale jednak.

    Ktoś tam narzeka na filozoficzne rozkminy. A ja napiszę, że fajnie, że się jeszcze pojawiają, bo to chyba już ostatnie miejsce, gdzie jeszcze ludzie gadają o fotografii. Fejs zeżarł internet, miliony grup z dostępem na zaproszenie żyją do pierwszego focha admina. Reszta to już tylko "super fota zapraszam do mnie" albo jakieś obozy jednej marki, czyli w zasadzie to samo.

  43. lord13
    lord13 19 listopada 2019, 18:24

    @Adam Śmiałek
    "Uczelnie artystyczne nie mają dać gwarancji robienia sztuki, ale statystycznie absolwenci będą promować poziom wyższy niż przeciętny, niewykształcony pstrykacz"

    No oczywiście, że tak, bo wynika to chociażby z faktu, że tam idą ludzie bardziej uzdolnieni niż przeciętny pstrykacz, więc żeby się dostać to już trzeba reprezentować wyższy poziom uzdolnienia czy wrażliwości plastycznej.
    Pytanie, czy osoba uzdolniona po ASP będzie reprezentować wyższy poziom, niż ta sama osoba jakby wybrała inną ścieżkę kariery, jednocześnie realizując swoje hobby fotograficzne.

  44. Adam Śmiałek
    Adam Śmiałek 19 listopada 2019, 19:43

    Raczej ta pierwsza osoba. Ludzie z gruntu są leniwi i mając pasję foto niekoniecznie chwycą za historię sztuki czy podstawy designu, które poznają absolwenci, bo będą musieli, a które znacząco poszerzą horyzonty.

  45. sanescobar
    sanescobar 19 listopada 2019, 20:01

    @Jonny, widzę brylujesz intelektem :P Nie wiem co lepsze, twoje teorie spiskowe, że optyczni biora kase od Olympusa za testy czy to :P


    @Adam Śmiałek, napisał:
    "Ludzie z gruntu są leniwi i mając pasję foto niekoniecznie chwycą za historię sztuki czy podstawy designu, które poznają absolwenci, bo będą musieli, a które znacząco poszerzą horyzonty. "

    Tak, jak sobie przypomnę akurat tą część zaliczenia to się trzymam za boki a rzeczywiście klepanie o liternictwie, grafice projektowej i ogólne zaszłości wykładowców rodem poglądami od @barona to aż horyzonty mi się ściskają na tylnej częsci ciała :)
    To tak poszerza horyzonty, że nic tylko iść eksperymentować :)

  46. konczako
    konczako 19 listopada 2019, 20:46

    Co wy ludziska wszyscy biadolicie... kiedyś często wchodziłem na ten portal ale od paru lat śledzę tylko pobieżnie nowinki omijając komentarze:). Eh żałuje że tym razem zajrzałem co tam wypisują... i jak zwykle mojsza jest lepsza od twojszej itd.. Tyle paplaniny głupio mądrej a 0 treści tak naprawdę... i ja teraz swoją cegiełkę dołożyłem:) .

  47. Adam Śmiałek
    Adam Śmiałek 19 listopada 2019, 21:55

    No cóż, akurat znam trochę ludzi po ASP, współpracuję zresztą z tą uczelnią i biorąc pod uwagę fotografów amatorów, których także zawodowo poznałem sporo, w świadomości na temat sztuki jest przepaść.

    Najlepsi fotografowie jakich znam osobiście to fotografowie "przy okazji". Tzn. ludzie malujący, filmujący czy designerzy. I uważam, że jeśli ktoś chce serio zajmować się fotografią, w znaczeniu: ambitnie, winien jednak przerobić choćby minimum historii sztuki z naciskiem na malarstwo, rzeźbę, architekturę i design. Zresztą w swoich autorskich warsztatach mam jeden dzień zajęć właśnie z historii malarstwa i bardzo pozytywne głosy związane z tym tematem. Dla większości uczestników to tak naprawdę pierwsze takie zajęcia od czasów szkoły średniej (o ile tam w ogóle było coś takiego).

    Kolego Konczako, to że Ciebie nie interesuje nic poza sklepem z zabawkami nie znaczy, że tu są tylko dzieci ;)

  48. konczako
    konczako 20 listopada 2019, 22:20

    Wręcz przeciwnie....sklepy z zabawkami zbytnio mnie nie interesują:), pozdrawiam:).

  49. tempor
    tempor 21 listopada 2019, 11:49

    @Adam Śmiałek
    "Ludzie z gruntu są leniwi i mając pasję foto niekoniecznie chwycą za historię sztuki czy podstawy designu, które poznają absolwenci, bo będą musieli, a które znacząco poszerzą horyzonty".
    Znam co najmniej jedną osobę (nie, nie ja), która zrezygnowała ze swojej pasji przez multum zajęć na uczelni nie związanych z trzonem jej zainteresowań. Czasami najlepsza drogą do obrzydzenia pasji jest robienie jej pod przymusem.

  50. tempor
    tempor 21 listopada 2019, 12:03

    Procesy nauczania nie są dostosowane do realiów. Niedawno musiałem tłumaczyć osobie po ASP tajniki obróbki RAW.
    Podstawą są wrodzone zdolności i wrażliwość. Obecne czasy powszechnego dostępu do informacji dają takie możliwości, że prawdziwy pasjonat fotografii może lepiej dokształcić się we własnym zakresie niż ktoś mniej uzdolniony w najlepszej ASP.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.