Alice Camera dołącza do konsorcjum Mikro Cztery Trzecie
Firma Alice Camera, autorzy kolejnej próby stworzenia zewnętrznego modułu aparatu fotograficznego dołączanego do smartfonów, oficjalnie dołączyła do konsorcjum Mikro Cztery Trzecie.
O tym, że aparat Alice Camera ma korzystać z sensora tego właśnie rozmiaru pisaliśmy już przy okazji pierwszej wzmianki o tym produkcie. Ze swojej strony twórcy Alice Camera obiecują wnieść do standardu Mikro Cztery Trzecie swoją wiedzę i doświadczenie z zakresu fotografii obliczeniowej oraz sztucznej inteligencji.
Dla przypomnienia - aparat Alice Camera ma być wyposażony w 11-megapikselową matrycę Mikro Cztery Trzecie typu "Quad Baye HDR" (rozmiar piksela 4.63 µm). Poza wykonywaniem zdjęć, ma ona pozwalać na filmowanie w 4K z prędkościami do 30 kl/s bez dodatkowego przycięcia obrazu. Za ustawianie ostrości i ekspozycji mają być odpowiedzialne algorytmy sztucznej inteligencji zdolne, na przykład, zidentyfikować, która z osób widocznych w kadrze w danej chwili mówi do kamery. One także zadbają o prawidłową kolorystykę rejestrowanego materiału.
Więcej informacji na temat tego projektu można znaleźć na stronie Alice Camera.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Kolejny "potentat" dołącza do m4/3 :)
No i co, taniej wychodzi Alice Camera + iphon, niż kompakt z sensorem 4/3", np. Lumix LX100 /LX100 II ?
@Johny, dokładnie.
Jeżeli to ma być taki duży kloc i do tego z obiektywami m4/3, to nie bardzo rozumiem, czemu właściwie to miałoby być doczepiane do telefonu. Owszem, ścisła integracja przez dobrze działające WiFi, możliwość obróbki RAW-ów – tak. Ale jako dołączalna „dupka” do telefonu to nieuzasadnione. Bo za duże.
@Jonny
Miałem przez chwilę LX100, ale nie wiedziałem że można z niego dzwonić :)
@Mosparko
Z Alice Camera też nie zadzwonisz, ale zawsze można kupić dzwonek i dzwonić do woli.
...ok nie wygląda to przełomowo ani nowatorsko. fajnie, że marzenie o ultraprzenośnym systemie foto jeszcze żyje... m43 ma zdecydowanie więcej udanych obiektywów niż body, zatem kolejny korpus to krok w dobrym kierunku...
No jest nadzieja, dołączają normalni, a nie koksy.
@Johny
Przypominam, że to Ty prowadzisz obliczenia co taniej wychodzi, dobrze żebyś w takim razie uwzględnił sumaryczną funkcjonalność.
A poza tym LX100, wbrew obiegowym opiniom, to bardzo kiepski aparat...
@Mosparko
"A poza tym LX100, wbrew obiegowym opiniom, to bardzo kiepski aparat..."
Mam inne zdanie i jako podręczny bardzo dobrze mi się sprawdza.
@Mosparko
Posiadam od niedawna LX100 II i wg mnie jest wyraźnie lepszy pod prawie każdym względem od posiadanego wcześniej G7x II. Wcześniej szukałem alternatywy dla Canona i po testach odrzuciłem kolejno X-A5, Gx80, EM10-III. Ten od razu mi spasował. Ma swoje wady oczywiście ale za 2999zł trudno o coś lepszego i kompaktowego zarazem.
@mason
W dużej mierze sprawa sprowadza się do indywidualnych preferencji i wymagań. Miałem pierwszą wersję i zapewne część rzeczy została poprawiona, jednak nie wchodząc w szczegóły mi nie pasowało niemal wszystko począwszy od jakości obrazu, poprzez kulturę pracy po ergonomię.
Ale co dla jednego może być ziarnkiem piasku pod powieką, dla drugiego może być niezauważalne i na odwrót. Więc jeśli Tobie pasuje, to tylko na plus.
Dla mnie w tym zakresie cenowym (z rynku pierwotnego) i w kategorii mały kompakt jest tylko jeden aparat – Ricoh GRIII (względnie jego starsza wersja, która chyba wciąż jest w sklepach). Ale zdaję sobie jednocześnie sprawę, że to bardzo specyficzny aparat i zdecydowanie nie dla każdego.
@Jonny
Jak posiadaczowi D850 może pasować LX100 pozostanie dla mnie niezgłębioną zagadką, aczkolwiek skoro tak twierdzisz, przyjmuję do wiadomości, że to możliwe i że nie wszystko rozumem ogarnąć potrafię.
@Mosparko
Odpowiada mi jako notatnik (mówiłem o tym kiedyś), no i jeździ ze mną wszędzie jako podręczny rejestrator (kieszeń kurtki, aktówka, schowek auta).