Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Meksyk to jeden z niewielu krajów, który bez przeszkód możemy odwiedzić w czasie pandemii. Dlatego zapraszamy was na Fotomisję na półwysep Jukatan, gdzie z Pawłem Kosickim będziecie fotografować ruiny Majów i Azteków, kolorowe miasteczka oraz relaksować się na plaży. Szczegóły i zapisy na tej stronie.
Pozwolę się nie zgodzić. W Warszawie mam większe szanse zarażenia się niż np. ganiając po pustkowiach Lofotów. A od mojego domu do Lofotów znacznie dalej niż do Warszawy.
Ale pewnie trzeba jakoś tam dojechać, a w dobie konieczności posiadania aktualnych zaświadczeń covidowych a kto wie, może i potwierdzenia szczepień niebawem nigdy nic nie wiadomo niestety.
Dlatego nie zaraziłem się ani w pracy, ani w podróży, ale właśnie w domu :) Kierunek przetarty przez panią Rozenek i pana Majdana, ale i tak bym jechał.
cytat:"...będziecie fotografować ruiny Majów i Azteków, kolorowe miasteczka oraz relaksować się na plaży." A potem Was porwą dla okupu, albo zastrzelą ludki powiązane z narkotykami :-/
Z pewnego źródła wiem, że liczba osób które mogą mieć opisywane przez was problemy jest już znana, zamknięta i raczej nie będzie możliwości sprawdzenia tych pesymistycznych rokowań osobiście - chyba że poza fotomisją. Uczestnikom, życzę udanych zdjęć i zazdroszczę :)
Miś musi trochę kosztować , inaczej nie ma to sensu . Chyba za mocno podkręcone niektóre fotki ! w Meksyku jest mnóstwo kanibali i wiedzą co zrobić z posiłkiem :-)
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Kosicki tropami Bressona buszuje po Meksyku, a optyczni postanowili go wesprzeć ?
W Meksyku nie ma pandemii, że droga wolna ?
Pandemia z definicji jest wszędzie. Także w osiedlowym sklepie naprzeciwko.
Masz rację, ale ryzyko zwiększa w miarę oddalania się od domu.
Pozwolę się nie zgodzić. W Warszawie mam większe szanse zarażenia się niż np. ganiając po pustkowiach Lofotów. A od mojego domu do Lofotów znacznie dalej niż do Warszawy.
Ale pewnie trzeba jakoś tam dojechać, a w dobie konieczności posiadania aktualnych zaświadczeń covidowych a kto wie, może i potwierdzenia szczepień niebawem nigdy nic nie wiadomo niestety.
Dlatego nie zaraziłem się ani w pracy, ani w podróży, ale właśnie w domu :)
Kierunek przetarty przez panią Rozenek i pana Majdana, ale i tak bym jechał.
Jonny:
"Masz rację, ale ryzyko zwiększa w miarę oddalania się od domu."
Nie ryzyko (prawdopodobieństwo), ale skutek ryzyka. :)
@Cichy - na tę chwilę do Meksyku testy nie są wymagane. Ale wszystko potrafi się zmienić z dnia na dzień.
cytat:"...będziecie fotografować ruiny Majów i Azteków, kolorowe miasteczka oraz relaksować się na plaży."
A potem Was porwą dla okupu, albo zastrzelą ludki powiązane z narkotykami :-/
Liczycie, że do połowy marca zlikwidują obowiązek kwarantanny po przylocie zza granicy? Obyście mieli rację!
Z pewnego źródła wiem, że liczba osób które mogą mieć opisywane przez was problemy jest już znana, zamknięta i raczej nie będzie możliwości sprawdzenia tych pesymistycznych rokowań osobiście - chyba że poza fotomisją. Uczestnikom, życzę udanych zdjęć i zazdroszczę :)
Miś musi trochę kosztować , inaczej nie ma to sensu .
Chyba za mocno podkręcone niektóre fotki !
w Meksyku jest mnóstwo kanibali i wiedzą co zrobić z posiłkiem :-)
To są te słynne kolory z Fuji?