Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Olympus M.Zuiko Digital 14-42 mm f/3.5-5.6 ED - test obiektywu

28 stycznia 2010
Komentarze czytelników (46)
  1. Hesus
    Hesus 28 stycznia 2010, 14:45

    no pięknie, dziękujemy za test :)
    czy macie w planach test obiektywu Sony Zeiss 135/1.8?
    bardzo chciałbym zobaczyć jak to cacko sobie daje radę

  2. Arek
    Arek 28 stycznia 2010, 14:48

    W planach mamy dużo testów :) Tylko te plany czasami brutalnie weryfikuje życie.

  3. LarsikOwen
    LarsikOwen 28 stycznia 2010, 15:50

    Praca pod ostre światło całkiem niezła, ale skąd wzięliście zielone liście na drzewach do jej testu to tylko Wy sami wiecie...

  4. rolech
    rolech 28 stycznia 2010, 15:59

    LarsikOwen - nam na czas testu to nawet trawe na zielono maluja ;-)
    a tak powaznie to link

  5. Arek
    Arek 28 stycznia 2010, 16:00

    Larsik, całą noc siedziałem i je przyklejałem.

  6. lennykrawiec
    lennykrawiec 28 stycznia 2010, 16:09

    Przykładowe zdjęcia super, progres widać :)

  7. 28 stycznia 2010, 16:11

    Dziękuję za test, trochę szkoda że dopiero teraz ale lepiej późno niż wcale. Bardziej żal tego że w teście jest kilka wpadek:

    1) cytat "Znaczna większość użytkowników kupi go razem z korpusem Mikro 4/3, bo wtedy jego realny koszt wyniesie nas na poziomie niecałych 300 zł. Taka jest bowiem właśnie różnica pomiędzy ceną samego korpusu, a ceną zestawu zawierającego korpus i testowany tu obiektyw."

    Komentarz: Od połowy listopada E-P1 z tym obiektywem jest tańszy niż sam korpus. Obecnie ta różnica wynosi ponad 100 zł. W przypadku E-P2 korpus z obiektywem jest obecnie droższy od samego korpusu o ok 500 zł. Moim zdaniem jest pewnym nadużyciem statystyczne wyliczanie średniej ceny

    2) cytat: "Gorzej jest z pierścieniem do manualnego ustawiania ostrości – jest wąski, mało wygodny i pozbawiony jakiejkolwiek skali odległości.

    komentarz. Owszem, pierścień jest wąski ale z racji umieszczenia i innego karbowania niż pierścień zoom-u jest łatwo wyczuwalny i wygodny w obsłudze. Korzystam z PENa od 3 miesięcy, często ostrzę ręcznie i nie narzekam.
    Szkoda że w tekście nie ma słowa o tym że pierścień ustawiania ostrości jest konstrukcją elektroniczną - bez mechanicznego sprzężenia z układem optycznym. W tym rozwiązaniu trudno mówić o naniesionej na pierścień skali ostrości (chociaż zrobić by się to dało). Moim zdaniem, Olympusowi można byłoby raczej wypominać brak wyświetlania zakresu ostrości na ekranie LCD. Takie, rozwiązanie znam z poprzedniego kompaktu który używałem i choć było bardzo prymitywne i mało dokładne to w pewnych okolicznościach było używalne. Bardzo mi tego w E-P1 brak.

    3) cytat: No cóż... Olympus widocznie założył, że fakt programowego korygowania dystorsji w E-P1 czy w E-P2, zwalnia go z projektowania optyki wolnej od tej wady.
    komentarz: powyższe stwierdzenie jest trudną do zaakceptowania interpretacją faktów stawiającą inżynierów Olympusa w niekorzystnym świetle. A na sprawę można popatrzeć inaczej: "Olympus widocznie założył że skoro prawa optyki uniemożliwiają skonstruowanie małego i w założeniu taniego obiektywu pozbawionego zupełnie wad, to uznał za priorytetowe uzyskanie dobrej rozdzielczości i niskiej aberacji godząc się na znaczną dystorsję. Takie rozumowanie wydaje się mieć sens gdyż cyfrowa korekta tej wady w najmniejszym stopniu pogarsza jakość obrazu".

  8. monangel
    monangel 28 stycznia 2010, 16:18

    czegoś nie kumam, poprzednio testowaliście wiele obiektywów któe miały rozdzielczośc ledwo powyżej 30 i był to według Was rezultaty zadowalające, ten obiektyw nawet na 42 mm ma powyżej 40 lini i określacie to mianem użyteczny...Ostatnio canon mial 40 to był rewelacyjny ..o co tu chodzi ?

  9. Arek
    Arek 28 stycznia 2010, 16:19

    JanS:

    Ad.1 - ceny ze sklepu Fotozakupy.pl, z którym współpracujemy i z którego prawie zawsze bierzemy sprzęt Olympusa.

    Ad.2 - Pierścień jest mało wygodny. To podtrzymuje. Faktycznie zapomniałem dodać o jego elektronicznej konstrukcji. W Olkach to typowe i jakoś mi się zapomniało. Fajnie, że uzupełniłeś.

    Ad.3 - To test optyki, a nie aparatu. Odcinam się tutaj zawsze od tego, co z obrazem dawanym z obiektywu można zrobić później. Dystorsja jest koszmarna i nic jej nie usprawiedliwia. Tym bardziej, że jej późniejsze korygowanie odbywa się kosztem pola widzenia, jeśli nie chcemy mieć obszarów bez żadnej informacji w kadrze. Tutaj nie zamierzam nawet dyskutować. Argumenty przeciwnej strony znam i zupełnie do mnie nie trafiają.

  10. Arek
    Arek 28 stycznia 2010, 16:21

    monangel, bo 30 lpmm na 8 Mpix matrycy 20D to zupełnie coś innego niż 30 lpmm na 12-Mpix matrycy 4/3/

  11. monangel
    monangel 28 stycznia 2010, 16:25

    no chyba ze tak...

  12. Azael
    Azael 28 stycznia 2010, 16:38

    hmmm a może by tak spróbować z wykresami gdzie na osi pionowej byłby zawarty stosunek MTF50/MPix . Z tego co pamiętam przyrosty są liniowe. Można by porównać łatwo obiektywy na innch systemach

  13. lennykrawiec
    lennykrawiec 28 stycznia 2010, 16:47

    Aberracja jest bardzo widoczna i nieprzyjemna, Wy tego nie widzicie?

  14. Arek
    Arek 28 stycznia 2010, 16:54

    Azael, dobrym wyznacznikiem jest wartość MTF50 dla f/16. Jeśli obiektyw jest na pełnej dziurze lepszy niż na f/16 to już jest dobrze :)

  15. jarekzon
    jarekzon 28 stycznia 2010, 20:03

    A mnie przy okazji Waszych testów, zawsze zastanawiały takie stwierdzenia, cytuję:

    "Co jednak nie oznacza wcale, że kombinacja 42 mm i f/5.6 daje słaby obraz. Wręcz przeciwnie – jest on tam jak najbardziej użyteczny."

    To bardzo ciekawe, wynik ponad 40 uznaliście za użyteczny, bo w teście innych obiektywów, jest to określane np. tak:

    W zasadzie dla całego użytecznego zakresu ogniskowych i przysłon, począwszy od maksymalnego otworu względnego, obiektyw sięga lub wyraźnie przekracza poziom 40 lpmm. Dla dłuższych ogniskowych i przysłon f/4.0-f/5.6 notuje dodatkowo bliskie rekordowym wartości 46 lpmm (ile osiągnęło zuiko widać na wykresie), osiągane dotychczas przez najlepsze obiektywy stałoogniskowe. Rewelacja!

    Sami przyznacie, że "REWELACJA", to zupełnie coś innego niż "UŻYTECZNY", przy niemal takich samych wynikach. Użyteczny to nawet nie oznacza nawet tyle co "dobry". Dodam tylko, że zuiko pod względem rozdz. całościowo, wypada znacznie lepiej, i to znacznie niż przytoczony obiektyw (droższy pięciokrotnie), ale nie powiem, o jaki chodzi, żeby nie było podtekstów.

  16. Arek
    Arek 28 stycznia 2010, 20:24

    Patrz wyżej...

  17. rejestrator
    rejestrator 28 stycznia 2010, 20:48

    Aż ściągnąłem zdjęcie żeby sprawdzić kiedy zrobione, bo od pewnego czsu mamy zimę. Jakby cieplej zaraz się zrobiło.

  18. 28 stycznia 2010, 21:18

    wszystko super, ale jeden mały zgrzyt...czemu na dwadzieścia cztery sample tylko dwa są na pełnej dziurze?

  19. rolech
    rolech 28 stycznia 2010, 22:00

    jarekzon - prosze nie siej zametu nie majac pojecia o pewnych rzeczach

    wystarczy zajrzec do naszego FAQ - link

    wtedy bedziesz wiedzial, ze wyniki trzeba interpretowac, a nie bezmyslnie porownywac otrzymane wartosci liczbowe

  20. gavin
    gavin 28 stycznia 2010, 22:47

    Dalibyście w końcu test Canon 28/1.8 :)

  21. photolo
    photolo 28 stycznia 2010, 23:22

    Chyba nie tędy droga... biorąc pod uwagę możliwości matrycy obiektyw jest zdecydowanie za ciemny, o "bawieniu się" głębią ostrości też można zapomnieć... do m4/3 to chyba tylko jasne stałki typu "pancake"... no i gabarytowo też nie taki mikro... nie wiem dla kogo to szkło... mimo całej atencji dla Olympus'a jak dla mnie do kosza, chyba, że jako KIT z ceną max. 300 - 350zł...

  22. 29 stycznia 2010, 01:30

    Po co to zdjęcie na ISO 6400? Przecież na nim nic nie widać prócz szumów. To jest test obiektywu a nie aparatu.

  23. yacek _b
    yacek _b 29 stycznia 2010, 06:36

    hmm , obiektyw osiąga prawie 50 linii a w ocenie tylko " bardzo dobra jakość , gdzie w przypadku obiektywu innej firmy , który ledwo przekracza 40 linii czytamy " ręce same składają się do oklasków " , dziwne ....

  24. MasterB
    MasterB 29 stycznia 2010, 08:27

    o, kolejny :P

  25. rolech
    rolech 29 stycznia 2010, 08:57

    yacek _b - powtorze to co napisalem do jarekzon:

    "prosze nie siej zametu nie majac pojecia o pewnych rzeczach
    wystarczy zajrzec do naszego FAQ - link
    wtedy bedziesz wiedzial, ze wyniki trzeba interpretowac, a nie bezmyslnie porownywac otrzymane wartosci liczbowe"

  26. rabusar
    rabusar 29 stycznia 2010, 09:18

    ludzie, żyjcie trochę. Macie wyniki testu, to chyba można je samodzielnie zinterpretować. Niektórym jednak łatwiej niż myslenie przychodzi krytyka....

  27. shadow_alex
    shadow_alex 29 stycznia 2010, 09:19

    Ludzie, zlitujcie się i poczytajcie trochę osochozi:|

  28. krzysiek29
    krzysiek29 29 stycznia 2010, 09:38

    Mnie się podoba . Dalej nie mogę się zdecydować E-P1 czy GF1 (pewnie, dlatego, że na prowincji nie można obejżeć GF1 i przekonać się o ile szybszy jest jego af tak wszyscy o nim piszą)
    Apeluę o test GF1 :) ! a może " przegląd kompaktów" z dużą matrycą GF1/E-P1/DP2.

  29. jarekzon
    jarekzon 29 stycznia 2010, 10:57

    Oczywiście, że się na tym znacie, i wiecie jak to zinterpretować, ja się znam znacznie znacznie mniej, ale nie o to tu chodzi, "nie odwracaj kota do góry nogami". Pisanie że obiektyw osiągający ponad 50 lpmm jest dla was tylko użyteczny, to jest interpretacja ? Albo, to co już kiedyś było mówione z innego testu: "Wizjer jest mały i ciemny w stosunku do wyższych modeli na rynku...."

    Wasze testy są pełne takich nie spójności, i inni czytelnicy też to czują. Jeżeli tylko wy umiecie interpretować te tabelki, a czytelnicy to ciemnota, to po co je zamieszczać, i tak się nam nie przydadzą.
    Tak masz rację, znacie się na tym i umiecie to interpretować, ale jest to czasami bardzo dowolna interpretacja, a potem biorąc aparat do ręki okazuje się, że wrażenie jest zupełnie inne niż po przeczytaniu testu.

  30. jarekzon
    jarekzon 29 stycznia 2010, 11:21

    Oczywiście punkt 14 do którego mnie odsyłacie czytałem wiele razy, i wszystko jest pięknie. Problem jest w tym, że wy się sami z tym punktem nie zgadzanie. W wielu testach aparatów, które posiadały matryce o znacznie większej liczbie pikseli niż konkurencja na rynku, wasz wnioski był takie, że zwiększenie liczby pikseli nie przyniosło żadnych korzyści ! To wy udowadnialiście, że wyścig na Mpix nic nie daje, poza szumami.

    "Po 14.6-megapikselowej matrycy K20D można by oczekiwać zdecydowanie lepszej rozdzielczości niż ta jaką charakteryzuje się poprzednik - 10-megapikselowy K10D. Pomiary pokazują, że wzrost o 4 miliony pikseli na tym samym obszarze nie spowodował wzrostu rozdzielczości. Matryca w K20D w porównaniu do K10D, na niskich czułościach, nie daje nam nic poza ogromną ilością pikseli, które przydadzą się jedynie przy kadrowaniu i wyostrzaniu. Więcej rzeczywistych szczegółów nie uświadczymy na zdjęciach. "

    To które wasze wywody są wiarygodne ? Oczywiście spuścicie mnie po brzytwie, zawsze tak robicie gdy, ktoś się z wami nie zgadza, albo chce coś wyjaśnić.

  31. Jacek Z.
    Jacek Z. 29 stycznia 2010, 12:13

    Jeszcze co do budowy tego obiektywu: Z samego wyglądu, po rozsunięciu do pozycji roboczej, robił on na mnie wątłe, "wydmuszkowe" wrażenie. Mając go już w ręku (razem z E-P1) byłem jednak pozytywnie zaskoczony, bo czuje się w nim dość solidny kawałek szkiełka.

    Niemniej jednak, stosowanie takich kitów w E-P1 czy GF1 ma swoje wady - aparat niebezpiecznie zwiększa swe gabaryty, prawie do rozmiarów lustrzanki, zaś wysuwana tulejka niemiło kojarzy się z tanim kompaktem. Poza tym, to właśnie w małych "naleśnikach" tkwi największa siła takich aparatów - kieszonkowy rozmiar, możliwość robienia zdjęć niepostrzeżenie, duża jasność dająca małą GO i poziom stosowanej czułości zwykle nieosiągalne dla kompaktów.

  32. 29 stycznia 2010, 14:45

    jarekzon - ja już też jakiś czas temu zauważyłem, że rolech nie tylko sieje zamęt ale ma problemy z kulturalnym odnoszeniem się do czytelników, którym szacunek należy się choćby za to, że poświęcają swój czas na czytanie tego. ja czytam te testy jak jestem niesamowicie znudzony w robocie i przeczytałem już wszystko co się dało na pudelku. na szczęście jest jeszcze kilka osób w sieci, które (choć trudno w to uwierzyć) znają sie na obiektywach lepiej niż rolech.

  33. jarekzon
    jarekzon 29 stycznia 2010, 18:31

    algore - ja nie zarzucam braku wiedzy koledze rolechowi, nawet jestem pewien, że jest ogromna, w końcu robi to na co dzień, tylko nie trafiają do mnie teksty w stylu: ten obiektyw to jest metalowy, ale tak na prawdę to jest plastikowy. Chciałem się dowiedzieć, dlaczego tezy stawiane w różnych testach zaprzeczają sobie na wzajem, i czemu w testach roi się od niespójnych stwierdzeń, a czasami wręcz tendencyjnych.

  34. 29 stycznia 2010, 22:38

    obiektyw świetny, ładne rozmydlenia przy portrecie na 42 mm, ale czip cieniutki bo jakieś "kwadraciki się pojawiają"... :D ale jako kompakcick zabawka to bym kupił a później oddał jakiejś kobiecie.

    To jak Canon robi świetne body, tylko dlaczego każde zdjęcie zrobione Nikonem jest lepsze [pytanie retoryczne].... :)

  35. wojkij
    wojkij 30 stycznia 2010, 01:00
  36. Arek
    Arek 30 stycznia 2010, 13:06

    jarekzon, proszę, wyluzuj. Nikt tu nie chce krzywdzić Olka. Po pierwsze, to że w niektórych aparatach wzrost liczby pikseli nie pociąga wzrostu rozdzielczości ni ma tu nic do rzeczy, bo teraz o tych aparatach tutaj nie rozmawiamy.

    W przypadku testów na 8 Mpix 20D poziom użyteczności był ustawiony na 30 lpmm, a od 40 lpmm zaczynały się wyniki rewelacyjne, bo najbardziej ostre stałki notowały tam wyniki na poziomie 44 lpmm. Tak więc uznałem, że wszystko, co jest około 10% gorsze od maksymalnych osiągów najlepszych obiektywów jest rewelacyjne.

    Teraz przechodzimy do Olka. Najlepsze stałki na E-3 osiągają wyniki coś około 51-52 lpmm. 12 Mpix E-P1 ma więcej pikseli i troszkę słabszy filtr AA. Można więc oczekiwać, że najlepsze stałki osiągną tam wyższe wyniki. Jakie, dokładnie nie wiem, bo jeszcze na nim za dużo nie testowałem. Ale przyjmując bezpiecznie poziom 53-55 lpmm jako max i odejmując od tego 10% dostajemy około 49 lpmm. Tak więc aby o obiektywie testowanym na E-P1 powiedzieć, że ma wyniki świetne lub rewelacyjne musi on przekroczyć 49 lpmm. Wobec tego 42 lpmm notowane na kombinacji 42 mm i f/5.6 w testowanym tutaj obiektywie jest na pewno w pełni użyteczne, może nawet podchodzące pod dobre - ale tylko tyle i na pewno nie rewelacyjne.

    Kto jak kto, ale ja uwielbiam obiektywy Olka, więc bardzo mnie denerwuje, jak ktoś próbuje mi imputować, że je specjalnie krzywdzę :P

  37. jarekzon
    jarekzon 30 stycznia 2010, 13:42

    Przyjmuję ten cały wykład, i nawet się z nim zgadzam. Olka nie bronię za wszelką cenę bo robię zdjęcia olkami i nie tylko, i doskonale znam ich wady, i mam wyrobione zdanie do czego olek się nadaje, a do czego nie, ale mi chodzi o niespójności w tych testach, że w jednym miejscu stosujecie, te zasady w inny nie. Trochę już nie mam siły się produkować, ale dam może jeszcze taki przykład, że stosujecie powyższe zasady do obiektywów, ale do oceny matryc już nie. Przy ocenie obiektywu, jak najbardziej bierzecie pod uwagę gęstość upakowania pix. i stosujecie większe wymagania wobec Zuiko, ale przy ocenie jakości obrazu jakie dają matryce stosowane przez Olka, nie bierzecie wcale tego pod uwagę. W takim wypadku oceniając DR, czy szumy powinniście też uwzględnić mniejszy rozmiar matrycy, większe upakowanie, i potraktować DR=6 jako bardzo dobry, porównywalny z powiedzmy 7 na APS-C (bo ta matryca jest większa ma większe fotokomórki i łatwiej jest osiągnąć lepszy wynik). Tak samo szumy, ilość szumów w olku, powiedzmy na ISO 800, powinna być porównana do ilości szumów ISO 1600, czy 3200 na APS-C, z tego samego powodu. Może nie mam racji, ale takie jest moje zdanie.

  38. Arek
    Arek 30 stycznia 2010, 14:34

    Nie zgadzam się. Własności matrycy są intergralną częścią własności aparatu. Duże szumy, czy mały zakres to własności ogólne i skala dla wszystkich produktów powinna być taka sama. Natomiast optyka powinna być jak najbardziej uniezależniona od własności matrycy - to staramy sie robić.

    Podając inny przykład. Pisząc o jakości obrazu na brzegu kadru w obiektywach Olka nie uwzględniam ani trochę faktu, że olkowy brzeg obrazu jest bliżej osi optycznej niż brzeg APS-C czy FF.

  39. jarekzon
    jarekzon 30 stycznia 2010, 17:23

    Skoro tak podkreślacie, uniezależnienie optyki od własności matrycy, to rozumiem że musi to mieć jakiś cel praktyczny. Czyli zdjęcie wykonane obiektywem zuiko osiągającym poziom 55 lpmm na matrycy olka, będzie wizualnie wyglądać tak samo (pod względem rozpatrywanego parametru), jak to zrobione innym obiektywem osiągającym poziom 49 lpmm na matrycy APS-C, o wspomnianych wcześniej parametrach, (pomijam oczywiście wpływ jakichś specjalnych właściwości matryc na końcowy efekt). Tak sobie tłumacze to podkreślanie niezależności optyki do własności matrycy - przecież nikt nie użyje zuiko na matrycy APS-C. Więc chyba innego wytłumaczenia nie ma.

  40. Arek
    Arek 30 stycznia 2010, 17:49

    Tu chodzi nie o cel praktyczny tylko o zachowanie jednolitych kryteriów oceny. Jak przetestuje jakiegoś Zeissa na 20D i on osiągnie 44 lpmm, to przecież nie mogę napisać, że obiektyw jest do luftu bo byle
    kit Olka osiąga 50 lpmm...

  41. jarekzon
    jarekzon 30 stycznia 2010, 18:53

    Ok. chyba rzeczywiście macie racje, ale czuję że przy okazji testów będzie jeszcze gorąco. I dzięki za dyskusję. Nie macie ochoty raz na zawsze położyć kres takim dyskusjom, testują dla przykładu wybrane zuiko, np na E-1.

  42. jarekzon
    jarekzon 30 stycznia 2010, 19:08

    Jeszcze tylko dodam, że na fotopolisie jest Pentaxa K-x, po takiej batalii to chyba warto poczytać.

  43. martens
    martens 31 stycznia 2010, 12:43

    Co właściwie oznacza ten współczynnik lpmm? Granicę rozróżnialną par lini biała i czarna na milimetr rzutowanych na powierzchni matrycy?
    Jeśli tak to jakieś słabe te wyniki, bo jeżeli założymy przyzwoity poziom dla aps-c 30 lpmm to powiedzmy uzyskamy na przemiennie paski 2x30x14.8mm=888pixele na wysokości krótszego boku matrycy, czyli taki obiektyw byłby dobry ale dla matrycy 1.2Mpixela.

    Odwrotnie patrząc dla matrycy aps-c Canona D7 o wysokości boku 14.8mm gdzie mamy 3456 "lini"
    mamy ich zagęszczenie 3456/14.8=233lini na milimetrze, jeżeli powiedzmy to mają być pary pasków, biały czarny rozróżnialny to i tak można teoretycznie ich upchać 116 na milimetrze. W stosunku do tego co robią obiektywy to ciągle przepaść na niekorzyść obiektywów. Pod warunkiem że dobrze rozumiem wartość lpmm.

  44. martens
    martens 31 stycznia 2010, 12:44

    Poza tym, skoro dla APS-C przyzwoity poziom to 30lpmm, a 4/3 to 40lpmm. W takim razie dla przyzwoitych hybryd z matrycą 1/1.7" lub 1/1.8" jak Canon PowerShot G10, rozdzielczość tych obiektywów musi chyba przekraczać 100lpmm, co prawda na małej powierzchni ale żeby wydusić te 10Mpix no to by wypadało proporcjonalnie gdzieś 100lpmm.

  45. Arek
    Arek 31 stycznia 2010, 18:02

    martens:

    1. wartości o które podajemy w naszych testach to MTF50 - a to parametr łączący w sobie informację o rozdzielczości (ilość szczegółów) i ogólny kontrast zdjęcia. Chcą przejść do bardziej klasycznej definicji rozdzielczości trzebaby używać czegoś w okolicach MTF30, a tutaj wyniki są już wyższe.

    2. w matrycy z siatką filtrów RGGB jeden piksel nie może rejestrować jednej linii

  46. ov_Darkness
    ov_Darkness 1 lutego 2010, 05:50

    Test, jak zwykle ciekawy, a komentarze pouczające.
    Jednakowoż w trakcie dyskusji o optyce i elektronice nie należy zapominać o najważniejszym: Ruda Pani ma przepiękne kości policzkowe! :D

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.


Następny rozdział