Nowości od Xiaomi
Xiaomi zaprezentowało właśnie trzy nowe smartfony, w tym swojego flagowca 12S Ultra. Wyróżnia się aparatem głównym z sensorem Sony typu 1", opracowanym we współpracy z firmą Leica.
Xiaomi 12S Ultra
![]() |
Obiektyw jest odpowiednikiem szerokokątnego instrumentu 23 mm (dla formatu 35 mm), nosi oznaczenie Summicron i został zbudowany z ośmiu soczewek. Jasność - f/1.9, a zatem odrobinę większa niż w Xperii. Xiaomi chwali się, że do produkcji soczewek wykorzystano cykliczny kopolimer olefinowy, w konstrukcji obiektywu znajdziemy także filtr światła podczerwonego z technologią powlekania wirowego.
Jeśli chodzi o autofokus, obsługuje on dwukierunkową detekcję fazy, a także laserowy pomiar odległości.
Pozostałe dwa aparaty to: superszerokokątny 13 mm o rozdzielczości 48 megapikseli i otworze względnym f/2.2 (1/2", sensel 0.8 μm) oraz wyraźnie ciemniejsze (f/4.1) "tele" o konstrukcji peryskopowej - 120 mm i rozdzielczości również 48 megapikseli i takiej samej wielkości sensela. Do tego umieszczono jeszcze sensor do pomiaru głębi.
Oprogramowanie aparatu oferuje dwa "leikowe" style: Leica Authentic Look oraz Leica Vibrant Look, oraz cztery filtry cyfrowe: Leica Vivid, Leica Natural, Leica BW Natural i Leica BW High Contrast.
Xiaomi 12S Ultra zapisuje nie tylko JPEG-i, ale także pliki HEIF oraz 10-bitowe RAW-y (DNG) z zagnieżdżonym profilem przeznaczonym odczytywanym np. w Adobe Lightroom.
![]() |
12S Ultra ma nowy procesor Snapdragon 8+ Gen 1, 8 lub 12 GB pamięci RAM oraz 256 lub 512 GB miejsca na dane. Ekran to 6.73-calowy panel LTPO AMOLED, wyświetlający miliard kolorów, ze 120-hercowym odświeżaniem i obsługą HDR10+. Smartfon pracuje pod kontrolą systemu Android 12 z nakładką MIUI 13. Konstrukcja spełnia normę IP68 i waży 225 g. Firma potwierdziła niestety, że urządzenie nie będzie dostępne poza Chinami.
Xiaomi 12S i 12S Pro
Główne aparaty w obu tych modelach mają sensory o tej samej wielkości (1/1.28”), rozdzielczości (50 Mpix) i ogniskowej: 24 mm (ekw.). Mamy tu do czynienia z nowymi układami - IMX707. Te aparaty także powstały we współpracy z Leiką, której logo znajdziemy na obudowie. Zdjęcia również można zapisywać w 10-bitowych RAW-ach oprócz JPEG-ów i korzystać z stylów obrazu od Leiki.Wersja Pro ma jeszcze dwa aparaty: jeden o ogniskowej (ekw.) 50 mm oraz 14 mm. Każdy z tych układów oferuje 50 Mpix.
Xiaomi 12S, oprócz głównego, posiada moduł szerokokątny (13 Mpix) oraz "tele" z funkcją makro (5 Mpix).
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Chyba się te limitowane edycje Lajek nie sprzedają i nie starcza do pierwszego, dlatego się sprzedają z Xiaomi...
Jestem ciekaw czy faktycznie jakość obrazka będzie lepsza niż w innych flagowcach. Ale jak na rynek wewnętrzny tylko to coś tu jest podejrzane...
Ta "współpraca" to naklejenie naklejki z czerwona kropką.
Niech wybija sobie z glowy, ze wydam na taki smartfon kilka tys. zl ;)
Na rynek wewnętrzny, znaczy menu będzie tylko po chińsku...
Trzeba będzie prosić Chińczyków by przetlumaczyli ...
Ze wszystkich popularnych producentów teflonów, z których korzystałem Krzakomi ma najgorszy jakościowo software. To ich MIUI to masa niepotrzebnych aplikacji zamulających tylko telefon. Nawet w menu ustawień Androida u większości producentów pierwsze są najpotrzebniejsze funkcje czyli wi-fi, połączenia, aplikacje a w Krzakomi jako pierwsze są: informacje o telefonie czy aktualizacja aplikacji systemowych jakby ktoś z tego na co dzień korzystał.
Dlatego czerwona kropka nalepiana na obudowę to tylko wyciąganie pieniędzy. Zresztą większość użytkowników telefonów nawet nie ma pojęcia o istnieniu firmy Leica.
@Paździoch, a co byś polecił, używałeś może Realme? OnePlus?
To ja mam dokładnie odwrotnie. "Krzakomi" ma owszem wady, ale soft pracuje zawsze adekwatnie do tego na czym jest posadzony. Za to np. w "Szajsungu" mają chyba politykę "kup nasz najdroższy telefon żeby to wreszcie zaczęło działać płynnie i sprawnie". I tu jest dopiero orgia zbędnych pierdół, które masz preinstalowane ;)
A ja po tym jak używałem różnych telefonów doszedłem do tego że jeśli Android to tylko "czysty". Bez tych wszystkich nakładek spowalniających pracę i własnego softu producentów, który częściej szkodzi niż pomaga.
Jeśli chodzi o telefon, to tylko Iphone! Ostatnio kupiłem w ME galaxy s22+ i oddałem go po 2 dniach. Byłem przerażony jak ten telefon jest tandetnie wykonany, oraz jak bardzo mulił. Nawet animacja ściągania belki narzędzi od góry ekranu lagowała/klatkowała. W ogóle, gdy trzymałem to w ręce, to miałem wrażenie jakbym trzymał zabawkę plastikową z odpustu. Kosztował mnie ten telefon 4599 + 150 zł. za ładowarkę. Znalazłem na olx Iphonea 12 pro max, nówkę, zafoliowaną (tylko z niemieckiej dystrybucji, bo ktoś brał na firmę) i jestem mega zadowolony. Telefon jest solidny, stalowa rama, szkło na pleckach, można nim śmiało orzechy łupać, i to jest telefon premium. Tutaj wszystko płynnie śmiga, zero lagów, zero klatkowania, telefon się włącza w 10 sekund. Zdjęcia robi bardzo dobre. W tych wszystkich wydmuszkach plastikowych ze 100mpx aparatem, to przereklamowany szajs. Zdjęcia są takie same jak z IP z 12mpx, a nawet wydaje mi się, że IP robi lepsze, ma naturalne odwzorowanie kolorów, a nie takie podkręcane „cukierkowe” jak u samsunga czy xiaomi. Dlatego nigdy w życiu już nie kupię żadnego badziewia - tylko Iphone! A zapłaciłem za niego 4300 zł, czyli jeszcze taniej niż ten żałosny galaxy s22+
@Gabrych
Ostatnio kupiłem Motorolę i wreszcie mam telefon beż śmieciowych aplikacji producenta.
@boaksztusiciel
A gdzie nagłówek: Komentarz sponsorowany ;-)
@boa ksztusiciel
No faktycznie aluminiowa ramka obłożna szkłem to faktycznie niezniszczalny telefon do łupania orzechów, rąbania drewna i wbijania gwoździ :)
@Paździoch właśnie też spoglądam na Motorolę. Czekam na jej nową premierę. Iphone chętnie bym kupił, ale najpierw muszą się nauczyć szybko ładować, a to dla mnie ważna funkcja.
Zapomnieli tam jeszcze dodać gwinta na filtry, bo przecież takie szkło z tyłu trzeba będzie jakoś zabezpieczyć ? Głupota nie zna granic.
O to właśnie chciałem spytać? Jak będzie wyglądało etui na to rybie oko?
Boa - też mi się podoba, że wrócili do ramek z czasów 4/5/SE, ale jednak dla spokojności dokupiłem osłonę tyłu - głównie po to, żeby "moduł foto" aż tak nie wystawał. Idealnie byłoby, gdyby tylna ścianka była metalowa, ale zdaje się, że to by się kłóciło z bezprzewodowym ładowaniem?
Leica współpracowała aktywnie od strony softu przy tym modelu. To nie tylko znaczek. I ma też tryby symulujące różne efekty Leica.
Gdzies czytałem ze sensor jest "w standardzie" 1 cal, co podobno nie znaczy to samo co rozmiar 1 cal. Zresztą nie wszedłby cały bez cropa chyba... 1 cal z cropem to sufit jeśli chodzi o smartfony, przy akceptowalne grubości.
Jednocześnie podobno - choć chciałbym to zobaczyć w realnych testach - ten sensor w połączeniu z softem i lepszymi rdzeniami nowego procesora daje rewelacyjne efekty. Rewelacyjne jak na smartfon, Leica to to nie jest i nigdy nie będzie.
Sam Xiaomi bardzo poszedł do przodu z jakością swoich telefonów- ale i z cenami. Stare były mocno przeciętne. Mam taki firmowy stary. Tyle syfu ze dramat. Ale bawiłem się też nowym i nie miał.
Co do Samsunga i Apple - i jeden i drugi producent ma swoje wady, to raczej kwestia wyboru ekosystemu. Osobiście Apple irytuje mnie bardziej w telefonach i smartwatchach (i wykonaniem i rozwiązaniami projektowymi i designem), zdecydowanie bardziej wolę Samsunga (zresztą np. flagowce mają lepsze aparaty tele), ale jednocześnie w innych kategoriach sprzętowych - np. tablety czy komputer, prędzej wybrałbym coś od Apple niż od Samsunga. Ale każdemu według potrzeb. Jak z systemem fotografii...
No to prawie dogoniły komórczaki typowego Sonego 1", szkoda że tylko dla chińczyków ten aparacik.
Od zbyt wielu lat oglądam Louisa Rossmanna, żeby kiedykolwiek kupić sprzęt od Apple :P Androidowe telefony jak irytujace chwilami by nie były, to przez ostatnie 10 lat kiedy się psuły, rozkręcałem i naprawiałem bez problemu.
@Bahrd
Tak, metalowe plecki kłóciłyby się z indukcyjnym ładowaniem, więc pozostaje szkło lub plastik. Jeśli mam być szczery, to dla mnie tylko szkło. Nie toleruję plastiku, tym bardziej gdy za telefon płaci się 4,5 tys. Odnośnie jeszcze Samsunga, to chciałbym napisać tylko tyle, że stare samsungi typu galaxy S7, S8, itd. były o wiele lepiej wykonane niż te dzisiejsze nowe. I jeśli ktoś nie chce popełnić tego błędu co ja (czyli kupować telefon w ciemno na zamówienie, sugerując się opiniami itd.) to szczerze odradzam. Idźcie najpierw do marketu i weźcie to w rękę czy wam będzie pasować, bo ja się zawiodłem. Niestety człowiek uczy się na błędach i dobrze, że miałem możliwość zwrotu w ciągu 14 dni, bo tak bym sobie w brodę pluł do dzisiaj. Dla mnie Iphone, to naprawdę telefon premium, jest chyba najlepiej zmontowanym smartfonem na rynku z materiałów premium, bez kompromisów. Nie będę wchodził na tematu systemu, bo to jest kwestia gustu i co komu pasuje, ale nie znam telefonu z androidem, który byłby tak świetnie wykonany.
O gustach sie nie dyskutuje.
Nie wiem jak tam jest wykonany Samsung ale moja zona miala iPhona i zrezygnowala z tej marki na rzecz XIAOMI.
Nie slyszalem od niej aby narzekala na wykonanie. Ogolnie ma lepszej jakosci obraz, lepszej jakosci foty i calkiem niezle filmy oraz telefon znacznie dluzej jej trzyma. Przeszedlem na Huawei P40 Pro i wychodza z tego super foty i do konstrukcji czy dzialania nie mam zadnych zastrzezen. Na 100% nigdy nie kupimy Iphona ;)
A sąsiadka mojej drugiej szwagierki miała XIAOMI i zrezygnowała z tej marki na rzecz iPhone-a. Ogólnie ma lepszej jakości obraz, lepszej jakości foty i całkiem niezłe filmy oraz telefon znacznie dużej jej trzyma.
Na 100% nigdy nie kupimy Samsunga, XIAOMI i Huawei
XIAOMI - czyli produkt z PRC, to ja bym się 10 razy zastanowił, czy warto Chińczyków kontynentalnych wspierać, jeśli oni wspierają rosję, a i PRC ma ochotę na wojenkę.
Poza tym jeśli chodzi o wybór telefonu, to tak jak wszystkiego innego, co komu pasuje i co lubi. Chyba najważniejsze jest to, aby być zadowolonym z użytkowania, a nie posiadanie sprzętu na pokaz. Choć dla co poniektórych, to chyba ważniejszy jest sprzęt na pokaz, mimo, że nawet 10% jego możliwości nie są w stanie wykorzystać, co po tych postach widać.
Zasadniczo, nawet iPhone jest produktem z PRC...
Boa, a czy coś stoi na przeszkodzie, by topowe modele miały obudowy z włókien węglowych?
@Wojt_wro
"Gdzies czytałem ze sensor jest "w standardzie" 1 cal, co podobno nie znaczy to samo co rozmiar 1 cal."
Przecież to nie jest żadna tajemnica, że oznaczenia typów matryc w systemie calowym nie oznaczają ich fizycznej przekątnej, bo ta wynosi ok. 2/3 oznaczenia.
Już zrobili z wymienną optyką Leica