Fajna wycieczka.

Przypominam że w Nowym Jorku znajduje się (chyba) największy sklep foto w USA:

link

Zwykle przy okazji takiej wycieczki można kupić sprzęt foto znacznie taniej niż w Europie. Napisałem "zwykle" bo jednak ostatni rok to czas mocnego spadku złotówki i Euro do dolara i gwałtownych zmian cen.

Zakupionym sprzętem na miejscu pstrykamy fotki i przywozimy go jako używany bez cła i VAT'u.

Kiedyś była istotna różnica w cenie na VAT ale jakby znikła ostatnimi laty, marże w US pewnie wzrosły i ceny są takie same choć my płacimy 23% VAT a podatek obrotowy w US jest nieporównywalnie niski - w NYC 4,5%, natomiast sprzęt używany tańszy znacznie bo większy rynek. Podobnie Aliexpress przestał być atrakcyjny po uVATowieniu cen, globalizacja panie. Najważniejszą cechą reżimów globalnych jest internacjonalizm - że nie da się przed nim uciec bo jest wszędzie.

w NYC sales tax to 8,875%

Łośśś, a to pojechali, dzięki za poprawkę, doczytałem tylko ten pierwszy składnik - The City Sales Tax rate is 4.5%, NY State Sales and Use Tax is 4% and the Metropolitan Commuter Transportation District surcharge of 0.375% for a total Sales and Use Tax of 8.875 percent. No to ich trochę koszą. Czyli do ceny 3k$ za Sony A7 IV trzeba jeszcze dodać 260$ podatku - 14700 zł, to już u nas taniej znajdzie, i gwarancja będzie.

W0jtech: u nas A7IV kosztuje niecałe 10 tys.zl. czyli w NY jest 50 % drożej i pewnie bez gwarancji w Polsce

Na Black friday była taka cena

@W0jtech @ad1216
W B&H A7 IV kosztuje 2498$, czyli po dodaniu podatku i przeliczeniu na złotówki to 12 180 zł. Nieco taniej niż u nas (ceny od 12600 do 13500). Szału już nie ma.

@RobKoz
"Zwykle przy okazji takiej wycieczki można kupić sprzęt foto znacznie taniej niż w Europie"

A to już zależy kto jedzie i kupuje, bo jak VAT-owiec, to w większości przypadków taniej będzie u nas i to zauważalnie, a i brutto bywa taniej, choć to głównie w przypadku sprzętu, który już jakiś czas jest na rynku.

A ja widzę A7IV za 11 377 zł: link
Czyli taniej niż w B&H.

@lord13

"A to już zależy kto jedzie i kupuje, bo jak VAT-owiec, to w większości przypadków taniej będzie u nas"

A na tym to się nie znam. Generalnie pisałem o osobach prywatnych kupujących sprzęt na własny nie zarobkowy użytek.

Mój rekord to obiektyw kupiony poniżej 50% jego najniższej ceny w Polsce. Ale to było chwilowe gdy dolar kosztował w okolicach 3zł. Zwykle wychodziło około 25-30% taniej.

W ostatnich dwóch latach sporo się pozmieniało i jak koledzy zauważyli w przypadku sprzętu Sony różnice cenowe są mniejsze, ale w przypadku Canona nadal są duże choć też nie na wszystko.