Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Olympus E-600

Olympus E-600
31 sierpnia
2009 08:20

Firma Olympus zaprezentowała dziś nową lustrzankę oznaczoną symbolem E-600. Ma to być uproszczona wersja zaprezentowanego w lutym br. Olympusa E-620, w związku z czym postanowiono pozbawić ją kilku funkcji, które znaleźć można w starszym modelu.

W rezultacie w Olympusie E-600 na próżno szukać podświetlanych przycisków, które ułatwiały pracę z E-620 w słabym oświetleniu. Dokonano także kilku zmian w oprogramowaniu aparatu, w wyniku czego aparat pozbawiono trzech filtrów artystycznych i pozostały jedynie Pop Art, Zmiękczenie ostrości i Fotografia otworkowa.

Olympus E-600

Listę zmian zamyka brak wielokrotnej ekspozycji i możliwości wyboru różnych proporcji zdjęć. Oczywiście należy spodziewać się także różnicy w cenie, gdyż E-600 z obiektywem ED 14-42 mm f3.5/5.6 Zuiko Digital Zoom ma kosztować 599.99 USD, czyli o ok. 100 USD mniej od E-620 z kitem.

Aparat w sklepach pojawi się w listopadzie br., a jego pełna specyfikacja jest już dostępna w naszej bazie:

Olympus E-600

Olympus E-600


Komentarze czytelników (27)
  1. andytown
    andytown 31 sierpnia 2009, 08:43

    spodziewałem się większych cięć i niższej ceny:) -- w takim wypadku należy oczekiwać go za ok 1800 zł body na półkach

  2. sando
    sando 31 sierpnia 2009, 09:16

    A ja spodziewałem się, że będzie dodana możliwość filmowania. No nic, trzeba będzie poczekać.

  3. andytown
    andytown 31 sierpnia 2009, 09:24

    pewnie e-650 będzie to miała;D

  4. alsimair
    alsimair 31 sierpnia 2009, 09:30

    Oby nie. Fajnie by było, gdyby Olek się obronił przed tym trendem. Póki co tylko Olympus i Sony się trzymają.

  5. Luke_S
    Luke_S 31 sierpnia 2009, 09:34

    Olympus już ma nagrywanie filmów w E-P1 i zapewne będzie wprowadzał tę funkcję do kolejnych lustrzanek.

  6. rolech
    rolech 31 sierpnia 2009, 09:35

    alsimair - a przeszkadza ci ten trend?

    mi to odpowiada, bo jesli mam brac na wycieczke lustrzanke z 3 obiektywami i do tego jeszcze kamere, to robi sie problem i czasem decyduje sie albo na jedno albo na drugie. a tak wybierac nie trzeba

  7. alsimair
    alsimair 31 sierpnia 2009, 10:00

    Przeszkadza, jeśli 'ficzer' ten jest niedopracowany (vide brak AFu), a dodatkowo płacić zań trzeba. Niech lustrzanki filmują, ba, niech jajecznicę smażą co rano, ale niech to robią dobrze.

    Luke_S - E-P1 to nie jest lustrzanka.

  8. Kaleb_82
    Kaleb_82 31 sierpnia 2009, 10:07

    Ło Jezu. Kolejny korpus upicowany inną cyferką :O.

    Jeszcze dwa modele i nie będzie się miał człowiek jak połapać, chociaż niektórzy obejdą się bez art-filtrów i podświetleń na przyciskach (fajny ficzer) za 300 pln mniej...

    Lepiej by nowe szkła zapodali, bo np.: na św. Graala 4/3 czyli ZD 100 mm f/2.8 Macro użytkownicy czekaju od 2005 roku ;>.

    Aha i jasny standard 25 f/1.8 (SWD) poproszę na wynos, może być bez frytek.

  9. Morg
    Morg 31 sierpnia 2009, 10:56

    Bardzo mi się podoba stylistyka korpusów Olympusa (trochę retro), w sumie myślę że nie warto dopłacać do E620 100$. Ciekawe jak będzie wyglądała przyszłość 4/3 wraz z wchodzeniem coraz tańszych korpusów FF konkurencji.

  10. Luke_S
    Luke_S 31 sierpnia 2009, 10:58

    alsimair, nigdzie nie napisałem, że E-P1 to lustrzanka.

  11. Grisha
    Grisha 31 sierpnia 2009, 11:55

    Alsimair: Filmy w lustrzankach to nie jest dodatkowo płatny ficzer. Nie sądzę, aby która kolwiek firma wypuściła by lustrzankę bez tej możliwości i nie kazała sobie zapłacić za nią tyle samo co za lustrzankę z filmami HD. Przykład? Nowe puszki Sony. Tak więc lepiej niech pakują jak najwięcej takich bzdur bo to i tak jest gratis. Trochę więcej linijek kodu nikomu nie zaszkodzi.

  12. 31 sierpnia 2009, 12:00

    Grisha - to nie jest tylko kwestia paru linijek kodu, konstrukcja samej puszki do filmowania musi być inna. Trzeba np. rozwiązać problem chłodzenia matrycy.

  13. Mettiu
    Mettiu 31 sierpnia 2009, 12:18

    Jeżeli chodzi o kręcenie filmów to Olympus chyba za zarezerwował ta funkcję dla micro 4/3 , a co do chłodzenia matrycy to Olympus i Panasonic mają livemos która z tego co wiem pracuje na mniejszym napięciu niż cmos czy ccd przez co mniej się grzeją więc chyba nadają się lepiej do filmowania.

  14. 31 sierpnia 2009, 12:30

    Juz widze te domowe aktualizacje firmware-u, ktore z 600 robia 620 :) no moze za wyjatkiem podswietlanych przyciskow...

  15. 31 sierpnia 2009, 12:52

    Mettiu - może i mniej ale jednak się nagrzewa, dlatego np. nowsze modele mają opcję odejmowania hotpixli w/g ciemnej klatki przy długim czasie ekspozycji. Miałem to w E-520 a brakuje mi tego w E-3.

  16. Luke_S
    Luke_S 31 sierpnia 2009, 14:13

    romek1967, w E-3 też masz odejmowanie czarnej klatki. Nazywa się to "redukcja zakłóceń".

  17. 31 sierpnia 2009, 15:30

    Luke_S - czyli suberujesz czytanie instrukcji do końca i ze zrozumieniem ;), masz +rep
    UPS! to nie tu :D

  18. bezeder
    bezeder 31 sierpnia 2009, 15:59

    panowie, panowie - "filmiki" to przede wszystkim płynna zmiana przysłony, nieomylny C-AF,superszybka autokorekta ekspozycji, dobry kodek - a póki co, patrząc na wszystkie pierwsze filmujące lustrzanki, to jest to tylko zbędny "ficzer" za który się słono płaci, a nie narzędzie, kótre faktycznie jest cokolwiek warte...

  19. tomek__
    tomek__ 31 sierpnia 2009, 16:36

    dobrze prawisz bezeder;

    ale lepiej mieć mozliwość nakręcenia jako takiego filmu niż nie mieć ;)

  20. Pablo_Katassi
    Pablo_Katassi 31 sierpnia 2009, 16:56

    bezeder - jak sam zauważyłem są to "pierwsze filmujące lustrzanki", a na początku zawsze jest najtrudniej, więc jeśli nie przejdziemy tego teraz, to nie będziemy mieli szansy się doczekać na kolejne lepsze modele. Wszak to użytkownicy są najlepszymi testerami i weryfikatorami tego, czy dany "ficzer" przyjmie się lub nie przyjmie. Na razie nie mamy co narzekać - jakość dotychczasowych zdjęć na tym nie ucierpiała, cena też wcale nie jest wyższą, bo nowe aparaty w danej klasie kosztują tyle co kosztowały (pomijając skutki "kryzysu") a może dzięki temu doczekamy się za jakiś czas przystępnych cenowo i dobrych aparato-kamer czy kamero-aparatów.

    Pozdrawiam.

  21. Carlo_B.
    Carlo_B. 31 sierpnia 2009, 17:02

    Nawet nie trzeba będzie testować.

  22. komor
    komor 31 sierpnia 2009, 17:42

    Ale bzdura. Wyrzucają jakieś filtry czy wielokrotne ekspozycje, czyli software, co nie wnosi żadnych oszczędności produkcyjnych, a zostawiają np. uchylany ekran, choć wstawienie nieuchylnego z pewnością upraszcza i potania konstrukcję. Po co robić z tego nowy model?

  23. 31 sierpnia 2009, 18:26

    komor - wyładowane ficzerami puszki są celowane w nowych nabywców, a E-600 to IMHO propozycja dla kogoś kto już jest w E-systemie i ma np. E-4xx a chciałby się przesiąść na równie małe body ze stabilizacją, lepszym AF i ruchomym LCD. Tak sobie gdybam.

  24. 31 sierpnia 2009, 21:05

    Wprowadzanie kolejnej "nowości" pozwala też dlużej utrzymać ceny na rynku na wyższym poziomie. Zwłaszcza ze koncowka roku to tradycyjnie dobry okres w sprzedazy sprzetu amatorskiego i ostra walka o klienta.

  25. pawelpiwowarczyk
    pawelpiwowarczyk 31 sierpnia 2009, 21:36

    Olympus usuwa kilka linijek kodu oraz podświetlenie i "znajduje" oszczędności rzędu stu dolarów.
    Drogie to podświetlenie jest ;)
    Równie spektakularnie wyglądało to w przypadki Canona 300D i "wasiaware".

    Czego to dowodzi? Ano, że jesteśmy goleni jak owieczki na hali. A za tyle samo można by dostać dużo więcej. Zreszta, Ameryki nie odkryłem.
    Ciekawe, czy w obliczu wyczerpuących się zasobów na Ziemi, nadejdą kiedyś takie czasy, w których marketing będzie zakazany?

  26. Bucefal00
    Bucefal00 31 sierpnia 2009, 23:38

    A software bierze się z powietrza i do tego za darmo ... ludzie trzymajcie mnie ...

  27. 1 września 2009, 06:46

    Nie od dziś wiadomo że cena np. samochodu to suma cen blach i śrubek z których jest zrobiony, dlaczego w przypadku aparatów tak ma nie być? normalnie bandytyzm!! ...... tzn. golenie owieczek!!

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.