Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Firma Nikon oficjalnie zakończyła produkcję lustrzanki D300. Model ten znalazł się na
liście przedstawiającej modele aparatów cyfrowych, które nie są już produkowane. Zatem aparat będzie dostępny już tylko do czasu, aż nie wyczerpią się jego zapasy w sklepowych magazynach.
To nie budżetowy D40, żeby latami zalegał w sieci sprzedaży. Ci, którzy nie potrzebują bajerów z nowszej wersji D300s, być może szybko wykupią pozostałe D300 ze względu na niższą cenę.
Ale czy ktoś widział, żeby jego cena spadła? Jakoś ostatnio Canonowi udało się nie opuścić ceny 5D mimo pozornego wejścia mk2 na rynek??? z D300 będzie podobnie?
swoją drogą d300 chyba się obronił. Pierwszy porządny DX w CMOSie od nikona (nie liczę tu niedosiężnego D2X) który był w stanie nawiązać równorzędną walkę z hegemonią Canona. I przy okazji body, które się prawie niestarzeje - fizycznie (wiem,bo mam kupione w w pierwszych tygodniach dostępności w PL i raczej go nie oszczędzam) i ficzerowo: 12 MPix, 6 fps, 51 pól AF, ISO6.4k , cmos to nadal coś. LV używałem jak dotąd 2 razy i to raczej z ciekawośći. Gdyby nie ciśnienie na pełną klatkę nie myślałbym o zmianie. W świecie wyścigu na mpixy i inne bajery ta puszka stała się legendą za życia. Ciekawe jak długo utrzyma się jej "życie po życiu". Myślę, że w dzisiejszych realiach cyfrowych, jesli za 3-5 lat nadal ludzie będą tym focić będzie można mówić o "legendarnej" puszce. Swoją drogą obok spokojnie postawiłbym też 5d i 20d - bo one w C zrobiły to co dla N zrobiło D300 - wyznaczyły pewien standard dla ambitnych amatorów, prosumerów czy jak ich tak zwał.
15 września 2009, 17:16
innymi słowy za chwilkę będę już robił zdjęcia archaicznym body, a tak je lubię...
Ładnie to kolega marcinek napisał. O ile D200 wyznaczyło standardy związane z ergonomią nowoczesnego DSLR, tak D300 -- przełamał bariery związane z obrazowaniem (w tym również tak pożądanymi nieszumiącymi wysokimi ISO).
Oba modele mocno odcisną się w historii systemu Nikon. Jednak każdy ze względu na inne właściwości. I dobrze. Mój D300 miewa się dobrze -- myślę, że (jeśli finanse pozwolą) pozostanie na dłużej, u boku D3, który po pojawieniu się następcy może potanieje do jakichś osiągalnych pieniędzy :-)
"tak D300 -- przełamał bariery związane z obrazowaniem (w tym również tak pożądanymi nieszumiącymi wysokimi ISO)." Czy ja wiem...już wcześniej istniały lustrzanki Canona z małoszumiącymi CMOS-ami.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
" Zatem aparat będzie dostępny już tylko do czasu, aż nie wyczerpią się jego zapasy w sklepowych magazynach. "
Czyli przez kolejne dwa lata ;)
To nie budżetowy D40, żeby latami zalegał w sieci sprzedaży. Ci, którzy nie potrzebują bajerów z nowszej wersji D300s, być może szybko wykupią pozostałe D300 ze względu na niższą cenę.
Jak cena D300s spadnie do ceny D300 to w porządku.
komor - zazwyczaj taki znaczek " ;) " oznacza że ktoś żartuje... pozdrawiam
szkoda w sumie, jakoś tak sentymentalnie... :)
slimaczysko, zazywczaj taki znaczek ";)" ma tysiące znaczeń ;)
Ale czy ktoś widział, żeby jego cena spadła? Jakoś ostatnio Canonowi udało się nie opuścić ceny 5D mimo pozornego wejścia mk2 na rynek??? z D300 będzie podobnie?
"Jakoś ostatnio Canonowi udało się nie opuścić ceny 5D "
Trafna uwaga.
A tak niedawno była euforia z prezentacją D300...
swoją drogą d300 chyba się obronił. Pierwszy porządny DX w CMOSie od nikona (nie liczę tu niedosiężnego D2X) który był w stanie nawiązać równorzędną walkę z hegemonią Canona. I przy okazji body, które się prawie niestarzeje - fizycznie (wiem,bo mam kupione w w pierwszych tygodniach dostępności w PL i raczej go nie oszczędzam) i ficzerowo: 12 MPix, 6 fps, 51 pól AF, ISO6.4k , cmos to nadal coś. LV używałem jak dotąd 2 razy i to raczej z ciekawośći. Gdyby nie ciśnienie na pełną klatkę nie myślałbym o zmianie.
W świecie wyścigu na mpixy i inne bajery ta puszka stała się legendą za życia. Ciekawe jak długo utrzyma się jej "życie po życiu". Myślę, że w dzisiejszych realiach cyfrowych, jesli za 3-5 lat nadal ludzie będą tym focić będzie można mówić o "legendarnej" puszce. Swoją drogą obok spokojnie postawiłbym też 5d i 20d - bo one w C zrobiły to co dla N zrobiło D300 - wyznaczyły pewien standard dla ambitnych amatorów, prosumerów czy jak ich tak zwał.
innymi słowy za chwilkę będę już robił zdjęcia archaicznym body, a tak je lubię...
Ładnie to kolega marcinek napisał.
O ile D200 wyznaczyło standardy związane z ergonomią nowoczesnego DSLR, tak D300 -- przełamał bariery związane z obrazowaniem (w tym również tak pożądanymi nieszumiącymi wysokimi ISO).
Oba modele mocno odcisną się w historii systemu Nikon. Jednak każdy ze względu na inne właściwości. I dobrze.
Mój D300 miewa się dobrze -- myślę, że (jeśli finanse pozwolą) pozostanie na dłużej, u boku D3, który po pojawieniu się następcy może potanieje do jakichś osiągalnych pieniędzy :-)
"tak D300 -- przełamał bariery związane z obrazowaniem (w tym również tak pożądanymi nieszumiącymi wysokimi ISO)."
Czy ja wiem...już wcześniej istniały lustrzanki Canona z małoszumiącymi CMOS-ami.
Canona - tak. W moim komentarzu pisałem o Nikonie, jednak.
Rozumiem, wszystko ok.