Przed południem, w warszawskiej restauracji Różana, odbyła się konferencja
prasowa zorganizowana przez firmę Olympus Polska z okazji premiery
najnowszego aparatu systemu Mikro 4/3 – Olympusa E-P2.
Dokładne informacje o najnowszym E-P2 publikowaliśmy już dzisiaj w artykule
„Olympus PEN E-P2”.
Na konferencji dokładnie przedstawiono dziennikarzom możliwości
E-P2, a po prezentacji można było zapoznać się z nowym aparatem.
Niestety dostępny egzemplarz nie był jeszcze wersją końcową, dlatego
nie możemy publikować z niego zdjęć.
Główną różnicą pomiędzy E-P2 a E-P1 jest czarny kolor korpusu i wejście umożliwiające podłączenie elektronicznego wizjera. Z nim
użytkowanie aparatu nabiera nowych możliwości. Wizjer jest czytelny i widzimy w nim to co na ekranie LCD. Jest on ruchomy i można ustawić go
pod dowolnym kątem mieszczącym się w zakresie od 0 do 90 stopni.
Pozostałe nowości techniczne w E-P2 to dwa nowe filtry artystyczne i funkcja i-Enhance wzbogacająca kolorystykę. Nie mieliśmy jednak
możliwości oceny tych funkcji, bo oprogramowanie aparatu nie było
jeszcze dopracowane. Inną nowością jest możliwość nagrywania filmów w trybie Manual. Można wtedy kontrolować czas naświetlania i przysłonę.
Zaznaczyć należy, że ekspozycja w trybie wideo nie może być dłuższa
niż 1/30 sekundy, bo film nagrywany jest z prędkością 30 kl/s.
Chcąc rozbudować tryb filmowania producent wprowadza także na rynek
opcjonalny adapter umożliwiający podłączenie zewnętrznego mikrofonu.
Pierwsze finalne aparaty E-P2 mają pojawić się na rynku już wkrótce. Cena
zestawu E-P2 z obiektywem 14–42 i wizjerem ma wynosić około 4400 PLN.
Na koniec prezentujemy kilka zdjęć z dzisiejszego spotkania prasowego.
Redakcja Optyczne.pl bardzo dziękuje firmie Olympus Polska za zaproszenie
na konferencję prasową.
zabawnie wyglądają tacy duzi panowie z maluchem w ręce - gdzie jest grip, ja się pytam? :)
duży panowie
Fajny sprzet, ale hmm... 4400 zl z kitem i wizjerem. Czyli u nas sprzeda sie pewnie z 50 szt. (ponoc E-P1 sprzdalo sie w PL ok. 300 szt.). Coraz bardziej przeginaja z cenami systemu micro 4/3, a przeciez to aparaty znacznie tansze w produkcji niz lustrzanki. Za 4400 kupimy spokojnie np. Canona 50D z kitem, czy Pentaxa K-7 - tez z kitem i oczywiscie wizjerem ;-) Obie lustrzanki sa samymi parametrami przynajmniej o klase wyzej niz E-P2.
Duży to jest jeden pan, a panowie to są duzi. :) link
samp
Sprawdziłem w Słowniku poprawnej polszczyzny PWN pod red. Doroszewskiego. Jedyna poprawna forma to: duzi (duzi panowie, duzi królowie, duzi mężczyźni).
P.S. Śmieszy mnie ten Olek. Jeżeli dołoży się do niego normalny obiektyw, wizjer i lampę, to wyjdzie pozbawiona gripa, nieporęczna i wielka kolumbryna, gabarytami przewyższająca przeciętną lustrzankę entry-level.
Gdzie tu sens?
Benek-Piast:
1) Lampa z definicji zabija koncepcję małego i dyskretnego sprzętu, więc lampę odkładamy.
2) Normalny obiektyw w takim sprzęcie do jest dla mnie naleśnik 17/2,8 :) Ewentualnie te inne zoomy czy coś, to do torby, jeśli jednak zdecydujemy się z tym Penem chodzić "na ciężko".
3) Nie stać mnie niestety na wywalenie ponad czterech kafli na dodatkowy aparacik na "okazje", więc nadal będę na spacery z dziećmi zabierał 40D i plecak typu sling :( (a w nim i lampa i ten normalny obiektyw, o którym piszesz :) )
Gdyby nie obowiązek płacenia podatku i narzutu importera cena była by atrakcyjna w granicach 2000zł ;) Nowy system i jakoś musi częściowo się zwrócić do tego nie może być bezpośrednim konkurentem kompaktów to cena wyśrubowana. Szkoda bo chętnie bym taki nabyła ale w cenie Panasonica TZ7 lub LX3.
Panasonic lx3 macha do mnie łapką. Oczadzieli z tymi cenami :) Za taka kasę mam super puszkę, bo szklarnie już mam :) Faktycznie, chyba próbują wylansować alternatywę a nie dodatek do sałatek ;)
komor
Lampa zabija koncepcję dyskretnego sprzętu - OK. Ale na pewno nie małego sprzętu, co udowodniła konkurencja.
Ten system umrze, cena go zabije.
;-)
IMHO strzał w kolano. albo nawet wyżej. O ile na zdjęciach EP (1) wyglądał ładnie i zgrabnie, to jak to wziąłem do łapy to okazało się, że wcale takie małe i zgrabne nie jest. Mam wrażenie, że Olek wykanał jakiś chaotyczny ruch: EP1 i 2 są sobie bardzo bliskie, na tyle, że robią konkurencję a nie stanowią iluzję choćby zalążka "kompletnego systemu" - ale teraz to chyba taka moda: sony wypuszcza po 6 lustranek rocznie, N i C ciut mniej ale też "półki" im sie zagęszczają, vide D3000, D5000 czy dwucyfrowe canony i 7d choć w przypadku C to trochę naciągam.
Wracająć do olka, E-420 z naleśnikiem jest od tego czegoś poręczniejsze, gabaryt prawie ten sam, a jest to pełnokrwista lustrzanka z działającym AF (Thom Hogan mocno marudził na AF w EP1, a zabrał go na spacer do Afryki i kilku parków narodowych w US).
Nie znam się na prawach rynku, a może nie kupuję bullshitu?
Pytanie do Ojców Redaktorów - tak subiektywnie na szybko, to czym się różnią EPki? Chodzi mi o spontaniczną odpowiedź beż patrzenia na tableki? Lepiej się go trzyma? Lepszy AF? Subiektywnie szybszy?
"Główną różnicą pomiędzy E-P2 a E-P1 jest czarny kolor korpusu i wejście umożliwiające podłączenie elektronicznego wizjera."
Wiedziałem że tak będzie - kolejne modele zawierać będą kosmetyczne zmiany... może w E-P7 będzie już wizjer wbudowany, a w E-P16 lampa? :)
Swoją drogą chwilę mi zajęło rozszyfrowanie skrótu WŁUSTRESET :P
W przypadku Sony różnice są konkretniejsze - obecność LV, matryca w najniższej serii, no i w serii zaawansowanej A500 i A550 spore różnice - od matrycy, przez ekream po inną szybkostrzelność, kolor obudowy itd...
A po co macie publikować zdjęcia z EP2. Na 100% są takie same jak z EP1 !!
Kolejny badziew dla pstrykaczy piesków , kotków i cioci Heni na imieninach.
standardowe biadolenie ...
- że wizjer duży (przecież można go odłączyć, albo kupić GF-1 z gorszym)
- jak ktoś nie potrzebuje wizjera, to kupi taniejącego EP1, a jak nie kręci filmów to używany G1 jest też ok.
- jeśli podróżuję na lekko, ale nie zarabiam fotografią to nie chce mi się targać lustra ze sobą - nie tylko jest to uciążliwe, ale przyciąga uwagę
m4/3 to system dla hobbystów a nie zawodowców i nie będzie miał kompletu stałek (a przynajmniej nie od razu)
ani jakości FF. Czemu tak ciężko to zrozumieć?
Jedynarealna wada na razie to cena która w końcu spadnie (jeśli oojawi się konkurencja..)
Dla mnie fajna sprawa byloby wyciszenie lustra w aparacie a nie zabawa w system 4/3, mysle ze to lepsze dla nas niz noszenie w torbie nowej innej puszki +innych obiektywów. Ten aparat wlasnie mnie interesuje bo nie klapie lustrem i nie zwraca na siebie uwagi, reszta to detal bez znaczenia.
Pozdrawiam
A mnie interesuje tylko, czy ten nowy EVF będzie działał z GF-1. ;)
koło wyboru po lewej stronie obudowy jest zrobione nieergonomicznie - osadzone zbyt głęboko, wizjer dołączany to jak noszenie worka ziemniaków, zaprzeczenie idei kompaktowego aparatu. Poza tym w E-P2 nie ma prawie nic czego nie mógłby zrobić prosty update firmware'u - porażka
kuusamo: jak już ktoś pisał, złącze wizjera evf załatwiłbyś w firmware ? LOL
@Carlovb
Słyszałeś może o Tony Richardsonie albo Jurgenie Tellerze?
Obaj fotografują modę robią to uzywając często, jeżeli nie zawsze, analogowych kompaktów, czyli badziewiadla pstrykaczy piesków , kotków i cioci Heni na imieninach. I sądzę że nie zarabiasz rocznie więcej niż oni za jedną sesję, profesjonalisto.
A w ogóle ja tu widzę sporo udziałowców Olympusa, zmartwionych spodziewanymi stratami firmy na skutek produkcji E-P2:)
Nie rozumiem, nie rozumiem, nie rozumiem... Wolę lustrzankę, to ją kupuję, tyle ich jest przecież na świecie. W wielu krajach emeryci są radośniejsi i mniej narzekają od polskich młodzieńców;))
"W wielu krajach emeryci są radośniejsi i mniej narzekają od polskich młodzieńców;)) "
Dobre podsumowanie, ale narzekanie to chyba sport narodowy Polaków :)
Carlovb pamiętaj że nawet najgorszy aparat nie zrobi z fotografa - dupy, a najlepszy sprzęt z dupy - fotografa. Rozumiem że Ty nie potrafiłbyś byś zrobić Penem dobrego zdjęcia. Współczuję...
Nie zrozumielśmy się. Sam używam analogów, ale tutaj nie widzę czemu mam się zachwycać jakimś półkompaktem z cropem 2x.
Jak cyfra ,to tylko pełna klatka albo średni format.
A to , zawsze będzie gadżet a nie aparat .Dobry dla Chińczyków i Japończyków.
A ty Grzybart , nie pisz , że nie potrafię zrobić dobrego zdjęcia tym EP2.
Carlovb vel "Mistrz KADRU" i innych rzeczy !!! :-)
Bo najwięcej narzekają Ci, którzy nie mają, mieć nie będą, a nawet gdyby mogli to nie kupią. LOL. Czyli domorośli fachowcy od siedmiu boleści, znaczy "polactwo".
PEN i Panasowy GF są bardzo ciekawą alternatywą dla luster. Na razie system ten jest młody i dość drogi, ale z czasem się to zmieni. Zobaczymy co zaprezentuje Fuij za niedługi czas.
Carlovb: aparaty służą do robienia zdjęć nie tylko w wypasionym studio dla magazynu mody.
Idiotyczne jest zmuszanie fotografa do wyboru: albo lampa, albo wizjer.
kto wie - może jedyną zaletą wprowadzenia na rynek E-P2 będzie ... potanienie E-P1 jeśli takie nastąpi
zły trend się zrobił
robimy wersję niedorobioną i za chwilę wypuszczamy malutkie poprawki, niech się cieszą z postępu, gdy tymczasem sprzęt jest WRESZCIE normalny, a nie lepszy
to samo z Iphonem i 3G
Olympus zawsze miał swoją wizję rozwoju....i właśnie dzięki niej coraz bardziej staje się zapomniany, niszowy i niomu niepotrzebny, brawo...
Wizjer jest świetny w tym Olku do makro.
Ale po jego założeniu nie da się chyba sterować bezprzewodowo czy przewodowo lampą błyskową?
No i makro przestaje mieć sens...
@Xneon
Do Iphona bym owego tematu nie przyrównywał. Za nowy towar na rynku konsument w dużej mierze płaci za innowacyjność i tak jest w każdej branży, jako że Iphone był rzeczą zupelnie oryginalna, oczywista jest sprawa, że nie dlugo pozniej po osiagnieciu sukcesu wyjdzie troche ulepszona wersja. Nie śledziłeś nigdy rynku?
Ja za swoja pierwsza MP3 creativa 256 zaplacilem ok 400 zl (kiedy dopiero co wyszedl), oczywiscie ok 3 miesiace pozniej bylo juz takich wiele za tansza cene i z dwa razy weksza pamiecia. Koszty produkcji sa podobne za to produkt traci na oryginalnosci.
jak E-P1 wchodzil na rynek pare miesiecy temu kosztowal 3400pln, dzisiaj mozna kupic go juz za 2700, pewnie cena znowu spadnie po wejsciu P2. Czy naprawde trzeba kupowac sprzet zaraz po premierze? Czy aparatami, ktore byly na rynku np 2-3 lata temu naprawde robilismy tak duzo gorsze zdjecia???
Oczywiscie zakladajac ze sprzet kupuje sie po to zeby robic zdjecia a nie kolekcjonowac nowinki... :-)
4/3 upada, Mikro 4/3 też upadnie. Popełnili duży błąd wprowadzając nowy bagnet i nowe obiektywy (wywalając komorę lustra). Ta komora nie przeszkadzała nikomu, można było zostawić wszystko tak jak w lustrzankach, tylko wywalić lustro. i było by dobrze, a sprzęt wcale nie był by o wiele grubszy.
A tymczasem uzytkownicy micro 4/3 najbardziej chcieliby jednak wiecej stalek w systemie :-)
link
lennykrawiec - aparat nie bylby duzo grubszy, ale szkla o wiele wieksze.
@ lennykrawiec
"...Popełnili duży błąd wprowadzając nowy bagnet i nowe obiektywy ..."
Dokładnie! Sądzę tak samo...
Ja osobiście uwielbiam na przykład Olympusa E-3 i życzyłbym sobie, żeby 4/3 rozwijało się bardzo sprawnie, ALE... niestety moim zdaniem spartaczyli sprawę w przypadku m4/3 gdy zmienili bagnet!... takich rzeczy się nie robi... bagnety powinny się "przyjąć" na rynku, ustabilizować przez wiele lat i zyskać aprobatę i zaufanie użytkowników. Tak się zaczęło dziać z systemem 4/3 i powinno to naturalnie zostać przeniesione na grunt m4/3, ale niestety nie zostało. Wprowadzili nowy bagnet, który OD NOWA będzie musiał się aklimatyzować na rynku.
Pozdrawiam!
@Carlovb
"Jak cyfra ,to tylko pełna klatka albo średni format." - cytat miesiaca ha, ha, ha....
Rece opadaja...
"lennykrawiec | 4/3 upada, Mikro 4/3 też upadnie. Popełnili duży błąd wprowadzając nowy bagnet i nowe obiektywy (wywalając komorę lustra). Ta komora nie przeszkadzała nikomu,........"
widze ze sie opuscilo troche lekcji z optyki ...brak komory lustra pozwala na konstruowanie mniejszych i lepszych optycznie szkiel za mniejsza kase.
Carlovb | :"A po co macie publikować zdjęcia z EP2. Na 100% są takie same jak z EP1 !!
Kolejny badziew dla pstrykaczy piesków , kotków i cioci Heni na imieninach. "
Co sie tak czepiaja niektorzy imienin u cioci? Chyba nie zazdrosc ze z wielkim bolem dorobili sie aparatu za 400$ a tu wujek wyciaga aparat PEN za tyle kasy i bezczelnie pstryka se zdjecia na imprze u cioci?
Poza tym statystycznie jakies 99% zdjec to sa "pstryki" a cala "gromna" reszta jest rzeczywiscie "nieimieninowa fotki".
Ja kupuję tutaj swoje zabawki.Daje wam link dla porównania cen. Możecie porównać jak zdzierają z was w Polsce. link
Niestety , nie ma tutaj Olympusa EP1
Ceny są w dol. kanadyjskich , należy doliczyć do nich 12% Tax.
EP1 kosztuje w Vancouver 799cad + 12% z kitem.
Dla waszej ciekawości to 3-4 dni pracy srednio zarabiającej osoby tutaj.
Pozdrawiam z Vancouver
"widze ze sie opuscilo troche lekcji z optyki ...brak komory lustra pozwala na konstruowanie mniejszych i lepszych optycznie szkiel za mniejsza kase."
Wlasnie to jest na razie w sferze teorii i obawiam sie, ze tak zostanie.
Poruszalem ten problem tutaj : link
I zapraszam do ciekawej dyskusji.
Nalezy jeszcze dodac mozliwosc obslugi matrycy szklem blisko niej. Rodenstock jednak wygrywa ze Schneiderem robiac UWA jako retrofocusy.
W kazdym razie warto o tym pogadac w odpowiednim watku.
Tylko ze Olkowi i innym w bezlustrzankach chodzi nie o to zeby zrobic superszklo ale zeby zrobic dobre szklo tanio. Wystarczy przyblizyc szklo do matrycy zamiast dokladac kupe soczewek (ktore spasowac porzadnie da sie tylko w obiektywach superklasy ) tworzac retrofocus.
To ze rodenstock jednak wygrywa jest jeszcze wielka zaluga ... lat. Te obiektywy tworzyli wszyscy od 60 lat. Teraz zaczynaja od nowa i pewnie jakis krotki czas zajmie zamin zaczna produkowac dobre szkla na mikro 4/3 i inne podobne.
Rodenstock nie goruje nad Schneiderem doswiadczeniem.
Mi chodzi o ogolne zasady, bo tak mozemy sie spierac w nieskonczonosc. Jeden bedzie mowil, ze szklo musi byc stowe tansze, a drugi, ze dzialke jasniejsze.
kiedyś przypadkiem wpadłem na prezentację Olympus E-3 chyba, i był ten pan z wąsem straszna kicha. pojechał na nagiej pannie i zaślinionych czterdziestolatkach. Strasznie słaby handlowiec z niego, strasznie.
Przypadkiem to chyba się języka polskiego w szkole nie uczyłeś, bo trudno zrozumieć sens Twojej wypowiedzi. I "ten pan" nie jest handlowcem tylko szkoleniowcem.
Nie wiem czy myślę o tym samym "Tym Panu", ale jeśli tak, "Ten Pan" moim zdaniem sporo włożył w to, żeby produkty Olympus użytkownicy innych marek mogli poznać i oceniać osobiście - a nie tylko przez "polactwo" - więc miło byłoby bez takich mało trafionych infantylnych osobistych wycieczek.
Może same PEN-y i GF1 wiosny jeszcze nie czynią, ale... Jeśli do konkurencji dołączą Samsung i Fuji, to może się tylko poprawić. Poza tym, czy ktoś widział ostatnio równie innowacyjne projekty u Canona i Nikona?
Zmieniając treść z kolokwialnej na język polski - po prostu handlowo prezentacja leżała, a ludzie byli przyciągnięci nie prezentacją nowego korpusu, ale informacją (na portalach) o warsztatach: "Światło w akcie", z prowadzącym Leonardem Karpiłowskim. Na samej imprezie podkreślił, że to nie warsztat, lecz prezentacja. Nie zapanował nad tłumem facetów chcących upolować nagą pierś modelki i wyszła z tego żenada. To, że ten pan włożył dużo siły, żeby ludzie mogli poznać sprzęt - w porządku, to jego interes w końcu, nie łaska. Kwestia tylko jak coś się sprzedaje. A tu to leżało.