O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
W mijającym tygodniu trudno doszukać się jakichkolwiek interesujących nowości sprzętowych, a honor branży fotograficznej uratował Pentax, który wzbogacił ofertę kompaktów Optio W90 o nową wersję kolorystyczną. Na szczęście plotek było trochę więcej. Posłuchajcie...
Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł.
![]() |
Canon
Canon EOS 5D Mark III
Od premiery Canona EOS 5D Mark II minęły już dwa lata, więc nic dziwnego, że pojawia się coraz więcej spekulacji na temat jego następcy. Ostatnie plotki głoszą, iż możemy się go spodziewać już tego lata. Z pewnością jest to znakomita wiadomość dla osób, które musiały czekać trzy lata na możliwość wymiany poczciwego 5D na nowszą wersję.
Letnie obiektywy
Mówi się, że tego lata Canon pokaże światu dwa nowe obiektywy. Pierwszym z nich będzie następca 50 mm f/1.4, który ma kosztować ok. 699 USD. Kolejną nowością ma być zupełnie nowa konstrukcja, której na próżno szukać w obecnej ofercie producenta.
Nikon
Nowy kompakt z projektorem
Podobno na początku sierpnia br. możemy spodziewać się wysypu nowych kompaktów Nikon Coolpix. Oprócz zaawansowanego modelu, który ma stać się konkurencją dla Canona G11, mamy poznać następcę S1000pj. Tak jak jego starszy brat, ma zostać on wyposażony we wbudowany projektor, jednak tym razem ma on oferować możliwość podłączenia do komputera i wyświetlania obrazu otrzymywanego z karty graficznej.
Panasonic
Dwie premiery
Podobno w najbliższych kilku miesiącach Panasonic ma nas uraczyć dwiema grupowymi premierami. Pierwsza ma mieć miejsce już w połowie lipca, natomiast druga odbędzie się zaraz przed Photokiną. W jednej z nich możemy się spodziewać długo wyczekiwanego następcy LX3. Mówi się także o GH2, który ma zostać wyposażony w jeszcze ciekawsze funkcje filmowe, niż GH1.
Pentax
Pentax i Mikro 4/3
Miłośnicy wniosków patentowych nie próżnowali i doszukali się w tego typu dokumentach złożonych przez koncern Hoya projektów trzech obiektywów. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, iż ich koło obrazowe ma średnicę 21.6 mm, czyli dokładnie tyle ile w przypadku obiektywu systemu Mikro Cztery Trzecie. Od razu więc pojawiły się spekulacje na temat możliwości dołączenia Pentaksa do grona producentów wspierających ten system bezlusterkowców opracowany przez Olympusa i Panasonica.
Ricoh
Ricoh GXR i Mikro 4/3
Plotka głosi, że jeden z wewnętrznych dokumentów krążących w firmie Ricoh opisuje moduł dla systemu GXR, wyposażony w mocowanie dla obiektywów Mikro Cztery Trzecie. Trudno określić, czy jest to produkt, którego premiera ma się niebawem odbyć, czy tylko jeden z prototypów ilustrujących jedynie możliwości systemu, albo tzw. „fake”.![]() Ricoh GXR z modułem Mikro 4/3. Zdjęcie ze strony PhotoRumors |
Samsung
Samsung NX 20 mm f/2
Do sieci wyciekło bardzo realnie wyglądające zdjęcie obiektywu Samsung NX 20 mm f/2. Oczywiście nie znamy jeszcze dokładnej daty premiery nowego „naleśnika” dla systemu bezlusterkowców koreańskiego producenta, tym bardziej, że od razu pojawiły się głosy, iż zdjęcie jest owocem radosnej twórczości miłośników Photoshopa i wygląda na lekko zmodyfikowane ujęcie Samsunga NX 2/30.![]() Zdjęcie ze strony PhotoRumors |
Rozbudowa serii EX
Podobno Samsung ma dość ambitne plany związane z nową serią kompaktów EX. Mówi się nawet o możliwości wykorzystania aparatów wraz z przyszłymi akcesoriami planowanymi dla systemu NX, takimi jak np. zewnętrzny elektroniczny wizjer. Dodatkowo mówi się, że koncern zamierza opracować na potrzeby przyszłych aparatów EX nową matrycę CMOS.
Tamron
Obiektywy dla bezlusterkowców
Z pewnością najbardziej nieoczekiwaną wiadomością minionego tygodnia, była nieoficjalna informacja mówiąca, że Tamron zamierza rozpocząć produkcję obiektywów dla bezlusterkowców. Na pierwszy ogień mają iść produkty przeznaczone dla systemów Samsung NX oraz Sony NEX i jeśli plotka się potwierdzi, to znajdziemy wśród nich następujące modele:- 24–50 mm f/3.5–5.6 VC
- 75–200 mm f/4.5–6.3 VC
- 90 mm f/3.5 VC Macro
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Nic o nowym aparacie Sony. Dość mam już czekania na korpus odpowiadający N......i D90 lub canonowi 50D czyli dwa pokrętła i przycisk GO. Zostaje w N.....e kupuje D90 bo mam już do niego 3 obiektywy. Czas robić zdjęcia. Ja już się naczekałem.
@Rudydb9
Poczekaj jeszcze troszeczke bo D90 ma juz prawie 2 lata (D700 tez!), glupio sie poczujesz jak go kupisz i miesiac pozniej zobaczymy jego (jeszcze lepszego) nastepce...
Rudy, cały czas czekałeś i nie robiłeś zdjęć?!? Twardy jesteś... :))))
Szabla, złośliwości złośliwościami, ale na następcę A700 czekamy naprawdę długo... Jak Sony chce budować poważny system to jakiś fajny aparat w tym segmencie musi mieć.
No właśnie, Nikon nie zrobi kroku naprzód bez nowej matrycy Sonego.
Nie wiem jaką dostanie D800, ale D4x pewnie odziedziczy tą 32MPix od następcy A900.
Następca D90 ma dostać matrycę od A550 (tak kiedyś w plotkach było), więc ten aparat powinien się wkrótce pojawić. Biorąc pod uwagę fakt, że to obok K-x najlepszy entry level z rewelacyjną jakością obrazu na wysokich ISO, znając Nikona to z tej matrycy wyciągną jeszcze więcej, a więc następca D90 może nieco zmiażdżyć :)
Następca A700 również, pytanie który wyjdzie wcześniej. Poza tym A700 odpowiada bardziej D300, a więc jak się pojawi A7x0, to wkrótce po nim pojawi D400 (czy coś w ten deseń).
oby to była prawda z 5D III hmm tego lata normalnie jak w bajce ;)
telefonem robiłem i kompaktem nikona 2MP:). Tak jadę od września jak mój D70s uległ wypadkowi i przestał przypominać aparat..... D70s tez mało zrobiłem, ale mam zamiar poświecić więcej czasu na to hobby. W miedzy czasie poczytałem trochę książek. Teoria jest czas na praktykę :)
Korzystaj z wyprzedazy i kup d90. To wciaz znakomity aparat. Lepiej wlozyc kase w optyke, niz w nowosc rynkowa, ktora po kilku miesiacach znacznie stanieje. To sa utopione pieniadze.
Ewentualnie mozna zanabyc uzywany d300. To jest juz lux maszyna. No, chyba ze ktos musi miec 'fulchade'... To wtedy tylko czekanie pozostaje.
Pozdrawiam wszystkich fanow foto.
W końcu coś o nowej 50/1.4 Canona. Tylko ta cena...
Arek, faktycznie za dlugo czeka sie na nastepce A700... mysle, ze problemy z systemem pellix sa przyczyna takich kosmicznych opoznien. Jesli uzyskalem prawdziwe informacje, to w kolejnych modelach Sony ma byc wlasnie zastosowane polprzepuszczalne lustro oraz cyfrowy wizjer (akurat to mnie nie cieszy).
W firmie, w ktorej zarabiam na zycie, jest sprzet Canona, a prywatnie mam Sony. Czekam na nastepce juz bardzo dlugo. Troche za dlugo, a wakacje sie zblizaja.
Do niedawna chcialem pozbyc sie juz Sony. Matryce z NEXa (pomijajac Wasze zdjecia testowe, za ktore pozniej przeprosiliscie) sa na tyle obiecujace, ze jeszcze pomyslalem, ze poczekam. Tym bardziej, ze myslalem o przejsciu do Nikona, ale po ich arogancji w stosunku do Klientow - nie wydam zlamanej zlotowki na Nikona.
W ilosci modeli Sony entry-level juz dawno sie pogubilem, tyle ich jest. Ciagle jednak nie ma niczego dla ciut bardziej wymagajacych fotoamatorow. Przykre.
Mozna miec jedynie nadzieje, ze jak juz cos wejdzie, to powali na kolana.
Myślałem o D300/s, ale chce nowy aparat tj. na gwarancji. Cenowo D300s jest poza moim zasięgiem, i przyznać muszę ze AF mnie przeraza za dużo punktów. Najbardziej by mi pasowa ten z C7D 19 to nie za dużo i nie za mało, optymalnie. Jak wyjdzie następca D90 nie będę płakał. Wiem czego oczekuje od korpusu.
Oczekiwanie, że Canon już po dwóch latach od premiery 5D Mk2 "powinien" wypuścić jego następcę, jest moim zdaniem objawem niezdrowej sprzętomanii. To jest wciąż znakomity korpus, dający ogromne możliwości każdemu, kto wie, jak z niego korzystać. Nie ma co się modlić o jego następcę, bo z całą pewnością nie będzie on trzy razy lepszy. Przypomnijmy sobie czasy analogowe - korpusy tej klasy ukazywały się co ok. 5 lat i wszyscy byli zadowoleni. Rozpuściliśmy się szybkim tempem rozwoju fotografii cyfrowej w ostatnich 10 latach, ale teraz sprzęt osiągnął wysoki pułap możliwości i nie ma potrzeby wymiany modeli wyższej klasy co rok czy dwa. Uważam, że obecnie 3-letni odstęp między premierami kolejnych korpusów serii 5D jest jak najbardziej OK. Wolał bym, żeby producenci skupili się na dopracowywaniu optyki do tych puszek.
ziggy... mowilem o wyczekiwaniu nastepcy Sony A700 oraz A900. Nie mialem na mysli Canona 5D Mark II.
Jak dla mnie to moga spokojnie wypuszczac nowsze modele nawet czesciej :) - mozna wtedy taniej dostac model poprzedni, za cene rezygnacji z czesto srednio potrzebnych bajerow.
Też czekałem na następcę A700 i zdecydowanie kupiłem A900. Trochę tańszy A850 do kupienia po aukcjach już za 4000zł. Po co wam więc wypaśna A700? Lepiej pełną, tanią klatkę. Już dzisiaj nikt nie mówi że sam korpus jest drogi.
Po drugie nie rozumiem narzekania, że aparat ma dwa lata to już musi być wymieniony. A700 trochę da się poprawić, ale już nie ma szans wystartować w cenie jaka była za A700 kilka lat temu. A tańsze będzie taniej zrobione czyli w pewnym sensie już nie takie.
DCH gdyby A850/900 była w moim zasięgu cenowym do tego CZ 24-70 byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Tym korpusom nic nie brakuje. Dla tych korpusów i obiektywów CZ dokładnie 24-70 oraz 16-35 chce wejść w system sony. Jak to powiedział Marek Arcimowicz ukłon w stronę fotografii tradycyjnej.
buzz... ale ja komentowałem plotkę o rychłym pojawieniu się Canona 5D Mk3 (że niby skoro Mk2 ma już dwa lata, to "należy się" spodziewać jego następcy). O Sony A700 nic nie pisałem :-)
Byłbym zadowolony gdyby Canon w następnym modelu zamiast dokładać kolejne miliony pikseli dopracował wreszcie AF. Co z tego, że od dawna potrafi umieścić kilkadziesiąt pól, skoro „mózg” aparatu nie może się zdecydować którego z nich użyć. Można ustawić aparat na statywie i za każdym naciśnięciem spustu zostaną wybrane inne: raz na pierwszym, raz na drugim planie …Żadnej logiki. Byłoby też dobrze żeby na początku drugiej dekady XXI wieku w jakimś korpusie niżej pozycjonowanym niż jedynka dobrze działał światłomierz. Wymyślona dawno temu filozofia przypisywania największej (za dużej) wagi do pola na którym jest ustawiana ostrość pokutuje do dzisiaj. A co jeśli ten punkt odbiega od średniej szarości?
sony się wypaliło, napłodziło sporo bliźniaków, a na rynku nie bardzo jest do kupienia jakiś gotowiec. (minoltę udało się im zaprzepaścić) wiec jak by co to zostają im josticki...
Taamrooon... niee... mają taki potencjał to by go wykorzystali w należyty sposób (usilnikować i ustabilizować 28-75 2.8 i 70-200 2.8), a tu mają wypuścić obiektywy pod narazie mało rozchwytywane systemy... z tym mogliby się ociągać, ale do jasnej cholerki.... niech się zmotywują do zrobienia jasnych pełno-klatkowych obiektywów godnych uwagi i nie wywołujących szoku po zobaczeniu ceny...
espresso... oj bym nie powiedzial, ze Sony sie wypalilo, bo to zbyt agresywna korporacja. Poza tym Minolta sama sie zaprzepascila.
Ciezko winic BMW, ze kupil Rolls-Royce'a i uratowal go od smierci.
Ciezko winic Tata Motors, ze kupil Jaguara i uratowal go od smierci.
Ciezko winic Geely, ze kupil Volvo i uratowal go od smierci.
Ciezko winic Spyker'a, ze kupil Saaba i uratowal go od smierci.
i wiele innych...
System Minolty mogl podzielic losy Pontiac'a... czyli mogl przestac istniec, a tak... dziedzictwo dziala nadal, ale kto inny jest wlascicielem. Podsumowujac: lepiej, ze trafila Minolta w efekcie do Sony.
@kriss_12
Jesli aparat nie moze sie zdecydowac, ktorego pkt AF uzyc to zrob to sam, masz mozliwosc recznego wyboru. Nie sadze zeby ktos majacy 5dmkII uzywal samej automatyki. Po za tym nie przesadzajmy z tym kiepskim AF. Uzywales 5dmkII czy tylko cytujesz zaslyszane opinie, ze AF jest kiepski?
Apropos swiatlomierza, istnieje pomiar matrycowy...
Otóż nigdy nie używałem funkcji automatycznego wyboru pola AF. Właśnie dlatego, że ona zupełnie się nie sprawdza. Teoretycznie przydałaby się do fotografowania obiektów w ruchu. Uważam jednak, że jeżeli jakaś funkcja jest w aparacie, to powinna działać. Jeśli chodzi o światłomierz, to ja właśnie o pomiarze matrycowym Canona pisałem.
Z jednej strony to co Sony odwala jeśli chodzi o następcę A700 woła o pomstę do nieba. Z drugiej strony, gdy widzę takie komentarze, jak:
Rudydb9 | 2010-06-19 18:46:21
Nic o nowym aparacie Sony. Dość mam już czekania na korpus odpowiadający N......i D90 lub canonowi 50D czyli dwa pokrętła i przycisk GO. Zostaje w N.....e kupuje D90 bo mam już do niego 3 obiektywy. Czas robić zdjęcia. Ja już się naczekałem.
to nie mam pojęcia czego ludzie chcą? Różnica między A450/A550, a D90 jest naprawdę minimalna. Aparaty różnią się detalami, dla mnie jest czymś śmiesznym, że ktoś poważny dzieli aparaty na te z dwoma kółkami i podglądem GO i bez. Mam wrażenie, że chodzi tylko o świadomość tego, że aparaty posiadające jedną rolkę i okrojone z podglądu GO są zbyt amatorskie i nie można się pochwalić w gronie znajomych fotografów i na forum. Równie dobrze można napisać, że czeka sie na aparat dający podobnie jak wspomniane Sony 7 klatek na sekundę, HDR z ręki, czy LV działający tak jak w A550. No niestety, dla niektórych Sony może okazac się lepszy, bo żadna inna firma nie ma w ofercie takiego aparatu. Model semi profi to mimo wszystko nie tylko dwie rolki i podgląd GO którego praktycznie nikt nie wykorzystuje.
lennykrawiec - dla mnie jest śmiesznym że ktoś upycha na siłę aparat z jednym kółkiem i bez go oraz mlu do jednego wora z aparatem który ma dwa kółka i te drobiazgi. Różnych ludzi śmieszą różne rzeczy...
buzz,
a co się stało z Yashicą ?
Firma Kyocera ma się dobrze a jej marka: Yasica chyba już nie robi aparatów - luster ?
Contax też klepie kieszonkowce i chyba na tym poprzestali ?
"z ostatniej chwili" :)
link
a dlaczego zaden producent pod pelna klatke nie robi obiektywu 50-150?
Prawda taka, ze ci co robia architekture, krajobrazy, zdjecia z wycieczek, zdjecia wnetrz itd. potrzebuja szerokiego kata, np. CANON 17-40/f4. Tu przeslona tak bardzo sie nie liczy, bo glebia ostrosci i tak jest bardzo duza. Najwyzej by sie przydala stabilizacja.
Drugim obiektywem powinno byc wlasnie tele, ale 70-200 jest juz spore, no i miedzy 40 a 70mm jest dziura wiec teoretycznie trzebaby jeszcze dokupic 24-70.
Ale wlasnie gdyby byl 50-150mm np. o swietle 4 lub 2.8 to by sie nadal do portretow i do wielu fajnych zastosowan.
Uwazam, ze jesli ktos teraz chce miec 1 obiektyw pod pelna klatke to chyba najlepszym w stajni CANONA jest 24-105/4.
> Różnica między A450/A550, a D90 jest naprawdę minimalna. Aparaty różnią się detalami
Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem. Oprócz dodatkowego kółka i podglądu głębi ostrości, D90 ma górny wyświetlacz i dużo większy obraz w wizjerze. Sony A450/550 to niewątpliwie dobre aparaty, ale klasy Canona 550D i Nikona D5000. Nikon D90 sytuuje się klasę wyżej.
> dla mnie jest czymś śmiesznym, że ktoś poważny dzieli aparaty na te z dwoma kółkami i podglądem GO i bez.
lennykrawiec, wyobraź sobie, że są tacy co dzielą, i mają ku temu poważne powody. Ja jeszcze do tego dzielę aparaty na te z małym i dużym obrazem w wizjerze :-) Otóż aparatem z dwoma kółkami łatwiej się pracuje w trybie manualnym i wprowadza kompensację ekspozycji w innych trybach. Podgląd głębi ostrości bardzo się przydaję przy makrofotografii i w paru innych sytuacjach, ja w każdym razie regularnie z niego korzystam. Duże powiększenie obrazu u w wizjerze znacznie ułatwia kadrowanie i manualne ustawianie ostrości (często stosowane na przykład we wspomnianej makrofotografii). Górny, monochromatyczny wyświetlacz zużywa mniej prądu niż kolorowy tylny, co ma znaczenie, gdy łazi się cały dzień po wertepach bez możliwości podładowania akumulatora. Jak więc widzisz, gdy ktoś wykorzystuje aparat do czegoś więcej niż pamiątkowe fotki z prywatek i wakacji, to zwraca uwagę na takie rzeczy.
Mysle ze jesli "ktoś wykorzystuje aparat do czegoś więcej niż pamiątkowe fotki z prywatek i wakacji" to za zaoszczedzone pieniadze na wyswietlacz monchromatyczny stac go na 2-3 dodatkowe beterie albo gripa na AA .
wojcias, grip, dodatkowe akumulatory oraz dwa sloty na karty to standard u fotografa weselnego. Jak jedziesz na safari do Afryki lub na Borneo też, bo wynajmujesz jeepa na miejscu i nim to wozisz. Jeśli mieszkasz w tak dużym kraju jak USA czy Kanada, jedziesz własną terenówką i masz ładowarkę na 12V. W 5D2 jest znakomita (dokładna, niezawodna) kontrola poziomu naładowania akumulatora i wiesz ile jeszcze zdjęć na danym obiektywie możesz zrobić. Górnego wyświetlacza używam tylko jako wskaźnika włączenia zasilania, wygląda jak ruski zegarek LCD z lat 80. Wystarczyłaby mi zielona dioda jak w 400D. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jako monopodziarz nie stanowię większości, ponieważ jakieś 85% ludzi nosi lustrzanki na szyjach i to dla nich jest ten wyświetlacz. 5D2 nie nadaje się ani na safari ani na weselne, bo nie ma uszczelnień i ma pojedynczy slot na archaiczną kartę CF. W tym tygodniu fotografowałem cesarskie kurorty na Uznam bazując w Ś-ciu. W pewnym momencie skończyła mi się karta, bo nie spodziewałem się, że oni tam mają takie cuda. Nie mogłem dostać CF-a w żadnym branżowym sklepie, w końcu dostałem jakiegoś marnego kingstona 4GB w zakładzie fotograficznym. Duże lustro w tym aparacie ciągle przegania drobiny kurzu z jednego miejsca w drugie. Ciągle włączony odkurzacz pobiera prąd ale w tym modelu jest niezbędny. W puszkach APS-C włączam odkurzacz tylko od czasu do czasu. Życzyłbym sobie, aby 5D3 miał skuteczne uszczelnienia, 2 sloty na karty, poziomnicę o rozdzielczości 0,5 st. i w żadnym wypadku więcej MP. AF może być taki jak jest.
@gamma, 50-150 został wymyślony jako apsowy odpowiednik 70-200 dla ff. IMHO 50-150 dla ff ma mały sens ze względu na dużą popularność 24-70 i 70-200 w sczególności.
W nowinkach posucha.
Czyżby producenci cyfry osiągnęli jakąś barierę braku pomysłów? A przecież jeszcze tyle jest do udoskonalenia:
- w matrycach (porzucenie filtrów Bayera)
- w systemach ustawiania ostrości (zastąpienie tych opartych na różnicy fazy czymś lepszym, pozwalającym na ostateczne porzucenie lustra).
Yura!
Ja bym wolal nosic 17-40 i 50-150 (gdyby istnial), niz 17-40, 24-70, 70-200 (szczegolnie, ze ten ostatni jest naprawde spory i ciezszy).
Poza tym 2 obiektywy to nie 3. No ale firmy wola sprzedac 3, a nie 2.
Mnie wystarczy 21-43 i 44-135.
ziggy, racja, D90 ma większy obraz. Ja się całkowicie zgadzam z tym, że D90 jest nieco wyzszej klasy puszką - to się czuje od razu po wzięciu do ręki, ale ja miałem na myśli raczej to, że w kwestii możliwości A550 wypada ciekawiej od Nikona. Ale dzielenia aparatów na posiadajace dwa kółko (pro) i jedno (amatorszczyzna) jest trochę dziwne ;)
Właśnie to jest problem, bo między A550, a A850 jest przepaść. I ta przepaść dla wielu osób nie oznacza samych plusów.
Najciekawsze jest to, że takie Sony A850 można kupić w sklepie za 5 000 zł, czyli dużo mniej od innych luster FF na rynku. Wszędzie wytykana wada, czyli szumy wcale nie sa akie wysokie, szczególnie, że po zmniejszeniu do 12mp jakie ma D700 szumy Sony wydają się mniejsze. Generalnie aparat niedoceniany. Wydawać by się mogło, że zamiast Canona 5DmkII, albo D700 warto kupić A850, a sporą różnicę w cenie zainwestować w szkła. Pomysł z założenia fajny, pod warunkiem, że nie potrzebujemy jasnych stałek, ani szkieł o szerszym zakresie obsługujących FF. A mimo wszystko coraz więcej osób chce czegoś innego. Ciężko jest, Sony się grzebie, ludzie z systemu odchodzą i w sumie nie dziwie się im, mi też brakuje jakiejś takiej pewności tego, jaka będzie przyszłość systemu.
@lennykrawiec
"mi też brakuje jakiejś takiej pewności tego, jaka będzie przyszłość systemu. "
Jak wybierałem system, jednym z wielu argumentów za Sonoltą, jaki wziąłem pod uwagę, to nadzieja że branży fotograficznej będą dążyć do poziomu, jaki osiągnęli w przypadku camcorderów. Tam, razem z Panasonic, są liderami w klasie profesjonalnej i to w najwyższej półce, tutaj doskonalą tylko sprzęt amatorski. Miejmy nadzieję że się to zmieni.
Choć, z drugiej strony, po co konkurować z samym sobą? Najwięcej osób kupuje entry level i tutaj osiągnęli sukces. Jednak jeśli chodzi o sprzęt profesjonalny, to mają spory kawałek rynku - jednym z liderów jest przecież Nikon, a to nic innego jak zbyt matryc Sony, więc sama firma wcale nie musi uderzać w ten segment rynku.
90 mm f/3.5 VC Macro - ciemno, ale jeżeli będzie tanio, ostro i celnie, to coś dobrego wyjdzie.
Dziwnie ciemne sa te wszystkie ogniskowe od Tamrona. Moze sigma zaskoczy nas czyms bardziej uniwersalnym typu 17-70 2.8 -4.0 wtedy pewnie sam bym sie skusil na taki zestaw. Obiecywane przez Sony kamery pod ten sam bagnet wroza wiele ciekwaych szkiel, bo puki co jest starszna ciemnota i bieda :D
"Gdy tylko boom popytu na Nexy zacznie spadac, pojawi sie nowa zaczynajaca alfabet" - Nostrasonus
@Tamron i obiektywy do bezlusterkowców - patrząc na przesłony chyba widać wyraźnie, że
"małych, jasnych" zoomów to w tym segmencie się raczej nie uświadczy. Nawet m4/3 nie oferuje nic jasnego, wniosek więc jest oczywisty: chcesz mieć mały aparat... kup stałkę :). Rozmiary obecnych zoomów do NX i NEX przeczą samej idei małego aparatu. Co z tego, że NEX jest wąski? Utrudnia to tylko operowanie większymi obiektywami. Te aparaty mają sens tylko ze stałkami, ew. "chowanymi" zoomami (które też jasne nie będą) Olympusa.
@Pierpapier - no nie wiem, ale Sigma już chyba zaskoczyła... No przynajmniej ja mam od dłuższego czasu wpiętą Sigmę 17 - 70 f/2,8 - 4,0 i nie przypominam sobie, by była to sztuka przedprodukcyjna?! ;-)
Co do Sonego. Narzekacie, że jak chce mieć sensowny system, to powinni zrobić to czy tamto. Pytanie: co to jest sensowny system? Chyba każdy się zgodzi, że największe pieniadze leżą w segmencie EL. Ludzie kupują lustrzankę, którą traktują jak nieco bardziej trendy kompakta, plus jeden, góra dwa obiektywy. Lampy nie kupuja, bo jest wbudowana. I są happy. Śmieszne? Trąci bolesną amatorszczyzną? Może - dla nas, wyfiltrowanych z rzeszy pstrykaczy poprzez fakt czytywania jakiegoś portalu foto, jakiegoś fotograficznego magazynu. Trafiamy tu, bo interesujemy się fotografią nieco bardziej, niektórzy z nas mają może nawet profesjonalne zacięcie, niektórzy może nawet żyją ze zdjęć. I postrzegamy świat przez pryzmat naszych potrzeb i oczekiwań. Tymczasem stanowimy niewielki odsetek rynku fotograficznego, widoczny, czasem głośny, ale stosunkowo niewielki.
Dla mnie i dla wielu z Was istotne jest, czy aparat szumi, czy ma jedno czy dwa kółka nastaw, czy ma podgląd GO, czy wizjer nadaje się do MF. Dla większości zasadniczą różnicą między modelami jest to, czy ma 12 Mpix, czy "tylko" 10. Czy ekranik jest stały, czy uchylny. Czy można do zdjęcia dodać ramkę w aparacie, czy nie. Czy - nie daj Bóg - nie ma ZA DUŻO przycisków na obudowie.
Na każdego z nas przypada 20 takich klientów. Oni kupią lustro kierując się podanymi wyżej kryteriami. Do tego jeden lub dwa tanie (w produkcji...) kitowe obiektywy i może jeszcze "firmową" torbę. Za dwa lata, jak juz zrobią 900 zdjeć swoja lustrzanką, przeczytaja w kolorowym piśmie, że teraz wypada mieć minimum 18 Mpix i pójdą do sklepu posłuchać rad sprzedawcy odnośnie ekraników i ramek w puszce. I kupią nową TANIĄ W PRODUKCJI lustrzankę (lub bezlusterkowca - to w sumie ten sam target. Jeszcze tańsze w produkcji a bynajmniej nie tańsze w sprzedaży - jeszcze większy zysk dla koncernu).
Sony to wie. Wszyscy to wiedzą. I wszyscy starają się grać podobnie w tym najbardziej lukratywnym segmencie rynku. Sony robi to najbardziej agresywnie, być moze najlepiej.
mądre słowa Peter Apas :)
"Lampy nie kupują, bo jest wbudowana. I są happy." i padłem
@Peter Apas
Heh, dokładnie tak. Ostatnio koleżanka chciała się poradzić o aparat, bo spodobał się jej jeden Pentax. Odparłem, że jeśli to K-x, to najlepiej na tym wyjdzie, bo dostanie dobry aparat za małą kasę. I poradziłem żeby kupiła do niego jakiś uniwersalny zoom + stałkę, aby poszaleć z nieco artystycznej perspektywy. Mocno się zdziwiła, że musi do niego obiektywy dokupować, bo przecież ma w zestawie. Powiedziałem jej że lepiej na tym wyjdzie jak kupi hybrydę za 1.5 tysiąca, koniecznie z szynami, bo zewnętrzna lampa to podstawa. Dokładnie po tym widać, czego oczekują od lustrzanki pstrykacze wakacyjni :)
Ale to nie do końca prawda. Obecność produktów półprofi i profi kształtuje świadomość. Jak kilkanaście lat temu kupowałem analogową lustrzankę, przesiadając się z Practiki, to pochodziłem sobie po giełdzie foto i słuchałem co ludzie mówią. A mówili, że najlepsze lustrzanki robi Nikon, a potem Canon i Minolta. Więc szukałem pośród tej trójki, mimo że chciałem kupić coś odpowiadającego entry-level.
@Peter Apas - o sigmie pisalem odnosnie zapowiedzi tamronow pod Nexa.
>>"Rudydb9 | 2010-06-19 20:19:09
Myślałem o D300/s, ale chce nowy aparat tj. na gwarancji. Cenowo D300s jest poza moim zasięgiem, i przyznać muszę ze AF mnie przeraza za dużo punktów. Najbardziej by mi pasowa ten z C7D 19 to nie za dużo i nie za mało, optymalnie. Jak wyjdzie następca D90 nie będę płakał. Wiem czego oczekuje od korpusu."60D?, 5DII->5dIII?, D90->D90x?, D700->D800? Zwłaszcza że każda firma wypuszcza tylko szczątkowe informacje o następcach ;)
ale kicha, zjadło mi środek wypowiedzi :(... Powyższa wypowiedz jest bez sensu ale nie chce mi się już klepać po raz drugi w klawisze...
@Pierpapier - z tego wynika, że podmiot domyślny w zdaniu bywa zdradliwy ;-)
@Arek - Ależ to co piszesz potwierdza moja teorię. Chodziłeś po giełdzie, czyli w miejscu, które skupia ludzi mniej lub bardziej świadomie wybierających sprzęt. Gdybyś zamiast na giełdę trafił do elektronicznego supermarketu, zasłyszane opinie były by prawdopodobnie zgoła inne.
Poza tym pozostaje kwestia polskiej specyfiki. Polacy są specyficznymi klientami i piszę to bez złośliwości. Z reguły jesteśmy lepiej przygotowani merytorycznie przed dokonaniem drogiego zakupu, więcej czytamy i porównujemy, staramy się odfiltrować marketingowy żargon. Niestety, Polska nie jest rynkiem wzorcowym dla producentów sprzętu foto. Zachowanie polskiego klienta nie ma wpływu na kształtowanie strategii marketingowych w Tokyo czy gdziekolwiek indziej.
Obecność produktów z wyższej półki kształtuje świadomość. Owszem, ale w sytuacji, gdy ta świadomość jest już ukształtowana a prawdziwe zyski leżą gdzieś indziej - czy warto ryzykować krocie, by przekształcić świadomość? Może prościej pograć agresywnie tam, gdzie jest najwięcej pieniędzy do wydania i zarobinia, zamiast ścigać się o miano najlepiej rozpoznawanej marki rynku pro?
Przychodzi Irlandczyk do sklepu po aparat. Chce tanią lustrzankę, bo słyszał, że to dobra decyzja będzie przed wakacjami - to cała jego motywacja. Ok, mówi sprzedawca, mamy coś od Sony - znana marka (nie foto, ale znana. Klient o Sony raczej słyszał, o Ricochu czy innej Leice - nie sadzę) i tanio. OK, mówi klient, ale ekranik stały a chciałbym uchylny... No i sprzedawca mówi: mamy inny model Sony, droższy o 50 euro, ale ma uchylny ekranik i extra dwa miliony pixeli. Ale ja CHYBA nie potrzebuję tak duzo milionów pixeli - mówi klient. No problem, jest jeszcze Sony droższe od podstawowego o 35 euro, taka sama matryca, ale uchylny ekranik... OK, deal...
Naprawdę nie widzisz w tym Arku sensu z punktu widzenia Sony? Gdy klient EL marudzi i domaga się tego kosztem tamtego - zawsze może usłyszeć w odpowiedzi: ok, jest teki model Sony... Jeśli jest to klient profesjonalny, raczej nie pójdzie do Argosu, PC Worda czy innego Currysa albo Harveya Normana i nie zapyta sprzedawcy: co ma pan do zaoferowania dla profesjonalnego fotografa. Taki gość wie, że chce Canona 1 albo Nikona 3, zależnie od preferencji. I wie, gdzie to kupić.
Sony musiało by zainwestować naprawdę olbrzymie pieniądze, by sie do tej krótkiej listy dopisać, bez gwarancji sukcesu. Tylko ze kasę zarabia się w EL, dając mozliwie najszerszą ofertę, by na któreś kolejne pytanie klienta nie pdała odpowiedź: ok, w takim razie polecam Pentaxa...
Sony NA PEWNO pogra w wyższych klasach, ale bez wariactw. Ot, tak dla prestiżu, ale bez ambicji na pokonanie C czy N, przynajmniej na razie. Właśnie takie są a900, a850, pewnie taki będzie kiedyś tam następca a700. Są, sprzedają się, ale to promile. I Sonemu najwyraźniej to odpowiada.
@Peter Apas
Znów dużo prawdy, ale jedno jest małe ale...
Jeśli nie zależy im na półce prof-, to po co współpraca z Zeissem? Po co obiektywy kosztujące 5000 PLN, skoro amator Irlandczyk kupi 55-200 za 1000 PLN, ewentualnie stałkę 50/1.8 za 700 PLN? Te obiektywy Sony-Zeiss to pozostałość po współpracy z Zeissem po kompaktach, czy może jednak przymierzanie się do jakiegoś konkretnego i wiele oferującego modelu FF z wyższej półki? Nie sądzę przecież, by ktoś kupił A3x0 lub A5x0 i do tego Sony-Zeiss 135/1.8 za 5500 zł :)
co było a nie jest ....;(
moim zdaniem sytuacja aktuanie tak sie przedstawia
( prosze nie mylic wyników sprzedazy z siłą systemu )
Lustrzanki
czyli dwa profesionalne sytemy C & N , ze wzgledu na zasób obiektywów do wszekiego typu fotografii , jest tylko kwestia czy np. fotograf fotografujacy architekturę zamiast obiektywu z korekta perspektywy nie wolałby uzywac większego formatu z pełnymi pokłonami , tak wiec mozna powiedziec ze sa to systemy dajace złudzenie wszechstronnosci
sony - podejscie troche jak by produkowali konsole Playstation ....oczywiscie jakis wybrany model moze sie podobac , kilka dobrych obiektywów rownież
olek i pentax - poszli w kierunku zwartych uszczelnionych korpusów
z tym ze ten drugi zdecydowanie mnie sie podoba bardziej za sprawą limitedów , cos dobrego do fotografi gorskiej i podózniczej
Tak wiec trzeba sie zastanowic czy chcemy miec złudzenie profesionalizmu czy nie ?
ziggy stare patenty są na pewno dobre, jednak 3-calowy odchylany ekran o rozdzielczości 230 tys. pikseli i funkcja MF Check LV (model Sony A550) Sprawiają iż Sony poszło krok do przodu w fotografii makro, która jak wiadomo wymaga czasu i precyzji. Ciesze się że są firmy, które proponują inne rozwiązania. Monochromatyczne górne ekrany, doskonale zastępują uchylnym lcd, a problem zasilania nowoczesnymi akumulatorami.
mnie się wydaje, że sony swoimi EL zarabia na straty po PlayStation 3 ;)
a tak poważniej - nie mogę doczekać się premiery następcy A700, choć to nie mój system, ale owszem, widzę powiąznie z następcami D90 i D300/s. I na tychże następców czekam. Jeśli Nkn wypuści w końcu następcę D90ki, wtedy będę zastanawiał się, czy wchodzić w to, czy w D300s (albo następcę). I to wszystko, na czym mi zależy, do tego Sigma 17-70 2.8-4, wiem, że chcę ten obiektyw i kropka.
Poza tym, na moment wracając do Sony - coraz częściej wydaje mi się, że temat jest wyczerpany. Na rynku są 850 i entry level. Na tym forum są w większości ludzie, których EL nie dotyczy, więc po cóż o nim rozmawiać?
i wy wszyscy nie poszliście na wybory :D?
@Campanelli - ja nie poszedłem, bo mi się do Dublina jechać nie chciało ;-)
@Archangelgabrys - z Zeissem to rzeczywiście wydaje się dziwne, ale też niczego nie dowodzi. Samsung swego czasu sprzedawał obiektywy Pentaxa a wmawial wszystkim, że to od Schneidera. Tak naprawdę nie wiemy, gdzie powstają szkla Zeissa do Sonego i kto je projektuje, choć trzeba przyznać, że jest wśród nich kilka zacnych wielce słoików. Nie wiemy, komu bardziej zależy obecnie na współpracy: Sonemu, czy właścicielowi marki CZ? Nie wiemy, jakie były przesłanki, gdy tę współpracę rozszerzano o szkła lustrzankowe? Może dziś Sonemu wystarczyłyby w ofercie jego własne szkla, ale umowa jest tak skonstruowana, że Japończyków de facto nic nie kosztuje dalsze podtrzymywanie współpracy? A może jest to tylko i wyłącznie trzymanie się zasady, że mostów za sobą palić raczej nie należy?
@Peter Apas
Niezależnie od przyczyn współpracy, jest to chyba najpoważniejszy argument dla osób na poważnie zajmujących się fotografią, aby wstąpić w szeregi Sonolty. A jest sporo osób żyjących z pstrykania, wykorzystujących do tego celu A700 / A900. Tylko skoro są profesjonalne szkła z niebieskim znaczkiem, to przydałyby się też profesjonalne (świeże) puszki.
@Archangelgabrys - logicznie rzecz ujmując masz rację. Wytłumacz mi tylko proszę, co ma wspólnego wielki biznes z logiką?! Wielkim biznesem rządzą ambicje menadżerów i skąpstwo księgowych, oba podlane wyciągiem z chciwości właścicieli. Raz przeważa euforia i wizjonerstwo, innym razem panika i skapstwo. Chciwość raczej constans. To jest pewne - wszystko inne: genialne decyzje i totalne wtopy to raczej kwestia ocen post factum decyzji przypadkowych, raz nagłaśnianych (sukces), kiedy indziej tuszowanych (wtopa).
Wiele wskazuje na to, że obecnie Sony zbiera owoce inwestycji w foto Minoltę. Zarabia po kilka procent na każdej sprzedanej Nikonowi matrycy i po kilkanaście na kazdej sprzedanej własnej puszce EL. Czy zaryzykuje coś więcej? Raczej nie jutro, ale wykluczyć tego nie sposób.
Pomiar matrycowy w 5DMkII rzeczywiście nie jest do końca idealny, szczególnie przy użyciu UWA trzeba się czasem zdrowo nagimnastykować by uniknąć przepaleń.
Marzy mi się taki "latający" po ekranie punkt wyboru ekspozycji, na wzór manualnego przełączania się z punktem AF.
A może nie doczytałem instrukcji? :)
Kurka, już niedługo stukną mi 2 lata z tym aparatem a ja wciąż odkrywam nowe ficzery... To moja pierwsza lustrzanka cyfrowa i muszę przyznać że 5DMkII naprawdę stymuluje do rozwoju. Aparat sam nie robi zdjęć ale największa satysfakcja to porównać swoje stare zdjęcia z nowymi i odkryć, że się zrobiło postęp i coraz więcej wyciska się z matrycy.
Także Mk III sobie na razie odpuszczę, bo Mk II wciąż mnie zaskakuje i wciąż jestem daleko od kresu jego możliwości. To bardzo fajny aparat. Jedyne ograniczenie to pomysły, wyobraźnia, technika i stopień opanowania capture one czy fotoszopa. Do aparatu trudno mieć mi zastrzeżenia.
A przecież jeszcze nie próbowałem filmowania...! :)
Teraz testuję nowe pluginy do PS - reklamowane jako "profesjonalne" rozczarowały mnie.
Kwiatki (właśnie dodałem wieczorem maczka do grupy Optyczne.pl na flickrze) dostają ślicznych "reklamowych" kolorków ale niestety w skali 1:1 jakość jest zmasakrowana - ginie mnóstwo detali.
Ale do zdjęć w małej skali przyznam, że to robi wrażenie.
No i tak to idzie - a dawniej nie umiałem nawet prawidłowego balansu bieli ręcznie uzyskać i o takich "cukierkowych" kwiatkach mogłem sobie tylko pomarzyć.
Pozdrawiam tych co się cieszą z MkI, MkII i tych co czekają na MkIII.
Sprzęt nie ma znaczenia ale fajnie gdy cieszy właściciela.
Po to jest...
Nikon nie musi na nic czekac ani niczego nie odziedziczac. Nikon daje design na sensor, a Sony zwyczajnie go wytwarza.
@IlDottore - a w jakim aparacie matrycowy jest idealny, zwłaszcza gdy pracujesz z UWA? Problem wielu tu piszących osób (i nie tylko ich) polega na tym, że szukają Świętego Graala w postaci aparatu idealnego. Takiego nie ma. Idealnie to mozna mieć zestaw sprzetu: dla mnie na przykład Pentax K7 plus trzy LTD do noszenia zawsze. Sigma SD15 do makro (plus S 70 i S 180 mm szkła macro). Dwa korpusy D3 (coby szkieł nie przepinac... ;-)) plus słoiki od 24 do 70 i 70-200 oraz 200-400 od Nikona do reporterki, którą sporadycznie uprawiam. A C5DMk2 plus jakieś zacne portretówki jako puszka studyjna. Ostatecznie Pentax 645d, jakby się jakieś zamówienie na większy format trafiło. Jak mnie będzie stać, to sobie to wszystko kupię. A na razie musze się zadowolić tym co mam i znając ograniczenia sprzętu mimo wszystko robić fotki ;-)
@Drow
Historia ostatnich 3 lat pokazuje co innego :)
@Drow - nie jest tak prosto, jak Ci się wydaje. Nikon nie moze sobie zamówić, co tam sobie wyśni, bo ogranicza go stosowana w fabrykach Sony technologia. Przypuszczam, że matryce montowane w Sony i te w Nikonach są w grubo ponad 90 procentach identyczne. Różnic szukałbym raczej w oprogramowaniu i przetwornikach A/D, odejmowanych lub nie sygnałach (czego nie tolerujemy ;-)). Trudniej uwierzyć, że, powiedzmy, kształt mikrosoczewek jakoś drastycznie różni się w matrycach "do Sony" i tych "do Nikona". Owszem, Nikon twierdzi, że ma matryce przez siebie zaprojektowane. Tylko co to znaczy? Czy obiektywy Samsunga, projektowane przez Schneidera ponoć, tylko przez przypadek były optycznie i mechanicznie identyczne ze szklami Pentaxa? I nie był to plagiat? Pentax taki naiwny, czy raczej konsumentów ma się za naiwmiaków?
@kamyszek oraz @Drow - Obaj, wypowiadając to, co powiedzieliście, osobiście dowodzicie temu, że nachalny marketing, PR oraz tworzenie tzw. "mitu" przez parę N/C do dzisiaj znajduje żyzne pole i pozwala zebrać ogromny plon.
lennykrawiec odpowiedz dlaczego potrzebuje dwóch pokręteł i przycisku GO dostałeś od Ziggiego. Ziggi dzięki za wsparcie i zrozumienie moich potrzeb. Sony 450/500/550 maja mniejszy pole obrazu w wizjerze, niż D90 a wielkość wizjera tez ma znaczenie dla mnie. Jakby mnie było stać na A850 to nawet bym się nie zastanawiał i nie pisał tylko bym w plenerze siedział i raczył się krajobrazem widzianym przez wizjer A850. Sony A850 jest korpusem który by zadowalał mnie w 150%.
Mam nadzieję, że tą nową konstrukcją C będzie 30 f/1.4 może być z mocowaniem EF-S (chociaż nie sądzę żeby było inaczej jeśli moje nadzieje okażą się słuszne)
@smok_wawelski - true... so true...
Aha Lennykrawiec nie trzymałem A850 w reku, za to miałem niestety przyjemność bawić się kilka godzin A900 z CZ 24-70 dlatego ten system mi się tak spodobał. Zgadza się jestem amatorem, który robi zdjęcie tylko dla własnych potrzeb.(krajobrazy, makro czasami portrety koni) Chce z fotografii czerpać przyjemność ot co. Wiem ze jeszcze się wiele muszę nauczyć i nie jest to hańba dla mnie przyznać się do tego. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego spędzania czasu z aparatem w reku.
Peter Apas, oczywiście, że nie ma idealnego pomiaru światła i nigdy taki nie powstanie. Ale jeżeli coś już z samego założenia prowadzi do błędów to należy to wyeliminować. Skąd się biorą przepalenia w Canonach? Jeżeli aktywny czujnik autofokusa (wszystko jedno czy wybrany przez fotografa czy automatykę) trafi na ciemny obiekt (tzn. znacznie ciemniejszy od szarej karty) to zostanie dobrana zbyt obfita ekspozycja i przepalenie świateł jest bardzo prawdopodobne. Aparat bierze co prawda pod uwagę wszystkie pola matrycy, ale największą wagę przywiązuje do tego, który pokrywa się z aktywnym polem AF. To jest tzw. system AIM wprowadzony przez Canona chyba z analogową piątką. Będąc przez lata w tym systemie nabrałem już pewnych nawyków: mianowicie zwracam uwagę czy punkt na którym ustawiam ostrość nie jest bardzo ciemny lub jasny i odruchowo wrzucam korektę. Z sentymentem wspominam jednak Pentaxa Z1, który naświetlał w punkt ponad 90% slajdów. Bardzo młodzi czytelnicy mogą nie wiedzieć, że przy naświetlaniu diapozytywu można się pomylić o 1/3 EV. Gdy potem z uwagi na dostępność szkieł kupiłem pierwszego Canona (to był 50E) to czułem się jakbym się przesiadł z Mercedesa do Trabanta. W cyfrowych korpusach Canona pokutuje ta sama, sprzeczna z praktyką filozofia.
Peter Apas: ja to bym chciał do obecnie posiadanych szkieł dokupić sobie jeszcze: EF100mmL macro Canona, Distagona 35mm ZE i Planara 50mm ZE i może 135mm L Canona bo to wielce miłe szkiełko, ale to ostatnie to już bez ciśnienia...
Najpilniej potrzebuję Zeissa 35mm.
Co do aparatu - to może... Canon 7D plus 70-200 2,8 L MkII na dalekie strzały i jako backup w razie draki. :)
Ale to też bez ciśnienia bo jakoś ostatnio to siedzę głównie pomiędzy 12 a 24mm ogniskowej... :P
@Peter Apas > nie jest tak prosto, jak Ci się wydaje. Nikon nie moze sobie zamówić, co tam sobie wyśni, bo ogranicza go stosowana w fabrykach Sony technologia.
to przeciez oczywiste, nie widze powodu by w ogole o tym wspominac.
Hmm najlepsze są nikony s projektorem. Taki aparat by mi sie przydał ale tylko jako projektor. Zdjęcia trzeba by robić czymś innym bo kompakty nikona zdjęć nie robią:) (przynajmniej te od 2 lat)
Jak już jesteśmy przy ekspozycji - czy ktoś może powiedzieć mi jak okiełznać ekspozycję w KM D7D?
Ten aparat ustawia ekspozycję jak chce. Przy łatwych warunkach jest w miarę OK, ale przy trudniejszych - masakra. Regularnie niedoświetla (praktycznie stale mam korekcję +0,67 lub +1,0), jest bardzo czuły na pojawienie się bardzo jasnych elementów w kadrze - momentalnie "przyciemnia" zdjęcie.
To - zdaje się - nazywa się naświetlanie na światła. Mam wrażenie, że ustawienie ekspozycji przeniesione jest żywcem z analogowych Minolt - tam to zdawało egzamin.
Powolutku kompletuję fajną szklarnię (opartą o stare pancerne Minolty) , a jednocześnie zastanawiam się czy warto? Z drugiej strony ergonomię ma taką, że się nie chce jej odłożyć. Te wszystkie przełączniki i pokrętełka ;) I leży w dłoni jak ta lala.
Kocham i jednocześnie nienawidzę tego aparatu :(
pawelpiwowarczyk, stała tendencja do niedoświetlania lub prześwietlania to lepiej niż gdy brak reguły. Jeżeli aparat dba o światła to dobrze, bo cyfra to nie negatyw na którym trzeba się martwić o cienie. Przepalenie świateł to najgorsze co się może zdarzyć, bo utraconych szczegółów nie można odzyskać. Niedoświetlenie rzędu -0,5, -1 EV to żaden problem, o ile zapisujesz RAW-y. Dopiero gdy zachodzi konieczność rozjaśnienia o około 2 EV przy wywoływaniu RAW-a pojawią się szumy (oczywiście to zależy również od tego przy jakiej czułości było zrobione zdjęcie). Proponuję kompromis: ustawić korektę w aparacie na +0,5 i niczym się nie przejmować. A zakupione obiektywy przydadzą Ci się gdy kupisz Sony A900 :-)
@Pawelpiwowarczyk - zgadzam się z Kriss_12. Nie mam wprawdzie doświadczeń z systemem Minolty, ale miałem kiedyś narowistego Samsunga GX10. Nie wiem, czy to była przypadłość wszystkich czy tylko mojego, ale bardzo dbał o światła ;-). Rozwiązaniem było +0,6 EV kompensacji (niemal) na stałe podczas używania matrycowego i oczywiście praca w RAW. W 90 procentach przypadków to działało i mogłem dostać na obrazku to, co widziałem w wizjerze i co chciałem pokazać.
@pawelpiwowarczyk
Ustaw sobie pod AEL pomiar punktowy - jak go wcisniesz to mierzysz tylko koleczkiem w centrum kadru (wybacz jesli to oczywisty fakt dla CIebie). Wtedy mierzysz sobie tym koleczkiem na cos neutralnego, i robisz w 100% udane zdjecia. Stosujac ta technike robilem tylko i wylacznie JPG - kolory KM 7D do dzis mnie powalaja.
No a jesli zmeczy Cie AF lub pomiar swiatla, zmien na A450. Zobaczysz czym jest tzw. "przepasc" technologiczna ;)
@Drow
A kiedy NIKON zamówił sobie w SONY jakaś nowa matryce ? 3 czy 4 lata temu ? Jak myślisz dlaczego NIKON od tak dawna nie dał nic z nową matrycą ? Sytuacja NIKONA jest delikatnie mówiąc słaba. Kupowanie jednego z najważniejszych podzespołów od swojego bezpośredniego konkurenta nie wróży mu najlepiej.
@michalng
"Kupowanie jednego z najważniejszych podzespołów od swojego bezpośredniego konkurenta nie wróży mu najlepiej. "
Dlaczego? W tej chwili mają najlepsze matryce na rynku (oczywiście w fotografii popularnej i profesjonalnej, ale nie średnioformatowej). Modele Nikona osiągają najlepsze rezultaty w testach i pomiarach (nd dxomark). Raczej dobrze na tym wychodzą.
Ja mam Volvo z silnikiem VW stosowanym w Audi A6, a jakoś to nie przeszkadza ani jednej, ani drugiej firmie. Jedna się cieszy, bo sprzedała dobry silnik i druga się cieszy, bo kupiła dobry silnik. A interes się kręci dalej (no, w przypadku jednej z nich, już po innej stronie globu :))
@archangelgabrys
Dlaczego nie dobrze być uzależnionym od swojego konkurenta ? A co będzie jak SONY powie sorry ale już nam nie zależy na współpracy ? albo chociaż: teraz musicie zapłacić 3x tyle za matryce ? SONY sprzedaje NIKONOWI matryce bo mu się opłaca, jak wykalkuluje sobie ze lepiej wyjdzie ich nie sprzedając i zyskując w konfrontacji z NIKON-em na rynku aparatów to NIKON ma przerąbane.
Volvo z silnikiem VW to nie reguła ale jednostkowy przypadek. Inne VOLVO maja inne silniki. Jak VW zerwie współprace to VOLVO nawet nie zauważy tego. Czy może istnieć poważny koncern produkujący samochody a nie produkujący silników ?
@michalng
Nie, to nie pojedynczy przypadek. Teraz współpraca między firmami to standard.
@archangelgabrys
To jakie jeszcze firmy współpracują w ten sposób ? Że ze sobą konkurują a jednocześnie jedna z nich "trzyma w garści" drogą ? Pomyśl co by było jak by NIKON był skazany na matryce od CANONA ? Przecież CANON wykończył by go w kilka miesięcy :) NIKON naprawdę solidnie musi zastanawiać się nad tym problemem. Albo zacznie sam robić matryce, albo przynajmniej "zdywersyfikuje" dostawców, albo jest skazany na rynkową porażkę.
@michalng
Gdyby Sony chciał upadku Nikona, mógłby go dopić już 2 lata temu. Ale co by to dało? Straciłby dużego i pewnego klienta. A Nikon spokojnie zaopatrywać mógłby się np. u Kodaka, który robi chyba najlepsze matryce, w końcu jego domeną jest profesjonalna cyfrowa fotografia średnioformatowa. A tak: Nikon jest happy bo ma najlepsze matryce do rozmiaru pełnej klatki, więc nie ma powodu zmieniać dostawcy. Sony jest happy, bo może się pochwalić tak dobrym klientem. Zauważ że w portfolio agencji reklamowych są szyldy i produkty wykonywane na zlecenie dużych i rozpoznawalnych firm. Sony zgarnia kasę na swoich produktach amatorskich i na to największy nacisk kładzie. Nikon zgarnia kasę i na produktach amatorskich i profesjonalnych, a jak Nikon na DSLR'ach zgarnia kasę, to i Sony zgarnia kasę. Mając firmę, mógłbyś sobie wymarzyć lepsze źródło dochodów? Nawet jak sprzedaż Alphy spadnie, to i tak będą trzepać kasę na Nikonie.
A co współpracy innych firm w tej samej branży. Fiat i Suzuki (SX4), Fiat i PSA (Lancia Phedra, Peugeot 807), silniki Diesla od Renault i VW w autach Volvo, Mamiya i Kodak, Leica i Panasonic, Sigma i Sony/Pentax/Canon/Nikon, itd...
*dopić
piją to pewnie teraz za udaną współpracę :)
@archangelgabrys
SONY nie dobija NIKONA bo mu się to na razie nie opłaca. Stracił by sporo na rynku matryc a zyskał niewiele na rynku aparatów. Cała "Śmietankę" zgarnął by CANON. W momencie gdy SONY wzmocni się na rynku lustrzanek może okazać się ze NIKON jest mu niepotrzebny. Kodak robi świetne matryce CCD ale z CMOS'ami to słabo. To ze firmy współpracują jest normalne. Pytałem się o współprace gdy jeden z twoich głównych konkurentów dostarcza ci ważny podzespół bez którego nie jesteś w stanie nic wyprodukować. Wiesz takie coś jak jądro MS Windowsa od Linuksa albo apple'a :) Wszystkie silniki w Boeningach od Airbus'a :) Coś takiego .
No to napisałem. Volvo korzystał z Diesli Renault i VW, Sigma robi obiektywy dla innych systemów, mimo że sama stworzyło puszkę cyfrową. Jest trochę takich przypadków.
@archangelgabrys Volvo nigdy nie było uzależnione od Renault ani od VW. Wkładało jakieś silniki do kilku modeli. Nikon wkłada wszystkie matryce do wszystkich chyba (nie jestem pewny matrycy z D3s i D700 ) modeli lustrzanek. Sigma wcale z nikim nie współpracuje,tylko konkuruje.
Te dywagacje na temat uzależnienia Nikona od Sony są dość jałowe.
Nie znamy treści umowy, a zwykle zobowiązuje ona obie strony, więc jej jednostronne zerwanie może nie być takie proste. I nie chodzi tylko o odszkodowanie, ale także o straty z braku sprzedaży (jak to już wskazano) oraz możliwe straty technologiczne (jeśli Nikon daje coś w zamian, czego Sony nie ma).
Nikon nie musi jeszcze czuć potrzeby upgrade'u - Matryca "od Sony" (nie wnikając konkretnie w to, jaki udział w jej projektowaniu ma Nikon) działa w Nikonach najlepiej, ba, generalnie działa najlepiej na rynku, o ile ktoś oczekuje dobrej dynamiki. Różnica rozdzielczości między 12 a 14-15 Mpix jest pomijalna, a tylko Canon ma na razie 18Mpix i choć to daje zysk rozdzielczości w testach, to w życiu (z poprawką na niedoskonałości obiektywów i techniki wykonania zdjęcia) różnie może być, a w dodatku Nikon D300 i D300s ma bardzo dobry AF i matrycę pomiarową. D700/D3 jest klasą dla siebie i nie ma w ogóle konkurencji.
No i wreszcie kwestia alternatywy. Sony musi rozważyć potencjalne działania Nikona w odpowiedzi na odcięcie od dostaw. Raczej wątpliwe, by Nikonowi udało się kupić matryce od Canona, ale na przykład Samsung zrobił spore postępy w konstrukcji matryc, a kto wie, co mógłby zaoferować mu Nikon w zamian za wafelki... Flirt Samsunga z Pentaxem chyba się kończy/skończył.
Niemniej o wiele pewniejsza wydaje mi się przyszłość Sony/Sonolty, Canona, a nawet i Olympusa stowarzyszonego z Panasonicem, niż Nikona kupującego matryce od konkurencji.
Pozostaje jeszcze pytanie: od kogo bierze matryce Pentax i co z tego wynika ;-)
Volvo od nikogo nie uzależnione jest w tej chwili całkowicie zależne, zresztą już wcześniej było.
Data do sprawdzenia: 1999.
Nie twierdze ze Sony odetnie dostawy Nikonowi. Wręcz przeciwnie. Na razie sony nie zerwie współpracy bo ta współpraca mu się opłaca. Nie mniej w bezpośredniej konkurencji z nikonem ma przewagę. Nikon nie dał nic na "nowej" matrycy dość długo. Ostatnie premiery Nikona to odgrzewane kotlety (bardzo smakowite co prawda). :) Jak długo może Nikon odgrzewać jeszcze tą 12 ? A nowe pewnie tez od Sony weźmie. Samsung może być dla nikona alternatywą ale nie na długo, Samsung olał lustrzanki ale za parę lat "zderzy" się z Nikonem na rynku bezlustrowców.
Ciekawe jak dluga jest karencja Sony na matryce FF. Żółci musza miec niezlych prawnikow i niezle umowy podpisane skoro do dzis Sony nie wypuscilo aparatu pomiedzy A850 a A550 z matryca 12-16mpx FF.
@wojcias
A moze to nie kwestia prawnikow, tylko odrobiny oleju w glowie kogos w Sony? Bo z jednej stron ok - niskoszumiace 12mp. Ale z drugiej strony mamy AF i predkosc migawki....
No i moze sony sobie policzylo, ze skoro nikon ma d700 i d3 to nie ma sensu sie w to pakowac? Bo nawet dajac lepsza matryce beda nadal w tyle jesli chodzi o AF i migawke... Do tego dochodzi "legendarnosc" Nikona - kazdy pro ktory nie ma Canona ma Nikona. Bo tak.
Sony raczej pojdzie swoja droga. Kolejna matryca FF bedzia miala miedzy 30 a 40mp i bedzie pewnie dokladnie taka sama jesli chodzi o ziarno jak ta w A900/A850. Tyle ze w powiekszeniu 1:1. Co da jakies 1EV (pi razy drzwi) poprawy na calym kadrze . I to wystarczy. Beda pewnie 2 modele. 4 i 7 kl/s. I byc moze jakis nowy system AF. A reszta - pewnie dostosuja ergonomie do Canona / Nikona, zeby wychaczyc paru wyznawcow gornego wyswietlacza i "przytrzymaj to to i to i przekrec to aby..."
Co do wspolpracy nikona z sony... wystarczy delikatnie podnosic raz na jakis czas cene matryc a nikon powoli popadnie w tarapaty. A wtedy jego wartosc spadnie i mozna kupic sobie nikona w calosci. Skoro mamy "Minolte" kupny sobie "Nikona" i rozdajmy karty po naszemu.
Nawet jak by Sony wyprodukował najlepszą puszkę profi, to i tak by poległ w konkurencji do C i N. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Marka C i N budowana jest latami a Sony jest obecne na tym rynku zaledwie 4 lata. Co prawda przejął Minoltę z dobrodziejstwem inwentarza, z projektantami, patentami, ale musi stworzyć bazę wsparcia dla zawodowców i wyrobić renomę, a to wymaga cierpliwości i czasu. Sony może natomiast namieszać na rynku tańszych lustrzanek, bezlusterkowców a po ich nasyceniu dopiero może przejść do produkcji wyższych modeli. Tak samo jest np. na rynku motoryzacyjnym, Kia czy Skoda zaczynała od tańszych i budżetowych samochodów, żeby odważyć się po pewnym czasie wziąć się za segment wyzszej klasy.
Ja zrobilem swojego wlasnego "Sony microNEX-a"
link do jedynego na swiecie egzemplarza: link
wojcias,
Prawdopodobnie to jest właśnie jeden z aspektów umowy między firmami. I to logiczny, tak jak to tłumaczy sparky. Nie ma marketingowego sensu wzajemnie się podrzynać. Niech Nikon sobie robi 12Mpix FF z genialnym AF, a Sony sobie robi 24Mpix FF z nieco gorszym AF. Ze względu na bogactwo wyposażenia dodatkowego profesjonaliści i tak na ogół (!) wybiorą Nikona, a nie Sony. Na czym Sony i tak trochę zarobi, także pośrednio (podcinając Canona, największego konkurenta). A z kolei Nikon nie może wypuścić taniego FF 24Mpix, czego i tak na razie nie chce. Canon jedzie tą samą drogą, bo nie zaoferował dobrego FF w żadnym nietopowym modelu FF. W końcu gdyby sprzęt amatorski był wszystkomający, to jaki byłby sprzęt profi???
Jak to już parę osób pisało, Sony nie ma szans znienacka wykurzyć N i C z rynku profi. Musi najpierw zbudować mocną bazę wśród amatorów, którym zapewne będzie stopniowo podsuwać coraz lepsze szkła semiprofi (takie f/4). Dla zawodowców ma na razie tylko ze dwa Zeissy. Gdyby przedwcześnie ucięła dostawy matryc dla Nikona, Canon zgarnąłby całą pulę na tym rynku i ruszyć go byłoby potem niezmiernie trudno.
@fuckmehard
WOW! :) Masz moze jakies sample z tego cuda?
zastosowalem obiektyw Computar 3.5-8 f1.4 1/3" CS to junk z cctv
sample beda jak szwagier przywiezie ladowarke.
raz odpalilem i zadzialal a potem zdechl.
moga byc klopoty bo przerobka byla agresywna (ciezko wyrwac te plastikowe lensy Zeiss'a) aczkolwiek kontrolowana.
tak czy inaczej mam szeroki kat i wymienna optyke hehe.
a tak z innej beczki... Czy ktoś słyszał jakąś plotkę na temat NIkkorowskiego AF-s 85mm nie 1.4, a 1.8?
mogliby wypuścić 85mm 1.8 ;(
35mm 1.8 to 85mm też by się przydało, w miarę normalnej cenie