O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
Choć w mijającym tygodniu na brak nowych kompaktów nie mogliśmy narzekać, to wiele osób wciąż zastanawia się, kiedy producenci zaprezentują jakieś lustrzanki. Być może ostatnie plotki pozwolą nam znaleźć odpowiedź na to pytanie. Posłuchajcie...
Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł.
![]() |
Canon
Co i kiedy?
Na temat nowości Canona znów dochodzą sprzeczne informacje. Choć niemal pewne jest, iż w tym miesiącu producent zaprezentuje nowe produkty, to dokładna data premiery wciąż nie jest znana. W plotkach przewija się kilka terminów. Pierwszy mówi o 11 sierpnia, a dwa pozostałe o 24 i 30/31 sierpnia.Wciąż także nie wiadomo jakie produkty Canon zaprezentuje. Najbardziej prawdopodobnym wydaje się następca lustrzanki EOS 50D, mówi się także o nowym aparacie kompaktowym, który ma zastąpić PowerShota SX1, a także o obiektywie EF 35 mm f/1.8.
Nikon
Coś dla miłośników patentów
Wśród wniosków patentowych złożonych przez firmę Nikon udało się znaleźć dokument opisujący bezlusterkowiec z wizjerem elektronicznym. Potwierdza to tylko wcześniejsze plotki, mówiące o tym, iż producent pracuje nad produktem konkurencyjnym dla aparatów systemowych Mikro Cztery Trzecie, Samsung NX i Sony NEX.![]() Rysunek z wniosku patentowego firmy Nikon |
![]() Rysunek z wniosku patentowego firmy Nikon |
![]() Rysunek z wniosku patentowego firmy Nikon |
Nikon D3100
Najprawdopodobniej na 19 sierpnia br. zaplanowano premierę najnowszej lustrzanki firmy Nikon – modelu D3100. Plotki głoszą, iż w ostatnich dniach w kanionach w stanie Arizona realizowano zdjęcia do kampanii reklamowej nowego produktu, którego domniemaną specyfikację podawaliśmy już w zeszłym miesiącu.
Nikon D95 i Nikkor 200 mm f/2.0 N VRII
Osoby wyczekujące następcy Nikona D90 najprawdopodobniej będą musiały poczekać do połowy września, gdyż mówi się, iż to na przyszły miesiąc planowana jest premiera modelu D95. Wraz z lustrzanką ma zostać zaprezentowany nowy, stałoogniskowy Nikkor 200 mm f/2.0. Mają się w nim znaleźć powłoki nanokrystaliczne i nowy system stabilizacji VRII. Cena obiektywu ma oscylować w okolicach 6000 USD.
Coolpix P7000
W ostatnich tygodniach pisaliśmy o planowanej premierze Nikona Coolpix P7000, który ma stać się konkurencją dla Canona G11. Plotki głoszą, iż podobnie jak konkurencja, producent zdecydował się na zmniejszenie rozdzielczości matrycy i w nowym kompakcie znajdzie się sensor o rozdzielczości 10 Mpix i wielkości 1/1.7 cala.
Olympus
Coś dla miłośników patentów
Tym razem miłośnicy patentów wzięli się za dokumenty złożone przez firmę Olympus. Udało się w nich znaleźć opisy obiektywów Zuiko Digital ED 40–150 mm f/3.5–4.5 i Zuiko Digital ED 30–150 mm f/3.3–4.2. W tej chwili trudno powiedzieć, czy trafią one do produkcji.
Panasonic
Panasonic Lumix GH2
W sieci znaleźć można domniemaną specyfikację bezlusterkowca Panasonic Lumix GH2. Oto ona:- nowa matryca Live MOS 14 Mpix,
- tryb wideo 1080/60p,
- kodowanie AVCHD z przepływnością do 24 Mb/s,
- wizjer elektroniczny SXGA,
- AF szybszy niż w dotychczasowych bezlusterkowcach Lumix G,
- obsługa kart SDXC,
- wyjście HDMI,
- interfejs Bluetooth 3.0,
- dostępne kolory: grafitowy, tytanowy,
- dostępny w zestawie z obiektywem 14–140 mm f/4.0–5.6 HD OIS lub 12–75 mm f/2.5–3.3 HD OIS,
- premiera 19 sierpnia br.
Pentax
K-5, K-r i bezlusterkowiec
Świat obiegła wiadomość, że koncern Hoya pracuje nad bezlusterkowcem, który zostanie niedługo zaprezentowany pod marką Pentax. Choć producent oficjalnie nie potwierdził tych informacji, to wiele osób spekuluje, iż aparat zobaczymy już na tegorocznej Photokinie. Wraz z nim na stoisku Pentaksa podobno znajdzie się lustrzanka K-5, która ma być bardziej zaawansowana od modelu K-7, a także model K-r. Ten ostatni ma kosztować 699 EUR i będzie wyróżniał się możliwością zasilania dedykowanym akumulatorem litowo-jonowym, lub standardowymi akumulatorami AA.
Samsung
Samsung NX100
Nie ustają spekulacje na temat aparatu Samsung NX100. Atmosferę dodatkowo podgrzało zdjęcie, które pojawiło się ostatnio w sieci i na którym najprawdopodobniej widoczny jest najnowszy produkt koreańskiego koncernu. Fotografia rzekomo została wykonana podczas zdjęć do reklamy nowego produktu.
Sony
Byle do 13 września
Miłośnicy systemu Alpha powinni zaznaczyć w swoich kalendarzach datę 13.09.2010 r. Tego dnia prawdopodobnie Sony zaprezentuje światu swoje nowe produkty. Biorąc pod uwagę zeszłotygodniowe plotki na temat czterech nowych aparatów Sony Alpha, będzie o czym pisać i co testować.
Koniec pełnej klatki?
Dość niewiarygodne doniesienia pojawiły się na jednym z plotkarskich serwisów. Mówią one, że Sony zamierza zrezygnować z dalszego rozwoju pełnoklatkowych lustrzanek i model A850 pozostanie ostatnim produktem tej klasy. Podobno producent zamierza skupić się teraz na systemie bezlusterkowców Sony NEX.
NEX-7 w przyszłym roku
Jeśli wierzyć plotkom, to w tym roku nie ma co liczyć na premierę aparatu Sony NEX-7. Produkt trafi na rynek dopiero w 2011 r., a na tegorocznej Photokinie zobaczymy jedynie jego prototyp.
Zeiss
Distagon T 35 mm f/1.4 ZF.2
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych tygodniach Zeiss poszerzy ofertę swoich obiektywów z mikroprocesorem wyposażonych w bagnet Nikon F. W katalogu szwajcarskiego dystrybutora pojawił się bowiem model Distagon T 35 mm f/1.4 ZF.2. Jego cena ma wynieść 2419 CHF, czyli ok. 7000 zł.Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
nareszcie pierwszy !! :D
No tak, 12 mpix to zdecydowanie za mało. Koniecznie trzeba dać 14. To nic, że się ma nie najlepszą technologię produkcji, że już dotychczasowe matryce mają spore szumy i przeciętną dynamikę. To nic, megapixele rządzą. Ja rozumiem takie 18 mpix u Canona - całkiem przyzwoita matryca, czy 14 mpix u Sonego (Exmor), ale Olympus/Panasonic jedzie maksymalnie na marketingu. Mają w sumie fajny pomysł na system m43 a tak dziadują z tymi matrycami.
"Dość niewiarygodne doniesienia pojawiły się na jednym z plotkarskich serwisów. Mówią one, że Sony zamierza zrezygnować z dalszego rozwoju pełnoklatkowych lustrzanek" - tak gwoli ścisłości - doniesienia pojawiły się na stronie fanboya Nikona. ;) Długa dyskusja o tym była ostatnim razem.
#
No no no... Nikon za półtora tygodnia ma wypuścić pierwszą lustrzankę z AF w trybie video - nieźle.
Jeśli ten Panas byłby wielkości NEXa, to ze słoikiem 12-75 mógłby mnie zainteresować.
"Koniec pełnej klatki?" Chyba najgłupsza (najbardziej niewiarygodna) plotka jaką kiedykolwiek widziałem na plotki ploteczki.
Po tym jak wypuścili tak dobrą szklarnię i 2 świetne body mieliby teraz się z tego wycofać? Dobry żart :)
Nie rozumiem dlaczego po raz kolejny nie napisaliście o nowych obiektywach Nikona: link
"Dość niewiarygodne doniesienia pojawiły się na jednym z plotkarskich serwisów. Mówią one, że Sony zamierza zrezygnować z dalszego rozwoju pełnoklatkowych lustrzanek i model A850 pozostanie ostatnim produktem tej klasy."
No proszę... Na Sony Rumors napisali, że następny FF Sonego będzie na początku 2011 roku :)
link
Ps.
Czy ten Sky_walker, który się udzielał na SonyAlphaRumors, to ten sam Anakin co na optyczne.pl? :)
Ze schematów patentowych wynika, że Nikon będzie pierwszym na rynku bezlusterkowcem z lustrem.
Faktycznie, jest lustro w wizjerze :)
link
@dude83
""Koniec pełnej klatki?" Chyba najgłupsza (najbardziej niewiarygodna) plotka jaką kiedykolwiek widziałem na plotki ploteczki.
Po tym jak wypuścili tak dobrą szklarnię i 2 świetne body mieliby teraz się z tego wycofać? Dobry żart :)"
W biznesie poczucie humoru bywa mało istotne - czasem dla dobrego humoru menadżerów korporacja podejmuje jakieś decyzje, ale jeśli nie przynoszą one zakładanych zysków, wcześniej czy później dobre samopoczucie księgowych bierze górę.
Historia zna przypadki, gdy po wypuszczeniu serii świetnych produktów, firma je zarzucała. I nawet jeśli obecnie uchodzą za "kultowe", produkcji nikt nie kontynuuje...
By debatować o przyszłości matryc pełnoklatkowych made by Sony, trzeba by mieć jakieś wiarygodne informacje o sprzedaży puszek, które je wykorzystują. Wtedy wiedzielibyśmy, jaka jest skala zbytu. Gdyby przy tym udało się dowiedzieć, przy jakiej skali produkcji utrzymanie linii jest opłacalne, mielibyśmy odpowiedź. Być może Sony zakładało, że - jak wierzy w to wielu czytelników Optyczne.pl - rynek będzie miał "parcie" na FF, nastąpi upadek lub "zaniszowanie" APS-c, kolejni producenci będą szukali dostawców podzespołów. Tymczasem crop ma się świetniw, FF tkwi w niszy, rynek nie jest zbyt obiecujący... Zatem być może przestawienie linii na zwiększenie produkcji cropów opłaca się znacznie bardziej, niż dalsze oferowanie FF w ofercie.
Nie wiem, jak jest w Polsce, ale w UK wielu liczących się sprzedawców dodaje za free gripa do N D700 - za takimi promocjami zawsze coś się kryje: robią miejsce dla następcy niekompatybilnego z gripem, czy może chcą podnieść sprzedaż FF dla "oszczędnych" , bo jest kiepska? Może zwyczajnie ludzie nie kupowali gripów, tak też być może...
FF od Sonego też na świecie bardzo popularny się nie stał - na każdą 850 czy 900 Sony sprzedaje kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset cropów, do tego dojdą NEXy. Canon ma własne FF, ale swój flagowy i doskonały aparat dla zaawansowanych amatorów - EOS 7D - zbudował na cropie. Poza jedną gałęzią bardzo drogiej serii "jedynek" jest tylko piątka, która - chyba każdy to przyzna - jest zaprojektowana dość oszczędnie; choć stosunkowo droga, nie jest aparatem uniwersalnym.
@dude83
"Koniec pełnej klatki?" Chyba najgłupsza (najbardziej niewiarygodna) plotka jaką kiedykolwiek widziałem na plotki ploteczki.
Po tym jak wypuścili tak dobrą szklarnię i 2 świetne body mieliby teraz się z tego wycofać? Dobry żart :)
...najbardziej prawdopodobna z niezwykłych plotek ....sony wtyka swój tłusty tyłek w niszę w której to chcieli się zadomowić ze swoimi alfami wśród rodzin z dziećmi które chcą mieć zdjęcia lepszej-dobrej jakości w albumie i i małolatów którzy chcą mieć zdjęcia jak wyżej na facebooku ile użytkowników podobnych portali tyle sprzedanych nex'ów ...(widzieliście reklamę pena od olka...)
Peter Apas.
Nie bierzesz pod uwagę jednego. Posiadanie FFa w ofercie to sprawa prestiżu. Sony nie nastawiało się na jakiekolwiek zyski z jego sprzedaży...poza prestiżowymi :)
'chcieli się zadomowić ze swoimi alfami wśród rodzin z dziećmi'
Takie osoby nie kupują aparatu za 8500 zł + obiektywów za 5000 zł każdy...
A700 / A850 / A900 + Zeiss i seria G to normalny sprzęt do zarabiania, choć (podobnie jak Pentax) - przy Canonach to jednak nisza.
Peter Apas naprawdę nie chce mi się wierzyć w to że sony zarzuci FF, nawet gdyby okazało się (co jest dla mnie nieprawdopodobne) że te ich lustra to niewypał godny pogrzebania. To zawsze mogą stworzyć coś na wzór nexa z FF.
Fakt faktem że wtedy cała idea nexa nie miała by sensu, bo po co komu mały kompaktowy korpusik z
70-200 f2,8 albo innym zeissem np. :)
Mimo wszystko bardzo wątpię w to co zostało wyżej napisane i uważam że jest to marna prowokacja. Ktoś kto to napisał chyba chciał zwrócić na siebie uwagę i to wszystko w tym temacie :)
Mayers...Sony już się zadomowiło...najlepszym przykładem twoj post. :P
Owszem moim zdaniem sony może odpuścić FF. Byłoby szkoda, ale niestety dla przeciętnego klienta Sonego posiadanie przez tą firmę FF to żaden prestiż, podejrzewam, że 90% klientów nawet nie wie co to jest FF. NEX to imho strzał w dziesiątkę i ten produkt jeszcze bardziej przechyli szalę. Nigdy w historii fotografii nie zdarzyło się by większy format wyparł mniejszy. Zawsze trend był odwrotny. Wraz z postępem technologii mniejszy format stawał się popularny, a większy pozostawał niszą dla zawodowców lub entuzjastów.
Możliwości matryc APS-C pod (prawie) każdym względem są większe niż niegdyś oferowało FF. Pomijając kwestie GO jest to format w zupełności wystarczający do robienia znakomitych jakościowo zdjęć. Imho całe FF z czasem będzie jeszcze bardziej niszowym rozwiązaniem niż obecnie, nawet jeśli ceny spadną to mało komu będzie się chciało targać wielkie klamoty.
pawulon - o nowych obiektywach nikona pisalismy juz kilka razy. zwlaszcza o tych wymienionych w linku ktory podales. tutaj autor z nikonrumors zebral wszystko do kupy i napisal jakie sa jego oczekiwanie na tegorocznej photokinie
Optyczne "Zapomniały" o Nikkor AF-S 85mm f/1.4G N, wiem, ze pisaliście o tym 2 miesiące temu, ale znów potwierdzają temat. Po raz kolejny.
link
* Lenses:
o Nikkor AF-S 85mm f/1.4G N (priced around $1650)
o Nikkor 24-120 f/4 ED VR N (priced around $1300)
o Nikkor 28-300 f/3.5-5.6 ED VR (could be f/4.5-5.6, priced around $1050)
o Nikkor 55-300mm f/4.5-5.6 ED VR DX (priced around $350)
o Nikkor AF-S 200mm f/2.0G IF-ED N VRII (priced mid to high $5k)
o The first four lenses should be announced on August 19th, the last one should be released on or around September 15th, 2010
Na marginesie to www . dpreview . com "spadł na psy" już do nich nie wchodzę nic ciekawego nie ma, a optyczne są ciekawsze. >>dpreview
Spokojnie. Sony już na dobre zadomowił się w polskiej rodzinie. Jak ktoś ma wątpliwości to wystarczy przejść się po plaży na naszym wybrzeżu.
Nie wiem ile w tym prawdy ale znalazłem taki artykuł na temat canona G12:
link
@archangelgabrys | 2010-08-07 21:44:44
'chcieli się zadomowić ze swoimi alfami wśród rodzin z dziećmi'
Takie osoby nie kupują aparatu za 8500 zł + obiektywów za 5000 zł każdy...
, ale kupują alfe 1xx...i mogą się rozwijać w systemie sony, A700 / A850 / A900 to pokazanie ze firma poważnie traktuje rynek, poza tym litości cala ta alfa to próba zarobienia pieniędzy i nic więcej szkoda dyskusji, odniosą wielki sukces w bezlusterkowcach
'litości cala ta alfa to próba zarobienia pieniędzy i nic więcej szkoda dyskusji, odniosą wielki sukces w bezlusterkowcach'
Zgadza się, z tym że tak na prawdę każdy produkt jest wypuszczany na rynek w celach zyskowych. Też myślę, że odniosą większy sukces w bezlusterkowcach. Sony wśród profesjonalistów zarabiających na fotografii nie ma takiej renomy jak Canon w fotografii, czy Sony w camcorderach. A bezlusterkowce to uderzenie w stronę amatorów, za relatywnie niską cenę - a więc dobra reklama + niemałe możliwości = sukces.
"ta alfa to próba zarobienia pieniędzy"
To cholerne oszusty próbują na mnie zarobić!
Jak nic muszę sprzedać cały majdan i iść do C/N. To w końcu porządne firmy które gdzieś mają zysk. Interesuje ich tylko zadowolenie klientów a na nowe konstrukcje mają specjalny fundusz z pieniędzy pracowników.
@X_ray - zgadzam się z Tobą, to może być sprawa prestiżu - pisałem o tym nawet chyba w jakiejś dyskusji na Optycznych kilka miesięcy temu. Tyle tylko, ze prestiż juz mają, bo są jedynymi poza Wielką Dwójką, którzy oferują FF i to aż dwa modele. Poza prestiżem nie maja jednak chyba zysku z FF, a to się liczy jak cholera...
Jednak zastanów się, czy prawdziwy "prestiż" to nie jest w tym przypadku posiadanie sprzętu dla zawodowych reporterów bardziej, niż FF? Takiego sprzętu Sony nie ma i ewidentnie zdaje sobie z tego sprawę - wszak konfitury stoją gdzie indziej i inwazja niskobodrzetoych luster S tam właśnie "uderza". Wiele osób kupuje (czasem przepłacając) najtańsze C i N, bo wszak na stadionach "prawdziwi" fotografowie tego używają. Sony może być w segmencie najtańszym jeszcze tańsze, by przyciągnąć ceną a nie "wizerunkiem".
@dude83 - systemowy kompakt z FF nie ma sensu. Byłby dużo droższy od systemowego kompakta (czyli EVILa) z cropem - a te wszak i tak są zbyt drogie, jak na sprzęt, który jest:
- po pierwsze "wykastrowany" (wizjery, lampy, sterowanie na obudowie, uchwyty do portretu, uchwyty jako takie z dłuższymi obiektywami, niezgodność - chyba, że przez adapter - ze szkłami systemowymi SLRów); - po drugie tańszy w produkcji (brak mechaniki precyzyjnej, drogiego pryzmatu, osobnego modułu AF).
Kupując EVILa płacisz podatek od nowości - w EVILu FF zapłacisz jeszcze dodatkowo sporo za drogą matrycę. A zysk? Jeśli ktoś uważa, że może robić sensownie "profesjonalne" zdjęcia bez wizjera czy wygodnego uchwytu, bez "nadmiaru" sterownia na obudowie i przy ograniczeniu do kilku szkieł systemowych - uważasz, że doceni zalety pełnej klatki?
EVIL-e to świetny marketingowo pomysł, ma też kilka użytkowych zalet. Ale zastąpią najtansze lustrzanki, gdzie dla FF nie było miejsca. Do rynku semi pro wejdzie, jak "odchoruje" dzieciństwo.
@Peter Apas
"systemowy kompakt z FF nie ma sensu. Byłby dużo droższy od systemowego kompakta (czyli EVILa) z cropem - a te wszak i tak są zbyt drogie, jak na sprzęt, który jest:"
Jest jeszcze jeden powód, dla którego FF jako konkurencja PENa i NEXa nie ma sensu. Po wydaniu NEX przez Sonego, wyszło sporo zalet z dość dużej jak na aparat kompaktowy matrycy (w postaci jakości obrazu). a także pewna wada. Korpus miał być niewielki i tak też się stało, jednak ze szkłami już nie jest tak różowo. Wiele osób wytyka firmie, że NEX jest karykaturą - połączenia obiektywu od lustrzanki z komórką. Niestety, fizyki się nie przeskoczy i duża matryca ma swoje wymagania. Gdyby tam była matryca FF, to te obiektywy były jeszcze większe i cięższe, co już zupełnie mijałoby się z celem.
Peter Apas
dlatego właśnie tyle dłubią przy następcy 700ki. To ewidentnie ma być puszka semi reporterska.
Jak dla mnie to masz połowiczną rację. Bo tu chodzi o prestiż nie tylko "szarej masy" ale też tych którzy trochę fotografii liznęli. Do nich istnienie pełno klatkowca może przemawiać. Mimo że tylko jakiś procent z nich go kiedyś zakupi. Tak czy siak w sony widzę 2 korpusy "flagowe" a900/950 jako puszka studyjna + a750 jako puszka reporterska no może jeszcze a800 z matrycą pelnoklatkową ale w wszystkimi ficzerami a750.
Skoro Sony wycofuje się z FF, to kto zrobił matrycę do K-5??? ;P
Peter Apas pamiętaj, że koszty produkcji matryc stale maleją, producenci mają już technologie umożliwiające produkcję takowych dużo taniej niż dawniej to po pierwsze.
"systemowy kompakt z FF nie ma sensu" - tylko potwierdziłeś to co napisałem wyżej.
"Jeśli ktoś uważa, że może robić sensownie "profesjonalne" zdjęcia bez wizjera czy wygodnego uchwytu, bez "nadmiaru" sterownia na obudowie i przy ograniczeniu do kilku szkieł systemowych - uważasz, że doceni zalety pełnej klatki?"
W takim razie powiedz mi jak to było dawniej, że u cioci na imieninach pstrykało się kodakami czy olympusami mju III z jakby nie było "pełną klatką" i nie był tu potrzebny wcale wujek fotograf?
Problemem dziś jest to że wiele osób uważa że FF jest tylko dla profesjonalistów. Dlaczego?
Jak dla mnie jest to błędne myślenie. Ja np nie jestem profesjonalistą tylko amatorem,
a z pewnych względów bardzo chciałbym mieć aparat pełno klatkowy i pewnie dlatego dalej lecę na analogu :)
Dude83, FF daje przewagę w mikroskopijnej głębi z jasnymi szkłami, czy coś więcej masz na myśli? Żeby nie było - sam używam analoga, i w typowych zastosowaniach z małą głębia, czyli plenerowych portretach, uwielbiam moją strasznie ciemną setkę 2,8... :). Ten sam efekt miałbym z działkę jaśniejszym odpowiednikiem pod APS. Moim zdaniem zdecydowanej większości osób - nawet pasjonatów, których interesuje robienie coraz lepszych zdjęć - nie potrzeba FF, bo APS-C daje wystarczającą jakość oraz możliwości rozwoju.
Tak, u cioci pstrykało się kompaktami FF. Dlatego, że kiedy zaczęły pojawiać się popularne lustrzanki dla mas, a później kompakty, wtedy standardem była klisza małoobrazkowa. Nic dziwnego, że ten format został wykorzystany. Oczywiście miało to swoje wady. Kompakty miały stałoogniskowe obiektywy, albo ciemne zoomy o małym zakresie. Wymyślono więc klisze APS (pamiętam jakie problemy były ze znalezieniem labu! :)). A teraz... Cyfrowym standardem jest APS-C, nie FF.
Zatem jeśli Sony będzie produkować FF, to będzie to sprzęt do specyficznych, niszowych zastosowań. Idea FF dla mas nie przyjmie się (podobnie zresztą za pewien czas lustrzanki będą passe, a ich rolę przejmą bezlusterkowce z dobrymi wizjerami elektronicznymi, szybkim AF i uchwytami). A w tych zastosowaniach silną pozycję mają C/N. Pytanie z gatunku biznesowych - lepiej walczyć z silnym konkurentem na polu, które on opanował, czy poszukać nowego, dużego rynku?
to proste, na FF (albo większym obrazku) zawsze będzie łatwiej uzyskać wyższą rzeczywistą rodzielczość,
większy DR, mniej szumów, nawet jeśli kiedyś z matrycy wielkości główki szpilki będą powstawały obrazy takie jak te z 5d albo d700 to i tak lepsze obrazki będą z FF w podobnej technologii, fizyka.
Do tego jest ograniczona rodzielczość obiektywów, więc jasne jest że im większa matryca tym lepiej,
problemem może byc winieta i ostrość na brzegach, ale tutaj przewaga aps-c bierze się z tego że sporo osób wkręca szkła EF / FX na aps-c, to chyba oczywiste że brzegi będą lepsze na aps-c :)
Tak mnie wzruszyla ta plotka o tym, ze Canon, Nikon i Pentax na wyscigi produkuja bezlusterkowce, jak i o tym, ze Sony porzuca FF, ze sie ponownie zarejestrowalem na optycznych. Do tego jak czytam powyzsze komentarze to widze, ze sa inni powazni ludzie podobnego zdania.
Wzruszenie cisnie mi sie na usta, bo juz na trzech forach zostalem wyegzorcyzmowany za gloszenie, ze FF to slepa uliczka/nisza. Mnie ten genialny pomysl przyszedl do glowy ok. 2006r. I to wtedy wywalono mnie z Forum Gazety. Szkoda, ze nie pisalem o tym po japonsku, moze pare jenow zaoszczedziliby by co poniektorzy i sie ze mna podzieli. A tak to tylko niegramotne Hoya/Pentax jak sie okazuje nie wdepnely w to g... Na evila tez sie zreszta spoznili z tych samych jak sadze wzgledow.
Na szczescie plotki to tylko plotki, wiec kto wie, kto w co jeszcze wdepnie, zanim zrozumie, ze aparaty cyfrowe dopiero zaczely proces redukcji rozmiarow i trzesienie ziemi bedzie dopiero i to nie mniejsze niz to w ktorym 40 lat temu polegli producenci z Niemiec.
Pozdrawiam wszystkich wierzacych i nie.
@Sigmiarz - idąc typ tropem musimy stwierdzić, że MF będzie lepsze niż FF pod względem rozdzielczości, szumów i i DR. A co dopiero wielkoformatowe kamery cyfrowe ;)! Tylko komu ta jakość jest faktycznie potrzebna?
Są samochody osiągające 300 km/h, ale 99,99% osób wystarczy 150... Nawet tym lubiącym jeździć samochodem i interesującym się motoryzacją. Podobnie nie jest im specjalnie potrzebny barek i telewizor w aucie.
Niskoszumiące ISO 100000 do nocnych zdjęć z ręki... Pewnie, fajnie mieć taką możliwość. Zrobić kilka zdjęć, pochwalić się... Nie nosić statywu (za to duży korpus i szkła).
Może inaczej. Jeśli za punkt odniesienia przyjąć ludzkie oko (i mózg), to zarówno APS-C, jak i FF przegrywają w słabym lub kontrastowym oświetleniu. Jeśli tak spojrzeć, to zysk z FF w stosunku do APS-C jest na tyle mały, że nie usprawiedliwia go wyższy koszt i rozmiary sprzętu... Tu tylko jakaś nowa technika może pomóc, a nie powiększanie wymiarów...
Drogi TeeSie, nie masz racji.
@sigmiarz - "problemem może byc winieta i ostrość na brzegach, ale tutaj przewaga aps-c bierze się z tego że sporo osób wkręca szkła EF / FX na aps-c, to chyba oczywiste że brzegi będą lepsze na aps-c :)"
Nie siej bzdurnej propagandy sigmiarz, bo aż się niedobrze robi...
Może jeszcze powiesz, że 4/3 tak sobie dobrze radzi z pracą na rogach, bo Olympusowcy pełnoklatkowe szkła podpinają?!?!
kto tą nazwę w ogóle wymyślił - fool frame...
Sony konta NIkon.
Nikt z zawodowców którzy poważnie traktują fotografie nie traktuje ALFY. Wszystko to jest dla szpanerów typu ENTRY LEVEL. mam se 700 i pstrykam.... Nawet Canon nie sięga do Nikona, widziałem fotografie porównawcze.. Szkoda pisać. kenrockwell to lubi sobie porównać i zawsze wygrywa Nikon. Po prostu to jak Renault chce "fikać" do Lexusa czy Mercedesa z __czym__? Canon jest dla osób które wchodzą w fotografie, a Nikon stricte dla zawodowców. I zaraz mnie zaatakują ze tyle jest zawodowców, ze hoho, bo "białe rury" są na stadionach. Pamiętam ile to było zawodowców co chwaliło Minoltę Dynax 7/xx i co z tego wyszło? Sony jest dla amatorów, fajny jest Ex, ale... robi fotki obiektyw i talent, można zrobić świetne zdjęcie dawnym Kodakiem - czyli Smieną.
link
Nikon D700 versus Canon 5D Mark II ---> link
Stara Nikonowska 700 i tak wygrywa z nową 5 II dwójką. I tak można bez końca. A Sony A700 nawet nie staruje bo przegrywa, ale fajne ma Alfa Zaissowskie obiektywy z AF, unikatowe, bo na inne systemy są w manualu :) czyli na ręcznym.
Pozdrawiam.
Marq, chyba nie czytałeś uważnie Kena, albo piszesz z ironią. Rockwell używa aktualnie Canona 5D II do krajobrazów oraz najchętniej używałby D700 tam, gdzie jest ciemno (niestety ma ciężkiego D3 i używa jego). I ma rację. Każdy korpus ma swoje specyficzne zastosowania, w których się sprawdza najlepiej.
Zawodowcy kupują sprzęt pod określone zastosowanie - zawód, który uprawiają. Bardzo rzadko jest to "fotografia" jako ogólne pojęcie. Jest to reporterka, fotografia ślubna, sportowa, przyrodnicza, portretowa itd. Do fotografii ulicznej od lat ciężko znaleźć coś lepszego niż aparaty Leica na przykład. Dlatego nie ma wielkiego sensu porównywanie korpusów w oparciu o suchą listę cech, ale należy zrozumieć do czego dany aparat został stworzony.
Niezłym przykładem jest tu też firma Fuji, która produkuje bardzo specyficzne lustrzanki, budowane w oparciu o korpusy i system Nikona, ale z własnymi matrycami. I one są naprawdę lubiane i kupowane przez nikoniarzy, ze względu na swoje unikalne właściwości. Właściwości wykorzystywane w dość wąskim zakresie sytuacji.
Natomiast Sony, Pentax, próbujące wejść na rynek zawodowy nie za bardzo potrafią stworzyć korpus, który byłby lepszy, czy porównywalny właśnie dla tych konkretnych, wyspecjalizowanych celów. Tworzą aparaty uniwersalne, posiadające "na papierze" jak największą ilość funkcji, ale niekoniecznie mających znaczenie w praktyce. Gdy potrzeba najszybszego AFa, wybór jest ograniczony. Gdy potrzeba małych szumów w ciemnościach - także. Gdy trzeba bardzo dużego odwzorowania szczegółów - również. W tych i w prawie każdym innym przypadku C i N będą tu górą. I dlatego to te firmy, póki co są wybierane i kupowane przez większość zawodowców. Natomiast oba systemy są obecnie równie dobre i wybór pomiędzy nimi zależy mocniej od preferencji i stylu fotografowania, niż ogromnych różnic w sprzęcie.
Sprzęt pozostałych producentów wybierany jest z powodu konkurencyjności cenowej (Sony), możliwości użycia świetnej posiadanej już optyki, możliwości użycia tanich starych obiektywów (Pentax), braku potrzeb by użyć czegoś lepszego, specjalizowanego. Czasem jest to jakaś unikalna niszowa cecha danego korpusu (jak matryca Fuji, czy możliwość robienia cichych zdjęć). To prawie nigdy nie są osiągi aparatu - bo nie mogą być.
Być może za jakiś czas inne firmy dogonią C i N pod wieloma względami, może kiedyś przegonią, kto wie? Póki co, wyścig trwa i bardzo to jest dobre dla nas - klientów.
Co do FF, to głupoty niektórzy piszą, nie widząc różnic pomiędzy wykorzystaniem różnych rozmiarów nośnika rejestrującego obraz. Według tej teorii aparaty z matrycami o rozmiarach na przykład 6 cm na 6 cm, w ogóle nie powinny istnieć. Na szczęście rynek nie zważa na głupotę wielu krytyków i weryfikowany jest podażą.
mOSAd,
To się nazywa zrównoważony punkt widzenia, takie posty chciałbym czytać.
Poza tym to co zawsze: teoretyzowanie i lanie wody po ścianie. Nie rozumiem czemu użytkownicy formatów "wystarczających" tak zawzięcie forsują ich wyższość nad większymi. Jeszcze większe zdziwienie budzi zabieranie głosu przez analogowców w sprawach fotografii cyfrowej.
Kiedyś planiści Nikona uważali, że format DX to jest przyszłość fotografii cyfrowej. Wystarczy go stopniowo udoskonalać i firma będzie miała zapewnioną świetlaną przyszłość. I tak było -- do czasu. Jednak w pewnym momencie zauważyli, że blokują sobie w ten sposób możliwość rozwoju. Wypuścili więc D700 i D3, i co? Bingo! Nie docenili jednak mody na filmowanie i to był błąd. W fotografii jest podobnie jak w modzie, co jakiś czas wracają minispódniczki i żelazka a więc będą permutacje z powtórzeniami podlane marketingowym sosem i wsparte praniem mózgów. Wszak ludzie to takie dwunożne lemingi. No, nie wszyscy...
Sony jest firmą która lubi mieć pełną ofertę w każdej branży. Tak jest ze sprzętem audio, wideo i tak będzie z foto. Wątpię czy zarabiają cokolwiek na telewizorach o przekątnej większej niż średnica ściany przeciętnego Kowalskiego, ale z pewnością ten Kowalski chętniej kupi mały telewizorek wiedząc, że Sony potrafi zrobić takie cudeńko. Dlatego bez względu na opinie ikon światowej fotografii, nadal będą produkować i ulepszać lustrzanki z wysokiej półki, nawet gdyby 100% produkcji miała iść do utylizacji ze względu na brak nabywców. Przy okazji zakupów zerknijcie sobie na ekspozycję małych sklepów fotograficznych typu FJ. Widać tam bardzo dobrze jak świetnie wykorzystują w budowaniu pozycji marki lustrzanki FF. Na półkach rzadko kiedy są flagowe produkty Nikona czy Canona, ale A850 lub A900 jest zawsze. Wnioski z tego mogą być dwa: ten sprzęt świetnie się sprzedaje lub firma Sony w jakiś sposób dopłaca za posiadanie w ofercie tych lustrzanek.
Rzeczywiście, zapomniałem o filmowaniu! A tu znów jakimś cudem to Canon się popisał i stworzył rewelacyjną (jak na aktualne możliwości) lustrzankę. Wykorzystywaną w profesjonalnych produkcjach teledysków (a niech będzie z naszego podwórka: Steczkowska), czy filmów (dr. House). A wydawałoby się, że w tej dziedzinie Sony powinno być przodownikiem, ale do tej pory nie jest - mimo ogromnego doświadczenia i rewelacyjnych kamer.
Nikon [na razie] sprawę przespał - sam mam D700 i chętnie bym widział jakikolwiek tryb filmowy w nim, mimo, że użyłbym dwa razy w roku. Podobnie jak LiveView (które już mam) - niby kompletnie niepotrzebne, ale jednak... jako tani dodatek... Okazuje się, że są sytuacje, gdy można to coś dobrze wykorzystać: kalibracja obiektywów, reporterka znad głowy, zdjęcia np. makro z poziomu gruntu. Widać, że problem zauważony i nowe lustrzanki mają coraz lepszy tryb filmowania, ale to jeszcze nie to.
I znów widać, że dziedzina, w której producenci mniej popularnych systemów mogliby się pokazać, została opanowana przez jednego z liderów. I tak się dzieje ciągle. Dlatego ludzie patrzący w przyszłość, rozumieją ten trend i wierzą, że Canon czy Nikon będą cały czas parły do przodu i ich nie zawiodą.
Gdy kupowałem pierwszą cyfrową lustrzankę, wiedziałem, że będzie ona służyła do nauki. Na rynku były wówczas dwa aparaty Nikon D70 oraz Canon 300D. Wybór systemu Nikona był podyktowany namową znajomego oraz bardzo dobrym wykonaniem korpusu D70. Ale był to trochę przypadek. Przez lata Nikon forsował ideę matryc DX, gdy dla mnie już po dwóch latach było jasne, że jego ograniczenia są zbyt duże i potrzebuję co najmniej pełnej klatki. Jak zapewne pamiętacie, do czasu D300/D3 matryce Nikona mocno odstawały od Canona pod względem szumów. Ale, że to był czas nauki, rozwoju technologii, to dałem Nikonowi szansę i wykorzystywałem co miałem. D700 kupiłem w momencie jego premiery i dopiero teraz jest dla mnie oczywiste, że sprzęt mnie nie ogranicza i że to co widzę - mi się podoba. Opłaciło się poczekać i obdarzyć producenta kredytem zaufania.
Proponuję patrzyć w przyszłość z ufnością. A aktualnie największe zaufanie budzą firmy C i N. Suche fakty. Sony, Pentax, Olympus - muszą sobie jeszcze na to zapracować, gdy C i N co rusz udowadniają, że potrafią stworzyć sprzęt, na który warto się przesiąść z generacji na generację (przynajmniej w części przypadków). Skąd plotki, że Sony zrezygnuje z FF? Właśnie z braku wiary w stabilność polityki firmy. Słaba jakość zdjęć z matryc, produkowanych przez Sony, ale które są już dopracowane w Nikonach, też tak sobie świadczą o Sony. Dlaczego głosy, że w K7 jest mało zmian w stosunku do poprzednika. Rozczarowania, że Pentax K-m, lepiej obrazuje niż dużo droższy K-7 itd. To są wpadki, które podkopują zaufanie.
I jeszcze jedna uwaga różnic między całymi systemami. Czy słyszy się o przechodzeniu z C lub N, na Pentaxa albo Sony? Wydaje mi się, że takie przypadki, jeżeli są, to są bardzo rzadkie. Ponieważ jest to analogia przesiadania się z BMW do Fiata. Nieczęsto to się widzi i choćby na tej podstawie można wysnuć wnioski o wyższości jednego systemu nad innym. Migracje między C i N widać już często i to w obu kierunkach (chyba mniej więcej po równo aktualnie). Wiem, że migracja N->C ma miejsce w przypadku filmowców i krajobrazowców, przyrodników czasem. Ruch C->N to reporterzy, ślubniacy, strobiści. Nie widzę sensu by migrować do Sony czy Olympusa, chyba, że komuś obniżyła się stopa życiowa i potrzebuje użyć tańszych alternatyw. Ale w tym wypadku często wyjściem jest po prostu starszy korpus i starsze szkła manualne.
Można poczytać na forum nikoniarze.pl wątek opisujący wrażenia, czy deklaracje osób zadowolonych z Nikona D200. Wątek jest aktualny, a korpus będzie miał niedługo 5 lat (koniec 2005). Zastąpiony dziś modelami D300 oraz D300s. A ludzie piszą, że nigdy nie sprzedadzą korpusu D200! Korzystając często z nowszego i niby lepszego sprzętu. Nadal pojawiają się też od czasu do czasu wątki czy warto kupić korpus D2X, który jest naprawdę leciwą, ale profesjonalną i genialną konstrukcją (2004)!
To świadczy o tym, że pewne rozwiązania, decyzje, podjęte w przeszłości, nadal się sprawdzają, mimo upływu czasu i postępu w technologii. I że nowe, niekoniecznie oznacza lepsze dla wszystkich.
Rozpisałem się, a prawie nikt i tak tego nie przeczyta... No nic. Zostawię, będę miał na przyszłość do cytatów. :)
pele, to że produkty są na półkach sklepowych, w gablotach... oznacza tyle, że przynajmniej jedną taką sztukę sklep dostał. I koniec. Sklepy i tak mają gabloty dla wszystkich systemów. To nie oznacza, że te korpusy się świetnie sprzedają. Wręcz przeciwnie.
Będąc przypadkiem w sklepie foto, widziałem dwa puste stojaki po Nikonie D90, a klient obok kupował już kolejny. Sprzedawca z kolei wskazywał na ogromne zainteresowanie bodajże Canonem 7D, którego chyba też nie było na półce. Czyli to, że coś się "kurzy" w gablocie ze względów prestiżowych ma raczej odmienny wydźwięk niż myślisz. ;)
@mOSAd
Być może za jakiś czas inne firmy dogonią C i N pod wieloma względami, może kiedyś przegonią, kto wie? Póki co, wyścig trwa i bardzo to jest dobre dla nas - klientów.
Taak jeśli wykupią od nich licencję i logo to mają szansę.
Jeśli ktoś ma konkretne wymagania co do swoich prac, to nie będzie próbował udowodnić światu że można czasami zrobić dobre zdjęcie przy pomocy jakiejś lustrzanki z serii radosnej twórczości, tylko kupi C/N i - zajmie się robieniem zdjęć.
@mOSAd
Być może za jakiś czas inne firmy dogonią C i N pod wieloma względami, może kiedyś przegonią, kto wie? Póki co, wyścig trwa i bardzo to jest dobre dla nas - klientów.
Taak jeśli wykupią od nich licencję i logo to mają szansę.
Jeśli ktoś ma konkretne wymagania co do swoich prac, to nie będzie próbował udowodnić światu że można czasami zrobić dobre zdjęcie przy pomocy jakiejś lustrzanki z serii radosnej twórczości, tylko kupi C/N i - zajmie się robieniem zdjęć.
Eeeeeech ci legendarni zawodowcy, wszyscy o nich piszą tylko kto ich widział? [ROTFL]
No tak C i N idą do przodu. Dobre, ale warto dodać pewien szczegół. Wszystko idzie do przodu, zwłaszcza w elektronice. Ale akurat C i N ida w samym ogonie. Myślisz, że miałbyś stabilizowane tanie szkła gdyby nie stabilizowane matryce O, P czy S? oj, zdziwiłbyś się. Myślisz, że miałbyś LV gdyby nie O i S. Ludzie przecież C i N oferują to co konkurencja jakieś dwa lata później. Teraz poczekajmy z rok albo dwa na bezlusterkowa lub minilustrzanki. Jak zwykle długo po konkurencji m4/3 i S. Oczywiście piszę o segmencie EL, bo profi to inny rynek i tutaj nowiości mają innych charakter - no i budżet użytkowników inny.
Tompac, dobrze ujete.
Watpie, czy ci legendarni zawodowcy pisuja po forach dlugie posty o wyzszosci N nad C a ich obu nad cala reszta swiata. Albo sie przejmuja przynaleznoscia do systemu...
Poza zawodowcami sa jeszcze rzemieslnicy zarabiajacy np. na slubach i ich wykoncza wlasnie amatorzy z evilami tak jak automaty (z kompaktem w srodku) wykoncza male studia. Na wszystkich slubach na jakie poszedlem w ostatnich latach zawsze byl amator z aparatem, a z tego co wiem kandydatow na stanowisko oficjalnego fotoamatora bylo zawsze kilku. I to jest grupa, ktora najglosniej krzyczy w necie.
Dla firmy mocno umocowanej na rynku najwieksze zagrozenie to to ze przespi rewolucje. Tak bylo ze stabilizacja z live wiev jest z evilem w C, N. Taki sam blad popelnilo Sony z trybem filmowym w lustrzance, bo nie chcialo robic konkurencji dla kamer - bo tam rzadzi. Mysle, ze nie powtorza bledu Niemcow i nie wypadna jak oni z Zeissem Leica z rynku, ale ryzyko jest.
@tompac - ja kilku widziałem ;-)
@esteem - widzisz, problem leży w tym, co Ty rozumiesz przez postęp. IMHO wprowadzenie LV to "tylko" kwestia pomysłu i oprogramowania, cały niezbędny sprzęt jest wbudowany w każdą lustrzankę cyfrową. Opracowanie nowej matrycy (w nowej technologii - CMOS, albo "jedynie" w nowej, wysokiej rozdzielczości) wymaga kolosalnych nakładów i intensywnych badań, zatem ryzyka. Owszem, Olek wprowadził podgląd na żywo, czyli miał pomysł (a kto mówi, ze inni nie mieli tej samej idei? Tylko Olek zdecydował się pierwszy ją zrealizować) i dał zlecenie programistom. Ale to Canon wprowadził matryce CMOS, to Canon wypuszcza coraz to nowe układy - jedne lepsze (ten z 7D), inne gorsze.
Innowacja Olka polegała zatem na dołożeniu do lustrzanek tego, co każdy producent miał od dawna w kompaktach. "Brak innowacyjności" Canona, który tak Cię boli, w rzeczywistości przestawił cały przemysł na nowe tory. Kto dokonał więcej? Kto zaś bardziej widowiskowo? Wszystko jest względne. Ja jednak sądzę, że bez LV można się obyć, jeśli się ma sensowny pryzmat (a nie pentamirror) i wizjer w lustrzance. Bez dobrej matrycy - ciężko.
No to jeżeli mowa o matrycach to trudno twierdzić, że Sony jest w tyle. Akurat sony jest w tym temacie potentatem.
Pewnie, że C i N mogli mieć ideę LV, mieli przecież stabilizację, może myśleli o kręceniu filmów. Ale gdyby nie firmy takie jak O, S to widziałbyś to wszystko z nosem przyklejonym do gabloty w MM w sprzęcie najwyższej klasy za dziesiątki tysięcy.
@Peter Apas
'ały niezbędny sprzęt jest wbudowany w każdą lustrzankę cyfrową'
Oj, jeśli chodzi o LV to nie tak do końca... W przypadku Sony, oni mają swój patent i stosują drugiej matrycy dla samego podglądu, a tego już każdy aparat nie ma :)
Fakt faktem, najpierw LV miał Olek z Sonym, a Nikon z Canonem nieco później.
Tylko uważam, że nie należy się tym przejmować - zawsze tak jest, że gdy ktoś wyda jakiś produkt, to za każdym razem ta poprzeczka jest nieco wyżej podnoszona. Małym wyjątkiem jest D90, który trzyma poziom już kawał czasu.
*stosują drugiej matrycy - stosują drugą matrycę miało być... :)
esteem,
Ja wierzę w nieuchronność wynalazczą. Wiele wynalazków jak np. radio równocześnie zostało dokonanych przez dwóch różnych wynalazców. Gdy warunki rozwoju technicznego osiągną pewien pułap doskonałości i realności wykonawczej/ ekonomicznej, wynalazek jest najpierw patentowany. Mówię o tej grupie patentów, które mają sporą szansę na wdrożenie wynalazku. Im większa szansa tym mniejsze ryzyko. Firmy, które produkują na dużą skalę jak Nikon czy Canon muszą być ostrożniejsze w nadążaniu za trendami i prawdopodobnie wykorzystują doświadczenia marketingowe mniejszych. Mimo że Sony czy Panasonic są wielkimi koncernami jednak ich segmenty foto nie imponują wielkością. Mając wielki kapitał mogą pozwolić sobie na błędy i nie splajtują z tego powodu. W kapitalizmie nazywa się to dywersyfikacją. Dlatego Sony jest niestabilny, może sobie zamknąć w każdej chwili dany segment koncernu lub część jego profilu bez większej szkody dla całości. W praktyce jednak rzadko to robi ponieważ szkodzi to marce. Dlatego ja nie wierzę w zaniechanie produkcji FF przez Sony. Tym bardziej, że Canon zaczął interesować się średnim formatem. Po wypuszczeniu na rynek 1Ds MkIV będzie pytanie: i co dalej? Ciągle nie można przecież zmniejszać rozmiarów pikseli, bo na przeszkodzie stoi już fizyka. Nie tylko zresztą.
Jak się czyta te filozoficzne rozprawy bez argumentów i konkretnych porównań że tylko Canon i Nikon, to przychodzi na myśl jeszcze jedno - tylko Volkswagen Golf, tylko 1.9TDI i tak dalej i tak dalej...
@kivirovi - w mojej okolicy na ślubach zarabiają zawodowcy. Żyją z tego, inwestują w sprzęt, studio, szkolenia. Zatrudniają asystentów. Na każdym ślubie jest jednocześnie kilkanaście - kilkadziesiąt osób z kompaktami czy tanimi lustrzankami. Ale za serwis foto płaci się zawodowcowi, który wie jak pracować z modelką/modelem, wie, jak oświetlać lub wykorzystać zastane, zna się na grafice i poligrafii w zakresie, który pozwala przygotować sensowny album lub dwa, pokaz slajdów na DVD itd, itp.
Co do "przesypiania" rewolucji... Zależy, co uznasz za rewolucję. Rewolucją był format APS-c i Canon 300D, bo pozwolił wejść w erę cyfrową dziesiątkom milionów ludzi. Rewolucją był CMOS, bo jest tańszy w produkcji od CCD i daje mozliwości rozbudowy lustrzanek o nowe możliwości (wyobraź sobie LV na CCD przy jego podatności na szum termiczny). Rewolucją MOŻE się okazać Pentax 645D i zjawisko EVILi. Stabilizowane matryce były tylko tańszą odpowiedzią na stabilizowane szkła. LV i filmy to marketing, z czego filmy bywają bardziej przydatne. "Rewolucyjką" w pewnym stopniu było wypuszczenie NIkona D300 i D700, bo dawało możliwość zaawansowanym amatorom na zbudowanie doskonałego systemu o możliwościach PRO i cenie SEMI, bez sztucznych ograniczeń, jak w przypadku Canona 5D.
Z tego co niektórzy piszą, FF to ślepa uliczka i jest rozwiązaniem bezsensownym. Ale zauważcie że tak jak napisał sigmiarz:
"to proste, na FF (albo większym obrazku) zawsze będzie łatwiej uzyskać wyższą rzeczywistą rodzielczość,
większy DR, mniej szumów, nawet jeśli kiedyś z matrycy wielkości główki szpilki będą powstawały obrazy takie jak te z 5d albo d700 to i tak lepsze obrazki będą z FF w podobnej technologii, fizyka.
Do tego jest ograniczona rodzielczość obiektywów, więc jasne jest że im większa matryca tym lepiej,
problemem może byc winieta i ostrość na brzegach, ale tutaj przewaga aps-c bierze się z tego że sporo osób wkręca szkła EF / FX na aps-c, to chyba oczywiste że brzegi będą lepsze na aps-c :)"
I tu jest konkluzja "fizyki nie przeskoczysz" :)
Przypomniałem sobie właśnie jak jakiś czas temu na tym forum pod plotką śmierci 4/3 wielu z Was pisało teksty w stylu: "to była ślepa uliczka, te matryce niosły spore ograniczenia, to musiało się tak skończyć, mały obrazek nie ma przyszłości, wszystko idzie w kierunku FF które trafi pod strzechy itp".
...Panowie co się stało?
Co do tych granic możliwości dyktowanyvh fizyką to bym jeszcze nie przesądzał - wbrew pozorom fizyka oferuje jeszcze wiele wiele miejsca do rozwoju.
Peter Apas,
"Ja jednak sądzę, że bez LV można się obyć, jeśli się ma sensowny pryzmat (a nie pentamirror) i wizjer w lustrzance. Bez dobrej matrycy - ciężko."
To drugie zdanie nie podlega dyskusji. Obojętnie jakie rozmiary ma dana matryca to ich jakość bardzo różni się. Natomiast co do opinii o przydatności LV jestem innego zdania. Być może dla Ciebie jako byłego reportera, LV ma znikomą przydatność, ale dla mnie jako fotografa przyrody ma ogromną. Pozwala mi używać tańszych obiektywów firm trzecich na różnych puszkach, gdzie nie mogę posłać obiektywu do kalibracji, bo to będzie działać tylko z jedną puszką. W zakresie makro i tele celność AF staje się niewystarczająca i trzeba użyć statywu, kabla i LV. Nie tylko w fotografii przyrodniczej. Robiłem niedawno zdjęcia na występach plenerowych pewnego sympatycznego zespołu. Wykorzystując fakt, że wokalista musi śpiewać do mikrofonu przełączyłem teleobiektyw na MF, włączyłem LV i ustawiłem ostrość na LV x10. Następnie lekko opukałem obiektyw palcem, żeby zrelaksować zespół ostrości (solidna metalowa Tokina 80-400 rocznik 1996) -- rozostrzył się leciutko. Ponownie go dostroiłem i wyłączyłem LV, żeby lustro nie kłapało. Następnie naciskałem na spust nie patrząc w ogóle przez wizjer tylko na wokalistę, w momentach gdy nie zamykał jednego oka, nie stroił głupich min itd. Z wykonanych 20 ekspozycji zostawiłem jedną -- mucha nie siada.
@juree
Tak, tylko wyobraź sobie matrycę APS-C oraz wykonaną w tej samej technologii FF - większa powierzchnia, większa szczegółowość. To jest ta bariera, której się nie przeskoczy. Nawet jak ktoś wyda APS-C w lepszej technologii wykonaną, to pamiętajmy że zawsze FF również można zaprojektować w ten sam sposób i cała zabawa zaczyna się od początku.
To tak jakby porównywać na początku Żuka do Stara. Oba lata świetności miały w tym samym czasie, z tym że Star oferował znacznie większą ładowność. Później znalazł się ktoś, kto by powiedział że pojawiły się nowe dostawczaki, jak Mercedes blaszak i też oferują wiele, prawie tyle co Star. Czy to znaczy że dostawczaki wyprą samochody ciężarowe? Nie, przecież nowego dostawczego Mercedesa nie będziemy porównywać do starej ciężarówki, a przy nowym Volvo FH12, czy innych Scaniach to ten Mercedes ładownością zostaje daleko w tyle.
Dlatego nieco mnie śmieszy, gdy wielu ludzi mówi że 'APS-C dogoniło FF'. Tak się nigdy nie stanie. Może i zaoferowało większą rozdzielczość w pixelach (wszak Canon D7 ma więcej mpix niż 5D pierwszej generacji), jednak wciąż wymięka pod względem jakości obrazu przy współczesnych matrycach FF. I tak będzie zawsze.
archangelgabrys brawo!
Widzę że wiesz o czym mówię :)
@dude83 - nie uogólniaj, proszę. Ja od dawna głoszę tezę, że 4/3 to jest ślepa uliczka dla lustrzanek, choć EVILe mogą ten format uratować. Od równie dawna przekonuję, że FF nie tylko staje się, ale już stał sie niszą. Przez niszę rozumiem, że taki sprzęt zakupią TYLKO ci, którzy:
a) naprawdę potrzebują, bo wiedzą, co to daje;
b) stać ich, by za owe dodatkowe korzysci zapłacić.
Wszyscy pozostali, w tym najważniejszy KLIENT MASOWY, dokonują wyboru pomiędzy kolorem obudowy, wodotryskami w stylu LV i wielkością tudzież masą obudowy. Jedynym "fotograficznym" kryterium jest ilość pixeli na matrycy z tym, że panuje przekonanie, iż więcej oznacza lepiej. To na tych ludziach firmy zarabiają najwięcej, to dla nich wypuszczają kolejne modele różniące się głównie nazwą co 6 miesięcy, to oni wykreowali modę na EVILe, które mając zaletę mniejszych rozmiarów (co CZASEM bywa istotne), mają przy tym jak na razie masę wad, z których bodaj ergonomia jest największą...
Peter Apas jest niszą bo sporo kosztuje.
Jak przestanie kosztować, wierz mi że stanie się bardzo popularny. Dla amatorów będą EVIE 5, Peny - EP8 itd.
Pożyjemy, zobaczymy jak będzie.
@mOSAd, Nikon zarzucił ideę profesjonalnych DX, bo ówczesne matryce były zbyt słabe, a i przywiązanie zawodowców do posiadanych obiektywów musiało mieć jakiś wpływ (i nadal ma). Gdyby jednak zbudował profesjonalną szklarnię pod DX, to teraz z korpusem D300 mógłby powalczyć nawet o część rynku zawodowego. Nie twierdze, że cały - FF będzie miał specyficzne zastosowania, tak jak i jeszcze większe formaty.
@dude83, również ja się wypowiadałem pod tamtymi plotkami, i cały czas uważam, że 4/3 (jak i APS-C) mają rozmiar wystarczający do zaawansowanego amatorskiego fotografowania. Dlatego cyfrowe FF nigdy nie trafi pod strzechy.
Co do tej jakości. Niemal co korpus się poprawia, APS daje taką samą (jak nie lepszą) od pierwszych FF, których używali oczywiście zawodowcy. Za parę lat jakość obrazka z bezlusterkowcyh m4/3 czy APS-C będzie taka jak z D700, a dobre wizjery elektroniczne pogrzebią lustrzanki. Czy wówczas nadal niektórzy powiedzą, że prawdziwe profi to tylko FF? Chyba obecni zawodowcy by się obrazili :P. Oczywiście zawsze większa klatka będzie z przodu. Tylko... wiele osób, w tym mnie, interesuje postęp oraz możliwości drogiego i dużego sprzętu. Ale czasem warto zadać sobie pytanie czy faktycznie potrzeba więcej i lepiej. Do czegoś innego, niż do pogadania.
@archangelgabrys
Nie mówię, że APSC pokona 35mm pod względem jakości. Dzięki rozwojowi technologicznemu APSC oferuje to co wcześniej możliwe było do osiągnięcia w wiekszym formacie, dzięki postępowi technologicznemu APSC a następnie mniejsze formaty będą oferowały jakość obrazowania na coraz wyższym poziomie przy coraz mniejszej masie, wymiarach i wiekszej szybkości i precyzji działania a co za tym idzie będa wypierały większe formaty z coraz większej liczby zastosowań. To samo dotyczy rozwoju optyki (technologia, materiały itd).
mOSAd, sklepy mają ograniczoną ilość miejsca w gablotach. Tylko największe markety pokazują pełną ofertę na półkach. Mniejsze sklepy trzymają tylko to co im się opłaca trzymać. Sprzęt nierotujący wyprzedają. Jeżeli a850 i a900 jest w gablocie to znaczy, że się sprzedaje lub, że SONY wykupiło miejsce w gablocie i systematycznie je opłaca. Tak czy inaczej te modele są po prostu opłacalne. W pierwszym przypadku dają obrót sprzedawcy, w drugim są częścią strategii marketingowej giganta- budują wizerunek. SONY w głowach milionów ludzi jest synonimem sprzętu wysokiej jakości, nie mogą sprzętem foto psuć tego wizerunku ograniczając ofertę do sprzętu adresowanego tylko dla najliczniejszej grupy odbiorców.
i znow pierd... inzynierow firm specialistow od rozwoju sprzetu fotograficznego
lol ludzie
czytalem od k20d ze pentax to dno i pentax upada (to wasze wypowiedzi wielu z was ) dzis czytam na wielu forach jak jest polecany k-x juz niedlugo wyjdzie k-5 /matryca pewnie tez sony taka jak bedzie w d95/ciekawe co wtedy
jezeli sony pisze ze nie bedzie robic ff to kur... nie bedzie szkla se podepniesz do a550 bo pan w MM tak ci poleci a jak zrobia nowe boydy to zrobia
posiadam system N i szkla tamrona /niestac mnie na nikkorowskie mam tylko 50/ i jestem bardzo zadowolony zadnych bf czy ff szkla te 10-24 i 28-75 niedlugo 70-200
wszystkie bez vc i daje rade jestem zachwycony tymi szklami
posiadalem takze k200d i k20d przesiadlem sie wlasnie z p na N
posiadam d90 i d3000 zaraz jak sie pokaze d95 to go kupie i bede mial wszystkie 3 a mogl bym d300s lub 400 kupic albo najlepiej sprzedac wszystko i d700 kupic ale nie chce nie potrzebuje fx aps-c mi w zupelnosci wystarcza
jak czytam te komentarze te spekulacje te klutnie to niewiem co myslec o wielu z was naprawde
piszecie dziwne rzeczy o sprzecie ktorego niemacie i nie znacie z zawodu jestescie nauczycielami lub urzednikami /wydaje mi sie ze proffotograf/ w taki sposob sie nie wypowiada bo nawet zenitem zrobil by zdjecie wywolal zeskanowal i przerobil
jestescie jak kury ktore troche poczytaly gazet dajcie ze juz spokuj bo normalnych komentarzy sie czytac nieda przez ten spam
pozdrawiam
@BytArt - ale weź chłopie parę głebokich oddechów i sie uspokuj. To jest portal o sprzęcie foto, bo nie o fotografii, news ma tytuł "Plotki i ploteczki", więc różne mniemania i teorie w wypowiedziach czytelnikow są jak najbardziej wskazane.
Są ludzie, którzy wierzą w FF jak Graala, są też tacy, którzy uważają, że świetność FF to pieśń przeszłości z czasów analoga. Ktoś produkuje plotki a my tu się spieramy, które z nich okażą się prawdą i z jakiego powodu. Jeśli ci ta forma nie odpowiada, to w czym problem? Nie czytaj, znajdź sobie inną rozrywję ;-)
polowa odpowiedzi tu to off a nie komentarze polowa jest wogule nie na temat (temat plotek) prosze pana
Komentarz - krótki tekst o charakterze opiniotwórczym. Zaczynamy od przedstawienia faktów, które chcemy skomentować, a następnie zamieszczamy własne opinie na dany temat. W tego typu wypowiedziach można używać słów nacechowanych emocjonalnie, by poprzez nie, wpływać na czytelnika. Komentarz powinien kończyć się podsumowaniem - wnioskiem autora, puentą lub pytaniem retorycznym skierowanym do odbiorcy.
BytArt,
"wogule"
Komentarz: błędna pisownia, piszę się rozdzielnie i przez ó. Poniał?
Wnioski: popraw się.
@mOSAd - jesteś takim mitomanem, że aż strach wchodzić w dyskusję...
A co do upatrywania w FF świętego grala - żadna "fizyczna" przewaga i możliwość implementacji nie wiadomo jak zaawansowanych technologii zda się na nic, póki szklarnia będzie się tak nagannie zachowywać na rogach, tyle.
cedrys
"piszę się" ?
Słyszałem że ruscy widząc na C.B. zdjęcia 5D +obiektyw od smieny 8M -chcą teraz wskrzesić produkcję Smena 8M wers.Dygtal. Czyli FF bez lustra z naleśnikiem 43mm F4 .
Jeśli ktoś widział te foty to wie że rozłożą na łopaty całą radosną twórczość Sony i innych wykrywaczy uśmiechu.
Oba formaty (aps-c i mały obrazek) mają wady i zalety.
Jednakże dorabianie ideologii do tego drugiego jest wg mnie żenujące...
@Yura
robię portrety i winieta nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Czasem jest wręcz pożądana.
Dżozef widziałem te fotki na canon board i przyznam że jakość jest zajebista
Nie przesadzajmy z tą zajebistą jakością tandemu Smiena naleśnik + 5DMkII.
Ja bym powiedział, że są zaskakująco dobre, dosyć ostre ale odrzuca mnie bokeh wyjątkowo niezgodny z moim poczuciem estetyki.
Zakochałem się natomiast w samplach naleśnikowych 5DMkII plus Voigtlander. :)
Nie rozumiem ludzi, którzy wierzą w jakikolwiek jeden jedyny najlepszy format. Czy to FF, 4/3, APS-C czy cokolwiek innego. Każdemu według potrzeb. W dodatku, potrzeby te zmieniają się w czasie u wielu osób. Dla mnie akurat najbardziej sensowny okazał się FF. Nie rusza mnie to jeżeli ktoś mi powie, że potrzebuje formatu 20 cm na 60 cm. Albo 2 metry na metr. Są różne potrzeby, różne postacie twórczości i różne środki, za pomocą których można je zaspokoić. Stosując analogię: nie ma jednego idealnego samochodu dla wszystkich i do wszystkiego. Jak ktoś pisze ogólnie, że jego samochód, jego zespół piłkarski, jego... cokolwiek... jest najlepsze - tylko się uśmiecham pod nosem.
Co do słabych rogów na pełnej klatce, jako wyznacznik jej wad, to jakaś bzdura, bo w średnim formacie w takim razie w ogóle zdjęć by nie było, bo to już same rogi tak? Można napisać, że są sytuacje, w których, gdy ktoś jest mało zamożny, to go nie stać na sprzęt oferujący dobrą jakość w narożach. Ale w ogólnym twierdzeniu to jest po prostu błędna teoria, ponieważ nawet w ultra szerokich kątach Nikkor 14-24 jest ostry w narożach. Poza tym, nikt nie pisał, że FF to sprzęt specjalizowany do szerokich kątów. W portretach oraz używając teleobiektywów problem praktycznie nie istnieje. I kolejna bzdura, że format ma się sprawdzać w każdym zastosowaniu. Przykładowo średni czy wielki format często nie nadawał się długo do fotografii podróżniczej, na "spacer" po górach. Choć są i tacy fanatycy, którzy nawet na to się godzili. Tak samo kompakt z matrycą 1/2.5 cala nie nada się do fotografii ruchomych obiektów w świetle zastanym wieczornym czy nocnym (upraszczając). Natomiast bardzo łatwo też wskazać zastosowania, w których dany format przewyższa inne. Na przykład możliwie mała głębia ostrości rośnie wraz z rozmiarem matrycy (upraszczając). Toteż FF góruje tu nad APS-C, który z kolei góruje nad 4/3, który z kolei góruje nad 1/2.5 cala. Podobnie jest z zakresem tonalnym, czy używalnym ISO, które przy podobnej technologii również rosną wraz z rozmiarem matrycy (znów upraszczając i nie wdając się w wyjątki). Zatem jeżeli ktoś się specjalizuje w jakiejś dziedzinie fotografii, wymaga jednego z powyższych - będzie preferował coraz większe matryce, aż nie osiągną maksimum, które go satysfakcjonuje. Dla każdego może być ono inne - to indywidualna decyzja.
Napiszę też śmiało, że ktokolwiek twierdzący, że dany rozmiar matrycy nie ma sensu, po prostu się myli i gada głupoty. Jako przykład podam tu chociażby (co najmniej) kilkadziesiąt lat historii fotografii i użycie najróżniejszych rozmiarów nośników.
Jeżeli ktoś by dodał sprecyzowanie, że chodzi o "amatorską fotografię" wtedy należałoby to pojęcie sprecyzować. I tutaj również byśmy się pewnie nie zgodzili, bo według mnie to zbyt duże uogólnienie.
Co do stabilizacji obrazu, to N i C mają ją od lat, od czasów analogowych w swoich obiektywach. I słusznie ktoś zauważył, że pewne "wynalazki" są po prostu nieuniknione, a pewne technologie tanieją i są wprowadzane do coraz to popularniejszych sprzętów. Stabilizacja obrazu to żaden wymysł S czy O, ale po prostu naturalna kolej rzeczy. A że firmy te nie potrafiły zrobić stabilizacji optycznej, to wykorzystały pomysł stabilizacji matryc. Bodajże patent Nikona swoją drogą, który takąż stabilizację wprowadził do któregoś z pierwszych kompaktów (zasłyszane, więc mogę się mylić w tej kwestii). Poza tym jakie znaczenie ma to, kto i dlaczego coś wprowadził pierwszy, czy nawet w ogóle? To tak, jakby wprowadzenie dżinsów przez jakąś tam firmę, miało teraz jakiekolwiek znaczenie. Ktoś pierwszy zastosował kiedyś wycieraczki w samochodzie. Super.
Ważne jak w danym momencie technologia jest realizowana. Zazwyczaj weryfikuje to rynek. Oczywiście w perspektywie ceny. A kto prowadzi w sprzedaży, chyba nie muszę wspominać.
@mOSAd - Tylko N i C , reszta to tylko pseudo aparaty i ich użytkowników nie można
uznać za fotografów..... ;D
13 września to poniedziałek. Sony nie robi premier w poniedziałki. :-)
Sony od wielu lat ma stabilizację optyczną w obiektywach kamer wideo i kompaktów.
hasky, fajnie że się rozumiemy. ;)
Szabla - no tak, trochę przesadziłem z tym "nie potrafiły". A Sony robiło jakieś obiektywy? O ile kojarzę przed przejęciem Minolty, nie istniało na rynku lustrzanek, ale może coś przeoczyłem. Nie dotykam tu tematu kamer, bo to zupełnie inna bajka i oczywiście, że tam, podobnie jak w C i N, stosowało optyczną stabilizację obrazu (jak sądzę). Ale to chyba inne rozdzielczości, wielkości, ceny. Swoją drogą gdyby stabilizacja matrycy nie wpływała negatywnie na m.in. odprowadzanie ciepła, to system podwójnej stabilizacji - optyczo-matrycowej - mi się jak najbardziej podoba. Może niekoniecznie najlepszy z ekonomicznego punkt widzenia firmy, ale z punktu widzenia użytkownika - owszem.
hasky,
Załóżmy że jesteś posiadaczem jakiegoś Pentaksa, nie jakiegoś czarnego w żółte paski ale normalnego, np. K-7. I tu nagle Hoya dogaduje się z Canonem i opycha mu markę, bo Canona interesuje technologia MF. Nie wiem czy wiesz, ale Canon w ostatnim roku finansowym zarobił straszną kasę. Powiedz mi jakbyś się czuł w tej hipotetycznej sytuacji gdyby była realna? Tylko napisz szczerze...
@dude83 - no to masz farta, gorzej jak zechcesz kiedyś zrobić portret bez winiety...
@mOSAd - heh w tym co piszesz jest sama prawda, poza jednym aspektem - szkła pod MF mają zdecydowanie większe pole krycia niż wymagają tego matryce MF, więc nie ma problemów z rogami, więc sory ale znowu tworzysz mity.
@cedrys - mogę ją? :P
Sugerujesz, że Hoya zechce sprzedać Pentaksa dlatego, że Canon "zarobił straszną kasę"??? :)
Aczkolwiek, jeśli taka sytuacja by się ziściła - ja osobiście bym się załamał :(
A teraz do Ciebie: do czego to pytanie twoje w ogóle było??? :D
Yura, podałem ci przykład Nikkor 14-24 oraz braku konieczności pokrywania rogów, co się tak uparłeś na te naroża i jakieś mity? Nie zauważam tego problemu ani w 14-24, ani w 24-70, ani w 70-200 II, ani w stałkach portretowych które używam. Kto tu tworzy mity? Jaki dokładnie mit ja stworzyłem, bo nie wiem? Że matryca FF ma sens? A jaki ty? Że na matrycy FF są fatalne naroża, tak? Ja twój obalam, przez podanie konkretnych szkieł, które przeczą twojemu mitowi. Ty mojego nie obalisz, gdy odpowiem, że nie interesuje mnie jakość naroży. Nie jest to żadne silne kryterium przydatności danego formatu.
Yura. Swoją drogą czy dobrze rozumiem, że przekreślasz wszystkie zdjęcia wykonane do tej pory na małoobrazkowych kliszach analogowych ze względu na słabe naroża? To się strasznie zawiodą ci wszyscy fotografowie, którzy przez dziesięciolecia żyli w nieświadomości marnej jakości swych prac.
Nie bardzo rozumiem istoty tego sporu. Naprawdę jeśli mam APS-C to muszę się dowartościowywać, dezawuując FF? :) Co komu do tego, jaki kto ma aparat???
Mnie wczoraj w Puerto del Carmen zaczepił jakiś obładowany sprzętem Niemiec. I podczas gdy nasze żony płukały złoto (poważnie!!! :) ) spędziliśmy niemal godzinę przy zimnym piwku, dyskutując nie o PRZEWADZE jednej matrycy nad drugą, czy zuuuuuuuuuuuma nad stałką, ale o FOTOGRAFII. I to nie był zmarnowany czas. Choć oczywiście bez macania zabawek się nie obeszło. :)
Yura,
Bawisz się w symultankę czy w adwokata diabła? Pytanie nie było do Ciebie ale do Hasky'ego.
@cedrys - myślę , że byłoby mi strasznie żal...
Fotografuję pentaxem już chyba z piętnaście lat , nigdy mnie nie zawiódł...
Człowiek się przyzwyczaja do rzeczy i czuje pewien sentyment ,
chyba , że canon pozostawiłby logo , bagnet i jakość wykonania ?!
Może jakoś bym to zniósł... :)
Dzięki hasky, ja też chyba bym się tak zachował.
Uważam, że Sony ma obecnie najlepsze matryce APS-C, parametry zdjęć z nexa biją wszystkie tego typu modele Canona, więc Canon jedzie jedynie na reputacji swojego sprzętu, nawet Soniaki pobiły już C w iso i szczegółowości obrazu. Potwierdzić to może, że najlepsze aparaty dla przeciętnego użytkownika czyli k-x, d5000, d90 mają właśnie matryce S z oprogramowaniem, które długo dopracowywali są to bardzo dobre puchy. Teraz Sony musi oprogramować swoje matryce i wsadzić w jakąś porządną skorupę i wyeliminować to okropne kłapanie lustra.
@mOSAd - a zrobię ci na złość i odpowiem, że na analogu film nie cierpiał tak z powodu nietelecentryczności obiektywu jak matryca... :P
@ilDottore - nikt się nie musi dowartościowywać, przynajmniej ja tego nie robię. Ja się dziwię tylko tym zjawiskiem, że FF urosła do rangi kultu religijnego, a jej wszelkie wady próbuje się obracać na zalety w stylu "Nasz Pan nas karze, bo nas kocha, ale twardym sercem", kompletnie nie zwracając uwagi na to, że kiedy coś się ulepsza kosztem czegoś innego, to to nie jest żaden postęp - dla tego dla mnie FF to Fool frame :)
Do tego wszelcy heretycy z systemów nie-fool-frame są poddani ekskomunice i już nie mogą być "pro", cokolwiek to znaczy - przecież to śmieszne :)
Dla mnie wniosek jest jeden, dla wielu ludzi Full Frame to jest Full FAME, oczywiście tylko z pod znaku N i C, bo S już nie może być full fame, co najwyżej full blame...
@cedrys - przepraszam, że odpowiedziałem na pytanie zadane na forum publicznym, czuję się z tym teraz źle, bardzo źle...
@Yura
"(...)S już nie może być full fame, co najwyżej full blame... "
LOL, dobre :)
Co taka cisza w Polsce prąd wyłączyli ???
Czy nagle wszyscy poszli fotografować ??? ;D
@
"Uważam, że Sony ma obecnie najlepsze matryce APS-C, parametry zdjęć z nexa biją wszystkie tego typu modele Canona,"
Czyżbyś był pierwszą osobą która widziała bezlusterkowce Canona??
" więc Canon jedzie jedynie na reputacji swojego sprzętu, nawet Soniaki pobiły już C w iso i szczegółowości obrazu"
Jakoś testy na wielu portalach tego nie potwierdziły. Na szczęście użyłeś słowa "Uważam", więc nie ma co więcej tego komentować.
Ja używam FF i nie jestem żadnym pro. Jak będę miał ochotę to się przesiądę na APS-C i co mi kto zrobi? :) Ale oczywiście to tylko TEORETYCZNA możliwość, bo kto dobrowolnie i bez przymusu zamienia BMW na Poloneza? :)
Chodzi o to żeby do zabawek podchodzić na luzie i z przymrużeniem oka bo o ostatecznym wyniku i tak w ok 90% decyduje fotograf.
Natomiast zacietrzewianie się z użyciem idiotycznych argumentów ("słabe rogi" to NAPRAWDĘ wina matrycy, czy może raczej użytych ciulowych szkieł? :) ) nie prowadzi donikąd.
Kompleksy proponuję leczyć robieniem super zdjęć. To zdjęcia powinny być argumentami na forum foto.
Aparaty robią zdjęcia - naprawdę.
A jeśli służą komuś do budowania ego - to moje wyrazy współczucia.
@Yura - zapnij 17L na FF, szkło jest pod FF :)
ilDottore | 2010-08-08 17:56:36
Nie bardzo rozumiem istoty tego sporu. Naprawdę jeśli mam APS-C to muszę się dowartościowywać, dezawuując FF? :) Co komu do tego, jaki kto ma aparat???
Na Boga ilDottore to nie ma nic wspólnego z techniką czy optytyką (a broń boże z fotografią) to jest dyskusja o ludzkich kompleksach. Mam wrażenie, ze jesteś w niewłaściwym miejscu ... ja zresztą też.
mOSAd, racja. W różnych zastosowaniach różny format może być najlepszy. Ale uważam, że w amatorskiej fotografii format APS-C czy 4/3 jest obecnie najlepszym kompromisem ze wszystkich dostępnych formatów. Jak definiuję amatora? Amator robi lub chce robić zdjęcia różnego rodzaju (bez specjalizacji), uczy się (bo zależy mu na ciągłym rozwoju fotograficznym), ceni obrazek dobrej jakości, a na swoje hobby nie zamierza wydawać równowartości samochodu (w Polsce). Często spotykam takie osoby, no ale może w nietypowych kręgach się obracam ;).
ilDottore, nie wiem naprawdę kto według Ciebie chce tu się dowartościować... Jeśli o mnie chodzi, to po prostu obserwuję i próbuję uogólnić - takie mam hobby i poniekąd zawód.
"Na przykład możliwie mała głębia ostrości rośnie wraz z rozmiarem matrycy (upraszczając). Toteż FF góruje tu nad APS-C, który z kolei góruje nad 4/3, który z kolei góruje nad 1/2.5 cala."
Te dwa zdania się wykluczają.
Pragnę tylko na koniec tej mocno emocjonalnej dyskusji zauważyć, jaki harmider zrobił się tylko i wyłącznie przez głupią plotkę o tym, że Sony wycofuje się z FF i kto głównie rozpętał ten sajgon - od razu widać kto ma kompleksy i jest wyczulony na punkcie FF :)
Jakby tylko Sony na tym świecie matryce robiło :)
Dla rozluznienia atmosfery:
VIDEO
porownanie GH1 oraz 7D (z kitowymi szklami):
link
Oj widzę, że niektórym te pełne klatki na mózg ostro walą. ilDottore zapraszam Ciebie z tym Twoim BMW do fotografii przyrodniczej albo lotniczej. Nagle okaże się, że jeśli idzie o zasięg to Twoje BMW zamieni się w zdechłego trabanta porośniętego mchem i zeżartego przez szczury. Rozumiesz jaka jest różnica pomiędzy 600mm a 900mm/960mm? Także nie skichaj się z tą pełną klatką bo tam gdzie potrzeba zasięgu każde FF jest za chude w uszach, nie wspominając już o MF.
Remedy muszę Cię rozczarować (zwłaszcza w kontekście fotografii lotniczej) - Twoja prawda to tylko półprawda (żeby nie powiedzieć po tischnerowsku), zwłaszcza w kontekście FF Sony.
maestro, "wykluczają się" ponieważ? Możliwie mała do uzyskania głębia ostrości to zaleta. Możesz rozwinąć swoje stanowisko? Może pośpiesznie i nieczytelnie to sformułowałem "mała głębia rośnie" - powinienem napisać "głębia ostrości maleje" - jakiś edycyjny chochlik. :)
Yura, telecentryczność ma się nijak do wartości fotografii. Mnóstwo zdjęć na analogu miało okrutną winietę, nieostre naroża i ogólnie było technicznie takie-sobie. Natomiast wartość artystyczna i wartość techniczna to kompletnie dwa różne światy, które ty próbujesz sprowadzić do jednego. To jakaś krucjata przeciwko matrycy o wymiarach 36x24 czy jeszcze jakichś innych wymiarów nie powinniśmy używać? Jakie wymiary są postrzegane jako "mądre". Pewnie 4/3, APS-C, DX i wszystko powyżej to zło. Cholercia, a właśnie wywołałem kliszę z formatu 6 cm x 6 cm. Tu w tym momencie moja głupota się zwielokrotniła strasznie od FF (fool-frame). :( Biedni są również ci głupcy w studio, męczący się z Mamiyami, Hasselbladami i innymi głupimi formatami, nieświadomi, że to jedynie 4/3 - APS-C ma sens.
I optyki w to nie mieszaj, bo to tylko mydlenie oczu.
Przypomina to trochę dyskusję z maniakalnymi przeciwnikami firmy Apple i jej produktów. Niech zgadnę Yura - to też samo zło? Wszelkie iPhone'y, iPady, iPody, MacBooki itd? To na pewno też są debile, którzy używają tych sprzętów prawda? Uwielbiam ekstremistów, fajnie się z nimi dyskutuje w sieci. :D
TS - tak, jeżeli będziemy rozmawiać w kontekście *amatora w Polsce*, to wtedy można jakoś uzasadniać, że dla *polskiego amatora* pełna klatka ma słaby stosunek jakość-cena. I tu się zgodzę. Natomiast to stwierdzenie pada tu po raz pierwszy, a Yura ma jakąś fobię, nazywając wszystkich użytkowników tego formatu na świecie głupcami. Zachowuje się dokładnie jak władze Nikona, które twierdziły, że DX wystarczy wszystkim i jest idealny. A potem szybko to odszczekiwały.
Wolny rynek, podaż, popyt - bardzo szybko weryfikują tezy takich oszołomów.
I tak, rzeczywiście dyskusja jest bardziej psychologiczna i socjologiczna, niż merytoryczna.
- mOSAd - out. ['Californication']
Nikon 3100
Nikon rumors twierdzi ze d3100 będzie miał sensor 14MP... Wiecie coś o tym?
Ten sam co w A550, A450 i NEXach?
@Dżozef
"Jeśli ktoś ma konkretne wymagania co do swoich prac, to nie będzie próbował udowodnić światu że można czasami zrobić dobre zdjęcie przy pomocy jakiejś lustrzanki z serii radosnej twórczości, tylko kupi C/N i - zajmie się robieniem zdjęć."
hehehe ubawilem sie :D Sorry Dżozef ale glupoty piszesz. Jesli komus NAPRAWDE bedzie zalezalo na jakosci prac, poszuka aparatu, ktory mu ja zapewni a nie nazwy, ktora powinna mu ja zapewnic. Pare przykladow:
1) dlaczego wielu nikoniarzy slubnych kupowalo puszki Fuji? Zaloze sie ze nie chodzilo o nazwe... Mozliwe, ze o dynamike obrazu, odwzorowanie kolorow i doskonale JPG'i ktorych nie trzeba bylo obrabiac tygodniami ....
2) dlaczegu wielu ludzie porzucilo w pewnym momencie swojej kariery lustrzanki i przesiadlo sie na dalmierzowa leice czy sredni format? Pewnie nie chodzilo o nazwe. Bo choc i tu znajda sie szpanerzy, wiekszosc wybralo sprzet tylko i wylacznie biorac pod uwage jakosc uzyskiwanych obrazow.
3) Sony A850/A900. Tak, powiem o tych aparatach, choc sa przeklete... Czy ktos kto to kupil bral pod uwage napis na obudowie pryzmatu, czy moze sam pryzmat i zwiazany z nim wizjer, ktory wsrod obecnie oferowanych lustrzanek uchodzi za najlepszy na swiecie, lub conajmniej na rowni z.... ;) Moze ktos kupil to ustrojstwo dlatego, ze dysponuje swietna dynamika, doskonalym odwzorowaniem kolorow, ktorych prozno szukac u ... ;) Moze ktos kupil to dziadostwo dlatego, ze za cene 12mp od .... ma 24mp ktore spelniaja jego konkretne wymagania...
Wiec zanim zaczniesz cos kryklac z gory na dol, zadaj sobie pytanie czy masz wiedze na temat tego co kryklasz.
@mOSAd
"Można poczytać na forum nikoniarze.pl wątek opisujący wrażenia, czy deklaracje osób zadowolonych z Nikona D200. Wątek jest aktualny, a korpus będzie miał niedługo 5 lat (koniec 2005). Zastąpiony dziś modelami D300 oraz D300s. A ludzie piszą, że nigdy nie sprzedadzą korpusu D200! Korzystając często z nowszego i niby lepszego sprzętu. Nadal pojawiają się też od czasu do czasu wątki czy warto kupić korpus D2X, który jest naprawdę leciwą, ale profesjonalną i genialną konstrukcją (2004)!"
Sadzac po adresie to polskie forum. I na to trzeba brac poprawke. Polacy wszystko by chcieli miec najlepsze, na nic ich nie stac, wiec uznaja ze to co maja jest najlepsze. Wiec nie ma dziwne ze D200 "jest lepsze" od D300s, ze D2X "jest lepsze od" najnowszych serii D3...
I druga strona medalu - moze po prostu ta renomowana i ceniona na swiecie marka karmii swoich klientow marketingowym shit'em a tak naprawde podaje im niczym nie rozniace sie aparaty? Moze nie tylko Sony ma taka polityke? ;)
"Swoją drogą gdyby stabilizacja matrycy nie wpływała negatywnie na m.in. odprowadzanie ciepła, to system podwójnej stabilizacji - optyczo-matrycowej - mi się jak najbardziej podoba. Może niekoniecznie najlepszy z ekonomicznego punkt widzenia firmy, ale z punktu widzenia użytkownika - owszem."
Ciekawa teoria z tym odprowadzaniem ciepla... Mam stabilizowana matryce od zawsze i wiele o niej wiem z praktyki oraz z tego co wyczytalem, ale nigdy nie slyszalem takiej bzdury, ze moze wplywac negatywnie na odprowadzanie ciepla... Jak na moj gust matryca zamocowana na metalowej ramce poruszajaca sie w przestrzeni powietrznej jest lepiej chlodzona niz na sztywno upchana nieruchoma matryca... No a podwojna stabilizacja to nieporozumienie. Po prostu to nie zadziala i dlatego nikt tego nie robi. Nawet jak do sony czy pentaxa zapniesz stabilizowane szklo to musisz sobie wybrac ktora stabilizacje uzywac. Jesli uzyjesz obu to wyjdzie kupa. Zgranie obu by ze soba pracowaly w zgodzie, graniczyloby z cudem biorac pod uwage ilosc producentow optyki, puszek itd...
@Peter Apas
"Stabilizowane matryce były tylko tańszą odpowiedzią na stabilizowane szkła."
A jaja kurze mniejsza alternatywa dla tych powszechnie zjadanych strusich.... Prosze o KONKRETNE PRZYKLADY STABILIZOWANYCH OBIEKTYWOW 20mm, 28mm, 50mm, 85mm, 135mm, lustrzanego 500mm... Moze to niekoniecznie tylko taniosc ale lepsiejszosc w pewnych aspektach? I moze nie ma magicznyc 15EV wydajnosci ale miec te 2-3EV a nie miec to jest roznica... I nie zawsze podbicie ISO da to samo...
"Od równie dawna przekonuję, że FF nie tylko staje się, ale już stał sie niszą. Przez niszę rozumiem, że taki sprzęt zakupią TYLKO ci, którzy:
a) naprawdę potrzebują, bo wiedzą, co to daje;
b) stać ich, by za owe dodatkowe korzysci zapłacić.
Wszyscy pozostali, w tym najważniejszy KLIENT MASOWY..."
I moze wlasnie ze wzgledu na badz co badzi istnienie tej niszy, firmy sie dwoja i troja by sprostac widzimisie tym niszowcom? Wiec skoro cos jest skierowane do konkretnego grona, nie trzeba wspominac o tym co preferuje ktos spoza tego grona... I nie zgodze sie ze klient masowy jest najwazniejszy. Wedlug tej teorii kowale powinni wyginac bo klient masowy nie kupuje konia tylko samochod....
@MaciekKwarciak
"Jak się czyta te filozoficzne rozprawy bez argumentów i konkretnych porównań że tylko Canon i Nikon, to przychodzi na myśl jeszcze jedno - tylko Volkswagen Golf, tylko 1.9TDI i tak dalej i tak dalej..."
Amen.
@plotki
nikonowiec puszcza plotke o koncu FF sony. Bedac zdeklarowanym soniaczem, stwierdzam, ze przyszlosc nikona stoi pod znakiem zapytania bo slyszalem ze Sony chce wykupic fabryke Nikona. I co? I teraz wszyscy nikoniarze powinni sra... w pory ze strachu przed czekajacym ich potepieniem....
Ludzie, troche dystansu do tego co ktos powie, napisze... Jesli taka informacja wyjdzie od Sony to mozemy sie zaczac martwic, a do tego czasu poczekajmy niecierpliwie na zblizajace sie premiery :)
sparky daremny Twój trud :( Zawsze, ale to zawsze znajdzie sie jakiś nadgorliwiec - któremu pałeczek przekazał inny gorliwy wyznawca jedynie słusznej marki - który będzie prowadził krucjatę wyższości marki a nad B. Obryci są jak mało kto, sypia liczbami, tezami i jedynie słusznymi poglądami, jeśli podejmiesz rękawicę - nie wygrasz, jeśli jednak chcesz wygrać, to Ty musisz rzucić ja pierwszy i poprosić o linka do galerii ze zdjęciami delikwenta ;)
@tompac
Ehhh no znajdzie sie... a Tu ich nie brakuje...
I wiem ze nie wygram, ale poswiecilem sporo czasu zeby przeczytac wszystkie powyzsze madrosci ludowe i przy niektorych po prostu musialem dodac swoje dwa grosze....
Z wlasnego doswiadczenia wiem czym sie rozni obraz z D700 czy 5DmII od tego z A900. Mam pelna swiadomosc tego gdzie i jakie sa roznice. Niestety wiekszosc z powyzszych madrali te roznice zna tylko z zaslyszanych opinii... A to niestety nie powstrzymuje ich przed madralowaniem.... :(
@sparky81
Widzisz sparky tylko że ilu ludzi, tyle opinii, a co gorsza na opinię wielu ludzi wpływa marketingowy bełkot firm. A dla wielu taki bełkot to wyznacznik i cel krucjaty. Patrząc przez ten pryzmat równie dobrze można powiedzieć (używając twojego słownictwa), że to co napisałeś to "mądralowanie".
@helldust - pisałem o matrycach APS-C, testy np. na dxo to potwierdzają i większość sampli np. iso3200 z aparatów, które wymieniłem.
sparky81 - króciutko by wyjaśnić, bo założyłeś coś, czego nie napisałem oraz pominąłeś coś, co napisałem. Kwestia D200 - piszą to ludzie posiadający lub używający D3, D300, D700 - chodzi o różnice pomiędzy technologią CCD i CMOS generalnie mówiąc. Prawdopodobnie. Możliwe też że w jakimś stopniu wpływa na to siła filtra AA też. Nie wnikałem. Nie ma to związku z naszymi realiami czy marketingiem, tylko realną wartością korpusu.
W kwestii odprowadzania ciepła - nie napisałem, że to problem, napisałem, że jeśli nie, to jest to fajna opcja. Co do podwójnej stabilizacji, to myślałem, że nie muszę pisać i możemy rozmawiać na poziomie, ale widać, że trzeba dosłownie. Oczywiście chodzi o możliwość włączenia stabilizacji matrycy, gdy jej nie mamy w obiektywie. A nie jednocześnie.
Co do A900 - to na papierze wygląda niby fajnie. Nie wiem za wiele na temat tego korpusu. Ale rozumiem, że to przede wszystkim aparat studyjny lub "krajobrazowy". Czy mając Canona 5D II istnieje jakiś powód by go zamienić na A900? Bo widzę, że przede wszystkim brak mu niskich ISO, co akurat w połączeniu z wysokorozdzielczą matrycą jest właśnie najbardziej pożądane. W tej dziedzinie mamy dwa wymagania tak naprawdę: jak najwyższa realna rozdzielczość (nie w pikselach) matrycy plus małe szumy na niskich ISO. Być może przy architekturze, czy krajobrazie miejskim możliwość użycia szkieł tilt-shift jest jeszcze jakimś plusem. Możliwe, że istnieje też idealna kombinacja korpus+szkło często używana właśnie w tych zastosowaniach. W tych względach A900 ma jakąś przewagę? Jeżeli tak, to rzeczywiście może to być ekonomiczna alternatywa. Bo rozumiem, że do topowych D3x i 1Ds trochę mu jednak brakuje.
@Raflus
Przeczytaj jeszcze raz co napisałem, nie masz do czego porównywać nexa, bo C jeszcze bezlusterkowców nie ma.
Co do puszek z lustrami, to wybacz, ale zestawienie CS wypada słabo dla tego drugiego. Dla zestawienia CN jestem w stanie przyznać, że N pięknie oprogramował nieswoje matryce, chociaż IMHO idą one łeb w łeb z C (raz wypada lepiej jedna raz druga w zależności od funkcji).
Biorąc pod uwagę rzeczywiste wyniki, a nie ubzduraną hierarchię firm na podstawie znaczka na produkcie, wyniki prezentują się następująco:
link
Ja tutaj nie widzę tej powalającej przewagi 5DMkII. Wynik ostateczny ma taki sam jak A900, wygrywa tylko w kategorii jakości na wysokich ISO. To są suche fakty, wyniki pomiarów wykonanych przez DXO Labs, nie zdanie amatorów mających uprzedzenia. Jeśli ktoś zarabia na zdjęciach plenerowych, jak i studyjnych, to z obu aparatów będzie zadowolony, więc sprzeczki na zasadzie 'który lepszy' nie mają sensu. Do jednego i drugiego korpusu znajdą się także profesjonalne szkła. Canon ma eLki, Sony ma serię G oraz Zeissy. Sonemu brakuje jedynie renomy i uniwersalności, bo to nie jest korpus do sal koncertowych, czy na mecze hokejowe. Jednak ktoś, kto będzie na tym zarabiał, sam będzie wiedział co wybrać, bez zbędnych uprzedzeń amatorów (takich jak ja :)).
Ps. D3X ma znacznie lepsze wyniki od Canona i Sonego, ale to inna klasa sprzętu (przede wszystkim cenowa).
Pozdrawiam.
@helldust
"Co do puszek z lustrami, to wybacz, ale zestawienie CS wypada słabo dla tego drugiego. "
A w którym miejscu?
link
Przestań pisać bajki, trzymaj się faktów. Ja też mogę powiedzieć, że Polonez jest lepszy od X5, ale to nie będzie miało pokrycia w rzeczywistości. Na wszystko potrzebne są dowody.
@archangelgabrys @Raflus
Nie będę się wypowiadał na temat użytych procedur testowych i samych testów. Dla mnie najważniejsza jest fotka. @archangelgabrys jeżeli w/g prezentowanego zestawienia S jest cool to powiedz mi dlaczego na poniższych linkach:
link
link
szum generowany przez matryce jest absolutnym zaprzeczeniem przywołanych testów?
1)Zapomniałem dopisac, góra to MKII, dół A900.
2) Patrząc na zestawienie podane, to zakładka ogólne sobie a poszczególne zakładki sobie. Nie widzę tam logiki. Takie jest moje zdanie.
@mOSAd
Sam przezylem szok po przejsciu z CCD na CMOS'a ... Jakby wieksze mydlo, wyprane kolory i jakis takie obraz ... do niczego... Pozniejsze zabawy z wywolywaniem RAW dowiodly, ze i CMOS potrafi byc ostry i nasycony jak trzeba a do tego daje wieksza rozpietosc i lepiej znosi podkrecanie ISO...
Co do stabilizacji Twoj pomysl sie sam przez siebie wyklucza. Nie wyobrazam sobie, ze np. Canon majac w swojej ofercie 70-200 z i bez stabilizacji, pokaze body ze stabilizacja. Jakkolwiek by to probowali wytlumaczyc i tak wyjda na glupkow. Bo cale lata zachwalaja swoj IS a tu nagle mowia ze to co zrobilo sony/pentax jest tez ok. Mogliby to ograniczyc programowo - np. z niestabilizowanym 70-200 by nie dzialalo - zeby zmusic klientow do kupna stabilizowanego ale klienci prawdopodobnie by ich zlinczowali i wypuscili wlasny soft, ktory ta niedogodnosc koryguje... Mysle ze z Nikonem byloby jeszcze gorzej - wrzucaja VR do kazdego nowego szkla, do ktorego uda im sie to zrobic... Nie wyobrazam sobie co musieliby wymyslic, zeby uzasadnic nagla zmiane polityki. No bo przeciez nie moga powiedziec ze stabilizacja matrycy jest jednak (po wielu latach mowienia czego innego) lepsza. ;) Wiec tak jak napisales... daleko temu pomyslowi do doskonalosci z ekonomicznego punktu widzenia... Czyli z punktu widzenia producenta ;)
co do roznic miedzy a900 i 5DmII archangelgabrys wyczerpal temat... Choc testy to jedno a praktyka w prawdziwym swiecie to inna sprawa.
@helldust
Ale ja tutaj nie widzę konfliktu. Dałeś zdjęcie z A900 przy ISO 3200. Ja napisałem wcześniej że w tej kwestii A900 jest gorszy i że nadaje się w plener oraz do studia - w miejsca gdzie jest dużo światła i korzysta się z niskich ISO. Dlatego nie rozumiem podania przez Ciebie zdjęcia z ISO 3200.
@helldust
Niby wszystko pasi... w przedstawionych przez Ciebie zdjeciach, ale bede protestowal. Zdjecie z Canona przy rozproszonym w miare jednolitym swietle. Zdjecie z sony przy ostrym swietle. kontrast duzo wiekszy to i przepasc w jakosci na takim chorym iso duzo wieksza. Porownywanie w ten sposob mija sie z celem.
@sparky81
I patrząc w ten sposób to zawsze będzie jakieś ale. A to to, a to tamto. I znów grupa pod wezwaniem wielkiego krzyża będzie broniła swego, a Talibowie drugiego.
Co do stabilizacji to według mnie optyczna stabilizacja daje dużą przewagę ze względu na działanie AFa oraz to, że widzimy w wizjerze to co potem zarejestrujemy. Jeżeli byłaby możliwość (i sens ekonomiczny) zastosowania optycznej stabilizacji w lustrzanym obiektywie 800mm, to dopiero dałoby się odczuć różnice pomiędzy tymi systemami. Bez stabilizacji optycznej, ciężko fotografować bez podparcia.
Stabilizacja optyczna nie jest raczej kosztowna pod względem produkcji. Zauważmy, że jest w większości popularnych megazoomów. To bardziej kwestia tego, ile jesteśmy w stanie za nią zapłacić i na tyle nas "doją" firmy.
Pytanie zatem wygląda tak: mając korpus ze stabilizacją matrycy oraz wybór pomiędzy 70-200 oraz 70-200 IS z identyczną optyką, ile jest dla nas warta warta stabilizacja optyczna? Ja osobiście byłbym skłonny dopłacić z 500-700 zł (czyli do 10% wartości obiektywu), ale to dla każdego może być inna kwota, w szczególności równa zero.
Nie wiem jak sprawa wygląda dla obiektywów rzędu 400, 500, 600 używanych w fotografii przyrody. Na ile się tu sprawdza stabilizacja matryc. Ale takich obiektywów Sony nie ma chyba, więc ciężko porównywać.
@mOSAd - "Yura, telecentryczność ma się nijak do wartości fotografii."
Masz rację, tak samo, jak lustro, skład szkła, wizjer - generalnie to po co w ogóle zastanawiać się nad takimi rzeczami, przecież to ma się nijak do wartości fotografii... Za to może ma się "jakoś" do samego procesu...
"To jakaś krucjata przeciwko matrycy o wymiarach 36x24 czy jeszcze jakichś innych wymiarów nie powinniśmy używać?" - Jakbyś czytał uważniej moje posty, to byś wiedział, czemu, za co i jakie mam pretensje do fool frame (zwróć uwagę, na to że 36x24 od Sony to nie jest wg mnie fool frame). I bądź łaskaw przestań talibować i bezczelnie wsadzać mi w gębę rzeczy których nie powiedziałem.
"I optyki w to nie mieszaj, bo to tylko mydlenie oczu." - no tak, liczy się tylko matryca......
"Przypomina to trochę dyskusję z maniakalnymi przeciwnikami firmy Apple i jej produktów." - a mi dyskusja z tobą przypomina czym są sofizmaty...
"Uwielbiam ekstremistów, fajnie się z nimi dyskutuje w sieci" - a ja uwielbiam kiedy ktoś stosuje prawo Godwina...
"a Yura ma jakąś fobię, nazywając wszystkich użytkowników tego formatu na świecie głupcami." - a tata Marcina powiedział...
Też mogę powiedzieć coś o tobie, nie zacytować i cieszyć pałę, ale niestety jestem grubo po gimnazjum.
@helldust
Jeśli chodzi o wysokie ISO, to tak jak mówiłem - Sony A900 nie pod tym względem aparatem uniwersalnym (choć zdjęcie ma tak dużą rozdzielczość, że i tak dałoby się z niego co nieco wyciągnąć):
5DMkII (ISO3200)
link
A900 (ISO3200)
link
Natomiast przy ISO 200, jakość obrazu jest rewelacyjna. W zasadzie nie odróżnisz który obraz przy ISO 200 został jakim aparatem. Tak jak napisałem - jednym i drugim można zarabiać w plenerze i studio i z obu będą fotografowie zadowoleni.
5DMkII (ISO200)
link
A900 (ISO200)
link
Swoją drogą obraz z A900 przy ISO200 jest ostrzejszy, ale to już kwestia optyki, więc nie będę tego się czepiał :)
@helldust
"I patrząc w ten sposób to zawsze będzie jakieś ale. A to to, a to tamto. I znów grupa pod wezwaniem wielkiego krzyża będzie broniła swego, a Talibowie drugiego. "
Hehe czyli mozna patrzec nie obiektywnie i oceniac pod publike i to jest ok.
Nie mam nic przeciwko canonowi, nie mam nic przeciwko nikonowi. Nie twierdze ze a900 jest najlepsze. Chce tylko by nie mowiono o nim jak o bekarcie kiedy w rzeczywistosci nim nie jest. I dziekuje archangelgabrys'owi za kolejne wsparcie. Nie w walce o krzyz ale w walce o zwyczajny obiektywizm.
A ja sobie przeczytałem wszystkie posty, i mam nadzieje ze nie piszą to osoby z sektora publicznego i nie marnują naszych podatków :D
PS: jestem około rocznym użytkownikiem sony, ale szklarnie kompletuje pod FF i mam nadzieje ze będę miał możliwość bezbolesnego przejścia na większa klatkę (bo to miedzy innymi było kryterium zakupu lustrzanki sony)
"Hehe czyli mozna patrzec nie obiektywnie i oceniac pod publike i to jest ok. "
Ale jak przebrniesz przez wszystkie wpisy to tak nie jest? I to nie tylko na tym portalu. I czy nie na tym opiera się wspomniany wcześniej przeze mnie marketing?
Widzisz.... sytuację można odwrócić w każdej z firm, bo każdy za wszelką cenę chce udowodnić że to co kupił jest super. Każdy będzie najeżdżał na C bo firmie się powiodło i jest liderem na rynku, na N bo robi coraz lepsze puchy i dzielnie lideruje z C, S bo agresywną polityką chce uczknąć tortu liderom, P bo też coś pokazuje ciekawego.
Śmiać mi się chce mocno z niektórych wpisujących, bo łatwo nimi manipulować i rzucać podpuchy. A mówi Wam to szczęśliwy posiadacz CNS (P nie bo pfeee ;P ).
Yura, to proszę o wytłumaczenie dlaczego FF w Sony to coś innego niż FF w Nikonie? Mimo, że ponoć produkowane przez tę samą firmę. Aż przejrzałem wszystkie posty w tym wątku i nadal nie widzę różnic. Nie mam pojęcia co według ciebie oznacza fool-frame, bo jeżeli ma to się odnosić do stanu umysłu i postępowania pewnych osób, to z twoich postów to nie wynika w jasny sposób. Krótko mówiąc zachowujesz się tak, jakby fool-frame to była dokładnie rozmiar matrycy, której aktualnie ty używasz. Jedyna słuszna, bo twoja.
Rozumiem krytykę podejścia, że FF to lekarstwo na wszelkie wady świata i grzechy ludzkości. Ale wydaje mi się, że właśnie to podejście, to mit, który się tworzy w twojej głowie i nadinterpretacja słów ludzi, którzy po prostu wybrali według swojego uznania, to co uważają za lepsze. I być może nie boją się o tym pisać. Próba ośmieszania i zamykania ust, ośmiesza ciebie nie ich. Ale może niekoniecznie to rozumiesz. Brak argumentów ciężko czymś uzasadnić.
Bardzo rzadko bywa tak, że to posiadacz sprzętu lepszego, droższego, może ekskluzywnego, kultowego itd, usiłuje coś udowadniać. Czy namawia innych do zmiany. Prowadzi krucjaty o wyższości tego, co posiada. A to dlatego, że on to zwykle WIE. Nie domniema, nie walczy z jakimiś uprzedzeniami, czy zazdrością. Być może czasem się pochwali tu i tam. Po prostu używa tego co potrzebuje, co się sprawdza w jego przypadku. Co sprawia mu przyjemność.
Natomiast nagminne w naszym kraju jest odwrotne stanowisko. Gdy to "maluczcy" zazdroszczą "wielkim", tego, że mogą coś więcej. I opluwają ich, wyszukując różne dziwne preteksty. Próbując ośmieszać ich wybór jako "elitarny", "szpanerski", czy używając określeń typu "fool-frame" właśnie.
Dlatego też wspomniałem o przykładzie przeciwników produktów Apple i ekstremistach. Niestety klapki na oczach nie pozwalają im na coś, co określa się jednym trudnym słowem: "tolerancja". To jest smutne, ale niestety nasz kraj jest bardzo nietolerancyjny i szkoda, że widać to również wśród fotografów (czyli niby artystów), choć nie jest to zaskoczeniem.
------
A co do A900, to właśnie ostrość i rozdzielczość mają znaczenie! Niezbyt dobry test pod tym względem, ale jeżeli to co tu widać by było reprezentatywne, to dostrzegam tu ogromną przewagę korpusu Sony. Widzę też, że zakres tonalny w A900 jest świetny. Czyli jedyny choć spory minus to brak kalibrowanego ISO 100. To można przeboleć czasem. Wygląda więc, że to niezły korpus - do pewnych zastosowań przynajmniej - i wart rozważenia. Czy warto dla niego wejść w system Sony? To pytanie już jest bardziej złożone. :) Na szczęście to fool-frame od Sony, czyli nie fool-frame... Pogubiłem się...
i znów .ktos mi zamieszał błekit w głowie ...czyli sony rezygnujac z produkcji matryc pod 35 mm, zerwie kontrakty z Nikonem itp ? odda ten segment Kodakowi lub SAmsungowi ? mysle ze ta informacja jest przesadzona , wdaje sie ze Sony , Pentax , nie traktują formatu 35 mm jako priorytetowego ....batalia pomiedzy N i C trwa nadal w segmencie profesionalnym
natomiast sprzet w formacie małoobrazkowym innych firm jest mile widziany , moze byc wolniejszy nawet
jeszcze jedno ....
jesli rozmawiamy o wyzszosci jednej firmy nad druga , to mam pytanie do testujacych i chwalacych sie samplami
prosze mianowicie pokażcie coś zrobionego na długich czasach , u mnie w Pentaxie przy iso 200 i czasach ok 6 sek pojawia sie szum ....chciałbym wiedziec czy wygrywajac w Lotto i kupujac cos naprawde profesionalnego , bedzie zdecydowanie lepiej
mowie o tym z punktu widzenia amatora ktory w czasach analogów , wykonał kilka zdjec na dobrych slajdach z czasem naswietlania ok 0,5 min ,a wiem ze sa lepsi kamikadze
jako amator oczywiscie , wlaczam sie do dyskusji jakis czas trwajacej , o tym ze nowa era , o tym ze łatwiej , i mozliwe o tym ze rezygnujac z czegoś ....nie koniecznie mamy lepsza alternatywę
@mOSAd - bo jeżeli ma to się odnosić do stanu umysłu i postępowania pewnych osób, to z twoich postów to nie wynika w jasny sposób." - Wynika w bardzo jasny sposób i chyba tylko ty tutaj tego nie zauważyłeś.
Może dlatego, że m.in. pisałem o tobie na podstawie postów które pisałeś na początku, z których naprawdę w bardzo jasny sposób wynika twoje, powiedzmy "przywiązanie" do FF oczywiście tylko spod loga N i C, za co bardzo szybko znalazłeś poklask, co jest nierzadkie akurat na tym forum i co ja określiłem jako "fool frame".
Ale teraz nie o to chodzi - zarzucasz mi rzeczy, które każdy może zarzucić tobie.
"Próba ośmieszania i zamykania ust", "Brak argumentów ciężko czymś uzasadnić." - weź ty się lepiej popatrz na siebie, co piszesz, i ustosunkuj do swoich własnych postów.
@kamyszek
Jesli masz CCD (nie wiem co masz wiec grzecznie pytam) w swoim aparacie to niestety im dluzszy czas naswietlania tym wiekszy szum sie pojawi. Jest to zwiazane z grzaniem sie CCD podczas pracy. CMOS grzeje sie o wiele mniej i tu wplyw czasu na efekt koncowy jest o wiele mniejszy.
mam k 20 czyli cmos
licze na sample jesli ktos jest taki dobry
ewentualnie proponuje testujacym wziasc pod uwagę ta kwestię nie koniecznie w ocenach ,ale przynajmniej jedno zdjecie testowe z czasami ok 0,5 - 1 min byłbym wdzieczny
nie mowię o aparatach za 4 tyś ale powiedzmy tych ktorych nabwca ma byc fotograf , pejzazysta - studyjny , czyli z duza matrycą ale skąpym trybem seryjnym Canon 5 , Sony 900 itp w nowszych wersjach
kamyszek zerknij na link i wybierz jakiś przykładowy aparat. W zaawansowanych opcjach wyszukiwania znajdziesz możliwość ustalenia czasu naświetlania. Może nie jest to bezpośrednia odpowiedź, ale masz możliwość sam zinterpretować wyniki.
Yura, ja kompletnie nie jestem przywiązany do żadnego formatu. Doskonale rozumiem, że DX/APS-C będzie świetny w pewnych dziedzinach i lepszy niż FF (teleobiektywy, przyroda, lotnictwo, makro). Skoro robiłem też na średnim formacie, to i FF postrzegam jako tylko jedną z opcji. Ja po prostu widzę wyższość danego formatu w danym zastosowaniu. A ty nadal nie przyznasz, że "fanatycy FF" to wymysł twojej wyobraźni. Ale to zrozumiałe. Bo jeżeli poproszę o cytaty, pokazujące fanatyka FF, który ślepo i bez argumentów mówi o wyższości tego formatu, i jak kaznodzieja głoszącego, że to jedyny słuszny format, to co zrobisz? Spreparujesz, wyrwiesz z kontekstu, czy podciągniesz pod własną interpretację? Bo, przynajmniej na forum nikoniarzy, na którym ja się udzielam, takich wypowiedzi po prostu nie pamiętam. Może obracamy się w innych środowiskach, co też możliwe, ale tu na optycznych, też nie kojarzę, by ktoś taki pogląd głosił. Prędzej wygląda to na jakąś projekcję lub nadinterpretację delikatnie mówiąc. No, ale zawsze możesz mnie zaskoczyć jakimś cytatem.
tegom chciał ....dzieki mosad
mOSAd - daj spokój - szkoda czasu i klawiatury...
Cicho, ja się tu dobrze bawię! :D Czasu pod dostatkiem, a klawiatura jakoś daje radę jeszcze o dziwo. :) Ale w sumie napisałem już chyba wszystko w tym temacie rzeczywiście.
Widać, że umiemy bardzo dobrze rozróżniać marki aparatów.
Ciekawy tylko jestem kto potrafiłby odróżnić odbitkę 15x21 jakim aparatem została zrobiona nawet na 1600 ISO ?
...a ja w nawiązaniu do ogromnego morza wiedzy wszelakiej
i mądrości powyżej
które przyznam pobieżnie jeno przejrzałem z braku czasu;
chciałem tylko powiedzieć że widziałem ostatnio niezły film.
Dodam, że film ten wchłonął mnie całkowicie.
Szczerze mówiąc ostatnio to widziałem go po raz kolejny.
Historia przegranego faceta.
Okraszona realiami Drugiej Wojny.
No i szczypta romansu....
Film czarno-biały i całe szczęście nikt go nie pokolorował...
Piszę o tym filmie, bo został on zapisany
jak byśmy dziś powiedzieli na klatce formatu APSC.
....Ok, mam na myśli „Casablankę”
Zastanawiam się tylko o ile ten film byłby lepszy
gdyby został zrealizowany na „pełnej klatce”?
Swoją drogą czy u was też zbiera się na burzę?
Rafiki na "pełnej klatce" Ingrid Bergman by miała wieksze policzki :)
@rafiki a Ty tez z Krakowa? :D byłby 1.5 raza lepszy :D
@mOSAd, więc bawimy się dobrze razem.
"Ja po prostu widzę wyższość danego formatu w danym zastosowaniu."
Tak???
powiedzał mOSAd:
"Natomiast Sony, Pentax, próbujące wejść na rynek zawodowy nie za bardzo potrafią stworzyć korpus, który byłby lepszy, czy porównywalny właśnie dla tych konkretnych, wyspecjalizowanych celów. Tworzą aparaty uniwersalne, posiadające "na papierze" jak największą ilość funkcji, ale niekoniecznie mających znaczenie w praktyce. Gdy potrzeba najszybszego AFa, wybór jest ograniczony. Gdy potrzeba małych szumów w ciemnościach - także. Gdy trzeba bardzo dużego odwzorowania szczegółów - również. W tych i w prawie każdym innym przypadku C i N będą tu górą.
A aktualnie największe zaufanie budzą firmy C i N. Suche fakty. Sony, Pentax, Olympus - muszą sobie jeszcze na to zapracować, gdy C i N co rusz udowadniają, że potrafią stworzyć sprzęt, na który warto się przesiąść z generacji na generację (przynajmniej w części przypadków).
Słaba jakość zdjęć z matryc, produkowanych przez Sony, ale które są już dopracowane w Nikonach, też tak sobie świadczą o Sony. Dlaczego głosy, że w K7 jest mało zmian w stosunku do poprzednika. Rozczarowania, że Pentax K-m, lepiej obrazuje niż dużo droższy K-7 itd. To są wpadki, które podkopują zaufanie.
I jeszcze jedna uwaga różnic między całymi systemami. Czy słyszy się o przechodzeniu z C lub N, na Pentaxa albo Sony? Wydaje mi się, że takie przypadki, jeżeli są, to są bardzo rzadkie. Ponieważ jest to analogia przesiadania się z BMW do Fiata."
Ty widzisz wyższość jednych marek nad drugimi, bo posiadają remedium w postaci FF, już w ogóle abstrahując od tego, że większość rzeczy, które napisałeś w tym poście to zwykłe brednie i utarte mity.
Szkoda, że tylko ja jestem na tyle uprzejmy aby ustosunkować się do prośby i coś zacytować, bo ciebie o to samo w stosunku do mnie prosiłem kilka razy - ty jedynie dalej o swoim talibowaniu...
Aha - zapomniałem dodać: Ty widzisz wyższość jednych marek nad drugimi, bo posiadają remedium w postaci FF oprócz Sony, rzecz jasna.
ja sie zastanawiam dlaczego do wszelkich dyskusji czysto sprzętowych muszę się dołączyć objawieni czujący "duszę fotografii" których sprzęt w ogóle nie obchodzi, który jest nieważny, ale zawsze muszę o tym obwieścić wszem i wobec?
@s4int - mistrzowie rozmawiają o świetle, profesjonaliści o technikach, o sprzęcie tylko amatorzy ;)
Yura - właśnie idealnie pokazałeś, jak nadinterpretujesz rzeczywistość. Gdzie w podanym cytacie pada choć jedna uwaga o pełnej klatce? Nie mówiąc już o wyssanej z palca teorii, że FF to jakieś remedium. Na co niby?
Co do proszenia mnie o jakikolwiek cytat, to nieprawda, że to robiłeś. Nie ma ani jednej takiej prośby powyżej.
Myslę , że matryca APSC wystarczy do większości zastosowań , wystarczy tylko chcieć...
Jako ciekawostkę podaje linka ;
link
matryca chyba dziesięć razy mniejsza od APSC ?!?!
mOSAd - masz rację - poprosiłem tylko raz:
"Też mogę powiedzieć coś o tobie, nie zacytować i cieszyć pałę, ale niestety jestem grubo po gimnazjum."
ile trzeba wymagać inteligencji, żeby jednoznacznie zinterpretować te zdanie jako zawołanie do zacytowania?
Ja nadinterpretowuję rzeczywistość? To chyba w oczach człowieka, który tej rzeczywistości nie dostrzega - napisałeś o bezwzględnej wyższości C i N nad innymi systemami, w domyśle, chodzi o FF, bo taki mamy kontekst dyskusji i nie wiele zdadzą się tłumaczenia, że o FF nawet nie wspomniałeś.
To świadczy albo o tym, że twoje posty w ogóle nie tyczyły się dyskusji (pragnąłeś być zauważonym?), albo o tym, że uważasz, że C i N górują nad innymi systemami nawet bez FF, co w świetle przytoczonych przez ciebie argumentów "górowania", pokazuje ciebie jako totalnego taliba, bo ja nie wiem w jaki inny sposób C i N mogą wykazywać rasową wyższość jeśli nie przez domniemaną FF, gdzie co do samej jej "górowania" można mieć wątpliwości.
Takie pytanie do wyznawcow FF, skoro fizyki nie da sie przeskoczyc dlaczego średni obrazek wyparl duzy a maly praktycznie pograzyl sredni? Czyzby sie prawa te prawa fizyki zaczely dopiero ostatnio obowiazywac? Moze mnie ktos oswieci fleszem swojej argumentacji...
Druga sprawa, o czym nie kazdy mysli, to marketing trolowany. Mam wrazenie, ze paru talibow siedzi po forach gloszac rozne teorie wyczytane w folderach i biora pieniadze za marketing szeptany... Niestety mocodawcy nawet nie wiedza, jak taka nahalna niekompetencja im szkodzi.Jakie tam firmy dla profesjonalistow, jakie tam przywiazanie do systemu, jaki tam rozwoj w obrebie systemu? A co mnie jakies systemy obchodza.
Pamietajmy tez, ze koncerny to nie sa kolka gospodyn wiejskich i maja przynosic zyski a nie produkowac wspaniale produkty. Czasem owszem to idzie w parze, ale to raczej przypadkiem. Czesto koncern hamuje powstanie nowatorskiego produktu, bo mu flagowy produkt wg. obliczen przyniesie mniej zysku. To z tego powodu Canon Nikon matrycy nie ustabilizuja w lustrzankach i nie ma bata. Z tego powodu Sony przespalo kamery lustrzankowe, bo bali sie o utrate przychodu z kamer. Z tego powodu wielcy zmieniaja bagnety zeby stare obiektywy wymarly na rynku. Z tego wzgledu utrudniaja podlaczenie niewlasnych ob. To na prawde jest prosty swiat. Przed kazda decyzja powstaja setki stron raportow i odbywaja sie posiedzenia zarzadu na wyspach Bergamuta. A skutek moze byc np. taki, ze Sony bedzie produkowac matryce FF a nie bedzie aparatow FF. Tak jak Sigma w zasadzie nie produkuje lustrzanek - chociaz oferuje.
Zabawna ta dyskusja. Moim zdaniem wielu z tych co glosza, ze tylko takie to a takie aparaty sa profesjonalne, to ludzie, ktorzy ostatnio zaczeli swoja przygode z fotografia. Tzn. przekrecili to koleczko z zielonego na M, wyszlo im zdjecie i uznali sie za profesjonalistow. A ja ze zdumieniem odktywam, ze kazdym aparatem jaki wezme do reki da sie zrobic b. dobre zdjecie... Cud! Chyba jestem geniuszem.
O! Kolejny szukający wyznawców i talibów! Odechciało mi się dyskusji, choć napisałem już dłuższą odpowiedź. Ciekawe, że ludzie nie chcą widzieć faktów. Firmy nie robią sprzętu, dla siebie, tylko dla klientów. Po co się pchają na siłę w FF, skoro to samo zło? Powiem więcej, jak stanieją matryce, to spopularyzują się większe formaty jeszcze! Proponuję zajrzeć tu za 5 lat. Okaże się, że nagle będziecie szukać talibów MF (średniego obrazka).
Po raz kolejny proszę o cytat, kto gdzieś głosił, że tylko aparaty FF mają sens, czy są profesjonalne? Ja uważam, że po pierwsze nie są, bo wielu profesjonalistów świadomie wybiera DX, więc mnie proszę w to nie mieszać. A po drugie, że cytatu takiego nie znajdziecie. :) No chyba, że macie znajomych, którzy wam takie rzeczy opowiadają. Wtedy ich edukujcie, ale po co tu wylewać żale?
Już wspominałem, że na tysiące postów na forum nikoniarzy, ja z takimi wypowiedziami się nie zetknąłem. Co więcej, pierwsza odpowiedź na pytanie: "Co wybrać: D300 czy D700?" brzmi od lat niezmiennie: "Do czego?!". Dopiero po określeniu spodziewanych i ulubionych rodzajów fotografii, proponuje się albo DX albo FX, w zależności od tego, jakie zdjęcia będzie ktoś robił, ile ma pieniędzy itd. Albo w ogóle jeszcze inne rozwiązanie. Jakby coś, to zapraszam rozsądnie myślących ludzi na to forum, bo jest wśród nas sporo Canoniarzy chociażby i raczej brak tam dyskryminacji. Oczywiście poglądy takie jak powyżej, tępione są dość szybko i skutecznie i trole jakoś wyginęły. :)
"Oczywiście poglądy takie jak powyżej, tępione są dość szybko i skutecznie i trole jakoś wyginęły."
Ładną wizytówkę dla forum robisz...
Dlatego, że dobra argumentacja potrafi pokonać bezpodstawne oskarżenia i wyśmiewanie poglądów? Hmm. "Tępione" oczywiście użyte w zabawnym znaczeniu, czyli "krytykowane", "analizowane", "dyskutowane" i "obalane", a nie ubijane przez moderatorów, jeśli tak to zrozumiałeś. O dziwo, rzeczowa dyskusja się sprawdza wyjątkowo dobrze w roli pogromcy troli.
"dobra argumentacja potrafi pokonać bezpodstawne oskarżenia i wyśmiewanie poglądów"
jak widać niekoniecznie...
A może tak zamiast się podniecać zajęlibyście się FOTOGRAFOWANIEM. Pamiętacie jeszcze o co w tym chodzi? Odniosłem wrażenie, że dla niektórych nie liczą się zdjęcia ale możliwość pochwalenia się swoim naj...naj...najlepszym sprzętem.
@daniello194 to niestety jedna z naszych narodowych wad .... bardzo czesto kupujemy wiekszy dom, lub lepszy samochod ze wzgledu na sasiadow, lub otoczenie. W pelni to kwitnie poza granicami naszego kraju, gdzie rodacy przescigaja sie w robieniu "dobrego wrazenia". Nie jestesmy spoleczenstwem z szacunkiem do innych i siebie samych. Jesli napiszesz A, wowczas strona B sie odezwie i uzyje roznego rodzaju epitetow dyskryminujacych Ciebie, i odwrotnie.
FF ma plusy, jak rowniez DX ma plusy. Oba posiadaja rowniez i wady. Jak ktos napisal wczesniej, kazdemu wg potrzeb. Kazda marka ma cos do zaoferowania. To jak pisanie o wyzszosci O2 nad tlenem :).
Talibowskie cytaty z uzytkownika Mosad:
1. "Natomiast Sony, Pentax, próbujące wejść na rynek zawodowy nie za bardzo potrafią stworzyć korpus..."
bardzo ciekawe, czekam na argumentacje...
ale dalej jest jeszcze ostrzej:
"W tych i w prawie każdym innym przypadku C i N będą tu górą. I dlatego to te firmy, póki co są wybierane i kupowane przez większość zawodowców (...) Natomiast oba systemy są obecnie równie dobre i wybór pomiędzy nimi zależy mocniej od preferencji (...) Być może za jakiś czas inne firmy dogonią C i N "
2. Jeszcze większe zdziwienie budzi zabieranie głosu przez analogowców w sprawach fotografii cyfrowej.
tez ciekawe, ja sie za analogowca uwazam, mysle, ze mam prawo pisac, ze jestem analogowcem, bo nie ma porzadnego aparatu cyfrowego na ktory skladam juz 5 lat i mi sie swinki skarbonki na strychu nie mieszcza
3. "Dlatego ludzie patrzący w przyszłość, rozumieją ten trend i wierzą, że Canon czy Nikon będą cały czas parły do przodu i ich nie zawiodą"
O tak, C i N sa dla dalekowzrocznych, krotkowzroczni kupuja Hasselbalda, bo jest duzy i widza go z daleka
4. "Gdy kupowałem pierwszą cyfrową lustrzankę, wiedziałem, że będzie ona służyła do nauki".
tu ja zabawie sie w trola i skomantuje - jaka nauczycielka taki uczen
ale cztajmydalej:
"Wybór systemu Nikona był podyktowany namową znajomego oraz bardzo dobrym wykonaniem korpusu D70. Ale był to trochę przypadek. " jak sie domyslam, przypadkiem bylo dobre wykonanie korpusu przez Nikona. Dalej Mosad sam pisze, ze to byl nieszczesliwy wybor:
"Ale, że to był czas nauki, rozwoju technologii, to dałem Nikonowi szansę i wykorzystywałem co miałem. (...) Opłaciło się poczekać i obdarzyć producenta kredytem zaufania." ale z systemem Nikona to od oltarza az po grob...
Dalej dlugi cytat:
"Proponuję patrzyć w przyszłość z ufnością. A aktualnie największe zaufanie budzą firmy C i N. Suche fakty. Sony, Pentax, Olympus - muszą sobie jeszcze na to zapracować, gdy C i N co rusz udowadniają, że potrafią stworzyć sprzęt, na który warto się przesiąść z generacji na generację (przynajmniej w części przypadków). Skąd plotki, że Sony zrezygnuje z FF? Właśnie z braku wiary w stabilność polityki firmy. Słaba jakość zdjęć z matryc, produkowanych przez Sony, ale które są już dopracowane w Nikonach, też tak sobie świadczą o Sony."
Tu mamy kwintesencje platania sie, zeby skrytykowac sajsowne matryce S a jednoczesnie usprawiedliwic N ze ten szajs do aparatow pakowal. Porownajmy to z innym cytatem:
"Niezłym przykładem jest tu też firma Fuji, która produkuje bardzo specyficzne lustrzanki, budowane w oparciu o korpusy i system Nikona, ale z własnymi matrycami. I one są naprawdę lubiane i kupowane przez nikoniarzy, ze względu na swoje unikalne właściwości. Właściwości wykorzystywane w dość wąskim zakresie sytuacji. " Ten sam wybieg Fuji jest cacy bo wkladaja do bardzo dobrych korpusow N swoja niezbyt uniwersalna matryce i sprzedaja calosc, dodam, ze po cenie wyzszej niz N.
6.Mosad: "Czy słyszy się o przechodzeniu z C lub N, na Pentaxa albo Sony? Wydaje mi się, że takie przypadki, jeżeli są, to są bardzo rzadkie. Ponieważ jest to analogia przesiadania się z BMW do Fiata. Nieczęsto to się widzi i choćby na tej podstawie można wysnuć wnioski o w y ż s z o ś c i jednego systemu nad innym. Migracje między C i N widać już często i to w obu kierunkach (chyba mniej więcej po równo aktualnie). Wiem, że migracja N->C ma miejsce w przypadku filmowców i krajobrazowców, przyrodników czasem. Ruch C->N to reporterzy, ślubniacy, strobiści. Nie widzę sensu by migrować do Sony czy Olympusa, chyba, że komuś obniżyła się stopa życiowa i potrzebuje użyć tańszych alternatyw. Ale w tym wypadku często wyjściem jest po prostu starszy korpus i starsze szkła manualne."
Nawet nie bede komentowal tej wyzszosci, BMW jakim jezdzi Mosad, ani tez obnizajacego mu sie sufitu...
7. Stabilizacja: "Bodajże patent Nikona swoją drogą, który takąż stabilizację wprowadził do któregoś z pierwszych kompaktów (zasłyszane, więc mogę się mylić w tej kwestii). " To pewnie od tego kolegi zaslyszane... a dalej znow krok w tyl w celu asekuracji, gdyby ktos sprawdzil jak bylo naprawde:"Poza tym jakie znaczenie ma to, kto i dlaczego coś wprowadził pierwszy, czy nawet w ogóle? "
7. "Toteż FF góruje tu nad APS-C, który z kolei góruje nad 4/3, który z kolei góruje nad 1/2.5 cala. Zatem jeżeli ktoś się specjalizuje w jakiejś dziedzinie fotografii (...) będzie preferował coraz większe matryce, aż nie osiągną maksimum, które go satysfakcjonuje."
Mysle, ze sam tego Mosad nie wymyslil, kolega znowu pomogl?
8. "O ile kojarzę przed przejęciem Minolty, nie istniało na rynku lustrzanek, ale może coś przeoczyłem. Nie dotykam tu tematu kamer, bo to zupełnie inna bajka i oczywiście, że tam, podobnie jak w C i N, stosowało optyczną stabilizację obrazu (jak sądzę). Ale to chyba inne rozdzielczości, wielkości, ceny. Swoją drogą gdyby stabilizacja matrycy nie wpływała negatywnie na m.in. odprowadzanie ciepła, to system podwójnej stabilizacji - optyczo-matrycowej - mi się jak najbardziej podoba. Może niekoniecznie najlepszy z ekonomicznego punkt widzenia firmy, ale z punktu widzenia użytkownika - owszem. "
Nastepny post typu: Jestem za a nawet przeciw. Chwali stabilizacje matrycy jesli wprowadzi ja N a gani u wszystkich innych.
10. na zamkniecie petla do poczatkow kariery fotograficznej Mosad: "Bardzo rzadko bywa tak, że to posiadacz sprzętu lepszego, droższego, może ekskluzywnego, kultowego itd, usiłuje coś udowadniać. " To po co wszystkim udowadniasz? Moze masz lampe blyskowa N z obracanym palnikiem i skierowales go w przeciwnym kierunku?
Podobno trola najlatwiej poznac po dlugosci postow, takze rzucam ci wyzwanie. Serdecznie pozdrawiam
To ja dorzucę coś wartościowego do tej dyskusji. Nikon rządzi, Canon śmierdzi. Reszta to margines. :D
*ucieka nie oglądając się za siebie*
@mOSAd - dużo energii wsadziłeś w pisanie...
poprzyj to faktami , pokaż swoje prace... gadać każdy może , lepiej lub trochę gorzej... ;D
@kivirovi, rzuciłeś taką ciężką rękawicę, że chyba mOSAd jej nie podniesie :)
@hasky - odkąd dyskusje o sprzęcie muszą być poparte zdjęciami? co to w ogole za wyznacznik, czego?
Noo Soniarze dali popalić w obronie marki, już widzę jak C/N idą w kąt a zawodowcy w popłochu chwytają za Alfy.
Panowie - kubeł zimnej wody :
Widział ktoś zawodowca pracującego z Alfą? -To tak jak snajper z maczugą .
@kivirovi - co do drugiego cytatu z mOSAda z punktu pierwszego - rozumiem, że się z tym nie zgadzasz? Zatem w jakiej bajce żyjesz?
@Dżozef - a to kubeł zimnej wody dla ciebie:
@s4int - mów do tego:
link
link
link
link
link
I jak tam kubły zimnej wody Dżozef? Jesteś wstanie powiedzieć s4int, że Sony odstaje od C i N na podstawie tych zdjęć?
P.S. Jestem Pentaksiarzem...
To dla tych, którzy uważają, że Pentaks odstaje:
link
Z mojej strony EOT, fool frame'owcy :D
Że też serwer na optycznych nie pęknie od tych pie*dół.
Tak jak gorszy pieniądz wypiera lepszy tak gorsze matryce wyprą lepsze. Żegnaj tak zwana Pełna Klatko, pełna głupoty, pełna frustracji i pychy.
Żegnaj, fizyki nie przeskoczysz.
Nie, jeszcze nie EOT xD
na tej stronie od pentaksa pod zdjęciami jest napisane jakim sprzętem były robione te zdjęcia.
To niesamowite, że losowo przeglądając zdjęcia, można natrafić na takie robione przedpotopowymi *istami...
O obiektywach podpisanych "other" czyli pewnie o jakichś zardzewiałych manualach, to juz w ogóle nie wspominam...
@s4int - Wyznacznik tego , że wszyscy jesteśmy fotografami...
tak ciężko zrozumieć ?!?
Ktoś kto np. pasjonuje się samochodami , jest mechanikiem... zbyt dużo o sprzęcie fotograficznym
nie napisze ?!?!
Jeśli ktokolwiek broni jakiejś marki , formatu matrycy lub coś w tym stylu niech pokaże dlaczego
według niego dana rzecz jest naj.... ?!?! Niestety słowa i gdybanie mnie nie przekonują ,
żądam faktów i dowodów...
kivirovi jak miło... no to lecimy:
1. Podałem argumentację - chociażby wyniki sprzedaży, niech to będzie moja argumentacja, że udział w runku firm C i N jest wielokrotnie większy niż pozostałych. Że ostrzej, to od razu błędnie? Nie widzę kontrargumentacji.
2. To chyba nie do mnie, chociaż nie wiem, co ma do rzeczy wielkość świnki do analogowej fotografii i cyfrowej. Nie za bardzo do mnie trafia argument ekonomiczny, świadczący o tym, że nie warto zabierać głosu w dyskusji o jakości korpusów. Można też wspomnieć o tym, że oba systemy używają tych samych obiektywów i mózgu za aparatem, które tak naprawdę są dużo ważniejsze, niż sam korpus.
3. Próba wyśmiania argumentu - ale słaba.
4. Nie ma co komentować - garść cytatów - wiem co napisałem. Coś widzę o Fuji - ja uzasadniam to tak samo jak punkt pierwszy - mechanizmy rynkowe weryfikują trafność decyzji producentów. Skoro się sprzedaje w danej cenie, to znaczy, że jest tyle dla kogoś warta.
6. Kolejny argument wyśmiany bez podania kontrargumentu.
7. Kolejny cytat, bez kontrargumentu. Tak, wiem co napisałem, można to przeczytać powyżej. Po co cytować całość raz jeszcze? Chociaż gdybym był naukowcem pewnie bym się cieszył.
7. (coś tu się numeracja pokopała, ale nieistotne) Nieudolnie wyjęte z kontekstu, dotyczącego przewagi większej matrycy, dla osób poszukujących mniejszej głębi ostrości.
8. Próba wmówienia czegoś, czego nie napisałem. Proponuję czytać z uwagą.
10. (znów coś z cyframi) Ja coś usiłuję udowadniać? A tak, zapomniałem, to że niektórzy nie rozumieją, że to konsument na w miarę wolnym rynku (a taki tu niechcący jest) wybiera najodpowiedniejszy dla niego produkt. No dobrze - może tego próbuję nieudolnie dowieść.
Podsumowując:
Zero kontrargumentów, kiepska próba wyśmiania przez zacytowanie (to jakaś socjotechnika?), nieudolna próba wycięcia zdania z kontekstu. I to ma być krytyka? Śmiechu warte. Tu nawet nie mam co ripostować. Wyzwanie? LOL.
"Podobno trola najlatwiej poznac po dlugosci postow" - tak zwykle są to krótkie ogólniki typu "ale dno", "pokaż swoje zdjęcia!", "i kto to mówi?!", "po co to piszesz?" itp. Najchętniej poprzedzone całym cytatem z poprzedniego wpisu. Nic nie wznoszące do dyskusji i nie podające żadnego sensownego argumentu.
----
hasky - prace? Co mają czyjekolwiek prace do tego, kto rządzi na rynku? Kolejny absurdalny argument. Oto moja ulubiona analogia w odpowiedzi: czy o smaku schabowego, mogą dyskutować wyłącznie kucharze? A w szczególności o sprzedaży i popycie schabowych?
W dodatku dlaczego miałbym pokazywać *moje* prace? O tym jak sprawuje się system (czy np. samochód) nie świadczy pierwszy lepszy jego użytkownik, ale albo średnia, albo najlepsze prace - w zależności od tego, co chcemy pokazać. Ja używam D700 jako przycisk do papieru, bo ładnie wygląda. Ale słyszałem, że inni robią nim zdjęcia.
----
Yura, nikt nie pisał, że wszystkie zdjęcia z danego systemu są gorsze od zdjęć z innego systemu. Jeżeli rozpatrujemy wartość artystyczną, to sprzęt nie gra roli. Jeżeli rozpatrujemy jakość techniczną, to w internetowej publikacji często nie widać różnic pomiędzy korpusami, w szczególności w pewnych dziedzinach fotografii, na przykład studyjnej, czy krajobrazowej. Tutaj zwykle wystarcza kompakt. Rozpatrywanie jakości systemu przez istnienie zdjęć, niczego nie dowodzi. To tak samo jak istnienie Fiata 126p miałoby dowodzić jego jakości. W wybranych aspektach sprawuje się on prawie identycznie jak o wiele droższe auta - na przykład w korku. I tyle wykazałeś. Moje gratulacje. Oczywiście przykład absurdalny, ale obrazowy.
---
Swoją drogą widać często u uznanych fotografów, dążenie do perfekcji technicznej i ktoś tam oburzający się, że należy "iść i robić zdjęcia", może powinien przemyśleć tę koncepcję. Niektórzy zrobili już wystarczająco wiele zdjęć, by nie trzeba było ich na siłę wyganiać do robienia kolejnych. Natomiast może dążą oni do perfekcji w różnych kierunkach - w tym też jakościowej, a nie tylko artystycznej.
@mOSAd - rynek i konsument - twój ulubiony argument. A słyszałeś o kreowaniu potrzeb? Jak już wchodzisz w makro i mikro ekonomię, to rób to do końca. Udział na rynku potwierdza jedynie skuteczność marketingu - i tu nie chodzi tylko o reklamy w popularnych branżowych gazetach. Już to kiedyś przytaczałem, ale ile produktów zwyczajnie przepadło właśnie przez kiepski marketing mimo tego, że definitywnie były doskonałe w porównaniu z konkurentami rynkowymi - VHS, a BetaMax, IBM PC a Amiga i tak można mnożyć i mnożyć (a zauważ, że tu w tej dyskusji, nie mamy takiej jednoznaczności)
Myślisz, że mit aparatów cyfrowych klatki 135 byłby tak ogromny gdyby nazwano je MAŁOOBRAZKOWYMI? Skoro są takie super, to poco przechrzczone je na Full Frame? Żyjemy w czasach komercji i reklamy.
Druga rzecz. Naprawdę uważasz, że te wszystkie zdjęcia z moich linków byłyby lepsze gdyby były robione Canonem czy Nikonem? Chyba śnisz...
Yura: nie podniecaj się tak zdjęciami na których są tony postprodukcji. U pierwszego autora widać za to kilka słabo obrobionych i wyglądają koszmarnie.
Zarzuty pod adresem A900 dotyczą jej tragicznych szumów. Nie można tego nazwać inaczej niż tragedią i wstydem na cały świat. Żeby nie potrafić opanować własnej matrycy?!?!?! Kolorofon/kalejdoskop to najlepiej pasuje do opisu tego aparatu na wyższych czułościach. Nie jest dla mnie argumentem to, że w niskich czułościach jest dobrze, bo aż tak dobrze jakby niektórzy chcieli też nie jest. Płacić 9K za aparat, którego mogę używać tylko przy sprzyjających warunkach oświetleniowych? Kpina!
Druga rzecz to kłócimy się czasem dla samej idei kłócenia. Dobrze wszyscy wiemy że dosłownie aparatem każdego z wymienianych przez nas producentów można zrobić bajeczne zdjęcia. Wiadomo, że jeden będzie lepszy a drugi gorszy, ale przy dzisiejszych możliwościach postprodukcji można wyczarować prawdziwe cuda nawet z kompaktu.... a nawet z aparatu Canona. :P
@Remedy - dobrze, zacznę się podniecać zdjęciami z 1Dmarków i D3iksów, które lądują później jako wydruk na papierze pulpowym w porannej gazecie.
"aparat, którego mogę używać tylko przy sprzyjających warunkach oświetleniowych" - to się nazywa sztuka rysowania światłem, w skrócie "fotografia".
Jeśli kogoś podnieca robienie tego bez światła, to dla mnie to jest jak rysowanie ogryzkiem ołówka, albo resztkami farby na płótnie. Jasne i oczywiste jest, że są pewne zastosowania gdzie nie ma bata i inaczej nie da rady - ale to narzędzie dla tych, których zdjęcia lądują właśnie w porannej prasie i sory ale wtedy to jest g**niany argument do określania wyższości, tym bardziej że są jeszcze inne rzeczy w systemach kompletnie nie związane z wyciskaniem ostatnich soków z matrycy.
Yura: widzę, że Tobie trzeba klarować jak małemu dziecku o przeciętnym ilorazie inteligencji. OK, podejmuję się tego wyzwania. Mówiąc o nie sprzyjających warunkach oświetleniowych mam na myśli takie, gdzie światła jest mało, np. ostatnie promienie zachodzącego słońca. Po pierwsze wybacz, że nie zawsze niosę ze sobą studio na plecach. Po drugie chciałbym czasem skorzystać ze światła zastanego (poszukaj co to takiego w podręczniku małego fotografa). Jak już wspomniałem nie zawsze noszę ze sobą statyw a i nie mam ręki robota żeby utrzymać otwartą migawkę przez 2 sekundy (ISO 200) nie poruszając przy tym zdjęcia. Wtedy trzeba skorzystać w wyższej wartości ISO a dla A900 wszystko co powyżej 200 jest już hardkorem (celowo przesadzam).
Po trzecie dostałeś już wiele przykładów gdzie A900 potrafi zrobić kolorową szumo-dyskotekę w jasny dzień. Zgroza.
Mimo to nie uważam, żeby ten aparat był przeszkodą w uzyskaniu dobrej technicznie fotografii, tak jak wspominałem wcześniej dzisiejsza postprodukcja czyni cuda co widać po galeriach na które się powoływałeś.
Remedy, inwektywa nie potrzebna. To co napisałem też możesz uznać za "przesadzone"
Powiem ci jak to wygląda z mojej strony.
Ja zawsze noszę studio na plecach, w tym statyw obowiązkowo. I jeśli jest możliwość a wręcz wymóg użycia statywu, a ja go nie mam, to znaczy że to ja zawiniłem, a nie mój aparat.
I nie powiesz mi, że jeśli robisz na iso 1600 to ujęcie nie wyglądałoby lepiej gdybyś je wykonał na iso 100 i tu nawet nie chodzi o szum. Nawet gdybym miał D3X, to nosiłbym statyw, bo każda matryca pokazuje pazury na najniższym iso. Dla ciebie jest wystarczające ciut wyższe iso bez statywu, dla mnie nie wykorzystanie możliwości zrobienia zdjęcia na jak najniższym, jest marnowaniem potencjału sprzętu, a wyciskanie matrycy w tym wypadku niszczeniem sobie ujęcia.
Poza tym, jak nie raz już o tym wspomniałem jest cała masa innych rzeczy wobec których ocenia się system i to o wiele istotniejszych niż możliwość wyciskania matrycy.
@Remedy Płacić 9K za aparat, którego mogę używać tylko przy sprzyjających warunkach oświetleniowych? Kpina!
Pomyśl ze są tacy którzy płaca znacznie więcej za np Hasselblada i używają go tylko na iso 50 :)
To dopiero kpina :)
@
Yura | 2010-08-09 23:01:04
Fajna kaszana , Jak zobaczą to zawodowcy -takie rzemiechy od ślubów ,imprez i portretów to pobiegną do banku po kredyt na nową alfę!
@Dżozef
I w drugą stronę:
Twierdzisz, że gdy ktoś zarabia na Alfach, to nagle poleci do sklepu po nowego EOSa? :)
Panowie, poczekajmy co pokaże Sony na swoim następnym modelu FF. Mam nadzieję, że będzie nazywał się A950 a nie A920, bo to by wskazywało na znaczącą poprawę jakości w stosunku do tego co mamy obecnie. A obecnie mamy tą samą matrycę zastosowaną w korpusach dwóch różnych producentów i pomijając właścicieli A900, powszechnie uważa się, że ta w D3x bije na głowę wszystkich włącznie z Canonem. Trzeba przy tym pamiętać, że matryca może mieć wymienny filtr A-A i filtr Bayera, ponieważ są to komponenty powierzchniowe i można je zamówić u producenta matryc na życzenie. Oglądałem wiele fachowych testów porównawczych na różnych portalach i to mi wystarczy -- D3x jest królem w kategorii szumów. Najczęściej mówi się, że Nikon lepiej oprogramował tą matrycę. Ja też tak uważam, ale ta matryca ma posmarowane plecy pastą dobrze przewodzącą ciepło i jest przymocowana do radiatora. Myślę, że większość fotografów cyfrowych wie co to jest radiator.
Chciałbym być dobrze zrozumiany. To co piszę to nie jest żadna prowokacja właścicieli A900, ale wyliczenie wad, które są do usunięcia jeśli ten aparat miałby awansować do kategorii 'profesjonalny' w wersji studyjnej. W wersji terenowej musiałby mieć jeszcze lepszy AF, lepszą szybkostrzelność i parę innych rzeczy, których nie posiada.
Wg testu aparatu na Optyczne cytuję dla potrzeb dyskusji niektóre jego wady:
"...
- niepełne uszczelnienia,
- brak trybu Live View,
- mało skuteczny system czyszczenia matrycy,
...
- brak realnej czułości 100 ISO,
- w sprzęcie tej klasy chciałoby się mieć czułość 50 ISO.
- słaba jakość zdjęć JPEG w trybie APS-C,
- słabe wyniki rozdzielczości jak na taką liczbę pikseli. "
Na powyższej liście brakuje tekstu: 'kiepska sprawność stabilizacji'. Generalnie dlatego, iż Optyczni uważają stabilizację w korpusie za zaletę. Dla mnie tylko idea takiej stabilizacji jest atrakcyjna ale już jej implementacja nie, i gdybym w domniemanym A950 przeczytał: 'brak stabilizacji w korpusie', uznałbym to za postęp. Oznaczałoby to kapitulację idei na rzecz realnych osiągów technicznych.
Moja teza jest prosta: jeśli aparat FF ma mieć dobre osiągi szumowe, musi mieć lepsze odprowadzenie ciepła. Warstwa powietrza pod matrycą zachowuje się jak izolator i matryca się szybko nagrzewa.
Sony zrobił już pierwszy krok we właściwym kierunku -- usunął stabilizację w korpusie w NEX-ach. Poczekamy teraz na kolejne kroki. Sony nie ma co na razie konkurować z najlepszymi w dziedzinie aparatów profesjonalnych FF, ale ponieważ ma pieniądze, może próbować. Życzę mu powodzenia, bo im więcej zawodników w grze tym gra ciekawsza a rezultaty lepsze.
@mOSAd - otóż dlatego tak napisałem , ponieważ z tony słów których użyłeś
nie wynika nic konkretnego , dopatrzeć się można tylko ślepej wiary i miłości do tego
jedynego i najlepszego sprzętu którego Ty używasz....
Pomyślałem sobie ,że może gościu pokaże jakie to cuda nim robi , co w tym złego ?
Nie musisz mnie zaraz atakować ?!
@cedrys | 2010-08-10 08:28:49
Panowie, poczekajmy co pokaże Sony na swoim następnym modelu FF. Mam nadzieję, że będzie nazywał się A950 a nie A920, bo to by wskazywało na znaczącą poprawę jakości w stosunku do tego co mamy obecnie.
ROTFL. To jaki to będzie aparat zależy od tego jaka będzie specyfikacja nie od tego jaką nazwę nadarzą mu spece od marketingu :)
I znów dyskusja o wyższości a nad b. Ja obecnie używam Olympusa E-510 ( zaraz mi się dostanie, jaki to ze mnnie amator ) i mam zamiar przejść na zaawansowany kompakt - Fuji HS 10 bo mam już dość dźwigania torby szkieł i gorączkowej wymiany gdy zajdzie potrzeba ( ile ciekawych zdjęć straciłem przez to ). Jakość zdjęć jest zbliżona więc nie widzę sensu dalszego użytkowania Olympusa ( który jest bardzo dobrym aparatem ). I nie twierdzę, że jest to sprzęt najlepszy. Najlepszy jest ten, który w danej chwili ma się przy sobie, a który z was Wielcy Profesjonaliści ma przy sobie zawsze i wszędzie swój najpotrzebniejszy sprzęt?
No dobra, to komu przypisujemy role "obrońców krzyża"? [ROTFL]
michalng,
Nie bądź taki ROTeFeLer. I nie cytuj mnie, bo ja nie potrzebuję, żeby mój ostatni tekst znajdował się pod twoim godłem -- ja wiem co napisałem. Nie rozumiesz związku między nazwą a specyfikacją, to Twój problem. Chociaż ... A451 mówi ci coś, czy musisz zaczekać na specyfikację?
cedrys@ Porównujesz A900 do trzykrotnie droższego Nikona D3x. Myślę że za te pieniądze Sony też by stworzyło lepszą puszkę.
@cedrys | 2010-08-10 09:56:36
Nie bądź taki ROTeFeLer. I nie cytuj mnie
Moze jak użyjesz magicznego wyrazu "proszę" :)
-- ja wiem co napisałem. Nie rozumiesz związku między nazwą a specyfikacją, to Twój problem. Chociaż ... A451 mówi ci coś, czy musisz zaczekać na specyfikację?
Ta. To porównaj sobie A300 i A350, A500 i A550 albo A850 i A900 :) I gdzie masz "znaczącą poprawę jakości" która wg ciebie sugeruje różnica w nazwie o 50 :)
I może zdradzisz co ci mówi nazwa A451 ? :) Bo mi bez specyfikacji nic nie mówi ;)
daniello194: Ty amatorze! tfu!
;D
zentaurus: odwrotnie, gdyby Sony zrobiło taką puszkę jak D3x to mogliby sobie liczyć 3 razy drożej. Kto dałby 25K za A900 w takiej formie w jakiej jest teraz?
Remedy@ Wolę A900 w trzy razy niższej cenie. Po pierwsze, jakość nie jest 3 razy mniejsza, po drugie, w tej cenie co D3x kupisz A900 + trzy topowe szkiełka Sony CZ. Mam Remedy A900 i zaręczam że ten aparacik jest w rewelacyjnej formie! Oczywiście trzeba jeszcze umieć wykorzystać jego mocne strony.
zentaurus,
Myślę, że Sony za żadne pieniądze nie dorówna Nikonowi, jakem kanoniarz. Nie kupisz lat doświadczenia za żadne pieniądze. Sony mógłby kupić Nikona razem z jego know-how, ale chyba nie w tej chwili. Nie jestem jednak żadnym szalikowcem i nikt mi nie płaci za moje opinie. Gdyby nawet chciał to nie wziąłbym, bo nie jestem żadną płatną gnidą tylko człowiekiem... E tam, zaraz się będą czepiać. Jaki jestem to widać po moich postach, jeszcze mi tu autodeklaracji potrzeba. Jak mOOsad zaczął pisać długie teksty to pomyślałem sobie: "chłopie piszesz za długie wypracowania, prawdopodobieństwo potknięcia się rośnie wraz z długością tekstu".
cedrys@ jak sam napisałeś, myślisz...
mOSAd, sorry, że przekręciłem Twego nicka.
Mam a900 i 5d mkII i to samo szklo do nich. Jak za dawnych czasow, jedna matryca do iso 100-400, druga 400-3200. Mam obiektyw z wymiennymi aparatami.
@AM
"Mam a900 i 5d mkII"
W takiej sytuacji, jesteś chyba jedną z niewielu kompetentnych tutaj osób, która może wypowiadać się o praktycznym wykorzystaniu i możliwościach obu aparatów względem siebie, jak i każdego z osobna.
Jesteś z obu zadowolony?
Obawiam sie, ze jak napisze, ze oba fajne to zwyczajnie chwale bo wydalem pieniadze, jak napisze, ze nie to zaluje, ze mnie nie stac na jakis drozszy i marudze a jak napisze, ze ktorys lepszy to zostane poproszony o wrzucenie zdjec porownawczych, ktore zostana zdyskredytowane moimi umiejetnosciami czy czymkolwiek.
Z tego powodu napisze tylko od siebie i nie roszcze sobie praw do obiektywnej opini.
Oba sa dobre. Robia zdjecia i kazdy troche inne. To dodaje dodatkowa zmienna w procesie fotografii i sprawia, ze mozemy wiecej pokombinowac zastanawiajac sie co zrobic, by lepiej pokazac rzeczywistosc na zdjeciu.
a900 jest przyjemniejszy w uzywaniu i ma lepsza separacje kolorow co daje wieksze mozliwosci w obrobce, 5d pozwala zrobic zdjecie prawie wszedzie.
AM,
Świetny ten pierwszy akapit. Jak taka obrona by się nazywała w szachach? Skopiowałem go sobie, może mnie tak kiedyś przyprą do muru to go jakoś przerobię, żebyś nie rozpoznał, i zastosuję.
Ja też robię kilkoma puszkami jednocześnie ale mam podział na FF i APS-C w zależności od zastosowania. I tak na miejscu pierwszym 5D2 i 400D z lekką przewagą 5d2 ze względu na lepszy AF, na drugim miejscu 450D (tylko do współpracy z teleobiektywami). Starego 350D wycofuję w tym roku z eksploatacji, bo nie ma już nic do zaoferowania. Ma czystą matrycę, nie zrobił nawet 10 tys. ekspozycji, 5 lat w służbie. Liczę bardzo na 60D, ale jak będzie miał 18 Mpx to pasuję.
Admin na canonrumors wypisuje ostatnio dziwne rzeczy, ale biedaczysko żeni się 26 sierpnia, więc trochę go rozumiem. Niepokoi mnie tylko to 18 Mpx.
cala ta dyskusje mozna podsumowac tak:
link
zapraszam do wbicia szpilki ze swoim nick'iem na wykresie
200!
@fuckmehard, na Twoim wykresie to ja jestem tuz po smierci. wszystkie linie mi sie zbiegaja i krzyzuja. Chyba musze kupic telefon z aparatem i zaczac nowa gre :)
A od mosad mam znow urocze menu.
Na przystawke polecam do wyboru:
1. buleczki maslane, nadziewane: "Podałem argumentację - chociażby wyniki sprzedaży, niech to będzie moja argumentacja,"
2. dla intelektualistow cynikow: "Ja używam D700 jako przycisk do papieru, bo ładnie wygląda. Ale słyszałem, że inni robią nim zdjęcia."
Popieram, jak sam piszesz: "to konsument na w miarę wolnym rynku (a taki tu niechcący jest) wybiera najodpowiedniejszy dla niego produkt."
3. dla ekshibicjonistow, ku przestrodze: "dlaczego miałbym pokazywać *moje* prace?", Czego sie boisz? Szumow sie wstydzisz?
4. dla nihilistow (uwaga, ostro przyprawione) "No wlasnie"Jeżeli rozpatrujemy wartość artystyczną, to sprzęt nie gra roli" a robisz takie?
5. dla pielgrzymow, podroznikow i tulaczy: "Swoją drogą widać często u uznanych fotografów, dążenie do perfekcji technicznej" nazwiska, adresy telefony
6. Pierogi leniwe na wynos: "Niektórzy zrobili już wystarczająco wiele zdjęć, by nie trzeba było ich na siłę wyganiać do robienia kolejnych." To o sobie czy o tych slynnych i uznanych fotografach?
7. Spagetti nieuczesane: "Natomiast może dążą oni do perfekcji w różnych kierunkach - w tym też jakościowej, a nie tylko artystycznej." No pewnie. Jak najbardziej! Do najpopularnieszych kierunkow w jakich daza uznani fotografowie i *icy naleza: pomrocznicy: redukcja szumow matrycy przy zdjeciach nocnych, Idealisci: wywolywanie RAWow aby swiat fotografii byl jeszcze piekniejszy, hedonisci: ciagle wymienianie stabilizowanych zoomow dla eskalacji rozkoszy. No i oczywiscie redukcjonisci: ci zajmuja sie redukcja glebi ostrosci.
Pominalem kogos?
No i gwiazda wieczoru, dla konserwatystow: kotlecik schabowy zapiekany na mózgu, danie glowne:
"oba systemy używają tych samych obiektywów i mózgu za aparatem, które tak naprawdę są dużo ważniejsze, niż sam korpus."
Oba czyli C i N czy moje ulubione Holga i Smiena?
Deser dla wszystkich:
"Rozpatrywanie jakości systemu przez istnienie zdjęć, niczego nie dowodzi."- to wyjasnia przy okazji pkt. 3
Niesamowite, krotko tez da sie trolowac.
@archangelgabrys |
Więc jak? -zawodowcy pracują na Alfach czy nie.
Proste pytanie a Wy mi tu przekręcacie jego sens i jakieś linki do reklam Sony albo wlicie w ciemno "ty canoniarzu".
Nie to żebym złośliwie czy trolowo pytał, ale podchodzę zawsze realistycznie do focenia. Kolorowa kaszka nigdy mnie nie pociągała jako środek wyrazu, tym bardziej nie mogę uwierzyć że zawodowiec będzie posługiwał się surogatem.
@Dżozef - jeszcze raz kubłem zimnej wody?
link
Skonfrontuj to z twoimi "rzemiechami" od super gładziutkich zdjęć...
Poza tym Dżozef, ja cie naprawdę podziwiam, że o portfoliach zawodowych fotografów jesteś w stanie powiedzieć "reklama Sony" i jeszcze wyciągać na ich podstawie bzdurny argument o "kaszce" kiedy zapewne zdecydowana większość tych zdjęć była robiona w warunkach kontroli nad światłem, czyli na minimalnym ISO. Moje brawa Dżozef.
Do tego masz wyżej relacje człowieka, który używa FF od C i S i dlaczego, ale to zapewne dla ciebie też żaden argument.
Dżozef czy za "zawodowca" uważasz tylko kotleciarzy od ślubów czy może jeszcze kogoś? Jeśli tak to sprecyzuj/rozwiń kogo masz na myśli?
@Dżozef
Kaszka? A kto przy zdrowych zmysłach, w warunkach studyjnych używa ISO1600? Jeśli tak, to za wiele o fotografii nie wie. Jeśli chodzi o reportaż czy sport, to Sony jest akurat nie dla nich (podobnie jak Mamiya czy Hasselblad).
Zdaje się, że Tompac wydał też kilka albumów, czy też już podchodzi pod zawodostwo? Dżozef, sprecyzuj.
Ten gość też jedzie na Alfie:
link
Dżozef, trochę ogłady i pokory Ci życzę, bo zdaje się że w plecaku każdego zawodowego fotografa nie siedzisz.
archangelgabrys@Zdaje się, że Tompac wydał też kilka albumów, czy też już podchodzi pod zawodostwo?
Nie sądzę aby to był najlepszy przykład .
Po pierwsze nie porównujcie A900 do Mamiyi czy Hasselblada. A900 nigdy nie była nie jest i nie będzie aparatem studyjnym.
Yura: czy jak zacznę trzaskać czarno-białą, niedoświetloną, zakaszoną sieczkę tak jak na NIEKTÓRYCH zdjęciach z Twojego ostatniego linku to mogę siebie już nazywać wielkim artystą?
@Remedy
"Po pierwsze nie porównujcie A900 do Mamiyi czy Hasselblada. A900 nigdy nie była nie jest i nie będzie aparatem studyjnym."
Jest takim samym aparatem studyjnym, jak 3Dx, 1DsM, czy 5DMkII. Czyli tania alternatywa dla średniego formatu.
1Ds oczywiście :)
archangelgabrys: zgadza się takim samym jak te, które wymieniłeś - czyli żadnym. Można go wykorzystać wszędzie w tym również w studio, ale to jeszcze nie czyni tego sprzętu aparatem studyjnym.
@Remedy
Wygląda na to, że za studyjne będą uchodzić tylko średnioformatowce, jeśli chodzi o cyfrę :)
Dlatego napisałem, że to jest ich tania alternatywa.
Ponad 20MPix to już nie jest mało, obraz jest bardzo szczegółowy (choć do 60MPix z PhaseOne jeszcze trochę brakuje :)). Wciąż zaznaczam zwrot 'tania alternatywa'.
@Remedy, ty też niczego nie rozumiesz???
Pokazałem portfolia ludzi, którzy Soniaczami potrafią zrobić ultra gładkie zdjęcia i pracują dla Times, National Geograpihic, etc.
Pokazałem kolesia, który ma Canona ale nie dlatego żeby robić ultra gładziutkie zdjęcia, wręcz specjalnie forsuje matryce i ceny u niego zaczynają się od 3250 funtów brytyjskich za ślub.
My tu nie mówimy o żadnym artyzmie - my tu o profesjonalistach - i weź im napisz mejla razem z Dżozefem czy na blogach im pospamujcie, że sprzęt lub sposób w jaki go używają jest nieprofesjonalny.
Na pewno strasznie się tym przejmą i wezmą do uwagi zmianę systemu albo sposobu w jaki z niego korzystają - bo tak się wydaję jakimś rzemiechom z Polski, hehehe.
Dzisiaj jest właśnie 11 sierpnia, czyli pierwsza data z prognoz prezentacji nowości canona..... i nic.....
Yura: Ty masz rację a ja spokój. :*
@Yura
a Ty znowu o wyjątkach (wyjątek popiera regułę).
Ja też potrafie zrobić zdjęcie Alfą bo robiłem i potrafię przewidzieć w jakich warunkach będę miał udane zdjęcie a w jakich alfa mi skasztani.. Zawodowcy i doświadczeni amatorzy dobrze to wiedzą i błagam nie rozśmieszaj mnie przekonaniem że ta grupa kieruje się w wyborze sprzętu reklamą , miłością do jakiejś marki czy modą.
Śmiało można trzaskać ąlfą zdjęcia gdy afrykańskie słońce wysoko a cimnoskórzy wymalowani we wszystkie kolory tęczy. To idealne warunki by wady alfy stały się zaletą. ( jak na tamtym linku).Na mnie te prostackie triki nie działają -już z tego wyrosłem.
Zapewniam Cię jednak że wolałbym się pochlastać niż wziąść np.ślub do roboty z alfą w ręku. No chyba żee... -ktoś by odpowiednio mi zapłacił za promocję marki.
...lub gdy chciałbyś zrobić zaszumioną, niedoświetloną, czarno-białą kaszo-sieczkę. ;)
@Dżozef - Nie, wyjątek obala regułę, a gadki o potwierdzaniu reguły przez wyjątek zostaw dla nieszczęśliwych humanistów.
@Remedy - dziękuję za ciepłego całuska, wyszło tak "artystycznie", szkoda mogłeś zakończyć "profesjonalnie".
Swoją drogą pisaliście już te mejle? :F
U mnie to było tak. Potrzebowałem sprzętu do reporterki. Trudne warunki oświetleniowe, szybsza akcja. Miałem przyjemność przetestować 5D Mk II - AF poległ, wysokie ISO nawet ok. O A900 nawet nie pomyślałem, puszka nie dała by rady. Było D300, jest D700, będzie D3s i jest dobrze. Nie interesuje mnie co pisze na puszce - N, C, czy S. Mogło by pisać byle co, ważne są dla mnie rezultaty. To co pisze mOSAd jest dla mnie oczywiste. Puszki dzielą się na stworzone do czegoś i stworzone po części do wszystkiego. A900 jest jednak w tej drugiej grupie. I zawodowcy nie myślą o sprzęcie, to tylko środek do celu, może nazywać się jak pies sąsiada. Ma umożliwiać mi nie myślenie o nim podczas mojej pracy.
Nie zgodzę się z tym, że zawodowcy nie myślą/nie mówią o sprzęcie. Przeciwnie, gadają o nim cały czas i często są bardziej podnieceni od nas. Czy to coś dziwnego? Nie, bo nie jest tak jak wynika z gadki większości tutaj (i nie tylko) że dla zawodowców fotografowanie to smutny obowiązek żeby zarobić na kawałek chleba. Wybrali ten zawód bo kochają każdy jego aspekt a sprzęt w fotografii był, jest i będzie ważny jeśli nie najważniejszy. Bez sprzętu nie ma zdjęcia. Kubrick nie nakręciłby sceny przy świecach gdyby nie miał obiektywu f/0.7. Koniec kropka. Obejrzyjcie sobie też Camera Shootout 2010 na Zacuto.com i zobaczcie jak podnieceni są zawodowi filmowcy kiedy dostali do testów nowe zabawki czyli DSLRy z możliwością filmowania. Fakt marka nie ma znaczenia bo to tylko nazwa, ale już to co się pod tą nazwą kryje jest ważne dla KAŻDEGO zawodowca, półamatora czy kompletnego laika.
@Dżozef -- tylko prostacy piszą z błędami ortograficznymi (wziąć nie "wciąść"), mówią o "chlastaniu" itp. Przestań facet przeżywać i trollować, bo w zasadzie co tydzień piszesz te same dyrdymały. Czytając zresztą te wypociny wprawny czytelnik-fotograf szybko się zorientuje, że połowa to blef a druga połowa to "mądrości" wyczytane na forach dla dzieciaków, gdzie toczą się nieustanne wojny systemowe.
Już ktoś Ci napisał, a ja się dołączę - pokory.
Jak dobrze, że mamy tu wśród komentatorów "krzyżowców" niosących jedynie słuszny osąd/system bo człek sobie wstaje rano, odpala opacznych i od razu mu sie radosny uśmiech ciśnie na usta :)
No ci zawodowcy to jacyś herosi, półbogowie czy ch... wie jeszcze kto.
Ale największych zajadów dostaje gdy przypominam sobie sytuacje sprzed trzydziestu paru lat z piaskownicy:
-a bo mój starszy brat ...
albo
-a bo mój wujek ...
jesteście tacy sami, szukacie dla siebie akceptacji, przewagi nad "przeciwnikiem" posługując się bliżej niesprecyzowanymi zawodowcami ;)
Panowie, więcej luzu, więcej dystansu, to jest tylko sprzęt, żadna religia, nie musicie z zawodowców boga robić.
Tak jak wyżej, więcej dystansu do posiadanego sprzętu. Canonem i Nikonem można też zrobić zdjęcia jak Sony A....., często nawet nie gorsze...
@Remedy - oczywiście masz rację. Zbyt intuicyjnie się wypowiedziałem. Chodzi mi tylko o to, że doskonale zdaję sobie sprawę z możliwości puszek i obiektywów, oraz wiem jakie mają możliwości. I nigdy, przenigdy nie dopuszczę do takiej sytuacji, w której przekonywałbym kogoś, że jak coś jest dobre dla mnie, to również powinno być dla niego. A900? Dla mnie nie jest dobre. Rzeczywiście źle się wyraziłem - zawodowcy nie myślą o sprzęcie w sposób, który faworyzuje jeden system nad drugim - takie mam wrażenie. Wiedzą dlaczego coś jest lepsze w danej sytuacji. Też w niektórych chwilach chciałbym mieć przy sobie 5D Mk II i doskonale wiem, kiedy był by mi potrzebny. Myślę, że ludzie używający systemu C też mają takie chwile i woleli by mieć w danym momencie D700. A , fakt - też cieszę się z nowego sprzętu, kiedy pomyślę sobie jakie da mi możliwości. ;)
a ja myslalem, ze tylko wowczas gdy pada slowo Pentax, rozgrywa sie taka ostra dysputa :) .... Panie, Panowie.... to nie sprzet robi fotografa ..... wielokrotnie fotki zrobione hybryda, lub nawet jakims kompaktem sa niezwyklymi zdjeciami, i nierzadko wlasnie takich zdjec poszukuja "zawodowcy". Ogolnie zostalo przyjete, ze gdy zarabia sie "na chleb" fotografia, musi byc to C lub N. Niekoniecznie tak musi byc. Proba udowadniania ze "moj" jest the best mija sie z celem. Czytajac watki wieokrotnie zauwazylem ze niektorzy z Was znajduja jakies wyjatki od reguly, ktora ktos inny podal jako wzorcowa, nastepnie hiperbolizacja, i stek zwrotnych argumentow przeciwko tej drugiej osobie. To tak jak proba pokazania wyzszosci pustki na proznia :)
Rozumiem że zabrakło argumentów i analizy własnego postępowania stąd te obrażanie innych.
@smok_wawelski
sam spokorniej i nazwij się "smoczkiem" -ja nie walczę o żadną markę .
Chcę by taki jeden z drugim pomyślał i napisał z jakiego to powodu kupił Alfę bo mit o tych rzekomych zawodowcach to chyba już upadł. Ściemy na bok . Nie szukajcie na siłę powodów dla których powinniście to byli zrobić, ale szczerze -co normalnego człowieka może do tego skłonić?.
dwoje moich znajomków nabyło alfy ale nie wiem czym mogli się kierować bo jeszcze są w amoku.
naprawdę nic wam nie grozi jeśli napiszecie prawdę o podjęciu takiej decyzji zakupu, w końcu i tak jesteśmy tu anonimowo a taka wiedza była by -bezcenna.
@Dżozef - złotko, twoje dziecinne walki i żałosne w formie napomykania o tym, jakim to niby jesteś specem wskazują jednoznacznie na coś, co w dawnych czasach nazywało się leserstwem.
Tak jak nie walczysz - rzekomo - o wyższość jednego systemu nad drugim, tak postaraj się także nie walczyć z korpusem (bo zapewne męczysz się strasznie), a jeszcze lepiej - przestań walczyć klawiatura przynajmniej na tym forum, bo już kilka osób ci powiedziało co sądzi o twoich uwagach, wtrącenia i słowotoku (w dodatku pisanego z błędami).
canon eos 60d:
link
:-)
Mam nadzieję, że to jednak nie 60D. Przecież to nie może być prawda, żeby z aparatu aspirującego do czegoś wyższego niż małpa typu zaawansowany kompakt zrobili klona 550D z uchylnym ekranikiem i totalnie odmóżdżoną guzikologią. Mimo, że każdy canoniarz to mój wróg to szczerze współczuję wszystkim czekającym na tego Kwazimodo. :/
niestety moze byc to prawda ..... na wielu stronach to "cos" pojawia sie jako 60D .... 50D jest udanym modelem, ale jesli zautomatyzowali wiecej to juz nie bedzie to ....
@Dżozef
To co ostatnio napisałeś, podepnij pod każdą markę. Obalmy mity o profesjonalistach z Canonami, Nikonami, Pentaxami, Olympusami, Soniaczami, Zenitami, Ricohami, Leicami...
Niech każdy napiszę dlaczego kupił swój aparat, tylko szczerze... Jesteśmy tu anonimowo :)
Ja swoją drogą nie rozumiem, jak ludzie mogą kupować tanie Canony... Jak dla mnie, to one niczego nie oferują. Wolę Sony, czy Pentaxa.
@helldust - nie widzę, żadnego aspektu w którym matryce C idą łeb w łeb ze starymi S, wdrożonych w NP, te z nexa zobaczymy za 10 dni w lustrzankach to zobaczymy myślę, że jeszcze bardziej wyraźną różnicę :). Porównanie starych S do C, z 50d przewagę widać jeszcze wyraźniej link
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam kanonicę.
- Proszę rozebrać się do połowy.
...
Remedy, mógłbyś dopisać resztę?
...
-Ma Pani 2 wyjścia: a) powiesić się b) zażyć Nikodon D700 MAX doocznie
-Awwwwww
ekranik wygląda solidnie, ekranik górny jest, nie ma jedynie joysticka do wyboru punktu autofokusa.
ekraniki obrotowe będą pewnie i w 1d mark XX, tylko że tam raczej jako doczepiane przez odpowiednie złącze, bo niektórym mogłyby przeszkadzać.
Uchylny ekranik to pikuś. Problem w tym, że jakby pozbyli się większości przycisków czyniąc z tego aparatu aspirującego niegdyś do miana zaawansowanego-półprofesjonalnego zwykłą małpę. Przecież to nie ma prawa być szybkie i wygodne w obsłudze jak chociażby jego poprzednicy (o ile w przypadku Canona można w ogóle mówić o wygodzie :P kij Wam w oko canoniarze :D). No cóż Nikon już pewnie zaciera ręce, że mu konkurent dla D95 odpada. Szkoda.
może tak będzie, dla bardziej wymagających jest 7d, ale trudno to stwierdzić w tym momencie, bo to są tylko 2 zdjęcia, układ przycisków się zmienił z powodu ekranu.
7D jest za to bardziej wymagający dla portfela ;)