Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Samsung NX100

Samsung NX100
14 września
2010 09:12

Samsung NX100 to nowy bezlusterkowiec, który poszerzył dziś ofertę koreańskiego producenta. O aparacie mówiło się już od kilku tygodni, a został on wyposażony w matrycę CMOS APS-C o efektywnej rozdzielczości 14.6 Mpix i zakresie czułości ISO 100–3200.

Pełna specyfikacja aparatu dostępna jest w naszej bazie:

Poniżej przedstawiamy zdjęcia i najważniejsze cechy Samsunga NX100

  • matryca APS-C CMOS (23,4×15,6mm),
  • efektywna rozdzielczość 14.6 Mpix,
  • zakres czułości ISO 100–3200 (rozszerzalne do 6400),
  • tryb wideo HD 720p,
  • migawka: 1/4000–30 s,
  • 3-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości VGA,
  • zasilanie: akumulator Li-Ion BP1310 (1300 mAh),
  • obsługa kart SD/SDHC,
  • złącza USB2.0 i HDMI,
  • wymiary: 120,5×71×34,5 mm,
  • waga: 282 g.

Samsung NX100

Samsung NX100

Samsung NX100

Samsung NX100

Samsung NX100

Samsung NX100

Samsung NX100

Samsung NX100

Samsung NX100

Samsung NX100

Samsung NX100


Komentarze czytelników (63)
  1. 14 września 2010, 09:21

    bardzo ładny.
    Widzac co wyczynia EX1 z jakościa obrazu, spodziewam się rewelacji z większej matrycy.
    Segment bezlusterkowców rośnie jak przewidywałem i wrzuci w niebyt tansze lustrzanki.

  2. sando
    sando 14 września 2010, 09:25

    Fajny aparat. Szkoda tylko, że nie ma wbudowanej lampy.
    Przy okazji widać 2 nowe obiektywy. Ten naleśnik 20mm wygląda smakowicie.

  3. 14 września 2010, 09:26

    ale Panasowi udało się jednak zrobić 1.7 a nie 2.8

  4. Kaleb_82
    Kaleb_82 14 września 2010, 09:30

    Bardzo dobrze robi się konkurencja dla penów. Naleśnik Panasa ciekawszy. Osobiście wolałbym jakąś namiastkę gripa niż wypukłość ze śliskiego i połyskliwego materiału, ale widać design też jest tu ważny dla potencjalnego nabywcy.

    Chyba kupię na wakacje 2011 jakiegoś malucha bezlusterkowego, bo noszenie D90+18-105 dla wakacyjnych fot zakrawa na masochizm.

  5. sando
    sando 14 września 2010, 09:37

    MaciekP

    Tylko, że 20mm w Samsungu i 20mm w Panasonicu to są zupełnie inne kąty widzenia.

  6. tomekh
    tomekh 14 września 2010, 09:38

    ładnie wygląda

  7. Matt
    Matt 14 września 2010, 09:39

    Ale Panas ma 1.7 przy mniejszej matrycy.

    D90 i 18-105 przeciez lekkie sa..

  8. snuffi
    snuffi 14 września 2010, 09:42

    20-50 ma taką samą (składaną) konstrukcje jak 14-42 olka do Penów

  9. Arek
    Arek 14 września 2010, 09:53

    Ślicznie się prezentuje z naleśnikiem 20 mm.

  10. 14 września 2010, 10:07

    @Sando
    To prawda. 30mm vs 40mm dla pełnej klatki. Chodza słuchy, że Panas wypuści 14mm (28mm full frame) ze światłem 2.5. Czyli jednak ciągle lepiej niż Samsung.

  11. 14 września 2010, 10:12

    Wreszcie mocna konkurencja dla NEX'a. Dwa giganty i jeden rynek. Możemy na tym skorzystać. Mam na myśli ceny oraz ofertę w zakresie szklarni. Może to sony zmotywuje do zaoferowania naleśników w niskich i konkurencyjnych do sama cenach.

  12. 14 września 2010, 10:14

    Bo umówmy się, że NX5 czy NX10 nie były konkurencją dla NEXów od sony. Teraz sam ma malucha z matrycą APS i do tego więcej niż sony obiektywów.

  13. majki1978
    majki1978 14 września 2010, 10:19

    Fajnie toto wygląda. Chociaż gdybym kupował bezlusterkowca to jednak naleśnik 1.7 z Panasa by przechylił zdecydowanie szalę na korzyść 4/3

  14. troit
    troit 14 września 2010, 10:51

    Co do wyższości nexów sony nad nx: możesz się tak umawiać, tyle tylko że to twoja subiektywna ocena. W testach nx10 nie wypada gorzej od sony, a niekeidy lepiej. Jego jedyna słabość to ingerencja w jpegi (lepiej robić w rawach) i szybszy trochę mógłby być. Powalają mnie teksty typu "bo umówmy się..." lepiej napisać "widzi mi się"

  15. 14 września 2010, 11:04

    Nie miałem na myśli wyższości/niższości NX nad NEX czy odwrotnie. Chodziło mi o to, że NX5/10 to duże kobyły, które porównać można bardziej do małych lustrzanek lub bezlusterkowców panasa. W tym sensie nie jest to bezpośredni konkurent dla NEX. Teraz sam ma taki produkt NX100, który jest istotnie uderzeniem w NEX'a. I bardzo dobrze. Niech się sony teraz stara ;-)

  16. 14 września 2010, 11:10

    Kolejny ładny, ale niepraktyczny gadżet wykastrowany z celownika. Jaki jest sens produkcji takich wynalazków? Nawet z naleśnikiem, nie mówiąc już o zoomie, nie wejdzie toto do kieszeni - trzeba nosić w jakiejś torbie. A skoro trzeba mieć torbę, to równie dobrze można nosić w niej coś pełnowartościowego, z celownikiem - choćby samsungowego NX10 czy Panasa G1/G2. Bezlusterkowce typu NX100, Oly PEN i Panas GF1 to porażka - nie są ani kieszonkowe, jak kompakty, ani w pełni użyteczne, jak modele z celownikiem i wygodnym uchwytem.

  17. 14 września 2010, 11:24

    mylisz się Ziggy.
    Te aparaty mieszczą się małej pedałówce i mozna je zabrac na każdą wyprawę, bo pedałówka bywa wodoodporna (jak jedna taka z decathlonu, która kupiłem). Masz wtedy zdjęcia w doskonałej jakosci.
    Do pedałówki nie zmieścisz niczego większego niż GF1 z naleśnikiem czy podobne.
    Nie każdy biega z wielkim aparatem i jeszcze większym obiektywem po Starym Mieście i robi zdjęcia żebrakom, lub nosi 20kg plecaki.

  18. troit
    troit 14 września 2010, 11:27

    esteem: sorry :)
    maciekP: w pedałówce to się i nx10 z mieści, a czasami nawet k-x, czy d40 ze stałką i to jest problem, że różnica w gabarytach pomiędzy bezlusterkowcami a najmnieszymi dlsr niewielka, a różnica w szybkości ostrzenia kolosalna.

  19. 14 września 2010, 11:31

    w takiej:
    link

    Tutaj zmieści sie tylko to co napisałem. Naprawdę w GF1 ekran jest tak jasny i dobry, ze nie potrzeba wizjera
    Swietnie się sprawdziło w bardzo trunych warunkach Ukrainy i Albanii.

  20. troit
    troit 14 września 2010, 12:21

    Tyle że gf1prawie dwa razy droższe od nx, w mojej "pedałówce" się d40 nawet mieści :)
    Wracając do nx10, to w porównaniu z lustrem jest fajniejszy bo nie przepala (lepiej sobie radzi z pomiarem światła) ale dramatyczna różnica to czas. Ostrzy nawet, nawet, ale po naciśnięciu migawki czekasz, ten krótki moment, może to jakieś ułamki sekundy, nim zrobi zdjęcie. W tym krótkim momencie pociąg jednak już przejedzie, samolot odleci. Do fotografii w ruchu tylko lustro...

  21. Kriss_12
    Kriss_12 14 września 2010, 12:36

    Jak każdy pozbawiony wizjera bezlusterkowiec: Z obiektywem standardowym ewentualnie może zająć miejsce kompaktu. Ale z każdym innym to już takie ni to ni owo. Zawsze gdy na nie patrzę, zastanawiam się dla kogo te aparaty są produkowane? Przecież nie można ich uznać za sprzęt dla profesjonalisty. Amatorowi lepiej posłuży kompakt z zoomem niż Evil ze stałką. Pasjonaci fotografii ulicznej cenią sobie "naleśniki", ale szerokokątne! W góry lepiej zabrać Sigmę DP1.

  22. jaad75
    jaad75 14 września 2010, 12:50

    Wygląda równie fatalnie jak NX10, choć myślałem, że to niemożliwe... Z lepszych aparatów, jedynie EX-1 udał im się jeśli o wygląd chodzi...

  23. troit
    troit 14 września 2010, 12:56

    A niby nex dobrze wygląda :))))), ex-1 cegłowaty za to trochę. Taka trochę bez sensu twoja uwaga, jeden woli kwaśne jabłka, drugi słodkie.

  24. 14 września 2010, 13:09

    Brakuje wizjera (lewy-górny róg, tam bym go widział; mniejszy LCD). Obudowa trochę jak Leica ;).

    troit:
    "różnica w gabarytach pomiędzy bezlusterkowcami a najmnieszymi dlsr niewielka"

    Ale optyka jest sporo mniejsza. Aparat, kilka szkieł i można zaoszczędzić 1,5 kilo stosunku do najmniejszych DSLR.

  25. jaad75
    jaad75 14 września 2010, 13:28

    @troit - NEX wygląda znacznie lepiej, ale jego funkcjonalność już nie... Dla mnie ideałem, jeśli chodzi o dizajn małego bezlusterkowca jest GF-1 Panasonica...

  26. troit
    troit 14 września 2010, 13:32

    TS: w pełni się zgadzam, w przypadku mojej "pedałówki" jestem w stanie wziąć 30 i 18-55, przy nikonie to już plecak, i katorga zamiast wycieczki :)
    .

  27. troit
    troit 14 września 2010, 13:33

    Jaad75: NEX JEST POTWORNIE BRZYDKI

  28. 14 września 2010, 13:40

    @jaad75
    ...a jak świetnie kręci filmy jak shackujesz software i zwiększysz bitrate. DO tego zakładasz 20tkę 1.7 i filmy naprawde są zawodowe.

  29. Piotr_0602
    Piotr_0602 14 września 2010, 13:48

    NEX jest może brzydki, ale wygodniej się go trzyma niż Panasa. Za to jedyny naleśnik aberruje, a wszystko pochowane jest w menu. Za to odchylany ekran to duży plus, choć ma ruch tylko w jednej płaszczyźnie.

    GF1 ma dużo przycisków i to jest super. AF chyba najlepszy. Wbudowana lampa i świetne filmy. I m43 ma największy wybór obiektywów, choć niektóre bez sensu (vide ciemne zoomy Olka). Za to obiektywy Panasa w większości zacne.

    PENy mają dostęp do świetnego elektronicznego wizjera (EP2 i EPL1) i stabilizację matrycy, oraz wbudowna lampę. Mają też zdalne sterowanie lampami zewnątrznymi.

    NX jak będzie w jakość wykonania jak EX1 to może być coś, choć na razie nic nie wiadomo. Na razie OLED robi dobre wrażenie.


    A czy by nie można tego wszystkiego połączyć w jedno?
    Moim zdaniem wygra ten, kto pierwszy wypuści komplet naleśników/małych obiektywów w standardowym zakresie - szeroki kąt, standard i jasny portret (najlepiej nie macro).

  30. 14 września 2010, 14:00

    Ciemny ten naleśnik. Panas wypada lepiej (choć ma łatwiej).

    W sumie w tej klasie sprzętu na razie najciekawszy jest GF1 (z powodów, o których pisał pisał Piotr_0602). Ciekawe co pokaże Samsung w teście :).

  31. komik
    komik 14 września 2010, 14:18

    Bierzcie pod uwagę jedno, że NX 20/2.8 - nie jest odpowiednikiem 20/1.7 Panasa, odpowiednikiem Panasonica jest NX 30/2, który daje zbliżony kąt widzenia 40/1.7 vs 45/2 i mniejszą głębię ostrości - i tutaj myślę że Samsung pod względem standardu nie odbiega od Panasonica (testy 30/2 na optycznych).

  32. komik
    komik 14 września 2010, 14:20

    Ciekawe czy kółko wokół krzyżowego wybieraka będzie działać jak w Canonach (xxD), bo jeśli tak to w połączeniu z górną rolką, mam funkcjonalność którą miażdży sony :D

  33. 14 września 2010, 14:32

    zrobiłem kilkanście filmów GF1 i kilkaset zdjęć na kilku wyprawach i naprawde nie mogę wyjść z podziwu jak znakomitym szkłem jest 20f/1.7.
    Często robie na pełnej dziurze i efekt jest genialny. Zero mydła . Nie chodzi tylko o ostrość ale przede wszystkim o KONKTRAST!
    W powszechnych testach MTF50 nie uwzględnia się kontrastu. Dawniej podawano MTF 5, 10 i 50. Te nisze wartości odpowiadają za konktrast, te większe za detal.

  34. Piotr_0602
    Piotr_0602 14 września 2010, 14:34

    Chyba Panas (można mówić że micro43) pierwszy dorobi się kompletu małych stałek (a więc i Olek, bo to ten sam system):
    - 20mm f/1.7 już jest (ekwiwalent 40mm)
    - 14mm f/2.5 za chwilę, zapowiadany od dawna (ekwiwalent 28mm)
    - 45mm f/2.8 macro (ekwiwalent 90mm macro, choć to niezupełnie to samo co jasny portret)
    - 8mm f/3,5 fish eye

    Olek zapowiadał 12mm f/? oraz 50mm f/2 (w domysłach), ale to pewnie daleki 2011.
    Na razie ma tylko przeciętny 17mm f/2.8 (ekwiwalent 35mm)


    Samsung dobrze zaczął, bo ma już:
    - 30mm f/2 (ekwiwlanet 45mm)
    - 20mm f/2.8 (ekwiwalent 30mm)
    i zapowiada na 2011 60mm (ekwiwalent 90mm)


    Sony na razie ma tylko jedną stałkę (w dodatku kiepską):
    - 16mm f/2.8 (ekwiwalent 24mm)

    Reszta obiektywów w tych systemach to zoomy, które odbiraja zaletę kompaktowości. No jeszcze składane zoomy Olka - 14-42mm (ekw. 28-84mm) oraz ultraszeroki 9-18 (ekwiwalnet 18-36mm) są małe oraz składany Samsungowy 20-50 (ekw. 30-75mm) można uznać za pasujące do małych body.

    Nikon, Canon - bardzo spóźnieni...

  35. 14 września 2010, 14:54

    @komik
    Fajnie. Porównujesz naleśnika Sama 30/2 i panasa 20/1.7. Do porównania można dodać, że 20/1.7 panasa kosztuje 1700-1800zł, a 30/2 Sama 700-800 zł, a w zestawie z NX10 plus kit dodają go za 1zł. Tym Sam miażdży konkurencję od panasa.

  36. troit
    troit 14 września 2010, 15:03

    Piotr_0602: NX jak będzie w jakość wykonania jak EX1 to może być coś, choć na razie nic nie wiadomo. Na razie OLED robi dobre wrażenie.

    Akurat używam nx i jakość wykonania to chyba jeden z jego najmocniejszych punktów, Nx10 ma swoje wady o których wspominałem (czas oczekiwania pomiędzy naciśnięciem migawki a wykonaniem zdjęcia, ingerencja w jpeg powodująca że używalne są rawy). To poważne wady, ale "nie przyprawiajmy mu mordy" to jeden z solidniej wykonanych aparatów na rynku. 30 też solidna, u mnie miała ciężkie przejścia :)

  37. snuffi
    snuffi 14 września 2010, 15:06

    ... i się w ogóle nie sprzedaje (pracuje w sklepie nie dla idiotów) - od pół roku ani sztuka nx10 i nx 5, za to nexów koło 30 od premiery a Olków w różnych wydaniach ponad 100

  38. komik
    komik 14 września 2010, 15:07

    @esteem - dobrze o tym wiem, dlatego od niedawna posiadam naleśnika Samsunga ;)

  39. 14 września 2010, 15:12

    @snuffi
    ...a GF1?

  40. 14 września 2010, 15:24

    NX5/10 sie nie sprzedaje bo trudno ludziom wytłumaczyć czemu maja kupować taki aparat skoro maja porównywalne wielkością lustrzanki. Jeżeli mowa o panasach G1/2 to one nabywców zdobywają wśród użytkowników EL olympusa. Ci po prostu nie mają alternatywy chcąc sprzęt z gripem i wizjerem który jako tako zadziała z posiadanymi obiektywami 4/3.

    Natomiast aparaty w stylu PEN, NEX czy teraz NX100 to już wyraźnie inna klasa - prawdziwe kompakty z wymienną optyką, małe i poręczne.. Stąd lepiej się sprzedaje NEX i PENy.

  41. snuffi
    snuffi 14 września 2010, 15:28

    gf1 raz po raz może sumarycznie z 5 (głównymi odbiorcami są Japończycy na wymianach studenckich). Jeśli chodzi o Panasa to g2/g10 się sprzedaje w ilości jak na realia Panasonic/Polska całkiem dobrze (czytajcie 1-2/tyg)

  42. snuffi
    snuffi 14 września 2010, 15:30

    @esteem 99% nabywców EVILI nie ma lustrzanki. Jeśli ma to kupują GF-1/EP-2 - jako aparat wakacyjny + lans :)

  43. troit
    troit 14 września 2010, 18:07

    esteem: Natomiast aparaty w stylu PEN, NEX czy teraz NX100 to już wyraźnie inna klasa - prawdziwe kompakty z wymienną optyką, małe i poręczne.. Stąd lepiej się sprzedaje NEX i PENy.

    co do nx100 zadałem sobie trud: nx10 499g, 12,3x87x39,8 / nx5 428 g. 12,5x71x34,5
    Nie widzę tu rewolucji, raczej zmianę designu
    Co do kiepskiej sprzedaży nx słyszałem opinię, że to wina fatalnej polityki marketingowej koncernu. Mimo to wielkość sprzedaży w sklepie nie dla idiotów nie jest wyznacznikiem jakości aparatu, raczej testy i robienie zdjęć.

  44. 14 września 2010, 18:56

    Jak dla mnie różnica jest spora. Np. można sobie fajnie porównac pod poniższym adresem:
    link

  45. 14 września 2010, 19:50

    @snuffi
    Ciekawe co piszesz o tej sprzedaży. Moja hipoteza jest taka - bezlusterkowce adresowane są do amatorów, często jest to dla nich pierwszy (i jedyny) aparat i nie mają wyrobionych poglądów. Kierują się marką (Sony, Panas - giganty w elektronice, Olympus - znany z foto, Samsung -?) i wyglądem (NX5/10 niestety przegrywają, czarny plastik robi kiepskie wrażenie, podobnie paskudny jest w przenośnych dyskach 2,5'' USB Samsunga; tu NX100 wygląda o wiele lepiej, przynajmniej na zdjęciu).

  46. ac
    ac 14 września 2010, 20:20

    IMO idea "bezlusterkowca" to możliwość pracy z doskonałą manualną optyką z matryca APS-C w aparacie wielkości kompaktu, który można zabrać ze sobą i zrobić zdjęcia wszędzie. Osobiście nie rozstaję się np. ze szkłem FD 50 mm f/1,4 jakie można uzyskac efekty ? link link link Zdanie "99% nabywców EVILI nie ma lustrzanki" jest bzdurą, bo właśnie wielu użytkowników lustrzanek kupuje właśnie np. nexa jako "aparat wakacyjny", który dzięki małym wymiarom i większym możliwościom niż niektóre lustrzanki (odchylany ekran, HDR itp) doskonale sie sprawdzą również w street photography, ponieważ potencjalny obiekt nie będzie wiedział nawet, że jest fotografowany - czego fotografując lusterm z długą lufą w białym kolorze się już nie uniknie...

  47. troit
    troit 14 września 2010, 20:55

    ac: zgadzam się, ale u mnie to się nie składa. Dotąd miałem nikona d40 z 50 1,4 (+jakiś tam zoom) ale miałem zostawić ten zestaw na rodzinne spacery + słabe światło i kupić bezlusterkowca do street photo. Nie wiem jak jest z nexami, ale ten nx jest dla mnie za wolny (TS: plastiki ma akurat przednie, lepsze niż seria g panasa :) ) W efekcie na ulicę znowu muszę dzwigać lustro a na rodzinne spacery mam nx (bo ten w dobrym świetle naprawdę ma swoje zalety w stosunku do DSLR). Wszystko odwrotnie...

  48. ac
    ac 14 września 2010, 21:44

    @troit
    Sorki, zapomniałem dodać, że pisałem z punktu widzenia posiadanego Sony nexa-5, który ma 7 kl/sek z manualami i magnezową obudowę.
    ;)))))))))))))

    Tak więc praktycznie można nim przy odrobinie wprawy focić wszystko i wszędzie. A AF-owa optyka w bezlusterkowcach to lep na muchy dla niezorientowanych amatorów i woda na młyn dla malkontentów i szumofobów zakochanych w swoich "lustrach" noszonych na szyi podczas spaceru dla lansu...

  49. snuffi
    snuffi 14 września 2010, 23:28

    @ac

    dobrze znasz rynek w takim razie jeśli twierdzisz ze to bzdura i na pewno sprzedałeś dużo evili już.

  50. ac
    ac 14 września 2010, 23:46

    @snuffi
    napisałeś "99% nabywców EVILI nie ma lustrzanki. Jeśli ma to kupują GF-1/EP-2 - jako aparat wakacyjny + lans :)"
    Nie sprzedaje, ani nie mam żadnego związku ze sprzedażą "bezlusterkowców". Robię zdjęcia dla siebie ale mam znajomych, którzy mając naprawdę "wypasione" lustrzanki i szkłą (z którymi się bynajmiej nie lansują w niedziele po mszy na głownej ulicy) szukali właśnie zamiast kompaktu czegoś co można zabrać zawsze ze sobą w formie "notatnika", który zrobi doskonałe jakościowe foty porównywalne z tymi z lustra.
    Ograniczeniem jest tylko słaba kitowa optyka, którą doskonale można zastąpić doskonałą manualną optyką i nie mówię o zessach i leicach, ale różno-systemowych jasnych szkłach analogowych które ostatnio szybują w cenie w górę nie bez powodu zresztą....

    Nie zaperzaj się, bo nie w tym rzecz. Twierdzenie, że EVILE kupują tylko i wyłącznie amatorzy jako swój pierwszy aparat jak pisałem wyżej mija się nieco z prawdą. Piszę na podstawie informacji od moich znajomych oraz przypadkowych dyskusji w sklepach foto, w których ten temat akurat przed wakacjami przewijał się często.

  51. ac
    ac 14 września 2010, 23:49

    @snuffi
    No i oczywiście dodam, że mając 5D canona i stado jasnej manualnej analogowej optyki canonowskiej z mocowaniem FD - bynajmiej nie kupowałem nexa dla lansu, co wyraźnie zasugerowałeś...
    ;)

  52. troit
    troit 15 września 2010, 00:02

    snuffi: to nie forum badania rynku fotograficznego na szczęście

  53. Piotr_0602
    Piotr_0602 15 września 2010, 09:03

    Mam 5D, trochę L-ek, trochę stałek, lampę... to wszystko ma swoje rozmiary i swoje waży. Przyzwyczajony do obrazu z FF trudno mi znieść to co daje kompakt. EVIL z nieco mniejszą, ale nadal dużą lustrzankową matrycą, który mieści się w kieszeni, to jest dla mnie rewelacyjne rozwiązanie.

    Niezorientowanemu w foto klientowi trudno bedzie wytłumaczyć że ma zapłacić więcej za aparat rozmiarów kompaktu. On, jak bedzie chciał być bardziej profi czy mieć lepszy aparat by mieć lepsze zdjęcia - kupi większy aparat, czyli lustrzankę. Za Chiny nie zrozumie, dlaczego ma płacić za EVILa tyle, skoro większa lustrzanka (więc w domyśle lepsza) kosztuje często mniej.

    EVIL to ten sam target dla którego były zaawansowane kompakty serii G Canona, Ricohy, itp. Drogie, małe aparaty, które starały się jak najwięcej wziąć z lustra profi - miały nadal małą matrycę, ale body, przyciski, sterowanie, PASM już z aparatu profi. Kompromis (duży). Teraz można kupić podobnych rozmiarów aparat z matrycą z lustra (4/3, APS) i wymienną optyką. Nadal jest kompromis (brak wizjera, lub tylko EVF na sanki), ale już coraz łatwiejszy do przełknięcia. O te aparaty sprawdzają się głównie ze małymi stałkami (kompaktowość) a tych klient masowy nie zrozumie.

  54. 15 września 2010, 12:35

    @Piotr_0602,

    Tu się akurat nie zgadzam (choć badań rynku nie robiłem, Ty zapewne też, więc to wszystko tylko luźne spostrzeżenia). Niewielu mam znajomych interesujących się fotografią, ale aparat prawie każdy ma. I każdy z nich szybko zrozumiał, że większa matryca i optyka dają lepszą jakość obrazu oraz widzi tu przewagę bezlusterkowców nad kompaktami.

    Ostatnio brat i koleżanka kupili tego typu aparat jako jedyny, kolejni planują podobnie. Owszem, kolega z pracy kupił D300 z jednym zumem, bo - jak sam twierdził - chciał mieć fajny aparat, ale robienie zdjęć go wcale nie interesuje. Jak mu to sprawia przyjemność, to czemu nie, ale jednak takie kosztowne podejście to rzadkość - przynajmniej w moim otoczeniu.

    Z małymi stałkami te bezlusterkowce są kieszonkowe, ale nawet z zumami są mniejsze od najmniejszych lustrzanek. Ma to jak najbardziej sens - ja upatruję kolejnego i podstawowego aparatu dla siebie w tym właśnie segmencie.

  55. Kriss_12
    Kriss_12 15 września 2010, 12:58

    Osobiście pokładałem ogromna nadzieję w rozwoju bezlusterkowców. Liczyłem, że powstanie aparat w rodzaju Leici M, tylko znacznie, znacznie, tańszy. Jestem rozczarowany ponieważ wszystko co dotychczas wyszło w tym segmencie, to zabawki amatorskie. Widać to często choćby w sposobie ich sterowania. Poza tym wbrew pozorom nie są zbyt szybkie. Twierdzę, że tylko wizjer wewnętrzny daje subiektywne wrażenie bliskości z fotografowaną sceną i pozwala na natychmiastowa reakcję (nie jest nawet wówczas potrzebny detektor uśmiechu). Na ekraniku LCD w słoneczny dzień nie widać szczegółów w cieniach (lustrzanki bez pryzmatu miały chociaż światłochron). Fajka zapinana w sanki lampy błyskowej jest niepraktyczna, bo po pierwsze blokuje tę lampę, a po drugie kto to będzie nosił stale założone? Najbliższe ideałowi są aparaty typu Lumix G, ale niebezpiecznie zbliżają się gabarytami do najmniejszych lustrzanek. Poza tym są dość delikatne (Lumix G1 obłazi nawet ze „skórki”). A wystarczyłoby zrobić w czymś takim jak NX100 dobrej jakości wizjer optyczny, nawet taki z ramkami ograniczającymi kadr, a jeszcze lepiej taki jak w starym Contaxie G2. Dalmierz niepotrzebny, bo przecież jest AF. Aparat mógłby być nadal mały i pozbawiony „lustrzankowego” wybrzuszenia. Ech, chyba wśród inżynierów nie ma fotografów. Kiedyś jeden był. Zaprojektował pierwsze Olympusy serii OM. Zachęcam do zajrzenia w celownik któregoś z nich. Tylko proszę potem nie podkładać pod tramwaj swojej drogiej lustrzanki z Live View

  56. 15 września 2010, 13:29

    @Kriss_12,

    Ja też na razie jestem trochę rozczarowany bezlusterkowcami. Czekam na coś a la dalmierz, z wizjerem (elektronicznym lub optycznym z ramkami) nie wystającym poza obrys korpusu, wielkości tego Samsunga, PENów czy GF1. Trzy podstawowe funkcje (ostrość, czas, przysłona) powinny mieć niezależne i wygodne sterowanie (kółka, wałki, cokolwiek, byle z głową). Zdecydowanie brakuje tu ręki ś.p. Maitaniego (zaprojektował z zespołem nie tylko OM, ale PENy, dalmierze; zresztą być może dlatego popełniono falstart z E-P1, by mógł go zobaczyć...) Ale bądźmy dobrej myśli, pewnie coś takiego powstanie.

    Spoglądam non stop w wizjer OM-2 (w zasadzie rozglądam się po nim, ciekawe doświadczenie, zachęcam ;)) i potwierdzam w 100%. Spojrzałem kiedyś przez taki chwalony wizjer Nikona D700 i... rozczarowałem się, bo jest znacznie mniejszy (niech policzę... liniowo to jest ponad 20% mniej!). A sam korpus o wiele mniej poręczny i wyposażony w mnóstwo funkcji dla mnie nieprzydatnych (czasami autofokus by się przydał). Starczy oftopu :P.

  57. 15 września 2010, 13:41

    Zawsze będzie grupa osób, która jak nie dostanie sprzętu klasy Leci w cenie 500zł to bedzie rozczarowana. To normalne. Jednak warto brać pod uwagę fakt, że klient docelowy na dziś to amator. Taka też jest polityka firm działających w tym segmencie. Owszem jest sprzęt tańszy i droższy, ale to w dalszym ciągu prosty zestawik amatorski. Dający naprawdę nieporównywalnie większe możliwości niż oferowana w podobnych cenach oferta kompaktów. Bezlusterkowiec to konkurencja dla lustrzanek EL a nie profi canona czy nikona. Może i to niektórych rozczarowuje.

  58. 15 września 2010, 14:00

    Sony nawet mówi wprost i bez czarowania się. Zbyt duża liczba przycisków i pokreteł na obudowie odstrasza klienta docelowego bezlusterkowca, który to chce dobrej jakości (nawet możliwości wymiany obiektywów) a lustrzanka wydaje mu się skomplikowana jak bolid F1

  59. 15 września 2010, 14:28

    Nie popadajmy w skrajności, za porządny korpus o jakim myślę dałbym 3-3,5 tysiąca. Jeśli komuś za dużo przycisków, to schowajmy do menu WB, tryby AF, ISO - przecież warunki i fotografowane obiekty rzadko zmieniają się w ciągu sekundy. Ale zostawmy osobne kółko czasu, przysłony i ostrości, to przecież podstawa.

    Sony (jak i inne korporacje) bazują na badaniach rynku. Współpracowałem kilka lat z badaczami, więc wiem, że wczoraj robili serki do marketu, dziś samochody, a jutro foto (oczywiście badanie robi się dłużej niż dzień), mając przy tym wykształcenie socjologiczne lub psychologiczne. Pewnych subtelności nie są w stanie wychwycić, bo nie można znać się na wszystkim, normalne. I zadają pytania czy ważny jest zoom, ilość mpix, prostota obsługi, zamiast zapytać o doświadczenie foto, o zastosowania, o posiadany sprzęt, a wyciągniecie technicznych wniosków zostawić inżynierom. Jak jeszcze skopią próbę (a tu też zdarzają się błędy, np. złe ważenie, zbyt drobne kategorie w stosunku do rozmiaru - tym ja się zajmowałem), to już w ogóle można sobie wsadzić w buty wynik.

  60. leszek3
    leszek3 15 września 2010, 17:52

    To ma być (powinna być) taka cyfrowa Konica Hexar albo Voigtlander Bessa. Tylko bez ograniczeń w górę jeśli chodzi o długość ogniskowej (oczywiście z komicznym efektem, ale co tam...). 30-45-90 - przydałoby się jeszcze co najmniej ~24mm byle małe (niech będzie nawet i ciemne).

  61. leszek3
    leszek3 29 września 2010, 11:49

    U konkurencji przykładowe zdjęcia z NX100 z naleśnikiem. To, co jest na iso 3200, to masakra rodem z pierwszych Panasoniców. Niestety. Natomiast na mniejszych czułościach całkiem w porządku. Czyli tak samo, jak u starszego brata. Miejmy nadzieję, że firma wprowadzi poprawki oprogramowania umożliwiające redukcję filtru akwarela ;-)

  62. graphia
    graphia 14 października 2010, 13:03

    Od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem NX100. Śmieszą mnie trochę te wcześniejsze posty ludzi, którzy na podstawie dwóch zdjęć wiedza o aparacie wszystko :) Aparat mimo braku gripa trzyma się w reku pewnie a to za sprawą rozszerzenia w okolicy spustu i idealnego miejsca na kciuk. Aparat nie jest duży, szczególnie z obiektywem 30/2 który też mam przyjemność z nim użytkować. Standard 20-50 jest przyzwoity optycznie i do ogólnego zastosowania jest bardzo ok. Aparat do 1600 robi bardzo fajne zdjęcia. Wyświetlacz szczegółowy. I co ważne - ma normalny układ przycisków i dobry optycznie obiektyw 30/2 - i to są dwie najważniejsze cechy Samsunga które zdecydowały o wybraniu NX100 a nie któregoś NEX'a.
    HOWG.

  63. GoOrange
    GoOrange 19 października 2010, 09:18

    @graphia gdzie kupiłeś? Ja bym chciał osobiście... dziś... na Śląsku... Tanio... z 20 mm f/2.8...

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.