Adaptery bagnetowe do systemów Mikro 4/3 oraz Sony NEX
16 września
2010
18:16
Firma Foxfoto poinformowała o wprowadzeniu na polski rynek adapterów bagnetowych dla aparatów systemu Mikro 4/3 i Sony NEX pozwalających na podłączenie do nich obiektywów Leica M / Voigtlander VM oraz obiektywów i przyrządów optycznych z mocowaniem T. Już wkrótce pojawią się adaptery z mocowaniem Canon, Nikon, Pentax, Sony, Leica R.
Informacja prasowa
 |
Miło nam poinformować o wprowadzeniu do oferty adapterów bagnetowych dla aparatów Sony NEX oraz mikro 4/3. Rynek bezlusterkowców zdobywa coraz większą popularność. Małe rozmiary oraz możliwość zmiany obiektywów przekonują wielu użytkowników. Dzięki adapterom bagnetowym wybór obiektywu nie musi ograniczać się do jednego systemu. Adaptery pozwalają na użycie obiektywów z innych systemów, takich jak Leica, Canon, Nikon, Pentax, T2.
W tej chwili dostępne są adaptery pozwalające użytkownikom systemów Sony NEX oraz mikro 4/3 na podłączenie doskonałych obiektywów z szerokiej gamy Leica M / Voigtlander VM oraz obiektywów i przyrządów optycznych z mocowaniem T. Już wkrótce pojawią się adaptery z mocowaniem Canon, Nikon, Pentax, Sony, Leica R.
Przewidywane ceny detaliczne to:
- adaptery T2 do systemów Sony NEX oraz mikro 4/3 – 39 zł brutto
- adaptery Leica M do systemów Sony NEX – 129 zł brutto
- adaptery Leica M do systemów mikro 4/3 – 89 zł brutto
Powiązane artykuły
Komentarze czytelników (13)
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Do systemów "zmotoryzowanych" rozumiem ze bez przenoszenia AF? :)
Tak w sferze marzen, ale fajnie byloby moc pouzywac na korpusie swojego systemu obiektyw z innego, ze wszelkimi dobrodziejstwami jakie posiada. Skoro robi się reverse engineering sposobu w jaki obiektyw komunikuje sie z korpusem, to moze daloby sie to jakos wykonac :)
Czy to znaczy ze bedzie mozna podpiac EOSa do Olimpusa ?
ef nie ma pierscienia przysłony i podpiąć można nawet do 4/3 tylko brak możliwości operowania przysłoną.
Problem generalnie dotyczy wszystkich szkieł , bez pierścienia przysłony (steruje nią body konkretnej firmy)
Ale adapter EOS do systemów Sony NEX / mikro 4/3 byłby celowy. Można wtedy przykręcić prawie wszystko poprzez dodatkową przejściówkę XXX/EOS. Myślę oczywiście o manualach, jak: M42, PK, Zuiko, Nikon, itp, itd.
A dlaczego ten adapter Leica M do m4/3 tak koszmarnie drogi? Ze złota go robią czy jak?
Też mnie to zastanawia skąd dysproporcja cenowa między nexem i m4/3
mam wrażenie , że w tych do NEXa brakuje jakijś cyfry z przodu (1,2..), bo 39 zł to cena nierealna , generalnie te do NEXa w znanych mi ofertach są nieco droższe , jak u polskiego prod:
link
Rolech, a nie masz tu przypadkiem błędu w cenie? Rozumiem, że te czarne kominy T2 są z jednego kawałka aluminium, więc są względnie tanie. Zaś te niskie adaptery Leica M mają wstawki CNC z nierdzewki. Czyż nie powinny więc kosztować po równo?
Adaptery różnych systemów pod NEXa link
wszystko fajnie, ale tu w adapterze EOS/Nex link w jaki sposób fotograf mógłby ustawić przysłonę w obiektywie ?
No właśnie... Co z obiektywami bez pierścienia przysłon?
esteem..... Jak kogoś stać na szkło Leici to stać go na marne 130zł na adapter.. Tylko kto będzie chciał podłączyć jedno ze szkieł ze szklarni najdroższego małoobrazkowego systemu do Olympusa??.....
Najciekawsze opcje manualne do NEX-a to adaptery z Minolty MC/MD - wreszcie można korzystać z tych cudownych szkieł na cropie 1,5 bez adaptera ze szkiełkiem, pozapinałem kilka posiadanych Rokkorów-X - efekty są rewelacyjne, rozdzielczość tych obiektywów jest co najmniej tak dobra jak wersji Sony A/Minolta AF, plastyka nawet lepsza. Warto też nabyć adapter M39-NEX - wówczas można dopiąć Jupitera 2/50 z Zorki jako tanie szkło portretowe o wspaniałym rozmyciu i płynnej regulacji przysłony. Wreszcie szkła manualne mają szansę błysnąć po latach leżenia w szafie, z nimi można lepiej panować nad trybem filmowym NEXa, przeskakując autofokus i autoprzysłonę.
Nie zapominajmy też o adapterze kinowym - pod NEXa wepniemy obiektywy z kamer filmowych 35mm, tu jest dopiero zabawa... Ale próg wejścia w ten temat dość wysoki.