Nowy firmware dla obiektywu Lumix G Vario HD 14–140 mm
Firma Panasonic udostępniła nowe oprogramowanie dla obiektywu LUMIX G VARIO HD 14–140 mm f/4.0–5.8 ASPH. MEGA O.I.S. przeznaczonego do aparatów systemu Mikro Cztery Trzecie. Nowy firmware o oznaczeniu 1.4 poprawia działanie optycznej stabilizacji obrazu oraz autofokusu podczas nagrywania filmów.
Procedurę aktualizacji oprogramowania obiektywu LUMIX G VARIO HD 14–140 mm f/4.0–5.8 ASPH. MEGA O.I.S. podpiętego do aparatu Panasonica można odnaleźć tutaj. Natomiast na tej stronie znajduje się instrukcję postępowania w przypadku korpusu Olympusa.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
firmware do obiektywu, może niedługo firmware do paska na szyje trzeba będzie wgrywać?
jak nie chcesz to przecież nie musisz wgrywać...
Takie czasy gavin. Ta cholerna cyfryzacja zabija każdą pasję. Ale cóż możemy zrobić ?
Mnie wk....a to nowe słownictwo w cyfrowej fotografii. Okazuje się bowiem że w fotografii nie ma juz zdjęć próbnych, lub testowych, tylko są sample...........coś co od zawsze związane jest z muzyką i robione dla muzyki, teraz służy do określania fotografii testujących nowe aparaty czy obiektywy fotograficzne ?!
Albo wywoływanie RAW-ów ........w domyśle chodzi o zdekodowanie pliku RAW za pomoca specjalnego programu ( kodeka)do obrazu na ekranie monitora. Jeśli już, to czemu nie piszą tutejsi ( i niestety nie tylko tutejsi) forumowicze o wywoływaniu JPG-ów, tylko wywołują RAW-y. Pomijając fakt ze wywoływanie zdjęć - czy to negatywów, czy odbitek - to chemiczny, dość złożony proces, który ma wiele zmiennych decydujących o efekcie końcowym, nie widzę różnicy w dekodowaniu pliku JPG i RAW. Inne są tylko dekodery dla tych formatów.
Ta nowomowa i bezmyślne używanie nazewnictwa całkiem nie związanego z istotą wykonywanych działań, świadczy o różnych ograniczeniach, jakie niesie kultura obrazkowa...........niestety.
Wywoływanie RAW-ów.....................co za idiotyzm. Zapewne wielu z tych, którzy to piszą, w życiu nie wywołało jednej rolki filmu, czy odbitki.
A redakcji tego forum do zastanowienia polecam ten tekst.
Qgiel - zły dzień w pracy ??? Nie rozumie Twojej flustracji związanej z nazewnictwem... akurat wyraz "sample" z języka angielskiego oznacza próbka co do próbnych zdjęć ma się jak najbardziej ok... To że jest to wyraz z języka angielskiego to inna sprawa... W czasie kiedy na polskim rynku pojawiło się już sporo aparatów cyfrowych nie było tak na prawdę gdzie o nich poczytać w sieci więc większość użytkowników zaglądała na zagraniczne serwisy i terminologia przeniosła się pod nasze strzechy... A termin " wywoływanie rawów" no cóż... sam korzystam z tego terminu i nie widzę nic a nic w tym złego...
Obrażasz wiele osób komentarzem " Ta nowomowa i bezmyślne używanie nazewnictwa całkiem nie związanego z istotą wykonywanych działań, świadczy o różnych ograniczeniach, jakie niesie kultura obrazkowa.... " " Wywoływanie RAW-ów.....................co za idiotyzm. Zapewne wielu z tych, którzy to piszą, w życiu nie wywołało jednej rolki filmu, czy odbitki. " Myślę że wiele z tych osób wywołało więcej niż Ty w całym życiu zdążysz... bo na tą stronę zagląda też wielu fotografów z nieprzeciętnym stażem pracy w branży...
Pozdrawiam
Mysle, ze podobne problemy mieli ludzie gdy omawiany proces chemiczny zaczeto nazywac wywolywaniem a naswietlony papier odbitka.
Właśnie z e względu wspomnianego przez Qgla warto sięgnąć po obiektywy manualne. Więcej - robić zdjęcia bez wspomagania automatyk, tam gdzie się dai, chociaż coraz trudniej automatykę wyłączyć. Odradzam wyłaczanie automatyki w przypadku systemów wspomagania jazdy (jak np. ESP) :-)
@ slimaczysko
Chętnie się przyłączę - wcale nie uważam, że nikogo nie może obrażać. Porobiło sie tak dzienie, że krytykowanie bezmyślnej szkodliwej działalności jest definiowane jako "nieuzasadniony atak na człowieka".
Bardo przepraszam - w takich kategoriach rozumowania mandat nałożony przez milicję Lechistanu za przekroczenie szybkości jest atakiem na kierowcę.
Bzdura, zwyczajnie chodzi o sprzecie wobec bezmyślności. Nieuzasadnione używanie słów obcych niczym nie różni się od plucia na ulicę, czy publicznego przeklinania i takie zachowania należy krytykować.
Przepraszam za błędy - miało byc "Porobiło sie tak dziwnie" oraz "sprzeciw" - piszę na rzadko używanej klawiaturze.
Qgiel, jeżeli Ty nie widzisz różnicy między wywoływaniem RAW-a a otwieraniem/dekodowaniem JPG-a to znaczy, że nie masz pojęcia o tym zagadnieniu. To są zupełnie dwie różne rzeczy. Używanie pochodzącego z analogowych czasów terminu "wywołanie", w stosunku do RAW-a - jest całkowicie nieprzypadkowe, gdyż jest to proces, i teraz zacytuję Ciebie: dość złożony proces, który ma wiele zmiennych decydujących o efekcie końcowym.
Ale po co komu "nowe oprogramowanie dla obiektywu LUMIX G" = jakoś Canon i Nikon sobie radzą bez...
I nic nie trzeba robić. Czyli ze coś im tam nie "styka" miedzy softem a obiektywami a bidy. Czyli wielość producentów body i obiektywów robi zamieszanie.
@Qgiel
Kiedyś ludzie prali w rękach, a łatwo psując się jedzenie trzymali w piwnicy, dziurze w ziemi lub rzece. Czy to znaczy, że też mamy teraz tak robić??
Może nie wszystkich razi nowe nazewnictwo, ale mnie razi. Nie ma już pięściarzy, teraz są fajterzy, nie ma bramkarzy tylko są golkiperzy...itd itp. To samo dzieje się w każdej dziedzinie. Szanujcie język polski. Wracając do fotografiki. Moim ulubionym przykładem kalectwa językowego jest: pyt.Czym się zajmujesz? odp. Fotografią... Jaką fotografią??? Ile można sie zajmowac jedną fotografią. Powinien powiedziec że zajmuje sie FOTOGRAFIKĄ!!! Tak nazywa sie ta dziedzina sztuki.
gregg - za SJP PWN: fotogragia «utrwalanie obrazów za pomocą aparatu fotograficznego», więc nie pień się tak od rana :)
slimaczysko - kto nie rozumie? nie rozumieM! jak się czepiać to na całego, a co!
Nie czepiam się angielszczyzny w terminologii, tylko bezmyślnemu przypisywaniu znaczeń słowom, które służą do opisania całkiem innego zjawiska.
Proszę wpisać w przeglądarkę google słowo "sample", bądź " sampel" i uczciwie potem napisać ile to odnośników związanych z fotografią pojawiło się Wam na ekranie ?
A co tych RAW-ów to analogia do wywoływania filmów czy odbitek fotograficznych jest taka sobie - dość naciągana, chyba po to, aby zachować jakąś ciągłość ze szlachetną sztuką dosłownego wywoływania obrazu negatywowego czy pozytywowego na odpowiednim nośniku.
Fakt że mamy surowy plik, który możemy otwierać z różnymi ustawieniami programu , to nadal tylko dekodowanie. Jest to proces elektroniczny, zatem w dosłownym znaczeniu tego słowa nie ma nic wspólnego z wywoływaniem. Jedyny plus to taki, ze ten plik nie ginie po błędnych ustawieniach i można to " wywoływanie" powtarzać, co jest niemożliwe w klasycznej fotografii, zatem fotograf tamtych czasów musiał bardzo świadomie kadrować i uruchamiać spust aparatu, a potem fachowo obrabiać swoje materiały.
Zatem pozostaję przy swoich znaczeniach przywołanych terminów ( wcześniej sample). Uznałem ze powinienem o tym napisać.