Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Niemiecki producent optyki Schneider-Kreuznach poinformował o dołączeniu do grupy firm wspierających rozwój systemu Mikro Cztery Trzecie. W informacji prasowej firma nie zdradziła swoich planów związanych z przynależnością do stowarzyszenia, lecz zapewne niedługo możemy spodziewać się nowych obiektywów dla bezlusterkowców.
Czyżby kolejna firma, która nie czyta komentarzy na optyczne.pl? Tylko bezlusterkowce i bezlusterkowce. W ogóle nie biorą pod uwagę rzeszy ludzi, którzy pragnęliby nosić kilogramy szkła i żelaza w imię idei FF...
@Euzebiusz: tak po mojemu, to trend do miniaturyzacji ma swoje konsekwencje. Szumy sumują się jak pierwiastek z sumy kwadratów. Jeśli wezmę i dodam do siebie sygnał z dwu pikseli to stosunek S/N wzrośnie mi o pierwiastek z 2. Taka metoda jest stosowana od lat w stopniach wejściowych układów elektronicznych. Np do cewki mikrofonu podłączamy równolegle dwa tranzystory i sygnał z nich sumujemy. Dla czterech tranzystorów stosunek S/N rośnie 2 razy. Podobnie dla 4 pikseli stosunek S/N o ile szumy nie są skorelowane wzrośnie 2 razy. Co oznacza, że dla tej samej technologii wystarczy zwiększyć fizycznie rozmiary matrycy i możemy podciągnąć ISO. Co tu już było dyskutowane tylko z bardziej optymistycznymi wnioskami. Sygnał rośnie wprost proporcjonalnie, ale szumy z pierwiastkiem powierzchni. W rezultacie stosunek S/N po mojemu będzie rósł z pierwiaskiem powierzchni.
baron13 - powiedz to tym, którzy po prostu chcą robić zdjęcia, pokazać znajomym w internecie, zrobić odbitki czy wgrać do cyfrowej ramki i nie musieć wszczepiać implantów do kręgosłupa ;-)
Ja też chce tanie szkła do FF :) Chociaż jakby nikon dał bezlusterkowca z mocowaniem F w normalnej cenie to bym go kupił i nosił jakby mi sie nie chciało żelastwa zabierać :D
baron13 - powiedz to tym, którzy po prostu chcą robić zdjęcia, pokazać znajomym w internecie, zrobić odbitki czy wgrać do cyfrowej ramki i nie musieć wszczepiać implantów do kręgosłupa ;-)"
no właśnie - dla ludzi którzy po prostu robią zdjęcia usuwanie wizjera optycznego i miniaturyzacja nie jest jakąś wielką zaletą, bo tymi małymi popierdółkami nie fotografuje się tak dobrze jak chocby małym lustrem, typu nikon fm3, liczę że po Fuji x100 gdzie mozna ustawic czas zwyklym pokrętłem nawet wgrubych rękawicach bo tak pamietam to ze starych analogów pojawią się podobne pełnoklatokowe cyfrowe lustrzanki, nawet bez af, iso, czas, przysłona, reszta ustwień może być już z monitora nawet dotykowego.
sigmiarz/baron13 - jeszcze jakiś czas temu stałbym po waszej stronie w tym sporze jednak obcowanie z NEX-3 totalnie zmieniło tak jak napisał Euzebiusz - to są po prostu ŚWIETNE aparaty do wrzucenia w kieszeń i do porobienia fajnych zdjęć.
Tak po mojemu, to historia rozwoju technologii fotograficznej, to historia dopasowywania poczatkowych dobrych standardów technologicznych do modelu biznesowego. Aparat wielkoformatowy idelanie miescił się w możliwościach technologii. Jak się drewno poskręcało to można było miechem to wyprostować. Kiepska optyka na takich odległościach działała bardzo dobrze, przesłony krytyczne dla tamtych obiektywów gdzieś w pobliży 64 - 128. Robiło się odbitki stykowe, nie był potrzebny żaden dodatkowy sprzęt, który psuł jakość zdjęcia jak powiększalnik. Owszem pierwszy model aparatu Kodaka ten około 1900 roku zrobił bardzo dobrą rzecz: stworzył fotoamatora. Owszem nie do końca, ale kilka razy czytałem taką opinię. Oczywiście te aparaty nie nadawały się do robienia zdjęć o większym formacie. Były po prostu zabawkami i doskonałym interesem. Dzięki tamu, że zepsuto koncepcję technologiczną wielkiego formatu. Jakimś kompromisem między jakością a masowością były błony zwojowe 120 potem fim 35 mm. Ale cały czas było to połączone ze stratą jakości w stosunku do tego, co oferowała technologia. Zastanawiałem się, dlaczego, prawie nie widziałem ludzi z aparatami średnioformatowymi. Podejrzewam, że chodzi o to, że przeciętny pstrykacz, nawet i taki co chciałby zaszpanować jakimiś dziwnymi technikami nie potrafi opanować bardzo małej głębi ostrości. Przeciętny komputerzysta płacze, gdy mu kazać pisać w obowiązkowym kiedyś edytorze vi. Producentom udało się zaimplementować uderowi dysfunkcję. Musi mieć Worda. Za chwilę aparaty będą musiały być malutkie, bo fotografista nie będzie potrafił zaplanować, że będzie robił zdjęcia, będą musiały mieć autofokalną od kilku centymetrów, bo kto da sobie radę z GO?!
baron13: naprawde nie dostrzegasz roli innej fotografii niz zaplanowany landshaft w dzisiejszym swiecie? Piszesz jak obrazony malarz w sklepie z farbami plakatowymi.
cyt: Zastanawiałem się, dlaczego, prawie nie widziałem ludzi z aparatami średnioformatowymi. Podejrzewam, że chodzi o to, że przeciętny pstrykacz, nawet i taki co chciałby zaszpanować jakimiś dziwnymi technikami nie potrafi opanować bardzo małej głębi ostrości.
Większej bzdury dawno nie czytałem? Ludzie niby nie używają wielkiego formatu, bo nie umieją pracować z małą GO. ???
A może po prostu nie każdy jest zboczeńcem, który idąc na spacer do parku z dziećmi zabiera plecak ze sprzętem foto + statyw.
Cos mi sie wydaje, ze gdyby taki zwolennik 4/3 mial realna mozliwosc zabrac z dzieckiem do tego parku 200 2.0 czy inne szklo tej klasy to zapomnialby o swoich plecach ;).
juventino - a ilu zwolenników FF zabiera na spacer z dzieckiem 200mm f2.0?. Podejrzewam że przeciętny użytkownik systemu 4/3 ma podobne możliwości finansowe jak przeciętny zwolennik FF ;-)
link - Tu masz portret dziecka wykonany tym obiektywem. Można zobaczyć różnicę pomiędzy przysłoną 2.0 i 4.0 i samemu ocenić czy na spacer z dzieckiem warto kupić ten obiektyw i nosić ;-)
6 lutego 2011, 06:25
No i fajnie. Niech produkują obiektywy m4/3. Prawdopodobnie będą niezłe optycznie. Przy czym będzie to raczej sprzęt drogi. Widać jednak, że produkcja taka jest opłacalna i towar schodzi skoro kolejni producenci wchodzą w system.
Odnoszę wrażenie że "miniaturyzacja" systemu 4,3 jest przereklamowana. Owszem, korpusy są znaczne mniejsze, obiektywy tylko troszkę mniejsze. Ale jak człowiek chce iść na wycieczkę "fotograficzną", to i tak musi mieć plecak lub sporą torbę. Korpus 4/3 + 3 szkła zajmuje tyle samo miejsca jak przeciętny aparat APS-C z 3ma obiektywami. A nawet jak sumarycznie zajmuje 10-20% mniej, to jest to wartość pomijalna w fotografi...
Jak się popatrzy na 4/3 z naleśnikiem to można sie zachwycić.. ale pojedź w Bieszczady z takim zestawem. Równie dobrze można jechać bez aparatu...
@septemberlicht: co do opanowania małej głębi ostrości, to jest to do zmierzenia. Co najmniej na kilka sposobów. Jednym z nich jest pooglądanie zdjęć ludzi, którzy sobie nabyli jakiś drogi obiektyw w stylu canona 1.2/85 mm. Sam sobie uświadomiłem że dokładnie popełniam ten błąd, tyle, że za pomocą Samyanga/Canona 1,8. Bezsensowne rozmywanie głównego motywu. Nie mylić z tematem zdjęcia.
Ezebiusz, to moze inaczej ;). Gdyby cena nie grala roli, z przyjemnoscia kupilbym go nawet gdyby glownym zastosowaniem byly spacery. Mysle, ze podobnie zrobiliby zwolennicy miniaturyzacji.
ciekawus i kolejny raz wyskakujesz ze swoim snobizmem markowym. Na czole sobie to logo Canona wydziergaj. Masz bezlusterkowce w każdej postaci i kolorze. Ale nieee maniak Canona musi mieć LOGO. I Ty śmiesz krytykować ludzi kupujących inne marki, bo "najwidoczniej kierują się tylko fanatycznie logiem a nie jakością" jeez
juventino - a ja nie, bo nie uważam za konieczne noszenia 1+2.5 kg sprzętu na spacer. Mam zwykłą 200 2.8 a na spacer zabieram coś w rodzaju 31, 55 lub 77. Ani razu nie wziąłem tej dwusetki mimo iż nie waży 2.5 kg tyko ok 0.8kg + aparat.
@cyberant co do "przereklamowanych" rozmiarów m4/3- nie ma porównania - jeśli chodzi o wielkość i wagę np. Zuiko m9-18mm do jakichkolwiek szerokkokątnych obiektywów APS-C - różnica jest przynajmniej x2 w wadze i rozmiarach. Dla ludzi chodzących po górach to duża różnica. m4/3 to obok Ricoha GXR jedyny system który cokolwiek daje jeśli chodzi o miniaturyzację z rozsądnym kompromisem jakościowym. NEX i NX z innymi obiektywami niż naleśniki są już identycznej wielkości co lustrzanki (np. Sony A33 i A55 - wystarczy wywalić wizjer+ uchylny ekran i różnica rozmiarów pomiędzy NEX/NX i Alfą z kitami jest żadna). Wg. mnie jak tylko pojawią się jasne stałki do m4/3 (F1.2-F1.4) z AF, to kwestia będzie czy płacić więcej za system m4/3, czy używać lustrzanek APS-C i większych obiektywów. Na marginesie Zeiss też właśnie dołączył do m4/3..
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Czyżby kolejna firma, która nie czyta komentarzy na optyczne.pl? Tylko bezlusterkowce i bezlusterkowce. W ogóle nie biorą pod uwagę rzeszy ludzi, którzy pragnęliby nosić kilogramy szkła i żelaza w imię idei FF...
To ciekawe z punktu widzenia współpracy z Samsungiem. Czy obiektywy NX po prostu dostaną bagnet m4/3? Będą miały AF?
@Euzebiusz: tak po mojemu, to trend do miniaturyzacji ma swoje konsekwencje. Szumy sumują się jak pierwiastek z sumy kwadratów. Jeśli wezmę i dodam do siebie sygnał z dwu pikseli to stosunek S/N wzrośnie mi o pierwiastek z 2. Taka metoda jest stosowana od lat w stopniach wejściowych układów elektronicznych. Np do cewki mikrofonu podłączamy równolegle dwa tranzystory i sygnał z nich sumujemy. Dla czterech tranzystorów stosunek S/N rośnie 2 razy. Podobnie dla 4 pikseli stosunek S/N o ile szumy nie są skorelowane wzrośnie 2 razy. Co oznacza, że dla tej samej technologii wystarczy zwiększyć fizycznie rozmiary matrycy i możemy podciągnąć ISO. Co tu już było dyskutowane tylko z bardziej optymistycznymi wnioskami. Sygnał rośnie wprost proporcjonalnie, ale szumy z pierwiastkiem powierzchni. W rezultacie stosunek S/N po mojemu będzie rósł z pierwiaskiem powierzchni.
baron13 - powiedz to tym, którzy po prostu chcą robić zdjęcia, pokazać znajomym w internecie, zrobić odbitki czy wgrać do cyfrowej ramki i nie musieć wszczepiać implantów do kręgosłupa ;-)
Czekam na bezluterkowca Canon z APS-C ... Pewnie nie tylko ja.
@Euzebiusz: A czy cokolwiek się zmieni od tego, czy powiem, czy nie? Zwłaszcza stosunek S/N? :-)
@ato7 - to Schneider firmuje jakies szklo do NXa?
Szkla do NXa robi jakas koreanska firma, bylo o tym oficjalnie na kilku portalach foto.
Tak, zgadza się - Samdżang
Ja też chce tanie szkła do FF :)
Chociaż jakby nikon dał bezlusterkowca z mocowaniem F w normalnej cenie to bym go kupił i nosił jakby mi sie nie chciało żelastwa zabierać :D
Czytając komentarze można dojść do wniosku, że dla 90% fotografów wysiłek fizyczny jest zagrożeniem dla ich życia.
"Euzebiusz | 2011-02-04 20:30:28
baron13 - powiedz to tym, którzy po prostu chcą robić zdjęcia, pokazać znajomym w internecie, zrobić odbitki czy wgrać do cyfrowej ramki i nie musieć wszczepiać implantów do kręgosłupa ;-)"
no właśnie - dla ludzi którzy po prostu robią zdjęcia usuwanie wizjera optycznego i miniaturyzacja nie jest jakąś wielką zaletą, bo tymi małymi popierdółkami nie fotografuje się tak dobrze jak chocby małym lustrem, typu nikon fm3, liczę że po Fuji x100 gdzie mozna ustawic czas zwyklym pokrętłem nawet wgrubych rękawicach bo tak pamietam to ze starych analogów pojawią się podobne pełnoklatokowe cyfrowe lustrzanki, nawet bez af, iso, czas, przysłona, reszta ustwień może być już z monitora nawet dotykowego.
sigmiarz/baron13 - jeszcze jakiś czas temu stałbym po waszej stronie w tym sporze jednak obcowanie z NEX-3 totalnie zmieniło tak jak napisał Euzebiusz - to są po prostu ŚWIETNE aparaty do wrzucenia w kieszeń i do porobienia fajnych zdjęć.
Do tego m4/3 , które według znawców tematu miało upaść zanim wystartowało ?
Tak po mojemu, to historia rozwoju technologii fotograficznej, to historia dopasowywania poczatkowych dobrych standardów technologicznych do modelu biznesowego. Aparat wielkoformatowy idelanie miescił się w możliwościach technologii. Jak się drewno poskręcało to można było miechem to wyprostować. Kiepska optyka na takich odległościach działała bardzo dobrze, przesłony krytyczne dla tamtych obiektywów gdzieś w pobliży 64 - 128. Robiło się odbitki stykowe, nie był potrzebny żaden dodatkowy sprzęt, który psuł jakość zdjęcia jak powiększalnik. Owszem pierwszy model aparatu Kodaka ten około 1900 roku zrobił bardzo dobrą rzecz: stworzył fotoamatora. Owszem nie do końca, ale kilka razy czytałem taką opinię. Oczywiście te aparaty nie nadawały się do robienia zdjęć o większym formacie. Były po prostu zabawkami i doskonałym interesem. Dzięki tamu, że zepsuto koncepcję technologiczną wielkiego formatu. Jakimś kompromisem między jakością a masowością były błony zwojowe 120 potem fim 35 mm. Ale cały czas było to połączone ze stratą jakości w stosunku do tego, co oferowała technologia. Zastanawiałem się, dlaczego, prawie nie widziałem ludzi z aparatami średnioformatowymi. Podejrzewam, że chodzi o to, że przeciętny pstrykacz, nawet i taki co chciałby zaszpanować jakimiś dziwnymi technikami nie potrafi opanować bardzo małej głębi ostrości. Przeciętny komputerzysta płacze, gdy mu kazać pisać w obowiązkowym kiedyś edytorze vi. Producentom udało się zaimplementować uderowi dysfunkcję. Musi mieć Worda. Za chwilę aparaty będą musiały być malutkie, bo fotografista nie będzie potrafił zaplanować, że będzie robił zdjęcia, będą musiały mieć autofokalną od kilku centymetrów, bo kto da sobie radę z GO?!
baron13: naprawde nie dostrzegasz roli innej fotografii niz zaplanowany landshaft w dzisiejszym swiecie? Piszesz jak obrazony malarz w sklepie z farbami plakatowymi.
cyt:
Zastanawiałem się, dlaczego, prawie nie widziałem ludzi z aparatami średnioformatowymi. Podejrzewam, że chodzi o to, że przeciętny pstrykacz, nawet i taki co chciałby zaszpanować jakimiś dziwnymi technikami nie potrafi opanować bardzo małej głębi ostrości.
Większej bzdury dawno nie czytałem? Ludzie niby nie używają wielkiego formatu, bo nie umieją pracować z małą GO. ???
A może po prostu nie każdy jest zboczeńcem, który idąc na spacer do parku z dziećmi zabiera plecak ze sprzętem foto + statyw.
> Przeciętny komputerzysta płacze, gdy mu kazać pisać w obowiązkowym kiedyś edytorze vi.
Ta. Podobnie płacze jak mu każą napisać coś na maszynie do pisania albo gęsim piórem ;)
Narzędzia nam się trochę rozwinęły od lat 70 :)
Cos mi sie wydaje, ze gdyby taki zwolennik 4/3 mial realna mozliwosc zabrac z dzieckiem do tego parku 200 2.0 czy inne szklo tej klasy to zapomnialby o swoich plecach ;).
No, więc raczej wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że format 4/3 się rozwija :D
juventino - a ilu zwolenników FF zabiera na spacer z dzieckiem 200mm f2.0?. Podejrzewam że przeciętny użytkownik systemu 4/3 ma podobne możliwości finansowe jak przeciętny zwolennik FF ;-)
link - Tu masz portret dziecka wykonany tym obiektywem. Można zobaczyć różnicę pomiędzy przysłoną 2.0 i 4.0 i samemu ocenić czy na spacer z dzieckiem warto kupić ten obiektyw i nosić ;-)
No i fajnie. Niech produkują obiektywy m4/3. Prawdopodobnie będą niezłe optycznie. Przy czym będzie to raczej sprzęt drogi. Widać jednak, że produkcja taka jest opłacalna i towar schodzi skoro kolejni producenci wchodzą w system.
Odnoszę wrażenie że "miniaturyzacja" systemu 4,3 jest przereklamowana. Owszem, korpusy są znaczne mniejsze, obiektywy tylko troszkę mniejsze. Ale jak człowiek chce iść na wycieczkę "fotograficzną", to i tak musi mieć plecak lub sporą torbę. Korpus 4/3 + 3 szkła zajmuje tyle samo miejsca jak przeciętny aparat APS-C z 3ma obiektywami. A nawet jak sumarycznie zajmuje 10-20% mniej, to jest to wartość pomijalna w fotografi...
Jak się popatrzy na 4/3 z naleśnikiem to można sie zachwycić.. ale pojedź w Bieszczady z takim zestawem. Równie dobrze można jechać bez aparatu...
@septemberlicht: co do opanowania małej głębi ostrości, to jest to do zmierzenia. Co najmniej na kilka sposobów. Jednym z nich jest pooglądanie zdjęć ludzi, którzy sobie nabyli jakiś drogi obiektyw w stylu canona 1.2/85 mm. Sam sobie uświadomiłem że dokładnie popełniam ten błąd, tyle, że za pomocą Samyanga/Canona 1,8. Bezsensowne rozmywanie głównego motywu. Nie mylić z tematem zdjęcia.
m43 staje sie standardem jak kiedys m42. Zabawne to nawet... ciekawe ile potrwa.
Ezebiusz, to moze inaczej ;). Gdyby cena nie grala roli, z przyjemnoscia kupilbym go nawet gdyby glownym zastosowaniem byly spacery. Mysle, ze podobnie zrobiliby zwolennicy miniaturyzacji.
ciekawus i kolejny raz wyskakujesz ze swoim snobizmem markowym. Na czole sobie to logo Canona wydziergaj. Masz bezlusterkowce w każdej postaci i kolorze. Ale nieee maniak Canona musi mieć LOGO. I Ty śmiesz krytykować ludzi kupujących inne marki, bo "najwidoczniej kierują się tylko fanatycznie logiem a nie jakością" jeez
juventino - a ja nie, bo nie uważam za konieczne noszenia 1+2.5 kg sprzętu na spacer. Mam zwykłą 200 2.8 a na spacer zabieram coś w rodzaju 31, 55 lub 77. Ani razu nie wziąłem tej dwusetki mimo iż nie waży 2.5 kg tyko ok 0.8kg + aparat.
@cyberant
co do "przereklamowanych" rozmiarów m4/3-
nie ma porównania - jeśli chodzi o wielkość i wagę np. Zuiko m9-18mm do jakichkolwiek szerokkokątnych obiektywów APS-C - różnica jest przynajmniej x2 w wadze i rozmiarach. Dla ludzi chodzących po górach to duża różnica.
m4/3 to obok Ricoha GXR jedyny system który cokolwiek daje jeśli chodzi o miniaturyzację z rozsądnym kompromisem jakościowym.
NEX i NX z innymi obiektywami niż naleśniki są już identycznej wielkości co lustrzanki (np. Sony A33 i A55 - wystarczy wywalić wizjer+ uchylny ekran i różnica rozmiarów pomiędzy NEX/NX i Alfą z kitami jest żadna).
Wg. mnie jak tylko pojawią się jasne stałki do m4/3 (F1.2-F1.4) z AF, to kwestia będzie czy płacić więcej za system m4/3, czy używać lustrzanek APS-C i większych obiektywów. Na marginesie
Zeiss też właśnie dołączył do m4/3..