Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Sony FX3 - test trybu filmowego

23 lutego 2021
Amadeusz Andrzejewski Komentarze: 22

3. Użytkowanie

Rozdzielczości i klatkaże

Liczba trybów nagrywania, jaką oferuje testowana kamera, robi wrażenie. Na szczęście w menu posortowano je w rozsądny sposób – w jednym miejscu wybieramy rozdzielczość, w drugim typ kodeka, a w trzecim klatkaż, o ile tylko dana jego wartość jest dostępna przy określonym kodeku. Jedyne zastrzeżenie w tym miejscu dotyczy braku logiki – jak już wspomnieliśmy w poprzednim rozdziale, kodeki dla 4K i HD są ze sobą wymieszane, zamiast być pogrupowane według rozdzielczości. Trudno jednak uznać to za duży problem z praktycznego punktu widzenia.


----- R E K L A M A -----

Dostępne w Sony FX3 rozdzielczości i klatkaże prezentują się następująco:

  • w rozdzielczości 4K UHD (3840×2160, proporcje 16:9), korzystając z całej szerokości matrycy, możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
    • 100 kl/s (z dodatkowym cropem 1.1x),
    • 119.88 kl/s (z dodatkowym cropem 1.1x),
  • w rozdzielczości Full HD (1920×1080, proporcje 16:9), korzystając z całej szerokości matrycy, możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
    • 100 kl/s,
    • 119.88 kl/s,
    • 200 kl/s (tylko przy zapisie jako slow motion),
    • 240 kl/s (tylko przy zapisie jako slow motion),
  • w rozdzielczości Full HD (1920×1080, proporcje 16:9), w trybie APS-C (crop 1.54x) możemy nagrywać w klatkażach:
    • 23.976 kl/s,
    • 25 kl/s,
    • 29.97 kl/s,
    • 50 kl/s,
    • 59.94 kl/s,
    • 100 kl/s,
    • 119.88 kl/s.

Przy tym materiał w 4K i Full HD możemy zapisywać z ustalonym klatkażem lub jako slow motion – na przykład 200 kl/s zapisane przez korpus jako 25 lub 50, albo 50 kl/s zapisane jako 25. W przypadku trybu slow motion (oznaczonego jako „S&Q”) materiał jest jednak zapisywany bez dźwięku. Możliwe jest także zapisywanie „quick motion” z niższymi klatkażami – 1, 2, 3, 6, 12 czy 25 kl/s. Analogicznie, finalny plik jest bez dźwięku.

Sony FX3 nie posiada ograniczeń czasu nagrywania. Jedynym może być ewentualne przegrzanie się urządzenia, któremu poświęcimy końcówkę tego rozdziału.

Jeśli natomiast chodzi o same tryby nagrywania, to dziwi nieco brak rozdzielczości 4K DCI (4096×2160), którą oferuje wyżej pozycjonowany model FX6. Nie jest ona one zbyt popularna, ale w urządzeniu przeznaczonym dla profesjonalistów zaimplementowanie jej nie powinno stanowić problemu.

Kodeki

Sony FX3, podobnie jak A7S czy A1, oferuje trzy różne kodeki o podobnych nazwach, zaczniemy zatem od przypomnienia podobieństw oraz różnic między nimi.

  • XAVC S – bazujący na H.264 kodek znany ze starszych modeli aparatów i kamer Sony, korzysta z kompresji zarówno wewnątrzklatkowej jak i międzyklatkowej (IPB). W starszych modelach oferował tylko próbkowanie koloru 4:2:0 / 8-bit, w FX3 dostępne jest też próbkowanie 4:2:2 / 10-bit.
  • XAVX HS – bazujący na H.265 nowszy wariant wyżej wymienionego. Tylko w nim nagramy materiał w 4K w 100 / 120 kl/s. Podobnie jak XAVC S, korzysta z kompresji zarówno wewnątrzklatkowej jak i międzyklatkowej (IPB). Dostępne próbkowanie to 4:2:0 / 10-bit oraz 4:2:2 / 10-bit.
  • XAVC S-I – bazujący na H.264 wariant XAVC-S korzystający jedynie z kompresji wewnątrzklatkowej (All-Intra). Produkuje większe rozmiarowo pliki, ale są one mniej obciążające dla oprogramowania montażowego. Ponieważ tego rodzaju kodeki stosuje się w celu osiągnięcia maksymalnej jakości obrazu, jedyna dostępna opcja próbkowania koloru to 4:2:2 / 10-bit.
Nie w każdym trybie nagrywania dostępne są wszystkie kodeki. Konkretniej:
  • W Full HD w 100 / 120 kl/s zapisywanym „normalnie” dostępne jest jedynie próbkowanie 4:2:0 / 8-bit, a jedyny dostępny kodek to XAVC S. Z kolei, gdy 100 lub 200 kl/s w Full HD chcemy zapisać jako slow motion, to już bez problemu da się to zrobić z próbkowaniem 4:2:2 / 10-bit. Nie jesteśmy w stanie pojąć tej pokręconej logiki.
  • W XAVC HS nie możemy filmować w Full HD ani w 4K z prędkością 25 kl/s.
  • W XAVC S-I nie możemy filmować z prędkościami wyższymi niż 50/60 kl/s.
Zależnie od kodeka, dostępne przepływności strumienia danych mieszczą się w następujących zakresach:
  • 4K – od 60 do 600 Mbit/s,
  • Full HD – od 16 do 185 Mbit/s,
  • Możemy także zapisywać pliki proxy (ok. 6–9 Mbit/s) równolegle do głównych nagrań.

Profile obrazu i dynamika

Lista profili obrazu oferowanych przez Sony FX3 zawiera wszystko, czego można by oczekiwać. Do dyspozycji użytkowników oddano szereg profili o wysokim kontraście, kilka wariantów HLG, logarytmiczne profile S-Log2 i S-Log3 (z możliwością nałożenia wstępnej korekty ekspozycji na podgląd) oraz znany z innych kamer profil S-Cinetone. Bardziej zaawansowani filmowcy mogą oprócz tego osobno edytować takie parametry jak gamma czerni, zachowanie jasnych partii obrazu, gamut, czy wyostrzanie. W połączeniu z 10-bitowym zapisem koloru powinno to usatysfakcjonować zdecydowaną większość użytkowników. Do pełni szczęścia zabrakło tak naprawdę jedynie opcji filmowania w RAW-ach, najlepiej z wewnętrznym zapisem, bo wypuszczenie filmów w tym formacie jest możliwe po HDMI.

Warto jeszcze dodać, że profile standardowe oraz Hybrid Log Gamma mogą pracować od czułości ISO 80 (jest to najniższa skalibrowana, sprzętowa czułość). Dla S-Cinetone jest to ISO 100, a dla obu S-Logów ISO 640. Przy korzystaniu z tych ostatnich możemy co prawda wybrać niższe ISO, ale wiąże się to z pogorszeniem rozpiętości dynamicznej (czułości poniżej ISO 640 traktowane są jak rozszerzone).

Spójrzmy teraz, jak poszczególne profile obrazu zachowują się przy niedoświetleniu oraz prześwietleniu.

Przy standardowym profilu obrazu wydaje się, że pomiar światła ustawia ekspozycję dość nisko, bo z prześwietlonego ujęcia udaje się odzyskać pewne szczątki informacji, a niedoświetlone szumi w cieniu bardziej niż byśmy się tego spodziewali. Optymalizacja D-Range („DRO”) czy obniżony kontrast nie mają na to zauważalnego wpływu.

Nieco lepiej wypada S-Cinetone, gdzie część prześwietlenia daje się odzyskać, a ilość szumu w cieniu przy niedoświetlonym ujęciu pozostaje akceptowalna. Bardzo podobnie wypada Hybrid Log Gamma.

Oba S-Logi wypadają z kolei typowo dla tego typu profili – bardzo źle znoszą niedoświetlenie (ilość szumu w cieniu jest spora), ale wytrzymują prześwietlenie o ponad 2 EV bez żadnych problemów.

Po teście praktycznym pora na liczbowe wartości zakresu tonalnego, jaki oferują poszczególne profile obrazu. By to zmierzyć, nagraliśmy tablicę Stouffer T4110 na poszczególnych profilach obrazu i kombinacjach nastaw. Następnie stopklatki z tak nagranych ujęć zostały przeanalizowane z użyciem programu Imatest, co pozwoliło uzyskać liczbowe wartości. Ponieważ Imatest nie zawsze generuje wyniki dla wszystkich możliwych stosunków sygnału do szumu, przedstawiamy wartość dla najostrzejszego kryterium (stosunek sygnału do szumu 10:1 opisany jako „WYSOKA JAKOŚĆ”) oraz dla najniższego (wartość „Total” podawana przez Imatest, zazwyczaj nieco przekraczająca tę dla stosunku sygnału do szumu 1:1, w tabeli wartość ta została podpisana „NAJNIŻSZA JAKOŚĆ”).

Oprócz tego, w prezentującej te wyniki poniższej tabeli, załączamy także wykresy waveform monitor z programu DaVinci Resolve, prezentujące, jakie wartości przyjmują poszczególne pola tablicy zależnie od użytego profilu obrazu. Tablica była nagrywana tak, by prześwietlić pierwsze jedno lub dwa pola.


Profil obrazu

Wykres
Rozpiętość dynamiczna
Standard Sony FX3 - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
10.3 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
8.15 EV
Standard + kontast −9 Sony FX3 - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
12.6 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
9.16 EV
Standard + DRO 5 Sony FX3 - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
10.3 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
8.15 EV
S-Cinetone Sony FX3 - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
11.1 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
7.04 EV
Hybrid Log Gamma Sony FX3 - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
12.3 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
8.63 EV
S-Log2 Sony FX3 - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
12.3 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
9.49 EV
S-Log3 Sony FX3 - test trybu filmowego - Użytkowanie NAJNIŻSZA JAKOŚĆ
13 EV
WYSOKA JAKOŚĆ
10.3 EV

Zacząć należy od spostrzeżenia, że Sony FX3 to pierwszy testowany przez nas korpus, który dla kryterium najwyższej jakości obrazu (stosunek sygnału do szumu 10:1) nie tylko przekroczył 9 EV, ale od razu, rzutem na taśmę, przekroczył także 10 EV (dla profilu S-Log3). Widać tutaj wyraźną zaletę pikseli o dużym rozmiarze w porównaniu z większą ilością pikseli mniejszych, choćby i nadpróbkowanych.

Ciekawostką jest też, że obydwa S-Logi wypadają lepiej od profilu Hybrid Log Gamma. W innych testowanych przez nas korpusach Sony (A1, A7C) było na odwrót. Widać zatem, że S-Log, żeby pokazać pełnię swoich możliwości, potrzebuje dużych pikseli o dobrym stosunku sygnału do szumu.

Pewnym zaskoczeniem jest też wzrost zmierzonej dynamiki dla standardowego profilu obrazu przy obniżonym kontraście, który niezbyt się pokrywa z obserwacjami praktycznymi powyżej. Trudno jednak wyjaśnić przyczyny tego zjawiska.

Autofokus

Autofokus przetestowaliśmy z użyciem obiektywów Sony Carl Zeiss Distagon T FE 35 mm f/1.4 ZA oraz Sony FE PZ 28–135 mm f/4 G OSS. Do pracy systemu ustawiania ostrości nie mamy zastrzeżeń. Ponieważ domyślną wartością czułości już jest ta maksymalna, postanowiliśmy w jednym "przebiegu" z ciekawości obniżyć responsywność do średniej i faktycznie powoduje to, że kamera odczekuje chwilę, zanim zmieni "cel". Przy maksymalnej responsywności reakcja z kolei jest błyskawiczna. Szybkość nawet przy domyślnej, średniej wartości była wystarczająca by nadążyć za idącym człowiekiem. Jednym słowem – wszystko działa świetnie i zostawia użytkownikowi spore pole na dopasowanie pracy układu do filmowanej sytuacji i własnych potrzeb.

Stabilizacja

Matryca w Sony FX3 została wyposażona w stabilizację. Ta ostatnia może być:

  • wyłączona,
  • włączona w trybie standardowym,
  • włączona w trybie aktywnym.
Przy tym ten ostatni tryb wiąże się z uruchomieniem także stabilizacji cyfrowej i dodatkowym przycięciem obrazu o czynnik 1.11x. Poniżej prezentujemy, jak poszczególne tryby radzą sobie z nieruchomym kadrem na długiej ogniskowej, spacerem podczas nagrywania oraz jaki wpływ ma stabilizacja cyfrowa na jakość obrazu.

Jeśli chodzi o zachowanie stabilizacji, to z utrzymaniem kadru na długiej ogniskowej radzi sobie już tryb standardowy. Jeśli natomiast chcemy się z kamerą przemieszczać, należy sięgnąć po tryb aktywny. Powoduje on, że ujęcia nabierają imponującej płynności, a przy tym nie widać dziwnych deformacji narożników kadru, które pojawiały się czasem u konkurencji. Jednym słowem – trudno oczekiwać więcej. Tym bardziej, że dodatkowe przycięcie obrazu nie ma nadmiernego negatywnego wpływu na jego jakość i szczegółowość.

Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak pozytywnie ocenić działanie stabilizacji w Sony FX3.

Przegrzewanie

Sony FX3 posiada aktywne chłodzenie, wloty / wyloty powietrza znajdziemy na dolnej oraz lewej (patrząc od tyłu) ściance aparatu. Pracą wentylatora możemy sterować z poziomu menu aparatu – dostępne tryby to:

  • automatyczny,
  • minimalny,
  • wyłączony podczas nagrywania,
  • zawsze wyłączony.
Jeśli chodzi o głośność, to wentylator w trybie automatycznym jest w „domowych warunkach” słyszalny dla nieuzbrojonego ucha do ok. 1 metra odległości od kamery.

Sony FX3 - test trybu filmowego - Użytkowanie

Dość dużym zaskoczeniem było, że podczas wykonywania w temperaturze pokojowej testu wytrzymałości baterii, urządzenie przegrzało się i wyłączyło. Informacja o zbyt wysokiej temperaturze pojawiła się po ok. 35 minutach nagrywania, a kamera wyłączyła się po nagraniu 44 minut i 30 sekund. Po około pół godzinie przerwy na ostygnięcie urządzenia test został powtórzony z niemal identycznym wynikiem – 44 minuty. W obu przypadkach filmowany był statyczny kadr, włączony był autofokus i stabilizacja matrycy, a wentylator pracował w trybie automatycznym. Nagranie odbywało się w 4K w 25 kl/s.

Wiele jednak wskazuje na to, że winna jest nie tyle konstrukcja kamery, co oprogramowanie poziomów funkcji „temperatura automatycznego wyłączenia”. Po przestawieniu jej w menu ze „standardowej” na „wysoką” problem zniknął i FX3 była w stanie nagrywać ciągiem do rozładowania baterii (nawet w 4K w 100 kl/s), a kontrolka informująca o wysokiej temperaturze urządzenia już się nie pokazała. Warto jednak, by firma Sony zwróciła na to uwagę i może poprawiła nieco działania funkcji automatycznego wyłączania za pomocą ewentualnej aktualizacji oprogramowania.