Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test aparatu

Canon EOS R6 Mark II - test aparatu

31 stycznia 2023
Maciej Latałło Komentarze: 84

2. Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność

Canon EOS R6 Mark II - Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność

Z zewnątrz EOS R6 Mark II oraz jego poprzednik są bardzo do siebie podobne. Różnice w wymiarach można określić jako kosmetyczne, nie przekraczają bowiem nawet 1 mm. Nowy model jest 10 gramów lżejszy. Ponownie zastosowano szkielet będący połączeniem elementów magnezowych oraz z poliwęglanu, a całość została uszczelniona. Uchwyt oraz część prawej ścianki pokrywa okleina o dobrej przyczepności.

Z jakości wykonania aparatu, tak samo jak w wypadku poprzednika, można być w pełni zadowolonym. Wprawdzie nie jest to poziom np. EOS-a R5, co jednak zrozumiałe z uwagi na wyższe pozycjonowanie tego ostatniego.


----- R E K L A M A -----

Poniższe zdjęcia pokazują porównanie wizualne EOS-a R6 Mark II oraz Sony A7 III.

Canon EOS R6 Mark II - Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność

Canon EOS R6 Mark II - Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność

Canon EOS R6 Mark II - Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność

Zasilanie i gniazda

W aparacie wykorzystywany jest akumulator LP-E6NH (a także starsze E6N i E6) o pojemności 1865 mAh. Ogniwo to ma wyższą wydajność niż u poprzednika i ma zapewniać możliwość wykonania w trybie płynnego wyświetlania 320 zdjęć przy korzystaniu z EVF i 580 zdjęć przy korzystaniu z LCD. Gdy wybierzemy oszczędzanie energii, liczby te rosną do odpowiednio 450 i 760. Warto również pamiętać o dostępnym w ofercie producenta dodatkowym uchwycie do zdjęć pionowych (BG-R10), pasującym zarówno do starszego R6, jak i R5. Podczas testu, przy mieszanym używaniu wizjera i wyświetlacza w trybie płynnym, akumulator wystarczał na wykonanie ok. 550 zdjęć w plenerze. Komora akumulatora znajduje się na spodzie korpusu, a klapka ją zamykająca nie koliduje ze stopką statywową wkręconą w gwint.

Canon EOS R6 Mark II - Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność

Testowany aparat ma podwójny slot kart pamięci: SD (SDHC i SDXC) ze wsparciem standardu UHS-II. Gniazda znajdują się po prawej stronie aparatu pod plastikową klapką.

Jeśli chodzi o porty komunikacyjne, to zgromadzono je na lewej ściance aparatu:

  • wejście mikrofonowe (3.5 mm),
  • wyjście słuchawkowe (3.5 mm),
  • złącze wężyka spustowego,
  • złącze USB 3.2 gen 2 typu C,
  • wyjście HDMI micro typ D.

Canon EOS R6 Mark II - Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność Canon EOS R6 Mark II - Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność

Przyciski

Na górnej ściance zaszły pewne zmiany w układzie elementów sterujących. Od niej też zaczniemy opis w tej kategorii.

Canon EOS R6 Mark II - Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność

Z lewej strony wizjera mamy przełącznik trybu fotografowania i filmowania. Po przeciwnej stronie mamy klasyczne pokrętło trybów pracy aparatu. Oprócz zwykle spotykanych trybów półautomatycznych i manualnych, pojawiło się kilka pozycji znanych raczej z amatorskich EOS-ów i PowerShotów: zestaw trybów SCN, filtry twórcze oraz tryb hybrydowy automatyczny. Dalej widzimy tylne pokrętło sterujące, zintegrowane z włącznikiem aparatu oraz blokadą wybranych elementów LOCK. Wyżej umieszczono guzik filmowania . Nad nim znajdziemy jeszcze górne pokrętło sterujące, oraz guzik M-Fn. Ten ostatni domyślnie odpowiada za wyświetlenie małego panelu szybkiej regulacji. Na samej górze mamy natomiast przycisk spustu migawki.

Canon EOS R6 Mark II - Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność

Układ elementów sterujących tylnej ścianki jest identyczny jak u poprzednika. Patrząc od lewej strony mamy przycisk RATE, pozwalając na dodatnie oceny do zdjęcia oraz nagranie notatki głosowej. Obok niego widać także guzik MENU. Tuż przy wizjerze, z prawej strony, umieszczono niewielkie pokrętło regulacji dioptrii. Dalej widzimy dżojstik, pozwalający przesuwać punkt lub strefę AF, a także poruszać się po menu głównym i podręcznym. Producent zmodyfikował nieco wykończenie jego główki, która naszym zdaniem jest nieco za słabo wyczuwalna. Kolejnymi przyciskami są: AF-ON oraz typowe dla systemu EOS przyciski  i obszaru AF.

Idąc dalej w dół, mamy guzik oznaczony lupą, odpowiedzialny za powiększenie podczas kadrowania oraz w trybie przeglądania, a także przyciski zmiany informacji wyświetlanej na ekranie INFO oraz Q – włączający menu podręczne. Pod nimi znajduje się typowa dla zaawansowanych EOS-ów spora tarcza nastawcza, którą domyślnie w trybie M regulujemy wartość przysłony. Wewnątrz niej umieszczono przycisk zatwierdzający SET. Na samym dole tylnej ścianki znajdują się jeszcze guziki trybu przeglądania zdjęć i filmów oraz ich kasowania.

Canon EOS R6 Mark II - Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność

Z przodu obudowy aparatu mamy przycisk podglądu głębi ostrości oraz zwolnienia blokady bagnetu.

Warto również dodać, że część przycisków możemy przeprogramować (stosowne opcje znajdziemy w menu C.Fn3). Niżej zamieszczamy film prezentujący możliwości EOS-a R6 Mark II w tej kategorii.

Menu

Menu w EOS-ie R6 Mark II zorganizowano analogicznie jak w innych aparatach systemu EOS. Mamy zatem do czynienia z podziałem na typowe dla Canona kategorie, a każda z nich dzieli się na odpowiednią liczbę stron (zakładek) zależną od liczby elementów. Zachowano również ten sam schemat kolorystyczny. Pomiędzy kolejnymi stronami możemy przechodzić za pomocą przedniego pokrętła sterującego (z ostatniej strony danej kategorii przechodzimy bezpośrednio do pierwszej strony następnej kategorii). Pomiędzy samymi kategoriami możemy przełączać się natomiast drugim pokrętłem. Tylnej tarczy używamy do poruszania się w zakresie elementów danej strony. Poniżej przedstawiamy filmy prezentujące zawartość poszczególnych kategorii menu.

Menu fotografowania:

Menu autofokusa:

Menu odtwarzania:

Menu komunikacji bezprzewodowej:

Menu nastaw:

Menu ustawień własnych C.Fn:

Ostatnia, zielona zakładka w menu EOS-a R6 Mark II to tradycyjnie Moje Menu, służące do gromadzenia ustawień, po które najczęściej sięgamy. Spośród wszystkich opcji w menu możemy wybrać dowolne i wstawić je w tym miejscu. Co więcej, możemy stworzyć maksymalnie 5 kart mojego menu i dodatkowo nadać im własne nazwy. To pozwoli na posegregowanie najczęściej używanych ustawień, w zależności od konkretnych potrzeb użytkownika. Samo kasowanie, bądź dodawanie kolejnych opcji jest przy tym bardzo łatwe. To bardzo praktyczne rozwiązanie, zwłaszcza przy bogatym menu. Dodatkowo mamy opcję, która powoduje, że Moje Menu jest domyślną zakładką, która pojawia się po wciśnięciu przycisku MENU. A jeśli w Moim Menu uda nam się zawrzeć wszystkie potrzebne elementy, możemy ustawić, że tylko ono będzie wyświetlane.

Wyświetlacz

Canon EOS R6 Mark II - Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność

Ekran EOS-a R6 II, tak samo jak u poprzednika, ma 3-calową przekątną i rozdzielczość 1.62 miliona punktów. Jasność wyświetlacza można kontrolować w 7-stopniowej skali, natomiast kolorystykę w 4 odcieniach. Obraz na wyświetlaczu prezentuje się bardzo dobrze, jest wyrazisty i kontrastowy. W słoneczny dzień mogą się pojawić odbicia otoczenia, choć nie są one specjalnie uciążliwe.

Tak samo jak w wielu innych EOS-ach, wyświetlacz umieszczono na obrotowym przegubie, umożliwiającym zmianę jego położenia (odchylenie o 180 stopni w bok oraz obracanie o 270 stopni). Ów przegub zlokalizowano po lewej stronie monitora, co nie powoduje problemów z manewrowaniem wyświetlaczem nawet po zamocowaniu aparatu na statywie.

Kolejne wciśnięcia przycisku INFO powodują zmianę widoku spośród wymienionych: sam kadr, menu z podstawowymi ustawieniami (bez podglądu na fotografowany kadr), kadr + podstawowe informacje wyświetlane na dole, kadr + informacje wyświetlane na dole i z boków, kadr + informacje wyświetlane na dole i z boków + elektroniczna poziomica + histogram. Widoczność większości elementów, bądź sekcji, możemy określić w menu.

Po wciśnięciu przycisku Q ów ekran daje możliwość zmiany ustawień kilku parametrów (także w trybie odtwarzania). Pomiędzy kolejnymi elementami przechodzimy za pomocą wybieraka, a zmian dokonujemy dowolnym pokrętłem sterującym. Obsługę możemy też przeprowadzać bezpośrednio na ekranie za pośrednictwem interfejsu dotykowego.

EOS R6 Mark II oferuje drugie menu podręczne, uruchamiane guzikiem M-Fn. Zostało ono rozbudowane względem R6-tki i zamiast jednego rzędu nastaw, mamy dwa. Zawartość owego menu jest w pełni konfigurowalna.

W trybie przeglądania zdjęć przycisk INFO odpowiada oczywiście za wyświetlanie różnych informacji. Aktualne zdjęcie można przeglądać w następujących trybach:

  • samo zdjęcie,
  • zdjęcie + podstawowe informacje,
  • miniaturka zdjęcia + skrócony EXIF + histogram (Y lub RGB do wyboru w menu).
W ostatnim z trybów mamy także możliwość wyświetlenia dodatkowych informacji zawartych w EXIF-ie. Używając wybieraka przełączamy się pomiędzy kolejnymi zestawami informacji, które widoczne są w dolnej połowie wyświetlacza. Istnieje także możliwość przewijania tych informacji palcem, przy aktywnym ekranie dotykowym. W tym zakresie wybór obejmuje następujące możliwości:
  • informacje szczegółowe,
  • informacje o obiektywie + histogram (Y lub RGB w zależności od tego, który został ustawiony w widoku głównym),
  • informacje o balansie bieli,
  • informacje o stylu obrazów (dwa ekrany),
  • informacje o przestrzeni kolorów i redukcji szumów,
  • informacje o korekcji wad obiektywu (dwa ekrany),
  • informacje GPS (jeśli dane te zostały zapisane w EXIF-ie) oraz o wysłaniu obrazu.
Ponadto w trybie odtwarzania osobno możemy włączyć wyświetlanie punktów AF, w oparciu o które została ustawiona ostrość podczas fotografowania. Można także włączyć widoczność siatki kadrowania oraz oznaczanie prześwietlonych obszarów. Zdjęcia można oczywiście także powiększać lub oglądać z poziomu indeksu (4, 9, 36 lub 100 miniaturek).

Przy omawianiu wyświetlacza należy również poświęcić trochę miejsca na opis funkcji dotykowej obsługi aparatu. W pierwszej kolejności dotykowo możemy obsługiwać menu główne oraz menu podręczne, które uruchamiamy albo przyciskiem Q, albo dotykając odpowiedniego symbolu na ekranie. Dodatkowo, podczas fotografowania dotykowo możemy regulować wszystkie te parametry, których symbole wyświetlane są w ramkach. Mamy zatem możliwość ustawiania czasu migawki i/lub wartości przysłony, czułości ISO, czy kompensacji ekspozycji. Oczywiście dotykowy interfejs umożliwia również wskazywanie obszaru ustawiania ostrości, które można połączyć z jednoczesnym wyzwalaniem migawki. W trybie odtwarzania natomiast można nie tylko przewijać zdjęcia palcem, ale również powiększać je i pomniejszać, a także włączać widok miniatur. Dokonujemy tego przesuwając po ekranie dwa palce, zbliżając je do siebie (pomniejszanie) lub oddalając (powiększanie). Interfejs dotykowy jest naprawdę wygodny i responsywny.

Tryb wideo

Tryb filmowania został przetestowany w tym materiale.

Wizjer

W R6 Mark II zastosowano taki sam jak u poprzednika układ wizjera. Ma on 3.69 miliona punktów i powiększenie obrazu 0.76x oraz dwie wartości odświeżania: 120 oraz 60 Hz. Wyświetlany obraz robi bardzo dobre wrażenie ze względu na wysoką szczegółowość i spore powiększenie.

Podczas testowania korzystaliśmy głównie z ustawienia podwyższonej płynności, gdyż zapewniało ono obraz znacznie milszy dla oka. Szum staje się widoczny dopiero we względnej ciemności, ale nawet w takich warunkach nie stanowi on szczególnej przeszkody. Widać natomiast pewne smużenie. To można na szczęście skutecznie zredukować, zaznaczając opcję „Red. niższych szybk. kl.”. Instrukcja przestrzega jednak, że mogą się wówczas pojawić niepożądane efekty, od szybszego zużycia akumulatora, przez trudności w działaniu autofokusa, do niższej precyzji pomiaru światła.

Muszla oczna jest taka sama jak u poprzednika i w naszym odczuciu jest nieco za płytka i słabo tłumi padające z boku światło. Wizjer wyposażony został oczywiście w czujnik zbliżenia umieszczony pod nim – odległości reakcji nie możemy jednak regulować. Jeżeli natomiast chodzi o informacje, to te są takie same, jak na ekranie LCD. Warto również i tu wspomnieć, że podczas korzystania z wizjera możliwa jest zmiana punktów AF poprzez przeciąganie palcem po ekranie. Podczas korzystania z wizjera możliwe jest również przybliżanie części kadru (5 lub 10×).