Fujifilm Praca jak marzenie - druga edycja za nami
W miniony piątek na Stadionie Narodowym w Warszawie odbył się wernisaż zdjęć Fotopodróżnika Fujifilm Kuby Abramowicza. Było to zwieńczenie trwającej blisko rok drugiej edycji projektu „Praca jak marzenie”.
Informacja prasowa
![]() |
W miniony piątek na Stadionie Narodowym w Warszawie odbył się wernisaż zdjęć Fotopodróżnika Fujifilm Kuby Abramowicza. Było to zwieńczenie trwającej blisko rok drugiej edycji projektu „Praca jak marzenie”.
Podczas rekrutacji, którą Fujifilm prowadziło od grudnia 2011 do maja br., zgłosiło się 2000 chętnych, by wyruszyć w trzymiesięczną podróż po świecie z aparatami FinePix w roli Fotopodróżnika. Jury zdecydowało, że najlepszym kandydatem na to stanowisko będzie Kuba Abramowicz z Krakowa. Podczas finałowej Gali, która odbyła się 31 maja znany podróżnik Jacek Pałkiewicz ogłosił zwycięzcę.
![]() |
Kuba w trakcie trzech miesięcy podróżowania odwiedził Kambodżę, Laos, Kanadę, Namibię i Zimbabwe. Zobaczył świat bogaty i biedny, smutny i radosny, często wzruszający. Pomógł najuboższym dzieciom z Namibii oraz laotańskiej świetlicy, udzielając lekcji fotografii jej podopiecznym i przekazując aparaty Fujifilm Z35. W malowniczych miejscach miał okazję zrobić testy aparatów, z którymi podróżował: Fujifilm X-S1, X10, HS30EXR, F770EXR, XP150. Jego zdjęcia i blog, które tworzył podczas wyjazdu, można dzisiaj obejrzeć na profilowej stronie Kuby w serwisie MyFinePix, gdzie odbywała się rekrutacja: www.myfinepix.pl/aligator.
![]() |
Zapraszamy do śledzenia www.fujifilm.pl, www.myfinepix.pl oraz facebook.com/FujifilmPoland na początku przyszłego roku. Z przyjemnością poinformujemy wtedy o kolejnej edycji Pracy jak marzenie.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
2000 osób się zaangażowało, 10 wybrano do ostatecznej rozgrywki (ci to już niemal marzeniami byli TAM) po czym tylko jeden spił śmietankę... To ja już wolę Lotto bo przynajmniej nie robię sobie zbyt wielkich nadziei na główna wygraną.
No właśnie, 1999 osób nic nie dostało a powiadomiło znajomych, że Fuji jest okay. 9 osób niezdrowo się podnieciło, a 1 osoba wzięła cały budżet. Konkursy są jeszcze lepsze od umów śmieciowych - mają w sobie coś z niewolnictwa.
No i ciekawe co teraz powiedzą zwolennicy teorii, jakoby z kompakta nie dało sie uzyskać przyzwoitych zdjęć większych niz 10x15 cm??
@kivirovi - "Konkursy są jeszcze lepsze od umów śmieciowych - mają w sobie coś z niewolnictwa. "
tak, tak... zwłaszcza, że cię ktoś do konkursu przymusza, czy umowy "śmieciowej" jak wolisz.
Po prostu zawiść wam tyłek ściska panie kivirovi i panie handlowiec.
"Pomógł najuboższym dzieciom z Namibii oraz laotańskiej świetlicy, udzielając lekcji fotografii jej podopiecznym i przekazując aparaty Fujifilm Z35."
Propaganda marketingowa nie zna szczytów bezczelności... Ale zgadzam się - najuboższym dzieciom z Namibii oraz laotańskiej świetlicy z pewnością potrzeba do życia przede wszystkim lekcji fotografii i aparatów Fuji...
@Yura
Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz. Zalinkowałbym Ci swoje fotki z podróży dookoła świata ale mi się nie chce. Problem w tym, że firmy dla których pracuję wykorzystują waszą naiwność i za 60 k zł jest skłonnych pracować 2000 osób co daje średnio 30 zł na osobę. Do tego świetny PR. Dalej żyj marzeniami. Ja wolę je realizować...
@handlowiec - z czym ty wyskakujesz??? Ktoś cie do czegoś zmusza??? Jak masz fotki z podróży dookoła świata to po co trujesz?
@bogumil - jak ci tak zależy na najuboższych dzieciach z Namibii i wiesz czego im trzeba, to leć tam i pomagaj. Z czym masz problem?
Tak wyglądała wyprawa fotopodróżnika link