Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Charytatywna aukcja kalendarza Fujifilm 2013 z numerem 1

Charytatywna aukcja kalendarza Fujifilm 2013 z numerem 1
2 grudnia
2012 10:52

Zapraszamy do skorzystania z wyjątkowej okazji. Rozpoczęliśmy właśnie charytatywną aukcję unikalnego kalendarza Fujifilm 2013 z numerem 1. Autorami zdjęć z kalendarza są znani polscy fotografowie – Szymon Szcześniak i Marek Straszewski, którzy dodatkowo złożyli w nim swoje podpisy. Pieniądze ze sprzedaży przekażemy dla indyjskich i nepalskich skół kształcących biednie dzieci, które mieliśmy okazję odwiedzić w ramach projektu Fujifilm Exciting Experience.

Zapraszamy więc wszystkich do udziału w naszej charytatywnej aukcji, którą znajdziecie na tej stronie. Zaczynamy od 1zł!


Fujifilm Exciting Experience to charytatywny projekt realizowany przez firmę FUJIFILM Europe GmbH (Sp. z o.o.) Oddział w Polsce. W ramach tej ciekawej inicjatywy grupa dziennikarzy, fotografów i pracowników firmy Fujifilm wyjeżdża do ubogich zakątków świata, aby wspomóc edukację dzieci i przy okazji nauczyć je fotografii. Jako przedstawiciele mediów, zostaliśmy zaproszeni do tego projektu i mogliśmy uczestniczyć w wyprawie do Indii, z której relację możecie przeczytać na tej stronie.

Charytatywna aukcja kalendarza Fujifilm 2013 z numerem 1

W dniu wczorajszym zakończył się kolejny etap tego projektu, który został połączony z coroczną Galą Kalendarza Fujifilm. Inspiracją do stworzenia kalendarza Fujifilm 2013 były właśnie wspomniane edukacyjno-charytatywne wyprawy Fujifilm, do Indii i Nepalu. Podczas wypraw, nazwanych Fujifilm Exciting Experience, znani polscy fotografowie – Szymon Szcześniak i Marek Straszewski – mieli okazję pokazać postawy fotografii najmłodszym mieszkańcom nepalskich wiosek Karveresthali i Mahatgaunda oraz indyjskiego miasteczka Dharamsala. Fotografowie wykonali dzieciom, które brały udział w lekcjach fotografii, piękne portrety aparatem Fujifilm X-Pro1. Zdjęcia przedstawione są na kolejnych kartach Kalendarza Fujifilm 2013.

Charytatywna aukcja kalendarza Fujifilm 2013 z numerem 1

Dochód z licytacji pierwszych dwóch numerów kalendarza, i sprzedaży kolejnych numerów przeznaczony zostanie na szkoły: Keliden High School w wiosce Karveresthali, Shree Janaju Lower Secidary School w wiosce Mahatgaunda (Nepal) oraz Gamru Village w wiosce Dharamsala (Indie). Podczas Gali zebrano 7 tysięcy złotych.

Charytatywna aukcja kalendarza Fujifilm 2013 z numerem 1


Charytatywna aukcja kalendarza Fujifilm 2013 z numerem 1

Naszej redakcji udało się przebić wszystkich kupujących i nabyliśmy wyjątkowy kalendarz z numerem „00000001”! Jednak potrzeby finansowe wspomnianych szkół są ogromne i w związku z tym zdecydowaliśmy się ponownie wystawić kalendarz na aukcji. Uzyskane w ten sposób pieniądze oczywiście przekażemy szkołom, które odwiedziliśmy w ramach projektu.

Charytatywna aukcja kalendarza Fujifilm 2013 z numerem 1

Aby uatrakcyjnić kalendarz jeszcze bardziej, poprosiliśmy autorów zdjęć o złożenie na nim swoich podpisów. Zatem obok wspomnianego numeru „00000001” znajdziecie autografy Szymona Szcześniaka i Marka Straszewskiego.

Zapraszamy więc wszystkich do udziału w naszej charytatywnej aukcji, którą znajdziecie na tej stronie. Zaczynamy od 1 zł!

Charytatywna aukcja kalendarza Fujifilm 2013 z numerem 1


Charytatywna aukcja kalendarza Fujifilm 2013 z numerem 1


Charytatywna aukcja kalendarza Fujifilm 2013 z numerem 1


Charytatywna aukcja kalendarza Fujifilm 2013 z numerem 1


Komentarze czytelników (41)
  1. ncc23marek
    ncc23marek 23 listopada 2012, 14:05

    nie jestem zainteresowany
    - akcja fajna ale ten kalendarz nie podoba mi się
    Zdjęcia takie sobie a cyferki za małe. Nie kupię!

  2. handlowiecupc
    handlowiecupc 23 listopada 2012, 14:58

    Z całym szacunkiem, ale moja 6-cio letnia córka robi lepsze portrety. Nawet kredkami...

  3. Arek
    Arek 23 listopada 2012, 15:20

    Z całym szacunkiem, ale nie wiesz o czym piszesz :)

  4. 23 listopada 2012, 16:14

    @handlowiecupc: Niestety, ale jestem takiego samego zdania - te portrety są takie jakieś ... nijakie!

    @Arek: z całym szacunkiem, ale handlowiecupc wie o czym pisze.
    A propos portretów: przy okazji niezliczonych i bardzo dobrych testów na optyczne.pl, przekonałem się sam, ze redaktor to portrety takie sobie robi :-/ Ale to tylko moje opinia, amatora pstrykacza. Miłego wieczoru życzę!

  5. Krzysztof Powol
    Krzysztof Powol 23 listopada 2012, 16:20

    Chciałbym widzieć linki do stron autorskich osób, które oceniają, gdyż wg Tadeusza Boy'a Żeleńskiego "Krytyk i eunuch z jednej są parafii
    Obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi."

  6. 23 listopada 2012, 16:34

    @K. Powolny z FujiFilm: "każda pliszka swój ogon chwali"!
    Pozdrawiam.

  7. krzyskra0
    krzyskra0 23 listopada 2012, 16:53

    mnie się tegoroczny akcja i cel podobają.
    popieram

  8. Szturmowiec
    Szturmowiec 23 listopada 2012, 17:59

    Pozwolę sobie się nie zgodzić z kolegami krytykującymi, i to w taki sposób, powyższe portrety. Mnie się podobają. Są w pewnym stylu (surowość, zastane światło, mała głębia ostrości, tonacja), ale to ich zaleta. Nie sądzę, by ktoś od tak pyknął fotki o niebo lepsze, niż te. One mają swoją wartość, technicznie również są na wysokim poziomie. Z doświadczenia natomiast wiem, że jak się cokolwiek w PL pokazuje, a już nie daj Boże ma się wystawę, czy publikację, to od razu znajdzie się rzesza "znawców", którzy wszystko wiedzą, zrobiliby to lepiej i w ogóle nic nie jest w stanie ich pozytywnie zaskoczyć. Cóż, ten (jak i wiele innych) temat nie jest przecież wyczerpany. Zapraszam kolegów do zmierzenia się z trudnym wyzwaniem, jakim jest niewątpliwie portret. Chętnie zobaczę efekty. Autorom natomiast gratuluję. Uważam, że to dobre zdjęcia i cieszę się, że to właśnie polscy fotografowie wykonali tak dobre zdjęcia.

  9. Arek
    Arek 23 listopada 2012, 18:47

    podpis - właśnie dlatego, że robię słabe portrety potrafię docenić lepsze. I nie pitolę farmazonów o tym, że lepsze robi moja córka.

    Poza tym leczenie swoich kompleksów w komentarzach pod takim a nie innym newsem uważam za bardzo niskie. Zamiast komentować po próżnicy zachęcam do zalicytowania i podbicia ceny choć o złotówkę. Będzie z tego jakiś pożytek.

  10. 23 listopada 2012, 19:14

    "edukacyjno-charytatywne wyprawy Fujifilm"

    -ile wynosi roczne wsparcie Fujifilm Polska dla tych dzieci, a ile gaże dla fotografów i koszt ich i zapraszanych redaktorów wyjazdów?

    Jak ktoś pomaga, żeby pomagać to nie trąbi o tym przy każdej okazji.

    Chyba ze pomaga żeby budować na tym wizerunek firmy troskliwej. -Wtedy trąbi. :-)

  11. 23 listopada 2012, 20:15

    @Arek: "Poza tym leczenie swoich kompleksów w komentarzach pod takim a nie innym newsem uważam za bardzo niskie." - nie znasz mnie w ogóle, ale mnie obrażasz - jakie to Nasze, takie ... polskie, nie ?! Często zdarza Ci się oceniać osoby po ich postach, i to na portalu stricte tematycznym?!
    Podkreślam jeszcze raz: uważam zdjęcia w tym kalendarzu za takie sobie, ale to nie znaczy, ze:
    1. Robie lepsze.
    2. Nie podoba mi się idea kalendarza (właśnie zalicytowałem ;)

    Na koniec: mam swoje zdaje, i bardzo je sobie cenie. Nie plujcie na mnie za to!

    @dcs: w Biblii jest napisane: "Niech nie widzi lewica, co czyni prawica". Kto zrozumiał, ten wie :))

    Arkowi i Czytelnikom portalu optyczne.pl życzę milej nocy!

  12. kubsztal
    kubsztal 23 listopada 2012, 20:41

    @Arek

    Zalicytowałem, podbiłem... Jednak dcs ma rację - najgorsze we wszystkich tego typu "akcjach" jest to, że firma stara się zbić kapitał wizerunkowy za nie swoje pieniądze pod pretekstem pomocy komuś tam. Jakby Fujifilm naprawdę chciało pomóc tym dzieciom, to by obcięło wynagrodzenia CEO i top managementu wraz z dywidendami o ileś tam i po prostu przekazało te pieniądze. Za ile pójdzie ten kalendarz? Kilka (może naście) stów? I to ma pomóc w czymkolwiek? Ale notka prasowa jest...

  13. Arek
    Arek 23 listopada 2012, 20:59

    podpis - akurat nie pisałem do Ciebie. Ty wyraziłeś swoją opinię nie siląc się na sarkazm i głupie złosliwości.

    kubsztal - żeby było jasne. Teraz licytujemy kalendarz, wylicytowany przez nas na gali. Niejako zupełnie niezależnie od Fuji. Licytując nie wspieracie ani Optyczne ani Fuji tylko bezpośrednio tych, do których pójdą pieniądze.

  14. stef
    stef 23 listopada 2012, 21:17

    @dcs, kubsztal: a co, lepiej żeby zapłacili furę siana modelkom i wielkim fotografom, żeby potem kazać sobie za taki kalendarz z gołymi tyłkami zapłacić (jak robi parę uznanych, bogatych firm)? Już nie przesadzajcie z tym samarytanizmem. Niektórym nigdy nie dogodzisz...

  15. 23 listopada 2012, 21:35

    Jak wizyta ośmiu osób z Polski link kosztowała więcej niż kwota zebranego wsparcia -to pic na wodę.
    No ale beż tych osób reklamy dla Fuji by nie było. ;-)

  16. stef
    stef 23 listopada 2012, 21:57

    No i będzie i reklama, i wsparcie, a mogłaby być tylko reklama. Co lepsze?

  17. kubsztal
    kubsztal 23 listopada 2012, 22:15

    @stef
    Tobie to może firmy coś tam i każą (sobie mogą robić cokolwiek - ich sprawa), mnie co najwyżej mogą ewentualnie cośtam link proponować.

    @Arek
    Wybacz, nie doczytałem (nieuwagę zwalę na piątkowy wieczór). Tym bardziej podbijam :)

  18. 23 listopada 2012, 22:21

    -mogło być tylko wsparcie i informacja o jego udzieleniu. (nawet nie bierzesz takiej opcji pod uwagę)

    Wiesz jak negatywnie na działalność organizacji charytatywnych non profit wpływają takie akcje marketingowe pod przykrywką pomocy?

    -Pogadaj z tymi co robią to na co dzień.

    To brudny marketing.

  19. thorgal
    thorgal 24 listopada 2012, 00:31

    Poprawcie ten blad w tytule - CHARYRATYWNA...

  20. handlowiecupc
    handlowiecupc 24 listopada 2012, 08:39

    Ale się porobiło. Zerknijcie na te fotki chłodniejszym okiem i sprawdźcie czy w pobliskim zakładzie foto zdjęcia legitymacyjne nie wyglądają podobnie ? Dla mnie portret ma mieć wyraz artystyczny a nie jedynie techniczny. Twarze "modeli" zdają się krzyczeć "po co ten białas błyska mi po oczach ? " Fakt, że nie potrafię robić portretów (i ogólnie fotek artystycznych) nie znaczy, że nie potrafię dostrzec różnic między dobrym portretem a fotografia człowieka. Każdy z nas lubi jakąś muzykę ale czy potrafiłby takową stworzyć ?
    PS Zjechałem kawał "dzikiego" świata i potrafię dostrzec różnice gdy tubylcy chcą być (lub nie) fotografowani. Widziałem wiele takich twarzy, które przyciągały wzrok i coś wyrażały. W tych fotach tego nie dostrzegam.

  21. donkiszot
    donkiszot 24 listopada 2012, 12:53

    Zgadzam sie z krytykami, zdjecia przypominaja zdjecia do legitymacji.
    Nie jest to moim zdaniem wina fotografow, ludzie w Azji na widok aparatu fotograficznego przybieraja wlasnie taka poze.
    Wina jest po stronie Fujifilm ze wybrali tak nie ciekawe zdjecia.

  22. akmedia
    akmedia 25 listopada 2012, 21:29

    W zeszłym roku prawie wszystkie kalendarze wygrała na aukcji AK MEDIA. Szkoda że Fuji film nie pamięta by poinformować o kolejnej licytacji. Widocznie nie jest celem jak najwyższa kwota na cel charytatywny lecz reklama!!! SZKODA

  23. Krzysztof Powol
    Krzysztof Powol 25 listopada 2012, 23:08

    @akmedia - bardzo przepraszamy, to wyraźnie faux pa z naszej strony, cel pozostaje niezmienny i skontaktujemy się z Wami w poniedziałek...

  24. mario
    mario 26 listopada 2012, 10:53

    na sile mozna wybrac kilka dobrych zdjec
    a wystarczylo sie do mnie zglosic

  25. Soniak10
    Soniak10 26 listopada 2012, 21:38

    @dcs "ile wynosi roczne wsparcie Fujifilm Polska dla tych dzieci, a ile gaże dla fotografów i koszt ich i zapraszanych redaktorów wyjazdów? Chyba ze pomaga żeby budować na tym wizerunek firmy troskliwej. -Wtedy trąbi."
    To ja mam pytania podobne: 1) ile wynosi roczne wsparcie Spółki Agora dla takich dzieci, a ile wpływy z reklam i do tego w porównaniu z poziomem wydatków na promowanie "pochodów równości" lub innych tym podobnych imprez?
    2) ile wynosi roczne wsparcie WOŚP dla chorych dzieci, a jaką część datków pochłania "fundacja", której ludzie te datki wpłacają?
    3) jakie kwoty na cele chrytatywne wydają np browary, a ile idzie na dofinansowanie mediów poprzez reklamy?
    4) itd, itp...
    Uważasz, że ofiarodawca powinien dać "wszystko albo nic" (a potem ogłosić upadłość), a jak już daje, to robić to tak, zeby nikt się o tym nie dowiedział? Wiesz co? Ty chyba w życiu nie zarobiłeś grosza na własny koszt i ryzyko, dlatego tak łatwo przychodzi ci pouczanie innych. Załóż własną firmę i zacznij wspierać różnych potrzebujących, to zobaczymy ile na co wysupłasz.

  26. Arek
    Arek 26 listopada 2012, 22:06

    Soniak10 - dobrze napisane. Fuji mogło przeznaczyć cały budżet na reklamy, kupując np. banery na Optyczne.pl i nikt by nie marudził. Zdecydowało się zrobić inaczej, a dzięki temu część kwoty przeznaczyć dla potrzebujących. A jeśli mierzi kogoś wyjazd, to dodam tylko, że podczas niego uczestnicy dowiedzieli się o trudnej sytuacji jednego z uczniów, zrobili szybką zrzutkę, dzięki czemu umożliwili operację, najprawdopodobniej ratującą życie chłopakowi... Dla tego jednego życia warto było to organizować.

  27. Soniak10
    Soniak10 26 listopada 2012, 22:44

    @Arek "dobrze napisane. ".
    Może dlatego, że szczere. Dzięki.

  28. 27 listopada 2012, 00:05

    @Arek

    1. Pozostaniemy przy swoich ocenach czy jest moralne pod płaszczykiem akcji charytatywnych robić reklamę firmie.

    2. Jak widać działania wykorzystywane do "zaktywizowania lekarzy" sprawdzają się również w świadku redaktorów mediów fotograficznych.

    3. Liczą się tylko: reklamodawcy, ci co sponsorują wyjazdy oraz ci od których można "pozyskać" sprzęt.

    Liczy się też opinia wiarygodnego.

    Jak jest z tą wiarygodnością najlepiej pokazują: twoje zaangażowane, pełne ekscytacji komentarze /tuż po zapowiedzi, długo przed testami produktów paru producentów/, punktacja w testach /pytałem skąd różnice jak w pomiarach i w części opisowej "tak samo"/, kryteria oceny dobrane wbrew prawom Optyki /zasięgałem opinii/ i to jakie wybierasz marki do testowania -pokrywają się ze stałymi reklamodawcami.

    A statystyki strony masz gdzieś, bo nimi manipulujesz wysyłając wiadomości na PW.

  29. iibbii
    iibbii 27 listopada 2012, 07:35

    Nie mam zamiaru odnosić się do poziomu artystycznego fotografii, ani pobudek kierujących firmą. Uwiera mnie jednak temat zdjęć w kalendarzu. Jeżeli przychód ze sprzedaży miałby w części być przeznaczony na cele charytatywne i firma chciałaby ten przychód maksymalnie zwiększyć, to taki kalendarz powinien się prezentować, być powodem do dumy dla darczyńcy i w pewnym sensie jego wizytówką, eksponowaną przed gośćmi.

    Nie zrozumcie mnie źle, ale teraz ten kalendarz nie spełnia tego warunku. Zdjęcia przypominają trochę kartotekę policyjną. Moim zdaniem wydatnie zmniejszy to przychody ze sprzedaży, a tym samym pulę pieniędzy do wykorzystania na cel dobroczynny.

  30. Szturmowiec
    Szturmowiec 28 listopada 2012, 10:46

    @iibbii - masz trochę racji. Ja uważam, że te zdjęcia są bardzo dobre, ale chyba jednak ciężko będą się sprzedawać w formie kalendarza. Na jakimś portalu z fotografią artystyczną pewnie by się spodobały. Może też kilka egzemplarzy dla bogatych miłośników fotografii. Ogół jednak wolałby pewnie jakieś piękne pejzaże albo architekturę. Tak czy siak, ocenianie, czy to moralne czy nie, jest nie na miejscu. Cel jest szczytny i jak ktoś może i ma ochotę, to niech wspiera. Jak komuś z kolei się nie podoba, zazdrości, chce wylać trochę jadu, pouczać czy po prostu zaistnieć na forum, to niech lepiej weźmie na wstrzymanie, bo źle się to czyta. Jak tu potem nie mówić, że Polacy są zawistni, zazdrośni i zakompleksieni, jak nawet prostą akcję charytatywną i zdjęcia swoich kolegów-fotografów muszą pojechać na forum...

  31. Arek
    Arek 28 listopada 2012, 11:21

    Szturmowiec - dokładnie o to chodzi. W takich wątkach warto dać sobie na wstrzymanie i zastosować sytuację zero-jedynkową. Podoba mi się, to się angażuje. Nie podoba, siedzę cicho i nie przeszkadzam innym. Choćby przez szacunek dla potrzebujących.

  32. krzyskra0
    krzyskra0 28 listopada 2012, 12:41

    taki naród- zawsze "robią" do swojego gniazda a potem mają pretensje, że ktoś, że coś, że wszędzie indziej jest lepiej... naszej mentalności się nie zmieni

  33. donkiszot
    donkiszot 28 listopada 2012, 17:05

    " Podoba mi się, to się angażuje. Nie podoba, siedzę cicho i nie przeszkadzam innym. " - ciekawa interpretacja.
    Czy dotyczy wszystkich tematow na optycznych?

    Co do zdjec, wystarczy napisac w google: "indie dzieci" i wybrac opcje : zdjecia, napewno mozna wybrac 12 ciekawszych zdjec.

    link

  34. 28 listopada 2012, 18:57

    Z jednej strony spory i gorace dyskusje w komentarzach na optyczne.pl to codziennosc, taki urok i klimat tego miejsca. Z drugiej jest to jednak grupa ludzi, ktora tutaj regularnie spedza czas i dzieli wspolne zainteresowania.
    Gdyby tak dla odmiany udowodnic, ze poza pasja fotograficzna moze nas polaczyc cos wiecej, tak aby sie zebrac w imie dobrej idei i zrobic cos naprawde fajnego?
    Ciekaw jestem ilu z Nas sklonnych jest "zrzucic sie", tak aby wspolnie przelicytowac i wykupic ten kalendarz? I oczywiscie nie chodzi o sam kalendarz, ktory pozniej mozna przekazac do "dalszej pracy" lub oddac w dobre rece...
    Ja jestem w stanie wylozyc np 100zl, gdyby sie zebralo jeszcze pare osob mozna "zawalczyc" razem na aukcji. Wierze, ze wiele osob tutaj widzi w tym kalendarzu cos wiecej niz tylko lepsze lub gorsze zdjecia...

  35. 1 grudnia 2012, 10:14

    Nic przeciwko aukcjom charytatywnym, ale ten kalendarz zawiera po prostu brzydkie zdjęcia. Nie chodzi o techniczną stronę, ale o "brudną" kolorystykę, zdjęcia biedy. Wieszanie tego na ścianie to turpizm. Ludzie chcą się otaczać pięknem a nie takim czymś. Tylko, że chyba niestety to jest jedyna metoda na zdobycie funduszy - gdyby portretowane osoby były uśmiechnięte, to nie oddizływałyby tak w sferze emocjonalnej jak te. Chociaż może lepiej było przedstawić zdjęcia na czym dokładnie ta bieda wygląda, które mogły mieć jakieś walory np. krajobrazowe. Przedstawione zdjęcia można było użyć do prezentacji alendarza lub tylko na okładkę, ale nie na strony z miesiącami.


  36. kubazowsik
    kubazowsik 2 grudnia 2012, 11:31

    Rzadko wypowiadam się w tego typu dyskusjach, bo albo fotografuję albo edytuję zdjęcia (właśnie wymieniłem migawkę w 5D Mark II przy przebiegu 320 tyś). Ale ten post aż się prosi o wypowiedź.
    1. kapitalna akcja. Za niewielką kasę - taka kampania reklamowa dla Fuji. Jak pomyśleć ile z tego wszystkiego dostaną osoby (szkoły) dla których są zbierane pieniądze to aż żal..
    2. Zgadzam się z osobami, którym nie podobają się fotografie w kalendarzu. Te zdjęcia są naprawdę zwykłe, nic w sobie szczególnego nie mają, wręcz brzydkie. I tu nie chodzi o to, że tam tak właśnie było.
    3. Już jednak kompletną masakrą są pstryki (sorry ale to nie są fotografie) z aukcji. Jeśli uznamy, że cała ta impreza to szczytny cel a nie sprytny marketing Fuji, to taki event zasługiwałby na porządne zdjęcia a nie "to coś" co widzimy jako ilustrację przebiegu aukcji.

  37. thorgal
    thorgal 2 grudnia 2012, 18:59

    Zdjecia smutnych, biednych ludzi. Ile mozna walkowac ten temat??? Katastrofa...

  38. dzideku
    dzideku 4 grudnia 2012, 16:26

    Te zdjęcia są tak zwykłe jak świat, który nas otacza i szczerze to wolę oglądać je takie jakie są bo pokazują problem, którego chyba nikt a przynajmniej niewielu z szanownego grona dostrzega. Z czego Ci ludzie mają się cieszyć? z biedy ze wszech miar obecnej. Uważam że atutem tych zdjęć jest ich naturalność i to chyba o to chodzi a nie o pokazanie pięknych portretów i urzekających widoków. Tyle w temacie.

  39. donkiszot
    donkiszot 4 grudnia 2012, 17:42

    @ dzideku - Czy uwazasz ze bogactwo jest gwarancja szczescia?
    Ile razy byles w Indiach i Nepalu?
    Czy spotkales biedne usmiechniete dzieci i bogate dzieci z problemami psychicznymi?
    Czy slyszales o "socjalnej pornografi" , majacej na celu, wyludzenie pieniedzy, od bogatych?

    Ja bylem w krajach Azji wiecej niz 30 razy i spotkalem biedne i szczesliwe dzieci.
    Bylem rowniez w bogatych krajach Europy i Ameryki , spotkalem bogate i bardzo nieszczesliwe dzieci.

    Osobiscie wole kalendarz z ladnymi i ciekawymi zdjeciami, przez caly rok na scianie, wtedy czuje sie dobrze i jestem gotowy pomagac potrzebujacym, ze spokojnym sumieniem.

  40. kubsztal
    kubsztal 4 grudnia 2012, 23:28

    @dzideku
    Są dużo większe problemy od pokazanego w tym kalendarzu, które przez niewielu są dostrzegane. Skoro Fuji takie chętne do pomocy, to może zajęłoby się czymś dużo bardziej poważnym? link

    @donkiszot
    Lepiej być nieszczęśliwym w ferrari, niż w tramwaju.

  41. donkiszot
    donkiszot 6 grudnia 2012, 16:20

    W Ferrari musisz sie jeszcze martwic , zeby Ci go nie ukradli.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.