Nowe obiektywy Canon Cinema EOS
Firma Canon ogłosiła dziś, że do serii produktów Cinema EOS dołączyły dwa nowe obiektywy stałoogniskowe - CN-E 14 mm T3.1 L F i CN-E 135 mm T2.2 L F. Linia obejmuje już m.in. zaprezentowane wcześniej modele CN-E 24 mm T1.5 L F, CN-E 50 mm T1.3 L F i CN-E 85 mm T1.3 L F, a dzięki nowym produktom użytkownicy będą mieli jeszcze więcej opcji użycia krótkiej i długiej ogniskowej.
Informacja prasowa
![]() |
Warszawa, 10 stycznia 2013r. – Firma Canon ogłosiła dziś, że do serii produktów Cinema EOS dołączyły dwa nowe obiektywy stałoogniskowe - CN-E 14mm T3.1 L F i CN-E 135mm T2.2 L F. Zaprojektowano je tak, aby zaoferować wspaniałą jakość obrazu najbardziej wymagającym, profesjonalnym użytkownikom. Oba obiektywy zapewniają rozdzielczość 4K, oferują najlepsze technologie optyczne oraz wysokiej jakości konstrukcję, co czyni je idealnymi do użytku przy niemal każdej filmowej produkcji –nisko i wysokobudżetowej.
Wprowadzenie nowych modeli poszerza gamę obiektywów EF Cinema do dziewięciu. Linia obejmuje już m.in. zaprezentowane wcześniej obiektywy stałoogniskowe CN-E 24mm T1.5 L F, CN-E 50mm T1.3 L F i CN-E 85mm T1.3 L F, a dzięki nowym modelom użytkownicy będą mieli jeszcze więcej opcji użycia krótkiej i długiej ogniskowej. To z kolei zwiększa kreacyjne możliwości operatorów niezależnie od tematyki, którą się zajmują.
![]() |
“System Cinema EOS zaprojektowano po to, by wspierał twórczą ekspresję. Wprowadzenie nowych obiektywów stałoogniskowych - szerokokątnego i telefoto - oznacza, że obecnie cała linia EF Cinema pokrywa największy zakres ogniskowych w swojej klasie1” - powiedział Kieran Magee, Dyrektor Marketingu w profesjonalnym dziale obrazowania w Canon Europe. “Nowe obiektywy odzwierciedlają wizję, na której jest oparty cały system Cinema EOS i łączą najlepsze technologie z profesjonalnym wykonaniem. Dzięki temu twórcy filmowi mogą opowiadać swoje historie dokładnie tak, jak je sobie wcześniej wyobrażali”.
Wspaniałe osiągi
Konstrukcja posiada mocowanie Canon EF, a każdy model został wyposażony w przełomowe technologie optyczne, takie jak szkło o bardzo niskim współczynniku dyspersji i dużym rozmiarze soczewek asferycznych, co wpływa na wysoką jakość obrazu. Zastosowano również najnowsze powłoki używane w obiektywach studyjnych Canon, które redukują zjawy i flary. Dodatkowo, przysłona zbudowana z 11 listków zapewnia piękny efekt rozmycia tła.W obu obiektywach wykorzystano niezrównane dziedzictwo produkcji optycznych konstrukcji i wbudowano elektroniczne kontakty zapewniające komunikację pomiędzy kamerą i obiektywem. Każdy obiektyw cechuje pełnoklatkowe pole obrazowe pokrywające formaty 35mm oraz standard przemysłu filmowego - Super 35mm. Pozwala to operatorom na elastyczność i połączenie każdego obiektywu z kamerami systemu Cinema EOS lub aparatami cyfrowymi EOS.
![]() |
Najlepsza w swojej klasie konstrukcja
Nowe obiektywy cechuje wysokiej klasy profesjonalna konstrukcja i niewielkie rozmiary. Umieszczenie wszystkich elementów sterujących w tych samych miejscach oraz jednakowa średnica przedniego elementu ułatwia ich wymianę bez konieczności zmian ustawień zestawu. Powszechna kompatybilność ze standardem akcesoriów produkowanych przez inne firmy to duża wygoda i elastyczność w trakcie używania, zarówno w studio, jak i w terenie.Obiektywy - CN-E 14mm T3.1 L F i CN-E 135mm T2.2 L - posiadają umieszczone pod kątem po obu stronach napisy ułatwiające odczytanie ustawień przysłony i ostrości zza kamery lub z jej boków. Kąt obrotu pierścienia ustawienia ostrości wynosi 300 stopni i ułatwia precyzyjne ostrzenie w trakcie ujęcia. Dodatkowo, na życzenie można zamienić oznaczenia napisów ostrości z metrycznego na królewski. Innowacyjny materiał, z którego wykonano soczewki przeciwdziała wpływom zmian temperatury otoczenia na jakość odwzorowania. Tak więc każdy obiektyw jest idealny do użycia w różnych warunkach.
![]() |
Kluczowe cechy obiektywów CN-E 14mm T3.1 L F i CN-E 135mm T2.2 L F
- Lekka i kompaktowa konstrukcja
- Spektakularna jakość 4k
- Pełnoklatkowe pole obrazowe
- Ręczne sterowanie w standardzie przemysłu filmowego
- 11-listkowa konstrukcja przysłony
- Mocowanie dla aparatów EF 35 mm i kamer Super 35mm
1Obiektywy szerokokątny i telefoto w cenie do 10 tys. dolarów. Dane firmy Canon z dnia 10 stycznia 2013r.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Zasadniczo ceny powinny być porównywalne z obiektywami foto. Nie ma AF. A argument z rozdzielczością trochę IMO niepoważny - przecież rozdzielczość foto jest większa niż 4K. Jedyna faktyczna różnica to brak oddychania i być może większy obrót pierścienia ostrośći.
Porównanie innych szkiełek:
link
A różnica w cenie 10k złotych.. to spora cena za bycie profesjonalistą ;D Ciamciangi potrafią posiadać zębatki do FF i płynną przesłonę bez różnic w cenie.
No ale te mają dwa czerwone paski, +50 do lansu.
Inna sprawa że na sprzęcie "profi" zawsze się klientów trzepie.
a jednak jakies obiektywy Canon zaprezentowal:P
E coś mi sie wydaje ze profi sobie kupią Ciamciangi w wersji do filmowania, cena za te Canony kosmiczna nawet na warunki USA
Canon musi speców od design`u wymienić, wpierw super-hiper dekle rodem od Sigmy teraz mieniące się czerwone paski-wstawki od Samyang`a. Brawo! ;)
mav | 2013-01-10 15:41:54
"Jedyna faktyczna różnica to brak oddychania i być może większy obrót pierścienia ostrośći.
Porównanie innych szkiełek:
link
Jeżeli chodzi o "oddychanie" to Canon bardzo sprytnie pokazał "różnicę" w tych obiektywach - filmowym powiększając obraz a fotograficznym pomniejszając, czyli nie pokazując bezpośredniego porównania.
Jeżeli chodzi o pozostałe właściwości optyczne to mogę się założyć, że przeciętny odbiorca filmu (z zwyjątkiem "skrzywionych" na punkcie oddychania zawodowców) nakręconego tymi obiektywami, nie zorientuje się czym były kręcone. Więc różnica w cenie jest wyssana z palca.
Oglądałem filmik w linku powyżej (jest super! - oglądajcie!) i różnice są bardzo subtelne....
Z pewnością nie warto za nie płacić ceny 3x większej....
Na filmie dokładnie widać za co się płaci, amator pewnie różnicy nie zobaczy, ale zapewniam, że jest ogromna!
Amator wybierze zwykłą eLkę, profesjonalista dopłacić 10 tysia, to nie problem bo jest za co. Zobaczcie na bokeh! "oddychanie" nawet w przypadku zwykłej fotografii bardzo wkurzające, szczególnie gdy pracuje na statywie i robię martwą naturę oddając na kolejnych klatkach kolejne szczegóły.
Po raz kolejny okazuje się, że najwięksi specjaliści od sprzętu filmowego (fotograficznego itd) łupią komcie na optyczne.pl.
Cóż to, macie przerwę pomiędzy częściami Hobbita, więc trochę wolnego na surfowanie po sieci? ;)
Jak dla mnie, oglądając tę prezentację dostrzegłem tylko dwie subtelne różnice: kręcąc Lką, modelka wygląda jakby bardziej męsko, no i przy porównaniach rozmycia, L std ma minimalnie mocniejszą ekspozycję co trochę zatraca detale w rozmyciach świateł tła.
Co to jest "oddychanie" ? To coś w deseń maślanych/kremowych/aksamitnych bokehów ? :)
Oddychanie jest wtedy, kiedy zmieniając ostrość zmienia się kąt widzenia obiektywu,
Dzięki za wyjaśnienie o co chodzi z tym oddychaniem.
Dla mnie jako amatora - widza w kinie, jest obojętne czym jest kręcony film. Ważne żeby był dobry a na niuanse związane z "oddychaniem" nie sądzę, żebym zwrócił szczególna uwagę. Pewnie uznałbym że tak ma być (oddychać... nie oddychać) o ile bym to zauważył.
A i jeszcze jedno: będąc amatorem filmowym na pewno nie kupiłbym "zwykłej elki" tylko bardziej zwykły (tańszy) obiektyw.
A profesjonaliści rzemieślnicy a nie ci z pierwszych stron branżowych miesięczników grubo się zastanowią czy wydawać taka kasę na sprzęt.
myślę że te obietnice o jakości i zapewnienia nie przełożą się na zwiększenie udziału w rynku i odebranie tortu Zeiss-owi,Schneider-Kreuznach, Leica czy też Fijinon chyba się nie uda.
Troszkę jak żaba u kowala ;-)
Różnice w ekspozycji wynikają z prostego faktu, że eLki są trochę jasniejsze (f/1.2 vs. f/1.3). Dlatego trudno porównywać bokeh w jasnych obszarach. Jakies różnice są, ale bardzo niewielkie, raczej wątpię by miały jakikolwiek wpływ na to czy nakręcony film będzie arcydziełem, czy knotem... płacisz 3x więcej w zasadzie za jakosc mechaniczna. ;-)))
cube, eLki nie są jeśniejsze, tylko inaczej się oznacza jasność w obiektywach foto a inaczej w obiektywach wideo. Jakbyś nie zauważył, to przy obiektywach wideo nie podaje się f/ tylko T/
cube, mate ma rację, T1.3 = f/1.2 i T3.1=f/2.8
qqrq, to wcale nie jest takie pewne, że T1.3 = f/1.2. Ta zależność nie jest stała i wynika z konstrukcji szkieł.
Sony 135 mm F2.8 [T4.5] STF. To jest dopiero różnica między F i T.
Niekoniecznie - być może wersja filmowa nie otwiera się do pełnego otworu geometrycznego...
taki skecz był kiedyś rysowany przez A.Mleczko, jak to dwa mohery biadolą ze mercedesy podrożały...
a jak tak to przepraszam. jednakowoż na filmie ekspozycja nie jest identyczna i porównanie trudne...
banc, to specyficzny przypadek, wynikający z nietuzinkowej konstrukcji.
jakubkrawiec.pl. Zgadzam się, że specyficzna. Światło ucieka przez idealne rozmyci. Ale dobitnie pokazuje, że F i T to dwa parametry, które mogą się znacznie różnić. Przy czym o ile F jest dosyć łatwo wyznaczyć (wielkość dziury + ogniskowa) o tyle T jest problematyczne. Bo transmisja gdzie? W centrum, na brzegu?
Jakie długości fali?
Centurion | 2013-01-11 13:37:01
myślę że te obietnice o jakości i zapewnienia nie przełożą się na zwiększenie udziału w rynku i odebranie tortu Zeiss-owi,Schneider-Kreuznach, Leica czy też Fijinon chyba się nie uda.
Troszkę jak żaba u kowala ;-)
Dlatego zeisa kazano wykastrowac z pierscienia przyslony
@domek
Tak mnie wystraszyłeś, że zadzwoniłem do kumpla czy mu nie ukradli pierścieni z obiektywów.
Pomyliłeś obiektywy do aparatu fotograficznego marki SONY z tymi do kamer,
obiektywy do aparatów takich firm jak CANON czy NIKON, także mają pierścień przysłony na obiektywie, ale nie nadają się one pod sterowanie przekładnią.