DxO Optics Pro v9.5.1
Firma DxO Labs zaprezentowała nową wersję zaawansowanego programu do wywoływania zdjęć DxO Optics Pro, oznaczoną numerem 9.5.1. Aktualizacja dodała wsparcie dla aparatów Sony A7S, Sony DSC-RX100 III, Sony SLT-A77 II, Nikon 1 J4 oraz Samsung NX30.
W zaktualizowanym DxO Optics Pro v9.5.1 pojawiły się także nowe moduły optyczne (376), zawierające informacje o kombinacjach poszczególnych aparatów i obiektywów. Dzięki temu program może automatycznie skorygować interesujące nas parametry. Do tej pory DxO Labs przygotowało ponad 19.000 takich modułów.
Szczegółowe informacje można znaleźć tutaj.
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Prosiłbym użytkowników tego programu o opinię.
Cóż, bardzo szybko zorientowałem się, że ten program z rawów Sony A700 wyciąga wyłącznie zieleń w głębokich cieniach, gdzie chcemy wydobyć subtelne przejścia tonalne - więc poszedł do śmietnika po krótkich testach wersji 30-dniowej. Engine jpg Sony daje o lata świetlne lepsze rezultaty, o Adobe Camera Raw nie wspominając. Tyle na ten temat, możecie sami domyślać sie ile warte są testy matryc aparatów robione przez DxO, skoro nie potrafią wywołać poprawnie rawa popularnej lustrzanki. Nie chce mi się sprawdzać kolejnej wersji, czy to poprawili, w wersji 8 była tragedia.
Zapomniałem dodać, że program działał potwornie wolno w porównaniu z IDC i ACR. Zgłaszałem błędy producentom, ale nie raczyli odpowiedzieć. Nie sprawdzałem, czy rawy z innych puszek też są tak masakrowane, w każdym razie dla użytkowników Alfy to po prostu bubel...
@zembaty
użytkowałem starszą wersję jakieś 2 lata temu z plikami z Canona 5d mark II
-plusy-
to dopasowania obiektywów i korekcja obiektywów firm zewnętrznych
fajny tryb HDR - delikatny bardzo mi się podobał
regulacja kolorów w szerokim zakresie
automatyzacja i zapis dla różnych formatów do różnych katalogów na raz
Brakowało mi tylko regulacji ostrości
Przedostatnia wersja DXO Optic Pro nie obsługiwała mi zdjęć, format RAW z Canona 6 D
może teraz to poprawili .... jak będę miał chwilę to sprawdzę
Uzywam z Samsungiem NX. Po wczytaniu zdjec (troche to zajmuje) nastepuje automatyczna korekcja szumow, aberacji, dystorsji, winety zostosowana do konkretnych kombinacji aparat-obiektyw. w 90% przypadkach nie musze nic wiecej robic, export do jpg i gotowe. Pozostale 10% to zazwyczaj drobne korekty ekspozycji i wyciaganie cieni - wszystko suwakami. Tak wiec bardzo sobie ten program chwale, a gdyby byl nieco szybszy, chwalilbym jeszcze bardziej (to na intelu 2600k, 32GB RAM i SSD).
DxO 8 to był zupełnie inny program. Nowa wersja jest przyjemniejsza w obsłudze, ma dodany standardowy moduł regulacji jasności tonów (prześwietlenia, światła, cienie, czerń).
Dla mnie DxO daje zupełnie inne efekty niż Lightroom. Zdjęcia mają zdecydowanie szerszą gamę kolorów, są bardziej nasycone, żywe. Oczywiście bez problemu można uzyskać obrazy naturalne, lub wręcz pastelowe. Ustawienia domyślne są genialne, niewiele trzeba poprawiać. Niestety program działa koszmarnie wolno.
Lightroom daje przewagę przy wysokim ISO, w reporterce. Nie wyobrażam sobie, a by jeden program zastąpił drugi.
jakubh
zupełnie bzdury :)
dxo i LR to jedne z najlepszych wołarek na rynku. Nie wiem do czego używasz oryginalnego oprogramowania sony ale najwyraźniej brakuje tu doświadczenia. Kiedyś było robione nawet porównanie szczegółów rawa wołanego przez dxo, IDC i jeszcze jednego programu wykonanego a700, a330 i czymś tam jeszcze. IDC powinno zniknąć z pudełek sony... żadnych szczegółów, odszumianie na poziomie puszki.
Zamiast bawić się przez 30dni popracuj rzetelnie a opinia będzie zgoła inna. Owszem program wymaga ćwiczeń ponieważ jest bardziej skomplikowany od IDC czy ACR
Wlasnie natknalem sie na ten post
link
dobrze oodaje cechy DXO z perspektywy uzytkownika Lightrooma.
Czy sRAW z Canona jest już wspierany?
link
r_a_v_e_n - "zupełne bzdury", "kiedyś było robione" - weź i daj sobie spokój z taką gadką, jeśli chcesz coś powiedzieć mądrego to sam zrób prosty test - ISO 100, raw+jpg, DRO Lv +5, korekta -2EV, fotka pod słońce ze słońcem w kadrze i z dowolnymi kolorowymi detalami w cieniu na pierwszym planie, który niech będzie mniej więcej szary (np. chodnik, jezdnia itp.). Potem otwórz sobie owe "najlepsze" DxO i zobacz te pliki obok siebie. Jpg z Alfy jest jaki ma być - widać wszystko co ma być, chodnik jest szary i pełne kolorowych detali, niebo jest jakie ma być... tymczasem raw jest taki jaki jest - widać na nim tylko słońce z kawałkiem nieba i ciemność na pierwszym planie. I teraz, przyjacielu, popchnij suwaczkiem i spróbuj coś z tego wyciągnąć...
Sprawdziłem, zobaczyłem, nic nie poprawili - gniot jaki był taki jest. Zupełnie bezużyteczny, gorszy nawet niż IDC który też jest do kitu. LR z ACR to zupełnie inna liga - tutaj da się z takiego rawa wyciągnąć wszystko to co wyciągnął procesor przy Lv +5 i ładniej odszumić.
Jakkolwiek moja ocena jest zdecydowanie negatywna, doceniam masę profili obiektywów do korpusów Sony - nieporównywalnie większą, niż w Adobe. Prawdę powiedziawszy, w 95% przypadków faktycznie ten program da przyzwoite efekty, jeśli użytkownik nie zechce odzyskiwać detali ukrytych w głębokich cieniach. Pytanie tylko, po co komu rawer, który gubi kilka EV natywnego zakresu dynamicznego matrycy? Korzystając z LR zrobimy jeszcze przyzwoitą fotkę z rawa niedoświetlonego o 4EV, a DXO nadaje się zasadniczo tylko do zdjęć boiska piłkarskiego - ochoczo wyświetli nam w cieniu soczystą zieleń...
Wszystko było fajne, dopóki nie poczekałem 2 minut na wyplucie jpg-a z rawa 12MPix. Ok, to tylko laptop z i-5 4250U, ale LR czy CNX2 dają radę dużo lepiej, że nie wspomnę o PS/ACR....