O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
Kończący się tydzień przyniósł nam jedynie dwa kompakty od firmy Canon, jednak najnowsze plotki wskazują, że jest to jedynie cisza przed burzą. Prawdziwy wysyp nowości czeka nas bowiem we wrześniu, a o części z nich możecie już teraz przeczytać w naszym cyklicznym zestawieniu najciekawszych plotek.
Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł.
![]() |
Apple
iPhone 6
Zapewne już we wrześniu poznamy nową odsłonę smartfona od firmy Apple. Każda kolejna generacja iPhone'a może pochwalić się ulepszonym wbudowanym aparatem i nie inaczej ma być w przypadku nowego modelu. Najnowsze plotki głoszą bowiem, iż znajdzie się w nim moduł Sony Exmor IMX220. Bazuje on na 13-megapikselowej matrycy formatu 1/2.3 cala i może rejestrować firmy w rozdzielczości Full HD. W połączeniu z szybkim procesorem A8, optyczną stabilizacją obrazu oraz systemem iOS 8 nowy iPhone 6 może okazać się on przyjemnym narzędziem do fotografowania.
Canon
Premiery już 4 września
Podobno na 4 września (lub 5 września w zależności od strefy czasowej) Canon szykuje kilka premier. Przede wszystkim tego dnia mamy poznać lustrzankę EOS 7D Mark II, o której pisaliśmy już wielokrotnie w naszych zestawieniach najciekawszych plotek. W aparacie ma znaleźć się wiele rozwiązań wykorzystanych w modelu EOS-1D X, a oprócz tego jakaś tajemnicza, innowacyjna technologia dotycząca matrycy.Producent nie zapomniał też podobno o miłośnikach obiektywów, którzy dostaną nową wersję Canona EF 100-400 mm f/4.5-5.6 L IS USM z tradycyjnym pierścieniem do zmiany ogniskowej zamiast tzw. pompki. Mamy poznać też nowy, amatorski obiektyw EF-S i będzie to prawdopodobnie ultrazoom o zakresie ogniskowych 18-300 mm. Mówi się również o tańszej wersji obiektywu EF 28-300 mm f/3.5-5.6L IS USM.
Nowe stałki
Plotki głoszą, że w przyszłym roku Canon zaprezentuje kilka obiektów stałoogniskowych. Pierwszym modelem ma być nowa 35-tka klasy L, a kilka miesięcy później ma mieć swoją premierę model 50 mm f/1.4L. Być może wśród nowości znajdziemy również Canona EF 180 mm f/3.5 DO Macro, ponieważ właśnie taki model został opisany w jednym z wniosków patentowych złożonych przez japońskiego producenta.
Fujifilm
Fujifilm X30
Od kilku tygodni pojawiają się głosy na temat aparatu Fujifilm X30, który ma zostać zaprezentowany na Photokinie. Nowością w stosunku do jego poprzednika ma być wbudowany wizjer elektroniczny, który jak się okazuje będzie przyzwoitej jakości jak na kompakt tej klasy. Podobno powiększenie oraz rozdzielczość całego układu EVF będą identyczne jak w bezlusterkowcu X-E2.
Nikon
Średni format od Nikona
Mimo że ostatnio nie ma zbyt wiele plotek dotyczących produktów firmy Nikon, to w dodatku ta która pojawiła się ostatnio niestety wydaje się być mało prawdopodobna. Dotyczy ona nowego systemu lustrzanek, który miałby pojawić się na Photokinie i który będzie bazować na średnioformatowej matrycy Sony o rozdzielczości 50 Mpix.
Olympus
Olympus E-PL7
W poprzednich miesiącach pojawiło się już wiele plotek na temat bezlusterkowca Olympus E-PL7. W najnowszej z nich znalazła się kolejna specyfikacja tego modelu, który oficjalnie ma zostać zaprezentowany we wrześniu.- Matryca Live MOS 16 Mpix,
- Czułość od ISO 100,
- Procesor TruePic VII,
- 81 punktów AF,
- Do 8 kl/s w trybie seryjnym,
- 3-calowy ekran LCD o rozdzielczości 1.04 mln punktów,
- 3-osiowa stabilizacja,
- Nowe filtry artystyczne:" vintage" i "part color",
- Wbudowany interfejs WiFi,
- Nowa aplikacja na smartfony współpracująca z aparatem.
- Wymiary: 114.9 x 67.0 x 38.4 mm,
- Obsługa kart: SDHC/SDXC (UHS-I),
- Zasilanie: akumulator BLS-50,
- Dostępny w kolorze srebrnym i czarnym,
- Dedykowana obudowa podwodna PT-EP12,
- Sprzedaż w Japonii od 20 września br.
Pełnoklatkowy OM-D
W sieci pojawiły się ostatnio doniesienia na temat pełnoklatkowego Olympusa OM-D, który rzekomo miałby być zaprezentowany na Photokinie. Serwis 43rumors.com dementuje jednak te plotki i podaje, że we wrześniu Olympus pokaże opisywanego wyżej PEN-a E-PL7, srebrną wersję E-M1 i nowy firmware do tego modeli, a także obiektywy M.Zuiko z serii PRO.
Panasonic
Nowy bezlusterkowiec i kompakt z matrycą 4/3
Serwis 43rumors.com poinformował, iż potwierdził u kilku niezależnych źródeł ostatnie doniesienia na temat zbliżających się premier aparatów Panasonic Lumix. Przypomnijmy, że według najnowszych plotek japoński producent podczas Photokiny zaprezentuje nowego bezlusterkowca oraz zaawansowany aparat kompaktowy z matrycą formatu 4/3.
Nie będzie 100-300 mm f/4?
Mówi się, że Panasonic zrezygnował z wprowadzenia na rynek jednego z zapowiadanych wcześniej obiektywów. Prawdopodobnie chodzi o model 100-300 mm f/4.
Pentax
Pentax Q-S1
Do sieci trafiły ostatnio zdjęcia rzekomo przedstawiające nowego bezlusterkowca firmy Pentax. Nowy model ma zostać oznaczony symbolem Q-S1, będzie dostępny w kilku wersjach kolorystycznych, a jego premiera prawdopodobnie odbędzie się w okolicach wrześniowej Photokiny.![]() Źródło: digicame-info.com |
![]() Źródło: digicame-info.com |
![]() Źródło: digicame-info.com |
![]() Źródło: digicame-info.com |
![]() Źródło: digicame-info.com |
Sony
Nowy firmware do A77
Podobno w najbliższym czasie firma Sony ma udostępnić nową wersję firmware dla lustrzanki SLT-A77. Oprogramowanie ma zostać oznaczone numerem 1.08 i na chwilę obecną nie wiadomo, jakie zmiany będzie wprowadzać.
Premiery na Photokinie
Sony przyzwyczaiło nas do wysypu nowych produktów podczas każdej Photokiny. Nie inaczej ma być w tym roku, bowiem producent przygotował kilka ciekawych premier. W związku z tym serwis SonyAlphaRumors sporządził listę produktów, które być może zobaczymy na targach w Kolonii i przy każdym z nich oszacował prawdopodobieństwo jego premiery. Z zestawienia wynika, że najbardziej prawdopodobna (99%) wydaje się prezentacja obiektywu Sony Zeiss FE 16-35 mm f/4.0. Na 90% oceniono szanse na pojawienie się bezlusterkowca Sony A5100, kompaktu Sony RX1s z zakrzywioną pełnoklatkową matrycą i obiektywem 35 mm f/1.8, bezkorpusowca QX30 z 30-krotnym zoomem optycznym, a także pełnoklatkowej lustrzanki SLT-A99II i obiektywu Sony 90 mm G Macro. Pełną listę produktów znajdziecie tutaj.Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ciekaw jestem jak ten nowy IPhone będzie się prezentował, z plotek nie wynika by jakiś szał miał być rodem 3gsa
Chyba nie pojmuje plotki o iPhone6, czyzby optyczne planowaly jakiegos rodzaju testy na telefonie ?
Czyżby matryca warstwowa w Canonie? Chyba jednak coś nie tak spektakularnego.
Nieustannie dziwią mnie plotki na temat Olympusa z fufu. Po niego grzyba mieliby to robić mając świetnie sprzedający się system a jeśli już nawet to z jakim bagnetem? Swoim czy z Sony? Przecież znając historię systemów tej firmy nikt poważny nie pozwoliłby sobie na zakup systemu za kilkanaście kafli z wbudowanym ryzykiem mega straty przy odsprzedaży.
To już nie czasy Maitaniego gdy paru gości w warsztacie potrafi zbudować genialny system od zera.
Kochany Olympusie vel Drogi Święty Mikołaju!
Serdecznie proszę Cię, aby:
- akumulator BLS-50 był zgodny wstecznie z BLS-5 i miał większą pojemność
- E-M10 dostało update firmware'u i nowe efekty z E-PL7, nazywanego także "E-M10 bez wizjera"
- 12mm 2.0 w wersji czarnej pojawiło się "un-limited" ;) i wraz z nim cena tego obiektywu spadła o... powiedzmy skromnie, 35-40% (tak do ceny 17mm 1.8)
- Olympus Image Share (zwane też Ol.Share) w nowej wersji działało lepiej i szybciej transferowało zdjęcia na telefonosmartfony.
No i do tego poproszę 9-18 w nowej wersji, może być ta sama optyka tylko mechanika zgodna z nowymi seriami. Albo jakąś jasną stałkę, 9 albo 8mm, ale to wolałbym od Sigmy (Kochana Sigmo, serdecznie proszę... ale to pisałem jakieś 2 tygodnie temu pod plotkami) :D
Pozdrawiam,
wierny wyznawca ;-)
Sytuacja między Rosją a Ukraina wpływa na to że nikt rozsądny nie kupuje drogiego sprzętu. Lepiej poczekać a nawet przeczekać ten trudny okres w polityce. Jeśli sytuacja ustabilizuje się to sam mam w planach zakup lustrzanek pełnoklatkowych. Na canona 7 d II nigdy nie czekałem i nie mam zamiaru czekać.
Witam
90mm sony G macro, to do jakiego bagnetu będzie pasował A czy E?
A co ma do tego wojna na Ukrainie? Trzymasz kasę na ewentualną ucieczkę z Polski?
Jakaś plotkarska gorączka na powiększanie matryc: najpierw Canon, potem Fuji teraz Nikon... Czyżby się Pentax tak dobrze sprzedawał zamiast już dawno upaść?
Dla mnie najbardziej dołująca wiadomość to brak Panasa 100-300/4. Oznacza, że kładą lagę na tele do bezlusterkoców na następne 5-10 lat... Tylko wódkę łoić ale nie jak ncc23Marek - berbeluchę z karnistrów po benzynie.
Olympus moim zdaniem musi miec bagnet sony, gdyz olympus do sony nalezy. Nawet jesli bedzie to klon modeli sony, to marketingowo inaczej to wyglada. Konsumenci beda wybierac juz miedzy minimum trzema firmami (wliczajac w to hasselblada), a de facto to wybor bedzie jedynie iluzoryczny (Dyzma zywy), bo wszystko trafi do jednej kieszeni. Jak w autach... Ludzie zastanawiaja sie miedzy vw, skoda, seatem itd., a kupuja to samo. Citroen i Peugeot tez naleza do PSA, ale tego i tak nikt rozsadny nie kupuje :)
@maksiczek - "ucieczkę z Polski" Jeszcze rok temu wydawało się to abstrakcją, teraz jest zabawne - kto wie co będzie za rok. Ale drugi paszport to całkiem rozsądne zabezpieczenie w środku kontynentu na którym pokój nie trwał nigdy dłużej niż 60-100lat ( zależy jak liczyć)
@kivirovi - też nie rozumiem dlaczego ciągle nie ma dobrego zawodowego tele do m4/3 Przecież taki krop od dawna się o to prosi.
A konkurencja nie zasypia gruszek w popiele. Ten Zeiss FE 16-35 mm f/4.0 to może być decydujące szkło dla przyszłości FE - jeśli będzie małe i b. dobre to może przekonać bardzo wielu. Na zachodzie to nawet cena będzie mniej ważna.
PS No i niezmiennie ciekawe na ile Canon wyceni 7D ;)
@buzz
Ludzie kupują Skode i Seata z pełną świadomością (a może przede wszystkim dlatego), że to VW.
@buzz
Po pierwsze Olympus nie należy do Sony, Sony jest tylko głównym (co nie znaczy większościowym) udziałowcem mając niecałe 12% udziałów w Olympusie. Po drugie żadnego FF od Olka w przewidywalnej przyszłości nie będzie, ale nawet jakby był, to wcale nie musi mieć bagnetu Sony, choć bagnet E jest otwarty (podobnie jak m4/3). Jak już tak spekulować, to lepiej żeby Olek wziął od Sony matryce 44x33 mm i stworzył coś na kształt Mamiya 7, czyli wzdlędnie nieduży średni format i wtedy mieliby małe 4/3 i duże 4/3.
ciekawe jeszcze jakie firmy użyją oprócz producenta jaboli tej matrycy =>
link
Mate
Yhy, juz widze zebranie zarzadu, na ktorym przedstawiciel glownego akcjonariusza ochoczo podtrzymuje pomysl wejscia w inny bagnet niz sony.
:)
Mazda do niedawna tez miala takiego glownego akcjonariusza - Forda. Jakos nie wchodzili Fordowi w parade. Teraz sie uwolnili i nabrali rozpedu,
By isc dalej w tematyke motoryzacyjna... Renault i Volvo (Truck) to ta sama firma. W zeszlym roku renault truck polska sie rozwiazalo, a sprzedaza ciezarowek renault ma zajac sie volvo truck. Absurd? Oczywiscie. A tez nie ma tam wiekszosciowych udzialow...
ciekawe czy A99II będzie miało matrycę z A7R, autofokus z A77II oraz cenę 5DMIII ?
Czyli w przyszłym roku czeka nas na ebayu wysyp mało uzywanych szkieł sigma Art :-)
Nie sądzę. Nowa Sigma to już nie ten sam pasztet co kiedyś. Odświeżone 35 i 50 1.4 od Canona może już nie być logicznym wyborem chyba że cena nie zaskoczył negatywnie a będzie tam jeszcze IS i STM zamiast archaicznego USM.
@kivirovi
Za 5 lat posiadacze m4/3 będą wyczekiwać następcy topowego modelu,
a jego ddotychczasowi producenci nie informując użytkowników o uśmierceniu systemu
będą promować nowy (oczywiście ;) ) umożliwiający robienie zdjęć porównywalnej, albo nawet lepszej jakości jak Canon 5D Mark V.
@dcs, a co będzie miał nowego 5DM5 w stosunku do M3? Poprawiony AF :)
A co słychać z premierą Nikona D7200 i 9300 ? Wracając do tematu, to na wojnie ludzie też robią zdjęcia...
@maksiczek > masz ochote zostac drugim Robertem Cappa ?
Na wojnie potrzeba więcej tych, którym z lufy coś wylatuje niż do niej wpada.
2 miliony zdolnych nosić broń wyemigrowało. Chyba nikt nie myśli że wrócą. A ilu przypada statystycznie korespondentów wojennych na jednego żołnierza? Orientuje się ktoś?
@ "Pierwszym modelem ma być nowa 35-tka klasy L, a kilka miesięcy później ma mieć swoją premierę model 50 mm f/1.4L."
W tej wlasnie kolejnosci Canon oberwal po zadku od Sigmy :-)
I znów E-PL7 wydaje się być najciekawszą propozycją dla amatora, czy jak kto woli masowego odbiorcy . Oby tylko cena była na rozsądnym poziomie to będzie dobrze. Proszę spojrzeć jak kształtuje się cena E-PL5 i jak pięknie opada stając się bardzo atrakcyjną , biorąc pod uwagę naprawdę fajne możliwości rzeczonego aparatu. Miejmy nadzieję , iż z E-PL7 będzie podobnie.
Sugerujesz, że na początku roku 2016 (jak cena spadnie i będziemy już się spodziewać jego następcy) E-PL7 będzie "najciekawszą propozycją dla amatora, czy jak kto woli masowego odbiorcy" ?
@bodzio239
jestem amatorem i obecne systemy bezlusterkowe w tym E-PL7 są dla mnie bardzo dalekie od atrakcyjności. Powody:
1. kwadratowy format obrazu nijak mający się do wszechobecnych panoramicznych wyświetlaczy (wyjątki z matrycą 3/2 mają jeszcze mniej obiektywów niż 4/3)
2. brak dostępnych telezoomów w granicach 300mm
3. wysokie ceny obiektywów
4. dużo mniejszy wybór obiektywów niż dla lustrzanek
Olympus nie należy i chyba nigdy nie będzie należał w całości do Sony. Przy obecnej koniunkturze Sony po prostu nie stać na Olympusa. Akcje tej firmy obecnie są więcej warte niż przed aferą w 2011 roku. Olympus wspina się na wyżyny podczas gdy Sony ciągle boryka się z kryzysem. Sony wykorzystało chwile słabości jednak najwyraźniej Olympus wyszedł na prostą i bym się nie zdziwił gdyby za 1-2 lata odkupił udziały Sony.
Co do nowego bagnetu to szkoda, że szefostwo Olympusa popełniło ten kardynalny błąd nie wchodząc od samego początku epoki cyfrowej w format APSC i FF.
W grudniu 2012 E-PL5 z 14-42mm kosztował 3100zł. (premiera 2012-09-17)
dziś ten sam zestaw nowy kosztuje 1600-1700zł.
Za ile "amator, czy jak kto woli masowy odbiorca" sprzeda
swego używanego E-PL5 (jak postanowi wymienić na nowy-superowy E-PL7)?
Czy kupowanie tak tracących na wartości aparatów ma w ogóle sens?
Z tym ajfonem przesadziliście.
"Olympus wspina się na wyżyny podczas gdy Sony ciągle boryka się z kryzysem."
link
"najwyraźniej Olympus wyszedł na prostą i bym się nie zdziwił gdyby za 1-2 lata odkupił udziały Sony. "
-Ta... ;)
Wiesz jaka jest różnica w wartości giełdowej tych firm?
Jak Olympus zrobi FF -to będzie on kosztował tyle co Pentax 645Z.
Pełnoklatkowy Olympus to byłoby ciekawe, ale ekstremalnie mało prawdopodobne. Mimo to oczami wyobraźni widzę lustrzankę Olympusa w stylu retro, z pełną klatką i wielkości lustrzanek na film. W skrócie tym czym być powinien, a nie jest Nikon Df.
Przy okazji jeśli Olympus reaktywował Pena, reaktywował OM, to może i reaktywacja XA : link ?
@wulf
USM nie jest archaiczny, jest stary ale to nadal najlepszy silnik, może nieco gorszy w LV czy filmowaniu ale jest najszybszy i pozwala na ręczne ostrzenie bez pośrednictwa softu aparatu.
W sprawie wojny to mam wrażenie że fotografowie są dziś równie ważni co sołdaty, pod warunkiem szybkiego dostępu do Twittera :D
@felis
Matryce o proporcjach 3:2 też mają się nijak do wszechobecnych panoramicznych wyświetlaczy. Poza tym do rozdzielczości monitorowej to 16 mpix przycinane automatycznie przez puszkę do proporcji 3:2 to i tak są rzędy wielkości więcej niż potrzeba. Telezoomy w granicach 300 mm na długim końcu też są dostępne.
@dcs
Jak ktoś rozpatruje popularną elektronikę użytkową jako lokatę kapitału, to ogólnie powinien się zastanowić nad sensem kupowania czegokolwiek.
@dcs
A co do ewentualnej ceny nowego E-PL7 to takich spadków już nie będzie, rynek się jednak ustabilizował, skoro nowy E-M10 wyszedł z ceną 2500 zł, to E-PL7 będzie musiał być od niego tańszy.
Kivirowi: Pentax upadł już kilka lat temu. Kupił go Ricoh i pozostawił nazwę.
Lustrzanki to nie jest elektronika użytkowa?
650D, D5200, K-30 (data premier podobna) na starcie też kosztowały coś jak E-PL5,
ale dziś ich za 1600zł nowych nie kupisz. A następców mają od dawna.
NEX-5R i NEX-6 też tyle nie staniały.
@mate
3/2 do panoramy ma się o wiele lepiej niż kwadratowe 4/3.
Poproszę o przykłady odpowiedników 70-300 dla systemów bezlusterkowych.
felis
link
link
link
@dcs
kosztują więcej, mają mniejszy zakres lub gorsze światło niż ich odpowiedniki.
Wszystkie na format 4/3, do w miarę udanych nex-ów z APS-C nie ma.
@felis
Po pierwsze fotografia to nie tylko landszaft. Po drugie przy PANORAMACH i tak się przeważnie składa obraz z kilku ujęć. Poza tym rozpatrywanie samych proporcji matryc bez konkretnych szkieł i ich kątów widzenia jest kompletnie bez sensu. Jak będziesz mieć dwa przypadki, gdzie kąt widzenia w poziomie będzie taki sam, to z matrycy 4/3 dostaniesz jeszcze więcej góry i dołu. W czasach analogowych też powstawały zdjęcia krajobrazowe z klisz o proporcji 4:3, 5:4 czy nawet kwadratowych.
@felis
Ale 75-300 czy 100-300 dla m4/3 powinieneś porównywać z jakimś hipotetycznym zoomem o ogniskowej 400 mm na długim końcu dla aps-c.
ncc23marek, nie dawaj się ponosić modnej ostatnio histerii. Zanim poczujesz się całkowicie bezpiecznie, lustrzanki mogą zniknąć jako gatunek.
@mate
"Ale 75-300 czy 100-300 dla m4/3 powinieneś porównywać z jakimś hipotetycznym zoomem o ogniskowej 400 mm na długim końcu dla aps-c."
-a dlaczegóż to???
24mpix aps-c ma upakowanie pixeli na milimetr matrycy takie jak 16mpix 4/3.
Wiadomo że z całych matryc takie aps-c da lepszą jakość obrazu.
Dla zbliżonej jakości można sobie wykadrować do rozmiaru (i ilości pixeli) 4/3 [choćby proporcji 4:3]
albo nawet do 16mpix w proporcjach 3:2 -w m4/3 to niewykonalne. ;)
@dcs
Dlategóż to, że dają taki sam ekwiwalent kąta widzenia prosto z puszki, to raz. Dwa, że nie każdy chce się bawić w jakikolwiek postproces w kompie. Trzy, że nie widzisz tego w wizjerze i inaczej się już kadruje.
Wychodząc z twojego założenia, to wystarczyła by matryca 100 czy 200 mln pix i jakieś szkło typu 24 mm czy 35 mm a resztę by się na kompie wykadrowało.
@mate "skoro nowy E-M10 wyszedł z ceną 2500 zł, to E-PL7 będzie musiał być od niego tańszy"
Wolne żarty - to są bezlusterkowce, tu się winduje cenę bez żadnego logicznego uzasadnienia. E-P5 po dziś dzień jest droższy od OM-D E-M10. Swego czasu chciałem E-P5 kupić... jak zobaczyłem, że kosztował tyle, co OM-D E-M5 to mi przeszło...
"Ale 75-300 czy 100-300 dla m4/3 powinieneś porównywać z jakimś hipotetycznym zoomem o ogniskowej 400 mm na długim końcu dla aps-c"
Ten hipotetyczny zoom APS-C powinien mieć parametry coś koło 100-400 f6.7-9.5 lub 130-400 f5.6-8 (nie chce mi się dokładnie liczyć - trzeba dodać 1EV a to jakoś tak logarytmicznie idzie). APS-C niczego takiego raczej się nie dorobi - nie sądzę, żeby ktokolwiek odważył się tu wypuścić taką ciemnicę w imię tak niewielkiego zysku w zoomie...
ad1216, jak to tak jak "upadł" Hasselblad...:P
@DlaZabawy
Tylko że nie licząc wizjera, to E-P5 wciąż ma lepszą specyfikację niż E-M10 (krótsza migawka, szybsza seria, lepsza stabilizacja). E-PLx to taki E-M10 wykastrowany z wizjera, nie ma szans aby startował z wyższą ceną niż E-M10.
Jeśli chodzi o ekwiwalent GO, to należałoby dodać niecałe 1EV, jeśli chodzi o czasy migawki to nic się nie przelicza i te f/4-5.6 dla 100-300 jest niezmienne.
@mate
"Dlategóż to, że dają taki sam ekwiwalent kąta widzenia prosto z puszki, to raz...."
Słyszałeś o Digital Zoom (2x -w pewnych aparatach 24mpix aps-c)
czy 1.3x crop mode (15MP) w innnym 24mpix aps-c?
@mate Ciężko dokładnie policzyć, ile trzeba odjąć, bo m4/3 ma dziwne proporcje, odpowiadające starym monitorom komputerowym i telewizorom 4:3, kompletnie nie pasujące ani do współczesnych monitorów 16:9, ani do albumów (15cm x 10cm). Chyba tylko do foci na Instagramie 4:3 jest lepsze od 3:2... Nie ukrywam, że mocno mnie to wkurza, bo każdego jednego RAWka muszę teraz crop'ować - chyba nigdy więcej nie kupię już 4:3.
Czasy migawki to jedno, ale popatrz jeszcze na poziom szumów - tu jest tak, jak z głębią ostrości, ok. 1 EV gorzej...
@dcs
To powodzenia przy kadrowaniu z wizjerem optycznym i takim digital zoom x2.
Nigdzie nie napisałem, że optycznym.
-Więc nie słyszałeś.
@DlaZabawy
I znowu to samo, 3:2 też kompletnie nie pasuje do monitorów 16:9, format 10x15 to też nie jedyny jaki istnieje, można drukować w 4:3. Z innych urządzeń wyświetlających to chociażby ramki cyfrowe, gdzie proporcje 4:3 to znakomita większość rynku.
A co do szumów, to obecnie Olkowe 16 mpix i 24 mpix aps-c idą praktycznie łeb w łeb a Canon ze swoim aps-c został w tyle.
@dcs
Podałeś przykład Sigmy 70-300 jako ewentualną alternatywę dla tych m4/3. Do jakiej puszki z wizjerem elektronicznym chciałbyś ją podpiąć aby widzieć ten cyfrowy zoom przy kadrowaniu?
"...proporcje 4:3 to znakomita większość rynku"
-w fotografii najbardziej rozpowszechnione są W KOMPAKTACH. :-)
"A co do szumów, to obecnie Olkowe 16 mpix i 24 mpix aps-c idą praktycznie łeb w łeb a Canon ze swoim aps-c został w tyle."
-per pixel,
nie biorąc pod uwagę różnicy w ilości pixeli, więc...
aps-c jest lepsze.
@dcs
No, to taki A7s z 12 mpix to dopiero musi być szajs.
Nie każdy potrzebuje 24 mpix a przeskalowanie z 24 do 16 mpix wiele nie zmienia jeśli chodzi o szumy. Aby resajz przynosił wymierne korzyści to musi być robiony min. x4.
Poza tym nie przyszło ci nigdy do głowy, że ktoś może nie potrzebować wysokich iso, że obecna jakość 16 mpix w m4/3 może być wystarczająca a priorytetem mogą być inne cechy tego systemu, czy w każdym temacie, gdzie cokolwiek przewinie się o m4/3 będziesz uprawiać swoją krucjatę?
@mate
Podałeś przykład Sigmy 70-300 jako ewentualną alternatywę dla tych m4/3."
-bosze... gdzie?
To zoomy do 300mm na ceneo (posegregowane ceną).
Będziesz teraz się odnosił do wszystkich stąd link ?
@dcs
I wszystkie te zoomy (poza M.Zuiko 75-300 i Panasem 100-300) są na bagnety lustrzankowe, więc jeszcze raz zapytam, do czego chciałbyś je podpiąć, aby mieć AF i widzieć w wizjerze zoom cyfrowy x2?
@mate
". Aby resajz przynosił wymierne korzyści to musi być robiony min. x4. "
-czyli z 24mpix aps-c do 4K -TAK,
a z 16mpix m4/3 do 4K -NIE.
A co ty będziesz pisał, jak zwinął interes o nazwie Mikro Cztery Trzecie ???
Zmienisz nick, czy będziesz biadolił jak sieroty z obiektywami do Cztery Trzecie?
" więc jeszcze raz zapytam, do czego chciałbyś je podpiąć, aby mieć AF i widzieć w wizjerze zoom cyfrowy x2? "
"dcs | 2014-08-03 15:17:31
Lustrzanki to nie jest elektronika użytkowa?
650D, D5200, K-30 (data premier podobna) na starcie też kosztowały coś jak E-PL5"
-to ty uważasz że: "nie każdy chce się bawić w jakikolwiek postproces w kompie."
Pewnie. "nie każdy". Ale też nie wszyscy są takimi sierotami.
"Trzy, że nie widzisz tego w wizjerze i inaczej się już kadruje."
-widać, widać.
Dalej nie wiesz o których aparatach pisałem.
@mate
Lustrzanki to nie jest elektronika użytkowa???
-650D, D5200, K-30
NEX-5R i NEX-6 -też nie???
(data premier podobna) na starcie kosztowały~ jak E-PL5,
ale dziś ich za 1600zł nowych nie kupisz. A następców mają od dawna.
@dcs
"czyli z 24mpix aps-c do 4K -TAK,"
Nie, sprawdź sobie jakie są standardy 4k i ile to będzie mpix, bo zaczynasz mieć problemy z podstawową arytmetyką.
"Zmienisz nick, czy będziesz biadolił jak sieroty z obiektywami do Cztery Trzecie?"
Jakoś nie zauważyłem biadolenia ludzi z 4/3 tutaj, natomiast chorego hejtowania m4/3 przez tych, którzy nie mieli nic wspólnego z tym systemem tutaj co nie miara.
"-widać, widać.
Dalej nie wiesz o których aparatach pisałem."
Podaj przykład aparatu aps-c z zoomem AF o ogniskowej maksymalnej 300 mm, gdzie masz w wizjerze symulację powiększenia cyfrowego.
@mate 3:2 pasuje do monitorów 16:9 znacznie lepiej niż 4:3. Drukować możesz oczywiście w bardzo różnych formatach, ale - jak już pisałem - albumy mają zazwyczaj format 15cm x 10cm i taki uznaję za standardowy (chociaż przymierzam się do drukowania niewielkiej ilości zdjęć w 30x20 lub 45x30). Cyfrowej ramki na zdjęcia jeszcze u nikogo ze znajomych nie widziałem...
Nie wiem co tam dokładnie porównujesz, ale to 'kup nowszy model, już ich dogoniliśmy!' w świetle testów jakoś do mnie nie przemawia - w/g DxoMark (ISO):
D7100: 1256
K3: 1216
D5100: 1183
Alpha 77 II: 1013
EOS 70D: 926
E-M5: 826
E-M1: 757
Canon chyba zaspał, to fakt. Ale wygląda na to, że Olek jeszcze sporo ma do nadrobienia...
> "Poza tym nie przyszło ci nigdy do głowy, że ktoś może nie potrzebować wysokich iso, że obecna jakość 16 mpix w m4/3 może być wystarczająca a priorytetem mogą być inne cechy tego systemu, czy w każdym temacie, gdzie cokolwiek przewinie się o m4/3 będziesz uprawiać swoją krucjatę?"
Czy jemu - nie wiem, mnie przyszło. I dlatego mam i lustrzankę APS-C (która jak dla mnie sprawdza się w 80-90% przypadków) i aparat Micro 4/3. Na FF migrować nie zamierzam - sporo cięższy, różnica w kosztach moim zdaniem niewspółmiernie wysoka w stosunku do tego, co zyskałyby moje zdjęcia (zwłaszcza po niedawnym zakupie Sigmy 18-35 f1.8), wizjer FF mi się podoba, ale AF już mniej (wszystkie punkty skupione w środku...). Pewnie kiedyś sprawię sobie jakiegoś D7200, jak już stanieje po debiucie D7300... Ale tak jak do głowy mi nie przyjdzie twierdzić, że APS-C jest tak dobre jak FF (nie jest - po prostu dla mnie różnica nie ma aż takiego znaczenia, żeby dopłacać...), tak nie rozumiem prób pozycjonowania Micro 4/3 na tej samej półce, co APS-C.
@dcs - każda elektronika taniej. Nie jestem ekspertem od cen Canona ale ja na lustrach Nikon traciłem po około 3 latach także około 40% ceny. Podejrzewam że z Canonem jest podobnie ( a ceny na Allegro 650D to właśnie około 1600 pln )
Więc ze spadku ceny nowych E-PL5 można wyciągnąć także przeciwny wniosek. A mianowicie że producent ten szybciej dostosowuje cenę do realiów.
( w tej chwili kupno w cenie 2200 nowego 650D to głupota IMHO - natomiast E-PL5 za 1600 z 2 obiektywami to całkiem ciekawa opcja na drugi lub nawet pierwszy aparat
PS. Tak jak wielokrotnie już pisałem Olek często przegina z cenami nowości. Dlatego nie za bardzo ma sens kupowanie nowinek tej firmy - zwłaszcza w PL
@DlaZabawy
Nie, obydwie te proporcje nie pasują do 16:9 i albo się ma czarne pasy po bokach albo uciętą górę i dół. Poza tym niektórzy wykonują też kadry pionowe i tutaj proporcje bliższe kwadratowi są już przyjemniejsze.
Co do odbitek, to jest też format 11x15 (a dokładnie 114x152 mm, czyli proporcje 4/3), z większych bez problemu można drukować 40x30, 60x45, 80x60, 100x75 czy 133x100.
Co do szumów, to po prostu oglądam zdjęcia a nie analizuję tabelki z DXO i widzę co wychodzi obecnie z m4/3, co z aps-c a co z ff.
A jeśli chodzi o pozycjonowanie m4/3 i aps-c na jednej półce, to jest to dość zrozumiałe. Po pierwsze podobny pułap cenowy, po drugie różnice między m4/3 a aps-c są dużo mniejsze niż między aps-c a ff.
"Poza tym nie przyszło ci nigdy do głowy, że ktoś może nie potrzebować wysokich iso, że obecna jakość 16 mpix w m4/3 może być wystarczająca..."
MUSI być wystarczająca, bo większej w m4/3 nie ma.
I musi wystarczyć dla pstrykacza który kupuje E-PM2 w kicie za 1200zł i (podobno) dla profesjonalisty. link -że też mają takie same potrzeby.? ;)
I to że wysokie ISO niepotrzebne to też spece od marketingu wmówili.
Jak wypuszcza 24mpix to wszyscy pobiegnął do sklepów wymienić swoje "wystarczające" 16 mpix m4/3...
i zaczną się na portalach wpisy o nowej wystarczającej matrycy Olka czy Panasa.
A jak będzie miała lepsze wysokie ISO, to się okaże że to dobry powód do zmiany -mimo że do niedawna nie było ono potrzebne...
"producent ten szybciej dostosowuje cenę do realiów"
-przestaje zdzierać?
-przyhamowuje chciwość?
@dcs
Czyli Ci co kupują D4 z 16 mpix to lamerzy, bo przecież taki D610 z 24 mpix jest bardziej profesjonalny?
No właśnie na wymienione przeze mnie modele nie obniżyli cen o prawie 50%. Ich nabywcy mogą się nie czuć wydymani.
Nie gdybaj bo ja piszę o konkretnych. Porównaj ceny (w takich samych zestawach).
Panowie, jeśli już szukacie znaczących różnic pomiędzy aps-c a m4/3, to jeśli chodzi o szumy, to tak w zasadzie kilku najnowszym produktom olka i panasa nie ma co zarzucić. Natomiast różnice widać jeśli chodzi o tzw. prąd ciemny na matrycy. Fachowcy wiedzą o co chodzi i jaki to ma wpływ na jakość zdjęć ;)
mate
Tak myślałem ze dyskutuję z osobą która ma słabe rozeznanie.
Nie wiesz po co jest D4
i w czym jest lepszy od D610?
@dcs
Po pierwsze to ty nie myślisz. Po drugie, to ty zacząłeś idiotyczne porównania takiego E-PM2 do E-M1 czy E-M5 na podstawie tylko matrycy. Nie wiesz jakie różnice są między nimi?
W pewnie 90-95% takie same zdjęcia można wykonać E-PM2 jak E-M1.
Takie same -nie do odróżnienia.
System jednej matrycy.
Dlatego w normalnych systemach jest wybór.
Ta matryca lepsza do pejzaży i np. mody, a ta dedykowana do sportu i reporterki.
dcs dobrze prawi. Gdy nikon wypuścił D800 z 36 mpix a potem wersje bez filtra AA wszyscy piali z zachwytu jaka super rodzielczość, ileż detali... że Canon jak zwykle daleko w tyle i takie tam. Teraz kiedy S wypuściła malutkie 12 mpix z nieco lepszym ISO są kolejne zachwyty, głównie polegają na samo wmawianiu sobie że widać na samplach ten niesamowity zakres tonalny. Widać jak wiele osób nabiera się na takie chwyty.
@mate "Nie, obydwie te proporcje nie pasują do 16:9 i albo się ma czarne pasy po bokach albo uciętą górę i dół".
Tylko niektóre matryce dają węższe paski albo mniej uciętego materiału. Zgadnij, które :)
"Co do odbitek, to jest też format 11x15 (a dokładnie 114x152 mm, czyli proporcje 4/3), z większych bez problemu można drukować 40x30, 60x45, 80x60, 100x75 czy 133x100"
Nie odwracaj kota ogonem, tylko znajdź mi trochę albumów takich, jak np. ten: link tylko dla formatu 4/3. Trafia się gdzieś... czasami... w sklepach internetowych... często w wygórowanych cenach, albo będą w magazynie nie wiadomo kiedy. Dla 3/2 wala się tego pełno nawet w supermarketach, po 15-20 zł za sztukę.
"Co do szumów, to po prostu oglądam zdjęcia a nie analizuję tabelki z DXO i widzę co wychodzi obecnie z m4/3, co z aps-c a co z ff"
I co wychodzi z poszczególnych matryc jak się zaczyna robić ciemno?
"A jeśli chodzi o pozycjonowanie m4/3 i aps-c na jednej półce, to jest to dość zrozumiałe. Po pierwsze podobny pułap cenowy, po drugie różnice między m4/3 a aps-c są dużo mniejsze niż między aps-c a ff"
Na pewno nie ten sam pułap cenowy. Za ok 1500zł dostanę lustrzankę APS-C (body), z wizjerem i całkiem pokaźnym (chociaż bez rewelacji) zestawem guziczków/pokrętełek na obudowie. Ile zapłacę za aparat Micro 4/3 z wizjerem i podobną ilością guziczków/pokrętełek? I z obiektywami jest podobnie, albo nawet i gorzej (patrz chociażby posty wyżej o teleobiektywach).
jaad: wielbiciele Pentaxa powinni być wdzięczni firmie Ricoh bo pod ich rządami pod marką Pentax nareszcie zaczęły wychodzić dużo lepsze puszki
@focjusz
"każda elektronika taniej. Nie jestem ekspertem od cen Canona ale ja na lustrach Nikon traciłem po około 3 latach także około 40% ceny. Podejrzewam że z Canonem jest podobnie
( a ceny na Allegro 650D to właśnie około 1600 pln ) "
-gdzie? nowy?
link
(ceny wg. Ceneo.pl na dzień 16.10.2012 r.) "cena zestawu 650D z obiektywem 18–55mm IS II wynosi 2880 zł"
-dziś 2400zł
D5200 z 18-55mm
27.02.2013 r. 3000 zł
dziś 2300zł
K-30 z 18-55
10.09.2012 r: 3000zł
dziś 2150zł
Olympus E-PL5 z 14-42mm
(początek grudnia 2012r) 3100 zł
dziś 1600-1700zł
NEX-6 z 16-50mm
( -12-20012) 3600 zł
dziś 2600zł.
@dcs
"Takie same -nie do odróżnienia.
System jednej matrycy."
Czyli tak jak Nikon Df i D4s.
Albo jak Nikon D3300 i D7100.
Rozumiem, że Ci co kupują droższe, lepiej wyposażone modele, to frajerzy, którzy nie wiedzą za co płacą?
To jest pytanie retoryczne, jakbyś się nie domyślił.
@ad1216;-a Ty co , akcjonarjusz Ricoha czy jak :-)
@DlaZabawy
"Tylko niektóre matryce dają węższe paski albo mniej uciętego materiału. Zgadnij, które :) "
Przy kadrach pionowych - 4:3.
"Nie odwracaj kota ogonem, tylko znajdź mi trochę albumów takich, jak np. ten: link tylko dla formatu 4/3."
Choćby coś takiego:
link
Albumów do 11x15 jest całkiem sporo, w marketach typu MM czy Saturn też można dostać.
"Za ok 1500zł dostanę lustrzankę APS-C (body), z wizjerem i całkiem pokaźnym (chociaż bez rewelacji) zestawem guziczków/pokrętełek na obudowie. Ile zapłacę za aparat Micro 4/3 z wizjerem i podobną ilością guziczków/pokrętełek?"
950 zł. Panasonic G5.
@ciekawus "W tej wlasnie kolejnosci Canon oberwal po zadku od Sigmy :-)"
Cóż, dla takiego giganta dobre są jakieś bodźce pobudzające do rozwoju. Gorzej dla Sigmy, bo kiedy Canon zacznie robić puchy z fovneonem to po niej nie będzie co zbierać... :-)
@wulf "Nie sądzę. Nowa Sigma to już nie ten sam pasztet co kiedyś. Odświeżone 35 i 50 1.4 od Canona może już nie być logicznym wyborem"
Zależy co tam komu potrzeba. Sigma zrobiła dwa ostre sloiki, ale jeszcze ma nad czym pracować. Szkła od Canona są szybsze, maja przyjemniejszy bokeh i co ważne o wiele lepiej oddają kolory. Fakt że są drozsze, ale szkło optyczne o równej transmisji w całym zakresie widzialnym tanie nie jest i nigdy nie będzie...
@ad1216 - dobre i przełomowe puszki powstawały również pod skrzydłami Hoyi i Pentax Corp. Ważnym jest, że w zasadzie cały czas nie zmieniła się filozafia projektowania aparatow i wielu pracowników wciąż jest związanych z marką (Ricoh ponoć nawet zatrudnił ponownie część zwolnionych podczas restrukturyzacji za czasów Hoyi). Poza tym, część wypustów przypisywanych już Ricoh, to projekty które dostali w spadku po Hoyi (K-30 choćby), tak, że ja nie widzę jakiegoś zasadniczej zmiany od przejęcia marki, choć osobiście bardziej podoba mi się Ricoh niż Hoya. Tak, czy inaczej trudno mówić o "upadku" Pentaksa kilka lat temu, podobnie jak trudno mówć o upadku Hasselblada, czy bardziej z rodzimego podwórka np. Wedla, czy Żywca.
@dcs - jakieś problemu z ze zrozumieniem słowa pisanego ? Napisałem wyraźnie że nowe ( to ostatni rok produkcji ;) chodzą po 2,2k i więcej a używka stoi za 2/3 tej kwoty. Kupując nówkę mamy w plecy więcej niż na nowym samochodzie za bramą salonu.
Natomiast E-PL5 kupując nówkę musimy wydać niewiele więcej niż za używkę ( fakt rynek niewielki - ale może też dlatego że ludzie się ich nie pozbywają ? :)
PS. E-M1 pojawił się już za 999$
link
- to zaczyna być przyzwoita cena jak za w pełni uszczelnianą puszkę z bardzo dobrym AF i szybkostrzelnością. m4/3 był zawsze drogim systemem - teraz zaczyna zbliżać się do stanów średnich. Biorąc pod uwagę mniejsze obiektywy jest coraz lepszym wyborem dla "nie tragarzy". (podobnie zresztą jak i pozostałe bezlusterkowce )
@mate Nie chcę koperty z pięcioma przegródkami - tylko normalny album, z foliowymi kieszeniami. Niełatwo coś takiego dostać do 15 cm x 11 cm (chociaż trafiają się, nie przeczę).
> 950 zł. Panasonic G5.
O rety... link
hmm
fakt, że m43 to od zawsze drogi system (pamiętam jak wchodził pierwszy PEN, zastanawiałem się czy oni na głowę nie upadli) - ale kupujący zawsze ma wybór: zapłacić frycowe za nowość albo... spojrzeć w stronę Panasonic. Sprzęt Olka startuje z astronomiczną ceną i dość mocno tanieje (chociaż E-M5 długo trzymał wysoką cenę) ale Panasonic tanieje dość szybko i przyzwoite aparaty można dostać w rozsądnych cenach 3-4 miesiące po premierze.
E-PL7 to odgrzewany kotlet, przy aktualnej cenie E-PL5 nie miałby szans nawet gdyby wystartował z ceną
@ncc23marek
Zawirowania na granicach bezluster - lustrzanek, telefonów - aparatów są o wiele bardziej znaczące:
- kupować lustrzankę FF, czy A7, ale to ostatnie ma ciemne zoomy i drogie obiektywy
- zaawansowany kompakt, czy może poczekać na lepszy telefon
Do tego dochodzi:
-video: Full HD to 2MP, 4K to 8MP, a nie ma wymiennych matryc,
-czy też lepszego rozwiązaia kwestii filtrów szarych (Auto ISO - Auto ND)
-Nie ma nagrywania w RAW.
-Coś ma się dziać z warstwowymi matrycami od strony Canona i Sony.
-Nie ma bezlustra w średnim formacie.
To wszystko powoduje, że wejście w jakikolwiek system w tym momencie jest o wiele bardziej ryzykowne, niż 4 - 5 lat temu.
Jesli chodzi o politykę, tyle powinno wystarczyć: PKB Rosji jest porównywalne do PKB Włoch.
Jesli chodzi o polityke, to nie mam problemu z Rosjanami. Generalnie lubie ich i Rosje. Raczej jestem po drugiej stronie barykady.
grzegorz_maj n ie trzeba byc geniuszem zeby z Toba sie nie zgodzic. Rynek przez ostatnie kilka lat zmienil sie. Obserwuje to po swojej corce. Ma N d7000 ale na wakacjach nie zrobila zadnego zdjecia tym aparatem. Pytalem sie dlaczego, odpowiedziala ze ciezki. Dodam ze publikuje zdjecia na portalach i uzywa iphone. Wystarcza jej tak jak wiekszosci mlodziezy. Rynek lustrzanek i nawet bezlusterkowcow kurczy sie. Swiat sie zmienia. Niewiadomo tylko czy na lepsze.
Jeżeli lustrzanki umierają, a zwłaszcza APS-c, to dlaczego jak pytam w sklepie o Sigmę 18-35/1,8 to dostaję odpowiedź, że nie ma, bo idą jak ciepłe bułeczki, a Sigma nie nadąża z produkcją? Trzeba się zapisać i poczekać w kolejce...
Chyba nikt powazny nie wietrzy smierci luster w rym aps-c. Jedno jest pewne, ze rynek zmienia sie, udzial luster generalnie spada. W/w Sigma jest obiektywem szczegolnym w ofercie i dlatego rozchodzi sie jak przyslowiowe cieple bulki.
@ad1216
Pokaż gdzie znalazłeś informację że Pentax upadł :) ?
"W marcu 2008 Pentax został kupiony przez japońską firmę z branży optycznej – Hoya. 1 lipca 2011 Hoya oficjalnie przekształciła Pentaksa w niezależną firmę, by następnie sprzedać 100% udziałów firmie Ricoh za sumę ok. 10 mld jenów"
Tak to dokładnie wyglądało.
ad1216, wielbiciele Pentksa są Ci wdzięczni i ślą braterskie podziękowania za ich oświecenie.
Rynek foto kipi teraz. Ale rewolucja dopiero się zaczęła. Niestety śmierć luster jest jak najbardziej przesądzona. Usmiercił je Olympus, Minolta się zawczasu pozbyła, a to co z niej zrobił Sony to właściwie już nie lustrzanka. No ale i tak dopiero teraz bije się z decyzją zabić czy nie... Niestety tylko Pentax pokazał pierwszym bezlusterkowcem, że nie zamierza uśmiercać samego bagnetu PK. Nikon i Canon śpiewają dwugłosem "nic się nie stało".
Moje pytanie do dcs, co za 5 lat powinien mieć 5d Mark 5 w stosunku do M3, żeby obecni posiadacze M3 go kupili pozostaje otwarte. Tak jak pisze stan.k nie ma żadnych szans, żeby M5 kupili za 5 lat obecni 15-20 latkowie. Oni się złomem nie interesują i nigdy nie będa.
Swiat zawsze zmienia się na lepsze.To sie nazywa ewolucja.
Posiadacze 5dmkIII kupią kolejną wersję chociażby z tego powodu ze mkIII nie będzie produkowany, sprzęt się zużywa, chyba że ktoś go kupuje tylko w ramach dekoracji (ale dekorację też się wymienia aby była modna).
Ze smartfonów nie ma w tej chwili nic lepszego do fotografowania niż Nokia Lumia 1020.
Duża fizycznie matryca 1/1.2'' z technologą PureView, oraz sensowny obiektyw robią swoje. A cena obecnie już całkiem całkiem. Spokojnie zastąpi kompakt. W system WP8 nie muli się z upływem czasu tak jak Android.
Pentax - piękny, tylko gdzie jest wizjer?
Olympus - przydałoby się aplikację OIS przystosować też do Windows Phone. Android i iOS to nie wszystko. I dlaczego nie ma wizjera w nowym PEN-ie?
Panasonic - czy kompakt z matrycą m43 będzie uszczelniany i wystarczająco tani (tańszy od duetu bezlusterkowiec i podobny obiektyw)? Czy będzie miał wizjer?
Sony - bezlusterkowce FF - czemu nie, tylko dlaczego tak drogo?
Fuji - matryce 2/3'' są już za małe by konkurować z fotograficznymi smartfonami. Pora pójść w 1'' matryce do kompaktów. Jaka będzie w X30?
kivirovi: dzięki za braterskie podziękowania i wyjaśniam, że nie mam nic wspólnego z firmą Ricoh więc nie zasłużyłem sobie na wdzięczność Pentaksiarzy z powodu dużo lepszych ostatnio puszek Pentaxa ;) a co teleobiektywu do bezlusterkowców to jest ciekawy Nikon do systemu 1, 70-300mm f 4,5-5,6 co daje odpowiednik na matrycy 1 cal 189-810mm i waży tylko 550g, a stałki Nikona i Canona 800mm do ff z tym samym swiatłem 5,6 ważą ponad 4,5 kg
kivirovi i stan.k, wy macie rację
Rynek lustrzanek będzie się kurczył, wraz ze wzrostem jakości zdjęć z mniejszych matryc. Technologia idzie do przodu. Skoro nie tak dawno zdjęcia z Canona 5D były aż nadto wystarczające (i nadal są) dla wielu profesjonalistów, to gdy kolejna generacja iPhona dobije do tego poziomu wielu stwierdzi, że nie warto dźwigać apratu skoro jest smartfon.
W pewnym momencie zdjęcie ze smartfona będzie wystarczało 95% użytkowników, to aparaty bardziej zaawansowane zostaną dla pozostałych 5%. Ale wtedy to co daje micro43 czy APS wystarczy dla większości z tych 5% (czyli łącznie będzie satysfakcjonujące dla 99%), więc FF zostanie dla 1% (uwzględniając stosunek jakość-cena-waga-gabaryty).
Do tego to zmierza.
Kiedyś zdjęcia z telefonów były żenujące.
Ostatnio złapałem się na tym że w dobrych warunkach oświetleniowych daje radę Lumia 920 (mimo matrycyy 1/3''), potrafi czasem popełnić naprawdę zacne zdjęcie. Lumia 1020 z wyraźnie większą matrycą 1/1.2'' dałaby dużo większe możliwości. Małe micro43 to już wyraźny postęp. Owszem, momentami przydałoby się FF, ale tych momentów już jest coraz mniej.
Dodajmy do tego jeszcze parę lat postępu, jedną-dwie nowe generacje matryc (i nie chodzi o Mpix bo tych jest aż nadto), kilka generacji nowego softu, ulepszony AF, dodatkowe filtry-rozmycia-efekty artystyczne. I po co dźwigać?
To smarftony są główną konkurencją dla aparatów fotograficznych. Podgryzają rynek od dołu, wygryzając coraz większe kawałki tortu. Kompakty już poległy, te topowe uciekają w górę w matryce 1''. Smartfony, ze względu na rozmiary, zostaną przy matrycach maksymalnie tych z Lumii 1020 (była Nokia 808 z jeszcze większą matrycą, ale już była za gruba - obiektwy) ale technologie pchają do góry jakość zdjęć nawet z małych matryc. Kompakty umierają, a większe matryce stara się wsadzić w coraz mniejsze aparaty (micro43 i Pansonic GM1, Sony i bezluterkowce FF). Rozmiar ma znaczenie.
Mogą tu jeszcze namieszać nowe technologie - matryce rejestrujące "pole świetlne":
link
czy obiektywy z soczewkami wypełnionymi płynem:
link
Ktoś to dopracuje, wsadzi w aparat w smartfonie lub w mały bezlusterkowiec i jakość zdjęć znów skoczy w górę.
I wtedy znów mniej osób zechce dźwigać duży aparat.
A jeszcze iPhone wprowadzi do smartfonów ładne programowe rozmycie tła (na bazie informacji o odległości do obiektu - HTC już ma taki smartfon z dwoma obiektywami, gdzie drugi właśnie jest do oceny odległości i produkowania rozmywających filtrów) i dostaniemy z matrcy 1/2.3'' rozmycie jak z FF + 85/1.2. I padnie ostani bastion FF - tzw. plastyka.
I znów wróżenie śmierci lustrzanek :-) "Niestety śmierć luster jest jak najbardziej przesądzona. Usmiercił je Olympus, Minolta się zawczasu pozbyła, a to co z niej zrobił Sony to właściwie już nie lustrzanka" Powiedziałbym, ze mozliwa jest zupełnie inna interpretacja: dwie firmy wykopały z rynku pozostałe. Cała reszta poza NiC :-) fijny akronim, szuka sobie rozpaczliwie miejsca. Do pewnego czasu było miejsce na dość marnej jakości kompakty. Można się było wciąć z marną jakością matryc i optyki, bo klient był przypadkowy i niewymagający. Jak telefony zaczęły wygryzać kompakty powstała koncepcja czegoś, co nie było by wycelowane na klienta, który np wcześniej miał aparat "filmowy" (bo analogowy, to nie trafiony termin). Wyskoczyło coś ni pies ni wydra, czyli bezlusterkowce. Teraz mamy nacisk na to by zrobić z tego artykuł kolekcjonerski, marzenie każdego producenta. NiC chyba nie bardzo liczą na ten rynek. N cos próbuje wyskrobać C raczej olewa. W C prawdopodobnie jest wizja, że to oni będą głównym dostawcą dla robiących zdjęcia. Oczywiście, że chcą maksymalnie klienta wydoić. Dlatego tworzą linię taniej lustrzanki z tanimi doskonałymi obiektywami STM. Warto sobie uświadomić, że klient z lustrzaneczką za jakieś 2 koła z czułością 25600 i 18-55 STM będzie robił zdjęcia w warunkach oświetleniowych wymagających obiektywu około f/1,2. Co oznacza, że nie poczuje ograniczeń taniego sprzętu. Bo to oznacza np pstrykanie w ciemnych kościołach, wszelkie muzea, zdjęcia w środku nocy itd. Kiepskie i amatorskie rozwiązanie w postaci dołożenia do obiektyw o świetle 3,5 stabilizacji o skuteczności umowne 3EV faktycznie wydłużenie czasu z ręki 8 razy praktycznie załatwia sprawę. Po prostu wymieciono inne firmy z rynku.
Można powiedzieć, że padła jedynie małoobrazkowa fotografia na filmach, bo nie produkuje się aparatów na filmy. Ale można robić zdjęcia, można kupić filmy, jest dostępna chemia. Ludzie chyba zaczynają z wielką ochotą bawić się w LF :-) Jak na razie trupów na fotograficznym rynku nie widać. :-)
Po ilości zaobserwowanych na plaży lustrzanek EL z nieśmiertelnymi 18-55 można śmiało stwierdzić, że rynek DSLR ma się dobrze. Po prostu mały aparat nie zawsze wygląda PRO. Abstrahując już od jakości zdjęć, szumów, ISÓw itp. to liczy się też image. Młode dziewczęta z d3100, tatusiowie z 1100d - to zdecydowana większość w nadmorskich miejscowościach. Oprócz nich małe srebrne małpki w rękach starszych kuracjuszek. Ilość osób z bezlusterkowcami jakie widziałem podczas 2 tygodni można policzyć na palcach jednej ręki (głównie Sony).
A reszta? Reszta to margines rynku, przynajmniej nad Wisłą. Spójrzcie na nicki osób komentujących na optyczne.pl - ile to osób? Tysiące, setki, dziesiątki? :))
@ad1216
Sorry, ale już tak mam że nie mogę znieść jak ktoś pisze podobne porównania. Jak podajesz ekwiwalent ogniskowej na FF nie pisz "z tym samym światłem" bo obiektyw FF w rzeczywistości skupia 8 razy więcej światła co ma duże znaczenie, tym bardziej że przy tak długich ogniskowych trudno pozostać na ISO 100, a o GO nie wspominając. Jeszcze jakiś początkujący przeczyta to co piszesz i przeżyje zawód że jego 35-100/2.8 na u4/3 nie daje efektów 70-200/2.8, a 32/1.2 do Nikon 1 nie daje efektów 85/1.2. Bądźmy uczciwi i nie róbmy fałszywych porównań.
Mimo to trzeba przyznać że 800/5.6 do FF jest ponad 8 razy droższy od 70-300 do N1, więc przynajmniej na cenę nie ma jak narzekać. Niewielu jest stać na 800/5.6, dźwigać to też jest trudno, a 70-300 na N1 na pewno daje i tak lepsze rezultaty niż 70-300 na D800 z cropem w postprodukcji do 800 mm. Zważając na to że Nikon 1 ma podobno dobry autofokus i bardzo dużo klatek na sekundę rzeczywiście można taki zestaw polecić tym co lubią "polować" na ptaki : efekty na matrycy calowej będą i tak znacznie lepsze od megazoomów a do efektów z FF to trzeba bardzo dużo dopłacić. Jednak cropowe lustro Canona i 300/4 albo 400/5.6 nadal wydają mi się lepszym rozwiązaniem.
Eh, co dyskusja o bezlustrach, to ktoś wieści pewną śmierć lustrzanek. Pusty śmiech mnie ogarnia jak coś takiego słyszę.
Rynek fotograficzny szybko się zmienia. I te zmiany nie są chyba po myśli koncernów fotograficznych, to fakt (bo trzeba trochę powalczyć o klienta). Ale zniknięcie lustrzanek z rynku to tylko pobożne życzenia internetowych wróżbitów. Nie widzę żadnych przesłanek, aby takie kategoryczne stwierdzenia traktować poważnie.
A co do trendów na rynku sprzętu foto, to obstawiam że zacznie pojawiać się coraz więcej smartfonów w których większy nacisk położony jest na fotografowanie (stabilizacja optyczna, zoom, większe matryce, obsługa RAW (to w przyszłej wersji Androida), możliwe, że nawet wymienne obiektywy). Może się okazać, że takie urządzenia skutecznie zaspokoją fotograficzne aspiracje większości użytkowników. I niewykluczone, że z czasem uderzy to również w segment najtańszych lustrzanek.
Kwestia czasu. Można patrzeć na to jako na rynek aparatów jako całości.
Na kurczącym się rynku najsłabsi będą padali pierwsi, najmnocniejsi zgarną coraz większy % (ale kurczącego się rynku), co przez jakiś czas może dawać im wzrosty. Ale w końcu trend i ich dopadnie.
Smarfony - to główny wróg. Chyba że wynalazki w stylu GoogleGlass dopadną i smarfony, a przez to staną się głównym wrogiem aparatów.
Kompakty zostały pożarte, ostatnie podrygi to topowe kompakty.
Kompakty z matrycamia 1/2.3'' już nie żyją, nie tak dawno jeszcze sprzedawały się sensownie topowe kompakty z matrycami 1/1.63'' i jasną optyką ale dziś to już też smarftony ich dostały. Bo producenci smartfonów zaczęli robić modele dedykowane do fotografii. Sony ucieka w smartfony z matrycami 1'' i tam już smartfony raczej się zatrzymają. Ale każda generacja matryc robi coraz lepsze zdjęcia.
Cały rynek pożerany jest od dołu, i będą padały najmniejsze matryce.
Chyba że trend się w pewnym momencie zatrzyma.
Wersja 1:
Smartfony (akbo Google Glass, albo jakieś soczewki kompaktowe) pożerają kompakty, potem topowe komapkty (1''), potem micro43, APS a na końcu FF (które staje się niszą jakiegoś % profesjonalistów, plus trochę snobów którzy muszą mieć duży aparat). Cała reszta robi zdjęcia małym sprzętem, które kiedyś osiągają poziom dzisiejszego FF (we wszystkich aspektach - ISO, DR, plastyce), pewnie po podrasowaniu softwarowym (ale może wynalazki typu "pole obrazowe" dadzą to i hardwarowo).
Wersja 2:
Smartfony pożerają kompakty. Potem potrzebny wyraźny wzrost rozmiarów matrycy i jakości optyki. Nowe technologie nie są w stanie tego przeskoczyć, więc jest nadal rynek na lepszą jakość zdjęć. Teraz albo wszyscy idą w FF, albo mniejsze matryce dają jakość wystarczającą dla 99,9% użytkowników i nikomu nie chce się dźwigać FF.
Teoretycznie FF ma przewagę nad APS i micro43, ale średni format też ma przewagę nad FF, a praktycznie jest martwy i FF w pełni go zastąpiło. To może pójść w obu kierunkach - dominacja FF i smartfonów, lub wymieranie FF (i luster ogólnie) wraz ze zmianą pokoleniową użytkowników, bo będą tacy co docenią mały rozmiar.
Jeszcze jest opcja miniaturyzacji FF (miniaturyzaci optyki FF) - tu też mogą pomóc nowe wynalazki. Te z bezlusterkowców (wizjer EVF, AF na kontraście), programowe korekty optyki, rejestracja pola obrazowego (mniejsze wymagania do obiektywów).
Pożyjemy - zobaczymy.
Sama globalizacja sprzyja dużym firmom z dużym kapitałem (C i N mają tu przewagę).
Ale też bywa tak że giganci padają, bo prześpią rewolucje technologiczne (vide przykład Nokii).
qbik, na samej wymianie zużytego sprzętu nie zarobisz na zmiane linii produkcyjnej 5d. Oczekiwania klientów się zmieniają, policz sobie np. jakiego wielkiego musisz miec drona, żeby zamias GoPro podczepić 5D+27-70/2.8.
Piotr, to już się stało. W 95% przypadków telefon wystarcza (FB, blog, MMS), w 99% jakikolwiek aparat (wakacje, imprezy rodzinne). Lustrzanki to będzie 1% procent, tak jak wielkie święto to 1% naszego życia.
baron, CiN mają gro rynku, który jest jednak coraz mniejszy i kurczy się dramatycznie. Ci co odeszli od lustrzanek liczą za nowe produkty po $2,000, reszta schodzi do $500. Kryska na CiNa też przyjdzie. Na Canona pewnie na końcu bo tłuste koty trudniej zagłodzić.
szafir, obserwacje prawidłowe w dorzeczu Wisły. Nie jest to jednak najspławniejsza rzeka fotograficzna na świecie. W Europie jest w miare podobnie, ze względów historycznych lustrzanki schodzą, bo kupują je chętnie emeryci. W Ameryce się juz wyrównuje. Np u mnie bezlusterkowców jest 2x więcej niż lustrzanek, ale jestem w bardzo azjatyckiej częsci Ameryki. No a w Azji... lustrzanki to dziwolągi. Bo Azja to młodzi ludzie. Oni nie myślą jak zrobić ladne zdjęcie na deptaku tylko skaczą na banji, jeżdzą na deskach, włażą tam gdzie seniorzy nie widzą tematów do zdjęć.
Czy ja mówię, że lustra znikną? Nie, schodzą właśnie do niszy. Sprzęt wymyślony do zarobkowania (np. D800, 400/2.8), kupią amatorzy tacy jak ja "żeby sobie 4 razy na rok w weekend pofotografować ptaszki w parku".
@szafir51
>>>
Po ilości zaobserwowanych na plaży lustrzanek EL z nieśmiertelnymi 18-55 można śmiało stwierdzić, że rynek DSLR ma się dobrze. Po prostu mały aparat nie zawsze wygląda PRO.
----
Z pierwszym się zgodzę, z drugim to chyba jest inaczej.
Ludzie nie kupują DSLR (zwłaszcza EL), żeby się lansować i być bardziej PRO. Celem (dla 90%) jest uzyskanie lepszego efektu końcowego niż z kompaktu, czy obecnie, ze smarthona. Napiszę więcej, te 90% ludzi chętnie przerzuci się na coś mniejszego niż D3300 z kitem. W Azji już dotarło, a na zachodzie właśnie dociera, że m43, NX czy NEX oferują to samo z mniejszą wagą. C sprzedaje najwięcej DSLR APS-C nie dlatego, że są najlepsze, ale dlatego, że rynek oparty jest na swoistym "marketingu szeptanym", który dezawuuje np. takiego P (bo to panie, zawodowca z P kiedyś widziałeś?), o S, P, czy Samsungu nie wspominając. Kiedy ceny Evili jeszcze trochę spadną, nic nie powstrzyma zastapienia d3100, cz 1100d z kitem przez a3000 czy inne gh ileśtam.I techniczne kwestie wzijera czy mniejszej matrycy m43 nie będą mialy zadnego znaczenia. A większość tych "plażowiczów" będzie robić zdjęcia tak jak się nauczyła, czyli gapiąc się w LCD w wyciągniętej ręce. DSLR-e to będzie 5% rynku foto.
Kompakty, czy bezusterkowe podbijają świat i jest to nieuniknione, bo lekkie, mniejsze i tańsze. Na dodatek o całkiem dobrych możliwościach. No ale przy poważniejszych robotach np. na koncercie, trzeba szybko i precyzyjnie strzelać w ciemnościach. Z cyfrowym wyświetlaczem bez lustra, to nie robota. Tak samo w fotografii produktowej, tylko duża matryca albo średni format, bo lepsza geometria obrazu i większe pole ochronne dla produktu. Samo lustro to problem wtórny, format 24x36 pozostanie, może nawet ewoluować do 6x6 i wcale bym się nie zdziwił.
@johndoe
"Paaaanieee, duży i czarny aparat z jeszcze większym obiektywem będzie zawsze robił lepsze zdjęcia od srebrnego kompakcika z wysuwanym obiektywem. Nie wmówisz mi Pan, że nie.
Ja żem na weselu córy miał takiego naj, najlepszego fotografa z dużego miasta. 3 tysie żem na niego wywalił. I on, widzisz Pan, miał taki duży aparat, torbę, lampę i jeszcze pełno klamotów do tego. Takiego stojaka nawet rozstawił i biegał dookoła jak z pęcherzem strzelając co chwila błyskawicami z lampy. I zdjęcia przecudne zrobił, kolorowe i w ogóle. Wiem, bo płytę DVD z nimi mam w szufladzie pod barkiem.
I jak mi córa powiedziała, że chce fotografować i swoje zdjęcia do internetów dawać to od razu wiedziałem co kupić. Pojechaliśmy z córcią do wojewódzkiego sklepu z elektroniką, wiesz Pan, ten nie dla niemotów i od razu mówię sprzedawcy, że chcę najlepszy aparat. I on pokazał mi jakiegoś Kanona, bo Kanon wiesz Pan, to aparaty najlepsze robi. I ten Kanon 5 tysi kosztował, rozumiesz Pan, za aparat? Ale ja nie w ciemię bity, żeby mnie w balona robić. Obok taki samiuśki Kanon stał, tyle że za 2 tysie. Coś tam ten sklepowy krętacz nawijał o jakiś pukselach, matrixach itd, ale ja swoje wiem. Wzionem pudełko i do kasy.
I jaka córa zadowolona! Biega teraz po ogrodzie, do lasu, nad strumyk, do obory - i wszystkiemu zdjęcia robi. Tylko od razu jej powiedziałem - żadnej golizny do tych internetów! Bo aparat połamię i w lesie ze śmieciami wyrzucę!"
:)
@kivirovi
" No a w Azji... lustrzanki to dziwolągi. "
-raporty sprzedaży z rynku japońskiego pokazują co innego.
Podasz podstawy swoich wywodów?
elektronika użytkowa w tym drogie lustrzanki po 6 miesiącach tracą równo połowę swojej wartości
Oczywiście są tacy którzy na allegro chcą pozbyć się sprzętu za 80 % wartości
z dopiskiem "igła" "kosa" "kultowy model dla kolekcjonera" ale podejrzewam że będzie ich więcej z uwagi ze rynek jest już przesadnie nasycony sprzętem i fachowcami których firmy ledwo zarabiają na ZUS i inne podatki
@tripper - z lustrzankami stanie się to samo co z dalmierzami. Niby dalej są ale tak jakby bardzo na marginesie... W pewnym momencie wizjery elektroniczne będą miały wszystkie zalety optycznych, a do tego sporo więcej zalet. Już dziś widzisz w nich obraz jaki uzyskasz bez włączania 'podglądu głębi ostrości', z taką ekspozycją jaka zostanie zapisana, poziomicą, dowolną siatką podziału kadru, wszelkimi powiększeniami wycinku kadru, możesz widzieć w czarnobieli jak takie zdjęcia chcesz robić, albo możesz zobaczyć zdjęcie w wizjerze po jego zrobieniu i obsługiwać aparat bez odrywania go od oka. I to można dowolnie rozwijać. A lustro z całym układem wizjera zajmuje jednak miejsce, jest mechanicznym elementem który może się zepsuć, powoduje wibracje, utrudnia filmowanie...
Dalmiwrzowce nigdy nie panowały w małym obrazku. Lustrzanki nie zajęły wiec ich miejsca, a wyparły.
Pierwsze lustra (jeszcze nie samopowrotne) są niewiele młodsze od dalmierzy (jeszcze nie w jednym okienku z wizjerem).
@kivirovi
link
@ikit
Mnie akurat o zaletach wizjerów elektronicznych przekonywać nie musisz. Sam mam E-M10 i jestem z jego wizjera zadowolony, choć nie obraziłbym się na wyższą rozdzielczość. Ale nic nie jest idealne. Miałem przyjemność być na Red Bull Air Race w Gdyni, i na własnej skórze przekonałem się o wadach tego rozwiązania. Podejrzewam, że w tym wypadku lepiej sprawdziła by się lustrzanka z tego samego pułapu cenowego. I nie boję się tego przyznać.
Czy wymieniłbym w takim razie swojego olka na lustrzankę? Nie, bo wydawanie grubych tysięcy na sprzęt z którego będzie się korzystało raz na rok uważam za nierozsądne.
Na pewno rozwój technologii sprawi, że wizjery elektroniczne staną się jeszcze lepsze. Ale jeszcze trochę czasu minie, zanim zniwelują przewagę wizjera optycznego. A kiedy już osiągną taki poziom, to czy będą dostępne w sprzęcie klasy entry? Pamietajmy, że wizjer optyczny nawet w najtańszej lustrzance ma w niektórych kwestiach przewagę nad nawet najbardziej zaawansowanym wizjerem elektronicznym.
Zresztą, to tylko technikalia. Lustrzanka to konstrukcja tak zadomowiona w świadomości ludzi, do tego z takim bagażem sprzętu i akcesoriów, że nieprędko zniknie z rynku.
Mysle, ze spadek sprzedazy w segmencie lustrzanek wynika jeszcze z innego powodu. Ludzie kupili juz jakies tam lustrzanki i nie kwapia sie do szybkiej wymiany. W obecnej chwili postep jest na tyle minimalny z kazdym nastepnym modelem, ze wiekszosc ludzi nie wymienia sprzetu wraz z kazda nowoscia. To co wczesniej kupili sluzy dobrze i nie wymienia poki sie nie zepsuje. Ktos kto kupik 5d mk2 czy 3 lup inny aparat nie pozbywa sie go z byle jakiego powodu. Gwarantowane przebiegi migawek 150000- 300000 powoduja ze praktycznie nie trzeba wymieniac sprzetu ca 2 lata. W segmencie pro i semipro masz jeszcze mozliwosc wymiany migawki. Wymiana sprzetu nie oplaca sie normalnie.
joteem:plączesz się strasznie w swojej argumentacji, na początku piejesz z zachwytu nad pełną klatką (8 razy więcej światła, GO), później zachwalasz bezlusterkowce (szybkie, mniejsze i dużo tańsze i lepsze od lustrzanek przy podobnych parametrach), a na koniec chwalisz APSC. Kto bardziej miesza poczatkującym w głowie? :)
Eee - czas na kij w mrowisko.
Ja jako amator.
Nie mogę oderwać się od lustra, celowanie "na zombie" mnie nie pociąga.
Zrobiłem zestawienie wad i zalet lustrzanki (w moim przypadku K20), i wyszło mi, że najdoskonalszą konstrukcją jest lustrzanka dwuobiektywowa.
No bo:
- jest lustro
- ale stoi w miejscu, nie drga
- LV jak najbardziej, non stop i się nic nie grzeje
- genialna cichutka i sprawna migawka centralna, zero wibracji, żadne podnoszenie lustra nie wchodzi w grę
- a wielkość plików - taka jaką sobie wyskanujesz
I cieszę się teraz Yashicą 24. Jasne, nie nadaje się do wszystkiego, ale jeśli tylko masz trochę czasu na opracowanie ujęcia, to to jest ideał. Nie mówiąc o tym, że obiekt sam najczęściej jest zaintrygowany jaką to prehistorię spotkał, i nie reaguje nerwowo na strzelanie ogniem rozproszonym.
Pozdrawiam
Bormental - TLR mają problem z paralaksą, mało wygodnym korpusem no i najważniejsze: nie można wymieniać obiektywów.
"Nie, bo wydawanie grubych tysięcy na sprzęt z którego będzie się korzystało raz na rok uważam za nierozsądne." - jeśli z lustrzanki korzystasz tylko raz na rok to problem jest z tobą a nie z aparatem. Lustrzankę można zabierać praktycznie wszędzie gdzie i bezlusterkowca.
dcs | 2014-08-04 13:27:19 - bezlusterkowce dalej nie mogą pobić piku z 2012? Widać jest spory problem... prawie "szklany sufit" i mimo propagandy pompowanej przez kilka największych czasopism i portali foto - niewiele się zmienia.
@Sky_walker - "Lustrzankę można zabierać praktycznie wszędzie gdzie i bezlusterkowca"
Naprawdę tak myślisz ? Chodziłeś do klubu z lustrem ? wygodne ? jak na ciebie patrzyli ?
PS. Nie wspomnę że na wiele koncertów np nie wpuszczają z lustrzankami - a z takim GM1 zero problemów
Hmmm... niezupełnie. Taki bezlusterkowiec z 3 obiektywami waży tyle co gołe body FF.
Gabaryty też wyraźnie mniejsze. Gdy nosiłem lustro FF z kilkoma obiektywami potrzebowałem plecaka, w całości wypełnionego sprzętem i ważącego trochę. Bezlusterkowiec z 3 obiektywami i małą lampą, filtrami i paroma drobiazgami zajmuje małą torbę. Lżej, mniej. Gdy weźmiemy naprawdę małe body (GM1) to możemy upchnąć je (i 2-3 obiektywy) po kieszeniach kurtki (szczególnie jeśli to obiektywy-naleśniki).
Jak się jest singlem i idzie się tylko fotografować, można dźwigać wielką torbę lub plecak. Ale już w górskiej wędrówce robi się to męczące, i dodatkowe kilogramy, i przede wszystkim gabaryty. Nawet jak użyjemy plecaka amatorsko-fotograficznego to trzeba go każdorazowo do fotografowania zdejmowąć. A body z obiektywem na szyi ciąży niemiłosiernie.
Jak mamy dzieci, to zawsze jest za mało miejsca na bagaże. Bagażniki, nawet w kombi, robią się za małe. Na spacer targa się różne klamoty dla dzieci, a dziecko często na barana. Wtedy 2-kilogramowa torba ze sprzętem przeszkadza. A mały bezlusterkowiec już ujdzie.
W podróży samolotem też mały bezlusterkowiec i 2-3 obiektywy doda się do bagażu podręcznego. Ale nie chciałbym większości bagażu podręcznego zająć sprzętem foto.
Na jachcie bieganie z aparatem raczej przeszkadza, szczególnie że często potrzebne są dwie ręce. Przydałoby sie coś co mieści się w kieszeni kurtki. GM1 na przykład. Ale jak używamy lustra, to praktycznie w takich warunkach zostaje tylko smartfon (który często, o dziwo, daje radę).
Jak ktoś się bawi w quadrocoptery, czy fotografię latawcową, to podwieszanie czegoś rozmiaru lustrzanki bardzo podbija koszty. Podobnie w fotografii podwodnej i innych ekstremalnych.
Koncerty - dobry przykład. Ja takie sytuacje, że zawracali gości z lustrzankami, widziałem ostatnio przed pokazami Monster Track na Stadionie Narodowym.
I tak można wymiać sytuacje, gdzie mniejsze gabaryty i waga są zaletą. Im mniejsze, tym lepsze. Zostaje kwestia kompromisów - ile jakości jesteśmy w stanie poświęcić dla małych rozmiarów. A z roku na rok coraz mniej tej jakości musimy odpuszczać.
Najlepszy aparat jest ten który mamy przy sobie. Nawet największe cudo które kurzy się w szafie, nie da nam zdjęć. Stąd więcej jest na sieci zdjęć iPhonami niż jakimkolwiek modelem innego aparatu. Lepiej wziąć gorszy aparat i pojechać z nim w podróż, niż z najlepszy model zostawić w domu lub co najwyżej wychodzić z nim na spacer koło domu.
@Sky_walker
Hahaha, typowy argument "mnie pasuje, to wszystkim innym też musi pasować, a jak ktoś nie jest taki jak ja to coś musi być z nim nie tak". Trochę pokory, nie jesteś pępkiem świata.
Mnie gabaryty i ciężar lustrzanki irytowały, dlatego używam bezlusterkowca. Jeżeli zdarzy się jeszcze kiedyś jakaś naprawdę wyjątkowa okazja do robienia zdjęć wymagająca lustrzanki i zechcę sobie poszaleć, to najzwyczajniej w świecie skorzystam z wypożyczalni sprzętu foto. I nie będę musiał się wtedy bawić w kompromisy typu lustrzanka entry level. Choć nie przewiduję, żebym miał potrzebę takich szaleństw częściej niż raz na kilka lat.
Jak wygram w totka to sobie lustro FF sprawię, a co. Będzie mnie stać na to, żeby sobie w szufladzie czekało na odpowiednią okazję :)
A może podyskutujemy o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy ? Efekt będzie ten sam. Da się zrobić duże i ciężkie bezlusterkowce jak również lekkie i małe lustrzanki.
Canon 100D - waga 407 g, gabaryty 117x90x70 mm
OM-D E-M1 - waga 497 g, gabaryty 130x93x53 mm
Po prostu lustrzanki są skierowane do innego kręgu odbiorców niż bezlusterkowce, gdyż są różne: potrzeby, oczekiwania, portfele itp. Zarówno jedne jak i drugie mają robić dobre i ładne zdjęcia ;)
I o co tu się spierać ?
dcs, dzięki za linka, to dokładnie pokazuje o czym pisałem. Zwłaszcza w Japonii lustrzanki konają.
tatuś walczący z lustrzanką, dwójką dzieci i wk...na żoną to mój ulubiony widok w górach.
toż w Japonii lustrzanek sprzedaje się ponad 2 razy więcej niż bezlusterkowców.
w Azji ponad 3 razy więcej, więc jakie "No a w Azji... lustrzanki to dziwolągi." ???
A ja sobie kupiłem canona t90 i kilka paczek slajdów i mam zabawę na równym poziomie jak przy przewartościowanych zabawkach ery cyfrowej, pzdr.
??? 2 ostatnie grafiki: 8% lustrzanek, a 18% mirorlessow ląduje w Japonii.
@kivirowi
To procent całości z lustrzanek i bezlusterkowców -gdzie był dystrybuowany (za czerwiec 2014)
Czyli w czerwcu tego roku w Japonii:
8,41% z 8x0 000 -lustrzanek
i 18,29% z 2y0 000 -bezlusterkowców
[nie chce mi się szukać ile to dokładnie x -założyłem, że 270 000 i 800 000)
masz:
czerwiec link
link
Japonia:
Jan.-Jun.
lustrzanki 28,930,673
bezlustra 14,604,461
A sorry to jeny :P ^^^
Japonia:
Jan.-Jun.
lustrzanki 573,340
bezlustra 363,753 SZTUK
Na moje to jest tak: jeśli ludzie zechcą robić zdjęcia jakie wymagają sprzętu, to ten sprzęt będzie musiał być produkowany. Coś takiego:
link
da się zrobić czymkolwiek, bo nie ma warunku, żeby dla rozmycia tła była wielka ogniskowa.
Ale takie:
link
czy takie
link
pewnie i takie
link
żeby były jak widać wymagają aby stanąć dokładnie w tym jednym miejscu, mieć taki obiektyw. Przy czym oczywiście zdjęcia są do d... bo moje :-) Ale nie chodzi o jakość (wiadomo do d...) tylko o technologię. Więc jeśli ludzie będą mieli pomysły na to co zrobić z możliwościami jakie daje technika, to nie będzie znikania takich czy innych aparatów. Są potrzebne samochody osobowe i ciężarowe, bo służą do innych celów.
...
Europa:
lustrzanki 1,499,907
bezlustra 309,168
Americas:
lustrzanki 1,064,705
bezlustra 180,610
Production:
lustrzanki 5,141,368
bezlustra 1,415,209
Total Shipment (Worldwide)
lustrzanki 4,904,435
bezlustra 1,491,613
^^^wszystko Jan.-Jun. SZTUK
Shipments to Asia Jan.-Jun.
lustrzanki 1,697,928
bezlustra 602,644
Lustrzanki mają się dobrze.
Cały zeszły rok: link Unit Upper:Pcs, Lower:1000Yen ;)
merkator, ciekawe porównanie - budżetowy Canon (jeden z najmniejszych), zestawiony z topowym modelem bezlusterkowca (z wizjerem wielkości tego z 1,5kg Canona 1D, uszczelnieniami, masą przycisków i kółek). Porównaj z Olympusem EM-10, albo lepiej z Panasoniciem GM1. Poza tym porównaj cały zestaw - body plus obiektywy o tym samym kącie widzenia i świetle. Wtedy widać różnicę gabarytów i masy.
@dcs
Co Ty wyprawiasz? Przecież wszyscy wiedzą, że lustrzanki są na wykończeniu pogrążone całkowicie przez bezlusterkowce, to prawda objawiona tego forum i święty dogmat :D
Oczywiście lustrzanki nie znikną tak szybko, osamotniły by bowiem miliony szkieł wyprodukowanych do obecnych systemów. Interesy producentów nie zawsze są zbieżne z racjami konsumentów, trzeba przecież zamortyzować koszty linii produkcyjnych, badań naukowych, testów. Trzeba także zdać sobie sprawę że koszt bezlusterkowca mimo braku luster i podzespołów mechanicznych nie zawsze jest niższy od klasycznej lustrzanki, bowiem opracowywanie nowych modeli jest kosztowne a jest też ryzyko handlowe że nowość może być żle przyjęta na rynku. To tak jak by szacować koszt mebla z Ikei ograniczając go jedynie do ceny deski sosnowej i zbicie go młotkiem w jedną całość pomijając zarazem koszt projektu, badań, reklamy itd. Nikt z nas nie jest prorokiem i wróżenie z fusów zostawmy wróżbitom. Cieszmy się więc robieniem zdjęć każdym rodzajem aparatu, tak naprawdę najważniejszy jest efekt końcowy, czyli zdjęcie.
Na moje doświadczenia, to jak komuś przeszkadza ciężar lustrzanki to tym bardziej nie weźmie ze sobą nawet mini-statywu. Nie weźmie tele 300 mm bo będzie 2 - 3 razy cięższy niż aparat, nie weźmie na plener kilku obiektywów, bo to już taki ciężar, że strach pomyśleć. Duży statyw, po prostu groza, do tego chyba tragarzy potrzeba! Wykluczona jest lampa błyskowa z gripem, a takie pomysły, by zorganizować sobie światło transportując kilka studyjnych lamp, softboksy, generator, dekoracje i rekwizyty, to już jakieś szaleństwo. Całkiem serio polecałbym takim ludziom nie wspaniałe i drogie bezlusterkowce, ale superzooma, aby przynajmniej dzięki zmiennej ogniskowej móc wybrać właściwe kadry. To znacznie lepszy sprzęt do fotografowania PRZY OKAZJI, niż cokolwiek co wymaga zmiennej optyki.
@dcs, pięknie ładnie, to teraz wnioski: gdzie lustrzanki stanowią największy a gdzie najmniejszy udział rynku i jaka jest dynamika zmian.
@baron, przy zdjęciach jakie robisz, możesz sobie to wszystko podwozić samochodem na miejsce zlecenia, a jak będzie za dużo wynając furgonetkę lub pojechać dwa razy... Ale dziś nie ma zawodu fotograf, są różni parazawodowcy dodatkowo robiący zdjęcia. Więc sprobuj zaproponować te wszystkie duperle np. Wojciechowi Cejrowskiemu. Jak on mówi, że na wielotygodniowe wyprawy do dzungli zabiera tylko bagaż podręczny, "ruki swabodnyje": link
zwykle 20x40x50, 15kg - do takiej walizeczki to Ty byś się nawet bez sprzętu foto nie spakował przy wyjeżdzie na tydzień do Pragi.
Zmienił się zawód fotograf, zmieniły się jego narzędzia.
większosć problemów poruszanych na tym forum wynika z braków umiejętnosci użytowników, co z kolei jest normalnym zjawiskiem w czasie gdy aparaty są tanie i dostępne dla mas.
Zalety bezluster w stylu "na EVF widać jak zdjęcie będzie wyglądać" itp., swiadczą o nieopanowaniu podstaw w zakresie ustawiania ekspozycji i jej kompensacji w zależnosci od fotografowanej sceny.
Teksty w stylu "bo dslr i 5 obiektywów waży tyle co 4 kg ołowiu a MR z tym samym tylko tyle co 2kg pierza" swiadczą o tym że użytkownik nie robi zdjęć swiadomie tylko bawi się w tasowanie szkieł. Plecak pełen sprzetu to można zabrać na wakacje w bagażniku, a wychodząc z zamiarem zrobienia zdjęć zazwyczaj wystarcza 1 aparat i 1 obiektyw. Taki np. 6d ze stałką z zakresu 14-200mm nie jest ani wielki ani ciężki. Pozwala uzyskać spektakularne rezultaty, tylko... no własnie trzeba mieć swiadomosć co i jak się chce zrobić. Zabieranie plecaka pełnego szkieł niestety najczęsciej nie skutkuje żadnym dobrym zdjęciem, co najwyżej tężyzną fizyczną i/lub bólem pleców...
@baron13
no właśnie jakoś tak się składa, że na plażę nie biorę dużego statywu, lampy z gripem, lamp studyjnych, softboxa. Generatora też ostatnio nie brałem. Rekwizyty i owszem, ale o to zadbał już mój 2-letni syn.
Na koncert również ostatnio wybrałem się bez powyższego. Idąc na wycieczkę w góry zastanawiałem się nad braniem generatora, ale miałbym strasznie wypchane kieszenie :)
Mam za to starą torbę foto jeszcze po dawnym ultrazoomie, do której wchodzi aparat z obiektywem, 2 obiektywy-naleśniki, druga bateria, filtry, karty pamięci. Taki zestaw mogę mieć praktycznie zawsze przy sobie i wystarczy mi na 95% zdjęć. Reszta bagażu to klamoty dzieciaka - wózek, torba podręczna, rowerek, jakieś zabawki, dodatkowe ubranka itp. No i samo dziecko :)
Miałem 2 lustrzanki (jedne z najmniejszych na rynku) i zamieniłem na bezlustro. Nie brakuje mi niczego, mam mniejszy zestaw i jakość, która całkowicie mi wystarcza.
Jeszcze odnośnie proporcji obrazu. Jak miałem APS-C robiłem zdjęcia o proporcjach 3:2 to tak się jakoś składało, że wywoływałem dużo odbitek z formacie 18x13 (czyli zdecydowanie bliżej 4:3) i musiałem kadrować. Po zmianie aparatu na 4:3 wywoływałem sporo zdjęć na papierze 15x10 - znów musiałem przycinać.
Teraz coraz częściej łapie się na tym, że zdjęcia pokazuję znajomym i rodzinie na tablecie, tutaj 4:3 zdecydowanie mi pasuje a takie przeglądanie zdjęć jest dużo fajniejsze niż np. na TV.
@cube
Na EVF wyświetla mi się histogram - może jestem fotograficznym noobem, ale naprawdę mi się to przydaje.
@szafir51: No właśnie, w głowie się nie mieści, że można poświęcić czas na fotografowanie. To zbyt nieważna czynność, bo rezerwować czas wyłącznie na nią :-) Tak się porobiło. No i mamy przypadkowe kadry, przypadkowe ogniskowe, przypadkowe światło. I ludzi, którzy są przekonani, że fotografowanie to nic ani trudnego ani ważnego i wobec tego można z redakcji wywalić na zbity pysk laureata WPF bo przecież każdy cieć zrobi to samo :-)
Histogram, wskazywanie przepaleń i niedoświetleń na EVF jest świetnym rozwiąznaniem.
Efekt ustawień balansu bieli też nie do pogardzenia.
Jak ktoś woli analogowo, to może mu wystarcza drabinka, a balans bieli sobie wyobrazi.
Owszem, na lustrze można analizować afekt PO ZROBIENIU ZDJĘCIA. Ale to też prawidziwym profesjonalistom to nie przystoi, bo wskazywałoby na brak umiejętności. Tak naprawdę, to nawet używanie drabinki to brak umiejętności i posługiwanie się udogodnieniami dla amatorów. Profesjonalista fotografuje tylko na manualu, jednym spojrzeniem oceniając ekspozycję w głowie przekalkuluje sobie to co widzi na system strefowy, czasy przeliczy w pamięci (no, góra na suwaku logarytmicznym), a gardząć AF-em szybko ustawi ostrość manualnie.
Ale są tacy co docenią to, że na EVF widzą efekt PRZED ZROBIENIEM ZDJĘCIA, mogą wprowadzać korekty na bieżąco i od razu widzą ich wpływ. O zgrozo, niektórzy nawet docenią AF z rozpoznawaniem twarzy. A niektórzy amatorzy nawet docenią nawet WiFi i sterowanie/kadrowanie ze smartfona (choć prawdziwy profi używa tylko wężyka spustowego).
Im mniej waży aparat z obiektywem, tym mniejszy i lżejszy statyw który go uniesie, więc łatwiej i częściej taki statyw można ze sobą zabrać. Body Panasonic-a GM1 waży 204 gramy (mimo magnezowej konstrukcji). Z podpiętym naleśnikiem 14mm f/2.5 (55gram) będzie ważył 259 gram. Taką wagę uniesie nawet kieszonkowy statyw. Na przykład mały kulkowy Gorillapod z neodemowymi magnesami (ten dla kompaktów udźwignie 325g). Statyw zmieści sie w kieszni, a neodymowe magnesy utrzymają zestaw przymocowany do słupa drogowego, dachu samochodu, czy czegokolwiek metalowego, a gięte nogi można owinąć wokół gałęzi drzewa. GM1 nawet z portretówką 45/1.8 taki Gorillapod uniesie (całość 320 gram).
A migawkę wyzwolisz przez smartfona (wifi) i od razu na zdjęciu zapiszesz współrzędne wg informacji z GPS smarfona.
Prędzej zabierzesz ze sobą taki mały statyw i GM1 z 2-3 naleśnikami, niż lustrzankę i duży statyw który ją udźwignie. Na wakacje - rewelacja.
Fotografowanie to obecnie hobby. Zawód coraz mniej, bo coraz trudniej na tym zarobić. Fotograf jako zawód jest już powoli na wymarciu, zostają tylko jakieś niszowe odmiany fotografii.
@cube
"Teksty w stylu "bo dslr i 5 obiektywów waży tyle co 4 kg ołowiu a MR z tym samym tylko tyle co 2kg pierza" swiadczą o tym że użytkownik nie robi zdjęć swiadomie tylko bawi się w tasowanie szkieł."
Słusznie napisane
@szafir51
"no właśnie jakoś tak się składa, że na plażę nie biorę dużego statywu",
"Mam za to starą torbę foto jeszcze po dawnym ultrazoomie, do której wchodzi aparat z obiektywem, 2 obiektywy-naleśniki, druga bateria, filtry, karty pamięci. Taki zestaw mogę mieć praktycznie zawsze przy sobie i wystarczy mi na 95% zdjęć. Reszta bagażu to klamoty dzieciaka - wózek, torba podręczna, rowerek, jakieś zabawki, dodatkowe ubranka itp. No i samo dziecko :) "
Otóż to jest włąśnie grupa docelowa do której adresowane są bezlusterkowce. Pyknać parę fotek na plaży, parę fotek z dzieckiem, coś na wakacjach...takie tam. Rodzinni urlopowo niedzielni amatorzy, od dawna to powtarzam. Oczywiście nie ma w tym nic złego, fotografia na "poważnie" nie powinna być dla mas, a raczej domeną ludzi z talentem. Gorzej tylko gdy ta pierwsza grupa amatorska zaczyna snuć na forum swoje bajania i teorie jakby miały przełożenie na rzeczywistość :D
@baron13
No właśnie nie! Właśnie tu się mylisz. I to mam wrażenie, że przez cały czas, przez wszystkie komentarze na tym portalu.
Dla znakomitej większości zwanej fotoamatorami fotografowanie to świetna zabawa, czasami hobby. To robienie zdjęć do rodzinnego albumu, uwiecznianie miłych chwil, do których można z przyjemnością wrócić po latach. Ba! To już nie tylko zdjęcia, to także filmy.
Czy każdy potrzebuje DSLR? Nawet tak mały jak 100D, nawet z lekkim obiektywem stałoogniskowym - czy to na pewno jest konieczność dla pani Wiesławy spod trójki, która chce przywieźć kolorowe zdjęcia z sanatorium w Kołobrzegu? Dla pana Kazia z parteru, który na działce fotografuje wnuki hasające wśród narcyzów i tulipanów? Dla młodych rodziców robiących zdjęcia pierwszych kroków swojego dziecka?
Czy zawodowy fotograf po całym dniu biegania z kilkoma pełnoklatkowymi aparatami, torbą szkieł, lampą, statywami i oświetleniem nie może sięgnąć w wolnym czasie po mniejszy aparat? Bo co, bo mu na to klauzula sumienia nie pozwala?
Dlaczego używając "niepoważnych" aparatów kadry mają być przypadkowe? Dlaczego dla wszystkich fotografowanie musi być ważne? Tak ważne, że aż poważne - na miarę dobrej lustrzanki, koniecznie z dużą matrycą za naście tysięcy.
Są różne aparaty dla różnych ludzi. Każdy używa tego, co mu pasuje. Dlaczego ktoś (np. Ty) ma przekonywać innych do swoich preferencji i swojego wyobrażenia o fotografowaniu? Ja rozumiem zasugerowanie czy też podpowiedzenie komuś rozwiązania optymalnego do jego potrzeb, ale walenie "na ślepo", że ten albo tamten sprzęt jest lepszy i kropka zakrawa na jakąś megalomanię i wszystkowiedzenie.
To nie jest post złośliwie kierowany do Ciebie, nie mam żadnych złych intencji i zdaję sobie sprawę z tego, że piszesz przez pryzmat swoich doświadczeń i swojego postrzegania fotografii.
Po prostu czasami zastanawiam się po co te wszystkie sprzeczki, wojny systemowe, szukanie wyników sprzedaży poszczególnych aparatów w Azji, Europie, USA. Na co to udowadnianie innym, że moje jest mojsze? Nie wiem, chyba nigdy tego nie zrozumiem.
@druid
>>>
Otóż to jest włąśnie grupa docelowa do której adresowane są bezlusterkowce. Pyknać parę fotek na plaży, parę fotek z dzieckiem, coś na wakacjach...takie tam.
---
Tak, tak, a Canon sprzedał 70 000 000 EOS-ów laureatom World Press Photo i zdobywcom Pulitzera.
>>
Oczywiście nie ma w tym nic złego, fotografia na "poważnie" nie powinna być dla mas, a raczej domeną ludzi z talentem. Gorzej tylko gdy ta pierwsza grupa amatorska zaczyna snuć na forum swoje bajania i teorie jakby miały przełożenie na rzeczywistość :D
---
Czy umiejetność obsługi takiego LR też wliczasz do tej "fotografii na poważnie". Bo ostatnio, rzekłbym, nie błysnąłeś w temacie.
I jeszczze jeden kłeszczyn.
Kto będzie oddzielał amatorów tudzież lajkoników od "ludzi z talentem"? Ty z Baronem?
@druid
to lepiej spójrz co snuje ta druga grupa osób.
No przecież powszechnie wiadomo że im większy aparat tym lepszy fotograf.
Większość gości na weselu patrzy na profesjonalistę z dużą lufą z szacunkiem, i nawet zamroczenie alkoholem nie pozwoli pomylić Pana Fotografa z amatorskim pykaczem fotek. Pan Fotograf to ten z DUŻYM aparatem, a amator to ten z małym.
Prawdziwy Fotograf musi dźwigać kilogramy, bo każdy dodatkowy kilogram daje +5 do Jakości Zdjęć, +5 do zdolności Dobry Kadr, oraz +10 do Charyzmy. Jeśli ten sam człowiek użyje bezlusterkowca, od razu spadają mu umiejętności, ręce się trzęsą, i może najwyżej pykać fotki a nie naprawdę Fotografować.
Stąd takie parcie amatorów na Duże Aparaty - dzięki nim od razu umiejętności wzrastają, i zyskuje się Szacun.
Aaa, no tak, teraz wszystko jasne. Dzięki druidzie i baronie za oświecenie. :)
Teraz już wiem, że jedynie posiadacz lustrzanki z odpowiednio dużą matrycą może posiadać umiejętność fotografowania. Bo oczywiście nie do pomyślenia jest, by w dobie powszechnego dostępu do informacji ktokolwiek był w stanie te umiejętności opanować bez zainwestowania w lustrzankę z pro szkłem, statyw, światła, generator i asystenta do noszenia tego wszystkiego. No i oczywiście te umiejętności zanikają, gdy człowiek chwyta mniejszy aparat. Wiadomo przecież, że to aparat robi zdjęcia, nie fotograf :)
Ale ta wiedza tajemna nie dotarła jeszcze do wszystkich. Na pewno pracownicy galerii sztuki, w której kilka tygodni temu oglądałem wystawę fotograficzną nie mieli zaszczytu zostać oświeconymi. Dopuścili się rzeczy strasznej, i wśród zdjęć wykonanych Canonem 1D czy Nikonem D4, śmieli powiesić prace wykonane Nikonem D3100, Olkiem E-M5, czy, o zgrozo, jakimś Coolpixem. No co za nieuki, nie wiedzą, że posiadacze takich aparatów nie mają prawa dysponować umiejętnościami fotografowania.
Wiele pracy ewangelizacyjnej przed wami, chłopaki :)
Piotr_0602-100% racji
druidy i inne barony - to że ktoś ma lustrzankę nie znaczy że jest pro. To że ktoś ma bezlustro nie znaczy że nie jest pro.
Możecie próbować zaklinać rzeczywistość ale nie sprawicie że np. A7R przestanie być super aparatem do profesjonalnych zdjęć np. krajobrazowych. To że pro siedzą wciąż w lustrzankach wynika głównie z tego że mają zgromadzone już całe systemy/nie stać ich na wymianę sprzętu i wolą tachać większy/przyzwyczajenie w głowie... Do niektórych PRO zleceń bezlustra się już zdecydowanie nadają, możecie gadać co chcecie ale tego nie zmienicie.
Piotr_0602: "Histogram, wskazywanie przepaleń i niedoświetleń na EVF jest świetnym rozwiąznaniem.
Efekt ustawień balansu bieli też nie do pogardzenia"
a to już nie można ustawić AWB w aparacie i ingerować w rawa jedynie gdy cos z tym balansem bieli pójdzie bardzo nie tak? No bo chyba nie chcesz mi wmówić, że na tym mikrotelewizorku który jest w miejscu wizjera widzisz dokładnie wszystkie aspekty tonalne i możesz dokonywać korekt balansu bieli z chirurgiczną dokładnoscią? Żeby zrobić to porządnie to zarówno w przypadku DSLR jak i ML trzeba użyć co najmniej szarej karty i ustawień manualnych, a jak nie masz na to czasu to nie czarujmy się AWB starcza w 90% przypadków i na EVF nie zrobisz tego lepiej niż automatyka aparatu...
ikit i inni, coscie się tak uwzięli na tą profesjonalnosć bezlusterkowców? Niestety te urządzenia słabo się nadają się do zastosowań pro - czyli mówiąc krótko do takich zastosowań od których zależy czy jutro będziesz miał co do gęby włożyć. Błądzący AF który nie trafia, koniecznosć grzebania w menu, krótki czas pracy baterii może na dłuższą metę podziałać jak dieta cud. Co oczywiscie nie zanczy, że wszystkie dslr są pro, ani że użytkownicy pro-DSLR koniecznie nimi zarabiają. Tylko po co te napinki? Zdjęcia lepiej róbcie.
Polecam stary wywiad z zawodowcem (nagradzanym):
link
i zobaczcie jakimi aparatami robił swoje zdjęcia. Jeszcze przed erą bezlusterkowców.
Okazało się że się da. Ale złej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy.
@cube
No i właśnie w tym problem z tą dyskusją, że chyba nikt tu nie próbował udowadniać, że bezlustra są pro. Ta bezsensowna gadanina o wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy została wywołana przez Sky_walkera, barona i druida, którzy kategorycznie stwierdzili, że jeżeli ktoś zamiast lustrzanki wybiera coś mniejszego, to coś z nim jest nie tak i na pewno nie potrafi zrobić dobrego zdjęcia, nie ma pojęcia o takich rzeczach jak kadrowanie czy ekspozycja a tak w ogóle to zawodowcy używają lustrzanek i mają asystentów, którzy im noszą sprzęt. Tak jakby to miało jakiekolwiek znaczenie dla 99,9% procent użytkowników aparatów.
@Piotr_0602
cytat "Majoli acknowledges that most of his photojournalist colleagues think he's crazy, but he's been shooting with digital point-and-shoots for three years"
nie twierdziłem, że się nie da, tylko czy to jest najlepszy sposób? Dla leniwego włocha może i tak... ;-)
Poza tym, jeżeli chodzi o bezlustra, a w szczególnosci A7x to sposoby z tekstu nie będą działać, GO jest za płytka żeby zrezygnować z ustawiania ostrosci.
@szafir51: Jeśli ktoś chce fotografować jakoś, najdziwniej jak tylko można, nikomu nic do tego. Jeśli jednak stawia sobie jakieś wymagania, są granice rozsądku za którymi miniaturyzacja czy upraszczanie sprzętu traci sens. Prosty przykład, robisz zdjęcia w pomieszczeniach, mało światła. Proste rozwiązanie i tanie i skuteczne: lampy błyskowe gdzie po kątach, za szybą ornamentową w drzwiach, albo za oknem na którym przykleiłeś kalkę techniczną. Skuteczne jak diabli, bo będziesz focił na iso 100 na przesłonie np 11, wytnie CA obiektywu, nie będzie kontrastów ze światłem za oknami. Tylko, że jeśli weźmiesz nawet jedną żarówkę błyskową, diabli wezmą cała miniaturyzację, będzie cięższe, niewygodne, ba, śmieszne, bo często taką żarówkę błyskową trzeba gdzieś sznurkiem przywiązać. I to wszystko jedynie po to, by zdjęcia były, jakie żeśmy sobie założyli. Jak nie warto, to nie warto, zgadzam się. Ja mówię tylko, że z perspektywy takiej, że nie odpuszczam i choćby w torbie tacham dodatkowe lampy, albo ciągnę na koncert tele 200mm f/2,8, nie ma sensu zawracać sobie różnicą wagi między lustrzanką a bezlusterkowcem. Tak na marginesie kiedyś zdarzyło mi się robić zdjęcia jakąś "mydelniczką" w rozmiarze pudełka papierosów przy dwóch softboksach chyba po 180 cm. Potrzebna była GO od kilkunastu nieomal cm i to było jedyne rozwiązanie. Nie o to chodzi, że aparat ma być super-duper, tylko jak mamy pomysł jak zrobić to nie odpuszczamy bo np trzeba przynieść z domu drabinę. Chcesz mieć zdjęcia, czasem trzeba zamówić podnośnik, a co dopiero martwić się wagą aparatu. Nie chcesz nie będziesz miał. Nie ma sprawy.
200mm f/2.8 na FF... Na koncert z reguły bez akredytacji z tym nie wpuszczą. Ale z m43 i 75/1.8 (ekwiwalent 150mm) plus jakiś telekonwenter x1,4 to się upcha po kieszeniach kurtki.
Kilka lamp faktycznie wypcha torbę, szczególnie dużych.
Ale do m43 jest takie maleństwo FL-300R, po kieszeniach można by upchać ich z 8 sztuk myślę. Słabe toto - liczba przewodnia 24, ale w grupie siła - na upartego można porozstawiać w różnych miejscach. Małego bezlusterkowca z naleśnikiem, drugą stałkę i 8 takich lampek spokojnie zmieściłbym w kieszeni kurtki. A mamy z tym pełną funkcjonalność, zdalne sterowanie, łączenie w grupy z osobną korektą dla każdej.
cóż, z FF trzeba zamówić podnośnik. A malutkiego bezlusterkwoca może warto podczepić pod nieduży quadrocopter? Elastyczność dużo większa niż z podnośnikiem.
A jak nie quadrocopter, to choćby teleskopowa tyczka z gwintem statywowym, i kadrowanie zdalne z ekranu smartfona (łączność za aparatem przez wiFi). Dużo to lżejsze i mniejsze niż drabina czy podnośnik. Nowoczesność w domu i w zagrodzie. Z cięzką lustrzanką FF tego się nie zrobi.
Warto pomyśleć jakie NOWE, INNE możliwości daje mały, lekki sprzęt.
Dla typowych zawodowców, z lampami zewnętrznymi, zasilaniem, softboxami, podnośnikami to rzeczywiście waga i gabaryty aparatu to pikuś. Ale dla tych co chcą być mobilni, w podróży, albo po prostu idą tylko fotografować a zabierają aparat przy okazji, to bezlusterkowiec jest lepszym rozwiązaniem. Myślę że tych drugich jest więcej.
Piotr_0602, myslę, że ty jak i inni mocno zafascynowani bezlusterkami popełniacie błąd porównując je tak usilnie i antagonizując wobec luster, a potem okopujecie się na jedynie słusznych pozycjach i do upadłego bronicie tezy, że każdemu bezlusterkowiec starczy i we wszystkim jest lepszy od DSLR. Otórz, może się zdziwisz, bezlusterkowce i lustrzanki nie są produktami ekwiwalentnymi ani konkurencyjnymi wobec siebie. I jedne i drugie mają swoje zalety i dlatego warto mieć jedno i drugie. Gadanina "że na razie może są pewne niedociągnięcia ale już już niedługo technologia będzie dopracowana i ML zmiażdżą DSLR i wszyscy zawodowcy z ciężkimi puszkami umrą z głodu i wycieńczenia i dobrze im tak" jest co najmniej dziecinna. Z całej dyskusji wynika, że zarówno zawodowiec może znaleźć jakies zastosowania dla lekkiego sprzętu, jak i amator może potrzebować trochę cięższy sprzęt by realizować swoją wizję. Myslę że nie ma w tym nic złego. Sam używam od niedawna jednego i drugiego na przemian i znam mocne i słabe strony obu rozwiązań. :-)
@ Piotr_0602
Masz rację, bezsensowne porównanie, ale chciałem pokazać, że wcześniejsza dyskusja była równie bezsensowna. Rozdrabnianie się na mało istotne szczególiki ze specyfikacji technicznej nie ma sensu.
Fotografowałem bezlusterkowcem, obecnie fotografuję lustrzanką i nie robię z tego wielkiego halo.
Założenia konstrukcyjne sprawiają, że bezlusterkowce są lepsze od lustrzanek w pewnym zakresie swej użyteczności i na odwrót, w innym zakresie lustrzanki są nie do pokonania. Będąc świadomym tych plusów i minusów trzeba dobrać aparat do swych potrzeb. Czy bezlusterkowce są już panaceum na bolączki lustrzanek, chyba jeszcze nie. Wydaje mi się, że potrzeba jeszcze kilka lat aż techniczna realizacja idei bezlusterkowca dojrzeje na tyle, że w prawie każdym aspekcie było to lepsze rozwiązanie niż lustrzanka.
Narzekaliście, że "NiC" nic nie robią w tym zakresie, a ja jestem przekonany, że intensywnie pracują nad nowymi bezlusterkowcami, tyle że na dziś gdy ich lustrzanki sprzedają się dość dobrze, nie mają interesu w tym by je zastąpić czymś nowym. Na pewno bacznie obserwują rynek, analizują które rozwiązania konkurencji są strzałem w dziesiątkę a które pudłem i w stosownym czasie wypuszczą coś co zdeklasuje rywali. Ale najpierw pozwolą się wykrwawić konkurencji w walce o kawałek rynkowego tortu.
Wydaje mi się, że kluczowym elementem który chcą dopracować do perfekcji jest wizjer optyczny, mimo wielu zachwytów nad nowym sony czy olkiem jest tu sporo do zrobienia.
Co do spekulacji o Olku robiącym w pełnej klatce to stoję na stanowisku, że nazwę OM-G powinien hipotetyczny model przyjąć. Tak na cześć pamięci formatu 4/3 w lustrzankach.
Druid: ... Oczywiście nie ma w tym nic złego, fotografia na "poważnie" nie powinna być dla mas, a raczej domeną ludzi z talentem. Gorzej tylko gdy ta pierwsza grupa amatorska zaczyna snuć na forum swoje bajania i teorie jakby miały przełożenie na rzeczywistość :D
A zdefiniuj mi proszę tą fotografię "na poważnie" , bo nie kleję zbytnio Twojej retoryki..
Chcesz ludziom wmówić że aparaty bez luster to sprzęt TYLKO dla niedzielnych pstrykaczy a lustrzanki to super sprzęt wyłącznie dla wybrańców z talentem?
Hahahaha :) Ale z Ciebie troll.. Co, kupiłeś sobie sprzęt za grube tysie i krew Cię zalewa że ktoś umiałby zrobić to co Ty lepiej, małym aparatem? Tak się jarasz słowem PRO, a nie zauważasz że tego sprzętu PRO używa multum ludzi z ZEROWYM pojęciem o jego możliwościach - vide wycieczka z Norwegii i każdy z Nikosiem d3 na pasku ;)
Idę o zakład, że istnieje też MULTUM ludzi, umiejących wykrzesać więcej ze swojego bezlustrowca, niż Ty - super utalentowany wybraniec, ze swojego DSLR.. Oczywiście, mogę się mylić.. Ale jakoś dziwnie pewien jestem tego stwierdzenia ;)
Kompleksy na bok człowieku, daj ludziom robić zdjęcia czym chcą i się tak nie odwołuj do czyjegoś talentu, bo się kiedyś możesz zdziwić :)
@Piotr_0602: quadrocopter? Bardzo dobry pomysł. Przymierzam się do tego, Tylko nie wiem czy widziałeś taki "niewielki" z kamerą na "bateryjkę". Jest to jak na fotografie tanie ~ ok 5 kzł ale sama bateryjka waży tyle co lustrzanka, a całość nosimy w walizie. Czyli wychodzi na to, że jak chcemy se pofocić to se musimy podźwigać. jak by nie kombinował.
@Pabloo: tzw "zawodowcy" zwykle posługują się bardzo różnymi aparatami. Między innymi na tym polega zabawa. musisz się nauczyć obsłużyć różny sprzęt i musisz wiedzieć który kiedy użyć. Nawet amator , o ile zajmuje się fotografią z pewnym zacięciem, wie, że nie ma sprzętu do wszystkiego. I tu konkluzja: zwykle tym podstawowym sprzętem będzie lustrzanka. W makro niektórzy wolą kompakty, bo tam jest stała walka z koszmarnie małą GO, bywa że potrzebujesz LF, bo np wręcz przeciwnie duża GO przeszkadza, potrzeba pokłonów czołówki, ale w praniu wychodzi że ze współczesnym osprzętem, lustrzanka :-)
Całą dyskusja wynika po części stąd, że po cichu zakłada się, że czy to zawodowiec, czy ambitny amator - to musi umieć poradzić sobie w każdej sytuacji fotograficznej. Nie musi. Są zawodowcy robiący wyłącznie ,,główki'' kompaktem, inni robią reprodukcje, ktoś reportaże... Amatorzy? Mnie na przykład nie interesują powykrzywiane w cierpieniu twarze na koncertach, latająca bez sensu piłka czy jakiś wróbel. Nie przeszkadzają mi więc ewidentne braki bezlusterkowców w kwestii, która dla mnie nie istnieje. Skoro nie potrzebuję możliwości lustrzanki, to mam używać kompakta? Niestety nie wystarcza...
@baron13, wszelkie generalizowanie do czego ,,zwykle'' używa aparatu ,,większość'', jest niebezpieczne, bo nie wiadomo o większości czego mówimy. Większość wszystkich co robią zdjęcia woli telefon, większość podróżujących będzie wolała superzooma. A większość utalentowanych nie siedzi na forach, tylko robi zdjęcia ;)
@cube
"(...) okopujecie się na jedynie słusznych pozycjach i do upadłego bronicie tezy, że każdemu bezlusterkowiec starczy i we wszystkim jest lepszy od DSLR"
no właśnie ja mam odwrotne wrażenie, że wiele osób obala tezę, której nikt tutaj nie stawia. Raczej nie znajdziecie postu, w którym ktoś pisze, że bezlusterkowiec jest lepszy we wszystkim od DSLR, ale znajdziecie sporo postów z odwrotnym, równie mylnym twierdzeniem, że DSLR najlepszy do wszystkiego (w szczególności dla świadomego fotografa).
Wiadomo, że każdy sprzęt ma swoje wady i zalety w różnych zastosowaniach. Powtórzę to, co już kiedyś napisałem - jestem pewny, że mój toster robi lepsze tosty niż najlepsze DSLR z matrycą FF. To znaczy, że jest od nich lepszy?
Zresztą sami producenci mają cały zestaw różnych zabawek dla każdego. Canon ma zarówno segment dla zawodowców jak i lustrzanki entry level z ciemnymi kitami dla tych mniej zamożnych. Tak samo producenci bezlusterkowców, są konstrukcje jak X-T1, E-M1, A7R które ciężko nazwać zabawkami dla niedzielnych pstrykaczy, ale są też aparaty przeznaczone dla kompletnych amatorów, którzy chcą się fotografii dopiero uczyć.
@szafir51, Jasne, co tam komu potrzeba, jak dla mnie jesli ktos chce nosic aparat często ze sobą i tak przy okazji zrobić jakies zdjęcia po drodze, lub chce tachać sprzęt wysoko w góry albo focić w miejscach zabronionych to ML może być lepszym rozwiązaniem. Jesli natomiast masz konkretny plan na zdjęcia - miejsce, czas, etc. wiesz co chcesz zrobić to chyba wygodniej, szybciej i pewniej wziąc do tego cięższy sprzęt. Co do XT-1 i E-M1, czy jestes pewien że to nie są wypasione zabawki? ;-)
baron 13 - Jak najbardziej się zgadzam - osoba która zna się na fotografii choć trochę, zna swoje potrzeby a jednocześnie umie obsłużyć sprzęt który posiada, wyciskając z niego co się da - i nie ważne czy jest to kompakt, bezlustrowiec czy DSLR. Nienawidzę natomiast, kiedy ktoś wkłada ludzi do szufladki, typu "niedzielny pstrykacz", "zawodowiec" tylko ze względu na posiadany sprzęt ! Przecież to chore ! A nasz kolega Druid wmawia ludziom, że jaśnie oświeceni, utalentowani wybrańcy godni są nosić lustrzanki, a reszta ludzi to niedzielne barachło, co to tylko może robić spacerowe zdjęcia bezlustrowcami - najbardziej idiotyczne rozumowanie pod słońcem ! Dlatego zapytałem Druida, czy ktoś bez talentu może sobie kupić lustrzankę i nią robić zdjęcia ? I odwrotnie - czy świadomemu, utalentowanemu fotografowi można kupić bezlusterkowca - BO MU JEST POTRZEBNY, także do pracy..
Cube - Ależ masz rację, taki np X-T1 czy E-M1 to nie jest na pewno stricte wół roboczy czy reporterski - co jednak nie oznacza wcale, że nie kupią go profesjonaliści, skuszeni świetną optycznie szklarnią, mniejszą gabarytowo niż w FF - bo w pewnych zadaniach okażą się zwyczajnie wygodniejszym, lepszym sprzętem..
Nikt tutaj nie podważa tego że DSLR jest stworzone do pracy i najwyższe modele to nadal top, jeśli chodzi o pracę.. Ale nie dzielmy ludzi na utalentowanych czy nie, na podstawie posiadanego sprzętu...
"X-T1 czy E-M1 to nie jest na pewno stricte wół roboczy czy reporterski - co jednak nie oznacza wcale, że nie kupią go profesjonaliści, skuszeni świetną optycznie szklarnią, mniejszą gabarytowo niż w FF"
link
link
link
DCS - Czytałeś całą moją wypowiedź, czy tylko fragment który wkleiłeś? Po co porównujesz bezlustro do bezlustra? Ja podałem przykład mirrorless vs DSLR FF a Ty podajesz przykład A7. Wklej chociaż Canona 6d czy 5dIII, o "Marku" nie wspomnę ;)
"fotografia na "poważnie" nie powinna być dla mas, a raczej domeną ludzi z talentem"
Zabroń! Najlepiej gdybyś sam na tym polu został... Niestety od tego tobie "talentu" nie przybędzie a i ten jak go nazywasz profesjonalny sprzęt sam za ciebie zdjęć nie zrobi! Jeśli nadal nie jesteś w stanie popisać się świetną fotografią to całe to paplanie o bezlustrach i sony możesz sobie między bajki wsadzić... To co piszesz potwierdza jedynie twoje usilnie starania wzmocnienia własnej samooceny, pomijam chwalenie się na każdym kroku posiadanym sprzętem...
Wszyscy dają tutaj przykłady, że bezlusterkowce są lepsze od lustrzanek bo....
A ja miałem bezlusterkowca, sprzedałem go i kupiłem lustrzankę.
Jestem przeszczęśliwy, że mogę dźwigać cegłę zamiast pudełeczka.
Bezlusterkowce to gałąź fotografii, która uschnie.
Zostaną lustrzanki i telefony.
Gratulacje...
2EV. Dziwne są Twoje przewidywania. Od jakiegoś czasu na świecie wbrew Twoim przewidywaniom rynek bezlusterkowców rośnie a lustrzanek maleje. To nie znaczy, że Ty postąpiłeś inaczej że takie są trendy, ja postąpiłem akurat odwrotnie jak Ty i też tego nie żałuję. Jak można robić zdjęcia tej samej jakości to po co mam taszczyć ciężką, dużą lustrzankę. Jedynym dla mnie minusem jest ilość zrobionych zdjęć na jednym ładowaniu akumulatora. Potrzebuję niekiedy niestety 2 akumulatorów.
Sam widzisz, podoba Ci się to, że jest mały. Jak otrzymasz podobną jakość obrazu w telefonie to porzucisz bezlusterkowca na rzecz telefonu :-)