Teleskop zwierciadłowy Delta Optical GSO 200/1200 to klasyczny reflektor w układzie Newtona. Może on zapewnić wstęp do pierwszych poważnych obserwacji astronomicznych. Wyróżnia się bardzo prostą konstrukcją oraz intuicyjną obsługą. W swojej klasie cenowej trudno znaleźć model, który początkującemu miłośnikowi nieba oferować będzie więcej możliwości. Zapraszamy do lektury – wiosenne i letnie niebo czeka!

Reflektor w układzie Newtona na montażu Dobsona to recepta na duży teleskop za małe pieniądze. Okular i szukacz widoczne są w lewej części tubusa, paraboliczne zwierciadło główne znajduje się w prawej części tubusa.

Obrazy na drodze optycznej tworzyć można na dwa sposoby: poprzez załamanie światła lub jego odbicie. Początki użycia przyrządów optycznych w astronomii wiążą się z postaciami Galileusza i Keplera, którzy byli zwolennikami lunet bazujących na zjawisku załamania światła. Obiektywami ich prostych teleskopów była pojedyncza soczewka skupiająca, dająca obrazy obarczone między innymi aberracją chromatyczną. Wynika ona z innego sposobu załamania się światła o różnych długościach fali w szkle użytym do konstrukcji optyki. Kilkadziesiąt lat po Galileuszu, w Anglii i Francji powstały pierwsze koncepcje zbudowania teleskopów tworzących obraz przez odbicie światła w zwierciadłach wklęsłych. Ponieważ prawo odbicia jest takie samo dla fal o różnych długościach, nie mamy tu problemów z jego dyspersją, a więc w konsekwencji z aberracją chromatyczną. Prekursorami takich teleskopów były konstrukcje zaprojektowane przez Jamesa Gregory’ego, Laurenta Cassegraina oraz Izaaka Newtona. Z tych trzech konstrukcji, to właśnie układ optyczny zaproponowany przez Newtona najszybciej się upowszechnił i do dziś stanowi najpopularniejszy wśród amatorów typ teleskopu zwierciadłowego.

Schemat teleskopu w systemie Newtona. Źródło: Wikipedia

----- R E K L A M A -----

PROMOCJA SONY - 50% RABATU NA OBIEKTYW!

Sony A7 IV + 24-70/4 FE ZA OSS

15122 zł 13710 zł

Sony A7 III + 50/1.8 FE

8846 zł 8422 zł

Sony A7 III + 24-70/4 ZA FE OSS

10822 zł 9410 zł

Sony A7 IV + 50/1.8 FE

13146 zł 12722 zł

Obraz w takim teleskopie tworzony jest przez paraboliczne zwierciadło główne. Aby móc ten obraz obserwować przez okular lub rejestrować detektorem, małe płaskie zwierciadło o kształcie eliptycznym odgina wiązkę światła pod kątem prostym, kierując ją do wyciągu okularowego. Zwierciadło wtórne znajduje się w osi zwierciadła głównego i w swojej pozycji utrzymywane jest przez tak zwanego „pająka” – układ czterech wsporników wykonanych z cienkiej blachy. Stosunkowo prosta konstrukcja teleskopu w układzie Newtona daje dwojakiego rodzaju korzyści. Po pierwsze teleskopy te wyróżniają się najlepszym stosunkiem średnicy obiektywu do ceny. Innymi słowy, jeśli przy określonym budżecie chcemy kupić jak największy teleskop, zawsze będzie to reflektor w układzie optycznym Newtona.

Duzi chłopcy lubią duże zabawki – do okularu teleskopu Newtona o średnicy 600 mm trzeba wchodzić po wysokiej drabinie. Na zdjęciu jeden z największych amatorskich teleskopów w Polsce i jego właściciel, podczas Astrozlotu w Bieszczadach

Aby mieć jakąś skalę porównawczą, warto sobie uświadomić, że przy średnicy obiektywu 150 mm (6 cali) teleskop Newtona kupimy już za około 1000 zł, za kompaktowego Maksutowa o tej samej średnicy przyjdzie zapłacić niecałe 4000 zł, za teleskop Schmidta-Cassegreina wydamy podobną kwotę, a za refraktor – w zależności od typu – od 3600 do 40 000 zł! Przy średnicy 8”, a taki teleskop właśnie testujemy, różnice będą jeszcze większe! Po drugie: prostota konstrukcji teleskopu Newtona umożliwia nawet amatorom zakup czy samodzielne zbudowanie instrumentów o średnicy rzędu 500-600 mm; takie wielkie teleskopy są w rękach także polskich miłośników astronomii.

Wraz z teleskopem przetestowane zostały również okulary astronomiczne i soczewki Barlowa, które mogą stanowić cenne uzupełnienie dwóch okularów dodawanych do tego teleskopu seryjnie.

Testowany teleskop podczas sesji „księżycowej”. W tle gwiazdozbiory Byka z charekterystycznymi Plejadami oraz Orion

Gdy zaproponowano mi wykonanie tego testu, na początku nie byłem zachwycony. Moim pierwszym teleskopem – jeszcze w latach 80-tych XX wieku – był bardzo prosty teleskop Newtona o średnicy 67 mm, dający mizernej jakości obrazy. Dość szybko stałem się zwolennikiem teleskopów Maksutowa i refraktorów, a do konstrukcji Newtona nigdy nie chciałem wrócić. Jednak kilka nocy spędzonych z testowanym teleskopem w dużej mierze zmieniło moje nastawienie: to zupełnie inna półka jakościowa i teleskop w pełni przekonał mnie, dlaczego „ósemka” (średnica zwierciadła to 8 cali) jest tak popularna wśród amatorów. Po teście rozstaliśmy się bardzo niechętnie…